Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III CSK 344/08
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 25 czerwca 2009 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Gerard Bieniek (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Józef Frąckowiak
SSN Iwona Koper
w sprawie z powództwa Z.D., W.D., F.P., F.G., M.P., W.W., A.Z., D.D i M.D.
przeciwko Skarbowi Państwa-Wojewodzie […]
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 25 czerwca 2009 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej
od wyroku Sądu Apelacyjnego […]
z dnia 24 czerwca 2008 r., sygn. akt [...],
oddala skargę kasacyjną oraz wniosek powodów o przyznanie
kosztów postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
2
Wyrokiem wydanym w dniu 28.09.2006 r. Sąd Okręgowy w K. zasądził od
pozwanego Skarbu Państwa – Wojewody na rzecz W.W. i A.Z. 469.604,56 zł, D.D.
kwotę 234.811,75 zł, M.D. kwotę 704.392,25 zł oraz W.D., F.P., Z.D., F.G. i M.P.
po 187.844,40 zł. W sprawie tej ustalono, że powodowie są następcami S.D., która
była właścicielką nieruchomości w B., o łącznej powierzchni 65.9691 ha, w tym
48.3205 ha użytków rolnych. Na podstawie art. 2 ust. 1 lit. e dekretu PKWN z dnia
6.09.1944 r. o przeprowadzeniu reformy rolnej (Dz.U. Nr 3, poz. 13 ze zm.) Skarb
Państwa przejął ten majątek. Decyzją z dnia 28.04.2003 r. Wojewoda stwierdził, że
wyżej wymienione mienie nie podpadało pod działania przepisów dekretu
o reformie rolnej. Decyzją tę utrzymał w mocy Minister Rolnictwa. Sąd Okręgowy
ustalił stan przedmiotowej nieruchomości w 1946 r., w szczególności, jakie budynki
mieszkalne i gospodarcze były na nim posadowione, jaka byłaby aktualna wartość
tego mienia i jaki dochód powodowie uzyskaliby za okres 10 lat, gdyby
nieruchomość oddali w dzierżawę. Sąd Okręgowy na podstawie art. 415 k.c.
zasądził na rzecz poszczególnych powodów stosowne kwoty, na które składają się
wartość nieruchomości oraz wartość utraconych pożytków za okres 10 lat.
Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 25.01.2007 r. oddalił apelację pozwanego
Skarbu Państwa wniesioną od wyroku Sądu Okręgowego. Na skutek skargi
kasacyjnej pozwanego Skarbu Państwa, Sąd Najwyższy wyrokiem z dnia
14.12.2007 r. uchylił wyrok Sądu Apelacyjnego i przekazał mu sprawę do
ponownego rozpoznania. W uzasadnieniu Sąd Najwyższy podniósł, że nie
wskazano, jakie konkretne zdarzenie jest źródłem dochodzonego roszczenia
odszkodowawczego. Wskazał też, że gdyby do wyrządzenia szkody doszło przed
wejściem w życie kodeksu cywilnego, to jako podstawa odpowiedzialności
wchodziłby art. 145 k.z., względnie przepisy ustawy z 15.XI.1956 r.
o odpowiedzialności Państwa za szkody wyrządzone przez funkcjonariuszy
państwowych.
Po ponownym rozpoznaniu apelacji Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia
24.06.2008 r. dokonał zmiany wyroku Sąd Okręgowego w ten sposób, że
zasądzone dla powodów odszkodowanie nieznacznie obniżył: dla W.W. z
469.604,56 zł do 403.819,48 zł; dla A.Z. z kwoty 469,604,50 zł do 463.819,48 zł;
dla D.D. z kwoty 234.811,75 zł do 231.919,24 zł; dla M.D. z 704.392,25 zł do
3
695.717 zł; dla W.D., F.P., F.G. i M.P. z kwot po 187.844,46 zł do kwot po
185.529,95 zł dla każdego z nich. Uzasadniając ten wyrok Sąd Apelacyjny
podniósł, że nie można podzielić zarzutu pozwanego Skarbu Państwa, jakoby
powodom nie należało się odszkodowanie z tytułu utraty nieruchomości. Wskazał,
że powodowie bezpowrotnie utracili własność nieruchomości, skoro zostały one
rozparcelowane i nabywcy są chronieni bądź rękojmią wiary publicznej bądź
zasiedzeniem. Ta ostatnia uwaga dotyczy też tej części nieruchomości, która
pozostała nadal we władaniu Skarbu Państwa. Jednocześnie Sąd ten uznał, że
zdarzeniem wyrządzającym szkodę była bezpowrotna utrata własności przez osoby
uwłaszczone poszczególnymi nieruchomościami bądź - przez zasiedzenie - w
odniesieniu do Skarbu Państwa. Biorąc pod uwagę okres posiadania przez
nabywców w dobrej wierze bądź - gdy chodzi o Skarb Państwa – w złej wierze,
nabycie własności nastąpiło po wejściu w życie kodeksu cywilnego, co uzasadnia
odpowiedzialność odszkodowawczą Skarbu Państwa na podstawie art. 417
względnie art. 429 k.c. Powodowie podjęli starania o odszkodowanie przed
wytoczeniem powództwa, w szczególności w latach 90-tych przeprowadzili
postępowanie spadkowe, a następnie administracyjne dla stwierdzenia
bezprawności przejęcia nieruchomości przez Skarb Państwa. W tej sytuacji -
zdaniem Sądu Apelacyjnego - nie sposób przyjąć przedawnienia roszczenia. W
odniesieniu do roszczenia o zwrot utraconych pożytków Sąd Apelacyjny zauważył,
że co do zasady roszczenie to powinno być oddalone, skoro powodowie utracili
własność nieruchomości. Pozwany Skarb Państwa nie kwestionował jednak
zasady, lecz wysokość zarzucając, że od uzyskanego czynszu dzierżawnego
powodowie musieliby zapłacić podatek dochodowy. Ten zarzut Sąd Apelacyjny
uznał za uzasadniony, jak również za uzasadniony uznał – w tej części – wniosek
restytucyjny podnosząc, że po uprawomocnieniu się wyroku, a przed wniesieniem
skargi kasacyjnej, powodom w całości wypłacono zasądzone wyrokiem Sądu
Okręgowego odszkodowanie.
Wyrok ten zaskarżył pozwany Skarb Państwa, w części przekraczającej
łączną kwotę 147.975 zł. Skargę kasacyjną oparto na naruszeniu przepisów
postępowania mającym istotny wpływ na wynik sprawy tj.:
4
- art. 321 § 1 w związku z art. 391 § 1 k.p.c. przez orzeczenie ponad żądanie
w ten sposób, iż mimo związania podstawą faktyczną i wskazanymi przez
powodów zdarzeniami, będącymi źródłem szkody (wydanie zaświadczenia przez
Wojewódzki Urząd Ziemski i złożenie wniosku o wpisie do księgi wieczystej).
Sąd Apelacyjny samodzielnie dokonał wskazania innego zdarzenia będącego
źródłem szkody;
- art. 328 § 2 w związku z art. 391 § 1 k.p.c. i art. 382 k.p.c. przez
sformułowanie wniosków i twierdzeń, nie znajdujących oparcia w zebranym
materiale dowodowym;
- art. 39820
k.p.c. przez wykroczenie przez Sąd Apelacyjny poza granice
związania wykładnią prawa dokonaną w niniejszej sprawie przez Sąd
Najwyższy w wyroku z dnia 14.12.2007 r.
W ramach podstawy kasacyjnej określonej w art. 3982
§ 1 pkt 1 k.p.c.
zarzucono naruszenie:
- art. 136 k.z. przez niewłaściwe zastosowanie przyjmując bezpodstawnie
istnienie przesłanek odpowiedzialności Skarbu Państwa w świadomym
skorzystaniu z wyrządzonej powodom szkody przez delikt popełniony przez
Wojewódzki Urząd Ziemski;
- at. 145 k.z. przez przyjęcie odpowiedzialności odszkodowawczej za
podwładnego mimo ustalenia, że Wojewódzki Urząd Ziemski nie działał
jako organ państwowy;
- art. 136 i 145 k.z. polegające na równoczesnym wskazaniu dwóch podstaw
odpowiedzialności wzajemnie ją wykluczających;
- art. 417 k.c. polegające na nieprawidłowym przyjęciu za podstawę dla
dokonania subsumpcji okoliczności z daty wystąpienia szkody majątkowej,
a nie zdarzeń, które były wskazywane przez powodów jako źródło szkody;
- art. 283 k.z. względnie art. 442 § 1 k.c. przez ich nie zastosowanie;
- art. 277 pkt 4 k.z. względnie art. 121 pkt 4 k.c. przez uznanie zawieszenia
biegu terminu przedawnienia na skutek obiektywnej niemożności
5
dochodzenia swoich praw przez powodów do czasu uzyskania decyzji
Wojewody […] z 2003 r.
- art. 6 k.c. przez przyjęcie, że dla ustalenia rozmiarów szkody majątkowej
poniesionej przez powodów, ciężar dowodu obciąża Skarb Państwa.
Wskazując na te zarzuty pozwany Skarb Państwa wniósł o uchylenie wyroku
z zaskarżonej części i przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego
rozpoznania względnie uchylenie wyroku w tej części oraz wyroku Sądu
Okręgowego w części przekraczającej kwotę 147.975 zł i przekazanie sprawy temu
Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
1. Ocena zasadności zarzutów skargi kasacyjnej wymaga odwołania się do
wskazań zawartych w uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego, wydanego w tej
sprawie w dniu 14.12.2007 r. Wynika z niego przede wszystkim konieczność
ustalenia zdarzenia, które jest źródłem szkody dla powodów.
Podkreślono, że w rachubę może wchodzić:
- wydanie przez Wojewódzki Urząd Ziemski z dnia 17.10.1946 r.
zaświadczenia o przyjęciu spornego majątku na rzecz Skarbu Państwa na
mocy przepisów dekretu PKWN o reformie rolnej;
- utrata posiadania tych nieruchomości przez poprzedniczkę prawną powodów
- sam wpis dokonany przez sąd wieczystoksięgowy,
- inne późniejsze zdarzenia prawne.
W piśmie procesowym z dnia 26.03.2008 r. powodowie – odnosząc się do treści
wyroku Sądu Najwyższego – wskazali, że źródła szkody dopatrują się
w zaświadczeniu wydanym przez Wojewódzki Urząd Ziemski z dnia 17.10.1946 r.
oraz w złożeniu przez ten Urząd wniosku wieczystoksięgowego o wpis prawa
własności na rzecz Skarbu Państwa. Powodowie wskazali przy tym, że zgodnie
z dekretem z dnia 12.08.1946 r. o zespoleniu urzędów ziemskich z władzami
administracji ogólnej (Dz.U. Nr 43, poz. 248) z dniem 20.09.1946 r. uprawnienia
i obowiązki wojewódzkich urzędów ziemskich przeszły na wojewodów. Oznacza to,
6
że zaświadczenie wydane przez Wojewódzki Urząd Ziemski w dniu 17.10.1946 r.
wydał organ już formalnie nie istniejący. Sąd Apelacyjny, jak się wydaje – podziela
ten pogląd, jednakże stwierdza, że Skarb Państwa na zasadzie art. 136 i 145 k.z.
ponosi odpowiedzialność za działania Wojewódzkiego Urzędu Ziemskiego. To
stwierdzenie - bliżej nie uzasadnione – budzi jednak istotne zastrzeżenie. Treść
powołanych przez Sąd Apelacyjny przepisów wskazuje samo przez się, że albo
Skarbu Państwa ponosi odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną przez
pracowników Wojewódzkiego Urzędu Ziemskiego na podstawie art. 145 k.z., a więc
za szkodę wyrządzoną przez podwładnego, któremu powierzono wykonywanie
czynności, albo Skarbowi Państwa przypisuje się odpowiedzialność na podstawie
art. 136 k.z., czyli odpowiedzialność za świadome skorzystanie z wyrządzonej
drugiemu szkody przez inny podmiot. W pierwszym przypadku jest to
odpowiedzialność za cudzy czyn, tj. za delikt, którego sprawcą jest podwładny;
w drugim - jest to odpowiedzialność za czyn własny, zaś sprawcą deliktu, który
bezpośrednio wywołał szkodę jest osoba, za którą Skarb Państwa
odpowiedzialności nie ponosi. Odmienne też są przesłanki odpowiedzialności.
W szczególności, jeśli odpowiedzialność pozwanego Skarbu Państwa miałoby
wynikać z art. 136 k.z., to konieczne jest ustalenie i wykazanie po stronie
pozwanego Skarbu Państwa pozytywnej wiedzy o tym, że dana korzyść stanowiła
składnik szkody wyrządzonej drugiej osobie czynem niedozwolonym. W tym
względzie brak jakichkolwiek ustaleń i ocen. Zastosowanie art. 136 k.z. wymaga też
ustalenia winy umyślnej organu tej osoby, w tym przypadku określonego statio fisci
Skarbu Państwa. Także w tym względzie Sąd Apelacyjny nie poczynił żadnych
ustaleń i nie przedstawił żadnych ocen, które podlegałyby weryfikacji w toku
postępowania kasacyjnego.
W odniesieniu do stanowiska przyjmującego odpowiedzialność Skarbu
Państwa na podstawie art. 145 k.z. za bezprawne działanie pracowników
Wojewódzkiego Urzędu Ziemskiego, w postaci wydania zaświadczenia z dnia
17.10.1946 r. i następnie złożenie wniosku wieczystoksięgowego o wpis własności
Skarbu Państwa należy zauważyć, że warunkiem sine qua non tej
odpowiedzialności w okolicznościach sprawy – jest uznanie tych pracowników za
podwładnych. Wątpliwości w tym zakresie podnieśli sami powodowie wskazując, że
7
działania podjęte przez Wojewódzki Urząd Ziemski, tj. wydanie zaświadczenia
i złożenia wniosku wieczystoksięgowego w dniu 17.10.1946 r. nie były działaniami
organu państwowego, skoro na podstawie dekretu z 12.08.1946 r. o zespoleniu
urzędów ziemskich z władzami administracji ogólnej (Dz.U. Nr 43, poz. 248),
urzędy te uległy likwidacji, a ich uprawnienia przeszły na wojewodów z dniem
20.09.1946 r. Gdyby podzielić ten pogląd, to w konsekwencji istotnie działania
podjęte przez Wojewódzki Urząd Ziemski w dniu 17.10.1946 r. i w dalszych dniach,
nie były już działaniami organów władzy publicznej. W konsekwencji nie byłoby
możliwe zastosowanie art. 145 k.z jako podstawy odpowiedzialności Skarbu
Państwa. Poglądu tego nie można podzielić. Nie ulega przecież wątpliwości, że
wojewódzkie urzędy ziemskie wchodziły w skład struktury organów władzy
publicznej, zarówno przez zespoleniem, jak i po zespoleniu. Jeśli nawet, kilka dni
po formalnym zespoleniu urzędów ziemskich z organami administracji ogólnej (tj.
po 20.09.1946 r.) Wojewódzki Urząd Ziemski samodzielnie sygnował
zaświadczenie z dnia 17.10.1946 r., to przecież w istocie działał już formalnie w
ramach struktury organów administracji ogólnej, jako organ władzy publicznej. W
przeciwnym razie należałoby te zaświadczenia uznać za dokument prywatny, co - z
przyczyn oczywistych – nie wchodzi w rachubę.
Konsekwentnie więc należy przyjąć, że podstawowa przesłanka
odpowiedzialności z art. 145 k.z. jest spełniona. Nie oznacza to wszakże spełnienia
dalszych przesłanek tej odpowiedzialności.
Przepis art. 145 k.z. stanowił, że kto powierza wykonanie czynności swemu
podwładnemu, odpowiada za szkodę wyrządzoną z jego winy przy wykonywaniu
powierzonej mu czynności. Przy zastosowaniu współczesnych standardów
wykładni prawa nie byłoby przeszkód do przyjęcia, że norma zawarta w art. 145
k.z. nakłada odpowiedzialność także na Państwo za szkodę wyrządzoną z winy
jego funkcjonariuszy. Jednakże w okresie obowiązywania kodeksu zobowiązań
zarówno w orzecznictwie, jak i w doktrynie przyjmowano, że przepisy tego kodeksu
nie mają zastosowania w sytuacji, gdy szkoda wynikła z działalności fukcjonariszy
państwowych o charakterze władnym. Obecnie zasada państwa prawnego stała się
zasadą konstytucyjną. Nie może to nie mieć wpływu na wykładnię stosowanego
prawa, ze względu na to, z jakiego czasu ono pochodzi. Wykładnia art. 145 k.z.,
8
która prowadziłaby do wniosku, że Państwo nie ponosi odpowiedzialności za
działania swoich funkcjonariuszy o charakterze władczym, rażąco kłóciłaby się z
zasadą państwa prawnego, gdyż naruszałaby elementarne poczucie
sprawiedliwości. Takie stanowisko zajął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia
11.02.1997 r., II CKN 78/96 Lex 55387, a skład orzekający w niniejszej sprawie
pogląd ten podziela.
Jeśli więc za zdarzenie wyrządzające szkodę powodom przyjąć - jak
twierdzą powodowie – wydanie zaświadczenia stwierdzającego, że nieruchomości
wchodzące w skład majątku B. zostały przejęte na rzecz Skarbu Państwa na
podstawie art. 2 ust. 1 lit. e dekretu PKWN o przeprowadzeniu reformy rolnej
(k. 444), co było bezprawne (potwierdziła to decyzja Wojewody z 28.04.2003 r.), to
w rachubę wchodził art. 145 k.z., jako podstawa prawna odpowiedzialności
odszkodowawczej Skarbu Państwa. Na przeszkodzie do przyjęcia tego stanowiska
nie stoi, ani okoliczność, że w dniu wydania zaświadczenia Wojewódzki Urząd
Ziemski nie był już urzędem samodzielnym, ani okoliczność, że było to działanie o
charakterze władczym.
Sąd Apelacyjny przyjmuje, że na skutek tych bezprawnych działań
poprzedniczka prawna powodów utraciła możliwość korzystania z majątku oraz
możliwość rozporządzenia nim, skoro w księdze wieczystej został ujawniony Skarb
Państwa jako właściciel. Sąd ten wskazuje jednak, że powodowie dochodzą
roszczenia odszkodowawczego z tytułu utraty własności nieruchomości, i – jak się
wydaje – zakłada, że ani wydanie zaświadczenia, ani wpis Skarbu Państwa w
księdze wieczystej nie spowodował utraty własności przed poprzedniczkę prawną
powodów. Taka bezsporna utrata własności nastąpiła w wyniku tego, że
przedmiotowe nieruchomości rozparcelowano i nabywcy uzyskali własność
chronieni bądź to przez przepisy o rękojmi wiary publicznej ksiąg wieczystych bądź
w drodze zasiedzenia. Ta ostatnia instytucja ma także zastosowanie do Skarbu
Państwa w odniesieniu do gruntów leśnych o obszarze 9,44 ha pozostających w
zarządzie Lasów Państwowych. Ostatecznie Sąd Apelacyjny przyjął, że w
odniesieniu do wszystkich podmiotów nabycie własności nieruchomości nastąpiło z
mocy prawa w drodze zasiedzenia, co miało miejsce już pod rządem kodeksu
9
cywilnego, a tym samym podstawą odpowiedzialności odszkodowawczej Skarbu
Państwa jest art. 417 względnie art. 429 k.c.
Odnosząc się do tych stwierdzeń należy zauważyć, że w świetle art. 2 ust. 1
lit. e dekretu z dnia 6.09.1944 r. o przeprowadzeniu reformy rolnej nieruchomości
ziemskie spełniające warunki określone w tych przepisach przechodziły na rzecz
Skarbu Państwa z mocy samego prawa z dniem 13.09.1944 r. Oznaczało to, że
zaświadczenie Wojewódzkiego Urzędu Ziemskiego z dnia 17.10.1946 r. miało
jedynie charakter deklaratoryjny i samo przez się nie spowodowało utraty
własności. Podobnie skoro wpis prawa własności nie miał charakteru
konstytutywnego, to ujawnienie Skarbu Państwa jako właściciela stworzyło stan
niezgodności treści wpisu z rzeczywistym stanem prawnym, skoro bezspornie
przedmiotowe nieruchomości nie były objęte przepisami dekretu o reformie rolnej.
Zasadnie więc przyjęto, że ani w następstwie wydanego zaświadczenia, ani
w następstwie wpisu prawa własności Skarbu Państwa nie nastąpiła utrata
własności przez poprzedniczkę prawną powodów. Trudno jednak założyć, aby
w ówczesnych warunkach ustrojowych i prawnych miała ona możliwość skutecznej
obrony prawnej swojego prawa własności. Uzasadnione jest więc twierdzenie, że
w następstwie wydania zaświadczenie przez Wojewódzki Urząd Ziemski
poprzedniczka prawna utraciła posiadanie spornych nieruchomości, zaś w
następstwie wpisu Skarbu Państwa jako właściciela utraciła legitymację do
rozporządzania tymi nieruchomościami. Utrata własności nastąpiła gdy Skarb
Państwa w odniesieniu do znakomitej większości nieruchomości dokonał
rozporządzenia. Wynika to z dokumentu, w którym stwierdzono, że przejęty przez
Skarb Państwa majątek została rozparcelowany i przekazany miejscowym
rolnikom, nieruchomość o powierzchni 1,15 ha przekazana została dla
Państwowego Funduszu Ziemi, nieruchomość o obszarze 0,25 ha została
skomunalizowana, zaś grunty leśne o obszarze 9,44 ha pozostają własnością Skarbu
Państwa – Nadleśnictwa.
Pojawia się tu jednak problem podstawy odpowiedzialności odszkodowawczej
Skarbu Państwa. Powstaje bowiem pytanie, czy Skarb Państwa rozporządzając
nieruchomościami przejętymi bezspornie na podstawie przepisu dekretu o reformie
rolnej i pozbawiając bezpowrotnie poprzedniczki prawnej powodów prawa własności
10
nieruchomości, działał nadal bezprawnie. Przesłanka bezprawności jest zaś
niezbędna zarówno przy przypisaniu Skarbowi Państwa odpowiedzialności na
podstawie art. 145 k.z., jak i art. 417 k.c., w brzmieniu sprzed 1.09.2004 r. przy
uwzględnieniu ustawy z 15.11.1956 r. o odpowiedzialności państwa za szkody
wyrządzone przez funkcjonariuszy paśńtwowych. Na marginesie należy jedynie
zauważyć, że Skarb Państwa nie może skutecznie powołać się na to, że nabył
własność przedmiotowych nieruchomości na podstawie art. 16 ust. 1 ustawy z dnia
19.05.1958 r. o sprzedaży nieruchomości Państwowego Funduszu Ziemi
i rozporządzania niektórych spraw związanych z przeprowadzeniem reformy rolnej i
osadnictwa rolnego (Dz.U. z 1989 r., Nr 58, poz. 348 ze zm.) z tej prostej przyczyny,
że o przyjęciu nieruchomości orzeka konstytutywnie właściwy organ, a takiej decyzji
brak (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8.05.2007 r. IV CKN 762/00, OSNC
2003, nr 3, poz. 43). Tę drogą Skarb Państwa nie usankcjonował więc swojego tytułu
prawnego, do przedmiotowych nieruchomości. Nie sposób też przyjąć, aby możliwe
w było – przed formalnym stwierdzeniem w decyzji Wojewody z dniu 28.04.2003 r.,
że przedmiotowa nieruchomość nie była objęta dekretem o reformie rolnej, eo ipso
nie przeszła na własność Skarbu Państwa – zastosowanie konstrukcji zasiedzenia,
skoro Skarb Państwa była w księdze wieczystej ujawniony jako właściciel.
Tym samym mamy do czynienia z sytuacją, w której bezprawność związana
z urzędowym stwierdzeniem przejścia własności na rzecz Skarbu Państwa,
sprzecznie z przepisami dekretu o reformie rolnej utrzymywała się i istniała w czasie,
gdy Skarb Państwa rozporządzał tymi nieruchomościami. Owe bezprawne przejęcie
własności przez Skarb Państwa nie spowodowało, bo spowodować nie mogło,
szkody w postaci utraty własności przez prawowitego właściciela. Pomijając inne
szkody np. utratę możliwości korzystania i pobierania pożytków, co wiązało się
z pozbawieniem posiadania nieruchomości bezpośrednio po wydaniu zaświadczenia
z 17.10.1946 r. przedmiotem roszczenia powodów jest szkoda wynikła z utraty
własności nieruchomości, a ta szkoda powstała, gdy Skarb Państwa rozporządził
tymi nieruchomościami.
Rekapitulując stwierdzić więc należy, że jest poza sporem, iż przedmiotowe
nieruchomości nie były objęte przepisami dekretu o reformie rolnej, a tym samym
odmienna treść zaświadczenia Wojewódzkiego Urzędu Ziemskiego
11
z dnia 17.10.2003 r. była bezprawna. Tę bezprawność „urzędowo” potwierdził
dopiero Wojewoda decyzją z dnia 28.04.2003 r. Należy więc przyjąć konstrukcję
deliktu ciągłego, którego skutki w postaci definitywnej utraty własność nastąpiły z
chwilą rozporządzenia nieruchomościami w drodze parcelacji, komunalizacji
względnie - w odniesieniu do nieruchomości rolnej – nastąpił upływ okresu
prowadzącego do zasiedzenia na rzecz Skarbu Państwa. Stwierdzenie bezprawnego
nabycia własności przez Skarb Państwa nastąpiło dopiero w decyzji Wojewody z
dnia 28.04.2003 r., co otwarło powodom możliwość dochodzenia odszkodowania i
zastosowania art. 417 § 1 k.c. w brzmieniu obowiązującym przed 1.09.2004 r. Przy
takiej konstrukcji prawnej zarzut przedawnienia jest bezprzedmiotowy.
3. O ile za zasadny należy uznać zarzut skargi kasacyjnej odnośnie
naruszenia art. 328 § 2 k.p.c., gdyż uzasadnienie wyroku jest dość lakoniczne, co
jednak nie miało wpływu na wynik sprawy, o tyle nie można podzielić zarzutu
naruszenia art. 321 § 1 k.p.c. i art. 39826
k.p.c. W szczególności nie można w
kategoriach orzekania ponad żądanie oceniać stanowiska Sądu Apelacyjnego, który
za zdarzenie wyrządzające szkodę uznał inne zdarzenie, niż wskazywali to
powodowie. Przede wszystkim należy zauważyć, że Sąd Apelacyjny także uznał,
iż bezprawność wiąże się ze zdarzeniem w postaci wydania zaświadczenia
z 17.10.1946 r., a jedynie powstanie szkody w postaci utraty własności powiązał
z czynnościami rozporządzającymi Skarbu Państwa. Zarówno żądanie, jak
i podstawa faktyczna żądania nie uległa zmianie, jedynie ocena prawna tych
zdarzeń, które następowały po sobie, była odmienna. W każdym razie nie może tu
być mowy o naruszeniu art. 321 § 1 k.p.c. Nie można też przyjąć naruszenia art.
39826
k.p.c. Stwierdzenie Sądu Najwyższego zawarto w poprzednim wyroku,
iż w sprawie nie znajduje zastosowania art. 417 k.c. sformułowane w sytuacji, gdy
nie ustalono jeszcze zdarzenia będącego źródłem szkody.
Z tych względów, na podstawie art. 39814
k.p.c. orzeczono jak w sentencji.