Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V CNP 16/09
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 2 lipca 2009 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Lech Walentynowicz (przewodniczący)
SSN Krzysztof Pietrzykowski (sprawozdawca)
SSN Katarzyna Tyczka-Rote
w sprawie ze skargi spółki pod firmą "P." M. K.,
A. T. spółka jawna w S.
o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego
w B. z dnia 3 września 2008 r., wydanego w sprawie z powództwa P. M. K., A. T.
spółka jawna w S.
przeciwko A. C.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej w dniu 2 lipca 2009 r.,
1. oddala skargę;
2. zasądza od skarżących na rzecz A. C. kwotę 1.200 (jeden
tysiąc dwieście) złotych tytułem kosztów postępowania
skargowego.
Uzasadnienie
2
„P.” M. K., A. T. spółka jawna domagała się zasądzenia od A. C. kwoty
51.150 złotych tytułem odszkodowania za nienależycie wykonaną umowę o
wykonanie domku.
Sąd Rejonowy Sąd Gospodarczy w B. wyrokiem z dnia 7 maja 2008 r.
oddalił powództwo i orzekł o kosztach procesu. Sąd Rejonowy ustalił, że dnia 3
sierpnia 2006 r. strony zawarły umowę o wykonanie domku z drewna typu „B.” oraz
jego montaż. Powodowie zostali zobowiązani do zapłacenia zadatku w kwocie
40.000 zł. Całość wynagrodzenia, łącznie z montażem, określono na kwotę
87.893,74 złotych, która miała być płatna najpóźniej w dniu odbioru gotowych
elementów (§ 9 umowy). Strony zastrzegły, że pozwany ma prawo do
natychmiastowego odstąpienia od umowy, jeżeli powodowie wprowadzą na
budowę pracowników niezwiązanych z pozwanym (§ 11 umowy). Powodowie
zapłacili zadatek w kwocie 40.000 złotych, a pozwany przystąpił do wykonania
elementów domku. W dniu 30 października 2006 r. pozwany poinformował
powodów o wykonaniu elementów i możliwości rozpoczęcia ich montażu po
dokonaniu całkowitej wpłaty na jego konto. Powodowie zapłacili dodatkowo 34.000
złotych. Pomimo braku zapłaty całości kwoty, pozwany w dniu 6 listopada 2006 r.
przywiózł na budowę gotowe elementy domku oraz z pracownikami swoimi
i powodów przystąpił do montażu. W trakcie wykonywania montażu domku na
budowie pojawili się wykonawcy powoda, którzy zajmowali się pokryciem dachu.
Po postawieniu w stanie surowym domku na budowę weszli elektrycy pozwanego,
którzy swoją pracę wykonali do dnia 4 grudnia 2006 r. Do dnia 7 grudnia 2006 r.
pozwany skończył ocieplać domek oraz położył folię. W tym czasie do powodów
zadzwoniła żona pozwanego, domagając się zapłacenia całości wynagrodzenia.
Powodowie nie zapłacili żądanej kwoty. W dniu 11 grudnia 2006 r. pozwany wysłał
do powodów pismo, w którym złożył oświadczenie o odstąpieniu od umowy
z powodu braku płatności całości kwoty wynagrodzenia oraz z powodu
wprowadzenia na teren budowy pracowników niezwiązanych z pozwanym.
Do chwili odstąpienia od umowy pozwany wykonał około 70% umowy.
Wartość robót koniecznych do zakończenia budowy wynosi około 27.000 zł.
3
Sąd Rejonowy przyjął, że ponieważ powodowie nie dopełnili obowiązku
zapłaty całej umówionej kwoty wynagrodzenia przed odbiorem zamówionych
elementów i przed rozpoczęciem ich montażu, na podstawie art. 491 - 493 i art. 495
k.c. pozwanemu przysługiwało prawo do odstąpienia od umowy. W ocenie Sądu
Rejonowego wyłącznie powodowie w sposób zawiniony spowodowali odstąpienie
przez pozwanego od wykonania dalszej części umowy.
Powodowie wnieśli apelację od wyroku Sądu Rejonowego.
Sąd Okręgowy w B. wyrokiem z dnia 3 września 2008 r. oddalił apelację i
orzekł o kosztach postępowania apelacyjnego.
Sąd Okręgowy w zasadzie podzielił ustalenia faktyczne i ocenę prawną
dokonaną przez Sąd Rejonowy, poza ustaleniem, jakoby przyczyną do odstąpienia
przez pozwanego od łączącej strony umowy były wyłącznie okoliczności zawinione
po stronie powodowej. W chwili odstąpienia przez pozwanego od umowy łączna
kwota, którą pozwany otrzymał od powodów, wynosiła 74.000 zł. W tym stanie
nietrafne jest twierdzenie, że brak zapłaty pozostałej kwoty 13.893,74 złotych był
wyłączną przyczyną odstąpienia przez pozwanego od wykonania umowy.
Sąd Okręgowy podzielił też zarzut brak należytej oceny przez Sąd Rejonowy
dowodów wskazujących na opóźnienie w realizacji inwestycji po stronie
pozwanego. Jednocześnie Sąd Okręgowy, odwołując się do uchwały Sądu
Najwyższego z dnia 17 lutego 2004 r., III CZP 115/03 (OSNC 2005, nr 5, poz. 77),
podkreślił, że w postępowaniu w sprawach gospodarczych pozwany traci prawo
powoływania twierdzeń, zarzutów oraz dowodów na ich poparcie, nie powołanych
odpowiedzi na pozew, bez względu na ich znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy,
chyba że wykaże, iż ich powołanie w odpowiedzi na pozew nie było możliwe, albo
że potrzeba powołania powstała później (art. 47914
§ 2 k.p.c.). Analogiczne zasady
obowiązywały w sprawie gospodarczej stronę powodową, zgodnie z art. 47912
§ 1
k.p.c. Sąd Okręgowy uznał w związku z tym, że przedstawione w pozwie dowody
zmierzające do wykazania szkody okazały się niewystarczające bądź opatrzone
błędną tezą dowodową.
Powodowie w skardze o stwierdzenie niezgodności z prawem
prawomocnego orzeczenia zarzucili naruszenie art. 492 i 493 k.c. oraz art. 47914
4
§ 2 i art. 386 § 4 k.p.c.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Istotą postępowania o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego
orzeczenia jest to, że ze swej istoty nie może ono doprowadzić do wzruszenia
kwestionowanego orzeczenia, a pozwala jedynie na uzyskanie prejudykatu
w ewentualnym postępowaniu o odszkodowanie przeciwko Skarbowi Państwa.
Uznanie prawomocnego orzeczenia za niezgodne z prawem należy postrzegać nie
tylko w świetle art. 77 Konstytucji RP szeroko ujmującego zakres odpowiedzialności
za szkodę wyrządzoną przez Skarb Państwa (w tym przez wadliwe orzeczenia
sądowe), ale również w kontekście niezawisłości sędziowskiej. Ważne jest wszakże
to, aby sąd działał lege artis, tzn. aby zarówno dokonana wykładnia prawa, jak
i przeprowadzenie dowodów i ich ocena były zgodne z zasadami sztuki prawniczej.
W niniejszej sprawie nie można pod tym względem postawić Sądowi Okręgowemu
zarzutów idących tak daleko, że miałyby uzasadniać stwierdzenie niezgodności
z prawem kwestionowanego wyroku. Dokonana przez Sąd wykładnia
i zastosowanie przepisów o prekluzji dowodowej, choć rygorystyczne, mieszczą się
w zakresie dopuszczalnej ich interpretacji. Treść pozwu co do dowodów
dotyczących istnienia i wysokości szkody jest bardzo lakoniczna. W pozwie
wskazuje się na dowód z opinii biegłego z zakresu budownictwa, ale w zasadzie
bez podania tezy dowodowej, a więc tego, co ów biegły miałby wykazywać.
Choć zatem kwestionowany wyrok Sądu Okręgowego rzeczywiście może budzić
wątpliwości, to jednak nie aż tak daleko idące, aby pozwalały na uznanie go za
sprzeczne z prawem. Nie da się bowiem jednoznacznie przesądzić, że pozwanemu
nie przysługiwało prawo odstąpienia od umowy. Ponadto nie da się też
jednoznacznie powiedzieć, że powodowie w pozwie zawarli kompletne
i wyczerpujące dowody na poniesioną przez siebie szkodę, czego wymaga
prekluzja dowodowa występująca w postępowaniu gospodarczym.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się, że niezgodność
orzeczenia z prawem stanowi autonomiczną kategorię bezprawności, która nie
może być utożsamiana z pojęciem szeroko rozumianej bezprawności
występującym w dziedzinie odpowiedzialności cywilnej. Podkreśla się w związku
5
z tym, że przy interpretacji rozważanego pojęcia należy uwzględnić istotę władzy
sądowniczej, wyrażającą się w orzekaniu w warunkach niezawisłości, w sposób
bezstronny, zależny nie tylko od obowiązujących ustaw, ale także od „głosu
sumienia” oraz zakładający swobodę sędziego w ocenie prawa i faktów. Pod uwagę
wziąć także trzeba to, że ustawodawca nierzadko posługuje się pojęciami
niedookreślonymi oraz klauzulami generalnymi i dekretującymi swobodę decyzji
sędziego. Nie bez znaczenia pozostaje okoliczność, że istotną rolę w procesie
stosowania prawa pełni wykładnia, której rezultaty mogą różnić się w zależności od
jej przedmiotu, metod oraz podmiotu jej dokonującego. W konsekwencji za
orzeczenie niezgodne z prawem można uznać takie orzeczenie, które jest
niewątpliwie sprzeczne z zasadniczymi i niepodlegającymi różnej wykładni
przepisami, z ogólnie przyjętymi standardami rozstrzygnięć (dyskrecjonalności),
albo które zostało wydane w wyniku szczególnie rażąco błędnej wykładni lub
niewłaściwego zastosowania prawa o charakterze oczywistym i niewymagającym
głębszej analizy prawniczej (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 31 marca
2006 r., IV CNP 25/2005 OSNC 2007, nr 1, poz. 17, z dnia 17 maja 2006 r., I CNP
14/2006, niepubl., z dnia 7 lipca 2006 r., I CNP 33/2006, OSNC 2007, nr 2, poz. 35
oraz z dnia 4 stycznia 2007 r., V CNP 132/2006, OSNC 2007, nr 11, poz. 174).
Z przedstawionych powodów Sąd Najwyższy na podstawie art. 42411
§ 1
k.p.c. orzekł jak w sentencji.
jz