Sygn. akt II PK 13/09
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 16 lipca 2009 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Zbigniew Hajn (przewodniczący)
SSN Jolanta Strusińska-Żukowska (sprawozdawca)
SSN Andrzej Wróbel
w sprawie z powództwa B. R.
przeciwko P.-S. Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w G.
o wynagrodzenie,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 16 lipca 2009 r.,
skargi kasacyjnej powódki od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w G. z dnia 12 września 2008 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Okręgowemu - Sądowi Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w G.
do ponownego rozpoznania oraz rozstrzygnięcia o kosztach
postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Sąd Rejonowy G.– Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w G. wyrokiem z
dnia 29 maja 2008 r. zasądził od pozwanego P.-S. spółki z o.o. w G. na rzecz
powódki B. R. 10.188 zł tytułem wynagrodzenia za rok 2005, 10.789, 20 zł tytułem
wynagrodzenia za rok 2006, 6.552 zł tytułem wynagrodzenia za rok 2007
i 4.000 zł tytułem zapłaty za sporządzenie bilansu, wszystkie kwoty z ustawowymi
odsetkami od 31 sierpnia 2007 r. do dnia zapłaty, oddalając powództwo w
pozostałej części.
Sąd pierwszej instancji ustalił, że powódka była zatrudniona u strony
pozwanej od 3 września 2001 r. na stanowisku głównej księgowej w wymiarze
pełnego etatu. W okresie od 11 grudnia 2003 r. do 31 grudnia 2006 r. korzystała z
urlopu bezpłatnego, wnioskując o jego udzielenie na prośbę pracodawcy. Mimo
przebywania na urlopie bezpłatnym, powódka nadal świadczyła w pełnym wymiarze
pracę na rzecz pozwanej, która zwróciła się do niej z taką prośbą. Za pracę w
latach 2004 – 2007 pracownica nie otrzymała jednak wynagrodzenia zasadniczego,
podobnie jak wynagrodzenia za sporządzenie bilansu i rozliczenia rocznego za
poszczególne lata. Stosunek pracy łączący strony ustał 31 lipca 2007 r. na skutek
oświadczenia woli powódki złożonego w związku z niewywiązywaniem się przez
pozwaną z jej obowiązków jako pracodawcy. Sąd Rejonowy ustalił także, iż
powódka w okresie trwania stosunku pracy łączącego ją z pozwaną była
równocześnie zatrudniona w „I.” spółce z o.o. na stanowisku głównej księgowej, a
prezesem zarządu tej spółki był W. B., pełniący taką samą funkcję w pozwanej
spółce.
W ocenie Sądu Rejonowego, udzielenie powódce urlopu bezpłatnego miało
charakter całkowicie fikcyjny i zmierzało ze strony pracodawcy wyłącznie do
obejścia przepisów prawa o wynagrodzeniu za pracę, bowiem powódka, pomimo
wykonywania pracy na rzecz pozwanej, nie otrzymywała za to wynagrodzenia,
poczynając od 2004 roku, a tym samym powództwo o zasądzenie tych należności
w części, w jakiej roszczenia nie uległy przedawnieniu, podlegało uwzględnieniu.
3
Sąd Okręgowy – Sąd Pracy, rozpoznając sprawę na skutek apelacji pozwanej
spółki, wyrokiem z dnia 12 września 2008 r. zmienił wyrok Sądu Rejonowego i
powództwo oddalił.
Sąd odwoławczy uznał, że Sąd pierwszej instancji ocenił zgromadzony
materiał z przekroczeniem zasady swobodnej oceny dowodów, bowiem wbrew jego
stanowisku, zeznania świadków G. B. i E. J. nie wskazują jednoznacznie na
wykonywanie przez powódkę pracy w okresie urlopu bezpłatnego i to w
dotychczasowym wymiarze oraz na dotychczasowych zasadach. Z zeznań tych nie
można zatem wywodzić tak daleko idących ustaleń, jak fikcyjność urlopu i ciągłość
świadczenia pracy przez powódkę. Sąd Okręgowy zwrócił uwagę także na to, że
powódka nie kwestionowała przedstawionej przez stronę pozwaną dokumentacji
dotyczącej udzielonego jej urlopu bezpłatnego, podobnie jak wydanego jej
świadectwa pracy ze stosownym zapisem o korzystaniu z takiego urlopu. W takiej
sytuacji to na powódce ciążył obowiązek udowodnienia, iż w okresie objętym
dokumentacją urlopową faktycznie nie korzystała z takiego urlopu, wykonując pracę
na rzecz pozwanej w ramach stosunku pracy na dotychczasowych warunkach, za
co nie otrzymała żadnego wynagrodzenia. Według Sądu drugiej instancji, powódka
poza swoimi gołosłownymi twierdzeniami, nie przedstawiła zaś żadnych
miarodajnych dowodów na to, że bezspornie wykonywanych przez nią w okresie od
11 grudnia 2003 r. do 31 lipca 2007 r. czynności związanych „z prowadzeniem
dokumentacji PIT; VAT” podejmowała się w oparciu o umowę o pracę, mimo
istniejącego stanu zawieszenia stosunku pracy, a nie na podstawie ustnej umowy
cywilnoprawnej zawartej z prezesem zarządu spółki, jak twierdziła pozwana. Sąd
podkreślił przy tym, że za wykonywane w spornym okresie czynności powódka
otrzymywała sporadyczne kwoty zapłaty, a nie wykazała, jakie to były kwoty, z
jakiego tytułu były jej wypłacane i w oparciu o jaką umowę. Nie przedstawiła
również żadnych dowodów na to, że dodatkowe wynagrodzenie za sporządzenie
bilansów objęte było ustaleniami umowy o pracę. W ocenie Sądu Okręgowego
powódka nie udowodniła zatem swoich roszczeń, wobec czego nie było podstaw do
zasądzenia na jej rzecz żądanego wynagrodzenia.
Skargę kasacyjną od wyroku Sądu Okręgowego wywiodła powódka, wnosząc
o jego uchylenie i przekazanie sprawy Sądowi drugiej instancji do ponownego
4
rozpoznania, ewentualnie o uchylenie tego wyroku i orzeczenie co do istoty sprawy
przez oddalenie apelacji strony pozwanej od wyroku Sądu Rejonowego.
Pełnomocnik reprezentujący powódkę z urzędu wniósł nadto o przyznanie kosztów
zastępstwa procesowego według norm przepisanych, tj. w wysokości 2.025 zł.
Skargę kasacyjną oparto na podstawie naruszenia prawa materialnego
poprzez niezastosowanie do oceny oświadczeń stron normy zawartej w przepisie
art. 65 § 1 i 2 k.c. oraz normy zawartej w art. 83 § 1 k.c., błędną wykładnię art. 6
k.c. polegającą na przyjęciu, że na powódce spoczywał ciężar dowodu i obowiązek
wykazania, że strony łączyła umowa cywilnoprawna, na podstawie której powódka
świadczyła usługi na rzecz pozwanego pracodawcy i naruszenie art. 80 k.p.
poprzez przyjęcie, że za wykonaną pracę powódce nie przysługuje prawo do
wynagrodzenia. Podstawę skargi stanowią również zarzuty dotyczące naruszenia
prawa procesowego przez niezastosowanie art. 229 k.p.c. i nieuwzględnienie jako
udowodnionych okoliczności przyznanych przez stronę pozwaną w toku
postępowania przed Sądem pierwszej instancji, niezastosowanie art. 378 § 1 k.p.c.,
który nakazuje sądowi drugiej instancji z urzędu wziąć pod uwagę nieważność
postępowania przed sądem pierwszej instancji oraz niezastosowanie art. 386 § 4
k.p.c.
W uzasadnieniu skargi podniesiono, między innymi, że celem
przyświecającym wnioskowi powódki nie było udzielenie urlopu bezpłatnego, skoro
B. R. nadal świadczyła pracę na rzecz pozwanej. Urlop bezpłatny powódki był
zatem fikcją i miał na celu obejście przepisów prawa. Wniosek pracownika o urlop
bezpłatny i jego udzielenie przez pracodawcę są oświadczeniami woli, których
wykładni dokonywać należy na podstawie art. 65 k.c. w związku z art. 300 k.p.
Oświadczenie woli złożone drugiej stronie za jej zgodą dla pozoru jest zaś
nieważne zgodnie z treścią art. 83 § 1 k.c., wobec czego nie można uznać, że
strony zawarły umowę o urlop bezpłatny.
Według skarżącej Sąd drugiej instancji dopuścił się obrazy przepisu art. 6 k.c.,
obciążając powódkę ciężarem dowodu na okoliczność, iż wykonywała w okresie
urlopu bezpłatnego czynności na rzecz swego pracodawcy w oparciu o umowę o
pracę, a nie podstawie umowy cywilnoprawnej, skoro twierdzenia o zawarciu przez
strony tej ostatnio wymienionej umowy pochodzą od strony pozwanej. Sąd
5
Okręgowy nie uwzględnił przy tym przyznania przez pracodawcę, iż powódka
świadczyła pracę na jego rzecz, tyle że nie w ramach stosunku pracy, a na
podstawie umowy zlecenia, bądź umowy o dzieło. Przyjęcie przez ten Sąd zatem,
że powódka nie wykazała faktu świadczenia pracy w okresie udzielonego jej urlopu
bezpłatnego, narusza art. 229 k.p.c., zgodnie z którym fakty przyznane przez stronę
przeciwną nie wymagają dowodu.
Skarżąca zarzuciła także pozbawienie jej możności obrony swych praw w
postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji, co polegało na oddaleniu wniosków
dowodowych zmierzających do udowodnienia podstawy faktycznej powództwa,
przy późniejszym uznaniu przez Sąd odwoławczy, iż nie wykazała zasadności
swego roszczenia.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Na podstawie ustaleń poczynionych w niniejszej sprawie należy przyjąć, że
powódka w okresie, który był objęty jej wnioskami o urlop bezpłatny, wykonywała
pracę na rzecz pozwanej, a podejmowane przez nią czynności nie wykraczały poza
przypisane jej jako pracownikowi. Kwestię, czy pracę tę wykonywała w pełnym
wymiarze należy uznać w aktualnym stanie sprawy za niewyjaśnioną zgodnie z
zasadami postępowania cywilnego. Nie budzi bowiem wątpliwości, że powódka w
postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji zgłosiła wnioski dowodowe
zmierzające do udowodnienia tej okoliczności. Sąd Rejonowy nie przeprowadził
części tych dowodów, jednak z uwagi na to, że uwzględnił powództwo, powódka nie
miała podstawy ani możliwości kwestionowania oddalenia jej wniosków w tym
zakresie. W takiej sytuacji nieuprawnione było przyjęcie przez Sąd odwoławczy, iż
jej twierdzenia o wykonywaniu zatrudnienia na dotychczasowych zasadach są
„gołosłowne”. Strona bez swojej winy praktycznie pozbawiona została bowiem
możliwości udowodnienia swojego roszczenia w wyniku pominięcia przez Sąd
pierwszej instancji zgłoszonych przez nią wniosków dowodowych i braku
procesowej podstawy do zgłoszenia zarzutu w tym przedmiocie Sądowi drugiej
instancji, jak również ponowienia przed tym Sądem pominiętych wniosków
dowodowych. Pozbawienie strony możliwości udowodnienia roszczenia narusza
jedną z podstawowych zasad procesu cywilnego, wskazaną w art. 217 § 1 k.p.c.,
6
wobec czego uznanie powództwa za nieudowodnione jest w takiej sytuacji
niedopuszczalne.
Sąd Okręgowy naruszył więc istotnie reguły postępowania cywilnego, ale nie
można zgodzić się ze skarżącą, iż stało się tak na skutek nieuwzględnienia z
urzędu nieważności postępowania w postępowaniu przed Sądem pierwszej
instancji zaistniałej na skutek pozbawienia jej możności obrony swych praw w
postępowaniu przed tym Sądem.
Wadliwość polegająca na pozbawieniu strony możności obrony, wywołująca
nieważność postępowania (art. 379 pkt 5 k.p.c.), występuje bowiem wówczas, gdy
strona procesowa, wbrew swej woli, zostaje faktycznie pozbawiona możności
działania w postępowaniu lub jego istotnej części, jeżeli skutki tego uchybienia nie
mogły być usunięte w dalszym toku procesu przed wydaniem w danej instancji
wyroku (por. np. uzasadnienia wyroków Sądu Najwyższego z dnia 10 maja 2000 r.,
III CKN 416/98, OSNC 2000 nr 12, poz. 220, z dnia 10 stycznia 2001 r., I CKN
999/98 i z dnia 10 lipca 2002, II CKN 822/00, niepublikowane oraz z dnia 10
czerwca 1974 r., II CR 155/74, OSPiKA 1975 nr 3, poz. 66). Przy analizie, czy
doszło do pozbawienia strony możności działania, należy najpierw rozważyć, czy
nastąpiło naruszenie przepisów procesowych, a w drugiej kolejności trzeba
sprawdzić, czy uchybienie to wpłynęło na możność strony do działania w
postępowaniu, w końcu należy zbadać, czy pomimo zajścia tych okoliczności
strona mogła bronić swych praw. Tylko w razie kumulatywnego spełnienia
wszystkich tych trzech przesłanek można odpowiedzieć twierdząco, że strona
została pozbawiona możności działania.
W niniejszej sprawie nie ma natomiast podstaw do stwierdzenia, że Sąd
pierwszej instancji naruszył przepisy procesowe, oddalając wnioski dowodowe
powódki, skoro zgodnie z art. 217 § 2 k.p.c. sąd pomija wnioski dowodowe, jeżeli
okoliczności sporne zostały już dostatecznie wyjaśnione, wobec czego nie narusza
tego przepisu oddalenie wniosków dowodowych zgłoszonych przez stronę, jeżeli na
podstawie innych dowodów sąd uznał określony fakt za ustalony, zgodnie z
twierdzeniami strony (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 2008 r.,
I CSK 543/07, LEX nr 420917), a tego rodzaju sytuacja bez wątpienia wystąpiła w
niniejszej sprawie w postępowaniu przed Sądem Rejonowym.
7
Trafnie skarżąca zarzuciła natomiast zaskarżonemu wyrokowi naruszenie
art. 6 k.c., albowiem twierdzenie o łączącej strony w spornym okresie umowie
cywilnoprawnej pochodziło od strony pozwanej, która wywodząc z niego określone
skutki prawne co do należności za pracę świadczoną przez powódkę, powinna je
udowodnić. Przerzucanie ciężaru dowodu w tym zakresie na powódkę przez
uznanie, iż „nie przedstawiła żadnych miarodajnych dowodów na to, że bezsporne
wykonywanie czynności ..., wykonywane było w oparciu o umowę o pracę mimo
zawieszenia tej umowy (urlop bezpłatny), a nie ustną umowę cywilnoprawną z
prezesem” było zatem całkowicie nieuprawnione.
Za usprawiedliwione uznać należy również zarzuty skargi dotyczące
naruszenia art. 65 k.c., art. 83 k.c. i art. 80 k.p.
Zgodnie z art. 174 § 1 k.p. pracodawca może udzielić urlopu bezpłatnego na
pisemny wniosek pracownika. Jest to w istocie rzeczy umowa o urlop bezpłatny,
albowiem obie strony muszą w tym zakresie złożyć zgodne oświadczenia woli, do
których stosuje się odpowiednio – na podstawie art. 300 k.p. – przepisy Kodeksu
cywilnego. Z uwagi na to, że urlop bezpłatny jest okresem zawieszenia praw i
obowiązków stron stosunku pracy, to ustalenie faktyczne o wykonywaniu przez
pracownika w tym czasie czynności należących do jejgo obowiązków wynikających
z umowy o pracę, prowadzi do konieczności oceny umowy o urlop bezpłatny - przy
uwzględnieniu dyrektyw wykładni z art. 65 k.c. - pod kątem jej pozorności. Z art. 65
§ 2 k.c. wynika zaś, że w umowach należy badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel
umowy, a nie opierać się tylko na jej dosłownym brzmieniu, wobec czego odwołanie
się przez Sąd drugiej instancji przede wszystkim do okoliczności „przedstawienia
przez pozwaną dokumentacji dotyczącej udzielanych powódce urlopów
bezpłatnych, której powódka nie kwestionowała” narusza dyrektywy wykładni
oświadczeń woli stron zawarte w tym przepisie. Pozorność oświadczeń woli stron w
aktualnym stanie sprawy uchyla się natomiast spod kontroli kasacyjnej, bowiem
należy ona do okoliczności faktycznych, a jak wskazano wyżej, podstawa faktyczna
zaskarżonego wyroku ustalona została z naruszeniem przepisów postępowania.
Można wskazać jedynie, że stosownie do art. 83 § 1 k.c., nieważne jest
oświadczenie woli złożone drugiej stronie za jej zgodą dla pozoru. Pozorność jest
wadą oświadczenia woli polegającą na niezgodności między aktem woli a jej
8
przejawem na zewnątrz, przy czym strony zgodne są co do tego, aby wspomniane
oświadczenie nie wywołało skutków prawnych. Oświadczenie woli stron nie może
wtedy wywoływać skutków prawnych odpowiadających jego treści, ponieważ same
strony tego nie chcą (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 czerwca 1986 r., I
CR 45/86, LEX nr 8766). Tego rodzaju ocena oświadczeń woli stron w przedmiocie
urlopu bezpłatnego jest w niniejszej sprawie niezbędna niezależnie od tego, czy w
okresie, którego dotyczyła umowa stron, powódka świadczyła pracę na rzecz
pozwanej w pełnym, czy też ograniczonym zakresie. Jak bowiem trafnie przyjął Sąd
Najwyższy w wyroku z dnia 12 sierpnia 2004 r., III PK 42/04 (OSNP 2005 nr 6, poz.
77), jeżeli pracodawca na wniosek pracownika udzielił mu urlopu bezpłatnego, a
jednocześnie strony umówiły się, że pracownik będzie w tym czasie wykonywał
część swoich dotychczasowych obowiązków, to nie doszło do udzielenia
pracownikowi urlopu bezpłatnego. Zgodnym zamiarem stron było bowiem dalsze
wykonywanie przez pracownika tej samej pracy na rzecz pracodawcy, tyle tylko, że
w ograniczonym zakresie. W takiej sytuacji pracownikowi przysługuje zaś
wynagrodzenie za wykonaną pracę zgodnie z art. 80 k.p.
Z tych względów Sąd Najwyższy, na podstawie art. 39815
§ 1 k.p.c. i art. 39821
w związku z art. 108 § 2 k.p.c., orzekł jak w sentencji.
/tp/