Wyrok z dnia 18 sierpnia 2009 r.
I PK 51/09
Dla możliwości ustanowienia pełnomocnikiem procesowym strony wy-
starczające jest spełnienie jednej z dwóch odrębnych przesłanek polegających
na pozostawaniu ze stroną w stałym stosunku zlecenia, jeżeli przedmiot
sprawy wchodzi w zakres tego zlecenia albo na sprawowaniu zarządu mająt-
kiem lub interesami strony (art. 87 § 1 k.p.c.). Umowa stałego zlecenia jako
podstawa pełnomocnictwa procesowego nie może być uznana za zawartą w
celu obejścia przepisów o zastępstwie sprawowanym przez adwokatów i rad-
ców prawnych. Strona kwestionująca treść tej umowy jako stałego zlecenia
powinna to udowodnić.
Przewodniczący SSN Józef Iwulski (sprawozdawca), Sędziowie SN: Zbigniew
Hajn, Romualda Spyt.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 18 sierpnia
2009 r. sprawy z powództwa Andrzeja Z. przeciwko Ludwikowi D. - Międzynarodo-
wemu Transportowi Drogowemu „L.” w M. o wynagrodzenie za pracę w godzinach
nadliczbowych, na skutek skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku Sądu Apela-
cyjnego w Katowicach z dnia 24 października 2008 r. [...]
u c h y l i ł zaskarżony wyrok w punkcie 1. w części oddalającej apelację
strony pozwanej co do kwoty 8.282,75 zł zasądzonej z tytułu diet oraz w punkcie 2. i
w tym zakresie przekazał sprawę Sądowi Apelacyjnemu w Katowicach do ponow-
nego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego;
o d d a l i ł skargę kasacyjną w pozostałym zakresie.
U z a s a d n i e n i e
Powód Andrzej Z. domagał się zasądzenia od pozwanego Ludwika D. (prowa-
dzącego działalność gospodarczą pod firmą Międzynarodowy Transport Drogowy „L.”
w M.) kwoty 47.275,50 zł z tytułu wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbo-
2
wych za okres od 1 lipca 2001 r. do 30 czerwca 2004 r. oraz kwoty 2.199,50 euro z
tytułu niewypłaconych delegacji zagranicznych za okres trzech lat poprzedzających
datę wniesienia pozwu. Ponadto powód żądał zasądzenia kwoty 6.600 zł z tytułu na-
leżnych diet krajowych z ustawowymi odsetkami od dnia 27 lipca 2004 r., kwoty 660
zł jako ekwiwalentu za pranie i za środki czystości oraz wynagrodzenia za pracę w
dni wolne, niedziele i święta przypadające w okresie od 1 lipca 2001 r. do 30 czerwca
2004 r.
Wyrokiem z dnia 24 września 2007 r. [...] Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpie-
czeń Społecznych w Katowicach: 1) zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę
2.423,15 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 27 lipca 2004 r. do dnia zapłaty tytułem
wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych oraz kwotę 8.282,75 zł z usta-
wowymi odsetkami od dnia 27 lipca 2004 r. do dnia zapłaty tytułem diet; 2) oddalił
powództwo w pozostałej części oraz 3) zasądził od powoda na rzecz pozwanego
kwotę 2.241 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.
Sąd Okręgowy ustalił, że powód był zatrudniony u pozwanego na podstawie
umowy o pracę z dnia 2 października 2000 r. jako kierowca w międzynarodowym
transporcie drogowym. Jego praca polegała na przewożeniu towarów z Polski do
Włoch lub do Austrii i z powrotem. Do obowiązków służbowych powoda należał rów-
nież udział w załadunku i rozładunku przewożonego towaru oraz jego oclenie. W
dniu 2 stycznia 2002 r. strony zawarły porozumienie zmieniające umowę o pracę
przez objęcie powoda zadaniowym systemem czasu pracy. Strony ustaliły, że zada-
nia powoda powinny być tak ustalone, aby mógł on je wykonywać w ramach norm
czasu pracy określonych przepisami Kodeksu pracy. Powód nie był jednak uprawnio-
ny do odmowy wykonania zadania wynikającego z nagłych potrzeb pracodawcy. Na
podstawie opinii biegłego sądowego z zakresu księgowości co do rzeczywistego
czasu pracy powoda, w oparciu o dane pochodzące z tarcz tachografów, Sąd Okrę-
gowy ustalił, że w okresie od czerwca do grudnia 2001 r. powód pracował ponad obo-
wiązujący go dzienny wymiar czasu pracy, za co przysługiwał mu dodatek za pracę w
godzinach nadliczbowych w wysokości 1.811,99 zł. Z kolei, w okresie od stycznia
2002 r. do czerwca 2004 r. powód pracował ponad obowiązujące go normy czasu
pracy jedynie w listopadzie i grudniu 2003 r. oraz w styczniu, lutym, marcu i kwietniu
2004 r., za co przysługiwał mu dodatek za pracę w godzinach nadliczbowych w wy-
sokości 611,17 zł. Dodatkowo, Sąd pierwszej instancji ustalił, że zgodnie z art. 14
ust. 6 regulaminu wynagradzania obowiązującego w zakładzie pracy prowadzonym
3
przez pozwanego, za wykonanie zadań transportowych na trasie Polska-Austria i z
powrotem kierowcom przysługiwał zwrot delegacji służbowych w kwocie 125 euro,
natomiast za wykonanie zadań na trasie Polska-Włochy i z powrotem - w wysokości
190 euro. Wysokość diet wypłaconych powodowi w spornym okresie była niższa niż
wynikająca z przepisów rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 8
maja 2001 r. w sprawie szczegółowych zasad ustalania oraz wysokości należności
przysługujących pracownikowi z tytułu podróży służbowej poza granicami kraju, a
następnie rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 19 grudnia 2002
r. w sprawie wysokości oraz warunków ustalania należności przysługujących pra-
cownikom zatrudnionym w państwowej oraz samorządowej jednostce sfery budżeto-
wej z tytułu podróży służbowej poza granicami kraju. Różnice pomiędzy kwotami
określonymi w regulaminie, a kwotami ustalonymi w rozporządzeniach wynosiły od-
powiednio: w 2001 r. - 712 euro, w 2002 r. - 629,50 euro, w 2003 r. - 570 euro, a
2004 r. - 288 euro.
Przy takich ustaleniach faktycznych Sąd Okręgowy uznał, że roszczenia po-
woda zasługiwały na częściowe uwzględnienie. Zdaniem Sądu, w okresie od stycz-
nia 2002 r. do czerwca 2004 r. (gdy powód był już objęty zadaniowym systemem
czasu pracy) powierzana powodowi praca była tak zorganizowana, że w miesiącach:
listopadzie i grudniu 2003 r. oraz w styczniu, lutym, marcu i kwietniu 2004 r. wyma-
gała przekroczenia norm czasu pracy. Wobec tego, za pracę nadliczbową wykonywa-
ną w tym okresie powodowi należało się wynagrodzenie w kwocie 611,17 zł. Nato-
miast w okresie od czerwca do grudnia 2001 r. (wówczas, gdy powód nie był objęty
zadaniowym systemem czasu pracy) powód również pracował ponad obowiązujący
go dzienny wymiar czasu pracy i za ten okres powinien otrzymać dodatkowe wyna-
grodzenie w kwocie 1.811,99 zł. W zakresie roszczenia o zapłatę diet z tytułu zagra-
nicznych podróży służbowych, Sąd pierwszej instancji zasądził na rzecz powoda
kwotę 8.282,75 zł, która stanowiła różnicę pomiędzy dietami faktycznie wypłaconymi
powodowi na podstawie przepisów regulaminu wynagradzania, a dietami, których
wysokość została określona przepisami powołanych rozporządzeń. Zdaniem Sądu,
niezasadne było roszczenie powoda dotyczące zasądzenia diet z tytułu podróży służ-
bowych na obszarze kraju, skoro takich świadczeń nie przewidywał regulamin wyna-
gradzania. Sąd Okręgowy dodał również, że istota pracy kierowcy polega na prze-
mieszczaniu się z siedziby pracodawcy do miejsc przez niego wskazanych, a takie
wyjazdy stanowią wykonywanie jego normalnych obowiązków pracowniczych. Dla-
4
tego zgodnie z art. 775
k.p. nie mogą być traktowane jako zadania wykonywane poza
siedzibą pracodawcy. Co do pozostałych roszczeń, Sąd pierwszej instancji stwierdził,
że nie podlegają one uwzględnieniu, gdyż regulamin pracy obowiązujący u pozwa-
nego nie przewidywał przydziału środków czystości, a ekwiwalent za pranie odzieży
przysługiwał jedynie po ustaleniu kosztów prania i powód nie wykazał, jakie poniósł
koszty w tym zakresie.
Od powyższego wyroku obie strony wywiodły apelacje, przy czym pozwany
zaskarżył orzeczenie w części uwzględniającej powództwo i rozstrzygającej o kosz-
tach postępowania, zaś powód - w części „ponad zasadzoną kwotę 10.705,90 zł”.
Wyrokiem z dnia 24 października 2008 r. [...], Sąd Apelacyjny w Katowicach oddalił
obie apelacje oraz zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 1.350 zł tytułem
zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za drugą instancję. Sąd odwoławczy w
pełni podzielił ustalenia faktyczne i ich ocenę prawną dokonane przez Sąd pierwszej
instancji. Zdaniem Sądu drugiej instancji, w rozpoznawanej sprawie jedynymi „w pełni
weryfikowalnymi dowodami” odzwierciedlającymi faktyczny czas pracy powoda były
złożone przez niego tarcze tachografów, na podstawie których biegły „rzetelnie i pra-
widłowo” ustalił czas pracy. Z kolei, takimi dowodami nie mogą być zapiski powoda
dotyczące czasu jego pracy, gdyż należy je uznać „jedynie za dokument prywatny”, a
taki nie jest „dowodem rzeczywistego stanu rzeczy”. Z tej przyczyny należy przyjąć,
że powód nie udowodnił wykonywania przez siebie pracy nadliczbowej w wymiarze
większym niż ustalił to Sąd pierwszej instancji. Niemniej jednak skoro w wymienio-
nych przez Sąd Okręgowy okresach pozwany pracodawca wiedział o transportach
wykonywanych przez powoda, to samo posiadanie przez pracodawcę wiedzy w tym
zakresie uzasadniało żądanie powoda co do zapłaty wynagrodzenia za pracę nad-
liczbową. Wskazując na trafność rozstrzygnięcia Sądu Okręgowego w zakresie rosz-
czeń o zapłatę diet, Sąd odwoławczy wywiódł w szczególności, że powodowi nie na-
leżą się diety z tytułu podróży służbowych na obszarze kraju, skoro przewożąc okre-
ślone towary wykonywał swoje normalne obowiązki pracownicze, zaś regulamin
pracy nie przewidywał wypłaty diet z tytułu podróży na terenie kraju. Powodowi przy-
sługiwały natomiast diety z tytułu podróży służbowych wykonywanych poza grani-
cami kraju, bo przewidywał je regulamin wynagradzania. Świadczenia wypłacane
przez pracodawcę na pokrycie kosztów związanych z podróżą służbową pracownika
nie są składnikiem wynagrodzenia za wykonaną pracę i mają na celu zwrot zwięk-
szonych kosztów wynikających ze świadczenia pracy poza miejscowością, w której
5
znajduje się siedziba pracodawcy lub poza stałym miejscem pracy. Z tego względu
nietrafne jest twierdzenie pozwanego, że świadczenie przewidziane w art. 14 ust. 6
regulaminu wynagradzania stanowiło faktycznie wynagrodzenie za pracę. Powołując
się na art. 775
§ 4 k.p., Sąd odwoławczy wskazał, że postanowienia zakładowych
przepisów prawa pracy lub umowy o pracę nie mogą ustalać stawki diety za podróż
służbową pracownika w wysokości niższej niż diety dla pracowników zatrudnionych
w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej określone w przepisach
powszechnie obowiązujących. Z tego powodu uznał rozstrzygnięcie Sądu Okręgo-
wego co do zasądzenia kwoty 8.282,75 zł za trafne.
W skardze kasacyjnej wniesionej od wyroku Sądu Apelacyjnego w części od-
dalającej jego apelację, pozwany zarzucił naruszenie: 1) art. 775
§ 3 w związku z art.
775
§ 2 w związku z art. 775
§ 4 w związku z art. 18 § 1 k.p., przez zastosowanie po-
wszechnie obowiązujących przepisów rozporządzeń Ministra Pracy i Polityki Społ-
ecznej przy ustaleniu, że ryczałtowe świadczenia z tytułu diet określone w regulami-
nie wynagradzania pracowników pozwanego jest mniej korzystne dla powoda niż
określone w przepisach rozporządzeń; 2) art. 136, 134 i 133 k.p. w brzmieniu obo-
wiązującym przed 1 stycznia 2004 r. oraz art. 140 k.p., przez uznanie, że powód
świadczył pracę w okolicznościach uprawniających go do wystąpienia z roszczeniem
o wypłatę wynagrodzenia z tytułu pracy w godzinach nadliczbowych pomimo braku
przesłanek uzasadniających pracę w takich godzinach (braku konieczności prowa-
dzenia akcji ratowniczej w celu ochrony zdrowia lub życia ludzkiego oraz pomimo
niewystępowania szczególnych potrzeb pozwanego) i uznanie, że do nabycia rosz-
czenia o wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych wystarczy wykazanie
pracy ponad normy czasu pracy i wiedza pozwanego o powyższym; 3) art. 87 § 1
k.p.c., przez uznanie, że pomiędzy powodem a jego pełnomocnikiem zachodzi stały
stosunek zlecenia uzasadniający działanie pełnomocnika, pomimo że powód nie wy-
kazał dostatecznie stałego stosunku zlecenia, co prowadzi do uznania, że wskutek
nienależytego umocowania pełnomocnika strony zachodzi nieważność postępowania
zgodnie z art. 379 pkt 2 k.p.c.; 4) art. 328 § 2 k.p.c., przez nieodniesienie się w uza-
sadnieniu zaskarżonego orzeczenia do postawionego w apelacji zarzutu sprzeczno-
ści ustaleń Sądu Okręgowego w zakresie rzekomego „zmuszania” powoda do pracy
w godzinach nadliczbowych, przy jednoczesnym ustaleniu wyłącznego interesu eko-
nomicznego powoda w przekraczaniu norm czasu pracy, co uniemożliwiło pozwa-
nemu zapoznanie się i zweryfikowanie poprawności wnioskowania dokonanego
6
przez Sąd Apelacyjny i jednocześnie doprowadziło do potwierdzenia ustaleń dokona-
nych przez Sąd Okręgowy sprowadzających się do stwierdzenia, że powód świad-
czył pracę w godzinach nadliczbowych.
W uzasadnieniu skargi pozwany wywiódł w szczególności, że obowiązujący u
niego regulamin wynagradzania normuje „zagadnienie rozliczania kosztów podróży
służbowej” pracowników zatrudnianych u innego pracodawcy niż pracodawca będący
państwową lub samorządową jednostką sfery budżetowej. Właśnie z tego względu
do sytuacji prawnej powoda nie mają w ogóle zastosowania powszechnie obowiązu-
jące przepisy rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej kształtujące wyso-
kość oraz warunki ustalenia należności z tytułu podróży służbowych przysługujących
pracownikom zatrudnionym w takich jednostkach. Z kolei, uzasadniając zarzuty ob-
razy przepisów postępowania, skarżący wywiódł, że pełnomocnik reprezentujący
powoda przed Sądami obu instancji nie był osobą uprawnioną do działania w takim
charakterze, wobec czego postępowanie jest dotknięte nieważnością (art. 379 pkt 2
k.p.c.). Nie posiada uprawnień adwokackich ani radcowskich, zaś zawartej pomiędzy
powodem, a jego pełnomocnikiem umowy zlecenia nie można kwalifikować jako
umowy, na mocy której powstał stały stosunek zlecenia. W ocenie pozwanego,
umowa zlecenia została zawarta prawdopodobnie tylko w celu wykazania podstawy
prawnej do reprezentowania powoda zgodnie z art. 87 k.p.c., jednak przedstawienie
samej umowy zlecenia, nie czyni zadość obowiązkowi wykazania, że pełnomocnika
łączy z powodem stały stosunek zlecenia.
Pozwany wniósł o uchylenie wyroku Sądu Apelacyjnego w zaskarżonej części
(oddalającej apelację pozwanego) i jego zmianę przez oddalenie powództwa w cało-
ści oraz o zasądzenie od powoda kosztów procesu.
W odpowiedzi na skargę kasacyjną powód wniósł o jej oddalenie i zasądzenie
od pozwanego kosztów postępowania kasacyjnego, bowiem - jego zdaniem - wyrok
Sądu Apelacyjnego w zaskarżonej części jest prawidłowy.
Sąd Najwyższy wziął pod uwagę, co następuje:
Nie stanowią usprawiedliwionej podstawy skargi kasacyjnej zarzuty dotyczące
obrazy przepisów prawa procesowego. W szczególności nie jest trafny - najdalej
idący - zarzut naruszenia art. 87 § 1 k.p.c., w sposób powodujący - w ocenie pozwa-
nego - nieważność postępowania. Zgodnie z tym przepisem, w jego pierwotnym
7
brzmieniu, pełnomocnikiem strony mógł być adwokat, a ponadto współuczestnik
sporu, osoba sprawująca zarząd majątku lub interesów strony oraz osoba pozosta-
jąca ze stroną w stałym stosunku zlecenia, jeżeli przedmiot sprawy wchodził w za-
kres tego zlecenia, jak również rodzice, małżonek, rodzeństwo lub zstępni strony
oraz osoby pozostające ze stroną w stosunku przysposobienia. W wyniku nowelizacji
dokonanej przez art. 1 pkt 7 lit. a ustawy z dnia 1 marca 1996 r. o zmianie Kodeksu
postępowania cywilnego, rozporządzeń Prezydenta Rzeczypospolitej - Prawo upa-
dłościowe i Prawo o postępowaniu układowym, Kodeksu postępowania administra-
cyjnego, ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych oraz niektórych innych
ustaw (Dz.U. Nr 43, poz. 189), która weszła w życie z dniem 1 lipca 1996 r., pełno-
mocnikiem strony mógł być adwokat lub radca prawny, a ponadto współuczestnik
sporu, jak również rodzice, małżonek, rodzeństwo lub zstępni strony oraz osoby po-
zostające ze stroną w stosunku przysposobienia. W wyniku kolejnej nowelizacji oma-
wianego przepisu, dokonanej przez art. 1 pkt 12 ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o zmia-
nie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr
172, poz. 1804), obowiązującej od dnia 5 lutego 2005 r. do chwili obecnej, pełnomoc-
nikiem strony może być adwokat lub radca prawny, a w sprawach własności przemy-
słowej także rzecznik patentowy, a ponadto osoba sprawująca zarząd majątkiem lub
interesami strony oraz osoba pozostająca ze stroną w stałym stosunku zlecenia, je-
żeli przedmiot sprawy wchodzi w zakres tego zlecenia, współuczestnik sporu, jak
również rodzice, małżonek, rodzeństwo lub zstępni strony oraz osoby pozostające ze
stroną w stosunku przysposobienia. W rozważanym zakresie brzmienie przepisu
wróciło więc do stanu z pierwotnego tekstu Kodeksu. Wykładnia językowa art. 87 § 1
k.p.c. we fragmencie, w którym przyznaje on status pełnomocnika „osobie sprawują-
cej zarząd majątkiem lub interesami strony oraz osobie pozostającej ze stroną w sta-
łym stosunku zlecenia, jeżeli przedmiot sprawy wchodzi w zakres tego zlecenia” pro-
wadzi do jednoznacznego wniosku, że stały stosunek zlecenia nie może być utożsa-
miany z zarządem majątkiem lub interesami. Dlatego wystarczające jest spełnienie
jednej z dwóch alternatywnych przesłanek, aby dany podmiot mógł być pełnomocni-
kiem procesowym strony.
W utrwalonym orzecznictwie przyjmuje się, że nie może stanowić podstawy
pełnomocnictwa procesowego udzielonego zleceniobiorcy przez zleceniodawcę
umowa stałego stosunku zlecenia obejmująca jedynie reprezentowanie interesów
majątkowych przed sądami i organami administracji lub prowadzenie w sądzie rejo-
8
nowym konkretnej sprawy sądowej (por. uchwały Sądu Najwyższego z dnia 21 lutego
1992 r., III CZP 4/92, Wokanda 1992 nr 6, s. 4; z dnia 10 maja 1994 r., I PZP 21/94,
OSNAPiUS 1994 nr 4, poz. 68; Palestra 1995 nr 1-2, s. 219, z glosą Z. Krzemińskie-
go; Monitor Prawniczy 1995 nr 7, s. 208, z glosą J. Naworskiego oraz z dnia 27
czerwca 2008 r., III CZP 51/08, LEX nr 393807; Monitor Prawniczy 2008 nr 22-doda-
tek, s. 46, z uwagami A. Tomaszka). Stanowiący podstawę pełnomocnictwa stosunek
zlecenia musi być stosunkiem zlecenia stałego, o czym decydują wzajemnie powią-
zane elementy czasu trwania tego stosunku i powtarzalności czynności stanowiących
jego treść. Takiej zaś kwalifikacji nie daje umowa, która tylko ze swej nazwy jest
umową stałego stosunku zlecenia. Ustalając dopuszczalność (skuteczność) pełno-
mocnictwa procesowego dla takiego pełnomocnika należy więc ocenić, czy stosunek
zlecenia jest stały (nawet, jeśli zlecenia udzielono na czas określony), a następnie
porównać zakres zlecenia i pełnomocnictwa w celu ustalenia, czy mieści się w nim
przedmiot sprawy, tj. treść roszczenia i okoliczności faktyczne przytoczone w celu
jego uzasadnienia. W postanowieniu z dnia 15 maja 2007 r., V CZ 32/07 (LEX nr
485996) Sąd Najwyższy wskazał, że stałość stosunku zlecenia w rozumieniu art. 87
§ 1 k.p.c. przejawia się w tym, iż ma to być stosunek prawny ugruntowany, trwający
dłuższy czas, wiążący strony ściśle, a nie tylko przypadkowo i okazjonalnie. W uza-
sadnieniu tego postanowienia trafnie przy tym wskazano, że zarzut zawarcia umowy
stałego zlecenia jako podstawy pełnomocnictwa procesowego w celu obejścia ustaw
korporacyjnych (podnoszony przez pozwanego) - w świetle stanowiska Trybunału
Konstytucyjnego wyrażonego w wyrokach z dnia 19 kwietnia 2006 r., K 6/06 (Dz.U.
Nr 75, poz. 529) oraz z dnia 8 listopada 2006 r., K 30/06 (Dz.U. Nr 206, poz. 1522) -
jest bezzasadny (poprzednio prezentowana w tym względzie wykładnia jest nieaktu-
alna).
Zgłaszając zarzut naruszenia art. 87 § 1 i art. 379 pkt 2 k.p.c. pozwany w
gruncie rzeczy wystąpił w obronie interesów procesowych swojego przeciwnika w
sporze. Taki zarzut - mimo niezaskarżenia wyroku Sądu Apelacyjnego przez powoda
- jest dopuszczalny, gdyż w skardze kasacyjnej strona może powoływać się na naru-
szenie przepisów procesowych dotyczących interesów strony przeciwnej, jeżeli uchy-
bienie to spowodowało nieważność postępowania. W takim wypadku Sąd Najwyższy
może w postępowaniu kasacyjnym przeprowadzić dowody dla ustalenia, czy nie za-
chodzi nieważność postępowania w drugiej instancji (por. wyrok Sądu Najwyższego z
dnia 11 grudnia 2006 r., I PK 124/06, OSNP 2008 nr 3-4, poz. 27). Stwierdzić jednak
9
należy, że pozwany w postępowaniu przed Sądem pierwszej nie podnosił jakichkol-
wiek wątpliwości co do umocowania pełnomocnika procesowego strony przeciwnej.
Zarzutów w tym zakresie nie zgłosił również w swojej apelacji ani w odpowiedzi na
apelację powoda. Jedynie w piśmie procesowym z dnia 26 września 2008 r. złożo-
nym w toku postępowania apelacyjnego ogólnikowo podał w wątpliwość zdolność
postulacyjną pełnomocnika powoda. Jednak na rozprawie apelacyjnej w dniu 24 paź-
dziernika 2008 r. (z udziałem powoda i jego pełnomocnika) pełnomocnik pozwanego
nie negował uprawnienia pełnomocnika powoda do jego reprezentowania. Z tego
względu Sąd Apelacyjny mógł uznać, że powód jest prawidłowo reprezentowany,
gdyż z treści umowy zlecenia stanowiącej podstawę pełnomocnictwa wynika, iż jest
to stałe zlecenie, spełniające wyżej wskazane przesłanki (umowa zlecenia z dnia 15
marca 2006 r. została zawarta na czas nieoznaczony i wskazuje, że pełnomocnik-
zleceniobiorca „podejmuje się świadczyć kompleksowe usługi prawne dla zlecenio-
dawcy, w szczególności związane z zakresem prawa pracy, prawa podatkowego i
lokalowego). Wobec tego Sąd Najwyższy nie dostrzega podstaw do stwierdzenia
nieważności postępowania z przyczyn wskazanych w skardze przez pozwanego.
Stwierdzenie, że pełnomocnik nie był upoważniony do reprezentacji powoda, gdyż
stosunek zlecenia oparty na umowie nie ma charakteru stałego zlecenia, wymaga-
łoby poczynienia dodatkowych ustaleń, zmierzających do wykazania rzeczywistej
treści stosunku prawnego łączącego powoda z jego pełnomocnikiem. Ustalenie tych
okoliczności wymagałoby zatem przeprowadzenia postępowania dowodowego, a
pozwany (reprezentowany przez fachowego pełnomocnika) nie składa w skardze
kasacyjnej żadnych wniosków w tym przedmiocie (nie zgłaszał też ich wcześniej).
Zatem aby stwierdzić, że w sprawie doszło do nieważności postępowania, Sąd Naj-
wyższy musiałby przeprowadzić z urzędu postępowanie dowodowe, co wprawdzie
jest możliwe (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 13 lutego 1997 r., I PKN 71/96,
OSNAPiUS 1997 nr 19, poz. 377 oraz z dnia 10 maja 2000 r., III CKN 416/98, OSNC
2000 nr 12, poz. 220), ale Sąd Najwyższy nie widzi do tego żadnych podstaw.
Nietrafne są zarzuty naruszenia przepisów prawa materialnego, to jest art.
136, 134 i 133 k.p. w brzmieniu obowiązującym przed 1 stycznia 2004 r. oraz art. 140
k.p. (także powiązany z nimi zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c.). Z wiążących w
postępowaniu kasacyjnym ustaleń faktycznych będących podstawą zaskarżonego
wyroku (art. 39813
§ 2 k.p.c.) wynika, że powód we wskazanych okresach stale
świadczył pracę w godzinach nadliczbowych, gdyż taka konieczność była wynikiem
10
narzuconej przez pracodawcę organizacji pracy. W myśl art. 25 ust. 1 ustawy z dnia
24 sierpnia 2001 r. o czasie pracy kierowców (Dz.U. Nr 123, poz. 1354 ze zm.) do-
puszczalne było zastosowanie wobec powoda zadaniowego czasu pracy, w którym
jednak zadania przewozowe pracodawca powinien ustalić w takim wymiarze, aby
mogły być wykonane w ramach czasu pracy określonego w art. 22 ustawy (czyli
przez 8 godzin na dobę i przeciętnie 40 godzin na tydzień w przyjętym okresie rozli-
czeniowym, nie dłuższym niż trzy miesiące) oraz przy zachowaniu norm dotyczących
okresów prowadzenia pojazdu, obowiązkowych przerw w prowadzeniu i okresów
odpoczynku. Określenie przez pracodawcę w zadaniowym czasie pracy zakresu obo-
wiązków przekraczających możliwość ich wykonania w ramach ustawowo określo-
nego dopuszczalnego wymiaru czasu pracy uzasadnia roszczenie pracownika o do-
datkowe wynagrodzenie z tytułu pracy w godzinach nadliczbowych (por. postanowie-
nie Sądu Najwyższego z dnia 7 grudnia 1999 r., I PKN 427/99, OSNAPiUS 2001 nr
8, poz. 274 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 marca 2000 r., I PKN 553/99,
OSNAPiUS 2001 nr 15, poz. 484; OSP 2002 nr 2, poz. 27, z glosą S. Driczinskiego).
W razie zastosowania wobec pracownika systemu zadaniowego czasu pracy (art.
140 k.p.) pracodawca powinien wykazać, że powierzył pracownikowi zadania moż-
liwe do wykonania w czasie pracy wynikającym z ogólnie przyjętych norm czasu
pracy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 marca 2006 r., II PK 165/05, OSNP
2007 nr 5-6, poz. 69). Pozwany pracodawca w toku postępowania dowodowego nie
tylko nie zdołał wykazać, że powierzone powodowi zadania były - obiektywnie rzecz
ujmując - możliwe do wykonania w ramach norm czasu pracy określonych w art. 22
ustawy o czasie pracy kierowców, ale wręcz ustalenia Sądów są odmienne. Wska-
zane zasady mają tym bardziej zastosowanie co do okresu, w którym powód nie miał
ustalonego zadaniowego systemu czasu pracy.
Nietrafność omówionych wyżej zarzutów prawa procesowego i materialnego
prowadzi do oddalenia w tym zakresie skargi kasacyjnej jako pozbawionej uzasad-
nionych podstaw (art. 39814
k.p.c.).
Skarga kasacyjna podlega częściowemu uwzględnieniu, jeśli chodzi o roz-
strzygnięcie dotyczące należności przysługujących powodowi z tytułu diet za podróże
służbowe (w kwocie 8.282,75 zł), gdyż (w ostatecznym rozrachunku, z inną argumen-
tacją niż wskazana w skardze) trafny okazał się zarzut naruszenia art. 775
§ 3 w
związku z art. 775
§ 2 w związku z art. 775
§ 4 w związku z art. 18 § 1 k.p., w którym
11
pozwany podniósł, że wypłacane powodowi „diety” z tytułu wykonywania przewozów
zagranicznych miały charakter świadczenia zryczałtowanego.
Zagadnienie kwalifikowania jako podróży służbowej pracy polegającej na sta-
łym przemieszczaniu się przez pracownika mobilnego na określonym obszarze było
kontrowersyjne i niejednolicie postrzegane w orzecznictwie. Wyłaniające się na tym
tle wątpliwości i rozbieżności zostały rozstrzygnięte w uchwale składu siedmiu sę-
dziów Sądu Najwyższego z dnia 19 listopada 2008 r., II PZP 11/08 (OSNP 2009 nr
13-14, poz. 166), w której stwierdzono, że kierowca transportu międzynarodowego
odbywający podróże w ramach wykonywania umówionej pracy i na określonym w
umowie obszarze jako miejsce świadczenia pracy, nie jest w podróży służbowej w
rozumieniu art. 775
§ 1 k.p. W konsekwencji tego nie ma podstaw przyznania kierow-
com transportu międzynarodowego diet z tytułu odbywania podróży służbowej na
podstawie art. 775
k.p. i rozporządzeń wykonawczych. Rozważenia wymaga nato-
miast - w kontekście treści łączącego strony stosunku pracy - charakter prawny
„diet”, jakie regulamin wynagradzania obowiązujący u pozwanego przyznawał zatrud-
nionym przez niego kierowcom za wykonanie zadań transportowych na trasach za-
granicznych. W szczególności wymaga oceny, czy nie oznaczało to obciążenia pra-
codawcy ponoszonymi przez pracownika dodatkowymi kosztami z tytułu wyżywienia i
noclegów w czasie przejazdów, a te mogłyby zostać zakwalifikowane jako dodatkowe
składniki wynagrodzenia. To, że do kierowcy transportu samochodowego nie ma za-
stosowania art. 775
§ 1 k.p. nie oznacza bowiem, że - z uwagi na specyfikę świad-
czonej pracy i jej uciążliwy charakter - nie powinien być on godziwie wynagradzany.
W wyroku z dnia 5 maja 2009 r., I PK 279/07 (LEX nr 509051) - już po uwzględnieniu
wykładni wynikającej z powołanej uchwały z dnia 19 listopada 2008 r. - Sąd Najwyż-
szy trafnie stwierdził, że postanowienie umowy o pracę, przyznające pracownikowi
zatrudnionemu w charakterze kierowcy międzynarodowego transportu samochodo-
wego prawo do diet - jako bardziej korzystne dla pracownika niż przepisy prawa
pracy - nie narusza art. 18 § 1 k.p. i z mocy § 2 tego artykułu jest ważne. W przy-
padku nieustalenia przez strony umowy warunków wypłaty uzgodnionych świadczeń
z tego tytułu, w szczególności w zakresie ich wysokości oraz obowiązku wykazania
przez pracownika poniesienia faktycznych kosztów na wyżywienie i inne drobne wy-
datki, koszty te mogą podlegać wyrównaniu w wysokości odpowiadającej należno-
ściom (dietom) z tytułu podróży służbowej, w szczególności wówczas, gdy podstawę
12
ich rozliczenia stanowiło wystawione przez pracodawcę polecenie wyjazdu służbo-
wego (delegacja).
Z tych przyczyn w tej części Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji na podsta-
wie art. 39815
§ 1 i art. 108 § 2 k.p.c.
========================================