Sygn. akt II CZ 94/09
POSTANOWIENIE
Dnia 18 lutego 2010 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Jan Górowski (przewodniczący)
SSN Zbigniew Kwaśniewski
SSN Krzysztof Pietrzykowski (sprawozdawca)
w sprawie z wniosku I. H.
przy uczestnictwie M. H.
o podział majątku wspólnego,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym
w Izbie Cywilnej w dniu 18 lutego 2010 r.,
zażalenia wnioskodawcy
na postanowienie Sądu Okręgowego w G.
z dnia 9 października 2009 r., sygn. akt V Ca (…),
oddala zażalenie.
Uzasadnienie
Sąd Okręgowy w G. postanowieniem z dnia 9 października 2009 r. odrzucił
skargę kasacyjną wnioskodawcy I. H. od postanowienia tego Sądu z dnia 7 lipca 2009 r.
wydanego w sprawie o podział majątku wspólnego małżonków. W uzasadnieniu
wyjaśnił, że skarga kasacyjna w niniejszej sprawie nie zawiera wskazania, czy
postanowienie jest zaskarżone w całości, czy też w części, jak również zakresu, w jakim
skarżący domaga się uchylenia postanowienia i przekazania sprawy do ponownego
rozpoznania. Nie odpowiada też wymaganiom określonym w art. 3984
§ 2 k.p.c.
uzasadnienie wniosku o przyjęcie skargi do rozpoznania. Skarżący nie wskazał bowiem,
2
że przytoczony przez niego przepis prawa nie doczekał się wykładni bądź jego
wykładnia jest niejednolita.
W zażaleniu na postanowienie Sądu Okręgowego pełnomocnik powoda zaskarżył
postanowienie Sądu Okręgowego w całości. Powołał się na orzecznictwo Trybunału
Konstytucyjnego, który wskazywał na nadmierny rygoryzm przepisów kodeksu
postępowania cywilnego dotyczących skargi kasacyjnej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zdaniem skarżącego, brak wyraźnego wskazania w skardze kasacyjnej zakresu
zaskarżenia nie może prowadzić do odrzucenia skargi, ponieważ sankcja jest
nieproporcjonalna do wagi naruszenia przepisów postępowania. Ze stanowiskiem
skarżącego nie można się zgodzić. O jednym z elementów konstrukcyjnych skargi
kasacyjnej rozstrzygał Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 1 lipca 2008 r., SK
40/07. Wyrok dotyczył wymagania, aby skarga zawierała wyraźne i samodzielne
wskazanie podstaw uzasadniających przyjęcie jej do rozpoznania wraz z jej
uzasadnieniem. Trybunał Konstytucyjny zauważył, że sankcja odrzucenia skargi
kasacyjnej, połączona z powołanym wymaganiem co do treści skargi, jest
nieproporcjonalna. Jednocześnie jednak samo wymaganie uznał za zgodne z
Konstytucją. Wbrew twierdzeniom skarżącego, powołany wyrok nie przemawia za
liberalną wykładnią innego elementu konstrukcyjnego skargi kasacyjnej, mianowicie
określenia zakresu zaskarżenia kwestionowanego orzeczenia oraz wniosku co do
pożądanego zakresu orzeczenia sądu kasacyjnego. Po pierwsze, są to jakościowo
różne wymagania. O ile wymaganie samodzielnego wskazania podstawy przyjęcia
skargi do rozpoznania i jego uzasadnienia ma charakter wtórny względem meritum
sporu między stronami i wynika głównie z publicznoprawnych funkcji tego środka
zaskarżenia, o tyle wskazanie zakresu zaskarżenia jest podstawą działania sądu
kasacyjnego. Sąd Najwyższy, rozpatrując skargę kasacyjną, jest nie tylko związany
generalną zasadą ne eat iudex ultra petitum partium, lecz ponadto wyraźnie rozpatruje
sprawę w granicach zaskarżenia (art. 39813
§ 1 k.p.c.). Co do określenia tych granic nie
może być żadnych wątpliwości. Tymczasem, gdyby przyjąć, jak chce skarżący, że Sąd
Najwyższy powinien sam wywieść zakres zaskarżenia z treści skargi kasacyjnej, to de
facto Sąd ten sam określałby granice swojego orzekania w sprawie, co jest
zdecydowanie niedopuszczalne. Po drugie, za bezzasadnością powołania się na
stanowisko Trybunału Konstytucyjnego dotyczące innego elementu konstrukcyjnego
skargi kasacyjnej przemawia też nowelizacja art. 3984
k.p.c., której dokonano w
3
następstwie powołanego wyroku TK ustawą z dnia 22 maja 2009 r. W istocie celem
ustawy nowelizującej było wykonanie wspomnianego wyroku, racjonalny ustawodawca
trafnie jednak pozostawił wymaganie wyraźnego określenia zakresu zaskarżenia jako
takie, którego niespełnienie prowadzi do odrzucenia skargi kasacyjnej i to przez sąd
drugiej instancji. Po trzecie wreszcie, wymaganie określenia w skardze kasacyjnej
zakresu zaskarżenia nie może być uważane za nadmierne, trudno bowiem twierdzić, że
profesjonalny pełnomocnik (w postępowaniu kasacyjnym obowiązuje przymus
adwokacko – radcowski) może nie być w stanie sformułować zakresu zaskarżenia albo
nie dbać o tak ważny element składanego przez siebie pisma procesowego.
Z przedstawionych powodów orzeczono jak w sentencji (art. 39814
w związku z
art. 3941
§ 1 i 3 k.p.c.).