UCHWAŁA SKŁADU SIEDMIU SĘDZIÓW
Z DNIA 24 LUTEGO 2010 R.
I KZP 28/09
Asystent sędziego jest uprawniony do spisania protokołu rozprawy, o
którym mowa w art. 144 § 1 k.p.k.
Przewodniczący: sędzia SN H. Gradzik.
Sędziowie SN: W. Błuś, M. Buliński, K. Cesarz, J. Dołhy, M. Gier-
szon, P. Kalinowski (sprawozdawca).
Prokurator Prokuratury Krajowej: B. Mik.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w Izbie Karnej na posiedzeniu w
dniu 24 lutego 2010 r., przedstawionego przez Pierwszego Prezesa Sądu
Najwyższego, na podstawie art. 60 § 1 ustawy z dnia 23 listopada 2002 r. o
Sądzie Najwyższym (Dz. U. Nr 240, poz. 2052 ze zm.), wniosku o rozstrzy-
gnięcie przez skład siedmiu sędziów Sądu Najwyższego rozbieżności w
wykładni prawa, występującej w orzecznictwie Sądu Najwyższego w zakre-
sie dotyczącym następującego zagadnienia prawnego:
„Czy w rozumieniu art. 144 § 1 k.p.k. asystent sędziego jest osobą upraw-
nioną do sporządzania protokołu rozprawy?”
u c h w a l i ł udzielić odpowiedzi jak wyżej.
2
U Z A S A D N I E N I E
Wniosek Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego, skierowany na
podstawie art. 60 § 1 ustawy z dnia 23 listopada 2002 r. o Sądzie Najwyż-
szym (Dz. U. Nr 240, poz. 2052 ze zm.), wskazywał na zasadniczą różnicę
w interpretacji norm proceduralnych, która ujawniła się w orzecznictwie Są-
du Najwyższego w zakresie uprawnienia asystenta sędziego do sporzą-
dzenia protokołu z przebiegu rozprawy dyscyplinarnej. Rozbieżność w wy-
kładni, sprowadza się do odmiennego odczytania zakresu podmiotowego
przepisu art. 144 § 1 k.p.k. w zw. z art. 128 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. –
Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070 ze zm. –
dalej powoływana jako u.s.p.). W uzasadnieniu wniosku podkreślono, że na
przestrzeni krótkiego okresu zapadło w tej materii szereg przeciwstawnych
rozstrzygnięć Sądu Najwyższego.
Prawną dopuszczalność wykonywania przez asystenta sędziego
funkcji protokolanta na rozprawie dyscyplinarnej (niebudzącą wcześniej za-
strzeżeń) zakwestionowano m.in. w postanowieniu z dnia 14 lipca 2009 r.,
SNO 42/09, powołując się na brak zamieszczenia go w kręgu podmiotów
wymienionych w art. 144 § 1 k.p.k. W motywach tego rozstrzygnięcia wyra-
żono przekonanie, że tylko zaliczenie asystenta sędziego do kategorii pra-
cowników sekretariatu mogłoby stanowić podstawę do przyjęcia, iż jest on
osobą upoważnioną do sporządzania protokołu rozprawy. Analiza przepi-
sów ustrojowych i organizacyjnych doprowadziła jednak skład Sądu Naj-
wyższego – Sądu Dyscyplinarnego orzekający w tamtej sprawie do wnio-
sku, że stanowisko asystenta sędziego zostało ustawowo wyodrębnione w
strukturze organizacyjnej sądów (sądy powszechne, Sąd Najwyższy, sądy
administracyjne). Nawet gdyby przyjąć, że Prezes Sądu Najwyższego mo-
że wyznaczyć asystentowi inny zakres czynności, a sędzia – w ramach
3
swoich uprawnień – mógłby zlecić przydzielonemu mu asystentowi proto-
kołowanie przebiegu rozprawy, to również w takich wypadkach ów asystent
nie zyskiwałby statusu pracownika sekretariatu. Nadal więc asystent sę-
dziego nie należałby do kręgu osób wymienionych w art. 144 § 1 k.p.k. w
zw. z art. 128 u.s.p. Takie samo stanowisko, pozbawione wszelako jakiej-
kolwiek argumentacji, zajął Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny w posta-
nowieniu z dnia 28 września 2009 r. (połączone sprawy SNO 71/09, SNO
73/09, SNO 74/09 – niepubl.).
Przeciwny pogląd został zaprezentowany w postanowieniu Sądu
Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego z dnia 15 września 2009 r. (połą-
czone sprawy: SNO 62/09, SNO 63/09, SNO 64/09 – niepubl.). W orzecze-
niu tym wskazano, że współczesna wykładnia prawa nie ogranicza się do
wyłącznie gramatycznej wykładni interpretowanego przepisu. Względy sys-
temowe i celowościowe przemawiają za tym, aby pozycję asystenta sę-
dziego sytuować funkcjonalnie w kręgu podmiotów uprawnionych do spo-
rządzania protokołu z rozprawy, skoro w istocie rzeczy znajduje się ona
między aplikantem i pracownikiem sekretariatu z jednej strony, a asesorem
(wciąż wymienionym w art. 144 § 1 k.p.k.) – z drugiej.
Podobny pogląd wyraził Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny w po-
stanowieniu z dnia 28 września 2009 r. (połączone sprawy: SNO 59/09,
SNO 60/09, SNO 61/09 – niepubl.). W motywach tego orzeczenia wskaza-
no, że czysto językowa interpretacja przepisu art. 144 § 1 k.p.k. prowadzi
do konsekwencji całkowicie irracjonalnych. Zapewnia bowiem pełne
uprawnienia do protokołowania na rozprawie pracownikowi sekretariatu
sądowego – niezależnie od jego kwalifikacji zawodowych i wykształcenia, a
pozbawia tej możliwości osoby, które mogą mieć lub często już mają (tak
jak np. wielu asystentów sędziów Sądu Najwyższego) przygotowanie
umożliwiające ubieganie się o stanowiska sędziowskie. Okazałoby się za-
tem, że to nie kwalifikacje decydują o prawidłowym wykonywaniu funkcji
4
protokolanta, lecz status zatrudnienia w sądzie (w Izbie SN), a nie w sekre-
tariacie tego sądu (sekretariacie Izby SN). Dlatego też, w myśl przywołane-
go stanowiska, skoro ograniczenie kręgu podmiotów mogących wykonywać
czynność protokołowania na rozprawie wiąże się z koniecznością zapew-
nienia prawidłowego sporządzania protokołu, to decydujące znaczenie ma
to, aby funkcję tę pełniły osoby wiarygodne, odpowiedzialne i mające od-
powiednie umiejętności. Zatem, odwołując się do rozumowania a minori ad
maius, uznano za uzasadnione odejście od rezultatów wykładni czysto
gramatycznej oraz zaaprobowano jako w pełni dopuszczalne powołanie
asystenta sędziego do czynności protokołowania przebiegu rozprawy w
sprawach karnych, a w konsekwencji również dyscyplinarnych.
Tak zarysowana rozbieżność rozstrzygnięć w orzecznictwie Sądu
Najwyższego w kwestii wykładni przepisu art. 144 § 1 k.p.k. w zw. z art.
128 u.s.p. co do zaliczenia asystenta sędziego do kręgu podmiotów
uprawnionych do sporządzania protokołu rozprawy w sprawach karnych i
dyscyplinarnych, skłoniła Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego do wy-
stąpienia na podstawie art. 60 § 1 ustawy o Sądzie Najwyższym z wnio-
skiem o rozstrzygnięcie przez skład siedmiu sędziów tego Sądu zagadnie-
nia prawnego sformułowanego w sposób następujący: „Czy w rozumieniu
art. 144 § 1 k.p.k. asystent sędziego jest osobą uprawnioną do sporządza-
nia protokołu rozprawy?”
Prokurator Prokuratury Krajowej w swoim pisemnym stanowisku
wniósł o podjęcie uchwały w przedstawionej kwestii i uznanie asystenta
sędziego za osobę uprawnioną do sporządzania protokołu rozprawy w ro-
zumieniu art. 144 § 1 k.p.k.
Rozstrzygając przedstawione zagadnienie prawne, Sąd Najwyższy w
powiększonym składzie zważył, co następuje.
Wystąpienie z tzw. abstrakcyjnym pytaniem prawnym przez jeden z
podmiotów wskazanych w art. 60 ustawy z dnia 23 listopada 2002 r. o Są-
5
dzie Najwyższym wymaga wykazania, że zostały spełnione warunki okre-
ślone w tym przepisie. We wniosku Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższe-
go inicjującym postępowanie w tej sprawie, zasadnie zwrócono uwagę na
zasadniczą rozbieżność w wykładni prawa, jaka ujawniła się w ostatnim
okresie w orzecznictwie Sądu Najwyższego orzekającego jako Sąd Dyscy-
plinarny. Sytuacja, jaka powstała na gruncie interpretowania kręgu podmio-
tów uprawnionych do wykonania czynności wskazanej w art. 144 § 1 k.p.k.,
świadczy o potrzebie dokonania pogłębionej wykładni tego przepisu, a w
konsekwencji – o istnieniu rzeczywistej potrzeby udzielenia odpowiedzi na
pytanie postawione powiększonemu składowi Sądu Najwyższego. Analiza
orzeczeń przywołanych w wystąpieniu Pierwszego Prezesa Sądu Najwyż-
szego w pełni daje podstawę do wyrażenia poglądu o całkowicie przeciw-
stawnej wykładni przepisu art. 144 § 1 k.p.k. w przedmiocie dopuszczalno-
ści uznania asystenta sędziego za osobę uprawnioną do sporządzania pro-
tokołu rozprawy. Jest przy tym znamienne, że orzeczenia wykluczające ta-
ką możliwość koncentrują swoją argumentację (a zarazem ograniczają ją
do tej dyrektywy interpretacyjnej) na językowej treści powołanego przepisu
Kodeksu postępowania karnego oraz odpowiednich przepisów ustawy o
ustroju sądów powszechnych i regulaminu Sądu Najwyższego (M.P. z
2003 r. Nr 57, poz. 898 ze zm.), a także rozporządzenia Ministra Sprawie-
dliwości z dnia 5 listopada 2002 r. w sprawie szczegółowego zakresu i
sposobu wykonywania czynności przez asystentów sędziów (Dz. U. Nr
192, poz. 1613 ze zm.). To właśnie analiza tych przepisów, przeprowadzo-
na w aspekcie statusu i zadań asystenta sędziego, doprowadziła niektóre
składy orzekające w Sądzie Najwyższym – Sądzie Dyscyplinarnym do
przekonania, że asystent sędziego nie jest uprawniony do wykonywania
funkcji protokolanta na rozprawie. Przesłanką takiego wnioskowania było
również zakwalifikowanie stanowiska asystenta sędziego jako stanowiska
całkowicie wyodrębnionego w strukturze organizacyjnej izb Sądu Najwyż-
6
szego, a także w strukturze organizacyjnej sądów powszechnych. W po-
stanowieniu z dnia 14 lipca 2009 r., SNO 42/09, podkreślono, że w myśl §
27 ust. 1 i 2 regulaminu Sądu Najwyższego, w każdej izbie Sądu Najwyż-
szego działa sekretariat, którym kieruje kierownik sekretariatu izby; są w
niej ponadto zatrudnieni asystenci sędziego, jak również pracownicy admi-
nistracyjni i obsługi. Jednocześnie, w zakresie obowiązków asystenta sę-
dziego mieści się wykonywanie zadań zleconych przez sędziego Sądu
Najwyższego, wymienionych przykładowo w § 61 regulaminu Sądu Naj-
wyższego. Żadne z nich jednak nie wiąże się z protokołowaniem przebiegu
rozprawy (to samo zresztą dotyczy także asystenta sędziego sądu po-
wszechnego). Pogląd wyrażony w tym rozstrzygnięciu i zaaprobowany w
postanowieniach z dnia 28 września 2009 r. (połączone sprawy SNO
71/09, SNO 73/09, SNO 74/09), odwołuje się zatem wprost do wykładni
językowej, której – w procesie interpretacji prawa – powszechnie przyznaje
się znaczenie priorytetowe (por. m.in. L. Morawski: Zasady wykładni prawa.
Toruń 2006, s. 67 i nast., tego autora również: Wykładnia w orzecznictwie
sądów. Komentarz. Toruń 2002, s. 85 i nast.; J. Wróblewski: Rozumienie
prawa i jego wykładnia. Wrocław 1990, s. 86; M. Zieliński: Wykładnia pra-
wa. Zasady, reguły, wskazówki. Warszawa 2002, s. 317, tego samego au-
tora: Podstawowe zasady współczesnej wykładni prawa [w]: P.Winczorek
[red.]: Teoria i praktyka wykładni prawa. Warszawa 2005, s. 117, wyrok
Trybunału Konstytucyjnego z 28 czerwca 2000 r., K 25/99, OTK 2000, nr 5,
poz. 141; uchwała Sądu Najwyższego z dnia 22 marca 1994 r., I KZP 3/94,
OSNKW 1994, z. 5-6, poz. 29; wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego
z dnia 26 stycznia 2001 r., I S.A./Lu 1176/99, Biuletyn Skarbowy 2001 nr 4,
s. 22). Jednak w doktrynie i orzecznictwie Sądu Najwyższego coraz czę-
ściej wskazuje się na to, że posługiwanie się wyłącznie wykładnią języko-
wą, jako jedyną metodą interpretacji, nie jest wystarczające i może prowa-
dzić do niepełnego odczytania treści normy prawnej. Dlatego też postuluje
7
się, aby procesu wykładni nie kończyć na tym etapie, lecz rezultaty uzy-
skane tą drogą weryfikować następnie przy zastosowaniu dalszych dyrek-
tyw interpretacyjnych (systemowych, funkcjonalnych) niezależnie od stop-
nia językowej jednoznaczności (por. M. Zieliński: Podstawowe zasady
współczesnej wykładni prawa ... op. cit., s. 118). Taka kompleksowa ocena
może bowiem doprowadzić do wniosku, że czysto językowy wynik wykładni
należy odrzucić, jeśli jego konsekwencje są absurdalne z punktu widzenia
społecznego (zob. P. Hofmański, S. Zabłocki: Elementy metodyki pracy
sędziego w sprawach karnych. Warszawa 2006, s. 234; P. Gensikowski: O
wykładni prawa karnego [w]: L.Morawski [red]: Wykładnia prawa i inne pro-
blemy filozofii prawa. Toruń 2005, s. 114; L. Morawski: Zasady wykładni
prawa ... op. cit. s. 75 i nast.). Właśnie w wyniku odwołania się do kolejnych
(obok językowej) dyrektyw interpretacyjnych w postanowieniach Sądu Naj-
wyższego – Sądu Dyscyplinarnego z dnia 15 września 2009 r. (połączone
sprawy SNO 62/09, SNO 63/09 i SNO 64/09) oraz z dnia 28 września 2009
r. (połączone sprawy SNO 59/09, SNO 60/09 i SNO 61/09) przedstawiono
argumenty uzasadniające przekonanie, że asystent sędziego jest jednak
osobą uprawnioną do sporządzenia protokołu rozprawy.
Kierunek rozumowania zaprezentowany w tych ostatnich orzecze-
niach należy w pełni zaaprobować. Jest bowiem oczywiste, że badanie re-
zultatów wykładni prawa przez pryzmat wielu dyrektyw interpretacyjnych
daje większe możliwości uzyskania poprawnego wyniku tego procesu niż
ograniczenie się do jednej metody. Już tylko prześledzenie kolejnych zmian
stanu prawnego wynikającego z przepisów kształtujących ustrój sądów, a
dotyczącego kwestii protokołowania na rozprawach dyscyplinarnych,
wskazuje, że materię tę regulowano w sposób odmienny niż to miało miej-
sce na gruncie procedury obowiązującej w sprawach karnych. Przeniesie-
nie tej materii obecnie w drodze odesłania do przepisów Kodeksu postę-
powania karnego nastąpiło poprzez wskazanie na ich odpowiednie stoso-
8
wanie, co już samo w sobie osłabia siłę przekonywania argumentacji powo-
łującej się na bezpośrednie odczytanie zakresu podmiotowego przepisu
art. 144 § 1 k.p.k., skoro na gruncie postępowania dyscyplinarnego krąg
protokolantów był zakreślony w sposób szczególny i podlegał zmianom.
Zagadnienie jest jednak szersze i – w myśl pytania postawionego przez
Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego – odnosi się do całej problematyki
katalogu osób uprawnionych do sporządzania protokołu rozprawy na grun-
cie procedury karnej.
Za punkt wyjścia dalszych rozważań trzeba przyjąć założenie, że
istotą rozwiązania przyjętego w art. 144 § 1 k.p.k. jest troska o zapewnienie
odpowiedniego poziomu merytorycznego osób protokołujących przebieg
rozprawy. Ten dokument stanowi bowiem podstawowe źródło wiedzy o
przebiegu tej czynności i jest szeroko wykorzystywany w dalszych fazach
procesu zarówno przez sądy, jak i przez strony. Trudno zatem przecenić
znaczenie jego właściwego sporządzenia. W świetle analizy uregulowań
kształtujących krąg podmiotów wymienianych przez ustawodawcę w odpo-
wiednich przepisach – art. 231 k.p.k. z 1928 r., art. 130 § 1 k.p.k. z 1969 r.
– nie może budzić wątpliwości, że istotą problemu są: wiarygodność, kwali-
fikacje i poczucie odpowiedzialności osób protokołujących przebieg roz-
prawy (zob. przywołane już postanowienie Sądu Najwyższego – Sądu
Dyscyplinarnego z dnia 28 września 2009 r., SNO 59/09 oraz wskazana
tam obszerna literatura). Gdy ustawodawca z pewnych powodów preferuje
wymagania formalne, np. określony status zawodowy osoby sporządzają-
cej protokół, to wyraźnie taki obowiązek wprowadza jako normę szczególną
(na gruncie przepisów ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych z
1985 r., protokolantem w postępowaniu dyscyplinarnym mógł być sędzia,
asesor i aplikant sądowy – art. 83 § 3 u.s.p.. z 1985 r.; natomiast zgodnie z
pierwotnym brzmieniem art. 111 § 2 u.s.p. z 2001 r., protokolantem w po-
stępowaniu dyscyplinarnym mógł być jedynie sędzia). Podobnie, jeśli usta-
9
wodawca z takiego rozwiązania szczególnego rezygnuje (tak, jak to miało
miejsce na gruncie postępowania dyscyplinarnego sędziów w następstwie
nowelizacji art. 111 § 2 u.s.p. obowiązującej od dnia 1 stycznia 2003 r.),
daje wyraz temu, że to nie status zawodowy protokolanta ma decydujące
znaczenie dla właściwego pełnienia tej funkcji. Jako kryteria merytoryczne
pozostają zatem odpowiednie umiejętności i kwalifikacje osobiste do peł-
nienia funkcji protokolanta oraz istniejąca więź organizacyjna z konkretnym
sądem – jako pewne kryterium formalne.
W świetle wymagań stawianych asystentowi sędziego i zadań prze-
widzianych dla niego, a sformułowanych zarówno w ustawie (art. 155 § 2
pkt 3 u.s.p.), jak i w regulaminie Sądu Najwyższego oraz w rozporządzeniu
Ministra Sprawiedliwości z dnia 5 listopada 2002 r. w sprawie szczegóło-
wego zakresu i sposobu wykonywania czynności przez asystentów sę-
dziów, nie sposób skutecznie zakwestionować tezy, że w sposób znaczący
przygotowanie zawodowe i kwalifikacje asystentów sędziego przewyższają
kwalifikacje pracowników sekretariatu sądowego, a niejednokrotnie również
(np. w wypadku niektórych asystentów sędziów Sądu Najwyższego) – wie-
dzę i umiejętności dotychczasowych aplikantów sądowych (choć odnoto-
wać trzeba, że brak jest takiego doprecyzowania ustawowych wymagań
stawianych asystentowi sędziego Sądu Najwyższego, jakie nastąpiło w od-
niesieniu do asystentów sędziów sądów powszechnych – por. art. 51 § 1
ustawy o Sądzie Najwyższym). Bezdyskusyjne są także takie cechy oso-
bowości, które decydują o poczuciu odpowiedzialności i wiarygodności
osób będących asystentami, skoro samodzielnie wykonują oni czynności
administracji sądowej, mają m.in. przygotowywać sędziemu materiały bę-
dące następnie podstawą do wyrobienia sobie poglądu na sprawę, wska-
zywać istniejące problemy, kontrolować sprawność, terminowość i prawi-
dłowość wykonywania zarządzeń sędziego, czy też przygotowywać projek-
ty rozstrzygnięć (art. 155 § 1 i 2 u.s.p. oraz § 3 ust. 1 i 2 powołanego rozpo-
10
rządzenia Ministra Sprawiedliwości). Już zatem na gruncie dotychczaso-
wych rozwiązań prawnych i organizacyjnych nie sposób bronić poglądu, że
asystent sędziego nie spełnia kryteriów merytorycznych niezbędnych do
prawidłowego wykonania czynności protokolanta. Natomiast z punktu wi-
dzenia kryterium formalnego właśnie wymienienie w art. 144 § 1 k.p.k. pra-
cownika sekretariatu sądowego oraz aplikanta, podkreślało związek łączą-
cy osoby sporządzające protokół rozprawy z konkretnym sądem, w którym
ta czynność jest dokonywana. I w wypadku pracownika sekretariatu, i w
wypadku aplikanta taka więź organizacyjna jest wynikiem bądź zatrudnie-
nia pracownika w danym sądzie, bądź skierowania aplikanta do wykony-
wania w nim czynności, zwłaszcza w nowym modelu odbywania aplikacji
przez okresowe zatrudnienie go na stanowiskach przewidzianych w odpo-
wiednich przepisach ustawy z dnia 23 stycznia 2009 r. o Krajowej Szkole
Sądownictwa i Prokuratury (Dz. U. Nr 26, poz. 157 – dalej powoływana ja-
ko ustawa o KSSiP). Pewne podobieństwo – w zakresie relatywnie trwałe-
go powiązania z konkretnym sądem – już dotychczas wykazywała również
relacja, jaka powstawała w wyniku zatrudnienia asystenta sędziego. W
świetle dotychczasowych rozwiązań był on bowiem pracownikiem sądu i
charakteryzował się cechami co najmniej odpowiadającymi tym, których
wymaga się od aplikanta, a przewyższającymi kwalifikacje pracowników
sekretariatu. Dlatego trafnym był argument wskazujący na to, że nie ma
żadnych racji, które uzasadniałyby przyznanie prawa protokołowania na
rozprawie pracownikowi sądu o niższych kwalifikacjach tylko dlatego, że
jest pracownikiem sekretariatu, a odmówienie uprawnienia do wykonania
tej czynności pracownikowi sądu o wyższych kwalifikacjach – jedynie z te-
go powodu, że nie jest pracownikiem sekretariatu.
Nie sposób nie zauważyć wreszcie i tego, że w nowym modelu apli-
kacji sędziowsko-prokuratorskiej przewiduje się jej odbywanie w znacznym
zakresie właśnie w drodze wykonywania funkcji asystenta sędziego (por.
11
art. 31 ust. 1 ustawy o KSSiP, który przewiduje – w ramach aplikacji sę-
dziowskiej – odbywanie stażu na stanowisku m.in. asystenta sędziego oraz
art. 31 ust. 3 tej ustawy, który wręcz stwierdza, że w okresie stażu aplikant
sądowy zostaje zatrudniony na stanowisku asystenta sędziego na podsta-
wie umowy o pracę na czas określony). Zgodnie z dyspozycją przepisu art.
35 ustawy – Dyrektor Krajowej Szkoły kieruje aplikanta do odbycia stażu
kolejno na stanowiskach asystenta sędziego i referendarza sądowego.
Trudno byłoby w sposób racjonalny bronić stanowiska, że z punktu widze-
nia art. 144 § 1 k.p.k. powstały obecnie dwie odrębne kategorie asystentów
sędziego: jedna mająca prawo protokołowania na rozprawie z uwagi na
status aplikanta KSSiP, a druga – niemająca tego uprawnienia z uwagi na
brak statusu aplikanta. W tej ostatniej materii w dotychczasowych rozwa-
żaniach pomijano również zmianę, jaka została wprowadzana w treści art.
155 § 2 pkt 5 u.s.p. w wyniku nowelizacji tego przepisu, związanej z wej-
ściem w życie art. 60 pkt 17 lit. a ustawy z dnia 23 stycznia 2009 r. o
KSSiP. Zgodnie z obecnym brzmieniem powołanego przepisu, na stanowi-
sku asystenta sędziego może być zatrudniona osoba, która ukończyła apli-
kację ogólną prowadzoną przez KSSiP lub zdała egzamin sędziowski bądź
prokuratorski albo ukończyła aplikację notarialną, adwokacką lub radcow-
ską i złożyła odpowiedni egzamin. Rozwija tę myśl ustawodawcy także
przepis art. 155b u.s.p., określając, że prezes sądu rejonowego zatrudnia
na stanowisku asystenta sędziego aplikanta sędziowskiego skierowanego
na staż przez Dyrektora KSSiP (przepis dodany przez art. 60 pkt 18 ustawy
z dnia 23 stycznia 2009 r. o KSSiP). Przywołana regulacja wskazuje na
przyjęcie przez ustawodawcę jednolitej koncepcji w omawianej kwestii i
stworzenie rozwiązania, zgodnie z którym asystentem sędziego jest osoba,
która odbyła aplikację lub zdała egzamin sędziowski albo prokuratorski,
bądź po ukończeniu aplikacji adwokackiej, radcowskiej lub notarialnej -
zdała odpowiedni egzamin, ewentualnie odbywa staż asystencki w ramach
12
aplikacji sędziowskiej. Uzyskanie stanowiska asystenta sędziego zostało
zatem bezpośrednio powiązane z aktualnym odbywaniem aplikacji sę-
dziowskiej albo z odbyciem takiej (lub równorzędnej) aplikacji wcześniej.
Bez naruszenia reguł logicznego rozumowania trudno więc obronić tezę,
jakoby art. 144 § 1 k.p.k. uprawniał do sporządzenia protokołu rozprawy
jedynie każdego aplikanta, a więc konsekwentnie – również odbywającego
staż na stanowisku asystenta sędziego przewidziany w art. 31 ust. 2 i 3
ustawy o KSSiP, natomiast uniemożliwiał protokołowanie rozprawy asy-
stentowi sędziego po zakończeniu aplikacji i zdaniu egzaminu sędziow-
skiego, prokuratorskiego, czy też adwokackiego. Prowadziłoby to do nie
dającego się zaakceptować wniosku, że uzyskanie dalej idących upraw-
nień zawodowych, uniemożliwia wykonywanie czynności protokołowania
rozprawy w pełni dostępnej w fazie zdobywania tych kwalifikacji.
Uporczywe trwanie przy wyłącznie gramatycznej wykładni przepisu
art. 144 § 1 k.p.k. jest także nieracjonalne z innego jeszcze powodu. Od-
czytując literalnie jego brzmienie, można byłoby traktować go jako podsta-
wę do twierdzenia, że nadal w obowiązującym porządku prawnym w są-
dach powszechnych funkcjonuje stanowisko asesora sądowego. W treści
art. 144 § 1 k.p.k. asesor sądowy wciąż bowiem jest wymieniany, jako oso-
ba uprawniona do spisywania protokołu rozprawy, gdy tymczasem, w wyni-
ku orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, doszło do odpowiedniej noweli-
zacji przepisów ustawy o ustroju sądów powszechnych i na gruncie norm
ustrojowych ta instytucja została poddana procedurze prowadzącej do jej
zlikwidowania (por. art. 68 ustawy o KSSiP), czego nie uwzględniono w
ustawie procesowej. Powyższa sytuacja może być wskazówką interpreta-
cyjną również w omawianej kwestii, gdyż świadczy o tym, że ustawodawca
wprowadzając do przepisów ustrojowych nowe instytucje (tak postąpiono w
wypadku asystenta sędziego w ustawie z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o
ustroju sądów powszechnych) lub je z nich usuwając (tak się stało w wy-
13
padku asesora sądowego – art. 60 pkt 12 ustawy z dnia 23 stycznia 2009 r.
o KSSiP) wcale nie dostosowuje do nich rozwiązań istniejących w obowią-
zujących procedurach. Trafnie podkreśla to zagadnienie prokurator Proku-
ratury Krajowej w swoim pisemnym wystąpieniu wskazując, że w chwili
obecnej rzeczywisty zakres desygnatów wymienionych w art. 144 § 1 k.p.k.
wcale nie odpowiada językowej treści tego przepisu. Tym bardziej więc
trzeba opowiedzieć się za stanowiskiem odrzucającym rezultaty wyłącznie
gramatycznej wykładni przepisu art. 144 § 1 k.p.k.
W piśmiennictwie prawniczym jednoznacznie i dość powszechnie ak-
ceptuje się uprawnienia asystenta sędziego do protokołowania rozprawy
(por. P. Hofmański, E. Sadzik, K. Zgryzek: Kodeks postępowania karnego.
Komentarz. Warszawa 2004, t. I, s. 633; T. Grzegorczyk: Kodeks postępo-
wania karnego oraz ustawa o świadku koronnym. Komentarz. Warszawa
2008, s. 349; J. Grajewski, L. K. Paprzycki, S. Steinborn: Kodeks postępo-
wania karnego. Kraków 2006, t. I, s. 415; R. A. Stefański [w:] J. Bratoszew-
ski, L. Gardocki, Z. Gostyński, S. Przyjemski, R. A. Stefański, S. Zabłocki:
Kodeks postępowania karnego. Komentarz. Warszawa 2003, t. I, s. 703).
Trudno natomiast nie zauważyć, że konsekwencje zakończenia wykładni
art. 144 § 1 k.p.k. wyłącznie na poziomie odwołania się do interpretacji ję-
zykowej są niemożliwe do zaakceptowania, a jednocześnie nie wspiera ich
przekonująca argumentacja. Z jednej strony stale rosną oczekiwania wo-
bec asystentów sędziów i pojawia się dążenie do otworzenia im możliwości
łatwiejszego ubiegania się o stanowiska sędziowskie (por. D. Wajda: Sta-
tus prawny asystenta sędziego, PS 2006, nr 3, s. 64 i nast., a także art. 65
ust. 3 pkt 2 i ust. 4 pkt 2 ustawy o KSSiP), a z drugiej przyjmuje, że ich po-
zycja wynikająca z pominięcia w katalogu zamieszczonym w art. 144 § 1
k.p.k. uniemożliwia im wykonywanie czynności protokołowania na rozpra-
wie, którą przecież z powodzeniem wykonują również pracownicy sekreta-
riatów sądowych, nie mający kwalifikacji do uzyskania takiej perspektywy
14
zawodowej (por. powołane już postanowienia Sądu Najwyższego – Sądu
Dyscyplinarnego w sprawach SNO 42/09, SNO 71/09, SNO 73/09, SNO
74/09).
Przypomnieć trzeba, że w chwili uchwalania Kodeksu postępowania
karnego z 1997 r. nie było jeszcze instytucji asystenta sędziego, stąd też
nie został on wymieniony w ówczesnej treści art. 144 § 1 k.p.k. Brak póź-
niejszej modyfikacji tego przepisu nie może być odczytywany jako nega-
tywna wskazówka interpretacyjna, o czym przekonuje wspomniana wyżej
sytuacja z pozostawieniem zapisu dotyczącego asesora sądowego. Zresz-
tą, z uzasadnienia ustawy tworzącej stanowisko asystenta sędziego wy-
raźnie wynika, że chodziło o nową kategorię wysoko wykwalifikowanych
pracowników z wykształceniem prawniczym, których zadaniem miało być
wykonywanie funkcji pomocniczych w sprawowaniu wymiaru sprawiedliwo-
ści (por. druk nr 1656 – Sejm RP III kadencja). Protokołowanie rozprawy
całkowicie mieści się w tej roli.
Podsumowując dotychczasowe rozważania stwierdzić więc trzeba, że
wyliczenie w przepisie art. 144 § 1 k.p.k. podmiotów uprawnionych do spo-
rządzania protokołu rozprawy stanowi odzwierciedlenie kryteriów meryto-
rycznych (wiarygodność, odpowiedzialność, stosowne umiejętności) i for-
malnych (więź organizacyjna z konkretnym sądem), których spełnienie po-
zwala na dopuszczenie do pełnienia tej funkcji. W całej rozciągłości i w
stopniu wyższym od przeciętnego, wszystkie wymienione oczekiwania są
również związane ze stanowiskiem asystenta sędziego. Stąd też wyzna-
czenie asystenta sędziego do czynności protokołowania na rozprawie w
sprawie karnej jest w pełni dopuszczalne, chociaż nie został on wprost
wymieniony w art. 144 § 1 k.p.k.
Mając na uwadze przedstawione argumenty, Sąd Najwyższy orzeka-
jąc w składzie powiększonym, podjął uchwałę o treści sformułowanej na
wstępie.
15