Sygn. akt V CSK 365/09
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 22 kwietnia 2010 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Marek Sychowicz (przewodniczący)
SSN Mirosław Bączyk
SSN Hubert Wrzeszcz (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa „E.(...)” Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością
w K.
przeciwko (...) Holdingowi Węglowemu Spółce Akcyjnej w K.
o naprawienie szkody,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 22 kwietnia 2010 r.,
skargi kasacyjnej strony powodowej od wyroku Sądu Apelacyjnego
w K.
z dnia 28 maja 2009 r., sygn. akt I ACa (…),
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi Apelacyjnemu do
ponownego rozpoznania oraz orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Wyrokiem końcowym z dnia 26 lutego 2009 r. Sąd Okręgowy w K. nakazał
pozwanej naprawienie szkody górniczej przez zbudowanie na nieruchomości w K., przy
ul. L., oznaczonej nr 12/3, przepompowni wraz z osadnikiem piasku i separatorami oraz
dwóch kolektorów tłocznych i podłączenie tych obiektów do istniejących odcinków
kolektora deszczowego do studni K 11 i komory rozdziału oraz wykonanie robót
towarzyszących i porządkowych, umorzył postępowanie – na skutek cofnięcia pozwu –
w zakresie żądania ustalenia odpowiedzialności pozwanej za szkody, które ujawnią się
w przyszłości i orzekł o kosztach procesu.
Sąd ustalił, że stanowiąca własność powódki wyżej oznaczona działka wchodzi w
skład większej nieruchomości o powierzchni 59 273 m2
.
Prezydent Miasta K. postanowieniem z dnia 12 sierpnia 2003 r., Z.(…)
pozytywnie zaopiniował część szczegółową planu ruchu zakładu górniczego pozwanej w
latach 2004-2006 m.in. pod warunkiem usunięcia przez pozwaną szkody górniczej
dotyczącej znajdującego się pod ulicą Z. w K. kolektora o średnicy 800 mm.
Dyrektor Okręgowego Urzędu Górniczego w K. postanowieniem z dnia 7 grudnia
2004 r., L.dz. (…), uzgodnił warunki zabudowy i zagospodarowania wyżej opisanego
terenu w związku z zamiarem wykonania przez pozwaną inwestycji publicznej nazwanej
„Przebudowa kolektora deszczowego”. W uzasadnieniu decyzji stwierdził, że
wspomniany teren będzie podlegał wpływom eksploatacji II kategorii zagrożenia.
Budowa przepompowni wraz z obiektami towarzyszącymi stanowi więc roboty
zabezpieczające prawidłowe funkcjonowanie przebudowywanego kolektora
deszczowego, tj. zapobiegające skutkom oddziaływała eksploatacji górniczej na kolektor
w postaci np. zmiany pierwotnych spadków kanalizacji.
Prezydent Miasta K. decyzją z dnia 29 kwietnia 2005 r., nr (…), ustalił dotyczące
inwestycji „Przebudowa kolektora deszczowego” warunki i zasady zagospodarowania
terenu oraz jego zabudowy, a decyzją z dnia 30 września 2005 r., nr (…) zatwierdził
projekt budowlany i udzielił pozwanej pozwolenia na przebudowę kolektora.
Powódka i właściciele nieruchomości T. i R. T. oraz M. B. w piśmie z dnia 28 lipca
2006 r. wezwali pozwaną do naprawienia kolektora deszczowego. Powstałe w 2005 r.
szczegółowo opisane uszkodzenie kolektora utrudniają bowiem odpływ z nieruchomości
wód deszczowych.
3
Dnia 22 września 2006 r. strony zwarły ugodę. Pozwana uznała w niej swoją
odpowiedzialność za szkodę górniczą i zobowiązała się do poniesienia także kosztów
wykonania robót zabezpieczających przed szkodą górniczą. Strony ustaliły, że roboty
remontowe i zabezpieczające zostaną wykonane przez powódkę i poszkodowanych
właścicieli na koszt pozwanej. Ponadto określiły wysokość tych kosztów, sposób i termin
zapłaty za poszczególne etapy robót oraz termin ich zakończenia (30 czerwca 2007 r.).
Pod ugodą złożyło podpis również Miasto K. ze względu na oświadczenia złożone
wobec niego przez powódkę i pozostałych właścicieli nieruchomości (§ 5 i 8 ugody).
Wymienioną ugodą pozwana przeniosła na powódkę uprawnienia i obowiązki
wynikające z pozwolenia budowlanego.
Powódka po wykonaniu dwóch pierwszych etapów robót otrzymała od pozwanej
umówione wynagrodzenie. Wynagrodzenie za trzeci etap robót zastało natomiast
zasądzone prawomocnym wyrokiem częściowym z dnia 6 listopada 2008 r., wydanym w
niniejszej sprawie przez Sąd Okręgowy w K.
Z powodu odmowy finansowania przez pozwaną następnych etapów inwestycji, w
tym budowy przepompowni, powódka w piśmie z dnia 7 grudnia 2007 r. złożyła
oświadczenie o odstąpieniu – w zakresie niewykonanych prac – od zawartej dnia 22
września 2006 r. ugody i dodatkowej umowy precyzującej postanowienia ugody. Jako
podstawę prawną odstąpienia wskazała art. 491 i 640 k.c.
Sąd Okręgowy uznał, że pozwana w ugodzie z dnia 22 września 2006 r. nie tylko
uznała swoją odpowiedzialność za wyrządzone szkody górnicze i przyszłe szkody
spowodowane ruchem zakładu górniczego w rejonie kolektora deszczowego, ale także
zobowiązała się do wykonania robót zabezpieczających przed szkodami górniczymi.
Sąd nie podzielił zarzutu pozwanej, że ugoda wygasła z dniem 30 czerwca 2007 r., tj. z
upływem oznaczonego w niej terminu wykonania robót przez powódkę, ponieważ
wygaśnięcie umowy wzajemnej następuje z chwilą wykonania w pełni wzajemnych
zobowiązań stron. Powódka skutecznie natomiast – zdaniem Sądu – odstąpiła od ugody
w zakresie niewykonanych robót z powodu zwłoki pozwanej w zapłacie wynagrodzenia
za wykonanie trzeciego etapu robót (art. 491 k.p.c.). Podkreślając wynikającą z
dokonanych w sprawie ustaleń faktycznych konieczność wybudowania – w ramach
robót zapobiegających szkodom górniczym – przepompowni wraz z infrastrukturą,
niezbędnej do wyeliminowania spowodowanego nieprawidłowym funkcjonowaniem
kolektora deszczowego zalewania wodą deszczową także gruntów powódki, Sąd
4
Okręgowy uznał dochodzone roszczenie za uzasadnione na podstawie art. 94 ust. 1 i 4
oraz 99 Prawa geologicznego i górniczego.
Zaskarżonym wyrokiem Sąd Apelacyjny – po rozpoznaniu apelacji pozwanej
wniesionej od wyroku w części uwzględniającej powództwo – zmienił wyrok Sądu
pierwszej instancji i oddalił powództwo i orzekł o kosztach procesu za obie instancje.
Sąd odwoławczy podzielił podstawę faktyczną wyroku Sąd Okręgowego
z wyjątkiem ustalenia dotyczącego szkody powódki, gdyż nie ma podstaw do przyjęcia,
że na skutek uszkodzenia kolektora deszczowego również nieruchomość powódki była
zalewana wodą deszczową albo mogło powstać realne niebezpieczeństwo takiego
zalania w przyszłości.
Sąd Apelacyjny uznał, że powódka żądanie nakazania pozwanej wybudowania
przepompowni oparła na art. 94 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. – Prawo geologiczne i
górnicze (tekst jedn.: Dz. U. z 2005 r., Nr 228, poz. 1947, ze zm.; dalej: „Prawo
geologiczne i górnicze”), a więc odwołała się do odpowiedzialności za szkodę górniczą
wyrządzoną czynem niedozwolonym. Nie wywodziła ona natomiast swojego roszczenia
z zawartych dnia 22 września 2006 r. ugody i umowy; zbędne są zatem rozważania
dotyczące odstąpienia od ugody i umowy.
Sąd Okręgowy – zdaniem Sądu odwoławczego – słusznie oddalił wniosek
powódki o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego na okoliczność szkody,
ponieważ zmierzał on do wykazania szkody poniesionej przez Gminę K.. Z tego powodu
nie było też podstaw do przeprowadzenia takiego dowodu w postępowaniu apelacyjnym.
W skardze kasacyjnej, opartej na obu podstawach, pełnomocnik powódki zarzucił
naruszenie art. 91 i art. 94 ust. 1 i 2 w związku z art. 99 Prawo geologicznego i
górniczego, art. 49 i 48 k.c., 84 w związku z art. 88 i 918 k.c. oraz art. 217 i art. 382
k.p.c. Powołując się na te podstawy wniósł, o uchylenie zaskarżonego wyroku i
oddalenie apelacji albo o uchylenie tego wyroki i przekazanie sprawy do ponownego
rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Sąd odwoławczy nie miał wątpliwości – czemu dał wprost wyraz w uzasadnieniu
zaskarżonego wyroku – że zabezpieczenie sieci kanalizacyjnej przed skutkami
eksploatacji górniczej wymaga zainstalowania nowego urządzenia w postaci
przepompowni, które wymusi przepływ wody deszczowej nawet w wypadku zmiany
ukształtowania terenu zakłócającej naturalny odpływ wody, wywołany siłami grawitacji.
Przepompownia, która miała być wybudowana na działce gruntowej stanowiącej
5
własność powódki, zabezpieczałaby nieruchomości, które znajdują się w sąsiedztwie
uszkodzonej na skutek eksploatacji górniczej sieci kanalizacyjnej, przed ich zalaniem
wodą deszczową. Jednakże powódka – zdaniem Sądu Apelacyjnego – nigdy nie
twierdziła, że na skutek uszkodzenia sieci kanalizacyjnej ruchem zakładu górniczego
doznała szkody w postaci zalania wodą deszczową jej nieruchomości, mimo że nie
można, co Sąd wyraźnie stwierdził, wykluczyć powstania takiej szkody. Skarżąca
ograniczyła się do wskazania jedynie szkody poniesionej przez Gminę K. i właścicieli
nieruchomości sąsiadujących z jej nieruchomością. W tej sytuacji nie było podstaw – w
ocenie Sądu Apelacyjnego – do uwzględnienia także w postępowaniu apelacyjnym
wniosku powódki o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego na okoliczność
szkody górniczej.
Tymczasem wskazana w sprawie szkoda w postaci zalewania wodą deszczową
nieruchomości na skutek uszkodzenia sieci kanalizacyjnej spowodowanej ruchem
zakładu górniczego dotyczy także – co trafnie podniesiono w skardze kasacyjnej –
nieruchomości stanowiącej własność powódki. Świadczy o tym już treść pozwu z dnia
22 lipca 2008 r. Określając szkodę górniczą w uzasadnieniu pozwu, powódka odniosła
wprawdzie we wstępnej jego części zalewanie nieruchomości wodą deszczową do
sąsiednich nieruchomości – bez bliższego ich określenia – jednakże z dalszej części
uzasadnienia wynika, że wspomniane ogólne określenie nieruchomości obejmuje także
nieruchomość skarżącej. Wśród właścicieli nieruchomości, na których ujawniła się
określona w pozwie szkoda górnicza, została bowiem wymieniona – obok innych
właścicieli – wprost także powódka.
Licząc się z możliwością zakwestionowania szkody górniczej przez pozwaną,
powódka już w pozwie zgłosiła wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z
zakresu szkód górniczych i prawa budowlanego na okoliczność rozmiaru i źródła szkody
górniczej, jak również rodzaju prac koniecznych do jej naprawienia, zasadności
wykonanych przez nią robót budowlanych, ich zakresu i celowości. Zgłosiła w sprawie
także wniosek o przeprowadzenie oznaczonych dowodów osobowych w celu wykazania
szkody górniczej i okoliczności dotyczących jej naprawienia, który podtrzymała – po
wydaniu wyroku częściowego – w zakresie ograniczonym na rozprawie.
Zawarte w pozwie stanowisko co do szkody górniczej w postaci zalewania wodą
deszczową także nieruchomości powódki, zostało podtrzymane w odpowiedzi z dnia 25
września 2008 r. na odpowiedź na pozew. Skarżąca podkreśliła w niej, że na skutek
uszkodzenia biegnącej przez jej nieruchomość kanalizacji deszczowej (kolektora),
6
spowodowanego ruchem zakładu górniczego, doznaje szkody w postaci zalewania
wodą deszczową nieruchomości. Szkoda wystąpiła więc – jak stwierdziła – nie tyle w
kolektorze, co w gruncie, który z powodu uszkodzenia kanalizacji (kolektora) nie jest
odwadniany.
W świetle powyższego nie można odmówić racji skarżącej, że zaskarżony wyrok
został wydany z naruszeniem art. 382 k.p.c. Wskazując na przytoczony materiał sprawy,
skarżąca trafnie zarzuciła, że Sąd Apelacyjny bezpodstawnie – na skutek pominięcia
tego materiału sprawy – uznał, że powódka nigdy nie twierdziła, iż z powodu
uszkodzenia sieci kanalizacyjnej doznała szkody polegającej na zalewaniu jej
nieruchomości wodą deszczową. Wspomniany materiał sprawy nie pozwala także
podzielić stanowiska Sądu, że powódka ograniczyła się do wskazania jedynie szkody
poniesionej przez Gminę K. i innych właścicieli nieruchomości znajdujących się w
sąsiedztwie uszkodzonej sieci kanalizacyjnej. Tej oceny nie podważają okoliczności
zawarte w przytoczonym przez Sąd przedprocesowym piśmie powódki z dnia 31
sierpnia 2007 r. Nie powinno bowiem budzić wątpliwości, że dla oceny, czy skarżąca
wskazała w sprawie szkodę z tytułu zalewania wodą deszczową także jej nieruchomości
miarodajne jest zajęte w tej kwestii stanowisko w procesie.
Z powodu wadliwej oceny przez Sąd kwestii dotyczącej wskazania przez
powódkę szkody górniczej polegającej na zalewaniu przez wodę deszczową także jej
nieruchomości, nie można odeprzeć zarzutu skarżącej, że zaskarżony wyrok został
wydany również z naruszeniem art. 217 § 2 k.p.c. Oddalenia przez Sąd odwoławczy
wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu szkód
górniczych i budownictwa nie może bowiem uzasadniać okoliczność, że
przeprowadzenie tego dowodu zmierzało do wykazania bezspornej szkody poniesionej
przez Gminę K.. Nie można także odmówić racji skarżącej, że pominięcie przez Sąd
odwoławczy wskazanych przez nią dowodów osobowych na okoliczność szkody
górniczej mogło – w sytuacji orzeczenia reformatoryjnego oddalającego powództwo –
mieć wpływ na rozstrzygnięcie sprawy.
Reasumując, z przedstawionych powodów drugą podstawę kasacyjną należało
uznać za uzasadnioną.
Będące konsekwencją uwzględnienia tej podstawy kasacyjnej podważenie
podstawy faktycznej rozstrzygnięcia oznacza, że spod kontroli kasacyjnej uchyla się
ocena zasadności zarzutów naruszenia prawa materialnego, albowiem wchodzi ona
zasadniczo w rachubę tyko wtedy, gdy stanowiący podstawę rozstrzygnięcia stan
7
faktyczny sprawy nie budzi zastrzeżeń (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 marca
1997 r., II CKN 60/97, OSNC 1997, nr 9, poz. 128).
Dlatego odnośnie do spornej między stronami kwestii własności przebiegającego
przez nieruchomość powódki kolektora deszczowego i związanego z nią zarzutu
naruszenia art. 49 w związku z art. 48 k.c. przez ich niewłaściwe zastosowanie jedynie
ubocznie należy podnieść, że zgodnie z uchwała składu siedmiu sędziów Sądu
Najwyższego z dnia 8 marca 2008 r., III CZP 105/05 (OSNC 2006, nr 10, poz. 159)
przepis art. 49 k.c. nie stanowi samodzielnej podstawy prawnej przejścia urządzeń
służących do doprowadzania lub odprowadzania wody, pary, gazu prądu elektrycznego
oraz innych podobnych urządzeń na własność właściciela przedsiębiorstwa przez ich
połączenie z siecią należącą do tego przedsiębiorstwa.
Przepis art. 49 k.c. – jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w przytoczonej uchwale –
stwarza jedynie wyjątek od przewidzianej w art. 48 i 191 k.c. zasady superficies solo
cedit i nie dotyczy kwestii przejścia własności wymienionych w nim urządzeń na rzecz
przedsiębiorstwa. Kwestia własności urządzeń przyłączonych do sieci przedsiębiorstwa,
które przed ich połączeniem z siecią nie należały do przedsiębiorstwa, w skład którego
wchodzi sieć, nie przedstawia się jednak jednoznacznie.
W sytuacji, w której do sieci należącej do określonego przedsiębiorstwa
podłączona zostaje sieć należąca do innego przedsiębiorstwa, dokonane połączenie
pozostaje bez wpływu na własność przyłączonych instalacji, ponieważ obie sieci są
składnikami odrębnych przedsiębiorstw; ustalenia wymaga jedynie przebieg granicy
między obu sieciami.
Skutki przyłączenia do sieci urządzeń, które wcześniej stanowiły, zgodnie z art.
48 i 191 k.c., część składową nieruchomości albo – ze względu na brak trwałego
związania z nieruchomością czy przesłanek przewidzianych w art. 47 § 2 k.c. – odrębne
rzeczy ruchome, są uzależnione od stopnia ich związania z instalacją. Jeżeli urządzenia
te zostają tak dalece związane z instalacją należącą do sieci, że spełniają określone w
art. 47 § 2 k.c. warunki uznania ich za część składową, wówczas z chwilą połączenia
uzyskują status części składowej instalacji. Trzeba przy tym podkreślić, że chodzi o
cześć składową instalacji, a nie przedsiębiorstwa, gdyż w prawie cywilnym pojęcie
„części składowej przedsiębiorstwa” nie istnieje. Jeżeli wspomniane urządzenia stają się
częścią składową instalacji, dotychczasowy właściciel traci ich własność na rzecz
właściciela instalacji, do której zostały one przyłączone, czyli na rzecz przedsiębiorcy
sieciowego. Jeżeli natomiast nie dochodzi do tak ścisłego związania z instalacją, że
8
przyłączone urządzenia uzyskują przymiot części składowej, wówczas – mimo
połączenia z siecią należącą do przedsiębiorstwa – pozostają one własnością
dotychczasowego właściciela. O tym, jaki tytuł prawny do przyłączonych urządzeń
będzie przysługiwał w takim wypadku przedsiębiorcy sieciowemu, zadecyduje umowa
stron, a jeżeli do jej zawarcia nie dojdzie, właściciel przedsiębiorstwa sieciowego będzie
jedynie posiadaczem przyłączonych urządzeń. Decydujące znaczenie dla określenia
własności omawianych urządzeń ma zatem stopień ich fizycznego i funkcjonalnego
powiązania z siecią należącą do przedsiębiorstwa. Stwierdzenie, czy w konkretnym
wypadku została spełniona przesłanka z art. 47 § 2 k.c. wymaga ustalenia znaczenia
przyłączonego urządzenia dla istniejącej instalacji.
Z przedstawionych powodów Sąd Najwyższy orzekł, jak w sentencji
postanowienia (art. 39815
§ 1 oraz art. 108 § 2 w związku z art. 39821
i 391 § 1 k.p.c.).