Sygn. akt I UK 25/10
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 2 czerwca 2010 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Józef Iwulski (przewodniczący)
SSN Katarzyna Gonera (sprawozdawca)
SSN Beata Gudowska
w sprawie z odwołania E. R.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych
o wznowienie postępowania w sprawie o emeryturę górniczą,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 2 czerwca 2010 r.,
skargi kasacyjnej ubezpieczonego od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 4 sierpnia 2009 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania i orzeczenia o
kosztach postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
2
Zakład Ubezpieczeń Społecznych decyzją z 10 października 2004 r. odmówił
wnioskodawcy E. R. prawa do emerytury górniczej, twierdząc, że nie dysponuje on
co najmniej dwudziestopięcioletnim stażem ubezpieczeniowym składającym się z
okresów pracy górniczej łącznie z okresami pracy równorzędnej i okresami
zaliczalnymi do pracy górniczej.
Wnioskodawca odwołał się od decyzji ZUS, domagając się przyznania prawa
do emerytury górniczej po doliczeniu do przyjętego przez organ rentowy stażu
okresów pracy górniczej i równorzędnej z pracą górniczą, świadczonej w trakcie
zatrudnienia w Przedsiębiorstwie Montażu Urządzeń Elektrycznych Przemysłu
Węglowego w K., podając, że: 1) od 27 grudnia 1969 r. do 9 grudnia 1970 r.
wykonywał pracę górniczą z art. 36 ust. 1 pkt 5 ustawy o emeryturach i rentach z
FUS; 2) od 1 lutego 1974 r. do 31 maja 1984 r. pracę górniczą z art. 36 ust. 1 pkt 5
tej ustawy; 3) od 6 lutego 1989 r. do 8 kwietnia 1992 r. wykonywał pracą
równorzędną z pracą górniczą z art. 36 ust. 5 ustawy, 4) od 9 kwietnia 1992 r. do
31 marca 1993 r. wykonywał pracą równorzędną z pracą górniczą z art. 36 ust. 3
pkt 2a ustawy. Odwołujący się podniósł, że praca ta wymagała kwalifikacji inżyniera
w zakresie górnictwa oraz zatwierdzeń Okręgowego Urzędu Górniczego, którymi
dysponował.
Sąd Okręgowy - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z 25 maja
2006 r., oddalił odwołanie ubezpieczonego od decyzji organu rentowego.
Sąd Okręgowy podkreślił, że ubezpieczony, urodzony 24 maja 1944 r.,
pobiera emeryturę od 1 czerwca 2004 r. W dniu 20 sierpnia 2004 r. złożył wniosek
o emeryturę górniczą.
Sąd Okręgowy ustalił, że ubezpieczony był zatrudniony w Przedsiębiorstwie
Montażu Urządzeń Elektrycznych Przemysłu Węglowego w K. w okresie od 2 maja
1969 r. do 31 stycznia 1994 r. na następujących stanowiskach: 1) od 2 maja 1969 r.
do 2 maja 1970 r. jako stażysta; 2) od 3 maja 1970 r. do 9 grudnia 1970 r. jako
starszy technolog; 3) od 10 grudnia 1970 r. do 31 stycznia 1974 r. jako starszy
inspektor montażowy; 4) od 1 lutego 1974 r. do 31 lipca 1976 r. jako kierownik
oddziału; 5) od 1 sierpnia 1976 r. do 31 października 1979 r. jako główny inspektor-
zastępca kierownika wydziału; 6) od 1 listopada 1979 r. do 30 listopada 1982 r. jako
3
główny inspektor-kierownik zespołu pracowników; 7) od 1 grudnia 1982 r. do 31
maja 1984 r. jako zastępca kierownika wydziału; 8) od 1 czerwca 1984 r. do 5
lutego 1989 r. jako kierownik robót montażowych; 9) od 6 lutego 1989 r. do 8
kwietnia 1992 r. wykonywał pracę eksportową w Chinach jako zastępca kierownika
budowy ds. montażu i rozruchu części elektrycznej kopalni; 10) od 9 kwietnia 1992
r. do 31 marca 1993 r. jako samodzielny specjalista; 11) od 1 kwietnia 1993 r. do 31
stycznia 1994 r. jako kierownik zespołu robót montażowych.
Sąd pierwszej instancji przyjął, że z zaświadczenia wystawionego w dniu 18
maja 1995 r. przez byłego pracodawcę ubezpieczonego wynika, iż pracując w
okresach: od 10 grudnia 1970 r. do 31 stycznia 1974 r. jako starszy inspektor
montażowy, od 1 czerwca 1984 r. do 5 lutego 1989 r. jako kierownik robót
montażowych i od 1 kwietnia 1993 r. do 31 stycznia 1994 r. jako kierownik zespołu
robót montażowych - należał do dozoru średniego ruchu zakładu górniczego
Przedsiębiorstwa Montażu Urządzeń Elektrycznych Przemysłu Węglowego w K.,
nadzorując roboty montażowe urządzeń elektrycznych na dole i na powierzchni
kopalń węgla kamiennego. Sąd Okręgowy stwierdził, że wnioskodawca posiadał
zatwierdzenia OUG do sprawowania kierownictwa i dozoru ruchu zakładu
górniczego na stanowiskach: brygadzisty elektromontera od 27 grudnia 1969 r.,
kierownika robót dla prac elektrycznych od 4 sierpnia 1970 r., kierownika oddziału
montażowego od 23 stycznia 1973 r. Pracodawca podał przy tym, że stanowiska
powyższe wymienione zostały w załączniku nr 2 do zarządzenia nr 9 Ministra
Przemysłu i Handlu z dnia 23 grudnia 1994 r.
Sąd Okręgowy, odwołując się do art. 34 ust. 1 w związku z art. 36 ust. 1
ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z FUS, podniósł, że
sporne w rozpoznawanej sprawie było czy ubezpieczony posiada
dwudziestopięcioletni okres pracy górniczej, równorzędnej z pracą górniczą i
okresów zaliczalnych do pracy górniczej. Sąd pierwszej instancji stwierdził, że
organ rentowy staż tej pracy wyliczył na 15 lat, 7 miesięcy i 10 dni. Uwzględnił jako
okresy zaliczane do pracy górniczej okres studiów wyższych od 1 października
1963 r. do 31 marca 1969 r. oraz okresy pobierania zasiłków chorobowych, a
oprócz tego okres zatrudnienia w PMUE PW od 10 grudnia 1970 r. do 31 stycznia
1974 r. na stanowisku inspektora montażowego oraz od 1 kwietnia 1993 r. do 31
4
stycznia 1994 r. na stanowisku kierownika zespołu robót montażowych. Zdaniem
Sądu Okręgowego, organ rentowy powinien był jeszcze uwzględnić, zgodnie z
zaświadczeniem pracodawcy z 18 maja 1995 r., okres pracy od 1 czerwca 1984 r.
do 5 lutego 1989 r., kiedy to wnioskodawca zajmował stanowisko kierownika robót
montażowych. Jednakże – w ocenie Sądu - doliczenie tego okresu nie dawałoby
wymaganych 25 lat pracy górniczej, o jakich mowa w art. 34 ust. 1 ustawy o
emeryturach i rentach z FUS.
Sąd Okręgowy przyjął, że organ rentowy prawidłowo nie uznał jako pracy
równorzędnej z pracą górniczą okresów zatrudnienia od 1 lutego 1974 r. do 31
maja 1984 r., ponieważ praca ta nie była poprzedzona pięcioletnim okresem pracy
górniczej, o jakiej mowa w art. 36 ust. 1 ustawy. W aktach osobowych brak było
dowodów, że wnioskodawca wykonywał pracę górniczą w okresach od 27 grudnia
1969 r. do 9 grudnia 1970 r. oraz od 1 lutego 1974 r. do 31 maja 1984 r. Zdaniem
Sąd Okręgowego okoliczność, że wnioskodawca posiadał w tym czasie stosowne
zatwierdzenia OUG, nie oznacza, że opisane w nich stanowiska faktycznie
zajmował. Przeczą temu akta osobowe i wydane na ich podstawie zaświadczenie z
18 maja 1995 r. W ocenie Sądu, w spornych okresach odwołujący się nie zajmował
stanowisk, które umożliwiałyby przyjęcie wykonywania przez niego w tych okresach
pracy górniczej. Oprócz własnych twierdzeń wnioskodawca nie przestawił w tym
zakresie żadnych dowodów, a zeznający w sprawie świadkowie nie mieli żadnej
wiedzy na ten temat. Nawet po skorygowaniu wyliczenia przez ZUS stażu pracy
górniczej, pracy równorzędnej z pracą górniczą oraz okresów zaliczalnych do pracy
górniczej o okres zatrudnienia wnioskodawcy od 1 czerwca 1984 r. do 5 lutego
1989 r. oraz ewentualnie także okres oddelegowania do pracy w Chinach, gdzie
zajmował on stanowisko zastępcy kierownika montażu i budowy kopalni (od 6
lutego 1989 r. do 8 kwietnia 1992 r.), wymagany staż pracy górniczej nie osiągnąłby
wymaganych 25 lat.
Apelację od wyroku Sądu Okręgowego wniósł ubezpieczony, zarzucając
naruszenie art. 34, art. 36 ust. 1 pkt 5 i 10, art. 36 ust. 3 pkt 2a i 2c oraz art. 36 ust.
5 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z FUS. Wniósł o zmianę
zaskarżonego wyroku i uwzględnienie odwołania. Zdaniem apelującego, okresy
zatrudnienia uprawniające do uzyskania emerytury górniczej powinny być ustalone
5
także innymi środkami dowodowymi niż dowód z zaświadczenia wystawionego
przez zakład pracy oraz zeznania świadków, którzy nie posiadają szczegółowej
wiedzy co do charakteru działalności w latach 1974-1984 wydziału głównego
mechanika (wydziału produkcyjnego; po reorganizacji w 1976 r. wydziału
sprzętowo-remontowego), świadczącego usługi sprzętowe i remontowe dla
wszystkich wydziałów montażowych PMUE PW na terenie całego kraju, w
kopalniach węgla kamiennego i brunatnego oraz bezpośrednio w ramach
rekonstrukcji branżowej na zlecenie kopalń. Podczas rozprawy apelacyjnej
ubezpieczony podał, że w okresie od lutego 1974 r. do maja 1984 r. zatrudniony był
na oddziale i w wydziale produkcyjnym, zajmującym się remontami, naprawami
maszyn i urządzeń elektrycznych oraz urządzeń mechanicznych, przy czym praca
ta wykonywana była na terenie warsztatów przedsiębiorstwa oraz na terenie kopalń
na powierzchni i pod ziemią.
Sąd Apelacyjny– Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z 20
grudnia 2007 r., oddalił apelację.
Sąd Apelacyjny podzielił ustalenia Sądu pierwszej instancji. Spór w sprawie
dotyczył zaliczenia do stażu pracy górniczej następujących okresów pracy
wnioskodawcy: od 1 lutego 1974 r. do 31 lipca 1976 r. jako kierownika oddziału; od
1 sierpnia 1976 r. do 31 października 1979 r. jako głównego inspektora-zastępcy
kierownika wydziału; od 1 listopada 1979 r. do 30 listopada 1982 r. jako głównego
inspektora-kierownika zespołu pracowników; od 1 grudnia 1982 r. do 31 maja 1984
r. jako zastępcy kierownika wydziału.
Sąd Apelacyjny stwierdził, że skoro zgodnie z treścią art. 36 ust. 1 pkt 5
ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych
(obowiązującego do 1 stycznia 2007 r.) za pracę górniczą uważało się zatrudnienie
pod ziemią na stanowiskach dozoru ruchu oraz kierownictwa ruchu kopalń,
przedsiębiorstw i innych podmiotów określonych w pkt 1-3, a także w kopalniach
siarki i węgla brunatnego oraz w przedsiębiorstwach i innych podmiotach, o których
mowa w pkt 4, na stanowiskach określonych w drodze rozporządzenia przez
ministra właściwego do spraw gospodarki, w porozumieniu z ministrem właściwym
do spraw Skarbu Państwa i ministrem właściwym do spraw zabezpieczenia
społecznego, to praca ubezpieczonego nie byłą pracą górniczą, ponieważ - jak
6
wynikało z jego wyjaśnień przedstawionych przed Sądem drugiej instancji - nie była
wykonywana pod ziemią. Sąd Apelacyjny powołał się na wyrok Sądu Najwyższego
z 8 maja 1989 r., II URN 34/89, PiZS 1989 r. nr 10, s. 68, stwierdzając, że w
przypadku wykonywania pracy o charakterze mieszanym (tj. pod ziemią i na
powierzchni) praca ta stanowi pracę górniczą, jeżeli jest wykonywana pod ziemią
co najmniej przez połowę dniówek roboczych w miesiącu, obliczonych w stosunku
do czasu pracy obowiązującej w myśl zasad Kodeksu pracy w danym zawodzie.
Sąd drugiej instancji stwierdził, że ubezpieczony nie udowodnił, że w okresie
od 9 kwietnia 1992 r. do 31 marca 1993 r., pracując jako samodzielny specjalista,
zatrudniony był w administracji przedsiębiorstwa i nie wykazał warunku
uprzedniego przepracowania w kopalniach, przedsiębiorstwach i innych
podmiotach określonych w art. 36 ust. 1 pkt 1-4 co najmniej 5 lat pod ziemią na
odkrywce w kopalniach siarki lub węgla brunatnego, a także w kopalniach
otworowych siarki albo na stanowiskach dozoru lub kierownictwa ruchu.
Sąd Apelacyjny przypomniał, że w poprzednio obowiązującym stanie
prawnym, analogicznym do mającego zastosowanie w rozpoznawanej sprawie,
Sąd Najwyższy w wyroku z 27 stycznia 1998 r., II UKN 475/97 (OSNAPiUS 1999,
nr 1, poz. 31) stwierdził, że podmiot gospodarczy, któremu powierzono czynności
polegające na remoncie maszyn i urządzeń w ruchu zakładu górniczego, nie
wykonuje robót górniczych w rozumieniu art. 5 ust. 1 pkt 4 i 5 ustawy z dnia 1
lutego 1983 r. o zaopatrzeniu emerytalnym górników i ich rodzin.
W piśmie procesowym z 20 czerwca 2008 r. ubezpieczony E. R. wniósł
skargę o wznowienie postępowania zakończonego wyrokiem Sądu Apelacyjnego z
20 grudnia 2007 r., powołując się na uzyskanie dodatkowych środków
dowodowych, które jego zdaniem umożliwiały zmianę tego wyroku i przyznanie mu
prawa do emerytury górniczej. Jako podstawę skargi wskazał art. 403 § 2 k.p.c.
W uzasadnieniu skargi podniesiono, między innymi, że Sąd Apelacyjny,
przyjmując ustalenia dokonane przez Sąd Okręgowy, uznał, że podstawowy spór w
sprawie dotyczył zaliczenia ubezpieczonemu do pracy górniczej okresu jego
zatrudnienia, wynoszącego łącznie 10 lat i 4 miesiące i przypadającego na lata
1974-1984, w wydziale sprzętowo-remontowym kolejno na stanowiskach:
kierownika oddziału, głównego inspektora-zastępcy kierownika wydziału, głównego
7
specjalisty kierującego zespołem pracowników oraz zastępcy kierownika wydziału,
gdyż uznanie tego okresu zatrudnienia za okres pracy górniczej w rozumieniu „art.
5 ust. 1 pkt 5 ustawy” i dodanie go do uznanego już przez organ rentowy okresu
pracy górniczej wynoszącego 15 lat, 7 miesięcy i 10 dni dawałoby łączny okres
takiej pracy wynoszący 25 lat, 9 miesięcy i 10 dni. Ponieważ Sąd pierwszej instancji
uznał za niewystarczające w tym zakresie dowody dotychczas zgromadzone w
sprawie, zwrócił się do następcy prawnego zlikwidowanego Przedsiębiorstwa
Montażu Urządzeń Elektrycznych Przemysłu Węglowego w K., czyli
Przedsiębiorstwa Montażu Urządzeń Elektrycznych Spółki z o.o. w J., o nadesłanie
akt osobowych W. K. - kierownika wydziału sprzętowo-remontowego (wydziału
głównego mechanika), lecz akt tych Sądowi nie przesłano. Dlatego też sam
ubezpieczony podjął starania o uzyskanie z wymienionych akt osobowych
odpowiednich dokumentów. W wyniku tych starań uzyskał w dniu 25 marca 2008 r.
zaświadczenie potwierdzające pracę na stanowisku dozoru ruchu nadzorującego
roboty usługowe na rzecz produkcji podstawowej pod ziemią i na powierzchni
kopalń węgla kamiennego, brunatnego, rud i soli, zakres obowiązków i
odpowiedzialności kierownika wydziału głównego mechanika oraz zakres czynności
kierownika wydziału remontowo-sprzętowego. Zdaniem ubezpieczonego,
zaświadczenia te potwierdzają konieczność posiadania zatwierdzeń OUG przez
osoby dozoru wyższego wydziału i są dowodem wykonywania również przez niego
pracy górniczej w spornym okresie. Skarżący podniósł, że wszystkie stanowiska
zajmowanego przez niego w spornym okresie, kiedy to wykonywał pracę w
kopalniach węgla kamiennego, zostały wymienione w załączniku nr 2 do
zarządzenia Ministra Przemysłu i Handlu, zawierającym wykaz stanowisk
kierownictwa ruchu i dozoru ruchu podmiotów gospodarczych wykonujących roboty
górnicze, roboty przy budowie szybów, roboty budowlano-montażowe, roboty przy
naprawie maszyn i wdrażaniu nowych urządzeń, wobec czego jego pracę w tym
czasie należało uznać za pracę górniczą na podstawie art. 36 ust. 1 pkt 5 ustawy.
Skarżący ponadto podniósł, że Przedsiębiorstwo Montażu Urządzeń Elektrycznych
Przemysłu Węglowego wykonywało rocznie montaż dołowych i powierzchniowych
urządzeń elektrycznych na około 150 placach budów całego kraju.
8
Sąd Apelacyjny– Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z 4
sierpnia 2009 r., oddalił skargę o wznowienie postępowania zakończonego
prawomocnym wyrokiem Sądu Apelacyjnego z 20 grudnia 2007 r.
Sąd Apelacyjny uznał, że przedstawione przez ubezpieczonego środki
dowodowe, choć miały charakter nowości w rozumieniu art. 403 § 2 k.p.c., to
pozostawały bez wpływu na wynik rozpoznawanej sprawy, w której przedmiotem
sporu pomiędzy stronami było to, czy w okresie zatrudnienia w Przedsiębiorstwie
Montażu Urządzeń Elektrycznych Przemysłu Węglowego w K., w czasie od 1
lutego 1974 r. do 31 maja 1984 r., ubezpieczony wykonywał pracę górniczą, o
której mowa w art. 36 ust. 1 pkt 5 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i
rentach z FUS. Zdaniem Sądu, aby praca na konkretnym stanowisku, nawet
wymienionym w odpowiednich przepisach, mogła być uznana za pracę górniczą w
rozumieniu powołanego przepisu, musi spełniać dodatkowo następujące warunki:
1) być wykonywana pod ziemią, co oznacza, że jej realizacja związana jest z
koniecznością zjazdów pod ziemię, przynajmniej w ramach ustalonych dla danego
pracownika limitów takich zjazdów (dotyczy to kopalń i pierwszej grupy
przedsiębiorstw i innych podmiotów wymienionych w treści art. 36 ust. 1 pkt 5) albo
2) być wykonywana wprawdzie nie pod ziemią, ale w ramach zatrudnienia w
kopalniach siarki i węgla brunatnego, albo 3) być wykonywana w
przedsiębiorstwach i innych podmiotach wykonujących roboty górnicze dla kopalń
siarki i węgla brunatnego.
W ocenie Sądu Apelacyjnego, w przypadku ubezpieczonego mogło chodzić
wyłącznie o trzeci z wymienionych rodzajów prac. Z treści skargi o wznowienie
postępowania nie wynikało, aby wnioskodawca w spornym okresie wykonywał
pracę pod ziemią, natomiast zatrudniające go przedsiębiorstwo z przyczyn
oczywistych nie mogło być uznane ani za kopalnię siarki, ani też za kopalnię węgla
brunatnego. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, załączone przez wnioskodawcę do
skargi o wznowienie postępowania dokumenty w postaci zakresów obowiązków nie
wykazały jednak, aby do obowiązków kierownika oddziału, kierownika wydziału
głównego mechanika czy też kierownika wydziału remontowo-sprzętowego należał
nadzór nad robotami górniczymi w rozumieniu art. 36 ust. 1 pkt 5 ustawy o
emeryturach i rentach z FUS. Wprawdzie z załączonego do skargi zaświadczenia z
9
13 grudnia 1990 r. dotyczącego W. K. wynikało, że pracując na stanowiskach
zastępcy kierownika wydziału, kierownika wydziału i kierownika robót montażowych
posiadał on zatwierdzenie urzędu górniczego do pełnienia funkcji kierownictwa i
dozoru ruchu zakładów górniczych i należał „do osób zapewniających stały dozór
nad robotami górniczymi”, ale to samo zaświadczenie potwierdzało równocześnie
fakt wykonywania przez niego pracy „na stanowiskach dozoru ruchu nadzorującego
roboty usługowe na rzecz produkcji podstawowej pod ziemią i na powierzchni
kopalń węgla kamiennego, brunatnego, rud i soli”, co w praktyce oznaczało, że
roboty te nie miały charakteru robót górniczych. Te bowiem, zgodnie z art. 6 pkt 1
ustawy z dnia z dnia 4 lutego 1994 r. - Prawo geologiczne i górnicze (jednolity tekst:
Dz.U. z 2005 r. Nr 228, poz. 1947) polegają na wykonywaniu, zabezpieczaniu lub
likwidowaniu wyrobisk górniczych w związku z działalnością regulowaną ustawą. Z
przepisów rozdziału 2 rozporządzenia Ministra Przemysłu i Handlu z dnia 12
października 1994 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy, prowadzenia ruchu
oraz specjalistycznego zabezpieczenia przeciwpożarowego w odkrywkowych
zakładach górniczych (Dz.U. Nr 114, poz. 552) wynika, że robotami górniczymi są
roboty przygotowawcze, udostępniające roboty strzałowe, urabianie, ładowanie i
zwałowanie magazynowe oraz urabianie ręczne, hydromechaniczne i innymi
metodami. Skoro ubezpieczony w skardze o wznowienie postępowania nie
przedstawił innych dowodów, które umożliwiłyby odmienne ustalenia, to należało
przyjąć, że wskazane przez niego dowody nie miały wpływu na wynik sprawy.
Skargę kasacyjną od wyroku Sądu Apelacyjnego, oddalającego skargę o
wznowienie postępowania zakończonego prawomocnym wyrokiem Sądu
Apelacyjnego z 20 grudnia 2007 r., wniósł w imieniu wnioskodawcy jego
pełnomocnik.
Skarga kasacyjna została oparta na podstawie naruszenia przepisów prawa
materialnego, a mianowicie: 1) art. 36 ust. 1 pkt 5 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r.
o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych przez błędną jego
wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, poprzez uznanie, że praca wykonywana
przez skarżącego nie była pracą wykonywaną w przedsiębiorstwach i innych
podmiotach wykonujących roboty górnicze dla kopalń siarki i węgla brunatnego; 2)
art. 6 pkt 1 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. - Prawo geologiczne i górnicze, przez
10
błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, w wyniku uznania, że wykonywane
przez przedsiębiorstwo skarżącego roboty nie polegały na wykonywaniu,
zabezpieczaniu lub likwidowaniu wyrobisk górniczych w związku z działalnością
regulowaną ustawą.
Skarżący wniósł o uchylenie i zmianę zaskarżonego wyroku oraz przyznanie
wnioskodawcy prawa do emerytury górniczej.
Konieczność przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania skarżący uzasadnił
tym, że skarga jest oczywiście uzasadniona, ponieważ uprawnienie skarżącego do
górniczego świadczenia emerytalnego określa jednoznacznie art. 36 ust. 1 pkt 5
ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z FUS, a
przedsiębiorstwo, w którym zatrudniony był skarżący, wykonywało roboty górnicze
dla kopalń w rozumieniu art. 6 pkt 1 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. - Prawo
geologiczne i górnicze.
W uzasadnieniu skargi kasacyjnej skarżący podniósł, że istotną funkcją
przedsiębiorstwa, w którym pracował, było wykonywanie robót przygotowawczych
w wyrobisku górniczym w rozumieniu rozdziału 2 rozporządzenia Ministra
Przemysłu i Handlu z dnia 12 października 1994 r. w sprawie bezpieczeństwa i
higieny pracy, prowadzenia ruchu oraz specjalistycznego zabezpieczenia
przeciwpożarowego w odkrywkowych zakładach górniczych (Dz.U. Nr 114, poz.
552) – w postaci montażu instalacji elektrycznych w wyrobisku górniczym,
natomiast roboty budowlane stanowiły jedynie dodatkowy zakres działalności
przedsiębiorstwa (w przypadku awarii). Z tych przyczyn, zdaniem skarżącego,
pracę wykonywaną w okresach od 1 lutego 1974 r. do 31 maja 1984 r. należało
uznać za pracę górniczą, na podstawie art. 36 ust. 1 pkt 5 ustawy o emeryturach i
rentach z FUS. Zdaniem pełnomocnika skarżącego, zaliczenie okresu pracy w tym
samym przedsiębiorstwie jako pracy górniczej bezpośredniemu przełożonemu
skarżącego – W. K., zatrudnionemu na stanowisku kierownika wydziału – powinno
umożliwiać zaliczenie okresu zatrudnienia skarżącemu jako jego zastępcy. Zgodnie
z zaświadczeniem, W. K., pełniąc funkcje związane z zajmowanymi stanowiskami,
posiadał zatwierdzenie okręgowego urzędu górniczego i należał do osób
zapewniających stały dozór nad robotami górniczymi. Stąd, zdaniem pełnomocnika
skarżącego, powołane nowe dowody z dokumentów dotyczących sytuacji prawnej
11
W. K. powinny mieć w drodze analogii zastosowanie do skarżącego. Skarżący jako
zastępca kierownika wydziału i kierownik oddziału również dokonywał kontroli robót
montażowych, usługowych na powierzchni i na dole kopalń i na odkrywkach,
posiadając zatwierdzenie OUG na stanowisko dozoru wyższego kierownika
oddziału montażowego dla robót prowadzonych przez Przedsiębiorstwo Montażu
Urządzeń Elektrycznych Przemysłu Węglowego w K.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna jest uzasadniona.
Należy podkreślić, że skoro Sąd Apelacyjny oddalił wyrokiem skargę o
wznowienie postępowania (na podstawie art. 412 § 2 k.p.c.), to znaczy, że doszedł
do przekonania, iż skarga została oparta na ustawowej podstawie wznowienia (art.
403 § 2 k.p.c.), wznowił postępowanie, dopuścił dowody zgłoszone przez
skarżącego w skardze (podstawą skargi było późniejsze wykrycie środków
dowodowych, z których skarżący nie mógł skorzystać w poprzednim
postępowaniu), przeprowadził te dowody, ocenił ich wiarygodność i moc
dowodową, po czym ponownie rozstrzygnął o żądaniach skarżącego biorąc pod
uwagę treść tych dowodów .
Wznawiając postępowanie Sąd Apelacyjny uznał, że przedstawione przez
skarżącego dowody pozostają bez wpływu na wynik sprawy, ponieważ nie wynika z
nich, aby skarżący w spornym okresie wykonywał pracę górniczą. Ocena ta – co do
charakteru pracy wykonywanej przez skarżącego w czasie zatrudnienia w spornym
okresie w Przedsiębiorstwie Montażu Urządzeń Elektrycznych Przemysłu
Węglowego w K. - okazała się przedwczesna, nie została bowiem poprzedzona
odpowiednio wnikliwą analizą przedmiotu działalności przedsiębiorstwa
zatrudniającego skarżącego oraz rodzaju jego pracy.
Prawo materialne może być zastosowane prawidłowo tylko w sytuacji
dokonania odpowiednich, stanowczych i wnikliwych, ustaleń faktycznych. Brak
ustaleń adekwatnych do treści normatywnej mającego zastosowanie przepisu
prawa materialnego uzasadnia zarzut jego naruszenia. Bez tych ustaleń nie jest
bowiem możliwa prawidłowa subsumcja.
12
Zgodnie z art. 36 ust. 1 pkt 5 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu
Ubezpieczeń Społecznych (w obecnie obowiązującym stanie prawnym jego
odpowiednikiem jest art. 50c ust. 1 pkt 5 tej ustawy), za pracę górniczą uważa się
zatrudnienie pod ziemią na stanowiskach dozoru ruchu oraz kierownictwa ruchu
kopalń, przedsiębiorstw i innych podmiotów określonych w pkt 1-3, a także w
kopalniach siarki i węgla brunatnego oraz w przedsiębiorstwach i innych
podmiotach, o których mowa w pkt 4, na stanowiskach określonych w drodze
rozporządzenia przez ministra właściwego do spraw gospodarki, w porozumieniu z
ministrem właściwym do spraw Skarbu Państwa i ministrem właściwym do spraw
zabezpieczenia społecznego.
Słusznie przyjął Sąd Apelacyjny, dokonując prawidłowej wykładni tego
przepisu, że według jego treści praca mogła być uznana za pracę górniczą, jeżeli:
1) była wykonywana pod ziemią na stanowiskach dozoru ruchu oraz kierownictwa
ruchu kopalń, przedsiębiorstw i innych podmiotów określonych w pkt 1-3, albo 2) w
kopalniach siarki i węgla brunatnego, albo 3) w przedsiębiorstwach i innych
podmiotach, o których mowa w pkt 4. W przypadku ubezpieczonego – w
odniesieniu do spornego okresu zatrudnienia - mogło chodzić jedynie o pracę w
przedsiębiorstwach i innych podmiotach, o których mowa w art. 36 ust. 1 pkt 4, czyli
w przedsiębiorstwach i innych podmiotach wykonujących roboty górnicze dla
kopalń siarki i węgla brunatnego. W przypadku pracy na odkrywce w kopalniach
siarki i węgla brunatnego nie musiała to być praca pod ziemią.
Z kolei według art. 6 pkt 11 ustawy Prawo geologiczne i górnicze, robotami
górniczymi w rozumieniu tej ustawy jest wykonywanie, zabezpieczanie lub
likwidowanie wyrobisk górniczych w związku z działalnością regulowaną ustawą (w
skardze kasacyjnej błędnie powołano naruszenie art. 6 pkt 1, zamiast pkt 11, tej
ustawy, ale również Sąd Apelacyjny w uzasadnieniu swojego wyroku powołał się
prawdopodobnie przez pomyłkę na treść art. 6 pkt 1).
Ubezpieczony twierdził w toku postępowania zainicjowanego skargą o
wznowienie, że zatrudniające go Przedsiębiorstwo Montażu Urządzeń
Elektrycznych Przemysłu Węglowego w K. wykonywało roboty górnicze dla kopalń
siarki i węgla brunatnego, a mianowicie wykonywało montaże instalacji
elektrycznych w wyrobiskach górniczych. Wyrobiskiem górniczym jest - zgodnie z
13
art. 6 pkt 10 Prawa geologicznego i górniczego – przestrzeń w nieruchomości
gruntowej lub w górotworze powstała w wyniku robót górniczych. Przedsiębiorstwo
zatrudniające ubezpieczonego zajmowało się montażem instalacji elektrycznych w
wyrobiskach oraz nadzorem nad ich funkcjonowaniem. Ubezpieczony twierdził przy
tym, że instalacje elektryczne są częścią wyrobiska górniczego, ponieważ bez nich
nie miałoby ono znaczenia funkcjonalnego.
Ubezpieczony twierdził ponadto, że zgodnie z przepisami rozdziału 2
rozporządzenia Ministra Przemysłu i Handlu z 12 października 1994 r. w sprawie
bezpieczeństwa i higieny pracy, prowadzenia ruchu oraz specjalistycznego
zabezpieczenia przeciwpożarowego w odkrywkowych zakładach górniczych,
robotami górniczymi są m.in. roboty przygotowawcze, udostępniające i
eksploatacyjne, roboty strzałowe, urabianie, ładowanie i zwałowanie maszynowe,
urabianie ręczne, hydromechaniczne i innymi metodami. Zdaniem ubezpieczonego,
montaż instalacji elektrycznych w wyrobisku należy uznać za roboty
przygotowawcze w rozumieniu przytoczonych przepisów, ponieważ miały one na
celu przygotowanie i udostępnienie eksploatacji wyrobiska górniczego. Według jego
twierdzeń, istotą funkcjonowania przedsiębiorstwa, w którym był zatrudniony, było
wykonywanie robót przygotowawczych w wyrobisku górniczym w rozumieniu
rozdziału 2 powyższego rozporządzenia. Przedsiębiorstwo to wykonywało roboty
budowlano-montażowe, które można zakwalifikować jako prace przygotowawcze i
udostępniające do eksploatacji złoża węgla brunatnego systemem odkrywkowym.
Przedsiębiorstwo to montowało bowiem instalacje elektryczne w wyrobisku
górniczym, a roboty remontowe stanowiły jedynie dodatkowy zakres jego
działalności. Dlatego też do oceny, czy ubezpieczony spełniał warunki do uznania
jego pracy w Przedsiębiorstwie Montażu Urządzeń Elektrycznych Przemysłu
Węglowego w K. w spornym okresie za pracę górniczą, nie ma zastosowania wyrok
Sądu Najwyższego z 27 stycznia 1998 r., II UKN 475/97 (OSNAPiUS 1999 nr 1,
poz. 31), zgodnie z którym przedsiębiorca, któremu powierzono czynności
polegające na remoncie maszyn i urządzeń w ruchu zakładu górniczego, nie
wykonuje robót górniczych.
Przytoczenie powyższych twierdzeń skarżącego co do zakresu działalności
jego pracodawcy - zatrudniającego go w spornym okresie Przedsiębiorstwa
14
Montażu Urządzeń Elektrycznych Przemysłu Węglowego w K. - było konieczne,
ponieważ Sąd Apelacyjny nie dokonał ustaleń dotyczących tej istotnej okoliczności,
podobnie jak nie ustalił, na czym polegały obowiązki pracownicze skarżącego i czy
w związku z przedmiotem działalności jego pracodawcy i charakterystyką jego
obowiązków pracowniczych można uznać, że wykonywał pracę górniczą w
rozumieniu art. 36 ust. 1 pkt 5 w związku z pkt 4 ustawy o emeryturach i rentach z
Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.
Nie można ocenić w postępowaniu kasacyjnym prawidłowości zastosowania
prawa materialnego bez stanowczych ustaleń dotyczących tych dwóch
zasadniczych okoliczności: czym zajmowało się przedsiębiorstwo zatrudniające
skarżącego (jaki był przedmiot jego działalności istotny z punktu widzenia jego
roszczenia o przyznanie mu emerytury górniczej) oraz jaki był zakres obowiązków
pracowniczych skarżącego, w szczególności, czy rodzaj powierzonej mu pracy
może prowadzić do wniosku, że wykonywał w spornym okresie pracę górniczą.
Oceny tej należało dokonać w oparciu o dowody z dokumentów przedstawione
przez skarżącego w postępowaniu ze skargi o wznowienie oraz przesłuchanie go w
charakterze strony.
Pomocne przy ocenie opisanych okoliczności mogą być przepisy
załączników do rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 23 grudnia
1994 r. w sprawie określenia niektórych stanowisk pracy górniczej oraz pracy
zaliczanej w wymiarze półtorakrotnym przy ustalaniu prawa do górniczej emerytury
i renty (Dz.U. z 1995 r. Nr 2, poz. 8), zawierającego wykaz stanowisk pracy, na
których zatrudnienie w kopalniach siarki oraz w przedsiębiorstwach i innych
podmiotach wykonujących roboty górnicze dla tych kopalń, a także w kopalniach
węgla brunatnego oraz w przedsiębiorstwach i innych podmiotach wykonujących
roboty górnicze dla tych kopalń, uważa się za pracę górniczą. Należy jednak
podkreślić, że o uznaniu pracy za pracę górniczą w rozumieniu przepisów o
emeryturach i rentach nie decyduje nazwa zajmowanego przez pracownika
stanowiska określona w umowie o pracę, kolejnych angażach (powierzaniu mu
kolejnych coraz wyższych stanowisk) czy w zaświadczeniu o wykonywaniu pracy w
szczególnych warunkach, lecz charakter czynności faktycznie wykonywanych
przez pracownika (por. wyroki Sądu Najwyższego z 25 marca 1998 r., II UKN
15
570/97, OSNAPiUS 1999 nr 6, poz. 213 i z 22 marca 2001 r., II UKN 363/00,
OSNAPiUS 2002 nr 22, poz. 553).
Zasady nabywania prawa do emerytur górniczych odbiegają od zasad
obowiązujących powszechnie, co wynika z charakteru pracy górniczej, angażującej
we wzmożonym stopniu siły fizyczne i psychiczne zatrudnionych. Z tego względu,
ustalając ogólne zasady nabywania prawa do górniczej emerytury, ustawodawca z
jednej strony wprowadził pewne przywileje w stosunku do warunków nabycia
powszechnej emerytury, z drugiej natomiast uznał za pracę górniczą na odkrywce
w kopalniach siarki i węgla brunatnego tylko zatrudnienie łączące się z
wykonywaniem czynności o określonym charakterze i na wyszczególnionych w
rozporządzeniu stanowiskach pracy. Jest to w pełni uzasadnione, jeśli się zważy,
że charakter zatrudnienia na odkrywce – z uwagi na warunki jego wykonywania i
stopień bezpieczeństwa, wpływające na obciążenie fizyczne i psychiczne – nie
może równać się z charakterem zatrudnienia pod ziemią. Dlatego też przepisy
normujące nabywanie prawa do emerytury górniczej muszą być wykładane ściśle, a
dla oceny charakteru pracy górniczej nie mogą mieć decydującego znaczenia ani
zakładowe wykazy stanowisk, ani protokoły komisji weryfikacyjnej kwalifikujące
określone zatrudnienie jako pracę górniczą (por. wyrok Sądu Nnajwyższego z 28
kwietnia 2010 r., I UK 339/09, niepublik.), a przede wszystkim rodzaj powierzonej
mu pracy (rzeczywiście wykonywanych zadań pracowniczych). Bez stanowczego
ustalenia rodzaju (charakteru) pracy wykonywanej przez skarżącego w spornym
okresie i oceny rodzaju tej pracy w kontekście stanowisk wymienionych w
załącznikach do rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 23 grudnia
1994 r. w sprawie określenia niektórych stanowisk pracy górniczej oraz pracy
zaliczanej w wymiarze półtorakrotnym przy ustalaniu prawa do górniczej emerytury
i renty (Dz.U. z 1995 r. Nr 2, poz. 8), nie jest możliwe prawidłowe rozstrzygnięcie
sprawy. Ustaleń tych należy dokonać w oparciu o załączone do skargi o
wznowienie postępowania dokumenty oraz ewentualne przesłuchanie skarżącego
w charakterze strony.
Mając powyższe na uwadze Sąd Najwyższy uwzględnił skargę kasacyjną na
podstawie art. 39815
§ 1 k.p.c.
16