Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II CSK 648/09
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 15 czerwca 2010 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Wojciech Katner (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Teresa Bielska-Sobkowicz
SSN Bogumiła Ustjanicz
w sprawie z powództwa Funduszu Gwarantowanych Świadczeń
Pracowniczych w W.
przeciwko Bernardowi D., Franck F. i Johan T.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 15 czerwca 2010 r.,
skargi kasacyjnej pozwanych
od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 17 czerwca 2009 r.,
oddala skargę kasacyjną pozwanych i zasądza od nich
solidarnie na rzecz powoda kwotę 1800,- (jeden tysiąc osiemset)
złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
2
Wyrokiem z dnia 17 czerwca 2009 r. Sąd Apelacyjny oddalił apelacje obu
stron postępowania od wyroku Sądu Okręgowego w P. z dnia 20 stycznia 2009 r. w
sprawie o zapłatę wniesionej przez Fundusz Gwarantowanych Świadczeń
Pracowniczych w W. przeciwko Bernardowi D., Franckowi F. i Johanowi T.
W sprawie ustalony został następujący stan faktyczny. Pozwani byli
członkami zarządu spółki B. sp. z o.o. we W., wpisanej do rejestru handlowego z
dniem 3 lutego 1999 r. Pozwany Johan T. był członkiem zarządu tej Spółki od dnia
24 sierpnia 1999 r. Obsługę księgową (rachunkową) Spółki od początku jej
powstania prowadziła B.1 sp. z o.o., korzystająca do końca 1999 r. z pomieszczeń
pod tym samym adresem, co Spółka. Przedstawiciele B.1 sp. z o.o. informowali
bieżąco pozwanych, w szczególności J. T., o stanie finansów Spółki, firma ta
sporządziła bilans Spółki za 1999 r., przekazując go Spółce z całą dokumentacją
pod koniec marca 2000 r., przy czym do J. T. dotarła ona około 5 kwietnia 2000 r. i
miał on zastrzeżenia co do poprawności przygotowanego bilansu.
W listopadzie 2000 r. B. sp. z o.o. złożyła wniosek o otwarcie postępowania
układowego, które zostało umorzone bez zawarcia układu postanowieniem Sądu
Rejonowego w P. z dnia 3 kwietnia 2000 r. Jak wynika z uzasadnienia Sądu
Apelacyjnego, Spółka nie miała w ogóle zdolności układowej na gruncie mającego
zastosowanie w sprawie art. 2 pkt 1 Prawa o postępowaniu układowym z 1934 r.,
prowadziła nierzetelną księgowość i działała wbrew zarządzeniom sędziego
komisarza. W dniu 31 marca 2000 r. B. sp. z o.o. złożyła wniosek o ogłoszenie
upadłości wraz z cofnięciem wniosku o otwarcie postępowania układowego.
Postanowieniem z dnia 26 czerwca 2000 r. Sąd Rejonowy w P. oddalił wniosek o
ogłoszenie upadłości z powodu braku środków finansowych Spółki na
przeprowadzenie upadłości i ze wskazaniem na uchybienia Spółki, m.in. w zakresie
przestrzegania zasad prawidłowej księgowości.
Spełniając świadczenia pieniężne wobec pracowników Spółki, powodowy
Fundusz uzyskał tytuły wykonawcze przeciwko Spółce, jednak postępowanie
egzekucyjne prowadzone przez Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym
we W. zostało umorzone postanowieniem z dnia 30 sierpnia 2002 r. wobec
bezskuteczności egzekucji.
3
Ustalono ponadto, że już od kwietnia 1999 r. B. sp. z o.o. miała zaległości
płatnicze wobec Urzędu Skarbowego we W. z tytułu należności podatkowych, a od
maja 1999 r. z tytułu składek również wobec Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. W
1999 r. B.sp.z o.o. poniosła stratę w wysokości 780.613 złotych.
Sąd pierwszej instancji zasądził solidarnie od wszystkich pozwanych na
rzecz powoda należność główną dochodzoną pozwem, oddalając roszczenie
z tytułu odsetek za okres od 14 lutego 2004 r. do 12 maja 2005 r. Obie strony
wniosły apelacje od wyroku Sądu pierwszej instancji, w zakresie rozstrzygnięć dla
nich niekorzystnych; Sąd drugiej instancji nie podzielił zarzutów i obie apelacje
oddalił.
W skardze kasacyjnej pozwani zarzucili naruszenie prawa procesowego
w odniesieniu do art. 378 § 1 oraz art. 386 § 2 w związku z art. 379 pkt 5 k.p.c.
poprzez nie wzięcie pod uwagę nieważności postępowania przed Sądem pierwszej
instancji; art. 278 § 1 w związku z art. 217 § 2 oraz art. 227 k.p.c. poprzez
niezasadne oddalenie wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego,
prowadzące do dowolnego i błędnego ustalenia, kiedy był właściwy czas do
złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości oraz do uznania, że wierzyciel poniósł
szkodę w wyniku nie złożenia we właściwym czasie wniosku o ogłoszenie
upadłości. Zarzut naruszenia prawa materialnego dotyczy art. 298 § 1 Kodeksu
handlowego z 1934 r. (dalej jako k.h.), poprzez jego niezastosowanie oraz art. 299
§ 1 k.s.h. poprzez jego błędne zastosowanie, art. 5 § 1 w związku z art. 2 Prawa
upadłościowego z 1934 r. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, art. 5 § 3 Prawa
upadłościowego z 1934 r. poprzez jego niezastosowanie, a także art. 299 § 1 k.s.h.
poprzez jego błędne zastosowanie oraz art. 298 § 2 k.h. poprzez jego
niezastosowanie w związku z art. 5 § 3 Prawa upadłościowego w związku z art. 429
k.c. i w związku z art. 474 k.c. poprzez ich niezastosowanie. Skarżący wnieśli
o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości oraz wyroku Sądu pierwszej instancji
i przekazanie sprawy temu Sądowi do ponownego rozpoznania, ewentualnie po
uchyleniu zaskarżonego wyroku przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania
Sądowi Apelacyjnemu albo orzeczenie co do istoty sprawy poprzez oddalenie
powództwa w całości, z zasądzeniem w każdej sytuacji kosztów postępowania.
4
W odpowiedzi na skargę kasacyjną strona powodowa wniosła o jej nie
przyjęcie do rozpoznania albo o jej oddalenie z zasądzeniem kosztów
postępowania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W odniesieniu do zarzutu naruszenia przez Sąd drugiej instancji art. 378 § 1
oraz art. 386 § 2 w związku z art. 379 pkt 5 k.p.c. poprzez nie wzięcie pod uwagę
nieważności postępowania przed sądem pierwszej instancji z uwagi na oparcie
wyroku na dokumentach, które nie zostały ujawnione stronom i sąd nie wydał
postanowienia dowodowego, należy stwierdzić bezzasadność tego zarzutu.
Dotyczy on dokumentów w postaci informacji Urzędu Skarbowego i Zakładu
Ubezpieczeń Społecznych o zadłużeniu spółki, co do których sąd pierwszej
instancji nie wydał postanowienia w przedmiocie przeprowadzenia z nich dowodu.
Jednakże Sąd Apelacyjny wydał stosowne postanowienie i dowód ten został
przeprowadzony. W tej sytuacji nie można mówić o pozbawieniu strony możności
obrony swych praw, które by skutkowało nieważnością postępowania (art. 379 pkt 5
k.p.c.). Dla wystąpienia takiego skutku muszą zajść okoliczności, w których
pozbawienie strony możności obrony swych praw jest całkowite i w sposób
bezwzględny powoduje takie wyłączenie możliwość obrony, zwłaszcza, jeśli strona
na skutek wadliwości procesowych sądu lub strony przeciwnej nie mogła brać
udziału w postępowaniu lub jego części (por. postanowienie SN z dnia 6 marca
1998 r., III CKN 34/98, nie publ. oraz wyrok SN z 10.05.2000 r., III CKN 416/98,
OSNC 2000, nr 12, poz. 220).
W niniejszej sprawie to nie wystąpiło. Przede wszystkim dlatego, że sąd
drugiej instancji jest sądem merytorycznym, zatem opiera swoje orzeczenie
zarówno na własnych ustaleniach, jak i na ustaleniach sądu pierwszej instancji.
To sprawia, że przed sądem drugiej instancji może toczyć się postępowanie
dowodowe, a w zakresie wynikającym z zarzutów apelacyjnych uzupełnia ono to
postępowanie w potrzebnym zakresie. Tak się też stało w przypadku środków
dowodowych, których nie przeprowadzenie zostało zarzucone w skardze.
Pozwani mogli zająć stanowisko co do tych dowodów i podjąć przeciwko nim
obronę przed sądem w postępowaniu apelacyjnym. Ponadto, nie wydanie
5
formalnych postanowień o dopuszczeniu (podobnie, o odmowie dopuszczenia)
określonych środków dowodowych - zgodnie z art. 236 k.p.c. - można uznać za
uchybienie nie mające istotnego wpływu na rozstrzygnięcie sprawy, jeżeli sąd
w sposób dostatecznie pewny określił materiał dowodowy mogący stanowić
podstawę merytorycznego rozstrzygnięcia, (por. wyroki SN z dnia 12 maja 2005 r.,
III CK 613/04, Lex nr 380929, z dnia 19 stycznia 2007 r., III CSK 368/06, Lex nr
277293 oraz z dnia 30 października 2008 r., II CSK 254/08, Lex nr 511999).
W odniesieniu do naruszenia art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 217 § 2 oraz art.
227 k.p.c., poprzez bezpodstawne oddalenie wniosku o dopuszczenie dowodu
z opinii biegłego stwierdzić należy, że to z uzasadnienia wyroku Sądu pierwszej
instancji wynika, że Sąd ten oddalił ten wniosek dowodowy. Uczynił to jednak nie
dlatego, że pozwani oprócz wniosku nie złożyli także wniosku o przeprowadzenie
dowodu z dokumentów stanowiących podstawę sporządzenia takiej opinii, lecz
m.in. z uwagi na to, iż w ocenie tegoż Sądu dowód ten nie był potrzebny dla
rozstrzygnięcia sprawy, a został zgłoszony jedynie w celu przedłużenia
postępowania. To sąd drugiej instancji stwierdził, że dowód ten nie mógłby być
pomocny w rozstrzygnięciu sprawy z uwagi na brak źródłowego materiału
dowodowego, który mógłby być oceniany przez pryzmat wiadomości specjalnych,
żadna zaś ze stron nie wnioskowała o przeprowadzenie dowodu z dokumentacji
księgowo - finansowej spółki.
W tym miejscu trzeba zaznaczyć, że teza dowodowa przy wniosku
o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego została sformułowana przez pozwanych
nieprawidłowo. To sąd, a nie biegły ocenia wystąpienie przesłanek prawnych
odpowiedzialności członków zarządu z art. 299 k.s.h., a biegły nie mógłby się
wypowiadać na okoliczność „czy zarząd ... złożył wniosek ... we właściwym czasie
w rozumieniu art. 299 § 2 k.s.h. ...". Biegły sporządza swoją opinię na podstawie
ustalonych w postępowaniu faktów oraz zebranych dowodów, a jego zadaniem nie
jest ustalenie stanu faktycznego sprawy, lecz naświetlenie i wyjaśnienie
okoliczności z punktu widzenia posiadanych wiadomości specjalnych,
z uwzględnieniem zebranego i udostępnionego biegłemu materiału sprawy
(por. wyroki SN z dnia 19 grudnia 2006 r., V CSK 360/06, Lex nr 238973 oraz
z dnia 11 lipca 1969 r., I CR 140/69, OSNP 1970, nr 5, poz. 85). Materiał ten jest
6
gromadzony w toku postępowania dowodowego, a zatem strona powinna wnieść
o przeprowadzenie dowodu z dokumentów księgowo - finansowych spółki.
Jeśli tego nie uczyniła, jak w niniejszej sprawie, to na biegłego musiałby spaść
ciężar ustalenia stanu faktycznego sprawy przed wydaniem przez niego opinii.
Tymczasem dopuszczenie dowodu z opinii biegłego powinno nastąpić w chwili,
gdy został już zgromadzony materiał faktyczny umożliwiający biegłemu wydanie tej
opinii (por. postanowienie SN z dn. 13 września 1979 r., IV CR 281/79, OSNCP
1980, nr 1-2, poz. 36).
Zwrócić również należy uwagę na to, że sąd nie ma obowiązku dopuścić
dowodu z opinii biegłego, jeżeli sąd ten może uzyskać określone wiadomości
nie tylko przez skorzystanie z opinii biegłego, lecz także przez inne środki
dowodowe, jak to miało miejsce w niniejszej sprawie. Dlatego nie został naruszony
art. 217 § 2 k.p.c., ponieważ prawem Sądu było uznanie, że dowód został powołany
jedynie dla zwłoki w postępowaniu. Występuje to wówczas, jeżeli okoliczności, na
które dowód jest powoływany są już dostatecznie wyjaśnione, a także gdy
wiadomo, że powołane dowody i tak w razie ich dopuszczenia nie mogą wyjaśnić
spornych okoliczności. Dlatego z podanych względów zarzuty naruszenia prawa
procesowego były niezasadne.
W zakresie zarzutów naruszenia prawa materialnego rozpoznania wymaga
spełnienie przesłanek odpowiedzialności członków zarządu spółki na podstawie art.
299 k.s.h. (art. 298 k.h. z 1934 r.). Skarżący podnosi, że w sprawie ma
zastosowanie w odniesieniu do spółek handlowych prawo obowiązujące do
31 grudnia 2000 r. Nie wskazuje jednak żadnej podstawy prawnej dla takiego
twierdzenia, poza wywodem, że wszystkie zdarzenia istotne dla oceny
odpowiedzialności pozwanych miały miejsce przed wejściem w życie Kodeksu
spółek handlowych, z czego należy wnosić, iż do skutków tych zdarzeń należy
stosować jeszcze przepisy Kodeksu handlowego.
Kwestie te są uregulowane w przepisach przejściowych Kodeksu spółek
handlowych w ten sposób, że dla stosunków prawnych w zakresie spółek
handlowych istniejących w dniu wejścia w życie k.s.h. prymat jest przyznany nowej
ustawie, chyba że przepisy szczególne prawa intertemporalnego w tejże ustawie
7
stanowią inaczej. Zastosowanie w sprawie może mieć art. 620 § 1 k.s.h., który do
oceny skutków zdarzeń prawnych nakazuje stosować przepisy obowiązujące
w dniu, w którym zdarzenia te nastąpiły. To wskazuje, że w sprawie powinny mieć
zastosowanie art. 298 i nast. k.h. Poza względami formalnymi nie ma to jednak
znaczenia dla meritum rozpoznania sprawy, ponieważ przepisy nowego Kodeksu
traktują kwestię odpowiedzialności członków zarządu za zobowiązania spółki
w razie jej niewypłacalności (art. 299 k.s.h.) tak samo, jak przepisy dotychczasowe.
Aktualne pozostają zatem, co do istoty poglądy wyrażane przez orzecznictwo
i doktrynę, zarówno w odniesieniu do przesłanek tej odpowiedzialności, jak
i okoliczności od niej zwalniających.
Co do tych okoliczności, to należy zwrócić uwagę, że w sprawie niniejszej
można mówić o postępowaniu układowym, wszczynanym niezależnie od
postępowania upadłościowego, ze względu na obowiązujące w czasie wszczynania
i umarzania tego postępowania przepisy prawa o postępowaniu układowym -
Rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 24 października 1934 r.
(Dz. U. Nr 93, poz. 836 ze zm., dalej jako Pr. post. ukł.). Pod rządem prawa
upadłościowego i naprawczego, obowiązującego od dnia 1 października 2003 r.
(ustawa z dnia 28 lutego 2003 r., Dz. U. Nr 60, poz. 535 ze zm., dalej jako Pr.
upadł, napr.) nie występuje już samodzielne postępowanie układowe, lecz może
być ogłoszona upadłość z możliwością zawarcia układu. Może być także wszczęte
postępowanie naprawcze w razie, gdy przedsiębiorca jest zagrożony
niewypłacalnością. W doktrynie rozważa się, czy postępowania te mogą prowadzić
do rezultatów, jakie niezmieniony art. 299 § 2 k.s.h. łączy ze wszczęciem
postępowania układowego. Dla rozpoznawanej sprawy nie ma to znaczenia,
ponieważ w tym przypadku zastosowanie znajdą przepisy dawnego prawa
o postępowaniu układowym, jako że postępowanie to zostało otwarte przez Sąd
Rejonowy dnia 11 lutego 2000 r. na podstawie wniosku pozwanych z dnia
26 listopada 1999 r. i toczyło się do jego umorzenia w dniu 3 kwietnia 2000 r.
Należy jednak zwrócić uwagę, że niezależnie od tego, iż nie doszło do
zawarcia układu, to postępowaniem układowym nie mogły być objęte należności
z umowy o pracę (art. 4 § 1 pkt 3 Pr. post. ukł.). To sprawia, że wbrew
twierdzeniom pozwanych w skardze, ani nie mógł zostać naruszony art. 5 § 3 Pr.
8
upadł., stanowiący o nie rozpoczęciu biegu lub zawieszeniu terminu do zgłoszenia
wniosku o ogłoszenie upadłości, jeżeli przedsiębiorca złożył podanie o otwarcie
postępowania układowego. Można dodać, że na przedstawione stanowisko nie
wpływa art. 15 § 2 Pr. post. ukł. „zawieszający" możliwość ogłoszenia upadłości od
daty otwarcia postępowania układowego do czasu prawomocnego rozstrzygnięcia
co do układu lub umorzenia postępowania.
Świadczeń wypłaconych pracownikom ze stosunku pracy dochodziła od nich
powódka, ze względu na ich pokrycie - zamiast przez pozwanych - z Funduszu
Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Niezależnie jednak od tego
zastrzeżenia rozważyć trzeba, czy podjęcie a następnie umorzenie postępowania
układowego mogło mieć wpływ na zachowanie przesłanki złożenia wniosku
o wszczęcie postępowania układowego „w odpowiednim czasie", ze skutkami
zwalniającymi pozwanych od odpowiedzialności na podstawie art. 298 § 1 k.h.
(art. 299 § 1 k.s.h.).
Jak podnosi się w orzecznictwie „czas właściwy" do wszczęcia postępowania
układowego, to czas właściwy ze względu na ochronę wierzycieli. Podobnie,
jak „czas właściwy do wniesienia o ogłoszenie upadłości", tak i w tym przypadku
oczekuje się zrealizowania funkcji tych postępowań. Postępowanie układowe,
zgodnie z przepisami go stanowiącymi uważane było za postępowanie
prewencyjne. Służąc zawarciu układu miało umożliwić wywiązanie się przez
dłużnika z ciążących na nim zobowiązań o charakterze cywilnoprawnym,
a w konsekwencji - zapobieżeniu jego upadłości. Osiągnięcie tego celu było i jest
nadal możliwe tylko wtedy, gdy występują realne szanse wykonania układu.
Dlatego za „czas właściwy" nie może być uznana chwila, w której pasywa
przedsiębiorcy przekraczają aktywa i z tej przyczyny dłużnik nie posiada już
dostatecznych środków na wykonanie układu (wyrok SN z dnia 20 września
2000 r., I CKN 270/00, Lex nr 51340). Podobnie, w przypadku postępowania
upadłościowego nie można uznać za „właściwy czas" momentu, w którym wniosek
o upadłość musi zostać oddalony, bo majątek dłużnika nie wystarcza nawet na
zaspokojenie kosztów postępowania upadłościowego (wyrok SN z dnia 7 maja
1997 r., II CKN 117/97, Lex nr 50806). W orzecznictwie podkreśla się, że dla
spełnienia przesłanki uwolnienia się od odpowiedzialności na podstawie art. 298
9
§ 2 k.h. nie mogło wystarczyć samo wystąpienie z wnioskiem o ogłoszenie
upadłości, ale konieczne było także dokonanie wszelkich czynności procesowych
niezbędnych do kontynuowania tego postępowania (wyrok SN z dnia 20 stycznia
2004 r., II CK 356/02, „Glosa" 2005, nr 2, s. 21). Jak wskazuje się w tezie
i uzasadnieniu wyroku SN z dnia 12 grudnia 2007 r. (V CSK 296/07, Lex nr 488977)
obowiązek złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości powinien być oceniony według
czytelnych, obiektywnych kryteriów, a taki charakter mają wskazania zawarte
w prawie upadłościowym. Dopuszczenie możliwości zwolnienia dłużnika od
odpowiedzialności z przyczyn subiektywnych koliduje z taką wykładnią
stanowiących o tym przepisów (art. 298 k.h., art. 299 k.s.h.), która ma na względzie
funkcję ochronną wierzycieli, którzy mają ograniczone możliwości badania stanu
faktycznego po stronie dłużnika. Występuje zatem spóźnienie dłużnika
ze złożeniem wniosku i nie jest to uczynione we „właściwym czasie", jeżeli wniosek
ten doprowadził tylko do umorzenia postępowania upadłościowego ze względu na
całkowite bankructwo dłużnika. W piśmiennictwie stwierdza się, że najbardziej
czytelne kryterium takiego stanu majątkowego dłużnika jest przewaga długów nad
zasobami majątkowymi (aktywami) dłużnika. Jeżeli zachodzi taki stan, to stanowi
przyczynę, z racji której pozwany dłużnik nie jest uprawniony do powoływania się
na podstawową okoliczność egzoneracyjną, wskazaną w wymienionych
przepisach, polegającą na wykonaniu obowiązku zgłoszenia wniosku o upadłość
„w czasie właściwym".
W rozpoznawanej sprawie, najpierw okazało się, że wniesienie o wszczęcie
postępowania układowego było bezpodstawne, ponieważ już w chwili złożenia
podania Spółka, w której pozwani piastowali obowiązki członków zarządu nie miała
w ogóle zdolności układowej i postępowanie w tej sprawie należało umorzyć.
Wniesienie o ogłoszenie upadłości z dnia 31 marca 2000 r. Spółka powiązała
z cofnięciem wniosku o otwarcie postępowania układowego. Jednakże wniosek
o ogłoszenie upadłości został oddalony postanowieniem Sądu Rejonowego w P. z
nia 26 czerwca 2000 r. W uzasadnieniu tego postanowienia wskazano, że Spółka
nie miała środków finansowych na przeprowadzenie upadłości, a ponadto
umorzenie postępowania układowego nastąpiło w okolicznościach stwierdzenia
uchybień, m. in. w zakresie przestrzegania zasad prawidłowej księgowości przez
10
Spółkę. Występuje zatem sytuacja, o której mowa w powołanym już wyroku Sądu
Najwyższego z dnia 7 maja 1997 r. (II CKN 117/97), że „właściwym czasem" dla
wystąpienia o otwarcie postępowania układowego nie jest moment, w którym musi
zostać oddalony wniosek o upadłość z braku środków finansowych spółki nawet na
zaspokojenie kosztów przeprowadzenia postępowania upadłościowego.
Z tego wynika, że wszczęcie postępowania układowego, w którym nawet nie
dochodzi do zawarcia układu i jest ono umarzane, ponieważ okazuje się,
że wnoszący o to przedsiębiorca nie miał z kilku powodów zdolności układowej,
nie spełnia przesłanki egzoneracyjnej wskazanej w art. 298 § 2 k.h. (art. 299 § 2
k.s.h.); wszczęcie postępowania układowego nie nastąpiło we właściwym czasie.
Przemawia za tym w szczególności i to, że ze względu na brak zdolności
upadłościowej, z powodu braku środków finansowych na przeprowadzenie
postępowania upadłościowego wniesienie o upadłość również nie nastąpiło we
właściwym czasie, o którym mowa w art. 298 § 2 k.h. (art. 299 § 2 k.s.h.).
Innymi słowy, samo wniesienie o wszczęcie postępowania układowego, które ani
nie ma podstaw ze względu na brak zdolności układowej, ani nie doprowadza do
zawarcia układu nie zwalnia przedsiębiorcy od złożenia we właściwym czasie
wniosku o ogłoszenie upadłości. Zwlekanie z tym wnioskiem może doprowadzić,
jak w sprawie niniejszej do jego oddalenia z powodu całkowitego bankructwa,
polegającego na braku środków nawet na przeprowadzenie tego postępowania.
Nie ma zatem możliwości, ani poprzez postępowanie układowe, ani poprzez
upadłość przedsiębiorcy spowodować zaspokojenia wierzycieli, a takie są funkcje
obu postępowań. Z tych też powodów nie nastąpiło również naruszenie art. 5 § 3
Prawa upadłościowego z 1934 r.
Jeżeli efektem powstałej sytuacji w rozpoznawanej sprawie stała się
niemożność wyegzekwowania zobowiązań od Spółki, to ze względu na brak
okoliczności zwalniających od odpowiedzialności na podstawie art. 298 § 2 k.h.,
a zgodnie z art. 298 § 2 k.h. odpowiedzialność ponoszą solidarnie członkowie
zarządu Spółki. W oczywisty sposób nie chroni ich od tej odpowiedzialności
umówienie się o prowadzenie księgowości Spółki przez firmę zewnętrzną, jako
że za jej działalność Spółka ponosi odpowiedzialność na zasadach ogólnych.
Wywody skargi w tej mierze są zupełnie pozbawione racji, a na odpowiedzialność
11
tą nie ma wpływu charakter odpowiedzialności członków zarządu Spółki B.sp. z o.o.
na gruncie art. 298 § 1 k.h., ponieważ to ta Spółka w pierwszej kolejności
odpowiada za czynności podmiotów, którymi się posłużyła na podstawie zawartej
umowy o prowadzenie księgowości (art. 474 k.c.). To, czy pozwani będą mieli
roszczenia względem prowadzącej księgowość Spółki z o.o. B.1 niewiąże sięz ich
odpowiedzialnością wynikającą z art. 298 § 1 k.h.
Z tych względów skargę kasacyjną na podstawie art. 39814
k.p.c. należało
oddalić, rozstrzygając o kosztach postępowania na podstawie art. 98 w związku
z art. 39821
i art. 391 § 1 k.p.c.