Pełny tekst orzeczenia

WYROK Z DNIA 15 LIPCA 2010 R.
SDI 12/10
Materialnoprawna podstawa przypisania odpowiedzialności dyscypli-
narnej, tak jak każdej odpowiedzialności represyjnej, musi być oparta w
przepisie rangi ustawowej, a jedynie ewentualnie uzupełniona o przepisy
podustawowe albo zawarte w uchwałach organów korporacyjnych.
Przewodniczący: sędzia SN S. Zabłocki (sprawozdawca).
Sędziowie SN: M. Laskowski, D. Rysińska.
Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego Naczelnej Rady Adwokac-
kiej: W. Walosiński.
Sąd Najwyższy orzekając w sprawie adwokata J. Ż., obwinionego „z
§ 8 Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu”, po rozpoznaniu w
Izbie Karnej, na rozprawie w dniu 15 lipca 2010 r. kasacji, wniesionej przez
obrońcę obwinionego od orzeczenia Wyższego Sądu Dyscyplinarnego
Adwokatury z dnia 5 grudnia 2009 r., utrzymującego w mocy orzeczenie
Sądu Dyscyplinarnego Izby Adwokackiej z dnia 7 kwietnia 2009 r.
u c h y l i ł zaskarżone orzeczenie i sprawę p r z e k a z a ł Wyższemu Są-
dowi Dyscyplinarnemu Adwokatury do ponownego rozpoznania w postę-
powaniu odwoławczym.
2
U Z A S A D N I E N I E
Adwokat J. Ż. został obwiniony o to, że „w dniu 7 marca 2007 r. złożył
do Sądu Okręgowego w B., apelację, której uzasadnienie zawarte było na
jednej stronie maszynopisu, zaś po upływie ponad 3 miesięcy od tej daty,
tj. 14 czerwca 2007 r., przesłał do Sądu Apelacyjnego w K. pozostałą część
tego uzasadnienia, zawartego na 9 stronach maszynopisu”, to jest – jak
określił to Rzecznik Dyscyplinarny Okręgowej Rady Adwokackiej w K. – o
„przewinienie dyscyplinarne przewidziane w par. 8 Zbioru Zasad Etyki Ad-
wokackiej i Godności Zawodu”.
Orzeczeniem z dnia 7 kwietnia 2009 r., Sąd Dyscyplinarny Izby Ad-
wokackiej uznał adw. J. Ż. „za winnego zarzucanego czynu opisanego we
wniosku o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego” i za to „na mocy art.
81 ust. 1 Prawa o adwokaturze wymierzył ma karę dyscyplinarną upomnie-
nia”.
Od powyższego orzeczenia odwołał się obrońca adw. J. Ż., zarzuca-
jąc zaskarżonemu rozstrzygnięciu:
1. obrazę przepisów prawa procesowego, mającą wpływ na treść za-
skarżonego wyroku, a to:
- art. 424 § 1 pkt 1 i 2 k.p.k. w zw. z art. 95n ustawy – Prawo o
adwokaturze, poprzez brak wskazania na jakich dowodach Sąd
oparł się w zakresie ustaleń faktycznych oraz analizy poszcze-
gólnych dowodów, brak rozważań dotyczących podstawy praw-
nej przypisanego obwinionemu czynu;
- art. 366 § 1 k.p.k. w zw. z art. 167 k.p.k. w zw. z art. 95n ustawy
– Prawo o adwokaturze, poprzez niewyjaśnienie wszystkich
istotnych okoliczności sprawy, w szczególności dotyczących
przygotowania i wysłania apelacji w dniu 7 marca 2007 r.;
3
- art. 89 ust. 2 ustawy – Prawo o adwokaturze, poprzez przekro-
czenie zasady swobodnej oceny dowodów, pominięcie dowo-
dów korzystnych dla obwinionego i w konsekwencji orzekanie
na zasadzie całkowitej dowolności w zakresie oceny zebranego
w sprawie materiału dowodowego;
2. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżone-
go orzeczenia, mający wpływ na jego treść, poprzez przyjęcie, że:
- apelacja została złożona przez obwinionego w częściach;
- apelacja złożona przez obwinionego w marcu 2007 r. nie speł-
niała wymogów określonych w art. 427 k.p.k.,
a w konsekwencji dokonanie błędnego ustalenia, iż zachowanie obwinio-
nego wypełnia znamiona czynu określonego w § 8 Zbioru Zasad Etyki Ad-
wokackiej i Godności Zawodu w sytuacji, gdy analiza zebranych dowodów
nie pozwala na przyjęcie nieprawidłowości jego postępowania.
W konkluzji odwołania, obrońca wniósł o zmianę zaskarżonego orze-
czenia, przez uniewinnienie obwinionego od przypisanego mu czynu,
ewentualnie o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy do
ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji.
Orzeczeniem z dnia 5 grudnia 2009 r., Wyższy Sąd Dyscyplinarny
Adwokatury (dalej określany w niniejszym uzasadnieniu także i skrótem
WSDA) zaskarżone orzeczenie utrzymał w mocy.
Od tego ostatniego orzeczenia kasację wniósł obrońca adw. J. Ż., za-
rzucając zaskarżonemu rozstrzygnięciu rażące naruszenia prawa, mające
wpływ na jego treść, a mianowicie:
1) obrazę prawa materialnego – a to § 8 Zbioru Zasad Etyki Adwo-
kackiej i Godności Zawodu, poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i
uznanie, iż może on stanowić samodzielną podstawę odpowiedzialności
dyscyplinarnej, a także art. 80 ustawy – Prawo o adwokaturze, poprzez
4
pominięcie tego przepisu jako podstawy kwalifikacji prawnej, co skutkowało
błędną kwalifikacją prawną przypisanego obwinionemu czynu;
2) obrazę przepisów prawa procesowego, mającą wpływ na treść za-
skarżonego orzeczenia, a mianowicie art. 437 k.p.k. w zw. z art. 457 § 3
k.p.k. w zw. z art. 95n ustawy – Prawo o adwokaturze, poprzez nie-
uwzględnienie zarzutów zawartych w odwołaniu na skutek błędnego przy-
jęcia, iż:
a) uchybienia uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia nie mają wpływu
na treść orzeczenia, w sytuacji gdy Sąd pierwszej instancji nie wskazał w
sposób wystarczający na jakich oparł się dowodach, a także nie rozważył w
żaden sposób podstawy prawnej rozstrzygnięcia, nie tylko w zakresie kwa-
lifikacji prawnej, ale także w kontekście rozważania umyślności czy też nie-
umyślności działania obwinionego;
b) w toku postępowania Sąd Dyscyplinarny wyjaśnił wszystkie istotne
okoliczności sprawy w sytuacji, gdy postępowanie zostało w zasadzie
ograniczone do przeprowadzenia dowodów zawnioskowanych przez
Rzecznika Dyscyplinarnego, a obwiniony pozbawiony został możliwości
udowodnienia swojego stanowiska w sprawie;
c) przesłuchanie osób uczestniczących w przygotowaniu apelacji od
wyroku Sądu Okręgowego w B. pozostaje bez wpływu na rozstrzygnięcie
niniejszej sprawy.
W konkluzji kasacji, obrońca wniósł o zmianę zaskarżonego orzecze-
nia, przez uniewinnienie obwinionego od przypisanego mu czynu, ewentu-
alnie o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy do po-
nownego rozpoznania.
Rozpoznając niniejszą sprawę Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasację uznano za zasadną i w konsekwencji uchylono zaskarżone
nią orzeczenie Wyższego Sądu Dyscyplinarnego Adwokatury. W pełni traf-
ny był bowiem zarzut rażącego naruszenia prawa wskazany w punkcie 1.
5
petitum skargi kasacyjnej, zaś w takiej części, w jakiej były związane z tym
właśnie zarzutem, za trafne należało uznać również zarzuty z punktu 2.
skargi. Istota tych związków wskazana zostanie w dalszej części uzasad-
nienia wyroku Sądu Najwyższego. Charakter stwierdzonych naruszeń pra-
wa jest zaś taki, że bez wątpienia mogły one mieć wpływ na treść zaskar-
żonego orzeczenia.
Podstawowym błędem zaskarżonego orzeczenia jest to, że Wyższy
Sąd Dyscyplinarny Adwokatury nie dostrzegł, iż utrzymuje w mocy orze-
czenie, w którym za samodzielną podstawę odpowiedzialności dyscypli-
narnej uznano nie przepis rangi ustawowej, ale przepis zamieszczony w
akcie wewnętrznym, wydanym przez organ samorządu zawodowego ad-
wokatury. Przepis § 8 Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu,
który w prawomocnym orzeczeniu przyjęty został jako samodzielna pod-
stawa prawna skazania adwokata J. Ż., zamieszczony jest w akcie korpo-
racyjnym, jaki stanowi uchwała Naczelnej Rady Adwokackiej z dnia 10
października 1998 r., Nr 2/XVIII/98 (ze zmianami wprowadzonymi uchwałą
Naczelnej Rady Adwokackiej z dnia 19 listopada 2005 r., Nr 32/2005). Przy
docenieniu rangi uchwał organów samorządu zawodowego, z całą stanow-
czością stwierdzić należy, że przepis o takim charakterze nie może jednak
stanowić materialnoprawnej podstawy odpowiedzialności o charakterze re-
presyjnym, a więc także i odpowiedzialności dyscyplinarnej. Podstawę od-
powiedzialności o charakterze represyjnym może stanowić jedynie przepis
rangi ustawowej. Zatem, podstawą odpowiedzialności dyscyplinarnej ad-
wokata musi być przepis ustawy z dnia 26 maja 1982 r. – Prawo o adwoka-
turze (Dz. U. z 2009 r. Nr 146, poz. 1188 ze zm.), a konkretnie art. 80, w
którym określono zachowania adwokatów i aplikantów adwokackich, pod-
legające odpowiedzialności dyscyplinarnej. Przepis ten przewiduje – w sto-
sunku do adwokatów – cztery różne podstawy odpowiedzialności dyscypli-
narnej, a mianowicie: 1) postępowanie sprzeczne z prawem; 2) postępo-
6
wanie sprzeczne z zasadami etyki i godności zawodu; 3) naruszenie obo-
wiązków zawodowych; 4) niespełnienie obowiązku zawarcia umowy ubez-
pieczenia, o którym mowa w art. 8a ust. 1 ustawy (wobec aplikantów ta
ostatnia podstawa nie obowiązuje). Wprawdzie trzy pierwsze podstawy ma-
ją charakter blankietowy, a więc samodzielnie nie pozwalają na ustalenie,
czy określone zachowanie wypełnia ustawowe znamiona przewinienia dys-
cyplinarnego, a zatem dla przyjęcia odpowiedzialności dyscyplinarnej ko-
nieczne jest nie tylko określenie, w której z wymienionych postaci sąd dys-
cyplinarny upatruje podstaw odpowiedzialności obwinionego, ale nadto
także wskazanie normy konkretyzującej (np. w wypadku postępowania
sprzecznego z prawem – wskazania konkretnego przepisu prawa naruszo-
nego przez adwokata, w wypadku drugiej z wyżej wymienionych podstaw –
wskazania konkretnej zasady uregulowanej w Zbiorze Zasad Etyki Adwo-
kackiej i Godności Zawodu, w wypadku zaś trzeciej z podstaw – wskazania
konkretnego obowiązku, określonego bądź to w powoływanym Zbiorze Za-
sad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu, bądź to w innej wewnętrznej
regulacji korporacyjnej, bądź też wynikającego z historycznie ukształtowa-
nego zwyczaju, potwierdzonego jednolitą, konsekwentną linią orzecznictwa
sądów dyscyplinarnych). Niemniej jednak, to właśnie art. 80 prawa o adwo-
katurze jest ustawową podstawą odpowiedzialności dyscyplinarnej adwo-
katów. Na konieczność dokonywania precyzyjnego opisu czynów uznawa-
nych za delikty dyscyplinarne i na potrzebę wskazywania, która z podstaw
odpowiedzialności dyscyplinarnej ma zastosowanie w konkretnej sprawie
wówczas, gdy przepis ustawy przewiduje alternatywne podstawy tej odpo-
wiedzialności, a przede wszystkim na regułę opierania odpowiedzialności
dyscyplinarnej na przepisie rangi ustawowej, a jedynie posiłkową, konkre-
tyzującą rolę aktów o charakterze podustawowym oraz aktów wewnętrz-
nych, Sąd Najwyższy niejednokrotnie wskazywał orzekając jako sąd odwo-
ławczy w sprawach dyscyplinarnych sędziów. Przykładowo, w wyroku z
7
dnia 23 stycznia 2008 r., SNO 89/07, OSNKW 2008, z. 5, poz. 37, stwier-
dzono, że „artykuł 107 § 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju
sądów powszechnych, Dz. U. Nr 98, poz. 1070 ze zm., stanowi materialną
podstawę odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziego i zawiera generalne
znamiona deliktu dyscyplinarnego, których konkretyzacja następuje w wy-
roku sądu dyscyplinarnego i powinna mieć postać jednoznacznego okre-
ślenia tego deliktu jako przewinienia służbowego lub uchybienia godności
urzędu oraz odpowiednio: precyzyjnego wskazania naruszonych przez sę-
dziego norm konkretnego aktu prawnego albo dokładnego opisu jego za-
chowania przynoszącego ujmę pełnionemu urzędowi”. Sąd Najwyższy
stwierdza, że brak jest jakichkolwiek racjonalnych przesłanek, aby wobec
orzeczeń organów dyscyplinarnych innych prawniczych korporacji zawo-
dowych (to jest sądów orzekających w sprawach dyscyplinarnych prokura-
torów, notariuszy, radców prawnych i adwokatów) stosować mniej restryk-
tywne standardy w zakresie precyzji formułowania i kwalifikowania przypi-
sywanych deliktów dyscyplinarnych. We wszystkich tych wypadkach mamy
bowiem do czynienia z podobnego charakteru odpowiedzialnością repre-
syjną. Zapatrywanie takie wyraża nie tylko skład orzekający w niniejszej
sprawie. Stanowiło ono bowiem fundament np. wyroku Sądu Najwyższego
z dnia 29 października 2009 r., SDI 22/09, OSN-SD 2009, poz. 132, w któ-
rym także wyrażono, między innymi, pogląd, iż „...materialnoprawną pod-
stawą odpowiedzialności dyscyplinarnej o charakterze represyjnym jest
przepis art. 80 ustawy – Prawo o adwokaturze”, a w konsekwencji, „że
...uregulowania zawarte w zbiorze Zasad Etyki Adwokackiej i Godności
Zawodu nie mogą stanowić samoistnej, materialnoprawnej podstawy od-
powiedzialności dyscyplinarnej o charakterze represyjnym”. Losy niniejszej
sprawy skłaniają do refleksji, że orzecznictwo Sądu Najwyższego nie jest
studiowane z należytą uwagą przez osoby, które już nie tylko z uwagi na
wykonywany zawód, ale przede wszystkim ze względu na pełnione funkcje
8
(rzeczników dyscyplinarnych, sędziów dyscyplinarnych) w organach samo-
rządu, powinny bacznie śledzić kierunki judykatury. Rażący błąd, polegają-
cy na opisywaniu i przypisywaniu deliktu dyscyplinarnego w oparciu o
przepis nieposiadający rangi ustawowej jest bowiem powielany w niniejszej
sprawie od początku jej biegu (zob. sporządzony przez Rzecznika Dyscy-
plinarnego Okręgowej Rady Adwokackiej wniosek o wszczęcie postępowa-
nia dyscyplinarnego z dnia 2 lipca 2008 r.; następnie orzeczenie Sądu
Dyscyplinarnego Izby Adwokackiej z dnia 7 kwietnia 2009 r., aż po zaskar-
żone kasacją orzeczenie Wyższego Sądu Dyscyplinarnego Adwokatury z
dnia 5 grudnia 2009 r.). O ile można szukać częściowego usprawiedliwie-
nia dla tego typu błędu na etapie formułowania wniosku oraz orzekania
pierwszoinstancyjnego, o tyle trudno znaleźć dlań jakiekolwiek usprawie-
dliwienie w dacie rozstrzygania przez organ odwoławczy, który orzekał w
blisko dwa miesiące po wyrażeniu przez Sąd Najwyższy, w sprawie SDI
22/09, zacytowanych wyżej poglądów. W szczególności, gdy zważy się, że
poglądy te zaprezentowane zostały przez sąd kasacyjny w związku z ko-
niecznością uchylenia orzeczenia dyscyplinarnego wydanego przez
WSDA, co prawda w innej sprawie, ale dotyczącej tej samej osoby, to jest
adwokata J. Ż.
Podsumowując dotychczasowe rozważania stwierdzić należy, że już
tylko rażące naruszenie prawa, wskazane przez autora skargi kasacyjnej w
jej punkcie pierwszym musiałoby zadecydować o uchyleniu zaskarżonego
prawomocnego orzeczenia Wyższego Sądu Dyscyplinarnego Adwokatury.
Jak to zasygnalizowano na wstępie niniejszego uzasadnienia, za trafne
uznać należało także niektóre z zarzutów sformułowanych w pkt. 2. petitum
kasacji. Jej autor słusznie bowiem rozwija w tym punkcie myśl, iż nie skon-
trolowano w dostateczny sposób podstawy prawnej rozstrzygnięcia. Jak to
stwierdził Sąd Najwyższy omawiając główne uchybienie, którym obarczone
jest orzeczenie zaskarżone kasacją, przypisując delikt dyscyplinarny należy
9
nie tylko odwołać się do przepisu rangi ustawowej, ale nadto – jeśli przepis
ustawy odwołuje się do alternatywnych podstaw odpowiedzialności – okre-
ślić, którą z nich w realiach konkretnej sprawy sąd przyjmuje za przesądza-
jącą o przypisaniu deliktu. Mając na uwadze treść zarzutu, sformułowanego
we wniosku o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego oraz kwalifikację
prawną zastosowaną przez sądy dyscyplinarnych obu instancji z jednej
strony, a z drugiej strony treść art. 80 prawa o adwokaturze, należałoby
przyjąć, że za tę podstawę prawną przyjmowane było – verba legis art. 80
p.oa. „postępowanie sprzeczne z zasadami etyki lub godności zawodu”. W
tym kontekście budzi wątpliwości co do spójności sposobu rozumowania
wywód z uzasadnienia wyroku sądu dyscyplinarnego pierwszej instancji,
poświęcony wykazaniu tego, że obwiniony rażąco naruszył przepis art. 427
§ 2 k.p.k., zwieńczony wnioskiem końcowym co do tego, iż „bezzasadny
jest (...) zarzut obwinionego, że skoro apelacja zarówno w pierwotnym, jak i
w ostatecznym kształcie nie została odrzucona, to takie postępowanie nie
jest sprzeczne z art. 427 § 2 k.p.k.”. Taki sposób motywacji nakazuje bo-
wiem rozważyć, czy przypadkiem podstawą odpowiedzialności za delikt
dyscyplinarny przypisywany obwinionemu nie powinna być pierwsza z
przesłanek wymienionych w art. 80 prawa o adwokaturze, to jest – verba
legis art. 80 p.oa. „postępowanie sprzeczne z prawem”. Na ten brak spój-
ności wewnętrznej nie zwrócił uwagi, dokonując kontroli instancyjnej orze-
czenia, Wyższy Sąd Dyscyplinarny Adwokatury, pomimo tego, że w zwy-
kłym środku odwoławczym obrońca wskazywał na to, że „opis stanu fak-
tycznego, dokonany przez Sąd I instancji nie zawiera (...) elementów istot-
nych z punktu widzenia postawionego zarzutu naruszenia § 8 Zbioru Zasad
Etyki”. Pozostając przy kwestii dostatecznego stopnia precyzji opisu deliktu
dyscyplinarnego przypisywanego obwinionemu w orzeczeniu skazującym,
wskazać też należy, że w odwołaniu obrońca wskazywał także i na to, iż
brak analizy prawnej przypisanego obwinionemu czynu „...uniemożliwia
10
ustalenie, jakie konkretnie elementy, zawarte w § 8 Zbioru Zasad Etyki, zo-
stały naruszone przez obwinionego”. Wyższy Sąd Dyscyplinarny Adwoka-
tury, aczkolwiek przyznał rację skarżącemu, iż „należy zgodzić się (...), iż
Sąd pierwszej instancji w sposób konkretny nie wyjaśnił podstawy prawnej
orzeczenia”, jednak uznał, iż nie mogło to mieć jakiegokolwiek wpływu na
treść orzeczenia, albowiem „...jasno wynika, iż obwiniony nie naruszył swo-
im zachowaniem obowiązku podnoszenia kwalifikacji zawodowych, zacho-
wanie to wypełniało znamiona określone w zdaniu pierwszym § 8 Zbioru
Zasad Etyki i Godności Zawodu”. Nie zwrócił jednak Wyższy Sąd Dyscypli-
narny Adwokatury uwagi na to, że postulat dostatecznego stopnia precyzji
opisu deliktu przypisywanego wymagał – uwzględniając właśnie treść zda-
nia pierwszego § 8 Zbioru Zasad Etyki i Godności Zawodu – stwierdzenia,
czy zarzucalność czynu polegała na wykonywaniu czynności zawodowych
bez należytej „uczciwości”, czy też bez należytej „sumienności i gorliwości”.
W szczególności w sytuacji, gdy zasadniczy kierunek obrony, prezentowa-
ny zarówno przez samego obwinionego, jak i przez jego obrońcę, sprowa-
dzał się do tezy, iż jeśli ze strony adwokata J. Ż. doszło do nieprawidłowo-
ści, to w formie nieumyślnej. Wobec oczywistości zagadnienia, nie ma po-
trzeby przeprowadzania szerszego wywodu, że gdyby przyjąć wersję pre-
zentowaną przez obwinionego, dotyczącą okoliczności nadania pierwotnie
niekompletnej apelacji, sporządzonej w sprawie Sądu Okręgowego w B.,
można byłoby co najwyżej rozważać przypisanie mu deliktu popełnionego
w formie nieumyślnej, co należałoby wiązać – verba legis § 8 Zbioru Zasad
Etyki i Godności Zawodu – z nienależytą „sumiennością i gorliwością”.
Gdyby natomiast przyjmować instrumentalność działania obwinionego
(świadome i celowe nadanie „niepełnej” apelacji, aby potem, w dogodniej-
szym dla adwokata – z uwagi na ekspirujący termin zawity – czasie dosłać
dalsze karty uzasadnienia środka odwoławczego), należałoby niewątpliwie
przyjąć umyślność działania i wiązać ją – nawiązując do sformułowań § 8
11
Zbioru Zasad Etyki i Godności Zawodu – z brakiem należytej „uczciwości”
w wykonywaniu czynności zawodowych. Wobec oczywistości problemu,
nie ma też potrzeby przeprowadzania szerszego wywodu co do tego, że
dla adwokata bardziej dyfamujące jest przypisanie deliktu mającego pole-
gać na działaniu umyślnym niż nieumyślnym, jak też co do tego, że dla
każdej osoby wykonującej tzw. zawód zaufania publicznego bardziej ob-
ciążające jest przypisanie deliktu zakładającego brak uczciwości, niż brak
sumienności i gorliwości. Uczciwość jest bowiem fundamentem każdego
zawodu zaufania publicznego. Uwarunkowań tych nie dostrzegł lub nie do-
cenił Wyższy Sąd Dyscyplinarny Adwokatury nie tylko przy podejmowaniu
rozstrzygnięcia w przedmiocie zasadności zgłoszonego przez obrońcę w
zwykłym środku odwoławczym zarzutu braku należytej analizy znamion
przypisanego obwinionemu deliktu dyscyplinarnego, ale także przy rozpo-
znawaniu zarzutu naruszenia art. 366 § 1 k.p.k. w zw. z art. 167 k.p.k. i w
zw. z art. 95n prawa o adwokaturze. Do tego ostatniego aspektu autor ka-
sacji powrócił w dwóch ostatnich podpunktach zarzutu drugiego skargi, w
szczególności artykułując pogląd, iż błędne było przyjęcie przez WSDA, że
„przesłuchanie osób uczestniczących w przygotowaniu apelacji od wyroku
Sądu Okręgowego w B. pozostaje bez wpływu na rozstrzygnięcie niniejszej
sprawy”. Wyższy Sąd Dyscyplinarny Adwokatury przyjął, iż „...nie było
kwestią istotną, wymagającą ustalenia przez Sąd pierwszej instancji, czy
część uzasadnienia apelacji wysłana została przez obwinionego na skutek
pomyłki pracownika sekretariatu kancelarii, bowiem okoliczność, na którą
obwiniony się powoływał, nawet po jej udowodnieniu nie miałaby wpływu
na ustalenie sprawstwa obwinionego w zakresie zarzucanego mu czynu”.
Jak to już wyżej wykazano, okoliczności, które za pomocą wskazanych
przez obrońcę środków dowodowych można byłoby wyjaśnić, miałyby
wpływ co najmniej na dwie kwestie. Po pierwsze, na ustalenie co do
umyślności albo nieumyślności działania obwinionego. Po drugie, na doko-
12
nanie dostatecznie precyzyjnego opisu deliktu przypisywanego obwinio-
nemu (kwestia należytej „uczciwości” albo „sumienności” w wykonywaniu
czynności zawodowych).
Także uchybienia, które podniesione zostały w zarzucie drugim skar-
gi kasacyjnej, a które zostały omówione w końcowej części uzasadnienia
wyroku Sądu Najwyższego, przemawiały za uwzględnieniem kasacji, albo-
wiem i one nie pozostawały bez wpływu na treść zaskarżonego orzeczenia,
chociaż nie miały tak fundamentalnej rangi jak naruszenie prawa, do które-
go sąd kasacyjny odniósł się w pierwszej kolejności.
Rozpoznając ponownie sprawę dyscyplinarną adwokata J. Ż. w po-
stępowaniu odwoławczym Wyższy Sąd Dyscyplinarny Adwokatury zobo-
wiązany będzie do uniknięcia błędów, które wytknięte zostały w niniejszym
wyroku Sądu Najwyższego, działającego jako sąd kasacyjny w postępowa-
niu dyscyplinarnym adwokatów (art. 91a ust. 1 prawa o adwokaturze). Z
uwagi na etap postępowania, na który sprawa obwinionego J. Ż. powraca
po wzruszeniu prawomocnego orzeczenia dyscyplinarnego i ze względu na
uwarunkowania procesowe, wynikające z dotychczasowych losów tej
sprawy (przede wszystkim z uwagi na kierunek składanych środków za-
skarżenia, zarówno zwykłego, jak i nadzwyczajnego), Wyższy Sąd Dyscy-
plinarny Adwokatury będzie zobowiązany do zważenia tego:
1) czy przeprowadzenie dowodów na okoliczności, które sygnalizował
obrońca, bezpośrednio na forum WSDA nie naruszałoby przepisu art. 452
§ 1 k.p.k. w zw. z art. 95n prawa o adwokaturze, to jest, czy nie prowadzi-
łoby ono do przeprowadzenia postępowania dowodowego co do istoty
sprawy przez sąd odwoławczy;
2) czy – zważywszy na brak zdecydowanego ustalenia, zarówno w
orzeczeniu sądu dyscyplinarnego pierwszej, jak i drugiej instancji, co do
umyślności działania obwinionego – przeprowadzanie postępowania do-
wodowego w zakresie postulowanym przez obrońcę jest obecnie w ogóle
13
celowe (niezależnie od tego, na forum którego z sądów czynności proce-
sowe miałyby zostać dokonane), jeśli uwzględni się potrzebę respektowa-
nia tzw. zakazu reformationis in peius (czy to bezpośredniego, czy to po-
średniego – art. 434 § 1 k.p.k. albo art. 443 k.p.k. w zw. z art. 95n prawa o
adwokaturze); wzgląd ten nie odgrywałby, rzecz jasna, roli, gdyby WSDA
doszedł do wniosku, że przeprowadzenie dowodów – dotyczących okolicz-
ności podpisania przez obwinionego w dniu 7 marca 2007 r. apelacji w
sprawie Sądu Okręgowego w B., o których mowa jest w środkach zaskar-
żenia składanych przez obrońcę – może mieć decydujące znaczenie, jak to
wywodzi obrońca w zwykłym środku odwoławczym, dla całkowitej ekskul-
pacji obwinionego od stawianego mu zarzutu dyscyplinarnego. Ze względu
na podział kompetencji procesowych między sądem kasacyjnym a sądem
odwoławczym, Sąd Najwyższy nie jest uprawniony do przesądzania tej
ostatniej kwestii.
Na zakończenie Sąd Najwyższy raz jeszcze zwraca uwagę na to, że
materialnoprawna podstawa przypisania odpowiedzialności dyscyplinarnej,
tak jak każdej odpowiedzialności represyjnej, musi być zakotwiczona w
przepisie rangi ustawowej, a jedynie ewentualnie uzupełniona o przepisy
podustawowe albo zawarte w uchwałach organów korporacyjnych, a także
na konieczność dostatecznego stopnia sprecyzowania opisu czynu, uzna-
wanego w orzeczeniu skazującym za delikt dyscyplinarny.
Z opisanych wyżej przyczyn, Sąd Najwyższy orzekł jak w części dys-
pozytywnej wyroku.