Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I UK 91/10
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 3 września 2010 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Zbigniew Myszka (przewodniczący)
SSN Jerzy Kwaśniewski
SSN Romualda Spyt (sprawozdawca)
w sprawie z odwołania Ireneusza P.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi Wojewódzkiemu w C.
z udziałem zainteresowanego Macieja L.
o ustalenie podlegania obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 3 września 2010 r.,
skargi kasacyjnej ubezpieczonego od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 10 września 2009 r.,
oddala skargę kasacyjną.
UZASADNIENIE
Sąd Okręgowy – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 29
października 2008 r. oddalił, między innymi, odwołanie Ireneusza P. od decyzji
Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w C. z dnia 24 stycznia 2007 r.
2
stwierdzającej, że z uwagi na zawarcie umowy w celu obejścia prawa (art 58 k.c.)
nie podlega on ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu, rentowemu i
dobrowolnemu chorobowemu z tytułu wykonywania pracy nakładczej w okresie od
6 grudnia 2005 r. do 30 czerwca 2006 r.
Sąd Okręgowy ustalił, że odwołujący się Ireneusz P. był zgłoszony do
ubezpieczeń społecznych z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej od dnia
15 lutego 2000 r., a składki były deklarowane za okres od 15 lutego 2000 r. do 5
grudnia 2005 r. oraz że w związku z zawarciem w dniu 6 grudnia 2005 r. umowy o
pracę nakładczą z M. S. z siedzibą w K. od dnia 6 grudnia 2005 r. Ireneusz P.
przystąpił do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych z tytułu tejże pracy.
Na podstawie zawartej umowy Ireneusz P. zobowiązał się do
przygotowywania minimum 4 sztuk gadżetów reklamowych według instrukcji z
materiałów powierzonych przez nakładcę za wynagrodzeniem 20 zł za każdą
sztukę. Praca miała być wykonywana w lokalu mieszkalnym wykonawcy. W aneksie
do przedmiotowej umowy z dnia 1 stycznia 2006 r. strony postanowiły, iż
wykonawca będzie wykonywać minimum 75 sztuk gadżetów reklamowych na
miesiąc, otrzymując po wykonaniu zlecenia roboczego wynagrodzenie obliczone
według stawki 7 zł za sztukę. Z ustaleń Sądu wynika, że odwołujący się wykonywał
minimalną ilość gadżetów reklamowych, a w grudniu były to tylko 2 sztuki.
Uzasadniając oddalenie odwołania, Sąd pierwszej instancji wskazał na
przepisy art. 13 pkt 2 w związku z art. 6 ust. 1 pkt 2, art. 6 ust. 1 pkt 5 oraz art. 12
ust. 1 w związku z art. 13 pkt 4, art. 9 ust. 2 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o
systemie ubezpieczeń społecznych (jednolity tekst: Dz.U. z 2009 r. Nr 205, poz.
1585 ze zm.) oraz rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 31 grudnia 1975 r. w
sprawie uprawnień pracowniczych osób wykonujących pracę nakładczą (Dz.U. z
1976 r. Nr 3, poz. 19 ze zm.) i stwierdził, że powyższe uregulowania pozwalają na
wybór przez ubezpieczonego tytułu do ubezpieczenia społecznego, jednakże,
wybierając jako ten tytuł umowę o pracę nakładczą, należy mieć na uwadze, że
nakładca jest zobowiązany zapewnić wykonawcy taką ilość pracy, która zapewni
osiągnięcie przychodu przynajmniej w wysokości 50% najniższego wynagrodzenia.
Zdaniem Sądu, zebrany w sprawie materiał dowodowy i przywołane
ustalenia faktyczne pozwalają na przyjęcie, że umowa o pracę nakładczą została
3
zawarta dla pozoru, a zarzut naruszenia przepisu art. 83 § 1 k.c., tj. bezwzględnej
nieważności tej umowy jest zasadny. Z dokonanej oceny okoliczności zawarcia
przez strony umowy o pracę nakładczą, treści tej umowy oraz sposobu jej realizacji
wynika bowiem, że M. S. nie był faktycznie zainteresowany wykonaniem umowy
przez Ireneusza P., a tylko umożliwieniem mu uzyskania drugiego tytułu do
ubezpieczeń społecznych.
Odwołujący się zaskarżył ten wyrok apelacją, zarzucając sprzeczność
istotnych ustaleń z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego,
naruszenie przepisu art. 321 k.p.c. - poprzez przyjęcie przez Sąd innej podstawy
prawnej uznania nieważności zawartej umowy o pracę niż wskazana w decyzji
organu rentowego, naruszenie przepisu art. 83 k.c. - poprzez uznanie, że umowa o
pracę nakładczą zawarta była dla pozoru, naruszenie przepisu art. 353 k.c. poprzez
naruszenie zasady swobody umów.
Sąd Apelacyjny - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 10
września 2009 r. oddalił apelację.
W uzasadnieniu swojego rozstrzygnięcia Sąd drugiej instancji stwierdził, że
Sąd Okręgowy przeprowadził prawidłowe postępowanie dowodowe, a ocena tak
zgromadzonego materiału dowodowego nie przekracza granic określonych
przepisem art. 233 k.p.c. Poczynione ustalenia faktyczne Sąd Apelacyjny w pełni
podzielił i przyjął za własne, albowiem zostały one wyczerpująco i logicznie
uzasadnione. Ponadto, zdaniem Sądu Apelacyjnego, wyrok Sądu pierwszej
instancji pozostaje w zgodzie z prawem, w szczególności z powołanymi w
uzasadnieniu orzeczenia przepisami.
Sąd Apelacyjny wskazał, że fakt zawarcia przedmiotowej umowy miał jedynie
na celu wywołanie mylnego przekonania osób trzecich, mianowicie organu
rentowego, jakoby strony zawarły i realizowały ważną umowę o pracę nakładczą, z
tytułu której ubezpieczony wywodził korzystne dla niego skutki w sferze
ubezpieczeń społecznych. Całokształt okoliczności faktycznych skłania do
przyjęcia, że już w chwili zawierania umowy strony miały pełną świadomość tego,
że umowa ta nie będzie realizowana, na co zarówno ubezpieczony jak i odwołujący
godzili się. Należy bowiem wskazać, że otrzymywane przez ubezpieczonego
wynagrodzenie w średniej wysokości od 35 do 70 zł miesięcznie w żaden sposób
4
nie mogło poprawić jego sytuacji materialnej. Co więcej, również nakładca nie
czerpał na skutek zawarcia przedmiotowej umowy umówionych korzyści. Należy
zauważyć, że porównanie wysokości wykazywanej za ubezpieczonego podstawy
wymiaru składek z najniższą podstawą wymiaru składek, jaką ubezpieczony był
zobowiązany deklarować z tytułu prowadzenia działalności pozarolniczej,
jednoznacznie wskazuje na to, że celem, który przyświecał ubezpieczonemu, na
który to cel zainteresowany się godził, było obniżenie kosztów prowadzenia
działalności gospodarczej poprzez złożenie pozornego oświadczenia woli w
przedmiocie zawarcia umowy o pracę nakładczą.
Z tego powodu Sąd Apelacyjny uznał, że zawarta umowa o pracę nakładczą
była umową zawartą dla pozoru, a co za tym idzie nieważną i nie mogła rodzić
jakichkolwiek skutków w sferze ubezpieczeń społecznych.
Wyrok ten został przez odwołującego się zaskarżony w całości skargą
kasacyjną. Zarzucono mu naruszenie przepisów prawa materialnego przez
niewłaściwe zastosowanie art 83 § 1 k.c. oraz błędną wykładnię § 3 ust. 1
rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 31 grudnia 1975 r. w sprawie uprawnień
pracowniczych osób wykonujących pracę nakładczą.
Uzasadniając podstawy skargi, jej autor wskazał, że “Sąd Apelacyjny popada
w sprzeczność logiczną w zakresie wywodzonych wniosków i dokonanej
subsumpcji stanu faktycznego pod przepis prawa (art. 83 § 1 k.c.). Jeżeli strony -
jak wskazuje ocena prawna stanu faktycznego sprawy ustalona przez Sądy obu
instancji - nie zamierzały zawrzeć umowy o pracę nakładczą a jedynie zawarły ją w
całości pozornie, składając za zgodą drugiej strony oświadczenia dla pozoru, to nie
sposób pogodzić tego z drugim ustaleniem Sądu Apelacyjnego, że umowa ta była
rzeczywiście realizowana, poprzez faktyczne wykonywanie pracy na rzecz
nakładcy, który jednakże nie wywiązywał się ze swoich obowiązków umownych -
zupełnie niezależnie od woli ubezpieczonego”. Skarżący podkreślił także, że nigdy
nie składał oświadczenia woli dla pozoru ani nie godził się na takie oświadczenie
składane wobec niego, tym samym nie można mówić o pozorności zawarcia
umowy o pracę nakładczą. Brak wypracowywania przez skarżącego 50%
najniższego wynagrodzenia nie był zamiarem skarżącego, lecz był spowodowany
licznymi zwrotami - ze strony nakładcy - wytworzonych gadżetów.
5
Skarżący wskazał także, że Sąd Okręgowy podziela argumentację i
podstawy prawne powołane w decyzji organu rentowego, a Sąd Apelacyjny
podziela zapatrywania prawne Sądu Okręgowego, gdy tymczasem organ ten
wskazuje w sposób całkowicie błędny i niedookreślony art. 58 k.c., jako podstawę
odmowy objęcia skarżącego ubezpieczeniami społecznymi, co oznacza, że Sąd
Apelacyjny podzielając subsumpcję Sądu Okręgowego w zakresie art. 83 § 1 k.c,.
utożsamia treść tego przepisu z regulacją instytucji tzw. obejścia ustawy zawartą w
art. 58 § 1 k.c. Oba Sądy orzekające w sprawie tym samym nie dostrzegają, że
przepisy art. 58 § 1 k.c. i art. 83 § 1 k.c. regulują dwie zupełnie odrębne kwestie,
aczkolwiek zawierają tożsamą sankcję nieważności ex lege - w przypadku
zrealizowania stanu faktycznego określonego abstrakcyjnie w dyspozycji tych
przepisów.
Ponadto skarżący, wskazując na błędną wykładnię § 3 ust. 1 rozporządzenia
Rady Ministrów z dnia 31 grudnia 1975 r. w sprawie uprawnień pracowniczych osób
wykonujących pracę nakładczą, podkreślił, że żaden przepis obowiązującego
prawa nie przewiduje sankcji nieważności w stosunku do umowy o pracę
nakładczą, jeżeli rzeczywiście wykonawca - ze swojej winy lub bez swojej winy - nie
wywiązuje się z postanowień umownych (w tym nie wykonuje pracy, której
wykonanie zapewniłoby uzyskanie co najmniej 50% najniższego wynagrodzenia).
Zauważył, że przepis § 3 rozporządzenia nic nie mówi o tym, że wykonawca wtedy
tylko ma prawo podlegać regulacjom dotyczącym pracy nakładczej, w tym
ubezpieczeniowym, jeśli osiągnął w danym miesiącu (wypracował) co najmniej 50%
najniższego wynagrodzenia. Taka wykładnia jest wykładnią sprzeczną z treścią
cytowanego przepisu § 3 ust. 1 i stwarza de facto w miejsce umowy o pracę
nakładczą swoistą umowę rezultatu, która niczym się nie różni np. od umowy o
dzieło.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna nie ma usprawiedliwionych podstaw. W pierwszej
kolejności podkreślić należy, że nie zawarto w niej żadnych zarzutów naruszenia
przepisów postępowania, a więc Sąd Najwyższy, stosownie do treści art. 39813
§ 2
6
k.p.c., jest związany ustaleniami faktycznymi stanowiącymi podstawę zaskarżonego
orzeczenia. Zaznaczenia wymaga także to, iż ustalenie treści, a także wad
oświadczenia woli (pozorności) jest ustaleniem faktycznym (por. wyroki Sądu
Najwyższego: z dnia 23 stycznia 1997 r., I CKN 51/96, OSNC 1997, nr 6-7, poz. 79;
z dnia 6 listopada 1996 r., II UKN 9/96, OSNP 1997, nr 11, poz. 201). Z podstawy
faktycznej wyroku Sądu drugiej instancji wynika, że już w chwili zawierania spornej
umowy obie jej strony nie miały zamiaru realizować jej postanowień (ani ich nie
zrealizowały faktycznie) w wymiarze, który kwalifikowałby to zobowiązanie jako
umowę o pracę nakładczą. Brak natomiast przypisywanego przez skarżącego
ustalenia, że wykonawca nie wywiązał się ze swoich obowiązków umownych
zupełnie niezależnie od swojej woli. Takie ustalenie faktyczne w pełni uprawniało
do zastosowania art. 83 § 1 k.c. i w konsekwencji uznania zawartej umowy za
nieważną i niewywołującą skutków prawnych w sferze ubezpieczeń społecznych
przewidzianych dla umów o pracę nakładczą. Na pełną akceptację zasługuje
pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy w wyrokach z dnia 9 stycznia 2008 r., III UK
73/07 (LEX nr 356045) oraz III UK 74/07 (LEX nr 37637), z którego wynika, że
„pozorna umowa o pracę nakładczą, na podstawie której jej strony nie miały
zamiaru i nie realizowały konstrukcyjnych cech (elementów) tego zobowiązania
dotyczących rozmiaru wykonywanej pracy w ilości gwarantującej wynagrodzenie w
wysokości co najmniej połowy minimalnego wynagrodzenia za pracę, nie stanowi
uprawnionego tytułu podlegania obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym osób
wykonujących pracę nakładczą (art. 6 ust. 1 pkt 2 w związku z art. 9 ust. 2 in fine
ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych,
jednolity tekst: Dz.U. z 2009 r. Nr 205 , poz. 1585 ze zm.).
Skarżący uzasadnienie zarzutu naruszenia art. 83 § 1 k.c. opiera na
twierdzeniu sprzecznym z wskazaną wyżej podstawą faktyczną zaskarżonego
wyroku twierdząc, iż odwołujący się nigdy nie składał oświadczenia woli dla pozoru
i nie godził się na takie oświadczenie woli ze strony nakładcy oraz przywołuje
nieustalone w tej podstawie, a mianowicie, że „brak wypracowania przez
skarżącego 50% najniższego wynagrodzenia nie był zamiarem skarżącego, lecz był
spowodowany licznymi zwrotami - ze strony nakładcy - wytworzonych gadżetów”.
7
Tymczasem poza związaniem Sądu Najwyższego podstawą faktyczną
zaskarżonego wyroku, z mocy przepisu art. 39813
§ 2 k.p.c., w postępowaniu
kasacyjnym nie jest też dopuszczalne powoływanie w skardze nowych faktów i
dowodów. Z tych przyczyn tak motywowany zarzut nie może zostać uwzględniony.
W świetle powyższego stanowiska nie zasługuje również na uwzględnienie
zarzut naruszenia § 3 ust. 1 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 31 grudnia 1975
r. w sprawie uprawnień pracowniczych osób wykonujących pracę nakładczą. Opiera
się on w zasadzie także na przedstawianych wyżej tezach, jakoby zamiarem stron
było wykonywanie umowy o pracę nakładczą w wymaganym wymiarze, a
niedochowanie tego warunku wynikało z przyczyn niezależnych od wykonawcy.
Wbrew także stanowisku skarżącego, Sąd drugiej instancji nie dokonał interpretacji
tego przepisu w sposób przedstawiany w skardze. Nie zastosował sankcji
nieważności umowy o pracę nakładczą (ważnie zawartej) wyłącznie z tego powodu,
że wykonawca - ze swojej winy lub bez swojej winy - nie wywiązał się z
postanowień umownych (w tym nie wykonał pracy, której wykonanie zapewniłoby
uzyskanie co najmniej 50% najniższego wynagrodzenia). Nieważność ta wynikała
natomiast z zamiaru stron już w chwili składania przez nie oświadczeń woli, a
niewielki zakres wykonanej pracy stanowił jedynie potwierdzenie tego zamiaru, a
więc potwierdzenie tezy o pozorności składanych oświadczeń.
Niezrozumiałe są wreszcie wywody skargi dotyczące tego, jakoby Sąd
drugiej instancji – poprzez odwołanie się do zapatrywań Sądu pierwszej instancji –
za podstawę rozstrzygnięcia przyjął równolegle, obok art. art. 83 § 1 k.c., także art.
58 § 1 k.c. i tym samym utożsamiał ich treść. Z uzasadnienia zaskarżonego
wyroku wynika jednoznacznie, że podstawę prawną rozstrzygnięcia stanowił ten
pierwszy przepis.
Mając na uwadze powyższe, Sąd Najwyższy na mocy art. 39814
k.p.c. orzekł
jak w sentencji.