Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II CSK 176/10
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 17 września 2010 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Barbara Myszka (przewodniczący)
SSN Wojciech Katner (sprawozdawca)
SSN Grzegorz Misiurek
w sprawie z powództwa S. T.
przeciwko H. W., M. W., A. K. i A. K.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej w dniu 17 września 2010 r.,
skargi kasacyjnej powoda
od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 4 czerwca 2009 r., sygn. akt I ACa (…),
1) oddala skargę kasacyjną i zasądza od powoda na rzecz pozwanych A. K. i
A. K. solidarnie kwotę 3.600 (trzy tysiące sześćset) złotych tytułem zwrotu
kosztów postępowania kasacyjnego,
2) przyznaje adw. M. S. od Skarbu Państwa - Sądu Apelacyjnego kwotę 3.600
(trzy tysiące sześćset) złotych powiększoną o 22% podatku VAT tytułem
kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi w
postępowaniu kasacyjnym.
2
Uzasadnienie
Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 4 czerwca 2009 r. oddalił apelację powoda S. T.
w sprawie o zapłatę przeciwko H. W., M. W., A. K. i A. K., od wyroku Sądu Okręgowego
w K. z dnia 28 stycznia 2009 r. Wyrokiem tym oddalone zostało powództwo o
zasądzenie od H. i M. małżonków W. kwoty 63471 złotych z ustawowymi odsetkami z
tytułu zwaloryzowanej ceny uiszczonej przy zawarciu unieważnionej umowy sprzedaży
gospodarstwa, a także od A. i A. małżonków K. solidarnie kwoty 517000 złotych z
ustawowymi odsetkami z tytułu zwrotu nakładów poczynionych na nieruchomość.
Jak ustalono w stanie faktycznym, aktem notarialnym z dnia 21 lipca 1995 r. H.
W. sprzedał powodowi gospodarstwo rolne o powierzchni 14,12 ha. Powód nie zapłacił
ceny i ze względu na trudną w tym czasie sytuację majątkową korzystał z pomocy
socjalnej. Jednak przejął gospodarstwo, w które nie inwestował i doprowadził w nim do
wielu zniszczeń. W 2002 r. wydzierżawił gospodarstwo P. N., który z pomocą
pozwanego A. K. urządził wjazd na pole, a podczas budowy autostrady A-2, za zgodą
dzierżawcy wykonawca robót nawiózł bezpłatnie na te grunty karpinę i humus, uzyskane
podczas prac wydobywczych.
Pozwany H. W. przez pewien czas był przekonany, że sporządził notarialnie
testament, a nie, że sprzedał powodowi gospodarstwo, dlatego nie domagał się od
powoda zapłacenia ceny. Dopiero gdy odkrył, jaka czynność prawna łączy go z
powodem wniósł o unieważnienie umowy i wyrokiem z dnia 20 grudnia 2002 r. Sąd
Okręgowy ustalił nieważność aktu notarialnego z 1995 r. z powodu bezwzględnej wady
oświadczenia woli tego pozwanego. Mimo takiego orzeczenia powód nie opuścił
gospodarstwa, dokonując w tym okresie niewielkich napraw.
W dniu 24 czerwca 2005 r. H. W. zawarł z A. i A. K. umowę sprzedaży
przedmiotowego gospodarstwa, co nie zmieniło sytuacji dalszego zamieszkiwania
powoda w budynku gospodarczym, z zajmowaniem też obory i stodoły. Wyrokiem z dnia
16 października 2008 r. Sąd Rejonowym w K. nakazał eksmisję powoda z zajmowanych
budynków, czego nie wykonał, do ruiny doprowadził oborę, a stodoła uległa spaleniu.
W niniejszej sprawie Sąd pierwszej instancji nie uznał zasadności powództwa
opartego na podstawie art. 410 § 2 k.c., w odniesieniu do zwrotu ceny za gospodarstwo,
której to ceny, jak Sąd ustalił, powód w ogóle nie zapłacił. Na uwzględnienie nie
zasługiwało też powództwo o zwrot nakładów, zarówno ze względu na nieudowodnienie
poczynionych nakładów, jak i dlatego, że powód od stwierdzenia nieważności umowy
3
sprzedaży działał w złej wierze. Rozpoznając apelację Sąd drugiej instancji co do istoty
podzielił stanowisko Sądu Okręgowego i oddalił apelację, uznając złą wiarę powoda
nawet wcześniej, bo już od chwili dowiedzenia się przez niego o wniesieniu przeciw
niemu powództwa o stwierdzenie nieważności umowy sprzedaży.
Skarga kasacyjna powoda została oparta na obu podstawach. Skarżący zarzucił
naruszenie prawa materialnego przez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie art.
226 § 2 k.c. ze względu na przyjęcie złej wiary powoda już od doręczenia mu pozwu w
sprawie o uznanie nieważności umowy sprzedaży z dnia 21 lipca 1995 r., a także przez
przyjęcie braku legitymacji A. i A. K. w sprawie o zwrot nakładów. Naruszenie przepisów
postępowania dotyczy art. 244 § 1 k.p.c. w związku z art. 6 k.c. poprzez przerzucenie na
powoda ciężaru dowodu dokonania przez niego zapłaty pozwanym W. kwoty 20 000
złotych tytułem ceny za gospodarstwo pozwanych; art. 252 i 234 k.p.c. poprzez
przyjęcie, że to powód powinien wykazać, iż oświadczenie zawarte w dokumencie
urzędowym, jakim jest akt notarialny jest zgodne z prawdą, podczas gdy zgodnie z
treścią art. 252 k.p.c. to pozwani jako strona, która twierdzi, że oświadczenie zawarte w
akcie notarialnym jest niezgodne z prawdą, powinni tę okoliczność udowodnić; art. 253
oraz 233 § 1 k.p.c. poprzez wyprowadzenie z materiału dowodowego wniosków, które
nie są poprawne logicznie i zgodne z doświadczenie życiowym; w tej części chodzi
również o powinność pozwanych w dowiedzeniu prawdziwości jednego z opisanych
dokumentów. Powód wniósł o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie
sprawy do ponownego rozpoznania z zasądzeniem kosztów postępowania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna nie jest zasadna i podlega oddaleniu.
Najpierw należy rozpoznać zarzuty odnoszące się do przepisów postępowania
cywilnego. W kwestii pierwszego z nich, dotyczącego naruszenia art. 244 § 1 k.p.c. w
związku z art. 6 k.c. przyznać trzeba rację skarżącemu tylko w tym, że akt notarialny ma
oczywiście charakter dokumentu urzędowego. Stanowi zatem dowód tego, co zostało w
nim urzędowo zaświadczone i dopóki to nie zostanie podważone (praesumptio iuris
tantum) przez przeprowadzenie dowodu przeciwnego przez podmiot zainteresowany,
stosownie do art. 6 k.c., domniemanie prawne wynikające z treści dokumentu jest
skuteczne (art. 234 i art. 252 k.p.c.). W akcie notarialnym sprzedaży z dnia 25 lipca
1995 r. było potwierdzenie przez strony umowy, że cena w kwocie 20 000 została
zapłacona. Nie ma jednak racji skarżący, że nie zostało przeprowadzone postępowanie
dowodowe, wykazujące niezgodność z prawdą oświadczenia zawartego w akcie
4
notarialnym. Uczynił to wystarczająco Sąd pierwszej instancji, wykazując to w
uzasadnieniu wraz z przekonującymi dowodami, w tym z powołaniem się na dowody z
innych spraw sądowych prawomocnie zakończonych: o stwierdzenie nieważności aktu
notarialnego z dnia 25 lipca 1995 r. i o wydanie przedmiotowego gospodarstwa rolnego
przez powoda. Dodać do tego można, że powód próbuje z powołaniem się na art. 244 §
1 k.p.c. wywieść korzystne dla siebie skutki prawne z aktu notarialnego, który na skutek
złożenia oświadczeń przez stronę działającą w stanie wyłączającym świadome oraz
swobodne podjęcie decyzji i wyrażenie woli (art. 82 k.c.) został w całości uznany za
nieważny mocą wyroku sądowego. Jako, że dalsze zgłębianie podniesionego przez
skarżącego zarzutu byłoby wkraczaniem w ustalenia faktów i ocenę dowodów, a ta sfera
jest wyłączona, tak z podstaw skargi kasacyjnej (art. 3983
§ 3 k.p.c.), jak i z zakresu
ustaleń dokonywanych przez Sąd Najwyższy (art. 39813
§ 2 k.p.c.), więc na podstawie
przeprowadzonego wywodu można stwierdzić bezzasadność zarzucenia w skardze
kasacyjnej naruszenia art. 244 § 1 k.p.c. w związku z art. 6 k.c.
Taki sam wniosek powstaje po zbadaniu zasadności - związanego z poprzednim
- zarzutu naruszenia art. 252 i 234 k.p.c. Pierwszy z tych przepisów reguluje
zagadnienie ciężaru dowodu w razie zaprzeczania prawdziwości dokumentu
urzędowego lub oświadczenia organu, od którego dokument pochodzi. Daje więc
podstawę prawną do obalenia wynikającego z art. 244 § 1 k.p.c. domniemania
prawdziwości (autentyczności) dokumentu oraz domniemania zgodności z prawdą
tego, co zostało w dokumencie urzędowo zaświadczone. Z kolei, art. 234 k.c. stanowi
o związaniu sądu domniemaniami prawnymi wynikającymi z dokumentu urzędowego.
Sąd Apelacyjny wykazał w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, że zgodnie
z art. 252 k.p.c. domniemania te zostały obalone, przez co na powoda przeszedł ciężar
udowodnienia, iż uiścił na rzecz pozwanego H. W. cenę nabycia gospodarstwa
rolnego. W tym znaczeniu Sąd uznał, że powód powinien wykazać, że oświadczenie
zawarte w dokumencie urzędowym (pomimo uznania go za nieważny) jest zgodne z
prawdą. Dlatego zarzut naruszenia art. 252 i 234 k.p.c. jest niezasadny.
Wśród zarzutów odnoszących się do prawa procesowego, podniesionych
w skardze kasacyjnej powoda tylko naruszenie art. 253 oraz art. 233 § 1 k.p.c. można
uznać za uzasadnione. Chodzi o wskazanie w uzasadnieniu Sądu Apelacyjnego, że
powód nie zaprzeczał prawdziwości podpisu swojej żony A. T. (w piśmie złożonym do
akt sprawy przez pozwaną M. W.), w którym wyjaśniała przyczyny cofnięcia przez nią
5
pozwu. Tymczasem, w protokole rozprawy z dnia 18 kwietnia 2007 r. znajduje się
oświadczenie powoda, że zakwestionował on prawdziwość podpisu A. T.
Zgodnie z art. 253 zdanie drugie k.p.c., gdy spór dotyczy dokumentu
prywatnego, pochodzącego od innej osoby niż strona zaprzeczająca, prawdziwość
dokumentu powinna udowodnić strona, która chce z niego skorzystać. Z uzasadnienia
zaskarżonego wyroku nie wynika, aby tak się stało. Jeżeli jednak nawet uzna się
naruszenie przez Sąd art. 253 k.p.c. i tym samym art. 233 § 1 k.p.c., to i tak to
naruszenie nie miało istotnego wpływu na wynik sprawy, ponieważ rozstrzygnięcie jej
zostało oparte na innych dowodach, w tym na zeznaniach pozwanej M. W. Z tego
względu nie została spełniona przesłanka uzasadniająca skargę kasacyjną, zawarta w
art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c.
Przechodząc do zarzutu naruszenia prawa materialnego, stwierdzić należy, że
w okolicznościach sprawy Sąd Apelacyjny miał podstawę do przyjęcia złej wiary
powoda jako posiadacza przedmiotowego gospodarstwa rolnego, już od doręczenia
mu pozwu w sprawie o uznanie za nieważną umowy sprzedaży tego gospodarstwa z
dnia 21 lipca 1995 r. Przemawiają za tym wszelkie zgromadzone dowody w niniejszej
sprawie, jak też w sprawie sygn. akt XV C (…) Sądu Okręgowego w P. Ośrodek
Zamiejscowy w K., w której stwierdzona została nieważność powołanej umowy
sprzedaży, oraz w sprawie sygn. akt I C (…) Sądu Rejonowego w K., w której w
wyniku procesu windykacyjnego zostało nakazane powodowi wydanie zabudowań
gospodarczych pozwanym A. i A. K., czego powód, mimo takiego wyroku nie wykonał.
Okoliczności te powód pomija w skardze kasacyjnej.
Wywody skargi w tej części są chybione. Nieważność umowy sprzedaży
wynikała z tego, jak pokazało postępowanie w tamtej sprawie, że już od zawarcia
umowy nazwanej sprzedażą, powód nie wykonał i - jak można zasadnie przypuszczać
również na podstawie postępowania dowodowego w niniejszej sprawie, nie miał
zamiaru wykonać, biorąc ponadto pod uwagę, że nie miał ku temu odpowiednich
środków finansowych - podstawowego obowiązku kupującego, jakim jest zapłacenie
ceny za rzecz nabywaną.
Skoro z dokumentów zgromadzonych w aktach powołanej sprawy o sygn. XV C
(…), włączonych do materiału dowodowego niniejszej sprawy wynika, że pozwany H.
W. nie miał świadomości ani woli sprzedawania gospodarstwa rolnego, działając w
przekonaniu, że aktem notarialnym jest sporządzany tylko jego testament, przez co nie
domagał się od powoda zapłacenia ceny, to powód powinien mieć świadomość
6
gospodarowania na nie swojej nieruchomości. W postępowaniu dowodowym
wspomina się o rozważanym testamencie, ale nic się nie wspomina o darowiźnie
gospodarstwa na rzecz powoda, więc nie miał skąd powstać tytuł do nieodpłatnego
nabycia tego gospodarstwa przez powoda. Jeśli nawet nie miał on, jak twierdzi
świadomości o braku takiego tytułu od razu po zawarciu umowy, wskutek wzajemnych
relacji z pozwanym W. i jego żoną, to z pewnością, na jaką wskazuje doświadczenie
życiowe każdej dorosłej osoby, musiał taką świadomość posiąść najpóźniej wtedy, gdy
pozwany H. W., po zorientowaniu się co do rodzaju umowy zawartej z powodem,
wniósł o uznanie umowy sprzedaży za nieważną.
Wprawdzie zatem obowiązuje - wskazywane przez skarżącego - ogólne,
płynące z art. 7 k.c. domniemanie dobrej wiary i obowiązek wykazania złej wiary przez
osobę, która tak twierdzi, ale to zostało w niniejszej sprawie uczynione i prawidłowo
uzasadnione w zaskarżonym wyroku. Wbrew twierdzeniom zawartym w skardze
kasacyjnej, działający świadomie powód nie mógł pozostawać,
aż do uprawomocnienia się wyroku stwierdzającego nieważność umowy sprzedaży, w
błędnym ale „usprawiedliwionym okolicznościami przeświadczeniu, że przysługuje mu
prawo własności do gospodarstwa rolnego, które było przedmiotem unieważnionej
umowy sprzedaży". Właśnie okoliczności wskazywały w wypadku powoda o braku
przesłanek do takiego przeświadczenia i jeżeli na podstawie ustalonego stanu
faktycznego, który wiąże Sąd Najwyższy (art. 39813
§ 2 k.p.c.) nie stwierdzono u
powoda złej wiary już wcześniej, to ustalenie jej przez Sąd Apelacyjny od chwili
doręczenia mu pozwu w sprawie o stwierdzenie nieważności umowy sprzedaży jest
uprawnione. Sąd drugiej instancji trafnie podniósł w uzasadnieniu, że w dobrej wierze
jest samoistny posiadacz wtedy, gdy uważa się za właściciela nie wiedząc o tym, że
nieważna jest umowa na podstawie której przenoszona jest własność. Posiadacz taki
stanie się w złej wierze od chwili, w której wątpliwości, jakich nabędzie w konkretnych
okolicznościach sprawy osiągną taki poziom, przy którym nikt rozsądny nie może
twierdzić, że jego błędne przekonanie jest nadal usprawiedliwione. W okolicznościach
niniejszej sprawy, mimo że powód znał sytuację faktyczną i prawną od zawarcia
nieważnej umowy, to w każdym razie z chwilą doręczenia mu pozwu, wniesionego
przez zbywcę, powołującego się na bezwzględną nieważność czynności prawnej,
wynikającą z art. 82 k.c. zakwestionowane zostało przejście własności przedmiotowej
nieruchomości na powoda, który od tej chwili mógł zostać uznany przez Sąd
7
Apelacyjny za posiadacza w złej wierze. Dlatego w tym zakresie skarga kasacyjna jest
bezzasadna.
W odniesieniu do roszczenia o zwrot nakładów na nieruchomość podlegającą
zwrotowi należy wskazać na ustalenia Sądu drugiej instancji, że materiał dowodowy w
niniejszej sprawie wskazuje na dokonanie wszelkich nakładów powoda w latach 2000 -
2002, czyli po wniesieniu przez niego w lipcu 1996 r. powództwa o uznanie umowy
sprzedaży za nieważną. Pozew o wydanie gospodarstwa rolnego został wniesiony
przez pozwanych A. i A. K. w grudniu 2004 r.
Do rozliczenia nakładów powoda ma zatem zastosowanie, tak jak uznał Sąd
Apelacyjny art. 226 § 2 k.c. Wynika z niego, że powód jako posiadacz w złej wierze
może żądać jedynie zwrotu nakładów koniecznych i to tylko o tyle, o ile właściciel
wzbogaciłby się bezpodstawnie jego kosztem.
Z tego wynika, że na powodzie spoczywał ciężar przeprowadzenia dowodu, że
pozwani byliby bezpodstawnie wzbogaceni jego kosztem, mimo poczynienia przez
powoda tylko nakładów koniecznych. Jak zgodnie przyjmuje się w orzecznictwie i w
doktrynie, nakłady konieczne polegają na świadczeniu na rzecz po to, aby utrzymać ją
w należytym stanie, pozwalającym na korzystanie z niej zgodnie z przeznaczeniem. W
określeniu tym mieszczą się wszelkie tzw. remonty bieżące o charakterze
konserwacyjnym. Nakłady nie odpowiadające takim celom, albo zmierzają do
ulepszenia rzeczy (tzw. nakłady użyteczne), albo służą do zaspokojenia szczególnych
upodobań posiadacza (tzw. nakłady zbytkowne) i nie uzasadniają zwrotu na gruncie
art. 226 § 2 k.c. (wyrok SN z dnia 22 marca 2006 r., III CSK 3/06, Lex nr 196597).
Najpierw więc należałoby dowieść przez powoda poczynienie nakładów
koniecznych na przedmiotową nieruchomość, a następnie, że na ich skutek pozwani
wzbogaciliby się bezpodstawnie, czyli nastąpiłoby zmniejszenie majątku powoda o
wartość, która nie znalazła pokrycia w korzyściach, jakie odniósł posiadając
nieruchomość w złej wierze do czasu jej wydania. Ze stanu faktycznego wynika, że taki
dowód nie został przeprowadzony. Były wprawdzie prowadzone różne ustalenia w
kwestii nawiezienia karpiny i humusu, ale niezależnie od tego, że zostało to uznane za
nakład użyteczny, to nastąpiło nieodpłatnie przez przedsiębiorstwo budujące autostradę.
Niesłusznie skarżący wnosząc o zwrot wartości tego i innych nakładów podważa
decyzję Sądu pierwszej instancji w przedmiocie oddalenia wniosku dowodowego
o sporządzenie opinii biegłego rolnika, jako że po sprecyzowaniu jej przedmiotu miała to
być opinia w kwestii wyceny gospodarstwa, a nie wartości poczynionych nakładów.
8
Nakłady dotyczące pokrycia części dachu na oborze, utwardzenia wjazdu na pole,
zainstalowania dodatkowego licznika elektrycznego miały albo charakter nakładów
koniecznych (naprawa dachu, dodatkowy licznik), które znalazły pokrycie w osiąganych
korzyściach przez czas zajmowania budynków przez powoda, albo w korzyściach z
wydzierżawienia gospodarstwa i poniesienia nawet nakładów przez dzierżawcę, a nie
przez powoda (utwardzenie wjazdu). Występowanie o zwrot tych nakładów w skardze
kasacyjnej jest bezpodstawne, nawet, co już ocenił Sąd pierwszej instancji, gdyby
rozliczać nakłady użyteczne na podstawie art. 226 § 1 k.c. Tym bardziej nie zasługują
one na uwzględnienie przy prawidłowym zastosowaniu w sprawie art. 226 § 2 k.c.
Mając na uwadze, że zarzuty skargi w odniesieniu do roszczeń powoda o zwrot
nakładów nie mogą zostać uwzględnione, bezprzedmiotowe staje się zajmowanie
stanowiska w kwestii podniesionych w skardze zagadnień prawnych wymagających
rozstrzygnięcia, a odnoszących się, zarówno do charakteru prawnego zobowiązań
wynikających z rozliczeń pomiędzy posiadaczem samoistnym a właścicielem w wyniku
wygranego przez właściciela procesu windykacyjnego (czy charakter obligacyjny, czy
charakter obligacji realnej), jak też odnośnie do legitymacji osób, do których mogą być
kierowane roszczenia uzupełniające.
Z tego względu skargę kasacyjną należało oddalić na podstawie art. 39814
k.p.c.,
zasądzając na rzecz pozwanych A. i A. małżonków K. koszty postępowania kasacyjnego
na podstawie art. 98 w związku z art. 391 § 1 i art. 39821
k.p.c. Pełnomocnikowi powoda
należało na podstawie § 19 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września
2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa
kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1348
ze zm.) przyznać koszty nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu
w postępowaniu kasacyjnym.