Uchwała z dnia 16 września 2010 r., III CZP 61/10
Sędzia SN Marek Sychowicz (przewodniczący)
Sędzia SN Dariusz Dończyk (sprawozdawca)
Sędzia SN Józef Frąckowiak
Sąd Najwyższy w sprawie egzekucyjnej ze skargi dłużnika "M.B.", sp. z o.o. w
B. na czynności komornika sądowego przy Sądzie Rejonowym w Białymstoku –
Ewy D. w sprawie (...) z wniosku wierzyciela "I.B." S.A. w B. po rozstrzygnięciu w
Izbie Cywilnej na posiedzeniu jawnym w dniu 16 września 2010 r. zagadnienia
prawnego przedstawionego przez Sąd Okręgowy w Białymstoku postanowieniem z
dnia 14 kwietnia 2010 r.:
„Czy komornik na podstawie art. 50 ustawy o komornikach sądowych i
egzekucji, prowadząc egzekucję wydania kilku rzeczy na podstawie jednego tytułu
wykonawczego, w jednym i tym samym postępowaniu egzekucyjnym jest
obowiązany do ustalenia jednej opłaty, niezależnie od ilości przedmiotów
podlegających wydaniu wierzycielowi, czy też opłata winna być naliczona od każdej
rzeczy z osobna?”
podjął uchwałę:
Komornik sądowy za egzekucję odebrania kilku rzeczy ruchomych
prowadzoną na podstawie jednego tytułu wykonawczego pobiera jedną opłatę
stałą (art. 50 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o komornikach sądowych i
egzekucji, jedn. tekst: Dz.U. z 2006 r. Nr 167, poz. 1191 ze zm.).
Uzasadnienie
Zagadnienie prawne wyłoniło się podczas rozpoznawania przez Sąd
Okręgowy zażaleń dłużnika i komornika przy Sądzie Rejonowym w Białymstoku
Ewy D. na postanowienie Sądu Rejonowego w Białymstoku z dnia 15 lutego 2010
r., którym Sąd ten, na skutek skargi dłużnika "M.B.", spółki z o.o. w B., zmienił
postanowienie komornika z dnia 10 grudnia 2009 r. m.in. w części dotyczącej
wysokości opłaty za odebranie rzeczy w ten sposób, że ustalił jej wysokość na
kwotę 1289,13 zł, przyjmując, iż komornikowi na podstawie art. 50 ustawy z dnia 29
sierpnia 1997 r. o komornikach sądowych i egzekucji (jedn. tekst: Dz.U. z 2006 r. Nr
167, poz. 1191 ze zm. – dalej: "u.k.s.e.") należy się jedna opłata niezależnie od
liczby rzeczy podlegających wydaniu na podstawie jednego tytułu wykonawczego.
Zdaniem Sądu Okręgowego, wątpliwości dotyczą zakresu pojęcia „za
egzekucję odebrania rzeczy" w rozumieniu art. 50 u.k.s.e., tj. czy sformułowania
tego użyto w liczbie pojedynczej i dotyczy ono odebrania jednej rzeczy. Kodeks
postępowania cywilnego, regulując postępowanie egzekucyjne w przedmiocie
wydania rzeczy ruchomej, posługuje się pojęciem rzeczy w liczbie pojedynczej. Nie
można traktować jako przedmiotu egzekucji kilku przedmiotów, które nie stanowią
zbioru i które nie są przedmiotami oznaczonymi tylko co do gatunku. Komornik,
prowadząc egzekucję polegającą na wydaniu kilku rzeczy oznaczonych co do
tożsamości, prowadzi tyle egzekucji, ile jest ich wskazanych we wniosku. Zdaniem
Sądu Okręgowego, komornikowi należy się opłata za każdą rzecz podlegającą
wydaniu.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Według art. 50 u.k.s.e., za egzekucję odebrania rzeczy komornik pobiera
opłatę stałą w wysokości 50% przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego. W
przepisie tym jest mowa o „egzekucji" w liczbie pojedynczej, od której jest pobierana
przez komornika jedna opłata. Wobec tego pobranie przez komornika kilku opłat za
egzekucję obowiązku odebrania od dłużnika na rzecz tego samego wierzyciela kilku
rzeczy na podstawie jednego tytułu wykonawczego byłoby uzasadnione w razie
uznania, że w takim przypadku komornik prowadzi nie jedną, lecz tyle egzekucji, ile
rzeczy ma odebrać dłużnikowi. Wykładnia językowa art. 50 u.k.s.e. nie pozwala
rozstrzygnąć tej kwestii, a w piśmiennictwie prawniczym przeważa bliżej
nieumotywowane stanowisko, że w takim przypadku komornik prowadzi jedną
egzekucję, co uzasadnia pobranie jednej opłaty.
Egzekucja odebrania rzeczy uregulowana w art. 1041-1045 k.p.c. jest jednym
ze sposobów egzekucji świadczeń niepieniężnych. Polega na przymusowym
odebraniu dłużnikowi rzeczy ruchomej lub dokumentu i wydaniu ich wierzycielowi.
Pojęcie „rzeczy ruchomej" może – z punktu widzenia prawa rzeczowego –
obejmować zarówno rzecz oznaczoną co do gatunku, jak również rzecz oznaczoną
co do tożsamości, w tym rzecz zbiorową, składającą się z większej liczby rzeczy
ruchomych oznaczonych co do tożsamości, np. księgozbiór. W art. 1041-1045
k.p.c. jest mowa o odebraniu dłużnikowi rzeczy lub dokumentu, użytych w liczbie
pojedynczej, co mogłoby prowadzić do wniosku – zgodnego ze stanowiskiem Sądu
Okręgowego – że egzekucja odebrania rzeczy w rozumieniu art. 50 u.k.s.e.
oznacza odebranie dłużnikowi jednej rzeczy ruchomej oznaczonej w tytule
wykonawczym. Przeciwko temu przemawiają jednak inne, istotne argumenty.
Kodeks postępowania cywilnego posługuje się w wielu przepisach pojęciem
„egzekucji”, jednak nigdzie go nie definiuje. Zgodnie z definicją sformułowaną w
doktrynie prawa, przez egzekucję należy rozumieć zastosowanie przez powołane
do tego organy egzekucyjne środków przymusu przewidzianych przez ustawę
celem spełnienia świadczenia przysługującego wierzycielowi od dłużnika,
ustalonego w tytule egzekucyjnym. Egzekucję, według tej definicji, należy ściśle
wiązać ze świadczeniem dłużnika, które podlega przymusowej realizacji w
postępowaniu egzekucyjnym. Pojęciem świadczenia dłużnika, które podlega
egzekucji, posługują się także przepisy ustawy o komornikach sądowych i egzekucji
dotyczące wysokości opłat pobieranych przez komornika, w tym art. 49a, według
którego wszczęcie egzekucji świadczeń niepieniężnych uzależnione jest od
uiszczenia przez wierzyciela opłaty stałej. Również przepisy kodeksu postępowania
cywilnego wiążą egzekucję ze świadczeniem dłużnika określonym w tytule
wykonawczym. Zgodnie z art. 797 § 1 k.p.c., we wniosku o wszczęcie egzekucji
należy wskazać świadczenie, które ma być spełnione, oraz sposób egzekucji.
Egzekucja – według wskazanego przez wierzyciela sposobu jej przeprowadzenia –
obejmuje przymusową realizację wskazanego przez wierzyciela świadczenia
dłużnika skonkretyzowanego w tytule wykonawczym, który, zgodnie z tym
przepisem, należy dołączyć do wniosku o wszczęcie egzekucji.
Przepisy dotyczące egzekucji nie zawierają definicji pojęcia „świadczenia"
dłużnika; termin ten jest zaczerpnięty z prawa materialnego i obejmuje obowiązek
dłużnika wykonania zobowiązania zgodnie z jego treścią (art. 353 w związku z art.
354 § 1 k.c.). Przenosząc to pojęcie na grunt postępowania egzekucyjnego, przez
świadczenie dłużnika należy rozumieć podlegający przymusowemu wykonaniu
obowiązek dłużnika, wyrażający się w określonym działaniu lub zaniechaniu,
zgodnie z treścią tytułu wykonawczego. Świadczenie to może obejmować
obowiązek wydania (dare) jednej lub kilku rzeczy ruchomych. Ma to miejsce w
szczególności wówczas, gdy obowiązek wydania rzeczy przez dłużnika wynika z
tego samego stosunku prawnego, np. z zaboru rzeczy ruchomych przez dłużnika, z
obowiązku wydania kilku rzeczy na podstawie tej samej umowy lub z podziału
majątku. Jeżeli zatem dłużnik jest zobowiązany na podstawie tego samego tytułu
wykonawczego do wydania wierzycielowi kilku rzeczy ruchomych, dochodzi do
jednej egzekucji tak określonego w tytule wykonawczym świadczenia dłużnika.
Inaczej jest wówczas, gdy tytuł wykonawczy przewiduje nie jeden, lecz kilka
obowiązków wydania wierzycielowi rzeczy na podstawie różnych stosunków
prawnych, tj. w razie uwzględnienia żądania pozwu zawierającego kumulację kilku
roszczeń przeciwko temu samemu pozwanemu (art. 191 k.p.c.) lub w razie
połączenia przez sąd kilku oddzielnych spraw toczących się przed nim do jednego
rozstrzygnięcia (art. 219 k.p.c.). W takim przypadku należy przyjąć, że nie toczy się
jedna, lecz kilka odrębnych egzekucji różnych świadczeń dłużnika określonych w
tym samym tytule wykonawczym.
Z tych względów uzasadniony jest wniosek, że gdy komornik prowadzi
egzekucję odebrania kilku rzeczy ruchomych na podstawie tego samego tytułu
wykonawczego, chodzi o przymusową realizacją jednego świadczenia dłużnika
polegającego na obowiązku wydania kilku rzeczy ruchomych. W konsekwencji,
komornik może pobrać na podstawie art. 50 u.k.s.e. tylko jedną opłatę.
Za taką wykładnią przemawia wykładnia historyczna. Regulacją zawartą w art.
50 zastąpiono obowiązujący do dnia 30 listopada 1997 r. przepis § 22 pkt 2
rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 24 czerwca 1991 r. w sprawie taksy
za czynności komorników (Dz.U. Nr 62, poz. 264), według którego opłata stała za
odebranie dokumentów lub rzeczy ruchomych wraz z oddaniem ich wierzycielowi
lub na przechowanie wynosiła 25% przeciętnego wynagrodzenia (art. 888, 904,
1041 i 1042). Z powołanego przepisu expressis verbis wynikało, że należała się
jedna opłata także wówczas, gdy czynności egzekucyjne dotyczyły odebrania
dłużnikowi kilku rzeczy ruchomych. Należy dostrzec, że w art. 50 u.k.s.e.
ustawodawca podniósł o 100% przewidzianą wcześniej opłatę za egzekucję
odebrania przez komornika rzeczy (z 25% do 50% przeciętnego wynagrodzenia).
Wykładnia art. 50 u.k.s.e. przyjmująca, że taka opłata należałaby się od egzekucji
odebrania każdej z rzeczy z osobna powodowałaby kolejne zwielokrotnienie opłaty
pobieranej za takie czynności egzekucyjne w stosunku do wcześniej
obowiązujących zasad, za czym nie przemawiają żadne racjonalne argumenty.
Taka wykładnia oznaczałaby także, że opłata przewidziana za odebranie rzeczy
byłaby niewspółmiernie wysoka w stosunku do innych opłat pobieranych przez
komornika za podobne czynności egzekucyjne albo inne czynności, zgodnie z
przepisami rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 10 marca 2006 r. w
sprawie wysokości opłat za czynności komorników niebędących czynnościami
egzekucyjnymi (Dz.U. Nr 42, poz. 289), w szczególności z opłatą stałą,
przewidzianą w § 4 tego rozporządzenia, w wysokości 25% przeciętnego
wynagrodzenia miesięcznego za wprowadzenie syndyka masy upadłości lub
zarządcy w posiadanie majątku upadłego.
Z tych względów Sąd Najwyższy podjął na podstawie art. 390 k.p.c. uchwałę,
jak na wstępie.