UCHWAŁA Z DNIA 12 PAŹDZIERNIKA 2010 R.
SNO 46/10
Przewodniczący: sędzia SN Eugeniusz Wildowicz.
Sędziowie SN: Grzegorz Misiurek (sprawozdawca), Halina Kiryło.
S ą d N a j w y ż s z y – S ą d D y s c y p l i n a r n y z udziałem protokolanta
w sprawie sędziego Sądu Rejonowego po rozpoznaniu w dniu 12 października 2010 r.
zażalenia Prokuratora Rejonowego na uchwałę Sądu Apelacyjnego – Sądu
Dyscyplinarnego z dnia 28 maja 2010 r., sygn. akt ASDo (...), w przedmiocie
zezwolenia na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej
u c h w a l i ł :
u c h y l a z a s k a r ż o n ą u c h w a ł ę i p r z e k a z u j e s p r a w ę S ą d o w i
A p e l a c y j n e m u – S ą d o w i D y s c y p l i n a r n e m u d o
p o n o w n e g o r o z p o z n a n i a .
U z a s a d n i e n i e
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny uchwałą z dnia 28 maja 2010 r. odmówił
zezwolenia na pociągniecie do odpowiedzialności karnej sędziego Sądu Rejonowego
za to, że:
- w dniu 5 września 2009 r. w A. znieważył funkcjonariusza policji Roberta A. w
ten sposób, że użył wobec niego słów powszechnie uznanych za obelżywe podczas i w
związku z pełnieniem obowiązków służbowych, tj. za czyn z art. 226 § 1 k.k.,
- w dniu 5 września 2009 r. w A. znieważył pracowników służby ochrony
Sebastiana M. i Dawida B., używając wobec nich słów powszechnie uznanych za
obelżywe, tj. za czyn z art. 216 § 1 k.k.
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny ustalił, że w dniu 5 września 2009 r.
pracownicy ochrony Sebastian M. i Dawid B. uniemożliwili sędziemu Sądu
Rejonowego, będącemu pod widocznym wpływem alkoholu, wejście na Stadion (...) w
A., na którym miał zostać rozegrany mecz piłkarski między reprezentacjami Polski i
Irlandii Północnej. Podczas interwencji wymienionych pracowników ochrony sędzia
zwrócił się do nich słowami: „ty kur… nie wiesz kim ja jestem, ja i tak wejdę na
stadion, czy nie wiecie kim ja jestem, co wy k...wy tutaj robicie, jesteście szmaciarze,
nie wpuszczacie kur… porządnych ludzi, powinniście ulice zamiatać”. Bezpośrednio
po tym zdarzeniu, na posterunku policji, sędzia użył wobec policjanta Roberta A.
słów: „będziesz k...wo siedział w kryminale”.
2
Przyjmując, że opisane wyżej czyny noszą znamiona występków określonych w
art. 226 § 1 i art. 216 § 1 k.k., Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny uznał, że
zachowanie sędziego nie było tak drastyczne, aby zachodziła potrzeba pociągnięcia go
do odpowiedzialności karnej. Sędzia Sądu Rejonowego ma dobrą opinię w pracy, a w
jego dotychczasowym postępowaniu nie było podobnych nagannych zachowań.
Pokrzywdzeni zostali przeproszeni przez sędziego i nie żywią do niego niechęci, zaś
całe zajście nie wywołało zgorszenia publicznego. Okoliczności powyższe wskazują
na niski stopień społecznej szkodliwości obu czynów. Brak wniosku pokrzywdzonych
o ściganie za przestępstwo określone w art. 216 § 1 k.k. uniemożliwia prokuratorowi
wszczęcie postępowania o ten czyn.
Na powyższą uchwałę zażalenie wniósł Prokurator Rejonowy zarzucając:
- obrazę przepisów prawa materialnego, tj. art. 216 § 1 i 5 k.k. w związku z art.
110 § 2 i art. 128 u.s.p. przez uznanie, że przestępstwo określone w tym przepisie jest
ścigane na wniosek pokrzywdzonego, podczas gdy przestępstwo to jest ścigane z
oskarżenia prywatnego, a zatem nie wymaga wniosku o ściganie pochodzącego od
osoby pokrzywdzonej,
- obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść orzeczenia, tj.: art. 60 §
2 k.p.k. w związku z art. 110 § 2 i art. 128 u.s.p. przez uznanie, że postępowanie o
czyn z art. 216 § 1 k.k. nie toczy się z urzędu mimo, że prokurator wszczynając w dniu
14 września 2009 r. śledztwo w niniejszej sprawie wskazał wyraźnie, iż postępowanie
toczy się o ten czyn, obejmując go w ten sposób ściganiem z urzędu oraz art. 424 § 1
k.p.k. w związku z art. 110 § 2 i art. 128 u.s.p. przez niewyjaśnienie okoliczności,
które przemawiały za tym, że czyny zarzucone sędziemu cechuje znikomy stopień
społecznej szkodliwości,
- błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mogący
mieć wpływ na jego treść, polegający na wadliwym stwierdzeniu, że brak jest
przesłanek uzasadniających zezwolenie na pociągnięcie sędziego do
odpowiedzialności karnej.
W oparciu o tak skonstruowane zarzuty skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonej
uchwały i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje:
Zgodnie z art. 80 § 2c u.s.p., sąd dyscyplinarny wydaje uchwałę zezwalającą na
pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej, jeżeli zachodzi uzasadnione
podejrzenie popełnienia przez niego przestępstwa. W orzecznictwie sądów
dyscyplinarnych podkreśla się, że chodzi tutaj o podejrzenie w pełni uzasadnione, nie
nasuwające żadnych istotnych wątpliwości lub zastrzeżeń zarówno co do popełnienia
samego czynu, jak i występowania innych znamion objętych przez ustawę ramami
zasad odpowiedzialności karnej. Przed podjęciem uchwały zezwalającej na
3
pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej sąd dyscyplinarny musi zatem
rozważyć, czy spełnione zostały przesłanki stanowiące dostateczną podstawę do
przedstawienia sędziemu zarzutu popełnienia przestępstwa. Zarzut taki nie może
zostać przedstawiony w razie wystąpienia jednej z przeszkód procesowych
wymienionych w art. 17 § 1 pkt. 1 – 11 k.p.k., gdyż w takim wypadku nie wszczyna
się postępowania, a wszczęte umarza. Na przeszkody takie wskazał Sąd Apelacyjny –
Sąd Dyscyplinarny przyjmując, iż stopień szkodliwości społecznej obu czynów,
których dopuścił się sędzia Sądu Rejonowego, jest znikomy (art. 17 § 1 pkt 3 k.p.k.), a
ponadto – w odniesieniu do czynu z art. 216 § 1 k.k. – że brak wniosku
pokrzywdzonych uniemożliwia prokuratorowi wszczęcie postępowania przeciwko
sędziemu (art. 17 § 1 pkt 10 k.p.k.). Podniesionym w zażaleniu zarzutom,
kwestionującym trafność powyższej oceny, nie można odmówić słuszności.
Przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości czynu sąd bierze pod uwagę rodzaj i
charakter naruszonego dobra, rozmiary wyrządzonej lub grożącej szkody, sposób i
okoliczności popełnienia czynu, wagę naruszonych przez sprawcę obowiązków, jak
również postać zamiaru, motywację sprawcy, rodzaj naruszonych reguł ostrożności i
stopień ich naruszenia (art. 115 § 2 k.k.). W judykaturze i w piśmiennictwie podkreśla
się, że oceny tej dokonuje się niezależnie od czynników bezpośrednio niezwiązanych z
określonym czynem, które wystąpiły przed jego popełnieniem albo po jego
popełnieniu (np. takich, jak przyznanie się sprawcy do winy, dobrowolne naprawienie
szkody, wyrażenie przez sprawcę skruchy, czy też pogodzenie się z pokrzywdzonym).
Nie jest też dopuszczalne uzależnianie oceny stopnia szkodliwości społecznej czynu
od okoliczności charakteryzujących szeroko pojmowaną osobowość sprawcy (zob.
uchwałę Sądu Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego z dnia 16 września 2008 r., SNO
68/08, Lex nr 491427 i OSNSD 2008 r., poz. 82 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia
25 października 1984 r., V KRN 336/84, OSNPG 1985, nr 5, poz. 66). Tymczasem,
jak trafnie zarzucił skarżący, Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny, rozważając stopień
szkodliwości czynów objętych wnioskiem o zezwolenie na pociągniecie sędziego
Sądu Rejonowego do odpowiedzialności karnej, skoncentrował się na okolicznościach
pozbawionych w tym zakresie jakiegokolwiek znaczenia. Nieodniesienie się przez Sąd
pierwszej instancji w pisemnych motywach zaskarżonej uchwały w sposób
wszechstronny i wyczerpujący do okoliczności istotnych z punku widzenia powyższej
oceny uniemożliwia przeprowadzenie kontroli trafności wysnutego przez ten Sąd
wniosku, że stopień społecznej szkodliwości czynów popełnionych przez sędziego
Sądu Rejonowego jest znikomy. Uniemożliwia to skuteczne odparcie zarzutu obrazy
art. 424 § 1 k.p.k. w związku z art. 110 § 2 i art. 128 u.s.p. oraz zarzutu dokonania
błędnych ustaleń faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonej uchwały.
Przesłanki odmowy zezwolenia na pociągnięcie sędziego Sądu Rejonowego do
odpowiedzialności karnej za czyn wypełniający znamiona występku z art. 216 § 1 k.k.
4
nie może stanowić – co trafnie zarzucił skarżący – brak wniosku pokrzywdzonych o
ściganie. Przestępstwo to nie jest ścigane na wniosek pokrzywdzonego, lecz z
oskarżenia prywatnego, co wynika jednoznacznie z art. 216 § 5 k.k. Niewątpliwie
zatem Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny, wyrażając pogląd odmienny, naruszył
wymieniony przepis.
Zgodnie z art. 60 § 1 k.p.k., w sprawach o przestępstwa ścigane z oskarżenia
prywatnego prokurator wszczyna postępowanie albo wstępuje do postępowania już
wszczętego, jeżeli wymaga tego interes społeczny. Ocena istnienia interesu
społecznego należy do prokuratora i nie podlega kontroli procesowej. Zarówno
wszczęcie postępowania przez prokuratora, jak i wstąpienie do postępowania już
wszczętego wywiera ten skutek, że od tej chwili postępowanie toczy się z oskarżenia
publicznego (art. 60 § 2 in principio k.p.k.).
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny, wychodząc z błędnego założenia, że brak
wniosku pokrzywdzonych uniemożliwia prokuratorowi wszczęcie postępowania
przeciwko sędziemu o czyn wypełniający znamiona przestępstwa z art. 216 § 1 k.k.,
pozostawił poza zakresem swoich rozważań kwestię, czy w konkretnym stanie
faktycznym prokurator skorzystał z prawa ingerencji w sprawę w sposób przewidziany
w art. 60 § 1 k.p.k. Zaniechanie to nie pozwala odeprzeć także zarzutu naruszenia art.
60 § 2 k.p.k.
Mając to wszystko na uwadze, Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny orzekł, jak
w uchwale.