Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 29 października 2010 r., I CSK 651/09
Nie jest objęta immunitetem (art. 105 ust. 1 Konstytucji oraz art. 6 ust. 1
ustawy z dnia 9 maja 1996 r. o wykonywaniu mandatu posła i senatora, jedn.
tekst: Dz.U. z 2003 r. Nr 221, poz. 2199 ze zm.) odpowiedzialność posła za
naruszenie dóbr osobistych polegające na przedstawieniu nieprawdziwych
faktów dotyczących osób, które znalazły się w kręgu zainteresowania posła ze
względu na działalność wchodzącą w zakres sprawowanego mandatu, jeżeli
fakty te nie zostały wskazane w toku prac Sejmu. Nie jest również objęta
immunitetem odpowiedzialność posła za naruszenie dóbr osobistych innych
osób wypowiedziami obejmującymi oceny i opinie o tych osobach, chyba że
stanowiły one element dokumentu będącego podstawą lub wynikiem prac
Sejmu (jego organów) albo wniosku, wystąpienia lub głosowania.
Sędzia SN Marian Kocon (przewodniczący)
Sędzia SN Marta Romańska
Sędzia SN Marek Sychowicz (sprawozdawca)
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Konrada K. przeciwko Janowi Marii R.
o ochronę dóbr osobistych, po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 29
października 2010 r. skargi kasacyjnej pozwanego od wyroku Sądu Apelacyjnego w
Warszawie z dnia 16 kwietnia 2009 r.
oddalił skargę kasacyjną.
Uzasadnienie
W wyniku częściowego uwzględnienia apelacji pozwanego od wyroku Sądu
Okręgowego w Warszawie z dnia 10 grudnia 2007 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie
wyrokiem z dnia 16 kwietnia 2009 r. zmienił wyrok Sądu pierwszej instancji w ten
sposób, że treść oświadczenia, którego złożenie – w formie bliżej określonej w
wyroku – nakazał pozwanemu ten Sąd, otrzymała brzmienie: "Jan R. – autor
poniższych wypowiedzi opublikowanych w gazecie »D.« z dnia 28 marca 2007 r.
oraz wypowiedzi w audycji »Poranek Radia T.F.« w rozmowie z Jarosławem K.,
wyemitowanej przez Radio T.F. w dniu 28 marca 2007 r. i w rozmowie z Moniką O.
wyemitowanej przez rozgłośnie »Radia Z.« w dniu 29 marca 2007 r., dotyczących:
– »sfabrykowania« przez Konrada K. dowodów niewinności osób
odpowiedzialnych za zabójstwo Tadeusza W. przez nakazanie biegłemu
przeprowadzającemu sekcję zwłok sporządzenia fałszywej opinii, że bicie Tadeusza
W. nie ma związku z jego śmiercią,
– ukrywania przez Konrada K. dowodów winy osób, które dokonały zabójstwa
Tadeusza W.,
– bezprawnego naruszenia przez Konrada K. zasad prowadzenia
postępowania karnego przez ponowne przesłuchanie biegłego,
– popełnienia przestępstwa przez Konrada K. polegającego na sfabrykowaniu
dowodu,
– udziału Konrada K. (w formie pomocnictwa) w zabójstwie Tadeusza W.,
– nazwania Konrada K. »osobą na tyle wiarygodną dla ówczesnego aparatu,
która bez zmrużenia oka podjęła się sfabrykowania dowodów niewinności
milicjantów«,
– nazwania Konrada K. »wyjątkowo nikczemnym prokuratorem, który hańbi
polską policję«,
oświadcza, że podane w wyżej wymienionych wypowiedziach twierdzenia i
zarzuty, sugestie i insynuacje dotyczące udziału Konrada K. w tuszowaniu i
ukrywaniu sprawców morderstwa Tadeusza W. są nieprawdziwe i naruszają dobre
imię i cześć Konrada K. Jan R. przeprasza tym samym za bezprawne naruszenie
dobrego imienia i czci Konrada K." W pozostałej części apelacja została oddalona.
Według ustaleń stanowiących podstawę zaskarżonego wyroku, pozwany, w
czasie gdy wypowiadał się na temat osoby powoda, był posłem V kadencji Sejmu.
Wypowiedzi pozwanego były następstwem zwrócenia się przez dziennikarzy – po
powołaniu powoda na stanowisko Komendanta Głównego Policji – do pozwanego,
jako posła Sejmu X kadencji, przewodniczącego sejmowej Nadzwyczajnej Komisji
do Zbadania Działalności Ministerstwa Spraw Wewnętrznych z działalności w
okresie X kadencji Sejmu (1989-1991) (tzw. Komisji R.), o wyjaśnienie, czy osoba
wymieniona w sprawozdaniu Komisji to powód i jaki był jego udział w postępowaniu
prowadzonym w związku ze śmiercią Tadeusza W. zmarłego w dniu 21
października 1986 r. w komisariacie kolejowym MO w G. Przypadek tej śmierci
objęty został badaniem Komisji, która dysponowała notatką sporządzoną przez
prokuratora Józefa G. oraz opinią adwokata Andrzeja Z. Dokumenty te wskazywały,
że śledztwo w sprawie śmierci Tadeusza W. prowadzone było powierzchownie i
przewlekle, w szczególności wątpliwości budziło przeprowadzenie sekcji zwłok
Tadeusza W. przez lekarza Tadeusza G. oraz opinia wydana przez niego na
podstawie wyniku sekcji i że umorzenie śledztwa w dniu 22 stycznia 1987 r. było
przedwczesne. Adwokat Andrzej Z. zarzucił, że powód jako prokurator przesłuchał
Tadeusza G. w dniach 17 sierpnia i 14 października 1987 r., tj. w czasie gdy nie
toczyło się już śledztwo, raz w charakterze świadka, a drugi raz jako biegłego.
Uznał, że sposób prowadzenia postępowania przygotowawczego w sprawie śmierci
Tadeusza W., m.in. przez powoda, uniemożliwia poznanie pełnej prawdy i zakres
odpowiedzialności osób odpowiedzialnych za ten stan rzeczy powinien być ustalony
przez Prokuratora Generalnego, aż do odpowiedzialności z art. 246 k.k. włącznie.
W sprawozdaniu Komisji uchybienia, które jej zdaniem popełnione zostały w czasie
śledztwa prowadzonego w sprawie śmierci Tadeusza W. wymienione zostały
kompleksowo, bez wskazania osób, którym można przypisać ich popełnienie.
Chodzi o powolne prowadzenie śledztwa (przesłuchanie świadków po miesiącu),
zaniechanie odszukania rodziny zmarłego, nieprzesłuchanie wszystkich świadków
lub przesłuchanie świadków bez spytania o istotne okoliczności, wątpliwości co do
rzetelności opinii Tadeusza G. dotyczącej sekcji zwłok oraz o dwukrotne
przesłuchanie Tadeusza G. (w charakterze biegłego i świadka) po prawomocnym
umorzeniu postępowania. Sprawozdanie zawiera także ocenę, że wskazane w
opinii eksperta Komisji uchybienia wskazują, iż celem postępowania prowadzonego
w związku ze śmiercią Tadeusza W. nie było uzyskanie rzeczywistego obrazu
wydarzeń prowadzących do tej śmierci, lecz działanie w celu uniknięcia zarzutu
bezczynności w prowadzeniu sprawy. W konkluzji sprawozdania wyrażono potrzebę
wystąpienia z wnioskiem do Prokuratora Generalnego o ustalenie zakresu
odpowiedzialności powoda i innego prokuratora – do odpowiedzialności karnej z art.
246 k.k. włącznie.
Udział powoda – wówczas asesora prokuratorskiego – w śledztwie
umorzonym w dniu 22 stycznia 1987 r. sprowadzał się do dokonania, z udziałem
lekarza, oględzin zwłok Tadeusza W. w miejscu jego śmierci i oględzin tego miejsca
oraz zarządzenia przekazania zwłok do Akademii Medycznej w G. celem dokonania
sekcji. Przesłuchanie Tadeusza G. przez powoda – wówczas jako wiceprokuratora
Prokuratury Rejonowej w Gdyni – w dniach 17 sierpnia i 14 października 1987 r.
nastąpiło na skutek zalecenia prokuratora Prokuratury Wojewódzkiej w Gdańsku
wyjaśnienia przyczyny śmierci Tadeusza W. Prowadzenie śledztwa podjętego na
nowo powierzone zostało powodowi. W jego toku przesłuchał w charakterze
świadków grabarzy i załogę karetki pogotowia ratunkowego oraz zwrócił się do
rodziców Tadeusza W. o wskazanie osób, które przebywały z nim w jednej celi.
Biegli stwierdzili, że dokonane przez nich ustalenia pozwalają na potwierdzenie
opinii Tadeusza G. co do przyczyny zgonu Tadeusza W. z prawdopodobieństwem
bliskim pewności. Postępowanie to zostało zakończone wydanym przez powoda w
dniu 25 lipca 1990 r. postanowieniem o jego umorzeniu wobec niestwierdzenia
popełnienia przestępstwa.
Postępowanie przygotowawcze w sprawie śmierci Tadeusza W. podjęte po
raz kolejny w dniu 15 stycznia 1992 r., tj. po zakończeniu pracy przez Komisję R.,
zostało umorzone postanowieniem z dnia 30 listopada 1992 r. wobec
niestwierdzenia przestępstwa. Pozwany w ramach interpelacji poselskich otrzymał
informację o umorzeniu postępowania, ale nie podjął żadnych działań
zmierzających do poznania przyczyny umorzenia. (...)
Zdaniem Sądu Apelacyjnego, wypowiedzi pozwanego naruszyły dobra
osobiste powoda, a pozwany nie wykazał istnienia okoliczności, które mogłyby
zwolnić go z odpowiedzialności za to naruszenie; nie wykazał ani prawdziwości
swojej wypowiedzi co do okoliczności faktycznych, ani podstawy do wyrażenia
opinii, które były treścią tych wypowiedzi. Działanie w celu zwrócenia uwagi na
właściwą obsadę stanowisk w aparacie administracji państwowej, i to w tak ważnej
instytucji jak Policja, stanowi działanie w interesie społecznym, ale w ustalonych w
sprawie okolicznościach nie może stanowić przyczyny wyłączającej bezprawność
naruszenia dóbr osobistych powoda.
Powód nie wnosił o wyrażenie przez Sejm zgody na pociągniecie pozwanego
do cywilnej odpowiedzialności sądowej i Sejm takiej zgody nie udzielił. Sąd
Apelacyjny uznał, że nie stanowi to przeszkody do rozpoznania sprawy, nie podzielił
bowiem podniesionego w apelacji zarzutu nieważności postępowania wobec
wydania w sprawie wyroku w sytuacji, w której pozew powinien być odrzucony ze
względu na immunitet chroniący pozwanego jako posła. Sąd Apelacyjny przyjął, że
immunitet chroni posła przed odpowiedzialnością sądową w zakresie działalności
posła polegającej m.in. na informowaniu wyborców o swojej pracy i działalności
organu, do którego zostali wybrani (art. 105 ust. 1 Konstytucji i art. 6 ust. 1 i 2 w
związku z art. 1 ust. 2 ustawy z dnia 9 maja 1996 r. u wykonywaniu mandatu posła i
senatora, jedn. tekst: Dz.U. z 2003 r. Nr 221, poz. 2199 ze zm. – dalej:
"u.w.m.p.s."). Wypowiedzi pozwanego, za które nakazano mu przeproszenie
powoda, nie były takimi informacjami, lecz przedstawieniem przez pozwanego jego
własnej wersji faktów i własnych ocen dotyczących osoby powoda.
Wyrok Sądu Apelacyjnego zaskarżył skargą kasacyjną pozwany. Podstawę
skargi stanowi naruszenie art. 379 pkt 1 i art. 199 § 1 pkt 1 k.p.c. w związku z art.
105 ust. 1 Konstytucji i art. 6 ust. 1 i 2 oraz art. 6a i 7b ust. 5 u.w.m.p.s. przez ich
niezastosowanie, następstwem czego jest nieważność postępowania. Skarżący
wniósł o uchylenie wydanych w sprawie wyroków i odrzucenie pozwu.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Jak wynika z art. 105 ust. 1 Konstytucji oraz art. 6 ust. 1 i art. 6a u.w.m.p.s.,
cywilna odpowiedzialność sądowa posła za naruszenie praw osób trzecich
działaniem wchodzącym w zakres sprawowanego mandatu objęta jest
immunitetem. Do odpowiedzialności tej, obejmującej odpowiedzialność za
naruszenie dóbr osobistych (art. 24 k.c.), poseł może być pociągnięty tylko za
zgodą Sejmu (art. 6a u.w.m.p.s.). Jak trafnie zauważył Sąd Apelacyjny, immunitet
stanowi wyjątek od zasady równości wszystkich obywateli wobec prawa, czego
konsekwencją jest potrzeba ścisłego wykładania przyznających go przepisów.
Ustawodawca, dostrzegając wyjątkowy charakter przepisów przyznających posłom
immunitet obejmujący ich odpowiedzialność za działalność wchodzącą w zakres
sprawowania mandatu, w celu rozwiania wątpliwości mogących powstać przy
interpretacji tego pojęcia, uznał za potrzebne określenie jego zakresu w przepisie
ustawy. W art. 6 ust. 2 u.w.m.p.s. wskazał, co obejmuje działalność wchodząca w
zakres sprawowanego przez posła mandatu, a wyliczenie zawarte w tym przepisie
– zgodnie z postulatem ścisłej wykładni – należy uznać za wyczerpujące. W
omawianym przepisie nie zostało wprost wymienione udzielanie przez posła
wywiadów prasowych ani przekazywanie informacji kierowanych do opinii
publicznej za pośrednictwem środków masowego przekazu, przepis ten stanowi
jednakże, że działalnością wchodzącą w zakres sprawowania mandatu jest także
"inna", tzn. niewymieniona wcześniej w tym przepisie działalność związana
nieodłącznie ze sprawowaniem mandatu. Zwraca uwagę, że chodzi tu o taką
działalność posła, która jest nieodłącznie związana ze sprawowaniem mandatu;
musi to być taka działalność, która wynika z praw i obowiązków posła. Do takiej
działalności należy m.in. informowanie wyborców o swojej pracy i działalności
Sejmu, art. 2 ust. 1 u.w.m.p.s. nakłada bowiem na posłów i senatorów obowiązek
informowania wyborców o swojej pracy i działalności organu, do którego zostali
wybrani. Niewątpliwie obowiązek ten może być realizowany w drodze
bezpośredniego informowanie wyborców lub ich przedstawicieli indywidualnie lub
grupowo (na spotkaniach z wyborcami), jak i za pośrednictwem środków masowego
przekazu, przez zamieszczanie informacji w prasie lub ogłaszanie ich przez radio
lub telewizję. Formą, która może być do tego celu wykorzystana, jest udzielanie
odpowiedzi na pytania dziennikarzy i wywiady udzielane dziennikarzom.
Immunitetem – jak powiedziano – objęta jest odpowiedzialność posła za
naruszenie praw osób trzecich działaniem polegającym na informowaniu wyborców
o swojej pracy i działalności Sejmu. Chodzi o informowanie przez posła o swojej
pracy jako posła, a nie o jakiejkolwiek innej pracy wykonywanej poza parlamentem i
niezwiązanej ze sprawowaniem mandatu. Na przykład informacja może dotyczyć
wystąpień posła na posiedzeniach Sejmu i jego organów, składanych przez niego
wnioskach, interpelacjach oraz zapytaniach poselskich i obejmować ich treść.
Chodzi także o informowanie o działalności Sejmu jako organu władzy
ustawodawczej oraz o działalności organów Sejmu. Immunitetem objęta jest zatem
odpowiedzialność posła za udzielanie informacji m.in. o uchwalonych ustawach,
uchwałach i innych dokumentach będących wynikiem pracy Sejmu lub jego
organów, jak i o przebiegu pracy nad nimi, nie wyłączając informacji o treści
dokumentów, które były podstawą tej pracy oraz stanowiska innych posłów
wyrażonego w jej toku. Nie jest natomiast objęta immunitetem odpowiedzialność
posła za naruszenie dóbr osobistych polegające na przedstawieniu nieprawdziwych
faktów dotyczących osób, które znalazły się w kręgu zainteresowania posła ze
względu na działalność wchodzącą w zakres sprawowanego mandatu, jeżeli fakty
te nie zostały wskazane w toku prac Sejmu (w tym w dokumentach stanowiących
podstawę lub wynik tych prac). Nie jest również objęta immunitetem
odpowiedzialność posła za naruszenie dóbr osobistych innych osób wypowiedziami
obejmującymi oceny i opinie o tych osobach, chyba że stanowiły one element
dokumentu będącego podstawą lub wynikiem prac Sejmu (jego organów) albo
wniosku, wystąpienia lub głosowania.
Jeżeli poseł powołuje się na immunitet, to na nim spoczywa ciężar dowodu
istnienia okoliczności uzasadniających zastosowanie immunitetu, powinien więc
wykazać, że działalność, za którą pociągnięty jest do odpowiedzialności, wchodzi w
zakres sprawowania mandatu. Jeżeli pociągnięty zostaje do odpowiedzialności ze
względu na treść wypowiedzi udzielonej dziennikarzowi, powinien udowodnić, że
wypowiedź stanowiła informację o jego pracy jako posła lub o działalności Sejmu
lub jego organów.
Jak wynika z ustaleń stanowiących podstawę zaskarżonego wyroku,
zachowanie przypisane przez pozwanego powodowi nie zostało stwierdzone w
sprawozdaniu Komisji R. ani w dokumentach będących podstawą jego
sporządzenia. Zawarta w wypowiedziach pozwanego ocena powoda i opinia o nim
jest oceną i opinią własną pozwanego. W sprawie nie zostały przeprowadzone
dowody, które dawałyby podstawę do ustalenia, że zachowanie przypisane przez
pozwanego powodowi i dokonana przez pozwanego ocena powoda były elementem
treści jakiegokolwiek dokumentu sejmowego albo wniosku, wystąpienia bądź
głosowania w toku prac Sejmu lub jego organów (w szczególności prac Komisji R.).
Konkludując, Sąd Apelacyjny trafnie uznał, że w sprawie pozwanego nie
chroni immunitet obejmujący odpowiedzialność posła za jego działalność
wchodzącą w zakres sprawowania mandatu (art. 105 ust. 1 Konstytucji oraz art. 6
ust. 1 w związku z ust. 2 u.w.m.p.s.), brak zatem zgody Sejmu na pociągnięcie
pozwanego do cywilnej odpowiedzialności sądowej (art. 6a u.w.m.p.s.) nie stanowił
przeszkody procesowej do rozpoznania sprawy. Rozpoznanie jej i zakończenie
wydaniem zaskarżonego wyroku nie spowodowało nieważności postępowania.
Z tych względów skarga kasacyjna podlegała oddaleniu (art. 39814
k.p.c.).