Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I UK 210/10
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 13 grudnia 2010 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Zbigniew Korzeniowski (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Beata Gudowska
SSN Małgorzata Wrębiakowska-Marzec
w sprawie z odwołania A. R.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych o świadczenie przedemerytalne,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 13 grudnia 2010 r.,
skargi kasacyjnej ubezpieczonego od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 3 marca 2010 r.,
oddala skargę kasacyjną.
Uzasadnienie
Sąd Apelacyjny wyrokiem z 3 marca 2010 r. zmienił wyrok Sądu Okręgowego -
Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z 4 czerwca 2009 r. i oddalił odwołanie A.
R. od decyzji pozwanego odmawiającej mu prawa do świadczenia
przedemerytalnego.
Skarżący A. R. 14 sierpnia 2008 r. złożył wniosek o świadczenie przedemerytalne.
Był zatrudniony do 8 stycznia 2008 r. u L. T., prowadzącego sklep
2
ogólnospożywczy. W świadectwie pracy podano, że stosunek pracy ustał w wyniku
rozwiązania umowy o pracę przez pracodawcę - likwidacji stanowiska. Pozwany
uznał skarżącemu 39 lat, 3 miesiące i 11 dni okresów uprawniających do
emerytury. Decyzją z 28 października 2008 r. odmówił mu prawa do świadczenia
przedemerytalnego z braku 40 lat takich okresów (na podstawie art. 2 ust. 1 pkt 5
ustawy z 30 kwietnia 2004 r. o świadczeniach przedemerytalnych). Skarżący 26
listopada 2008 r. złożył odwołanie od tej decyzji i załączył sprostowane przez
pracodawcę świadectwo pracy z 8 listopada 2008 r., zawierające stwierdzenie, że
stosunek pracy ustał w wyniku rozwiązania umowy o pracę przez pracodawcę -
likwidacji stanowiska pracy wobec niewypłacalności. Pozwany ustalił, iż decyzją z 9
grudnia 2008 r. wykreślono z dniem 30 listopada 2008 r. z ewidencji L. T. jako
prowadzącego działalność gospodarczą. Wykreślenie nastąpiło na podstawie jego
zawiadomienia z 9 grudnia 2008 r. o zaprzestaniu wykonywania działalności. Na
pytanie pozwanego L. T. oświadczył w piśmie z 14 stycznia 2009 r., że żadne
roszczenia pracownicze z powodu jego niewypłacalności nie zostały ujęte w
wykazie. Po tych ustaleniach pozwany decyzją z 16 stycznia 2009 r. uchylił
poprzednią decyzję z 28 października 2008 r. i ponownie odmówił prawa do
świadczenia przedemerytalnego, gdyż rozwiązanie stosunku pracy nie nastąpiło z
powodu niewypłacalności pracodawcy w rozumieniu przepisów o ochronie roszczeń
pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy (art. 2 ust. 1 pkt 6 ustawy z 30
kwietnia 2004 r. o świadczeniach przedemerytalnych).
Sąd Okręgowy wezwał pracodawcę L. T. jako zainteresowanego i ustalił, że
skarżący był u niego zatrudniony jako pracownik fizyczny, otrzymał wynagrodzenie
za dwa pierwsze miesiące pracy (od 1 lipca 2007 r.) i „za okres chorobowego", a
dalszych wypłat nie otrzymał. Według danych pozwanego od lutego do grudnia
2007 r. u pracodawcy („płatnika") były ubezpieczone 4 osoby, w tym sam
prowadzący działalność L. T. W styczniu, lutym i marcu 2008 r. ubezpieczone były
tylko 2 osoby: prowadzący działalność i osoba na urlopie wychowawczym. W
pisemnym oświadczeniu z 8 listopada 2008 r. L. T. stwierdził, że A. R. został
zwolniony z powodu niewypłacalności firmy. Oświadczył ponadto, że w styczniu
2008 r. zwolnił pracowników z powodu niewypłacalności firmy oraz iż nie opłacał
składek na ubezpieczenie społeczne i nie wypłacił skarżącemu w całości
3
wynagrodzenia za pracę. Ostatnia wpłata do urzędu skarbowego z tytułu
należności podatkowych nastąpiła 28 czerwca 2007 r. z tytułu deklaracji PIT-4 za
grudzień 2006 r. Sąd Okręgowy nie przesłuchał L. T., gdyż nie przebywa w miejscu
zameldowania. Uznał, że skarżący nabył świadczenie przedemerytalne na
podstawie art. 6 ust. 1 pkt 6 ustawy z 30 kwietnia 2004 r. o świadczeniach
przedemerytalnych, gdyż do 31 grudnia roku poprzedzającego rozwiązanie
stosunku pracy ma staż uprawniający do emerytury wynoszący 39 lat, a
rozwiązanie stosunku pracy nastąpiło z powodu niewypłacalności pracodawcy, w
rozumieniu przepisów o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności
pracodawcy. Zgodnie z art. 8 ust. 1 pkt 6 ustawy z 13 lipca 2006 r. o ochronie
roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy niewypłacalność ta
zachodzi również wobec niezaspokojenia przez pracodawcę roszczeń
pracowniczych z powodu braku środków finansowych. Organ ewidencyjny wykreślił
pracodawcę, będącego osobą fizyczną z ewidencji działalności gospodarczej w
wyniku zawiadomienia o zaprzestaniu wykonywania działalności gospodarczej lub
stwierdzenia trwałego zaprzestania wykonywania przez pracodawcę działalności
gospodarczej. Datą niewypłacalności pracodawcy jest data dokonania wykreślenia
pracodawcy z ewidencji. Sąd Okręgowy ocenił, że przyjęta przez ustawodawcę
zasada, iż data wykreślenia z ewidencji jest datą niewypłacalności, jest fikcją.
Okoliczności wskazujące na niewypłacalność musiały wystąpić wcześniej niż wpis o
wykreśleniu działalności gospodarczej. Wykreślenie jest skutkiem sytuacji, gdy
zachodzi niewypłacalność pracodawcy. Skarżący otrzymał wypowiedzenie z
powodu trudności finansowych pracodawcy, narastania zadłużenia, nie regulowania
wynagrodzeń, składek na ubezpieczenie społeczne oraz podatków. Pracodawca
zwolnił pracowników w styczniu 2008 r., nie uregulował wynagrodzeń i składek.
Skarżący spełnił więc warunki przyznania świadczenia przedemerytalnego co
zdecydowało o zmianie przez Sąd Okręgowy decyzji pozwanego i przyznaniu mu
świadczenia przedemerytalnego.
W apelacji pozwany zarzucił, że przepisy szczególne decydują o niewypłacalności
pracodawcy, stąd skoro działalność z ewidencji wykreślono w listopadzie 2008 r. to
Sąd nie mógł ustalić, że niewypłacalność pracodawcy - która ma znaczenie jako
4
warunek świadczenia przedemerytalnego - wystąpiła już w styczniu 2008 r.
Działalność była nadal prowadzona.
Sąd Apelacyjny w uzasadnieniu zmiany wyroku i oddaleniu odwołania stwierdził,
że skarżący nie spełnia warunków prawa do świadczenia przedemerytalnego z art.
2 ust. 1 pkt 6 ustawy o świadczeniach przedemerytalnych, gdyż rozwiązanie z nim
stosunku pracy 8 stycznia 2008 r. nie nastąpiło z powodu likwidacji pracodawcy lub
niewypłacalności pracodawcy w rozumieniu przepisów o ochronie roszczeń
pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy. Regulacja ta odsyła wprost
do przepisów ustawy z 13 lipca 2006 r. o ochronie roszczeń pracowniczych w razie
niewypłacalności pracodawcy, które wyczerpująco określają, kiedy zachodzi
niewypłacalność pracodawcy. Ustawa ta określa też jednoznacznie datę
niewypłacalności pracodawcy. Zastosowanie miały więc przepisy art. 8 ust. 1 pkt 6
tej ustawy oraz art. 7-7i ustawy z 19 listopada 1999 r. Prawo działalności
gospodarczej. Organ ewidencyjny wykreślił działalność pracodawcy z ewidencji
działalności gospodarczej z dniem 30 listopada 2008 r. Stosownie do art. 8 ust. 2
ustawy o ochronie roszczeń pracowniczych datą niewypłacalności jest data
dokonania wykreślenia z ewidencji. Sąd Okręgowy nie był zatem władny do
odmiennego, niż stanowi ustawa, określenia daty niewypłacalności pracodawcy.
To, że od kilku miesięcy, poprzedzających rozwiązanie umowy o pracę, nie opłacał
on składek na ubezpieczenia społeczne, nie wypłacał skarżącemu wynagrodzenia
za pracę, może wskazywać, że przesłanki do stwierdzenia niewypłacalności istniały
przed datą wykreślenia pracodawcy z ewidencji działalności gospodarczej. Nie
może to jednak prowadzić do pominięcia regulacji z art. 8 ust. 2 ustawy o ochronie
roszczeń pracowniczych, która określa datę niewypłacalności pracodawcy w
sposób jednoznaczny, jako datę dokonania wykreślenia pracodawcy z ewidencji
działalności gospodarczej. Rozwiązanie umowy o pracę 8 stycznia 2008 r., tj.
ponad 10 miesięcy przed datą niewypłacalności, nie było zatem spowodowane
niewypłacalnością pracodawcy w rozumieniu powyższej ustawy, lecz skutkiem
likwidacji stanowiska odwołującego. Okoliczność tę potwierdził sam zainteresowany
pracodawca w piśmie z 26 grudnia 2007 r. zawierającym wypowiedzenie umowy o
pracę i w pierwotnym świadectwie pracy z 8 stycznia 2008 r. Świadectwo to zostało
zmienione przez pracodawcę dopiero po otrzymaniu przez skarżącego decyzji z 28
5
października 2008 r. odmawiającej świadczenia przedemerytalnego, gdyż nie ma
wymaganych 40 lat uprawniających do emerytury.
Skarga kasacyjna zarzuciła naruszenie:
I. prawa materialnego: 1) art. 8 ust. 1 pkt 6 w związku z art. 8 ust. 2 ustawy z 13
lipca 2006 r. o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności
pracodawcy przez błędną wykładnię i stwierdzenie, że datą niewypłacalności jest
data dokonania wykreślenia z rejestru przedsiębiorców, o którym mowa w „ust. 1
pkt 6" ustawy o świadczeniach przedemerytalnych;
2) art. 8a ust. 1 i 2 ustawy z 13 lipca 2006 r. o ochronie roszczeń pracowniczych w
razie niewypłacalności pracodawcy, przez niezastosowanie, a który obowiązuje od
19 lutego 2010 r., albowiem do roszczeń z tytułu niewypłacalności pracodawcy
powstałych od 1 października 2006 r., stosuje się przepisy w brzmieniu nadanym
ustawą z 8 stycznia 2010 r. o zmianie ustawy o ochronie roszczeń pracowniczych w
razie niewypłacalności pracodawcy, na podstawie art. 2 tej ustawy;
II. prawa procesowego - art. 316 § 2 k.p.c. w związku z art. 225 k.p.c., gdyż
rozprawa powinna być otwarta na nowo wobec zmiany ustawy z 13 lipca 2006 r.
poprzez dodanie przepisu art. 8a, powodującej rozszerzenie pojęcia
„niewypłacalności" w razie niezaspokojenia roszczeń pracowniczych z powodu
braku środków finansowych w przypadku faktycznego zaprzestania działalności
przez pracodawcę, trwającego dłużej niż 2 miesiące. Skarżący wniósł o uchylenie
wyroku i orzeczenie do co istoty bądź o przekazanie sprawy do ponownego
rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna podlega rozpoznaniu tylko w granicach zarzutów jej podstaw, a
te nie uzasadniają jej wniosków (art. 39813
§ 1 k.p.c. w związku 3984
§ 1 pkt 3
k.p.c.).
1. Podstawową normę prawną określał w sprawie art. 2 ust. 1 pkt 6 ustawy z 30
kwietnia 2004 r. o świadczeniach przedemerytalnych. Zgodnie z tym przepisem
prawo do świadczenia przedemerytalnego przysługuje osobie, która - po spełnieniu
dalszych warunków - rozwiązała stosunek pracy z powodu likwidacji pracodawcy
lub niewypłacalności pracodawcy, w rozumieniu przepisów o ochronie roszczeń
pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy. Przepis ten miał
6
pierwszoplanowe znaczenie dla ustaleń stanu faktycznego i zastosowania prawa
materialnego. Stawia utratę zatrudnienia, od której zależy prawo do świadczenia
przedemerytalnego, w określonej relacji do niewypłacalności pracodawcy, w
ramach której uprawnione jest stwierdzenie, że chodzi o tę niewypłacalność z którą
w związku pozostaje rozwiązanie stosunku pracy. Skarga kasacyjna w tym zakresie
nie zarzuca naruszenia przepisów ustawy o świadczeniach przedemerytalnych. W
zarzutach poprzestaje na przepisach ustawy z 13 lipca 2006 r. o ochronie roszczeń
pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy, której regulacja dotyczy
zastępczej (za pracodawcę) wypłaty należności pracowniczych przez określony
fundusz, a nie prawa do świadczenia przedemerytalnego. Rzecz więc w tym, że
decydujące znaczenie miałoby sprawdzenie pozytywnej relacji z art. 2 ust. 1 pkt 6
ustawy z 30 kwietnia 2004 r. o świadczeniach przedemerytalnych, której nie
stwierdzono w zaskarżonym wyroku i tego rozstrzygnięcia skarga nie podważa (art.
39813
§ 1 k.p.c.). Sąd Apelacyjny po analizie prawnej stwierdził, że okres ponad 10
miesięcy od rozwiązania stosunku pracy do daty niewypłacalności pracodawcy jest
zbyt odległy, aby przyjąć, że rozwiązanie stosunku pracy wynikało z
niewypłacalności pracodawcy. Taki argument jest racjonalny, bo jeśli poszukiwać
temporalnych granic związku rozwiązania stosunku pracy i niewypłacalności
pracodawcy na użytek wykładni art. 2 ust. 1 pkt 6 ustawy z 30 kwietnia 2004 r. o
świadczeniach przedemerytalnych, to nie można by pomijać tych przepisów ustawy
z 13 lipca 2006 r. o ochronie roszczeń pracowniczych, które również wyznaczają
czasowe granice zastępczej odpowiedzialności funduszu za niewypłacalnego
pracodawcę (przy wynagrodzeniu za pracę jest to okres nie dłuższy niż 3 miesiące
poprzedzające datę wystąpienia niewypłacalności pracodawcy albo okres nie
dłuższy niż 3 miesiące poprzedzające ustanie stosunku pracy, jeżeli ustanie
stosunku pracy przypada w czasie nie dłuższym niż 9 miesięcy poprzedzających
datę wystąpienia niewypłacalności pracodawcy - art. 12), jak też w ogóle przepisów
wymagających od pracownika działania w kierunku uzyskania świadczeń z fundusz
(art. 15 i 16).
2. Skarga skupia się na samym rozumieniu niewypłacalności i na tle art. 8 ust. 1
pkt 6 ustawy z 13 lipca 2006 r. twierdzi, iż powinna być inaczej ujmowana niż
przyjął Sąd Apelacyjny. Zarzut nie jest uprawniony, jako że sam przepis ustawy z
7
30 kwietnia 2004 r. o świadczeniach przedemerytalnych (art. 2 ust. 1 pkt 6) stanowi,
że chodzi o niewypłacalność w znaczeniu prawnym a nie w znaczeniu potocznym.
Nie inaczej rozumiana jest również niewypłacalność na gruncie ustawy z 13 lipca
2006 r. o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy,
nawet gdy idzie o niewypłacalność faktyczną objętą przepisem art. 8a, dodanym do
tej ustawy.
3. Skarżący zarzuca, że objęty skargą wyrok jest wadliwy jednocześnie z dwóch
przyczyn. Po pierwsze z powodu błędnej wykładni art. 8 ust. 1 pkt 6 w związku z
art. 8 ust. 2 ustawy z 13 lipca 2006 r. Po wtóre z powodu niezastosowania art. 8a
ust. 1 i 2 tej ustawy. Oba przepisy określają przypadki niewypłacalności i skarżący
zakłada, że mogły się spełniać do tego samego (ustalonego) stanu faktycznego, co
już wstępnie rodzi zasadniczą wątpliwość, gdyż określone w ustawie przypadki
niewypłacalności dotyczą odrębnych zdarzeń i sytuacji, co odnosi się również do
faktycznej niewypłacalności objętej regulacją z art. 8a.
4. Zarzut naruszenia art. 8 ust. 1 pkt 6 ustawy z 13 lipca 2006 r. nie jest
uprawniony gdy zakłada, że inne normy mogą wynikać z przepisu w zależności od
metody wykładni. Jest to z gruntu wadliwe, albowiem przepis ten ma jasną treść
prawną i jego wykładnia nie może prowadzić do przeciwnych wniosków (norm).
Postawiony problem w ogóle nie występuje, gdyż gramatyczna treść przepisu nie
dozwala nawet na tzw. wykładnię funkcjonalną. Skoro przepis wyraźnie określa, że
datą niewypłacalności jest data dokonania wykreślenia pracodawcy będącego
osobą fizyczną z ewidencji działalności gospodarczej w wyniku zawiadomienia o
zaprzestaniu działalności gospodarczej lub stwierdzenia trwałego zaprzestania
wykonywania przez pracodawcę działalności gospodarczej, to nie można w drodze
wykładni określić innej daty niewypłacalności. Przeciwna wykładnia byłaby contra
legem. Potwierdza to tylko, że w sprawie chodzi o prawne a nie o potoczne
rozumienie niewypłacalności, oraz to, że w każdym przypadku niewypłacalności jej
data jest ściśle określona. Dotyczy to również niewypłacalności faktycznej z art. 8a
ustawy, która też ma określone znaczenie prawne na które składa się data
niewypłacalności.
Innymi słowy można zgodzić się ze skarżącym, że określona w art. 8 ust. 2 w
związku z art. 8 ust. 1 pkt 6 data niewypłacalności pracodawcy często może być o
8
wiele późniejsza niż faktyczne zaprzestanie działalności i sama niewypłacalność
finansowa może być o wiele wcześniejsza. Jeżeli jednak ustawodawca precyzyjne
określa datę niewypłacalności, to skarżący zdaje się pomijać, że chodzi tu o
regulację dotyczącą zastępczej ochrony roszczeń pracowniczych w razie
niewypłacalności pracodawcy, w której właśnie ta data ma istotne znaczenie. W
rozważanym przypadku nie ma miejsca na wykładnię funkcjonalną, gdyż samo
założenie, że jej wynik może być inny niż określony w przepisie jest nieuprawnione,
zatem niewypłacalność pracodawcy skarżącego na podstawie art. 8 ust. 1 pkt 6 nie
mogłaby być ustalona wcześniej. Do takiego prawnego rozumienia
niewypłacalności odnosi się właśnie przepis art. 2 ust. 1 pkt 6 ustawy o
świadczeniach przedemerytalnych.
5. Jeżeli dobrze odczytać skargę, to uzasadnienia proponowanej wykładni
funkcjonalnej art. 8 ust. 1 pkt 6 wcale nie można poszukiwać w przepisie art. 8a
ustawy. Otóż są to odrębne sytuacje. Pierwsza dotyczy wykreślenia z rejestru a
drugiej nie warunkuje wykreślenie z rejestru. Niewypłacalność łączy się z
określonymi zdarzeniami, które nie są tożsame. Ta druga dotyczy niewypłacalności
pracodawcy w razie niezaspokojenia roszczeń pracowniczych z powodu braku
środków finansowych w przypadku faktycznego zaprzestania działalności przez
pracodawcę trwającego dłużej niż 2 miesiące, wówczas datą wystąpienia
niewypłacalności jest upływ 2 miesiąca. Natomiast w pierwszym przypadku, dopóki
nie ma wykreślenia z rejestru dopóty nie ma niewypłacalności. Chodzi o
niezaspokojenie roszczeń pracowniczych z braku środków finansowych w związku
z określoną procedurą („w postępowaniu krajowym") wykreślenia pracodawcy
będącego osobą fizyczną z ewidencji działalności gospodarczej w wyniku
zawiadomienia o zaprzestaniu wykonywania działalności gospodarczej lub
stwierdzenia trwałego zaprzestania wykonywania przez pracodawcę działalności
gospodarczej. Data wykreślenia decyduje więc o niewypłacalności. Nie można
stwierdzić, że wyrok narusza art. 8 ust. 1 pkt 6 w związku z art. 8 ust. 2. Przedmiot
sprawy wymagał też - i przede wszystkim - analizy przepisy art. 2 ust.1 pkt 6
ustawy z 30 kwietnia 2004 r. o świadczenia przedemerytalnych, jednak skarga nie
zarzuca jego naruszenia.
9
6. Zarzut naruszenia art. 8a ust. 1 i 2 ustawy o ochronie roszczeń pracowniczych
mógłby być rozważany, gdyby uznać, że składał się na stan rzeczy w chwili
zamknięcia rozprawy (art. 316 § 1 k.p.c.). Odpowiedź jest negatywna. Rozprawę
zakończono 17 lutego 2010 r. a przepis wszedł w życie 19 lutego 2010 r. Skarżący
zarzuca tu naruszenie art. 316 § 2 k.p.c. w związku z art. 225 k.p.c. Zarzut nie jest
zasadny. Trudno przyjąć, że wejście w życie nowego przepisu art. 8a ustawy
stanowiło istotną okoliczność, która ujawniła się dopiero po zamknięciu rozprawy,
skoro samą ustawę uchwalono 8 stycznia 2010 r. Niezależnie jawiłaby się kwestia,
czy w ogóle orzekanie w sprawie ma być zależne od nakazu oczekiwania przez sąd
na zmianę stanu prawnego. Normy wymagającej od sądu takiego oczekiwania
procedura nie przewiduje i to niezależnie czy nowe prawo miałoby być korzystne
albo relatywnie niekorzystne dla którejkolwiek ze stron. Tym samym ustawa
uchwalona przed zamknięciem rozprawy, która wchodzi w życie w tzw. okresie
publikacyjnym, nie stanowi ujawnienia się istotnej okoliczności dopiero po
zamknięciu rozprawy. Nie stoi to w sprzeczności z orzecznictwem przedstawionym
w uzasadnieniu skargi (II CK 104/2004, V CKN 269/2000, I CKN 179/9).
Ważniejsze jest jednak stwierdzenie, że sądowe postępowanie odwoławcze przed
sądem ubezpieczeń społecznych obejmuje z reguły stan prawny z chwili wydania
decyzji przez organ rentowy. Taka też jest zasadniczo czasowo granica sądowej
kontroli odwoławczej. Wynika to z tego, że przedmiot sprawy wyznacza decyzja
pozwanego. Z każdą decyzją pozwanego łączy się prawo do jej sądowej kontroli.
Tak też zmieniała się materia tej sprawy, wszak pierwszą decyzję odmawiającą
świadczenia przedemerytalnego oparto na innej podstawie prawnej (przepisie art. 2
ust. 1 pkt 5 ustawy z 30 kwietnia 2004 r. o świadczeniach przedemerytalnych).
Oczywiście w sądowej kontroli odwoławczej dopuszcza się zastosowanie stanu
prawnego z późniejszej daty, ale wtedy gdy wymagany dla tego prawa stan
faktyczny był już uprzednio ustalony i rozważony. W tej sprawie nie jest tak jednak
w odniesieniu do odrębnych norm z art. 8 ust. 1 pkt 6 i art. 8a ustawy z 13 lipca
2006 r. o ochronie roszczeń pracowniczych w związku z art. 2 ust. 1 pkt 6 ustawy z
30 kwietnia 2004 r. o świadczeniach przedemerytalnych, choćby dlatego, że w
chwili decyzji pozwanego nie było jeszcze przepisu art. 8a pierwszej ustawy, nadto
- co wyżej zauważano - oba przypadki niewypłacalności mają na uwadze inne
10
stany faktyczne. Zmiana prawa wymagałaby też odpowiedniego postępowania
dowodowego i zajęcia w pierwszej kolejności stanowiska przez pozwanego w
decyzji, z prawem do jej kontroli w postępowaniu odwoławczym. U podstaw decyzji
o świadczeniu przedemerytalnym w związku z art. 8 ust 1 pkt 6 leży wykreślenie
pracodawcy (przedsiębiorcy) z ewidencji w wyniku zawiadomienia o zaprzestaniu
wykonywania działalności gospodarczej lub stwierdzenia trwałego zaprzestania
wykonywania przez pracodawcę działalności gospodarczej. Z kolei
niewypłacalność z art. 8a nie łączy się z wykreśleniem z rejestru, lecz z czasowym
niezaspokojeniem roszczeń pracowniczych z braku środków finansowych w
przypadku faktycznego zaprzestania działalności przez pracodawcę, trwającej
dłużej niż 2 miesiące. Wówczas niewypłacalność też ma swą datę i jest nią dzień
upływu 2 miesiąca faktycznego zaprzestania działalności przez pracodawcę.
Wskazanie to zmierza do tezy, że inne jest pojmowanie rzeczy osądzonej na tle
spraw z ubezpieczenia społecznego i dlatego nie zamyka się drogi sądowej do
ponownego wystąpienia z kolejnym roszczeniem opartym na innej (nowej)
podstawie prawnej, która wymaga też innych ustaleń.
Z tych motywów orzeczono jak w sentencji, stosownie do art. 39814
k.p.c.