Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I UK 177/10
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 7 stycznia 2011 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Teresa Flemming-Kulesza (przewodniczący)
SSN Józef Iwulski
SSN Jerzy Kwaśniewski (sprawozdawca)
w sprawie z odwołania Zakładu Usługowego "O.S." Spółki jawnej J. B., B. D., T. K.
w K.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w K.
z udziałem zainteresowanej: K. R.
o ubezpieczenie wypadkowe,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 7 stycznia 2011 r.,
skargi kasacyjnej odwołującego się od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 22 grudnia 2009 r.,
1) oddala skargę,
2) zasądza od odwołującego się na rzecz Zakładu
Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w K. kwotę 120 zł (sto
dwadzieścia) tytułem kosztów postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K. decyzją z dnia 25 marca
2009 r. stwierdził, że K. R. (zwana dalej: „zainteresowaną”) z tytułu zawartej umowy
zlecenia z płatnikiem Zakładem Usługowym „O.S.” Spółką jawną J. B., B. D., T. K. z
siedzibą w K. (zwanym dalej: „wnioskodawcą”) podlegała obowiązkowym
ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu oraz dobrowolnemu
ubezpieczeniu chorobowemu w okresach od 2 marca (w decyzji ZUS 2 maja) 2001
r. do 31 października 2003 r. oraz od 1 października 2005 r. do 31 grudnia 2008 r.
Sąd Okręgowy – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w K. wyrokiem z
dnia 8 lipca 2009 r. oddalił odwołanie Zakładu Usługowego „O.S.” Spółki jawnej J.
B., B. D., T. K. od powyższej decyzji.
Sąd pierwszej instancji ustalił, że na podstawie umowy zlecenia (zawartej 1
października 2005 r.) K. R. świadczyła pracę na rzecz Zakładu Usługowego „O.S.”
Spółki jawnej J. B., B. D., T. K. w okresach od 2 marca (w decyzji ZUS 2 maja)
2001 r. do 31 października 2003 r. oraz od 1 października 2005 r. do 31 grudnia
2008 r. Do jej obowiązków należały prace porządkowe na terenie budynku oraz
utrzymanie czystości w jego okolicy, a w zimie także odśnieżanie chodników.
Wspomniana Spółka, powstała w dniu 24 stycznia 1991 r. jako spółka cywilna i
przekształcona uchwałą wspólników z dnia 21 grudnia 2001 r. w spółkę jawną,
prowadzi działalność w zakresie kompleksowych usług agrotechnicznych, usług
remontowych, usług budowlanych, prac porządkowych, usług transportowo –
sprzętowych, obsługi i naprawy pojazdów mechanicznych, wynajmu środków
transportu, gospodarki ściekami oraz wywozu śmieci i usług sanitarnych. Głównym
przedmiotem działalności są prace związane z utrzymaniem terenów zielonych na
obszarze miasta K., a także świadczenie usług na rzecz spółdzielni
mieszkaniowych, polegające na pracach porządkowych lub na kompleksowym
utrzymaniu czystości w budynku jak i na czynnościach związanych z pielęgnacją
terenów zielonych. Usługi te wykonywane są przez Spółkę na podstawie umów
zawieranych ze spółdzielniami mieszkaniowymi oraz innymi podmiotami. W
umowach określone są obowiązki Spółki oraz obmiar terenu, którym ma się ona
zająć. W momencie zmiany przepisów dotyczących odprowadzania składek na
3
ubezpieczenia społeczne z tytułu umowy zlecenia wspólnicy Spółki uzyskali od
pracownika Zakładu Ubezpieczeń Społecznych ustną informację, że osoba
wykonująca umowę zlecenia poza siedzibą firmy nie podlega ubezpieczeniu
wypadkowemu.
Sąd Okręgowy uznał, że w sprawie nie zachodziła sytuacja, w której
zleceniodawca nie organizuje zatrudnienia i nie ma bezpośredniego wpływu na
wykonywanie pracy przez zleceniobiorcę i w związku z tym nie ma zastosowania
art. 12 ust. 3 ustawy systemowej.
Od powyższego wyroku Sądu Okręgowego apelację złożył wnioskodawca.
Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 22 grudnia 2009 r. oddalił apelację. Sąd
drugiej instancji podzielił i przyjął za własną podstawę faktyczną zaskarżonego
wyroku Sądu Okręgowego, podzielił też jego podstawę prawną. Sąd drugiej
instancji stwierdził, że istota niniejszego sporu sprowadza się do rozstrzygnięcia
kwestii znaczenia pojęć „siedziba” i „miejsce prowadzenia działalności” w
rozumieniu art. 12 ust. 3 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Zdaniem
Sądu wpis do ewidencji działalności gospodarczej nie przesądza o miejscu
prowadzenia tej działalności, tak jak nie decyduje o tym formalny wpis do rejestru
przedsiębiorców o siedzibie i adresie przedsiębiorcy.
Przy analizie treści art. 12 ust. 3 ustawy systemowej nie można ograniczać
się do literalnej wykładni przepisu i przyjmować, iż ubezpieczeniu temu nie podlega
zleceniobiorca wykonujący pracę tylko poza siedzibą zleceniodawcy albo tylko poza
miejscem prowadzenia przez niego działalności. Przeciwko takiej konkluzji
przemawia wykładnia celowościowa wskazanego przepisu. Celem tego przepisu
było wyłączenie z obowiązkowego ubezpieczenia wypadkowego tych
zleceniobiorców, którzy realizują zlecenie zarówno poza siedzibą jak i miejscem
prowadzenia działalności zleceniodawcy, czyli poza granicami, do jakich można
rozciągnąć ryzyko ubezpieczenia wypadkowego.
W rozpoznawanej sprawie zainteresowana świadczyła pracę, wykonując
zadania określone nie tylko w zawartej przez strony umowie zlecenia, ale zakres jej
zadań wynikał także z umów zawartych przez Spółkę ze spółdzielniami
mieszkaniowymi. Prace te wchodziły w zakres przedmiotu działalności Spółki i
oceny tej nie zmienia okoliczność, jak duży był ich udział w prowadzonej
4
całościowo działalności zleceniodawcy. Spółka realizowała swoje zobowiązania
wobec spółdzielni mieszkaniowych zlecając zadania osobom takim jak
zainteresowana. Z konieczności to Spółka organizowała ich pracę, zapewniała
środki do jej wykonania i kontrolowała sposób realizacji usługi. Fakt
przeprowadzania takich kontroli znajduje zaś potwierdzenie zarówno w umowach
Spółki ze spółdzielniami mieszkaniowymi jak i w zeznaniach świadka T. K.
Konkludując Sąd Apelacyjny uznał za trafne stanowisko zaprezentowane w
motywach wyroku pierwszoinstancyjnego, w świetle którego miejscem prowadzenia
działalności przez apelującą było miejsce wykonywania czynności przez
zleceniobiorców Spółki, tj. w szczególności budynek i jego otoczenie oznaczone w
umowach Spółki ze spółdzielniami mieszkaniowymi.
Sąd drugiej instancji nie podzielił poglądu skarżącego, iż przy interpretacji
pojęcia miejsca prowadzenia działalności należy odwoływać się do postanowień
art. 9 Szóstej Dyrektywy Rady EWG z dnia 17 maja 1977 r. (77/388/EWG, Dz. U.
UE L z dnia 13 czerwca 1977 r.). Postanowienia tego aktu dotyczą bowiem
regulacji prawno – podatkowych, a w szczególności harmonizacji ustawodawstw
Państw Członkowskich w odniesieniu do podatków obrotowych – statuują wspólny
system podatku od wartości dodanej, ujednolicają podstawę wymiaru podatku.
Dlatego definicje zawarte w tej Dyrektywie nie mogą być wprost odnoszone do
kwestii z zakresu ubezpieczenia społecznego. Ponadto akt ten, który wszedł w
życie z dniem 23 maja 1977 r., a dla Polski z datą 1 maja 2004 r., utracił moc
wskutek jego uchylenia z dniem 1 stycznia 2007 r.
Powyższy wyrok zaskarżył skargą kasacyjna wnioskodawca. Skargę oparto
na podstawie naruszenia prawa materialnego przez błędną wykładnię i niewłaściwe
zastosowanie art. 12 ust. 3 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie
ubezpieczeń społecznych (jednolity tekst: Dz.U. z 2009 r. Nr 205, poz. 1585 ze zm.)
i przyjęcie, że powierzenie przez skarżącego świadczenia określonych usług na
rzecz zleceniobiorcy (zainteresowanej w sprawie) jest równoznaczne z
„rozciągnięciem” miejsca wykonywania działalności zleceniodawcy w rozumieniu
powołanego przepisu na miejsce, gdzie usługa jest wykonywana pomimo, że
skarżący nie miał realnej kontroli nad realizacją usług przez zleceniobiorcę, który
mógł je wykonywać w dowolnym czasie.
5
Skarżący wniósł o uchylenie i zmianę wyroku przez orzeczenie co do istoty
sprawy, tj. ustalenie niepodlegania zainteresowanej obowiązkowemu
ubezpieczeniu wypadkowemu w okresach od 2 maja 2001 r. do 31 października
2003 r. oraz od 1 października 2005 r. do 31 grudnia 2008 r.; ewentualnie o
uchylenie zaskarżonego wyroku lub uchylenie wyroku Sądu pierwszej instancji i
przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania odpowiednio Sądowi
Apelacyjnemu bądź Sądowi Okręgowemu, przy czym w każdym przypadku z
rozstrzygnięciem o kosztach postępowania, w tym kosztach zastępstwa
procesowego według norm przepisanych.
W uzasadnieniu skargi kasacyjnej podniesiono, że z literalnego brzmienia
art. 12 ust. 3 ustawy systemowej wynika, że przepis ten ma zastosowanie w
sytuacji, gdy zleceniobiorca świadczy usługi poza siedzibą zleceniodawcy lub poza
miejscem prowadzenia przez niego działalności. Oba te pojęcia powinny być
traktowane odmiennie w procesie subsumcji. Żadne z nich nie jest zaś
zdefiniowane w powołanym akcie prawnym. Cytując pogląd wyrażony w wyroku
Sądu Najwyższego z dnia 20 maja 2008 r., sygn. akt II UK 291/07, skarżący
zauważył, że pojęcie siedziby w znaczeniu potocznym oznacza miejsce, gdzie ktoś
stale przebywa (mieszka), gdzie znajduje się jakaś instytucja, a w przypadku
przedsiębiorcy - konkretny adres, pod którym prowadzi działalność. Wyjaśniając
znaczenie tegoż pojęcia nie należy kierować się definicją siedziby funkcjonującą w
Kodeksie cywilnym, gdyż cele i potrzeby związane z określeniem siedziby
przedsiębiorcy są odmienne na gruncie obydwu wymienionych gałęzi prawa.
Również miejsce prowadzenia działalności gospodarczej trzeba interpretować
zgodnie z jego literalnym brzmieniem jako przestrzeń, na której ktoś przebywa, coś
się znajduje lub odbywa; także pomieszczenie służące określonym celom. Nie
można więc utożsamiać miejsca świadczenia usług przez zleceniobiorcę z
miejscem prowadzenia działalności przez zleceniodawcę. Rozciągnięcie pojęcia
miejsca prowadzenia działalności zleceniodawcy na miejsce świadczenia usług
przez zleceniobiorcę sprawia, że norma art. 12 ust. 3 ustawy systemowej staje się
pusta, gdyż logicznie rzecz ujmując przepis ten nie miałby zastosowania w żadnej
sytuacji. Tymczasem celem omawianej regulacji prawnej jest wyłączenie spod
obowiązkowego ubezpieczenia wypadkowego tych zleceniobiorców, którzy: 1/
6
świadczą usługi poza miejscem, gdzie zleceniodawca posiada swoją strukturę
osobową, organizacyjną i materialno - sprzętową, 2/ mają swobodę w zakresie
organizacji czasu realizacji powierzonych im zadań i 3/ zlecane usługi nie są
głównym przedmiotem działalności zleceniodawcy. Taka zaś sytuacja nie ma
miejsca w rozpoznawanej sprawie. Skarżąca Spółka posiada bowiem swoją
strukturę osobową, organizacyjną i materialną w K. przy ulicy D. [...], a
zleceniobiorcy w najmniejszym zakresie nie byli z nią związani. Zasady
świadczenia usług przez zleceniobiorców były tak określone, że mogli oni
wykonywać swoje zadania w dowolnym, nienormowanym czasie, a zleceniodawca
nie miał realnej możliwości kontrolowania ich pod względem sposobu
wywiązywania się z nałożonych obowiązków. Same czynności objęte zleceniem nie
należały przy tym do głównego zakresu działalności Spółki. Tym są bowiem usługi
agrotechniczne, świadczone zwłaszcza w pobliżu dróg i torowisk, gdzie występuje
duże zagrożenie wypadkowe. Tam też skarżąca wypracowała substrat materialny i
organizacyjny pozwalający na stwierdzenie, iż usługi te są związane z takim
zaangażowaniem technicznym i organizacyjnym, że powinny podlegać
ubezpieczeniu wypadkowemu. W przypadku świadczenia usług w charakterze
gospodarzy domów takie zagrożenie wypadkowe nie istnieje, stąd brak jest
podstaw do objęcia tej kategorii zleceniobiorców ochroną ubezpieczeniową.
Odwołując się do wykładni celowościowej komentowanego przepisu skarżący
zauważył, że obowiązkowe ubezpieczenie wypadkowe jest dobrodziejstwem
zarówno dla ubezpieczonych, gdyż zapewnia im stosowne świadczenia w razie
zaistnienia wypadku, jak i dla płatnika, albowiem zwalnia go od odpowiedzialności
za skutki zdarzenia. Istotą tej instytucji jest zapewnienie ochrony ubezpieczeniowej
zleceniobiorcom w tych przypadkach, gdy zleceniodawca ma możliwość
zweryfikowania, czy zdarzenie miało miejsce i czy nastąpiło podczas świadczenia
zleconych usług. Ustawodawca zakłada wszakże, iż zleceniobiorca świadczy usługi
pod bezpośrednim nadzorem zleceniodawcy, który jest odpowiedzialny za
zapewnienie mu bezpiecznych warunków pracy. Ten wymóg nie jest spełniony, gdy
zleceniodawca nie stworzył struktur organizacyjnych pozwalających na
sprawowanie tego rodzaju kontroli, a zleceniobiorca ma pełną swobodę w
decydowaniu o czasie i sposobie realizacji powierzonych mu zadań. Nie mając
7
środków umożliwiających ustalenie faktu i okoliczności wypadku, zleceniodawca nie
powinien więc uiszczać składek na wspomniane ubezpieczenie. Wreszcie stosując
wykładnię historyczną powołanego przepisu autor skargi kasacyjnej podkreślił, że
ustawa systemowa weszła w życie w tym samym czasie co ustawa – Prawo
działalności gospodarczej, zatem przy interpretacji pojęcia miejsca prowadzenia
działalności należy odwoływać się do unormowań tego ostatniego aktu, którego art.
11 wiązał miejsce działalności gospodarczej ze stałym miejscem jej prowadzeniem i
adresem, pod którym znajdował się substrat materialny przedsiębiorcy.
Reminiscencją tej regulacji są przepisy art. 5 pkt 4 i art. 49 ust. 1 pkt 1 ustawy o
swobodzie działalności gospodarczej, operujące pojęciem „głównego miejsca
prowadzenia działalności” i odnoszące to pojęcie do pewnej struktury
organizacyjnej i substratu materialnego przedsiębiorcy. Warto również mieć na
uwadze dorobek orzeczniczy ETS w zakresie wyjaśniania tegoż pojęcia,
ukształtowany na bazie postanowień VI Dyrektywy Rady UE 77/3888 EWG, która
wprawdzie utraciła moc, ale obowiązywała w okresie objętym sporem.
W odpowiedzi na skargę kasacyjną organ rentowy wniósł o oddalenie skargi
oraz o zasądzenie od skarżącego na rzecz organu rentowego kosztów zastępstwa
procesowego według norm przepisanych.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W ramach wskazanej przez skarżącego podstawy kasacyjnej zarzucono
naruszenie prawa materialnego przez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie
art. 12 ust. 3 ustawy systemowej. Interpretacji tego przepisu dokonał Sąd
Najwyższy w wyrokach z dnia 10 listopada 2010 r., I UK 135/10; z dnia 3 grudnia
2010 r., I UK 187/10 oraz z dnia 13 grudnia 2010 r., I UK 173/10
(niepublikowanych) rozpoznając skargi kasacyjne tego samego skarżącego w
sprawach o tożsamym stanie faktycznym i prawnym. Sąd Najwyższy w składzie
rozpoznającym niniejszą skargę kasacyjną, interpretację szeroko uzasadnioną w
uzasadnieniach powyższych wyroków w pełni podziela.
Sięgająca XIX wieku geneza ubezpieczenia wypadkowego wiąże się z
występującym głównie na gruncie stosunków pracy ryzykiem wypadkowym i
8
nieskutecznością cywilnoprawnej odpowiedzialności pracodawców za skutki tego
rodzaju zdarzeń. Istota ubezpieczenia wypadkowego polegała na zwolnieniu
pracodawcy od odpowiedzialności cywilnoprawnej w indywidualnych przypadkach
za cenę uczestniczenia w ogólnych kosztach ubezpieczenia. Ciężar ryzyka
wypadkowego został w ten sposób rozłożony między ogół pracodawców przez
zobowiązanie ich do regularnego opłacania składek za każdego zatrudnionego
pracownika, a świadczenia ubezpieczeniowe finansowane ze składek
pracodawców zastąpiły indywidualne odszkodowania cywilnoprawne. Skoro to
pracodawca był organizatorem pracy zatrudnionych przez siebie pracowników i na
nim spoczywał obowiązek zapewnienia bezpiecznych i higienicznych warunków
owej pracy, on też w całości ponosił ciężar finansowania ubezpieczenia od ryzyka
wypadkowego, w przeciwieństwie do pozostałych rodzajów ubezpieczenia
społecznego, w których składki opłacane były przez obie strony stosunku pracy.
Wynikająca z przepisów ustawy z dnia 28 marca 1933 r. o ubezpieczeniu
społecznym (Dz.U. Nr 51, poz. 396 ze zm.) odrębność ubezpieczenia
wypadkowego (w relacji do pozostałych ubezpieczeń), wyrażająca się między
innymi w odrębnej składce na to ubezpieczenie i własnej definicji inwalidztwa
wypadkowego, została zniesiona dekretem z dnia 25 czerwca 1954 r. o
powszechnym zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin (jednolity tekst:
Dz.U. z 1958 r. Nr 23, poz. 97 ze zm.) na rzecz wyrównywania szkód
spowodowanych tego typu zdarzeniami na zasadach przyjętych w powszechnym
systemie emerytalnym. Odrębności tej nie przywróciły kolejne ustawy, z dnia 23
stycznia 1968 r. o świadczeniach pieniężnych przysługujących w razie wypadków
przy pracy i chorób zawodowych (Dz.U. Nr 3, poz. 8 ze zm.) oraz z dnia 12 czerwca
1975 r. o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych
(jednolity tekst: Dz.U. z 1983 r. Nr 30, poz. 144 ze zm.), kompleksowo regulujące
problematykę naprawienia szkód spowodowanych wypadkami przy pracy przez
pracodawców i instytucję ubezpieczeniową. Przepisy tychże aktów prawnych
rozciągnięto na osoby wykonujące inne rodzaje działalności zarobkowej, tj. twórców
(ustawa z dnia 27 września 1973 r. o zaopatrzeniu emerytalnym twórców i ich
rodzin, jednolity tekst: Dz.U. z 1083 r. Nr 31, poz. 145 ze zm.), członków rolniczych
spółdzielni produkcyjnych (dekret z dnia 4 marca 1976 r. o ubezpieczeniu
9
społecznym członków rolniczych spółdzielni produkcyjnych i spółdzielni kółek
rolniczych oraz ich rodzin, jednolity tekst: Dz.U. z 1983 r. Nr 27, poz. 135 ze zm.),
osoby prowadzące działalność gospodarczą (ustawa z dnia 18 grudnia 1976 r. o
ubezpieczeniu społecznym osób prowadzących działalność gospodarczą oraz ich
rodzin, jednolity tekst: Dz.U. z 1989 r. Nr 46, poz. 250 ze zm.), duchownych
(ustawa z dnia 17 maja 1989 r. o ubezpieczeniu społecznym duchownych, Dz.U. Nr
29, poz. 156 ze zm.), a także agentów i zleceniobiorców (ustawa z dnia 14 grudnia
1974 r. o ubezpieczeniu społecznym osób wykonujących pracę na podstawie
umowy agencyjnej lub umowy zlecenia, jednolity tekst: Dz.U. z 1995 r. Nr 65, poz.
333 ze zm.). Dopiero ustawa z dnia 13 października 1998 r. o systemie
ubezpieczeń społecznych spowodowała powrót do koncepcji odrębnego
ubezpieczenia wypadkowego, z płaconą tylko przez pracodawców składką oraz
odmiennymi zasadami podlegania temu ubezpieczeniu i własnym katalogiem
świadczeń przysługujących w razie ziszczenia się ryzyka ubezpieczeniowego,
których konkretyzacja nastąpiła w ustawie z dnia 30 października 2002 r. o
ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych
(jednolity tekst: Dz.U. z 2009 r. Nr 167, poz. 1322 ze zm.). Regulacja art. 12 ust. 1 i
art. 13 ustawy systemowej stanowi zatem kontynuację dotychczasowej tendencji
obejmowania ubezpieczeniem wypadkowym (będącym w świetle art. 1 tej ustawy
odrębnym od emerytalnego, rentowych i chorobowego rodzajem ubezpieczeń
społecznych w ramach powszechnego systemu) także osób wykonujących inną niż
pracownicza działalność zarobkową stanowiącą tytuł do podlegania
ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym.
Wykładnia systemowa art. 12 ust. 1 w związku z art. 6 ust. 1 pkt 4 oraz art.
13 pkt 2 ustawy systemowej prowadzi do wniosku, że zleceniobiorcy - z racji
podlegania obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym - z zasady
podlegają też obowiązkowo ubezpieczeniu wypadkowemu od dnia oznaczonego w
umowie jako dzień rozpoczęcia wykonywania pracy do dnia rozwiązania lub
wygaśnięcia umowy, a więc przez cały czas istnienia związanego z realizacją
kontraktu ryzyka wypadkowego. Obowiązujący do dnia 31 grudnia 2009 r. ( tj. do
chwili jego skreślenia przez art. 1 pkt 2 lit. b ustawy zmieniającej z dnia 24 kwietnia
2009 r., Dz.U. Nr 71, poz. 609) przepis art. 12 ust. 3 ustawy systemowej regulujący
10
problematykę wyłączenia zleceniobiorców z ubezpieczenia wypadkowego, stanowił
wyjątek od tej reguły i jako przepis szczególny powinien być interpretowany ściśle.
Trzeba mieć przy tym na uwadze aktualny stan prawny ukształtowany w wyniku
uchylenia tego przepisu, w którym nie istnieją już żadne ustawowe wyłączenia
zleceniobiorców z powszechnego ubezpieczenia wypadkowego.
Zgodnie z art. 12 ust. 3 ustawy systemowej nie podlegały ubezpieczeniu
wypadkowemu osoby, o których mowa w art. 6 ust. 1 pkt 4 (czyli osoby wykonujące
pracę na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia albo innej umowy o
świadczenie usług, do której zgodnie z Kodeksem cywilnym stosuje się przepisy
dotyczące zlecenia, zwane dalej „zleceniobiorcami”, oraz osoby z nimi
współpracujące, z zastrzeżeniem ust. 4) jeżeli wykonywały pracę poza siedzibą lub
miejscem prowadzenia działalności zleceniodawcy. Redakcja tego przepisu od
początku budziła szereg wątpliwości interpretacyjnych. Kreując negatywną
przesłankę podlegania zleceniobiorców ubezpieczeniu wypadkowemu, jaką jest
wykonywanie pracy poza siedzibą lub miejscem prowadzenia działalności
zleceniodawcy, posługiwał się on bowiem spójnikiem „lub”, który zgodnie z
zasadami pisowni języka polskiego łączy zdania lub ich człony. Spójnik ten wyraża
możliwą wymienność albo wzajemne wyłączanie się zdań równorzędnych, albo
części zdania. W przypadku komentowanego przepisu w grę wchodzi jedynie
możliwa wymienność, gdyż wyłączanie się poszczególnych części zdania
połączonych spójnikiem „lub” doprowadziłaby przy wykładni tego przepisu do
pozbawionych logiki wniosków. Zastosowanie w odniesieniu do redakcji art. 12 ust.
3 wykładni językowej i celowościowej pozwala zatem na przyjęcie, iż przepis ten
znajdował zastosowanie - prowadząc do uznania, że zleceniobiorcy nie podlegają
obowiązkowo ubezpieczeniu wypadkowemu - w sytuacji, gdy wykonywali oni pracę
zarówno poza siedzibą zleceniodawcy jak i poza miejscem prowadzenia przez
niego działalności. Wykonywanie przez nich pracy w siedzibie zleceniodawcy, a
także wykonywanie jej wprawdzie poza siedzibą zleceniodawcy, ale w miejscu
prowadzenia działalności przez zleceniodawcę, powodowało natomiast objęcie
zleceniobiorców obowiązkowo ubezpieczeniem wypadkowym. Ratio legis art. 12
ust. 3 było następstwem specyfiki umowy zlecenia, a także innych umów o
świadczenie usług, do których stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu, które
11
zgodnie z art. 734 i następnymi Kodeksu cywilnego charakteryzują się tym, że
przyjmujący zlecenie (zleceniobiorca) zobowiązuje się do dokonania określonej
czynności prawnej (usługi) dla dającego zlecenie (zleceniodawcy), a czynność ta,
ze względu na swój charakter, może być wykonywana w różnych miejscach, nie
wyłączając miejsca zamieszkania zleceniobiorcy. W takiej zaś sytuacji - mając na
względzie wspomnianą wcześniej wykładnię historyczną, systemową i
celowościową - objęcie przyjmującego zlecenie ubezpieczeniem wypadkowym nie
byłoby w ocenie ustawodawcy zasadne, zwłaszcza jeśli zważyć, że zgodnie z art.
16 ust. 6 ustawy systemowej składki na ubezpieczenie wypadkowe, między innymi
zleceniobiorców, finansują w całości, z własnych środków, płatnicy składek. Cel
regulacji zawartej w art. 12 ust. 3 polegał więc na tym, aby wyłączyć z
obowiązkowego ubezpieczenia wypadkowego jedynie tych zleceniobiorców, w
stosunku do których zleceniodawca nie miał wpływu na warunki wykonywania przez
nich pracy. Taka sytuacja miała zaś miejsce, gdy praca świadczona była poza jego
siedzibą oraz poza miejscem prowadzenia przez niego działalności. Jeśli natomiast
zleceniobiorcy realizowali swoje zadania w siedzibie zleceniodawcy, bądź
wprawdzie poza tą siedzibą, ale w miejscu prowadzenia przez niego działalności, to
podlegali obowiązkowo ubezpieczeniu wypadkowemu, ponieważ zleceniodawca
miał wówczas możliwość stworzenia takich warunków wykonywania tej pracy, w
których ryzyko ubezpieczenia wypadkowego mogło być przez niego przyjęte. O ile
więc unormowanie art. 12 ust. 1 w związku z art. 6 ust. 1 pkt 4 ustawy stanowi
kontynuację dążenia ustawodawcy do zapewnienia takiej ochrony
ubezpieczeniowej, z jakiej pierwotnie korzystali pracownicy, także osobom
wykonującym inną działalność zarobkową, z którą także wiąże się ryzyko
wypadkowe, o tyle art. 12 ust. 3 był konsekwencją uwzględnienia przez
ustawodawcę z jednej strony omówionej wyżej specyfiki samych stosunków
zlecenia oraz stosunków prawnych, do których stosuje się przepisy o zleceniu, a z
drugiej strony - wspomnianej specyfiki ubezpieczenia wypadkowego.
Posługując się w art. 12 ust. 3 pojęciem „siedziby” i „miejsca wykonywania
działalności” ustawodawca nie zdefiniował tych terminów na gruncie ustawy
systemowej. Poszukiwanie wyjaśnienia spornych pojęć na płaszczyźnie innych
gałęzi prawa jest utrudnione o tyle, że ustawa systemowa nie zawiera tak jak art.
12
300 Kodeksu pracy - generalnego odesłania do Kodeksu cywilnego w kwestiach w
niej nieunormowanych. Brak też w wymienionym przepisie wyraźnego nawiązania
do aktów prawnych z zakresu innych gałęzi prawa, jakie występuje na przykład w
art. 31 ustawy w odniesieniu do przepisów Ordynacji podatkowej. Rację ma
skarżący wywodząc, że terminu „siedziba” nie można utożsamiać z terminem
„miejsce prowadzenia działalności”, gdyż w takiej sytuacji zbędne byłoby
posłużenie się przez ustawodawcę obydwoma tymi pojęciami w jednym przepisie.
W kwestii znaczenia terminu „siedziba” można byłoby podjąć próbę sięgnięcia do
przepisu art. 41 k.c. i zdefiniować to pojęcie jako miejscowość, w której ma
siedzibę organ zarządzający osoby prawnej. Koncepcja zastosowania przepisów
Kodeksu cywilnego w rozwiązaniu omawianego problemu jest uzasadniona o tyle,
że sama umowa zlecenia jest wszak regulowana przepisami tego właśnie aktu
prawnego. W takiej sytuacji hipotezą normy art. 12 ust. 3 ustawy systemowej byłyby
objęte przypadki wykonywania przez zleceniobiorcę pracy poza całą
miejscowością, w której znajduje się siedziba władz zleceniodawcy i zarazem poza
pozostałymi miejscami prowadzenia przez niego działalności, położonymi w innych
niż tak rozumiana siedziba miejscowościach. Jednakże przy takiej wykładni pojęcia
„siedziba”, zleceniobiorca podlegałby obowiązkowo ubezpieczeniu wypadkowemu
także wówczas, gdyby świadczył pracę w swoim domu lub mieszkaniu
zlokalizowanym w tej samej miejscowości, która jest siedzibą zleceniodawcy. Taka
interpretacja przepisu prowadziłaby do przypisania zleceniodawcy ryzyka
wypadkowego również wtedy, gdy nie miałby on żadnego wpływu na organizację i
bezpieczeństwo pracy zleceniobiorcy. Kłóciłoby się to ze wskazanym wcześniej
celem i istotą ubezpieczenia wypadkowego. Trudno byłoby bowiem pogodzić
zastosowanie w tej materii art. 41 k.c. ze specyfiką odrębnej gałęzi prawa, jakim
jest prawo ubezpieczeń społecznych. Dlatego należy podzielić pogląd wyrażony w
uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego z dnia 6 października 2008 r., II UK 40/09
(LEX nr 559953) i przyjąć, że w art. 12 ust. 3 ustawy systemowej ustawodawca
posłużył się pojęciem „siedziba” w znaczeniu potocznym, jako budynku czy lokalu
przedsiębiorstwa. To zaś oznacza, iż z mocy powołanego przepisu wyłączeniu z
obowiązkowego ubezpieczenia wypadkowego podlegali ci zleceniobiorcy, którzy
wykonywali pracę poza tak wąsko rozumianą siedzibą zleceniodawcy i zarazem
13
poza innymi miejscami prowadzenia przez niego działalności, znajdującymi się
zarówno w miejscowości, w której położona była owa siedziba, jak i w innych
miejscowościach.
Pozostaje zatem zastanowić się nad znaczeniem kluczowego dla tej
regulacji pojęcia „miejsce prowadzenia działalności”, które ma szerszy zakres
przedmiotowy od pojęcia „siedziba”, jako że przy każdej z wymienionych wyżej
koncepcji zdefiniowania tego drugiego pojęcia, siedziba jest generalnie miejscem
prowadzenia przez zleceniodawcę działalności, ale nie każde miejsce prowadzenia
działalności musi być zlokalizowane w jego siedzibie. O ile w przypadku
interpretacji terminu „siedziba” można było rozważać zastosowanie przepisów
Kodeksu cywilnego z uwagi na zamieszczone w tym akcie uregulowanie umowy
zlecenia jako tytułu podlegania ubezpieczeniom społecznym i fakt, że Kodeks
cywilny zawiera definicję zlecenia, o tyle w odniesieniu do pojęcia „miejsce
prowadzenia działalności” problem jest bardziej złożony. Przede wszystkim nie jest
oczywiste - jak sugeruje skarżący - sięganie w tym zakresie do przepisów prawa
podatkowego i gospodarczego. W tych przypadkach, w których ustawodawca
widział potrzebę odpowiedniego posiłkowania się przepisami prawa podatkowego
(a ściślej Ordynacji podatkowej) do rozstrzygania kwestii z zakresu prawa
ubezpieczeń społecznych, uczynił to wyraźnie, jak w art. 31 ustawy systemowej,
określając przy tym materię, do której przepisy te powinny znaleźć zastosowanie.
W kwestii wyłączenia z ubezpieczenia wypadkowego brak jest natomiast w ustawie
systemowej tego rodzaju odniesienia do przepisów prawa podatkowego. Dotyczy to
zarówno przepisów krajowych jak i wspólnotowych, w tym powoływanej przez
skarżącego VI dyrektywy Rady EWG z dnia 17 maja 1977 r. (77/388/EWD, Dz.U.
UE L z dnia 13 czerwca 1977 r.), której przedmiotem jest (a raczej - wobec utraty
mocy obowiązującej tego aktu - była) harmonizacja ustawodawstw Państw
Członkowskich w odniesieniu do podatków obrotowych, statuująca wspólny system
podatku od wartości dodanej oraz ujednolicająca podstawę wymiaru tego podatku.
Materia regulowana tym aktem prawa unijnego była zatem bardzo odległa od tej,
jaka jest przedmiotem unormowania art. 12 ust. 3 ustawy systemowej. Podobnie
rzecz się ma z próbą odwołania się na gruncie prawa krajowego do art. 27 ust. 1
ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług (Dz.U. z 2004 r. Nr
14
54, poz. 535 ze zm.), w myśl którego w przypadku świadczenia usług miejscem
świadczenia jest miejsce, gdzie świadczący usługę posiada siedzibę, a w
przypadku posiadania stałego miejsca prowadzenia działalności, z którego
świadczy usługi - miejsce, gdzie świadczący usługę posiada stałe miejsce
prowadzenia działalności; w przypadku braku takiej siedziby lub stałego miejsca
prowadzenia działalności - miejsce stałego zamieszkania, z zastrzeżeniem ust. 2-6
i art. 28. W cytowanym przepisie utożsamia się zatem miejsce świadczenia usług
tylko z siedzibą świadczącego, jeśli posiada takową (gdy tymczasem w art. 12 ust.
3 ustawy systemowej ustawodawca rozróżnia oba te pojęcia i dopuszcza
możliwość innego - poza siedzibą - miejsca wykonywania działalności) lub stałym
miejscem prowadzenia działalności (podczas gdy w art. 12 ust. 3 ustawy
systemowej nie zawężono spornego pojęcia tylko do stałego miejsca, zakładając
istnienie również innych - poza stałym - miejsc prowadzenia działalności).
Zamieszczona w wymienionych przepisach prawa podatkowego definicja nie
wyjaśnia więc znaczenia pojęć, jakimi ustawodawca posłużył się w art. 12 ust. 3
ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych.
Z ostrożnością należy także podchodzić do możliwości zdefiniowania pojęcia
„miejsce prowadzenia działalności” w rozumieniu omawianego przepisu na
płaszczyźnie uregulowań prawa gospodarczego. Rozwiązania tego problemu nie
można poszukiwać na gruncie przepisów ustawy z dnia 19 listopada 1999 r. -
Prawo działalności gospodarczej (Dz.U. Nr 101, poz. 1178 ze zm.). Przepis art. 7b
ust. 2 tego aktu określał obligatoryjne elementy wpisu do ewidencji działalności
gospodarczej, posługując się pojęciami nietożsamymi z tymi, jakie występowały na
płaszczyźnie unormowania art. 12 ust. 3 ustawy systemowej, gdyż o ile w tym
ostatnim przepisie mowa była o siedzibie i miejscu prowadzenia działalności, o tyle
art. 7b stanowił jedynie o oznaczeniu miejsca zamieszkania i adresu
przedsiębiorcy, a jeżeli stale wykonywał on działalność poza miejscem
zamieszkania - również o wskazaniu tego miejsca i adresu zakładu głównego,
oddziału lub innego miejsca. Także art. 11 tego Prawa nakładał na przedsiębiorcę
obowiązek oznaczenia na zewnątrz: zakładu głównego, oddziału lub innego stałego
miejsca wykonywania działalności. Cytowane przepisy nie definiowały więc
terminów użytych w treści art. 12 ust. 1 ustawy systemowej, a co za tym idzie, nie
15
mogły być przydatne dla ich interpretacji. Sytuacja nie uległa zmianie po wejściu w
życie ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej (jednolity
tekst: Dz.U. z 2007 r. Nr 155, poz. 1095 ze zm.). Także bowiem art. 25 ust. 1 pkt 5
tej ustawy, określający wśród informacji podlegających wpisowi do CEIDG między
innymi oznaczenie miejsca zamieszkania i adresu, adres do doręczeń
przedsiębiorcy oraz adres, pod którym jest wykonywana działalność gospodarcza,
a jeżeli przedsiębiorca wykonuje działalność poza miejscem zamieszkania - adres
głównego miejsca wykonywania działalności i oddziału (zdefiniowanego w art. 5 pkt
4), jeżeli został utworzony, jak i art. 49 ust. 1 pkt 1 wskazujący wśród informacji -
jakie powinny być zamieszczone we wniosku o udzielenie koncesji - między innymi
firmę przedsiębiorcy, oznaczenie jego siedziby i adresu albo miejsca zamieszkania
i adresu oraz adresu głównego miejsca wykonywania działalności gospodarczej,
nie posługują się pojęciami tożsamymi do użytych w art. 12 ust. 3 ustawy
systemowej, a jeśli już mowa w nich o miejscu wykonywania działalności, to
zawężają obowiązek przedsiębiorcy do oznaczenia adresu głównego miejsca jej
wykonywania, podczas gdy w art. 12 ust. 3 ustawy systemowej pojęcie miejsca
prowadzenia działalności nie doznaje tego rodzaju ograniczenia.
O ile powołane unormowania nie dają odpowiedzi na pytanie o znaczenie
pojęcia „miejsce prowadzenia działalności” w rozumieniu art. 12 ust. 3 ustawy
systemowej, o tyle regulując kwestię informacji podlegających wpisowi do rejestru i
wskazując w tym zakresie na obowiązek oznaczenia przedmiotu owej działalności
są pomocne w wykładni tego przepisu, gdyż to właśnie przedmiot działalności staje
się punktem odniesienia w poszukiwaniu miejsca jej prowadzenia. Mimo, że - w
szerokim znaczeniu - miejscem prowadzenia przez zleceniodawcę działalności jest
każde miejsce, w którym zleceniobiorca wykonuje usługę wchodzącą w zakres
przedmiotu tej działalności, to geneza, istota i cel ubezpieczenia wypadkowego
przemawia za taką interpretacją art. 12 ust. 3 ustawy systemowej, która wykluczała
z obowiązkowego ubezpieczenia wypadkowego zleceniobiorców samodzielnie
decydujących o miejscu realizacji zleconej im usługi. Do takich granic nie można
było - w świetle tego przepisu - rozciągnąć ryzyka wypadkowego zleceniodawcy.
Nadto utożsamienie miejsca prowadzenia działalności przez zleceniodawcę z
każdym miejscem świadczenia usług przez zleceniobiorcę czyniłoby normę art. 12
16
ust. 3 ustawy systemowej pustą, albowiem nie miałaby ona zastosowania w żadnej
sytuacji, skoro we wszystkich przypadkach zleceniobiorcy wykonywaliby pracę w
tak szeroko rozumianym miejscu działalności zleceniodawcy.
Skoro na gruncie prawa podatkowego i prawa gospodarczego trudno
znaleźć definicję przedmiotowego pojęcia, mającą zastosowanie przy oznaczeniu
kręgu zleceniobiorców podlegających wyłączeniu z obowiązkowego ubezpieczenia
wypadkowego, warto zwrócić się w stronę tej gałęzi prawa, która wydaje się
najbliższa regulacji prawnych dotyczących tego ubezpieczenia, jaką jest prawo
pracy. Należy zauważyć, że chociaż - jak podkreślił Sąd Najwyższy w uzasadnieniu
powołanego wyżej wyroku z dnia 6 października 2008 r., II UK 40/09 - zatrudnienie
cywilnoprawne w ramach umowy zlecenia cechuje mniej lub bardziej znaczna
swoboda wykonawcy w doborze miejsca i czasu świadczenia usług, co odróżnia tę
podstawę zatrudnienia od stosunku pracy, to wynikająca z art. 353¹ k.c. zasada
swobody umów pozwala na ograniczenie przez strony umowy tej wolności, między
innymi co do miejsca realizacji obowiązków przez zleceniobiorcę. Jeśli miejsce to
determinuje podmiot zatrudniający (zleceniodawca), to on też ma obowiązek
zapewnienia bezpiecznych warunków pracy. Ten zaś obowiązek stanowi element
profilaktyki antywypadkowej. Kierując się zatem pojęciem „miejsca wyznaczonego”,
jakim posługuje się ustawodawca w art. 304 § 1 k.p. oraz art. 10 ust. 2 pkt 1 ustawy
z dnia 13 kwietnia 2007 r. o Państwowej Inspekcji Pracy (Dz.U. Nr 89, poz. 589 ze
zm.), Sąd Najwyższy stanął na stanowisku, że miejscem wykonywania działalności
przez zleceniodawcę w rozumieniu art. 12 ust. 3 ustawy systemowej jest także
wyznaczone zleceniobiorcy przez zleceniodawcę miejsce wykonywania pracy.
Dodatkowym argumentem za przyjęciem takiej interpretacji omawianego pojęcia
jest to, że przepis ten, chociaż dotyczył zleceniobiorców w rozumieniu art. 6 ust. 1
pkt 4 ustawy systemowej, a więc osób, które w myśl art. 734 § 1, art. 758 § 1 i art.
750 k.c. zobowiązane są do dokonania określonej czynności prawnej, stałego
pośredniczenia przy zawieraniu lub zawierania umów albo świadczenia usług na
rzecz dającego zlecenie, nie stanowił o czynnościach prawnych, pośrednictwie czy
świadczeniu usług, lecz o wykonywaniu pracy. Ustawodawca zaakcentował więc
taki sposób realizacji umowy przez zleceniobiorcę, który zbliża tę realizację do
świadczenia pracy. Wydaje się to naturalne, skoro ubezpieczenie wypadkowe
17
pierwotnie przysługiwało pracownikom i oznacza ono całkowite obciążenie
podmiotu zatrudniającego ryzykiem wypadkowym oraz jego finansowymi ciężarami.
Chodzi zatem o to, aby podmiot ten miał realną możliwość wpływania na warunki
wykonywania usługi i zapewnienie zatrudnionemu bezpieczeństwa pracy. Owo
miejsce prowadzenia działalności - jak zauważył Sąd Najwyższy w uzasadnieniu
wyroku z dnia 20 maja 2008 r., II UK 291/07 (OSNP 2009, nr 17-18, poz. 242) - ma
zatem swój substrat materialny w postaci zorganizowanej przez zleceniodawcę
infrastruktury, organizowania przez niego procesu pracy i nadzoru nad
wykonywaniem zlecenia. Innymi słowy chodzi o sytuacje, gdy to zleceniodawca
wyznacza przestrzeń, w której ma być świadczona usługa stanowiąca przedmiot
umowy zlecenia oraz organizuje zgodnie z zasadami bezpieczeństwa wykonywanie
przez zleceniobiorcę - za pomocą powierzonych mu środków - zleconych zadań.
Wspomnianej organizacji i kontroli realizacji usługi nie można jednak rozumieć jako
świadczenia pracy w pracowniczym podporządkowaniu pracodawcy co do miejsca,
czasu i sposobu jej wykonywania w ujęciu art. 22 § 1 k.p. Taka wykładnia
omawianego przepisu prowadziłaby do całkowitego zatarcia i tak w wielu
przypadkach delikatnej granicy pomiędzy pracowniczym a cywilnoprawnym
zatrudnieniem. Tymczasem ustawodawca w art. 6 ust. 1 pkt 1 i 4 ustawy
systemowej wyraźnie rozgranicza oba wymienione tytuły podlegania
ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym, a w konsekwencji - także
wypadkowemu. Zleceniobiorca świadcząc usługę w wyznaczonym i
zorganizowanym przez zleceniodawcę miejscu jednocześnie zachowuje swobodę
w wyborze czasu i sposobu wykonywania zadań.
W konsekwencji należy stwierdzić, że w świetle obowiązującego do 31
grudnia 2009 r. przepisu art. 12 ust. 3 ustawy systemowej wyłączeniu z
obowiązkowego ubezpieczenia wypadkowego podlegali tylko ci zleceniobiorcy,
którzy wykonywali pracę poza siedzibą zleceniodawcy i jednocześnie poza -
mającym swój substrat materialny - miejscem prowadzenia przez niego
działalności, rozumianym jako wyznaczone im miejsce rzeczywistego realizowania
zadań wchodzących w zakres przedmiotu tej działalności. Nie ma przy tym racji
skarżący ograniczając pojęcie „miejsce prowadzenia działalności” do miejsca
głównej działalności zleceniodawcy, gdyż w rozumieniu art. 12 ust. 3 w grę wchodzi
18
jakakolwiek działalność objęta przedmiotem określonym w ewidencji, niezależnie
od tego w jakim pozostaje stosunku do ogółu zadań realizowanych przez
przedsiębiorcę. Bez znaczenia dla ustalenia podlegania zleceniobiorcy
ubezpieczeniu wypadkowemu jest również kwestia rozmiarów ryzyka
wypadkowego związanego ze świadczoną usługą, gdyż o objęciu ochroną
ubezpieczeniową przesądza posiadanie do tego stosownego tytułu, jakim jest
wykonywanie określonej w ustawie działalności zarobkowej, a niewielkie
zagrożenie możliwością ziszczenia się tego ryzyka nie może prowadzić do
wyłączenia uprawnionego z tego ubezpieczenia. O podleganiu ubezpieczeniu
wypadkowemu nie decydują też ewentualne trudności w weryfikacji przez
zleceniodawcę faktu i okoliczności wypadku, gdyż jest to zagadnienie natury
dowodowej, a nie prawnej . Tego rodzaju problemy występują niejednokrotnie także
w pracowniczym zatrudnieniu, zwłaszcza gdy do wypadku dochodzi na stanowisku
pracy oddalonym od innych.
Reasumując, w sytuacji, gdy wykonując w ramach kontraktów zawartych ze
spółdzielniami mieszkaniowymi wynikające z wpisu do rejestru usługi porządkowe,
stanowiące przedmiot prowadzonej działalności, skarżący wyznaczył w umowie
zlecenia konkretne miejsce wykonywania przez zleceniobiorcę pracy (tj. budynku i
jego obejścia) i pracę tę zorganizował określając rodzaj i częstotliwość zleconych
czynności związanych z utrzymaniem tego obiektu we właściwym stanie, oraz -
będąc do tego zobowiązany umową z kontrahentem - kontrolował rzetelność
świadczonej usługi, to mimo zachowania przez zleceniobiorcę pewnej swobody w
dysponowaniu czasem pracy i wyborze sposobu realizacji zadań, nie została
spełniona negatywna przesłanka podlegania przez niego ubezpieczeniu
wypadkowemu, wynikająca z art. 12 ust. 3 ustawy systemowej.
Z powyższych względów skarga kasacyjna podlega oddaleniu na podstawie
art. 39814
k.p.c.
/tp/
19