Sygn. akt I PK 165/10
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 27 stycznia 2011 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Małgorzata Gersdorf (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Katarzyna Gonera
SSN Roman Kuczyński
w sprawie z powództwa Franciszka R.
przeciwko Kompanii Węglowej SA Oddziałowi Kopalni Węgla Kamiennego o
podwyższenie renty uzupełniającej,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 27 stycznia 2011 r.,
skargi kasacyjnej powoda od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych
z dnia 9 marca 2010 r.,
uchyla zaskarżony wyrok Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych i sprawę przekazuje temu sądowi do
ponownego rozpoznania i orzeczenie o kosztach postępowania
kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Powód Franciszek R. domagał się od pozwanego Kompanii Węglowej S.A.
podwyższenia renty uzupełniającej orzeczonej wyrokiem Sądu Rejonowego z 28
grudnia 2004 r., do kwoty 2.043,13 zł poczynając od stycznia 2008 r.
Sąd Rejonowy rozpoznając sprawę ustalił następujący stan faktyczny.
Powód był pracownikiem pozwanego od 5 czerwca 1985 r.
na stanowisku robotnika niewykwalifikowanego pod ziemią, ostatnio wykonywał
pracę jako górnik. W dniu 19 października 2001 r. w czasie pracy uległ wypadkowi
przy pracy – stłuczeniu okolic podudzia i kolana. Stosunek pracy ustał
26 lipca 2002 r. za porozumieniem stron w związku z przejściem na rentę z tytułu
częściowej niezdolności do pracy. Rentę przyznano powodowi do
30 listopada 2012 r.
Wyrokiem z 28 grudnia 2004 r. Sąd Rejonowy zasądził na rzecz powoda
skapitalizowaną rentę za okres od 1 sierpnia 2002 r. a także orzekł o wysokości
bieżącej renty, ustalając ją od 1 października 2004 r. na kwotę 1393 zł miesięcznie.
Sąd w tym orzeczeniu dokonał dla ustalenia wysokości renty powoda dokonał
porównania z zarobkami Ireneusza L., Janusza K. oraz Bogdana S. Wyrok ten
uprawomocnił się wskutek oddalenia apelacji przez Sąd Okręgowy wyrokiem z 5
lipca 2005 r.
Powód był zarejestrowany w Powiatowym Urzędzie Pracy
w okresie od 7 maja 2003 r. do 11 kwietnia 2004 r. oraz od 4 listopada 2008 r. w
dalszym ciągu (na moment orzekania). Urząd nie dysponuje ofertami pracy dla
powoda. Także pozwany odmówił jego zatrudnienia.
W toku postępowania sąd I instancji przeprowadził dowody z opinii biegłych
ortopedy i traumatologa a także psychiatry, którzy stwierdzili częściową niezdolność
powoda do pracy oraz jej związek z wypadkiem z 19 października 2001 r.
Sąd nie uwzględnił zarzutu pozwanego, że u powoda występują choroby
samoistne, ograniczające zdolność do pracy.
Wyrokiem z 16 listopada 2009 r., Sąd Rejonowy
uwzględnił powództwo w części, zasądzając na rzecz powoda skapitalizowaną
rentę wyrównawczą za okres od 1 stycznia 2008 r. do
3
30 listopada 2008 r., rentę wyrównawczą za okres od grudnia 2008 r. do czerwca
2009 r. a także rentę uzupełniającą na przyszłość w wysokości 1549,81 zł.
Sąd przyjął, podobnie jak w orzeczeniu z 28 grudnia 2004 r., jako punkt
odniesienia wynagrodzenia Ireneusza L., Janusza K. oraz Bogdana S. Uwzględnił
przy tym możliwości zarobkowe powoda na poziomie minimalnego wynagrodzenia
za pracę, jako najbardziej adekwatne do sytuacji powoda. Niemożność znalezienia
pracy przez powoda stanowi okoliczność niezależną od pozwanego, a zatem nie
może mieć wpływu na wysokość renty uzupełniającej.
Apelację, wywiedzioną od tego wyroku przez powoda, Sąd Okręgowy oddalił
wyrokiem z 9 marca 2010 r. Powód powoływał się na okoliczność, że w pierwszym
wyroku zasądzającym rentę nie uwzględniano w ogóle jego możliwości
zarobkowych.
Sąd Okręgowy uznał, że istota sporu sprowadza się do oceny sposobu
zastosowania art. 442 § 2 k.c. w zw. z art. 300 k.p. Zaaprobował ustalenia
faktyczne sądu I instancji i dokonaną przez ten sąd analizę prawną. Zdaniem Sądu
Okręgowego uwzględnienie możliwości zarobkowych poszkodowanego następuje
bez względu na sytuację na rynku pracy i możliwość znalezienia zatrudnienia.
Wprawdzie Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 19 listopada 1972 r., sygn. II PR
346/71, przyjął, że nie mogą ulec zmianie w trybie art. 907 § 2 k.c. okoliczności,
które zadecydowały o przyjęciu w poprzednim wyroku zasady odpowiedzialności
zakładu pracy jak również stopnia tej odpowiedzialności, czym sądy pozostają
związane w późniejszych procesach, to jednak Sąd Okręgowy uznał, że chodzi tu o
okoliczności niezmienne mimo późniejszych zdarzeń mających wpływ na wysokość
szkody. Do okoliczności takich nie należą możliwości zarobkowe poszkodowanego.
Ad casum powód nie był też konsekwentny w poszukiwaniu pracy, doszło bowiem
do przerwy między rejestracjami w urzędzie pracy wynoszącej przeszło 4 lata. Nie
można zatem przyjąć, że poszukiwał on pracy w sposób stały.
Skargę kasacyjną od tego wyroku wywiódł pełnomocnik powoda, zarzucając
obrazę art. 444 § 2 k.c. przez jego błędną wykładnię i przyjęcie, że wysokość renty
uzupełniającej musi uwzględniać wysokość spodziewanego wynagrodzenia
w sytuacji, gdy na rynku pracy nie ma ofert dla powoda a także, że z tego względu
bierze się pod uwagę wynagrodzenie minimalne. W skardze zarzucono też
4
naruszenie art. 907 § 2 k.c. przez jego błędną wykładnię i przyjęcie, że wyrok
wydany na podstawie tego przepisu nie musi pozostawać w ścisłym związku z
poprzednim orzeczeniem.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Skarga kasacyjna okazała się uzasadniona i stąd wyrok Sądu Okręgowego
z 9 marca 2010 r. wymagał uchylenia.
Podstawę roszczeń powoda o podwyższenie renty stanowił art. 907 § 2 k.c.
w związku z art. 444 § 2 k.c. Powszechnie przyjmuje się, że pracownik, który uległ
wypadkowi przy pracy może żądać renty uzupełniającej na podstawie przepisów
kodeksu cywilnego (por. Bińczycka-Majewska, Charakterystyka i zakres świadczeń
w systemie ubezpieczenia z tytułu wypadków przy pracy, PiZS 5/2003 s. 21; W.
Sanetra, Odpowiedzialność za naruszenie norm prawa pracy w warunkach
demokracji i społecznej gospodarki narodowej w: Prawo pracy w obliczu przemian
pod red. M.Matey-Tyrowicz i T.Zielińskiego, Warszawa 2006, s. 325; Ł. Pisarczyk,
Odpowiedzialność pracodawcy za szkodę spowodowaną wypadkiem przy pracy,
Studia Iuridica 2001, t. 47, s. 211-212, a w orzecznictwie wyroki SN z 22 czerwca
2005 r., I PK 25/04, OSNP 2005/5-6/73; wyrok z 5 grudnia 2006 r., II PK 102/96;
wyrok z 17 maja 2007 r., I UK 350/06, Monitor Prawa Pracy 2007;
wyrok z 2 października 2008r., I PK 57/08, OSNP 2010/7-8/85).
Zasadniczy problem prawny, jaki powstał na kanwie rozstrzyganej sprawy,
dotyczył zatem nie samego faktu przyznania renty na podstawie prawa cywilnego,
lecz sposobu ustalenia wysokości renty wyrównawczej w sytuacji, gdy wypadek
przy pracy spowodował częściową niezdolność do pracy poszkodowanego i doszło
do zmiany stosunków po ustaleniu pierwotnie wysokości renty. W sprawie chodziło
o podwyższenie renty wypadkowej wyrównawczej z tytułu częściowej utraty
zdolności do pracy. Skarga kasacyjna jako zagadnienie prawne przedstawia
pytanie, czy art. 444 § 2 k.c. wymaga wzięcia pod uwagę hipotetycznej
(abstrakcyjnej) zdolności do zarobkowania, bez uwzględnienia sytuacji na rynku
pracy; czy też może przepis ten uznaje za istotne tylko realne (rzeczywiste)
5
możliwości pracownika, oceniane przez pryzmat podaży miejsc pracy, które mogą
być uwzględnione przy ocenie zdolności zarobkowania poszkodowanego,
szczególnie w sytuacji gdy pierwotnie ustalając wysokość renty sąd nie uwzględnił
żadnych jego możliwości zarobkowych.
Sądowi Najwyższemu rozstrzygającemu niniejszą sprawę znane są judykaty,
zgodnie z którymi okoliczność, że istnieje duże bezrobocie co do zasady nie może
być przesłanką ustalania renty, gdyż stanowiłoby to, nie znajdujące oparcia w
ustawie, obciążenie skutkami bezrobocia osób odpowiedzialnych za szkody
wynikające z konkretnych stosunków zobowiązaniowych, a nie za skutki bezrobocia
(wyrok SN z 5 listopada 2003 r., IV CK 173/02, LEX nr 602277; wyrok SN z 9 lipca
2008 r., I PK 12/08 – OSNP 2009/23-24/312 i cyt. tam orzeczenia SN). Jednakże
orzeczenia te dotyczyły odmiennych sytuacji faktycznych, co nie pozwala na ich
generalizowanie i przenoszenie na grunt rozstrzyganego sporu, który wymaga
także dla swego rozwiązania uwzględnienia treści normatywnej art. 907 § 2 k.c. Ta
zaś kwestia nie była szerzej rozpatrywana w powołanych orzeczeniach.
Przypomnijmy, iż w myśl z art. 444 § 2 k.c. jeżeli poszkodowany utracił
całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo, jeżeli zwiększyły się
jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość, może on żądać od
zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedniej renty. Powołany przepis jest
zastosowaniem ogólnych zasad dotyczących obowiązku naprawienia szkody (art.
361 § 2 k.c.). Nie rozszerza zatem tych zasad, ale też ich nie ogranicza (A.
Szpunar, Czyny niedozwolone w kodeksie cywilnym, Studia Cywilistyczne, Kraków
1970, t.15, s. 94). Przy ustalaniu renty chodzi zatem o pełne zrekompensowanie
szkody przyszłej. W sporach na tle art. 444 § 2 k.c. skomplikowane staje się
określenie rozmiarów szkody, w sytuacji częściowej utraty zdolności do pracy; w
sytuacji gdy hipotetycznie pracownik ma tylko ograniczoną zdolność zarobkowania,
ale powszechnie wiadomo, że osoby częściowo zdolne do pracy są wykluczane z
rynku pracy. W literaturze prawa cywilnego przyjmuje się powszechnie, że szkoda
powinna być oceniana nie abstrakcyjnie (procent niezdolności do pracy), ale
konkretnie przez określenie gospodarczych następstw danego wypadku. Trudności
w oznaczeniu rozmiarów szkody związanej z utratą zdolności do pracy wynikają
zatem nie tylko z dynamicznego charakteru każdej szkody na osobie, ale także ze
6
stałej zmiany stosunków społeczno-gospodarczych, które nie pozostają bez wpływu
na wysokość renty zasądzanej na rzecz poszkodowanego, szczególnie wówczas,
gdy utracił on częściowo zdolność do pracy. W takiej sytuacji podstawą obliczenia
szkody powinno być ustalenie jego faktycznych możliwości pracy. Przy ocenie tej
zdolności należy ustalić zarobki, jakie poszkodowany osiągnąłby przypuszczalnie,
gdyby nie uległ wypadkowi. Następnie trzeba to zestawić z zarobkami, jaki
poszkodowany może osiągnąć (A. Szpunar, Uwagi o rencie na rzecz
poszkodowanego w: Studia z prawa prywatnego. Księga pamiątkowa ku czci
Profesor Biruty Lewaszkiewicz-Petrykowskiej, Łódź 1997 r., s. 350 i nast.). Ocena
tych kwestii wymaga uwzględnienia, że z jednej strony poszkodowany obowiązany
jest do wykorzystania uszczuplonej zdolności do pracy i nie może uchylać się od
podejmowania oferowanego mu zatrudnienia. Powinien dostosować się do
zmienionych warunków, podjąć także pracę niżej kwalifikowaną i poszukiwać jej
wykorzystując dostępne instrumenty rynku pracy, wspierające zatrudnienie. Brak
aktywnego poszukiwania pracy może być oceniony jako przyczynienie się
poszkodowanego do powstania szkody (art. 362 k.c.) i prowadzić do obniżenia
renty. Z drugiej strony należy wziąć pod uwagę, że podaż i popyt na pracę nie
pozostaje bez wpływu na ocenę możliwości poszkodowanego pracownika,
szczególnie w sytuacji, gdy pracy poszukuje. Wysoki wskaźnik bezrobocia nakazuje
przyjąć, że możliwości zatrudnienia i zarabiania osoby o częściowej zdolności do
pracy są co najmniej mniejsze niż przy wyrównanym poziomie podaży pracy i
miejsc pracy. Można je zatem porównywać – w braku konkretnych propozycji pracy
– jedynie do minimalnego wynagrodzenia. Zawarta w art. 444 § 2 k.c. wzmianka, że
renta powinna być "odpowiednia", przesądza jednak o tym, że przy ustalaniu
wysokości renty wykluczony jest jakikolwiek automatyzm i że wysokość tego
świadczenia powinna być dostosowana do konkretnych okoliczności. Nie ma tu
mowy
o jakiejkolwiek standaryzacji.
Przenosząc te ogólne rozważania o szkodzie na rozstrzygnięcie spornego
przypadku trzeba wskazać, iż podstawą ustalania renty ad casum powinna być
także realna sytuacja na rynku pracy, a więc faktyczne możliwości znalezienia
zatrudnienia przez poszkodowanego z ograniczoną zdolnością do pracy, o ile
7
oczywiście poszukuje on pracy. Jeżeli możliwości te są minimalne, to sama
teoretyczna tylko fizyczna zdolność podjęcia pracy w znacząco ograniczonym
zakresie nie powinna być przeszkodą zasądzenia pełnej renty w wysokości
utraconych zarobków. Tak się też stało przy ustalaniu renty wyrównawczej dla
powoda w wyroku z 2004. Aktualnie w sprawie nie doszło do zbadania sytuacji na
rynku pracy ani z wniosku pracownika, ani z wniosku pracodawcy; pracodawca nie
zaproponował pracy pracownikowi, zaś poprzedni wyrok zasądzający na rzecz
powodowa rentę wyrównawczą (wyrok z 28 grudnia 2004 r.) nie uwzględniał
żadnych możliwości zarobkowych powoda. Sąd Okręgowy nie wskazał, dlaczego
ferując swe rozstrzygnięcie w 2010 r. przyjął odmienne założenie. Przyjął, że
poszkodowany miał realną możliwość uzyskania dochodu równego minimalnemu
wynagrodzeniu za pracę. W szczególności nie uzasadnił tej zmiany zmniejszeniem
bezrobocia. Nie uzasadnił też, dlaczego przyjmuje całe minimalne wynagrodzenie
za podstawę możliwości zarobkowych powoda.
Skarżący ocenia, że takie działanie sądu jest sprzeczne z art. 907 § 2 k.c.
Odnosząc się do tego zarzutu wypada wskazać, że przepis ten generalnie nie stoi
na przeszkodzie odmiennemu od poprzedniego rozstrzygnięciu o wysokości renty.
W art. 907 § 2 k.c. akcentuje się słowo "zmiany" sugerujące, że sąd będzie mógł
kształtować „na nowo” treść obowiązku pozwanego wobec powoda. Jednak istota
wydanego na tej podstawie orzeczenia sprowadza się do potwierdzenia przez
organ wymiaru sprawiedliwości, że stosunki w chwili orzekania uzasadniają
obowiązek łożenia innej niż dotychczas kwoty, a potwierdzenie to znajdujące się w
sferze motywacyjnej wyroku stanowi podstawę zasądzenia nowego świadczenia o
innej niż dotychczas wysokości. Jest to orzeczenie o takim samym charakterze jak
pierwsze - zasądzające rentę, z tą różnicą, że odpowiada układowi stosunków (z
reguły faktycznych) w chwili orzekania (postanowienie SN z 23 listopada 2000, III
CZ 98/00, LEX nr 51819). Jednak owo odmienne, nowe, rozstrzygnięcie musi
zostać uzasadnione przez sąd porównaniem zmienionych stosunków
usprawiedliwiających odmienny sposób liczenia świadczenia. Podstawą modyfikacji
wysokości renty, wynikającej z ustawy może być bowiem – powtórzmy to raz
jeszcze – tylko zmiana stosunków. W razie wystąpienia różnorodnych zjawisk w
stosunkach ekonomicznych lub osobistych poszkodowanego, wpływających na
8
ocenę wysokości szkody wyrównywanej rentą należy dokonać ich porównania i
dostosować treść orzeczenia do jego wyniku (wyrok SN z 16 grudnia 2004 r. V CK
302/04 – LEX nr 457967).
W rozstrzyganej sprawie należało dokonać porównania nie tylko wysokości
wynagrodzenia, które otrzymywałby pokrzywdzony, ale także jego zwiększonych
w porównaniu z 2004 r. możliwości zarobkowych. Trzeba też uzasadnić, dlaczego
sąd przyjął, że możliwości te zamykają się w kwocie minimalnego wynagrodzenia w
gospodarce, podczas gdy poszkodowany częściowo utracił zdolność do
zarobkowania i może wykonywać lekkie prace siedzące. Innymi słowy rozpoznając
sprawę o podwyższenie renty wyrównawczej, o której mowa w art. 444 § 2 k.c.
przyznanej z uwagi na ograniczenie zdolności do pracy, trzeba wykazać, biorąc pod
uwagę hipotezę art. 907 § 2 k.c., na czym konkretnie polegają zmiany stosunków
(zmiana możliwości zarobkowych poszkodowanego i zmiana wynagrodzenia na
stanowisku, które piastował przed wypadkiem) i w jaki sposób konkretnie owe
modyfikacje wpływają na wysokość świadczenia.
Z tych względów orzeczono, jak w sentencji.