Pełny tekst orzeczenia

POSTANOWIENIE Z DNIA 25 MARCA 2011 R.
SNO 7/11
Artykuł 426 § 1 k.p.k., statuujący bezwzględną niedopuszczalność
wniesienia środka odwoławczego od orzeczenia wydanego przez sąd odwoławczy
na skutek odwołania, należy stosować – i to wprost – w postępowaniu
dyscyplinarnym, o którym mowa w Rozdziale 3 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. –
Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070 ze zm.).
Przewodniczący: sędzia SN Rafał Malarski (sprawozdawca).
Sędziowie SN: Jacek Sobczak, Wojciech Katner.
S ą d N a j w y ż s z y – S ą d D y s c y p l i n a r n y po rozpoznaniu na
posiedzeniu bez udziału stron, w dniu 25 marca 2011 r., kwestii dopuszczalności
zażalenia X.Y. sędziego Sądu Apelacyjnego w Sądzie Okręgowym w A., na
zarządzenie Prezesa Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego w B. z dnia 2
listopada 2010 r. o odmowie przyjęcia odwołania od postanowienia Sądu
Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego B. z dnia 21 września 2010 r., sygn. akt ASDz
(…),
postanowił: p o z o s t a w i ć z a ż a l e n i e b e z r o z p o z n a n i a .
U z a s a d n i e n i e
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny w B., postanowieniem z dnia 21 września
2010 r., po rozpoznaniu zażalenia sędziego Sądu Apelacyjnego w Sądzie Okręgowym
w A. X.Y.: po pierwsze – utrzymał w mocy postanowienie Zastępcy Rzecznika
Dyscyplinarnego dla Apelacji (…) z dnia 8 czerwca 2010 r. o umorzeniu
postępowania dyscyplinarnego; po drugie – pozostawił bez rozpoznania zażalenie na
postanowienie Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych z dnia 27
kwietnia 2010 r. o nieuwzględnieniu wniosku o wyłączenie Zastępcy Rzecznika
Dyscyplinarnego w Sądzie Apelacyjnym w (…).
Wymienione wyżej postanowienie właściwego sądu dyscyplinarnego zaskarżył
sędzia X.Y., nie określając w złożonym piśmie z dnia 22 października 2010 r. ani
nazwy skargi, ani organu, który miałby ją rozpoznać (na pierwszy rzut oka wolno
przypuszczać, że według skarżącego skargę powinien rozpoznać ten sam sąd
dyscyplinarny, który wydał kwestionowane postanowienie).
2
Prezes Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego w B., zarządzeniem z dnia 2
listopada 2010 r. – powołując się m.in. na art. 429 § 1 k.p.k. – „odmówił przyjęcia
odwołania”.
Pismem opatrzonym datą 19 listopada 2010 r. sędzia X.Y. zaskarżył zarówno
postanowienie z dnia 21 września 2010 r., jak i zarządzenie z dnia 2 listopada 2010 r.
Zostało ono potraktowane jako zażalenie na odmowę przyjęcia odwołania, przyjęte i
przesłane Sądowi Najwyższemu – Sądowi Dyscyplinarnemu.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje:
Rozpoznanie przyjętego i przedstawionego Sądowi Najwyższemu – Sądowi
Dyscyplinarnemu zażalenia sędziego X.Y. okazało się niedopuszczalne.
Kwestia prawna, która wymagała na wstępie rozważenia, sprowadzała się do
pytania: czy art. 426 § 1 k.p.k., wprowadzający zakaz zaskarżania orzeczeń wydanych
na skutek odwołania, należy stosować – zgodnie z art. 128 ustawy z dnia 27 lipca 2001
r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych (dalej: u.s.p.), który stanowi, że w sprawach
nieuregulowanych w tej ustawie stosuje się odpowiednio przepisy Kodeksu
postępowania karnego – w sędziowskim postępowaniu dyscyplinarnym? W
przekonaniu Sądu Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego, na tak redagowane pytanie
wypadało udzielić pozytywnej odpowiedzi z dwóch zasadniczych powodów. Po
pierwsze – przywołany przepis ustawy karnoprocesowej, będący przejawem
funkcjonowania w postępowaniu karnym zasady kontroli instancyjnej, a jednocześnie
realizacji konstytucyjnej zasady dwuinstancyjności postępowania sądowego (art. 176
ust. 1 Konstytucji RP), normuje zagadnienie, które nie jest uregulowane w Prawie o
ustroju sądów powszechnych. Po drugie – konieczność stosowania unormowania z art.
426 § 1 k.p.k. w sędziowskim postępowaniu dyscyplinarnym jawi się jako
oczywistość. Odmienny punkt widzenia prowadziłby wszak do sytuacji nie dających
się pogodzić z istotą i charakterem postępowania dyscyplinarnego dla sędziów oraz
uruchamiałby niejako automatycznie nieprzewidzianą w polskim systemie prawa
karnego trzecią instancję za pomocą zwykłego środka odwoławczego. Sumując,
można powiedzieć, ze przepis art. 426 § 1 k.p.k., statuujący bezwzględną
niedopuszczalność wniesienia środka odwoławczego od orzeczenia wydanego przez
sąd odwoławczy na skutek odwołania, należy stosować – i to wprost – w
postępowaniu dyscyplinarnym, o którym mowa w Rozdziale 3 ustawy z dnia 27 lipca
2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070 ze zm.).
Konsekwentnie wypadało stwierdzić, że wniesienie środka odwoławczego od
orzeczenia dyscyplinarnego sądu odwoławczego, wydanego na skutek odwołania, nie
wywołuje żadnych skutków prawnych, a zwłaszcza nie obliguje organu
dyscyplinarnego do podjęcia jakichkolwiek czynności procesowych. W
przedstawionej sytuacji brak w szczególności podstawy prawnej do wydania
3
zrządzenia o odmowie przyjęcia środka odwoławczego w trybie określonym w art. 429
§ 1 k.p.k. w zw. z art. 128 u.s.p. Wystarczające jest tu poprzestanie na wydaniu
zarządzenia o charakterze administracyjno-porządkowym (np. o załączeniu pisma do
akt sprawy) i poinformowaniu nadawcy o sposobie załatwienia pisma (zob. post. SN z
22 maja 2000 r., IV KZ 41/2000, OSNKW 2000, z. 5 – 6, poz. 53). I nie ma tu nic do
rzeczy, przed którym sądem dyscyplinarnym (czy sądem apelacyjnym, czy Sądem
Najwyższym) zapadło orzeczenie odwoławcze. Wprawdzie w art. 110 § 1 ust. 1 u.s.p.
jest mowa, że sądem dyscyplinarnym w sprawach dyscyplinarnych sędziów w
pierwszej instancji pozostaje sąd apelacyjny, ale dla uznania sądu tego szczebla w
danej sprawie za odwoławczy przesądzające jest to, czy w konkretnym układzie
procesowym występował on w roli instancji odwoławczej. Jeśli w takim charakterze
procedował, to bez wątpienia powinien być traktowany jako dyscyplinarny sąd
odwoławczy. Argumentem wspierającym przedstawione zapatrywanie niech będzie
podkreślanie od dawna w judykaturze i doktrynie, że wtedy gdy sąd rozpoznaje
zażalenie na określoną decyzję prokuratora, występuje on w charakterze „sądu
odwoławczego” w rozumieniu art. 375 k.p.k. z 1969 r. (ob. art. 426 § 1 k.p.k.), w
związku z czym wydane przezeń orzeczenia nie podlegają zaskarżeniu w trybie
zażalenia (zob. pkt 3 gł. tezy uchwały składu 7 sędziów SN z 26 czerwca 1970 r., VI
KZP 17/70, OSNKW 1970, z. 9, poz. 100; post. SN z 12 marca 1986 r., IV KZ 44/86,
OSNKW 1987, z. 3 – 4, poz. 32; Z. Doda, A. Gaberle: Kontrola odwoławcza w
procesie karnym, Warszawa 1997, s. 390).
Przechodząc na grunt niniejszej sprawy, trzeba odnotować, że skoro Sąd
Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny w B. rozpoznał zażalenie sędziego X.Y. w części
skarżącej postanowienie właściwego zastępcy rzecznika dyscyplinarnego i skoro
pozostawił je bez rozpoznania w zakresie kwestionującym postanowienie Rzecznika
Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych jako niedopuszczalne, to należało ów
sąd dyscyplinarny potraktować jako odwoławczy sąd dyscyplinarny ze wszystkimi
tego następstwami.
Dlatego orzeczono jak w dyspozytywnej części postanowienia.