Pełny tekst orzeczenia

POSTANOWIENIE Z DNIA 14 KWIETNIA 2011 R.
SNO 12/11
Przewodniczący: sędzia SN Roman Sądej (sprawozdawca).
Sędziowie SN: Teresa Flemming-Kulesza, Henryk Gradzik.
S ą d N a j w y ż s z y – S ą d D y s c y p l i n a r n y na posiedzeniu – bez
udziału stron – w dniu 14 kwietnia 2011 r., w sprawie byłego sędziego Sądu
Rejonowego, po rozpoznaniu z urzędu, w przedmiocie rozważenia podstaw
wystąpienia przesłanek do wznowienia z urzędu postępowania prawomocnie
zakończonego wyrokiem Sądu Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego z dnia 28
września 2010 r., sygn. SNO 36/10, zmieniającego wyrok Sądu Apelacyjnego – Sądu
Dyscyplinarnego z dnia 19 kwietnia 2010 r., sygn. akt ASD (…),
na podstawie art. 126 § 2 u.s.p.
p o s t a n o w i ł : s t w i e r d z i ć b r a k p o d s t a w d o w z n o w i e n i a
p o s t ę p o w a n i a z u r z ę d u .
U z a s a d n i e n i e
Prawomocnym wyrokiem Sądu Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego z dnia 28
września 2010 r. wobec byłego sędziego Sądu Rejonowego została orzeczona kara
dyscyplinarna złożenia sędziego z urzędu.
Pismem z dnia 6 grudnia 2010 r., skierowanym do Krajowej Rady Sądownictwa,
były sędzia Sądu Rejonowego wystąpił o złożenie wniosku o wznowienie
postępowania zakończonego powyższym wyrokiem. W piśmie tym wskazał na cztery
podstawy uzasadniające to wystąpienie, zarzucając:
1. obrazę prawa procesowego – art. 439 § 1 pkt 2 k.p.k. – poprzez
nieuwzględnienie zarzutu wskazanego w jego odwołaniu od wyroku Sądu pierwszej
instancji, że jeden z członków składu orzekającego tego Sądu nie był obecny na całej
rozprawie;
2. obrazę art. 108 § 1 u.s.p. – poprzez nieuwzględnienie wystąpienia w sprawie
ujemnej przesłanki procesowej, przedawnienia, które zgodnie z tym przepisem
wynosiło 3 lata od chwili czynu;
3. obrazę art. 438 pkt 4 k.p.k. – poprzez orzeczenie kary rażąco surowej, kary
złożenia sędziego z urzędu;
4. obrazę art. 2 § 1 pkt 4 k.p.k. – poprzez dopuszczenie się nieuzasadnionej
przewlekłości postępowania dyscyplinarnego, to jest upływ 2 lat pomiędzy pierwszym
2
terminem rozprawy dyscyplinarnej, a datą wydania wyroku przez Sąd pierwszej
instancji.
Przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa pismo byłego sędziego Sądu
Rejonowego przekazał Sądowi Najwyższemu – Sądowi Dyscyplinarnemu, a
Przewodniczący VI Wydziału Sądu Najwyższego skierował je na posiedzenie w celu
rozważenia, czy w sprawie istnieją przesłanki do wznowienia postępowania z urzędu.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny rozważył, co następuje:
W niniejszej sprawie nie wystąpiły żadne podstawy do wznowienia
postępowania z urzędu, i to zarówno w świetle art. 126 § 2 u.s.p., jak i art. 542 § 3
k.p.k. w zw. z art. 439 § 1 k.p.k. oraz z art. 128 u.s.p. Kontrola przebiegu
postępowania, z uwzględnieniem „zarzutów” wskazanych w piśmie byłego sędziego
Sądu Rejonowego z dnia 6 grudnia 2010 r., wykazała ich oczywistą bezzasadność.
Twierdzenie byłego sędziego, że w jego sprawie w postępowaniu przed Sądem
Apelacyjnym – Sądem Dyscyplinarnym, jeden z członków składu orzekającego nie
był obecny na całej sprawie, wynika z wręcz fundamentalnego braku znajomości
przepisów proceduralnych. Już w samym wyroku tego Sądu z dnia 19 kwietnia 2010 r.
wskazano, że sprawa była rozpoznawana „w dniach 30 listopada 2009 r. i 19 kwietnia
2010 r.” (k. 517). Skład sądu w tym czasie nie uległ zmianie, a protokół rozprawy
głównej z dnia 30 listopada 2009 r. w sposób zupełnie oczywisty wykazuje, że
rozprawa toczyła się od początku i przeprowadzono w tym dniu oraz w dniu 19
kwietnia 2010 r. pełne postępowanie dowodowe (k. 430 i n.).
Co więcej, protokół z wyznaczenia w dniu 3 listopada 2009 r. w drodze
losowania członka składu Sądu pierwszej instancji wprost wskazuje na przyczynę
zmiany składu, to jest długotrwałe przebywanie na zwolnieniu lekarskim uprzednio
wylosowanego jednego członka składu orzekającego (k. 415). Fakt zatem, że przed
rozprawą z dnia 30 listopada 2009 r., w sprawie odbyły się dwie rozprawy (w dniach
17 września 2008 r. i 8 grudnia 2008 r.) w innym składzie, w żadnym razie nie daje
podstaw do formułowania zarzutu o wystąpieniu bezwzględnej podstawy odwoławczej
określonej w art. 439 § 1 pkt. 2 k.p.k.
Równie chybione było stanowisko byłego sędziego zawarte w pkt. 2 jego pisma z
dnia 6 grudnia 2010 r. Było ono oparte – co wynika z uzasadnienia pisma – na
twierdzeniu, że skoro wśród spraw przypisanych mu w pkt. 1 wyroku Sądu a quo, były
też takie, w których do rażącej obrazy przepisów prawa karnego procesowego dopuścił
się w 2006 roku, a więc w czasie przekraczającym trzyletni okres przedawnienia
przewidziany w art. 108 § 1 u.s.p., to w stosunku do tych spraw (o sygnaturach
wskazujących na wpływ w 2006 r.) wystąpiła ta ujemna przesłanka procesowa.
Podnosząc taki zarzut były sędzia nie chce dostrzec, że przypisano mu popełnienie
jednego przewinienia dyscyplinarnego wyczerpującego znamiona art. 107 § 1 u.s.p.
3
„w okresie od grudnia 2006 roku do 31 grudnia 2007 r.”. Przy prawidłowej konstrukcji
jednolitości takiego przewinienia znaczenie ma, rzecz jasna, data końcowa.
Nadto przepis art. 108 § 1 u.s.p. jednoznacznie stanowi, że po upływie trzech lat
od chwili czynu nie jest możliwe wszczęcie postępowania dyscyplinarnego. W tej
sprawie postępowanie dyscyplinarne wobec byłego sędziego zostało wszczęte
postanowieniem rzecznika dyscyplinarnego z dnia 22 kwietnia 2008 r. (k. 196), a
prawomocnie zakończyło się w dniu 28 września 2010 r., a więc przed upływem 3 lat
od daty zakończenia przypisanego byłemu sędziemu przewinienia dyscyplinarnego.
W konsekwencji, bezpodstawność „zarzutu” wskazanego w pkt. 2 pisma byłego
sędziego, jawi się jako oczywista.
Kolejne dwa „zarzuty” ujęte w tym piśmie w ogóle nie mogą być brane pod
uwagę, jako podstawy wznowienia postępowania. Wszak przepis art. 126 § 2 u.s.p.
wprost wymaga ujawnienia się „nowych okoliczności lub dowodów, które mogłyby
uzasadniać uniewinnienie lub wymierzenie kary łagodniejszej”. Na żadne z tych
przesłanek b. sędzia nie powołał się. Twierdzenie, że orzeczona wobec niego kara nosi
cechy rażącej surowości zmierza li tylko do ponownej oceny okoliczności
wpływających na wymiar kary, co oczywiście w postępowaniu wznowieniowym
możliwym nie jest. Identyczna sytuacja dotyczy pkt. 4 pisma b. sędziego z dnia 6
grudnia 2010 r., to jest kwestii przewlekłości postępowania dyscyplinarnego. Po
prostu nie może być ona rozważana w ramach prawnych podstaw wznowienia
postępowania.
W tym stanie rzeczy, nie znajdując podstaw do wznowienia postępowania w
sprawie zakończonej wyrokiem Sądu Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego z dnia 28
września 2010 r., orzeczono jak w części dyspozytywnej postanowienia.