Sygn. akt V CSK 349/10
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 13 maja 2011 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Irena Gromska-Szuster (przewodniczący)
SSN Grzegorz Misiurek (sprawozdawca)
SSN Marta Romańska
w sprawie z powództwa K. H.
przeciwko Polskiemu Towarzystwu Ubezpieczeń Spółce Akcyjnej w W.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 13 maja 2011 r.,
skargi kasacyjnej powoda od wyroku Sądu Apelacyjnego w K.
z dnia 10 listopada 2009 r.,
uchyla zaskarżony wyrok w części oddalającej powództwo
(pkt 1) i apelację powoda (pkt 3) oraz orzekającej o kosztach
procesu (pkt 1, 4 i 5) i w tym zakresie przekazuje sprawę Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o
kosztach postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
2
Powód K. H. domagał się zasądzenia na swoją rzecz od pozwanej Polskiego
Towarzystwa Ubezpieczeń Spółki Akcyjnej w W. kwoty 617.097 zł z ustawowymi
odsetkami, w tym 596.085 zł tytułem reszty należnego mu odszkodowania za środki
obrotowe zniszczone w czasie pożaru oraz 21.012,41 zł tytułem skapitalizowanych
odsetek od sumy odszkodowania wypłaconej z opóźnieniem.
Sąd Okręgowy w B. wyrokiem z dnia 15 grudnia 2008 r. zasądził od
pozwanej na rzecz powoda kwotę 375.835 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 20
lutego 2007 r. oraz ustawowe odsetki od kwoty 120.165 zł za okres od 20 lutego
2007 r. do 25 kwietnia 2007 r., oddalił powództwo w pozostałej części i orzekł
o kosztach procesu, przyjmując za podstawę rozstrzygnięcia następujące ustalenia
i wnioski.
Strony łączyła umowa ubezpieczenia mienia od pożaru i innych zdarzeń
losowych, obejmująca środki obrotowe własne i powierzone na łączną sumę
800.000 zł. W dniu 17 września 2005 r. w przedsiębiorstwie powoda w C. wybuchł
pożar, w wyniku którego spłonęły środki obrotowe o łącznej wartości 1.289.928,59
zł, przy czym wartość szkody w środkach obrotowych własnych wyniosła
1.110.966,01 zł, a w środkach obrotowych powierzonych przez kontrahentów –
178.962,58 zł. Śledztwo w sprawie sprowadzenia pożaru mienia w wielkich
rozmiarach zostało umorzone prawomocnym postanowieniem z dnia 16 stycznia
2007 r., które doręczono powodowi 5 lutego 2007 r. Pozwana wypłaciła powodowi
25 kwietnia 2007 r. odszkodowanie w kwocie 120.165 zł. Zgodnie zaś z § 25
ogólnych warunków ubezpieczenia mienia od pożaru i innych zdarzeń losowych
(dalej: „o.w.u.”), stanowiących integralną część łączącej strony umowy,
zobowiązana jest zapłacić je w wysokości 62% sumy ubezpieczenia środków
obrotowych, gdyż środki te – biorąc pod uwagę ich rzeczywistą wartość - były
niedoubezpieczone w 38%. Powód może zatem skutecznie domagać się zapłaty -
ponad to, co otrzymał już od pozwanej - odszkodowania w kwocie 375.835 zł z
ustawowymi odsetkami od dnia 20 lutego 2007 r. Stosownie bowiem do § 29 pkt 3
o.w.u., odsetki należą się ubezpieczającemu po upływie 14 dni od dnia w którym -
przy zachowaniu należytej staranności - wyjaśnienie okoliczności potrzebnych do
3
ustalenia odpowiedzialności ubezpieczyciela było możliwe. W okolicznościach
rozpoznawanej wymieniony termin powinien być liczony od dnia doręczenia
pozwanej postanowienia o umorzeniu śledztwa w sprawie sprowadzenia pożaru.
W myśl tej zasady powodowi należą się również odsetki od wypłaconej z
opóźnieniem sumy 120.165 zł.
Sąd Apelacyjny, po rozpoznaniu apelacji oby stron, wyrokiem z dnia 10
listopada 2009 r. zmienił wyrok Sądu Okręgowego w pkt I o tyle, że obniżył
zasądzoną tam kwotę 375.835 zł do kwoty 283.797,58 zł i oddalił dalej idące
powództwo, a w pkt III o tyle, ze obniżył zasadzone koszty procesu z 9.689,56 zł do
5.340 zł, oddalił apelację pozwanej w pozostałej części oraz apelację powoda w
całości i orzekł o kosztach procesu.
Sąd Apelacyjny stwierdził, że łącząca strony umowa obejmowała dwie grupy
mienia powoda: środki obrotowe własne – ubezpieczone na sumę 500.000 zł oraz
środki obrotowe powierzone – ubezpieczone na sumę 300.000 zł. W takiej zaś
sytuacji wyrażoną w § 25 o.w.u. zasadę proporcji stosuje się w odniesieniu do
każdej grupy ubezpieczonego mienia. Skoro wartość zniszczonych środków
obrotowych powierzonych zamknęła się w kwocie 178.962,58 zł, to o ich
niedoubezpieczeniu nie może być mowy. Niedoubezpieczenie (w 55 %) wystąpiło
natomiast w grupie środków obrotowych własnych, których wartość wyniosła
1.110.966,01 zł. W konsekwencji, należne powodowi odszkodowanie w tej grupie
mienia wynosi 225.000 zł, co – uwzględniając wypłaconą już kwotę 120.165 zł –
usprawiedliwia żądanie zapłaty dalszego odszkodowania za to mienie jedynie do
kwoty 104.835 zł. Łączna suma odszkodowania należnego powodowi z tytułu
zniszczenia środków obrotowych własnych i powierzonych wynosi zatem
283.797,58 zł i w tym tylko zakresie powództwo może być uwzględnione.
W skardze kasacyjnej opartej na obu podstawach określonych w art. 3983
§ 1 k.p.c. powód zarzucił naruszenie:
- art. 805 § 1 i 2 w związku z art. 481 § 1 i 2 k.c. i § 20 o.w.u. przez niewłaściwe
zastosowanie i oddalenie roszczenia w zakresie odsetek od kwoty 283.797,58 zł od
dnia 20 lutego 2007 r. do dnia zapłaty oraz odsetek od kwoty 120.165 zł od dnia
20 lutego 2007 r. do dnia 25 kwietnia 2007 r.;
4
- art. 378 § 1 i art. 382 k.p.c. w związku z art. 328 § 2 k.p.c. przez nierozpoznanie
sprawy w granicach apelacji w zakresie dotyczącym zarzutów odnoszących się do
oceny dowodu z opinii biegłego sadowego z dnia 31 maja 2008 r., uzupełnionej
26 sierpnia 2008 r.;
- art. 385 w związku z art. 240 i 391 § 1 przez błędne uznanie, ze sąd nie ma
obowiązku przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego w pełnym zakresie
określonym postanowieniem o dopuszczeniu tego dowodu.
Powołując się na tak ujęte podstawy kasacyjne powód wniósł o uchylenie
zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego
rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Odnosząc się w pierwszej kolejności do podstawy kasacyjnej naruszenia
przepisów postępowania stwierdzić należy, że podniesionym w jej ramach
zarzutom częściowo nie można odmówić słuszności.
Zarzuty skarżącego wiążą się wprawdzie ustaleniami faktycznymi przyjętymi
za podstawę zaskarżonego wyroku, jednak ich przedmiotem nie są naruszenia
przepisów dotyczących ustalenia faktów czy oceny dowodów, objęte zakazem
włączania do podstawy kasacyjnej (art. 3983 § 3 k.p.c.), lecz prawidłowość
postępowania apelacyjnego przeprowadzonego przez Sąd drugiej instancji.
W orzecznictwie przyjmuje się, że Sąd drugiej instancji, aprobując ustalenia
faktyczne i ocenę dowodów sądu pierwszej instancji, nie ma obowiązku
przeprowadzania na nowo własnej oceny dowodów; musi jednak szczegółowo
odnieść się do tych ustaleń i ocen, które były kwestionowane w apelacji.
W uzasadnieniu wyroku sądu odwoławczego muszą być zawarte elementy
wymienione w art. 328 § 2 k.p.c., przy uwzględnieniu charakteru orzeczenia
drugoinstancyjnego (art. 391 k.p.c.). To ostatnie zastrzeżenie dotyczy przede
wszystkim nakazu ustosunkowania się do zarzutów apelacji i wyjaśnienia dlaczego
zarzuty te zostały uznane za zasadne lub bezzasadne. W wypadku kwestionowania
w apelacji oceny dowodów i ustaleń poczynionych w sądzie pierwszej instancji,
muszą one zostać poddane kontroli i ocenie instancyjnej, której wyniki winny być
przedstawione w uzasadnieniu wyroku sądu drugiej instancji. Wymienione
5
obowiązki procesowe sądu drugiej instancji pozostają w związku także
z koniecznością rozpoznania sprawy w granicach apelacji, wynikającą z art. 378
§ 1 zdanie pierwsze k.p.c. Powinność rozpoznania sprawy w granicach apelacji
oznacza, między innymi, nakaz wzięcia pod uwagę, rozważenia i oceny wszystkich
podniesionych w apelacji zarzutów i wniosków. Nierozpoznanie zarzutów apelacji
stanowi obrazę tego przepisu (zob. m.in.: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia
21 sierpnia 2003 r., III CKN 392/01, OSNC 2004, nr 10, poz. 161 oraz wyroki Sądu
Najwyższego z dnia 19 lutego 1998 r., III CKN 372/97, niepubl., z dnia 23 lutego
1998 r., II CKN 284/97, niepubl. oraz z dnia 17 lipca 2009 r., IV CSK 110/09,
niepubl.).
Trafnie podniósł skarżący, że Sąd Apelacyjny nie zastosował do
przytoczonych zasad. W apelacji, spośród zarzutów zmierzających do podważenia
ustaleń faktycznych stanowiących podstawę wyroku Sądu pierwszej instancji,
powód wyeksponował zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. przez dokonanie
wadliwej oceny dowodu z opinii biegłego sądowego, uznanej za miarodajną dla
określenia rozmiaru szkody poniesionej w wyrobach gotowych wskutek pożaru.
Przytoczył przy tym szereg konkretnych zastrzeżeń dotyczących oceny waloru
dowodowego tej opinii wskazując, że została ona sporządzona przez biegłą nie
posiadającą wiedzy wymaganej do obliczenia wysokości szkody w wyrobach
gotowych, bez uwzględnienia tezy dowodowej zawartej w postanowieniu Sądu
pierwszej instancji z dnia 3 stycznia 2008 r. oraz – stosownie do postanowienia
z dnia 4 lipca 2008 r. dopuszczającego dowód z opinii uzupełniającej - drugiego
wariantu wyliczenia rozmiaru szkody, a także w oparciu o błędną
i niekonsekwentnie zastosowaną metodologię. Do tak sformułowanego zarzutu
Sąd Apelacyjny odniósł się lakonicznie, ograniczając się do stwierdzenia, że biegła
nie mając wiedzy potrzebnej do szacowania strat w zakresie wyrobów gotowych
określiła tę część szkody nie kwestionując zużycia materiałów i kosztów robocizny,
lecz jedynie zysk powoda i oparła się ostatecznie na uśrednionej marży stosowanej
przez powoda w latach 2004-2005.
Trudno nie zgodzić się z zapatrywaniem skarżącego, że Sąd Apelacyjny,
dokonując takiej fragmentarycznej oceny zarzutu wadliwości opinii biegłej, w istocie
do zarzutu tego się nie odniósł. Zauważyć przy tym należy – co umknęło uwadze
6
Sądu Apelacyjnego - iż powód kwestionował zastosowaną przez biegłą metodę
wyliczenia szkody w wyrobach gotowych wskazując również na spadek koniunktury
na rynku futrzarskim w 2005 r. i potrzebę uwzględnienia reguł rządzących tym
rynkiem, co – w jego ocenie – wyklucza możliwość posługiwania się przy
szacowaniu szkody wskaźnikami uśrednionej marży za lata 2004-2005 i wymaga
posłużenia się wiedzą specjalną. Z tych też względów niemożliwe było skuteczne
odparcie podniesionych w skardze kasacyjnej zarzutów naruszenia art. 378 § 1
i art. 382 w związku z art. 328 § 2 k.p.c.
Chybiony natomiast okazał się zarzut naruszenia art. 385 w związku z art.
240 i art. 391 § 1 k.p.c. W orzecznictwie Sądu Najwyższego zostało już
wyjaśnione, że naruszenie art. 385 k.p.c. może nastąpić w dwóch przypadkach:
wtedy, gdy sąd drugiej instancji stwierdził, że apelacja jest zasadna, a mimo to jej
nie uwzględnił, albo stwierdzając bezzasadność apelacji, nie oddalił jej (zob. m.in.
wyroki: z dnia 12 czerwca 2003 r., IV CKN 355/01, niepubl., z dnia 17 marca
2010 r., II CSK 393/09, niepubl., z dnia 15 kwietnia 2010 r., II CSK 515/09, niepubl.
oraz postanowienie z dnia 29 kwietnia 2010 r., IV CSK 524/09, niepubl.).
Skoro zatem w rozpoznawanej sprawie Sąd Apelacyjny uznał apelację powoda za
bezzasadną, to oddalając ją nie naruszył wymienionego przepisu.
Konsekwencją stwierdzonych uchybień procesowych jest brak podstawy
faktycznej niezbednej do oceny zarzutów naruszenia prawa materialnego (art. 805
§ 1 i 2 oraz art. 481 § 1 i 2 k.c.).
Z przytoczonych względów Sąd Najwyższy na podstawie art. 39815
§ 1
k.p.c. orzekł, jak w sentencji.
db