Pełny tekst orzeczenia

POSTANOWIENIE Z DNIA 30 CZERWCA 2011 R.
SNO 28/11
Przewodniczący: sędzia SN Jarosław Matras.
Sędziowie SN: Jerzy Kwaśniewski, Katarzyna Gonera (sprawozdawca).
S ą d N a j w y ż s z y – S ą d D y s c y p l i n a r n y na posiedzeniu z
udziałem sędziego Sądu Okręgowego – Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego Sądu
Okręgowego oraz protokolanta w sprawie obwinionego sędziego Sądu Rejonowego,
po rozpoznaniu w dniu 30 czerwca 2011 r., odwołania wniesionego przez Ministra
Sprawiedliwości od uzasadnienia wyroku Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego
z dnia 21 marca 2011 r., sygn. ASD (...)
p o s t a n o w i ł :
1. u t r z y m a ć w m o c y zaskarżone u z a s a d n i e n i e ;
2. obciążyć kosztami postępowania Skarb Państwa.
U z a s a d n i e n i e
I. Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny wyrokiem z dnia 21 marca 2011 r., w
sprawie ASD (...), uznał obwinionego sędziego Sądu Rejonowego za winnego tego,
że:
1) w dniu 20 lutego 2009 r. w A., prowadząc rozprawę w sprawie o sygnaturze
akt II K 40/09 w II Wydziale Karnym Sądu Rejonowego w A. uchybił godności
urzędu sędziego w ten sposób, że zwracał się do pokrzywdzonej Ewy K. w sposób
lekceważący, arogancki i nieuprzejmy, tj. dopuścił się przewinienia służbowego
określonego w art. 107 § 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów
powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070 ze zm.);
2) w dniu 27 lutego 2009 r. w A., prowadząc rozprawę w sprawie o sygnaturze
akt II W 55/09 w VI Wydziale Grodzkim Sądu Rejonowego w A. uchybił godności
urzędu sędziego w ten sposób, że zwracał się do oskarżycielki prywatnej Marzeny K.
w sposób lekceważący, arogancki i nieuprzejmy, tj. dopuścił się przewinienia
służbowego określonego w art. 107 § 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o
ustroju sądów powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070 ze zm.);
3) w dniu 27 lutego 2009 r. w A., prowadząc posiedzenie Sądu Rejonowego w A.
w przedmiocie rozpoznania zażalenia Juliusza W. na postanowienie Prokuratora
Rejonowego w A. w sprawie oznaczonej sygnaturą akt II W 41/08 uchybił godności
urzędu sędziego w ten sposób, że zwracał się do pokrzywdzonego Juliusza W. w
sposób lekceważący, arogancki i nieuprzejmy, tj. dopuścił się przewinienia
2
służbowego określonego w art. 107 § 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o
ustroju sądów powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070 ze zm.) – i na mocy art. 107 § 1
Prawa o ustroju sądów powszechnych (u.s.p.) w związku z art. 91 § 1 k.k. orzekł
wobec obwinionego karę upomnienia.
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny ustalił, że obwiniony jest sędzią Sądu
Rejonowego w A. od 1976 r. Postanowieniem Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z
dnia 16 stycznia 2009 r. został powołany na stanowisko sędziego Sądu Okręgowego w
Sądzie Rejonowym w A. W dniu 20 lutego 2009 r. sędzia rozpoznawał w II Wydziale
Karnym Sądu Rejonowego w A. sprawę II K 40/09 i w toku rozprawy zwracał się do
pokrzywdzonej Ewy K. w sposób lekceważący i nieuprzejmy, kierując pod jej
adresem niestosowne uwagi, które spowodowały, że pokrzywdzona poczuła się
poniżona. W dniu 27 lutego 2009 r. sędzia ten rozpoznawał w VI Wydziale Grodzkim
Sądu Rejonowego w A. sprawę II W 55/09 z udziałem oskarżycielki prywatnej
Marzeny K. oraz zażalenie pokrzywdzonego Juliusza W. w sprawie II W 41/08.
Zarówno wobec oskarżycielki prywatnej Marzeny K., jak i wobec pokrzywdzonego
Juliusza W. zachował się w sposób niegodny sędziego, kierując wobec nich
lekceważące i nieuprzejme uwagi, które poniżały ich w oczach stron procesowych.
Oceniając zachowanie obwinionego, Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny
podkreślił, że zachowanie sędziego na sali rozpraw, polegające na wypowiadaniu
uwag poniżających stronę procesową, podważa zaufanie do bezstronności sędziego i
jest uchybieniem godności jego urzędu. Tego typu zachowania są niekorzystne dla
społecznego obrazu wymiaru sprawiedliwości, godzą w jego prestiż i podrywają
zaufanie do całego środowiska sędziowskiego. Sędziego powinno cechować nie tylko
poczucie sprawiedliwości, obiektywizm, obowiązkowość i godność, lecz także
opanowanie, powściągliwość, umiejętność opanowania emocji, a przede wszystkim
nieuzewnętrznianie ich w sposób obraźliwy dla innych osób. Chodzi zatem o rozsądny
umiar, takt i kulturę we wszystkich sferach działalności sędziego, zarówno w jego
stosunkach służbowych, jak i pozasłużbowych. Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny
stwierdził, że niestosowne zachowanie sędziego Sądu Okręgowego na sali rozpraw
zostało potwierdzone zeznaniami przesłuchanych w sprawie świadków
(pokrzywdzonych jego zachowaniem): Marzeny K., Ewy K. i Juliusza W.
Dokonując kwalifikacji prawnej powyższych ustaleń faktycznych, Sąd
Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny stwierdził, że zachowanie sędziego Sądu
Okręgowego uchybiało godności urzędu sędziego i stanowiło przewinienie
dyscyplinarne wyczerpujące dyspozycję art. 107 § 1 ustawy – Prawo o ustroju sądów
powszechnych. Obwiniony dokonał trzech przewinień dyscyplinarnych w podobny
sposób, w krótkich odstępach czasu, które należało zakwalifikować w związku z art.
91 § 1 k.k.
3
W toku rozprawy dyscyplinarnej obwiniony sędzia przyznał się do dokonania
zarzucanych mu czynów i złożył – na podstawie z art. 387 § 1 k.p.k. – wniosek o
dobrowolne poddanie się karze i wymierzenie mu kary dyscyplinarnej upomnienia.
Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego przyłączył się do wniosku obwinionego.
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny uwzględnił wniosek obwinionego złożony
na podstawie z art. 387 § 1 k.p.k. przyjmując, że okoliczności zarzucanych mu
przewinień dyscyplinarnych nie budzą wątpliwości, a cele postępowania
dyscyplinarnego zostaną osiągnięte mimo nieprzeprowadzenia rozprawy w całości.
Upomnienie jest najłagodniejszą z kar dyscyplinarnych określonych w art. 109 § 1
ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych. Biorąc jednak pod uwagę ponad 39-
letni staż orzeczniczy obwinionego na stanowisku sędziego, Sąd Apelacyjny – Sąd
Dyscyplinarny uznał, że orzeczona kara dyscyplinarna spełni swoje cele
zapobiegawczo-wychowawcze, skłoni go do krytycznej oceny nieprawidłowych
zachowań i wyczuli na potrzebę należytej dbałości o godność urzędu sędziego.
II. Minister Sprawiedliwości wniósł odwołanie od wyroku Sądu Apelacyjnego –
Sądu Dyscyplinarnego, na niekorzyść obwinionego, zaskarżając jedynie uzasadnienie
tego orzeczenia. Na podstawie art. 425 § 2 k.p.k. w związku z art. 128 u.s.p. zarzucił
zaskarżonemu uzasadnieniu brak wyczerpującego określenia, jakie zachowania
(słowa) obwinionego stanowiły wyraz jego lekceważącego, aroganckiego i
nieuprzejmego stosunku do pokrzywdzonych: Ewy K., Marzeny K. i Juliusza W.
Minister Sprawiedliwości wniósł o zmianę zaskarżonego uzasadnienia wyroku
przez dokładne przytoczenie w nim słów użytych przez obwinionego, które
świadczyły o jego lekceważącym, aroganckim i nieuprzejmym stosunku do
pokrzywdzonych.
W uzasadnieniu odwołania Minister Sprawiedliwości podniósł, że wyrok Sądu
Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego w zakresie oceny materiału dowodowego oraz
poczynionych na jego podstawie ustaleń faktycznych nie nasuwa żadnych zastrzeżeń.
Odwołujący się nie kwestionuje również rodzaju wymierzonej obwinionemu kary
dyscyplinarnej. Za prawidłowy należy uznać sposób, w jaki opisano w sentencji
wyroku poszczególne czyny przypisane sędziemu Sądu Okręgowego. W opisach tych
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny stwierdził jedynie w sposób ogólny, że
obwiniony zwracał się do uczestników postępowań w sposób lekceważący, arogancki i
nieuprzejmy, nie przytaczając konkretnych słów użytych przez sędziego. Praktyka
rezygnacji w sentencji wyroku, w opisie czynów naruszających cześć lub godność
osób pokrzywdzonych, ze szczegółowego przytaczania słów lub zwrotów godzących
w te dobra jest w postępowaniu karnym powszechnie akceptowana. Wynika to z
szacunku dla osób pokrzywdzonych i dbałości o to, aby treść wyroku, która jest jawna
i ogólnie dostępna, nie przedłużała funkcjonowania w świadomości innych osób
użytych bezprawnie słów poniżających, znieważających, wulgarnych, itp.
4
Przyzwolenie na pewne uogólnienie zawarte w opisie czynu przypisanego
obwinionemu nie zwalnia Sądu Dyscyplinarnego od jednoznacznego określenia w
uzasadnieniu wyroku, jakie konkretne słowa zostały użyte i dlaczego słowa te należy
uznać za znieważające, zniesławiające lub będące przejawem lekceważenia, arogancji
czy też nieuprzejmego stosunku do osób, do których zostały skierowane. Okoliczności
te mają bowiem wpływ na ocenę bezprawności, stopnia zawinienia oraz stopnia
społecznego niebezpieczeństwa przypisanych obwinionemu przewinień
dyscyplinarnych.
Minister Sprawiedliwości podniósł, że Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny
odnosząc się w uzasadnieniu wyroku do opisu ustalonego stanu faktycznego,
ograniczył się do bardzo ogólnego stwierdzenia, że obwiniony zachował się w sposób
lekceważący, arogancki i nieuprzejmy w stosunku do pokrzywdzonej Ewy K., kierując
pod jej adresem niestosowne uwagi, które spowodowały, że poczuła się poniżona.
Natomiast wobec oskarżycielki prywatnej Marzeny K. oraz pokrzywdzonego Juliusza
W. obwiniony zachował się w sposób niegodny sędziego, kierując wobec nich
lekceważące i nieuprzejme uwagi, które poniżały ich w oczach stron procesowych.
Te stwierdzenia, w ocenie Ministra Sprawiedliwości, nie mogą być uznane za
wyczerpujący opis zachowania obwinionego, który był podstawą jego
odpowiedzialności dyscyplinarnej. W żadnej części uzasadnienia nie znajduje się
przytoczenie, jakich konkretnych słów użył obwiniony wobec uczestników
prowadzonych przez niego postępowań. Słowa te mogły i powinny znaleźć się w
uzasadnieniu wyroku. Minister Sprawiedliwości przytoczył niektóre, przypadkowo
wybrane wypowiedzi obwinionego sędziego Sądu Okręgowego (użyte przez niego
słowa), które – jak wynika z protokołów przesłuchań pokrzywdzonych w charakterze
świadków – zostały przez nich uznane za poniżające.
Zdaniem Ministra Sprawiedliwości, w rozpoznawanej sprawie nie tylko istniała
możliwość dokładnego opisania w uzasadnieniu wyroku zachowań obwinionego, które
poniżały osoby pokrzywdzone i jednocześnie uchybiały godności sprawowanego przez
niego urzędu sędziego, ale także (zważywszy na treść art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k.) na
Sądzie Apelacyjnym – Sądzie Dyscyplinarnym ciążył obowiązek precyzyjnego ich
przytoczenia. Wyrok z uzasadnieniem powinien w sposób wyczerpujący informować,
jakie zachowania obwinionego spowodowały jego odpowiedzialność dyscyplinarną.
Sposób, w jaki sporządzono zaskarżone uzasadnienie wyroku w sprawie ASD (...)
sprawia, że taka dostatecznie wyczerpująca informacja nie została zawarta ani w
orzeczeniu, ani w jego uzasadnieniu. W ocenie odwołującego się, precyzyjny przekaz
w tym zakresie jest niezbędny do tego, aby sam obwiniony jednoznacznie wiedział,
jakie konkretne zachowania stanowiły podstawę przyjęcia, że dopuścił się on
przewinienia dyscyplinarnego. Niemniej istotne jest, aby niezawierająca niedomówień
informacja dotarła także do innych osób, które zapoznają się z treścią wyroku i jego
5
uzasadnienia. Orzeczenia sądów dyscyplinarnych mają również walor edukacyjny,
zwłaszcza wobec młodych sędziów albo osób będących kandydatami do sprawowania
tego urzędu. Wyroki zapadłe w sprawach dyscyplinarnych są też przekazem dla
społeczeństwa, że istnieje właściwa reakcja na naganne zachowania osób powołanych
do sprawowania wymiaru sprawiedliwości. W tej sytuacji brak, jakim dotknięte jest
zaskarżone uzasadnienie wyroku, nie może być zbagatelizowany i istnieje konieczność
jego usunięcia w drodze postępowania odwoławczego.
Rozważając sposób, w jaki powinno to nastąpić, odwołujący się doszedł do
wniosku, że właściwym środkiem będzie zaskarżenie uzasadnienia wyroku, na co
zezwala art. 425 § 2 k.p.k. Brak jest natomiast podstaw do wniesienia odwołania od
samego wyroku. Pod rozwagę mogłyby być brane jedynie dwie podstawy
odwoławcze, określone w art. 438 pkt. 2 i 3 k.p.k. Pierwsza z tych podstaw wydaje się
nieadekwatna z uwagi na to, że uchybienie treści art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. z natury
rzeczy nie może mieć wpływu na treść orzeczenia, z uwagi na fakt, że do sporządzania
uzasadnienia dochodzi już po wydaniu orzeczenia. Nie ma również podstaw do
stwierdzenia, że Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny dopuścił się błędu w ustaleniach
faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który mógł mieć wpływ na jego treść.
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny ustalił, że obwiniony zachował się w sposób
uchybiający godności sędziego, określając w stosunku do jakich osób
pokrzywdzonych miało to miejsce i w trakcie jakich postępowań sądowych. Trudno
zatem uznać, że mamy do czynienia z błędem w ustaleniach faktycznych. Przebieg
postępowania dyscyplinarnego świadczy o tym, że nikt nie kwestionuje tego, iż słowa
użyte przez obwinionego, a nieprzytoczone w zaskarżonym uzasadnieniu, w
rzeczywistości padły i miały charakter lekceważący lub poniżający ich adresatów.
Trudno również przyjąć, że brak przytoczenia owych słów w uzasadnieniu wyroku nie
pozwala na kontrolę jego trafności w postępowaniu odwoławczym.
Minister Sprawiedliwości podkreślił, że nie kwestionuje zasadności samego
wydanego w sprawie wyroku, a jedynie ma zastrzeżenia do prawidłowości
sporządzonego uzasadnienia, w części dotyczącej poczynionych ustaleń faktycznych.
Zdaniem odwołującego się nie ma również podstaw do stwierdzenia, że Sąd
Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny poczynił błędne bądź niepełne ustalenia faktyczne, a
jedynie nie opisał wyczerpująco w uzasadnieniu wyroku prawidłowo poczynionych
ustaleń faktycznych. Nie ma zatem powodu do złożenia środka odwoławczego od
wyroku, a właściwe i wystarczające jest zaskarżenie jedynie samego uzasadnienia i
domaganie się jego zmiany przez uzupełnienie w zakresie przytoczenia słów użytych
przez obwinionego w stosunku do pokrzywdzonych uczestników postępowań. W
rozpoznawanej sprawie okoliczności faktyczne nie budzą jakichkolwiek wątpliwości,
a sam obwiniony nie kwestionuje tego, że zachował się w sposób opisywany przez
świadków. Sąd odwoławczy może zatem dokonać niezbędnego uzupełnienia
6
zaskarżonego uzasadnienia, bez potrzeby uchylania wyroku w celu ponownego
sporządzenia uzasadnienia przez Sąd Dyscyplinarny pierwszej instancji.
III. Podczas rozprawy przed Sądem Najwyższym Zastępca Rzecznika
Dyscyplinarnego Sądu Okręgowego wniósł o utrzymanie w mocy zaskarżonego
uzasadnienia i zachowanie jego obecnej treści.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje:
Brak jest wystarczających przesłanek do uwzględnienia odwołania Ministra
Sprawiedliwości.
Co prawda, art. 425 § 2 zdanie drugie k.p.k. – stosowany odpowiednio, zgodnie z
art. 128 u.s.p., w postępowaniu dyscyplinarnym dotyczącym sędziów sądów
powszechnych – pozwala na zaskarżenie samego uzasadnienia orzeczenia, jednak nie
w każdej sytuacji brak usatysfakcjonowania skarżącego treścią zaskarżonego
uzasadnienia stanowi wystarczający argument do uwzględnienia jego odwołania.
Zaskarżenie motywów orzeczenia (uzasadnienia) nie zmierza do zmiany
rozstrzygnięcia zawartego w części dyspozytywnej orzeczenia, lecz jedynie korekty
(zmiany lub uchylenia) twierdzeń lub ustaleń, które legły u podstaw tego
rozstrzygnięcia. W rozpoznawanej sprawie nie chodzi o zmianę lub uchylenie ustaleń
stanowiących podstawę faktyczną rozstrzygnięcia, lecz o ich uzupełnienie,
rozwinięcie, bardziej dokładne i obszerniejsze opisanie. Nie jest to wystarczająca ratio
zaskarżenia samego uzasadnienia, gdy odwołujący się nie kwestionuje samego
rozstrzygnięcia i nie powołuje się na żadną z przesłanek odwoławczych wymienionych
w art. 438 k.p.k. Minister Sprawiedliwości nie określa też wystarczająco
jednoznacznie, w jaki sposób powinno zostać uzupełnione zaskarżone uzasadnienie.
1. Zaskarżenie wyłącznie uzasadnienia ma miejsce wówczas, gdy skarżący nie
kwestionuje żadnego rozstrzygnięcia zawartego w orzeczeniu – w jego części
dyspozytywnej (w sentencji wyroku). Kodeks postępowania karnego nie wyjaśnia, na
czym należy oprzeć kwestionowanie trafności uzasadnienia orzeczenia, w
szczególności czy dopuszczalne jest w tym trybie kwestionowanie ustaleń
faktycznych, które legły u podstaw rozstrzygnięć zawartych w orzeczeniu, oraz
wykładni prawa przyjętej i zastosowanej do dokonanych ustaleń, czy też
kwestionować można „jedynie styl, w jakim zostało ono napisane oraz poszczególne
sformułowania w nim zawarte, znajdujące się poza obszarem ustaleń faktycznych
będących podstawą rozstrzygnięcia i wykładni prawa” (tak uważają P. Hofmański, E.
Sadzik, K. Zgryzek, Kodeks postępowania karnego. Komentarz, t. II, Warszawa 2007,
s. 597). Wspomniani komentatorzy stoją na stanowisku, że zaskarżenie tylko
uzasadnienia nie musi opierać się na względnych przyczynach odwoławczych
wymienionych w art. 438 k.p.k., ponieważ odnoszą się one do zaskarżania
rozstrzygnięć zawartych w orzeczeniu i dlatego sąd odwoławczy może dokonać
7
korekty uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia nawet wówczas, gdy nie stwierdza
żadnego uchybienia z art. 438 k.p.k. Wyrażane są jednak w tym przedmiocie
wątpliwości, czy istotnie intencją ustawodawcy było stworzenie jedynie możliwości
poprawienia „stylistyki” uzasadnienia zapadłego orzeczenia, a nie jego merytorycznej
argumentacji odnoszącej się do niekwestionowanego przez skarżącego rozstrzygnięcia
(tak uważają J. Grajewski, L. Paprzycki, S. Steinborn, Komentarz do Kodeksu
postępowania karnego, LEX/el. 2011, tezy do art. 425). Zarzutem najczęściej
podnoszonym w stosunku do treści uzasadnienia będzie zarzut błędu w ustaleniach
faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, którego uzasadnienie narusza prawo
lub szkodzi interesom skarżącego (art. 438 pkt 3 k.p.k.). Oznacza to, że w środku
odwoławczym skarżący powinien powołać naruszenie art. 438 pkt 3 k.p.k.
2. Zgodnie z art. 425 § 2 zdanie drugie k.p.k. można zaskarżyć samo tylko
uzasadnienie, bez skarżenia orzeczenia. Z kolei art. 437 § 1 zdanie drugie k.p.k.
przewiduje stosowanie reguł orzekania – właściwych do rozstrzygania w przedmiocie
środka od orzeczenia – odpowiednio do środka zaskarżenia wniesionego od
uzasadnienia. Wynika z tego zatem, że po rozpoznaniu środka odwoławczego sąd
odwoławczy może utrzymać w mocy, zmienić lub uchylić zaskarżone ustalenie
uzasadnienia w całości lub w części. W przypadku braku podstaw dowodowych należy
uchylić (wyeliminować) zaskarżone ustalenie, do którego owych podstaw zabrakło.
Zmiana zaś ma miejsce wtedy, gdy prawidłowa ocena materiału dowodowego
prowadzi do wniosku, że ustalenie powinno być inaczej opisane niż przyjęto w
zaskarżonym uzasadnieniu (por. wyrok SN z 20 stycznia 2004 r., WA 64/03,
OSNwSK 2004 r., nr 1, poz. 145). Minister Sprawiedliwości nie domaga się zmiany
(innego opisu) lub uchylenia (wyeliminowania) zaskarżonych ustaleń uzasadnienia,
lecz ich uzupełnienia przez dokładne przytoczenie słów użytych przez obwinionego.
Obwinionemu sędziemu przypisano delikt polegający na zwracaniu się do stron
prowadzonych postępowań karnych „w sposób lekceważący, arogancki i
nieuprzejmy”. Lekceważenie, arogancja i nieuprzejmość nie musiały wynikać jedynie
z użycia określonych słów czy fraz (zdań), ale także z określonego kontekstu
sytuacyjnego – podniesionego głosu, odpowiedniej intonacji, towarzyszących
wypowiadanym słowom gestów lub innego przekazu niewerbalnego. Przytoczenie
samych tylko słów mogłoby nie oddać skali lekceważenia, arogancji lub
nieuprzejmości. Prowadzi to do wniosku, że zamiar odwołującego się, aby pełen opis
zachowania sędziego, któremu przypisano zachowanie się w sposób lekceważący,
arogancki i nieuprzejmy, miał również walor edukacyjny, zwłaszcza wobec młodych
sędziów albo osób będących kandydatami do sprawowania tego urzędu, nie zostałby
osiągnięty nawet w przypadku dosłownego przytoczenia wypowiedzianych słów.
3. Artykuł 425 § 2 zdanie drugie k.p.k. wprowadza możliwość zaskarżenia
samego tylko uzasadnienia bez skarżenia orzeczenia w całości lub w części. W czasie
8
obowiązywania Kodeksu postępowania karnego z 1969 r. w orzecznictwie Sądu
Najwyższego przyjmowano, że: „same motywy orzeczenia, choćby były niesłuszne
lub krzywdzące, nie podlegają zaskarżeniu” (zob. postanowienie SN z 22 kwietnia
1986 r., Z 26/86, OSNKW 1-2/1987, poz. 7 z glosą B. Bieńkowskiej, OSPiKA 1987 r.,
nr 3, poz. 68). Obecnie istnieje taka możliwość. Na podstawie art. 425 § 2 zdanie
drugie k.p.k. możliwe jest zaskarżenie samego uzasadnienia, przede wszystkim w
odniesieniu do dokonanych w nim ustaleń faktycznych. Najczęściej będzie to miało
miejsce wówczas, gdy: 1) istnieje sprzeczność między rozstrzygnięciem zawartym w
sentencji orzeczenia a jego uzasadnieniem, która powinna być – w ocenie skarżącego
– usunięta przez zmianę ustaleń, zwłaszcza gdy odwołujący się nie zamierza
kwestionować samego rozstrzygnięcia; 2) odwołujący się akceptuje treść
rozstrzygnięcia, ale kwestionuje argumentację faktyczną i prawną przemawiającą za
takim rozstrzygnięciem (dzieje się tak, gdy oskarżony został uniewinniony z powodu
niedających się usunąć wątpliwości, które należy rozstrzygnąć na korzyść
oskarżonego, choć powinien być uniewinniony z powodu braku znamion
przestępstwa; oskarżony może też skarżyć wyrok uniewinniający, gdy w uzasadnieniu
przyjęto brak dostatecznych dowodów jego sprawstwa, podczas gdy on uważa, że w
postępowaniu zostało wykazane, że jest niewinny); 3) występują wady uzasadnienia
opisane w art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. W ocenie Sądu Najwyższego – Sądu
Dyscyplinarnego (a także w ocenie samego odwołującego się Ministra
Sprawiedliwości) w rozpoznawanej sprawie nie występuje żadna z wymienionych wad
uzasadnienia.
4. Nie ulega wątpliwości, że zaskarżenie wyłącznie uzasadnienia także wymaga
wykazania gravamen, czyli wskazania w odwołaniu, że uzasadnienie narusza prawa
lub szkodzi interesom odwołującego się (art. 425 § 3 k.p.k.).Ograniczenie to nie
dotyczy oskarżyciela publicznego. W postępowaniu dyscyplinarnym dotyczącym
sędziego sądu powszechnego Minister Sprawiedliwości powinien być traktowany tak
jak oskarżyciel publiczny. Konieczność istnienia po stronie skarżącego interesu
prawnego w zaskarżeniu decyduje o kierunku środka odwoławczego, tj. oddziaływania
środka odwoławczego na interesy procesowe oskarżonego, a więc na to, czy wnoszony
jest on na korzyść, czy też na jego niekorzyść. Przy podmiocie uprawnionym do
zaskarżania w obu kierunkach (oskarżyciel publiczny) – kierunek środka
odwoławczego powinien wyraźnie wynikać z treści środka odwoławczego. Minister
Sprawiedliwości stwierdził, że zaskarża uzasadnienie na niekorzyść obwinionego.
Można mieć jednak wątpliwość, czy uwzględnienie odwołania nie działałoby
faktycznie na niekorzyść samych pokrzywdzonych, ponieważ doszłoby ponownie –
tym razem w uzasadnieniu wyroku Sądu Dyscyplinarnego – do przytoczenia
(przypomnienia) słów, które zostały przez pokrzywdzonych odebrane jako poniżające
ich w oczach innych osób.
9
5. Wynikający z art. 425 § 2 k.p.k. obowiązek określenia w środku
odwoławczym, w jakim zakresie odwołujący się zaskarża określone orzeczenie sądu
pierwszej instancji, został uzupełniony w art. 427 § 1 k.p.k. wymaganiem, aby
skarżący wypowiedział się, czego żąda od sądu odwoławczego. Żądanie to, tzw.
petitum, jest ściśle związane ze stawianymi w tym środku zarzutami i powinno być
dokładnie sprecyzowane, zwłaszcza jeśli środek ten pochodzi od oskarżyciela
publicznego, obrońcy lub pełnomocnika. W odwołaniu Ministra Sprawiedliwości nie
zostało wyraźnie sprecyzowane, w jaki sposób ma nastąpić uzupełnienie zaskarżonego
uzasadnienia. Poza ogólnym wnioskiem „o zmianę zaskarżonego uzasadnienia wyroku
przez dokładne przytoczenie w nim słów użytych przez obwinionego, które
świadczyły o jego lekceważącym, aroganckim i nieuprzejmym stosunku do Ewy K.,
Marzeny K. i Juliusza W.” w uzasadnieniu odwołania znalazło się przytoczenie trzech
przykładowych, przypadkowo wybranych wypowiedzi obwinionego skierowanych do
pokrzywdzonych. W ocenie Sądu Najwyższego również brak wyraźnego i
jednoznacznego sprecyzowania wniosku o zmianę zaskarżonego uzasadnienia nie
pozwalał na uwzględnienie odwołania.
6. Sąd Najwyższy nie podziela stanowiska odwołującego się, że uzupełnienie
uzasadnienia wyroku o wyczerpującą informację, jakie zachowania obwinionego
spowodowały jego odpowiedzialność dyscyplinarną, jest niezbędne do tego, aby sam
obwiniony jednoznacznie wiedział, jakie konkretnie jego zachowania stanowiły
podstawę przyjęcia, że dopuścił się przewinienia dyscyplinarnego, a także do tego, aby
odpowiednia informacja dotarła do innych osób, w tym zwłaszcza młodych sędziów
oraz kandydatów do sprawowania urzędu sędziego, pełniąc w ten sposób rolę
edukacyjną.
Sam obwiniony sędzia doskonale wiedział, o co został obwiniony i jakie
konkretne jego zachowania zostały uznane przez Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny
za delikt dyscyplinarny. Obwiniony przyznał się do popełnienia zarzucanych mu
czynów, dobrowolnie poddał się karze, zdawał sobie sprawę z charakteru swojego
przewinienia (jego naganności) oraz konsekwencji, choćby w postaci konieczności
poniesienia kary. Żadne dodatkowe ustalenia faktyczne zawarte w uzasadnieniu
wyroku Sądu Dyscyplinarnego nie zmieniłyby tego stanu rzeczy, a zwłaszcza wiedzy
obwinionego co do naganności jego przewinienia dyscyplinarnego.
Również wątpliwy byłby edukacyjny walor dokładnego przytoczenia w
uzasadnieniu wyroku Sądu Dyscyplinarnego słów użytych przez obwinionego. Jeżeli
osobie, która już pełni urząd sędziego, albo która dopiero się ubiega o jego
sprawowanie, powinno się wyjaśniać, jakie konkretne zachowania (zwłaszcza
wypowiedzi, użyte słowa) uchybiają godności urzędu – ponieważ stanowią
lekceważące, aroganckie i nieuprzejme odnoszenie się do innych osób, naruszające ich
dobra osobiste, urażające ich poczucie wartości i poniżające w oczach innych ludzi –
10
to znaczy, że osoba ta nie nadaje się do pełnienia urzędu sędziego. W Zbiorze Zasad
Etyki Zawodowej Sędziów (załącznik do uchwały Krajowej Rady Sądownictwa z dnia
9 lutego 2003 r.) nie ma takiej kazuistyki, ponieważ przy uchwalaniu tego Zbioru
słusznie uznano ją za całkowicie zbędną. Sędzia – jako osoba wykształcona i z
założenia dobrze wychowana, o wysokim poziomie kultury osobistej, odpowiedniej
wrażliwości i empatii, okazująca w każdej sytuacji szacunek należny drugiemu
człowiekowi – powinien wiedzieć, bez szczegółowego opisywania przez Sąd
Dyscyplinarny, jakie zachowania mogą zostać uznane za aroganckie, nieuprzejme i
lekceważące w stosunku do innych.
7. Niewystarczająca regulacja prawna związana z zagadnieniem możliwości
zaskarżenia samego uzasadnienia orzeczenia prowadzi do różnicy poglądów w
zakresie formy, w jakiej sąd odwoławczy orzeka, rozstrzygając środek odwoławczy
złożony od uzasadnienia orzeczenia. W orzecznictwie przyjmuje się, że sąd
odwoławczy orzeka w formie postanowienia wtedy, gdy rozstrzyga merytorycznie, po
przeprowadzeniu rozprawy, apelację złożoną od samego uzasadnienia wyroku (tak w
uchwale SN z 20 października 1999 r., I KZP 33/99, OSNKW 1999, nr 11-12, poz. 71
z glosami: aprobującą A. Murzynowskiego, OSP 2000, nr 7-8, poz. 120 i krytyczną S.
Steinborna, OSP 2000, nr 7-8, poz. 120; aprobująco również P. Hofmański, E. Sadzik,
K. Zgryzek, Kodeks postępowania karnego. Komentarz, t. II, s. 597). Stanowisko to
Sąd Najwyższy podtrzymał w postanowieniu z 26 sierpnia 2004 r., I KZP 15/04
(OSNwSK 2004 r., nr 1, poz. 1468). Z kolei w doktrynie przyjmuje się, że w razie
potwierdzenia zarzutów sąd koryguje uzasadnienie w kierunku wskazanym przez
skarżącego – po przeprowadzeniu rozprawy – i to w formie wyroku, jeżeli zmiana
dotyczy uzasadnienia wyroku [tak S. Zabłocki (w:) J. Bratoszewski, L. Gardocki, Z.
Gostyński, S. M. Przyjemski, R. A. Stefański, S. Zabłocki, Kodeks postępowania
karnego. Komentarz, red. Z. Gostyński, wyd. 2, red. R. A. Stefański, S. Zabłocki, t. III,
Warszawa 2004, s. 19, s. 295 oraz S. Steinborn, glosa do uchwały SN z 20
października 1999 r., I KZP 33/99, OSP 2000, z. 7-8, poz. 120, s. 409]. Wyraźna
rozbieżność co do formy orzeczenia, jakim sąd odwoławczy rozstrzyga o zaskarżeniu
samego uzasadnienia orzeczenia, wymagała od Sądu Najwyższego – Sądu
Dyscyplinarnego podjęcia decyzji w tym przedmiocie. Przeważył pogląd
prezentowany w dotychczasowym orzecznictwie – w uchwale Sądu Najwyższego z 20
października 1999 r., I KZP 33/99 (OSNKW 1999, nr 11-12, poz. 71) oraz w
postanowieniu z 26 sierpnia 2004 r., I KZP 15/04 (OSNwSK 2004, nr 1, poz. 1468). Z
tej przyczyny Sąd Najwyższy utrzymał w mocy zaskarżone uzasadnienie
postanowieniem a nie wyrokiem.
Mając powyższe na uwadze, Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny orzekł jak w
sentencji postanowienia.