Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I UK 33/11
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 13 lipca 2011 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Małgorzata Gersdorf (przewodniczący)
SSN Roman Kuczyński (sprawozdawca)
SSN Maciej Pacuda
w sprawie z odwołania Krystyny S.
przeciwko Prezesowi Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego
o ustalenie ubezpieczenia społecznego rolników i prawo do renty rolniczej,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 13 lipca 2011 r.,
skargi kasacyjnej ubezpieczonej od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 4 sierpnia 2010 r.,
oddala skargę kasacyjną.
Uzasadnienie
Wyrokiem z dnia 4 sierpnia 2009 r., Sąd Okręgowy - Sąd Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie Krystyny S. od decyzji Kasy
Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, z dnia 16 października 2008 r. oraz od
decyzji z dnia 3 listopada 2008 r., na mocy których stwierdzono ustanie
2
ubezpieczenia społecznego rolników wnioskodawczyni od dnia 1 października 2003
r. do 31 marca 2006 r. i odmówiono jej prawa do renty rolniczej.
Sąd pierwszej instancji ustalił, że wnioskodawczyni wraz ze swoim mężem
Józefem S. są właścicielami gospodarstwa rolnego, położonego w M. o powierzchni
przeliczeniowej 1 ha 32 a. W dniu 5 sierpnia 2002 r. ubezpieczona złożyła wniosek
o objęcie ubezpieczeniem rolniczym oświadczając, że praca w gospodarstwie
rolnym stanowi jej stałe źródło utrzymania. Decyzją z dnia 12 sierpnia 2002 r.,
wnioskodawczyni została objęta ubezpieczeniem społecznym rolników od dnia 1
sierpnia 2002 r. Z kolei, decyzją z dnia 27 sierpnia 2004 r., po rozpoznaniu wniosku
z dnia 6 lipca 2004 r., odmówiono wnioskodawczyni prawa do renty rolniczej z
uwagi na brak całkowitej niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym. Decyzja ta
nie została zaskarżona i stała się prawomocna. Decyzją z dnia 17 lutego 2006 r.
przyznano Krystynie S. rentę z tytułu całkowitej niezdolności do pracy w
gospodarstwie rolnym od dnia 31 grudnia 2005 r., okresowo do 31 stycznia 2007 r.,
zawieszając część uzupełniającą renty do 50% z powodu prowadzenia działalności
rolniczej. Ponadto Sąd Okręgowy stwierdził, że w postępowaniu sądowym, jakie
toczyło się przed Sądem Okręgowym pod sygn. akt 182/08, na podstawie zeznań
przesłuchanych świadków oraz zeznań Krystyny S., ustalono, że co najmniej od
2006 r. wnioskodawczyni nie prowadzi działalności rolniczej, co stanowiło podstawę
do uznania, że wnioskodawczyni jest uprawniona do pobierania renty rolniczej w
pełnej wysokości. Apelacja od tego orzeczenia została oddalona wyrokiem Sądu
Apelacyjnego z dnia 1 kwietnia 2009 r., wydanym w sprawie o sygn. akt III AUa
/…/. W toku postępowania sądowego w sprawie o sygn. akt VII U /…/
wnioskodawczyni zeznała, że zaprzestała pracy w gospodarstwie rolnym
stanowiącym własność jej i jej męża pięć lat wstecz, licząc od dnia rozprawy, jaka
odbyła się w dniu 9 września 2008 r. Na rozprawie w dniu 4 sierpnia 2009 r. podała
natomiast, że 2003 rok był dla niej rokiem przełomowym, gdyż od tego czasu
zaczęła chorować i w ogóle przestała pracować w gospodarstwie rolnym z uwagi
na zły stan zdrowia. Dostała wówczas zakrzepu w lewej nodze i w związku z tym
przebywała w szpitalu. W tym okresie w gospodarstwie hodowane były kury, kaczki,
króliki. W chwili obecnej w gospodarstwie pracuje nadal jej mąż i syn. Ustalając
powyższy stan faktyczny Sąd pierwszej instancji uwzględnił dokumenty
3
zgromadzone w aktach ubezpieczeniowych, a także zeznania wnioskodawczyni
złożone w sprawie o sygn. akt VII /…/ oraz w niniejszym postępowaniu. Zdaniem
Sądu Okręgowego, zeznania wnioskodawczyni zasługują na wiarę, gdyż
ubezpieczona w sposób wiarygodny określiła datę zaprzestania pracy w
gospodarstwie rolnym, odnosząc ją do wydarzeń związanych z własnym stanem
zdrowia. W tym stanie rzeczy, Sąd Okręgowy uznał, że odwołanie od zaskarżonych
decyzji jest nieuzasadnione. Powołał się na treść art. 6 ust. 1 i art. 3a ustawy z dnia
20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników (t.j. z 2008 r., Dz.U. Nr 50,
poz. 291 ze zm.) i stwierdził, że rolnikiem jest pełnoletnia osoba fizyczna
prowadząca na własny rachunek działalność rolniczą w granicach Rzeczpospolitej
Polskiej, natomiast działalność rolnicza oznacza prowadzenie na własny rachunek
przez posiadacza gospodarstwa rolnego działalności zawodowej związanej z tym
gospodarstwem, a polegającej na stałej i osobistej pracy związanej z jego
prowadzeniem. W konsekwencji osoba spełniająca przesłanki definiujące rolnika
podlega ubezpieczeniu społecznemu rolników, stosownie do treści art. 7 i 16
powołanej ustawy. Ubezpieczeniu podlega rolnik, którego gospodarstwo obejmuje
obszar użytków rolnych powyżej 1 ha przeliczeniowego, jeżeli nie podlega innemu
ubezpieczeniu społecznemu. Ubezpieczenie ustaje z końcem kwartału, w którym
ustały okoliczności uzasadniające podleganie ubezpieczeniu. Z okoliczności
niniejszej sprawy wynika, że Krystyna S. zaprzestała wykonywania osobistej pracy
w gospodarstwie rolnym stanowiącym własność jej i jej męża od września 2003 r.
W dacie złożenia wniosku o przyznanie renty rolniczej nie spełniała zatem
przesłanek niezbędnych do nabycia prawa do tego świadczenia, określonych w art.
21 ustawy. Zgodnie z treścią tego przepisu renta rolnicza z tytułu niezdolności do
pracy przysługuje ubezpieczonemu rolnikowi, który łącznie spełnia następujące
warunki: podlegał ubezpieczeniu emerytalno-rentowemu przez wymagany okres o
którym mowa w ust. 2, jest trwale lub okresowo całkowicie niezdolny do pracy w
gospodarstwie rolnym, całkowita niezdolność do pracy w gospodarstwie rolnym
powstała w okresie podlegania ubezpieczeniu emerytalno-rentowemu lub w
okresach, o których mowa w art. 20 ust. 1 pkt 1 i 2 lub nie później niż w ciągu 18
miesięcy od ustania tych okresów. W związku z tym Sąd pierwszej instancji
stwierdził, że niezdolność do pracy wnioskodawczyni, ustalona badaniem lekarza
4
rzeczoznawcy KRUS na dzień 31 grudnia 2005 r., powstała po upływie 18 - tu
miesięcy od zaprzestania pracy w gospodarstwie rolnym, a tym samym od ustania
ubezpieczenia społecznego rolników. Z tego powodu, zaskarżona decyzja,
odmawiająca wnioskodawczyni prawa do renty rolniczej i wstrzymująca wypłatę
świadczenia rentowego od dnia 1 listopada 2008 r., jest prawidłowa.
Na skutek apelacji wnioskodawczyni Sąd Apelacyjny – Sąd Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych apelacje oddalił wyrokiem z dnia 4 sierpnia 2010 r. Sąd
uznał, że rozstrzygnięcie sprawy wymaga pewnego uzupełnienia stanu faktycznego
sprawy ustalonego prawidłowo przez Sąd pierwszej instancji. W toku niniejszego
postępowania została jednoznacznie potwierdzona okoliczność, że od 1
października 2003 r. skarżąca nie wykonywała już żadnych prac w gospodarstwie
rolnym, a nawet w gospodarstwie domowym. Nie gotowała posiłków, nie sprzątała,
nie prała, nie prasowała, nie decydowała o żadnych sprawach dotyczących
gospodarstwa rolnego. Jednocześnie wnioskodawczyni nie kwestionowała
ustalonej przez Lekarza Rzeczoznawcę daty powstania niezdolności do pracy, a
wręcz zgodziła się z tak ustaloną datą (patrz protokół rozprawy - karta 42 akt
sprawy). W ramach swoich ustaleń stanu faktycznego Sąd Apelacyjny przyjął, że
niezdolność do pracy wnioskodawczyni powstała faktycznie w grudniu 2005 r.
Wskazuje na to nie tylko nie zakwestionowanie tej daty przez skarżącą, brak
wniosków dowodowych na ustalenie wcześniejszej daty, ale także to, że
ubezpieczona została uznana za zdolną do pracy w gospodarstwie rolnym w lipcu
2004 r., a od grudnia 2004 r. do czerwca 2005 r. nie korzystała z zasiłku
chorobowego. W tej sytuacji za gołosłowne uznać należało powoływanie się przez
męża skarżącej na nieprzerwaną niezdolność do pracy począwszy od 2003 r. (patrz
protokół rozprawy - karta 91 akt sprawy). Organ rentowy miał w tej sytuacji prawo
do wydania nowej decyzji dotyczącej podlegania ubezpieczeniu i wyłączenia
Krystyny S. z ubezpieczenia na podstawie art. 39 ust. 4 ustawy z dnia 20 grudnia
1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników. Słusznie zauważył Sąd pierwszej
instancji, że warunki podlegania ubezpieczeniu rolniczemu są określone w art. 7 i
16 ustawy i łączą się z określoną w art. 6 pkt 1 i 3 definicją rolnika oraz działalności
rolniczej. Tymczasem Krystyna S. tego rodzaju działalności od 1 października 2003
r. nie prowadziła. Nie można by też z tego powodu zastosować do niej art. 5,
5
dotyczącego małżonka rolnika, ponieważ nie pracowała też wtedy w gospodarstwie
domowym bezpośrednio związanym z gospodarstwem rolnym. Konsekwencją
wskazanej decyzji była też możliwość wznowienia postępowania dotyczącego
przyznanie renty rolniczej, gdyż po uprawomocnieniu się decyzji przyznającej rentę
rolniczą, ujawniono okoliczności istniejące przed wydaniem tej decyzji, dotyczące
wcześniejszego ustania ubezpieczenia rolniczego, a zatem zastosowania art. 114
ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu
Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. z 2009 r. Nr 153, poz. 1227) w związku z art. 52
ust. 1 pkt 2 cytowanej wyżej ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników.
Ustalenie wcześniejszego ustania ubezpieczenia spowodowało, że
wnioskodawczyni nie spełniała określonego w art. 21 ust. 1 pkt 3 ustawy warunku
powstania całkowitej niezdolności do pracy w okresie ubezpieczenia lub nie później
niż w ciągu 18 miesięcy od ustania tych okresów. Jej ubezpieczenie ustało bowiem
od 1 października 2003 r., a niezdolność powstała w grudniu 2005 r. Sąd
Apelacyjny rozważył jeszcze z urzędu możliwość powstania niezdolności do pracy
od daty, w której wnioskodawczyni rozpoczęła nieprzerwane korzystanie z zasiłku
chorobowego zakończone przyznaniem renty od 31 grudnia 2005 r. Miałoby to
miejsce od 20 czerwca 2005 r., ponieważ wcześniej istniała przerwa w pobieraniu
takiego zasiłku od 5 grudnia 2004 r. do 19 czerwca 2005 r. Jednak nawet przyjęcie,
że całkowita niezdolność do pracy powstała od 20 czerwca 2005 r. prowadzi do
wniosku, że nastąpiło to już po upływie 18 miesięcy od ustania ubezpieczenia z
dniem 1 października 2003 r. Brak zaś podstaw do dalszego cofania daty
powstania całkowitej niezdolności, co wynika z powyższych uwag dotyczących
ustalenia stanu faktycznego sprawy.
Powyższe orzeczenie wnioskodawczyni zaskarżyła skargą kasacyjną
powołując w niej naruszenie prawa materialnego art. 6 pkt 1 w związku z art. 7 pkt
1 i 16 pkt 1 ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników,
poprzez błędne jego zastosowanie i uznanie, iż nie była ona rolnikiem w rozumieniu
wskazanych wyżej przepisów, ponieważ nie świadczyła z uwagi na stan zdrowia
bezpośredniej pracy w gospodarstwie rolnym będącym jej współwłasnością.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
6
Wskazana w skardze kasacyjnej podstawa naruszenia prawa materialnego,
polegającego na uchybieniu art. 6 pkt 1 ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o
ubezpieczeniu społecznym rolników nie jest uzasadniona. Zgodnie z tym przepisem
przez rolnika rozumie się osobę fizyczną prowadzącą na własny rachunek
działalność rolniczą jako posiadacz (samoistny albo zależny) gospodarstwa rolnego
położonego w granicach Rzeczypospolitej Polskiej, a także osoby, które
przeznaczyły grunty prowadzonego przez siebie gospodarstwa rolnego do
zalesienia. Już naturalne znaczenie terminów „rolnik” i „prowadzenie na własny
rachunek działalności rolniczej” wskazuje na zawodowy, stały, osobisty i realizujący
interes danej osoby charakter tej działalności. Na zawodowy charakter tej
działalności wskazuje zarówno użycie określenia „rolnik”, oznaczającego
specyficzne zajęcie i związane z nim umiejętności, jak i to, że ustawa przyjmuje
zasadę wyłączenia z obowiązku rolniczego ubezpieczenia społecznego osób
spełniających warunki do objęcia innym ubezpieczeniem społecznym (art. 7 ust. 1 i
art. 16 ust. 3), dopuszczając jedynie w ograniczonym zakresie możliwość dalszego
podlegania ubezpieczeniu społecznemu rolników przez osoby podejmujące
pozarolniczą działalność gospodarczą (art. 5a). Unormowanie to wskazuje jasno cel
rozważanego aktu, jakim jest zapewnienie ubezpieczenia społecznego osobom, dla
których prowadzenie działalności rolniczej jest zawodem, stanowiącym ich
podstawowe zajęcie i stałe źródło utrzymania (zob. np. art. 7 ust. 2 i 16 ust. 2 pkt 1
ustawy) i które z tego względu nie mają innego tytułu do ubezpieczenia. Stały cha-
rakter, jako kolejna cecha działalności rolniczej, wynika z istoty określenia „prowa-
dzenie działalności”. Potwierdzają ją także przepisy ustawy, z których wynika, że
stały charakter takiej działalności ustawodawca uważa za oczywisty. W szczególno-
ści do takiej konkluzji powadzi treść artykułów 7 ust. 2 i 16 ust. 2 pkt 1 ustawy,
zgodnie z którymi ubezpieczeniu społecznemu rolników na wniosek podlega inny
(niż osoba, której gospodarstwo obejmuje obszar użytków rolnych powyżej 1 ha
przeliczeniowego lub dział specjalny) rolnik lub domownik, jeżeli działalność
rolnicza stanowi stałe źródło jego utrzymania. Osobisty charakter działalności, jako
cecha działalności rolniczej, oznacza, że rolnik osobiście prowadzi gospodarstwo
rolne, co wyraża się co najmniej w tym, że do niego zwykle należy podejmowanie
7
decyzji dotyczących prowadzonego gospodarstwa. Wynika to z samego sensu
wyrażenia „prowadzenie działalności”. Tak rozumiany osobisty charakter
działalności rolniczej nie wyklucza korzystania z pomocy innych osób w
prowadzeniu gospodarstwa lub zatrudniania w tym celu pracowników. Z kolei
nastawienie działalności rolniczej na realizację interesów rolnika wynika wprost z
wymagania, aby działalność ta była prowadzona na jego własny rachunek. Należy
dodać, że prowadzenie działalności rolniczej wiąże się ściśle z normalnymi
działaniami koniecznymi dla prowadzenia gospodarstwa rolnego, tj. z wykony-
waniem pracy w tym gospodarstwie lub wykonywaniem innych zwykłych czynności
związanych z prowadzeniem takiej działalności. Założenie takie leży wyraźnie u
podłoża regulacji rolniczego ubezpieczenia wypadkowego i chorobowego (art. 7 -
14 ustawy), które ma rację bytu tylko w przypadku istnienia wskazanego związku
prowadzenia działalności z pracą w gospodarstwie lub wykonywaniem innych
zwykłych czynności łączących się z prowadzeniem działalności rolniczej. Praca ta
lub czynności nie muszą mieć charakteru pracy fizycznej. Mogą, jak wyjaśniał Sąd
Najwyższy w uchwale siedmiu sędziów z 30 maja 1988 r., III UZP 8/88, wpisanej do
księgi zasad prawnych (OSNCP 1988 nr 12, poz. 166), polegać np. na zarządzaniu
gospodarstwem. W takim przypadku zarządzenie gospodarstwem powinno jednak
mieć charakter zawodowej, stałej, osobistej i realizującej interesy danej osoby
(posiadacza gospodarstwa) działalności rolniczej, mającej charakter pracy lub
innych czynności wiążących się z prowadzeniem gospodarstwa. Należy również
podkreślić, że samo posiadanie lub własność gospodarstwa nie mogą być
kwalifikowane jako jego prowadzenie, jeżeli nie wiąże się z nimi wykonywanie
wyżej określonej działalności rolniczej. Wniosek taki wynika wprost z legalnej
definicji „rolnika” w art. 6 pkt 1 ustawy, która posiadanie lub własność gospodarstwa
sytuuje jako jeden z elementów pojęcia rolnika, jak i - na przykład - z domniemania
zawartego w art. 38 pkt 1 ustawy, sprowadzającego się do stwierdzenia, że
właściciel gruntów prowadzi działalność rolniczą. Nie ma wątpliwości, że
domniemanie takie nie byłoby potrzebne, gdyby sama własność gospodarstwa
wystarczała do uznania właściciela za rolnika. W podsumowaniu powyższych uwag
można stwierdzić, że w rozumieniu art. 7 pkt 1 ustawy prowadzenie działalności
rolniczej oznacza prowadzenie na własny rachunek posiadacza gospodarstwa
8
rolnego zawodowej, związanej z tym gospodarstwem, stałej i osobistej działalności,
mającej charakter wykonywania pracy lub innych zwykłych czynności wiążących się
z jego prowadzeniem. Prowadzenie tak rozumianej działalności może polegać na
samym zarządzaniu gospodarstwem.
Skarżąca nie wskazała w ramach drugiej podstawy kasacyjnej zarzutów
naruszenia przepisów postępowania (art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c.), zatem ustalenia
stanu faktycznego odnośnie okoliczności, że od 1 października 2003 r. skarżąca nie
wykonywała już żadnych prac w gospodarstwie rolnym, a nawet w gospodarstwie
domowym. Nie gotowała posiłków, nie sprzątała, nie prała, nie prasowała, nie
decydowała o żadnych sprawach dotyczących gospodarstwa rolnego, w
postępowaniu ze skargi kasacyjnej są dla Sądu Najwyższego wiążące. Mając na
uwadze wyżej wskazane ustalenia faktyczne przyjęta w zaskarżonym wyroku
wykładnia art. 6 pkt 1 ustawy okazała się trafna i doprowadziła do jego właściwego
zastosowania. Wobec tego Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji na podstawie art.
39314
k.p.c.