Sygn. akt III KRS 16/11
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 6 października 2011 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Kazimierz Jaśkowski (przewodniczący)
SSN Jerzy Kwaśniewski
SSN Maciej Pacuda (sprawozdawca)
Protokolant Edyta Jastrzębska
w sprawie z odwołania Z. D.
od uchwały Krajowej Rady Sądownictwa Nr […] z dnia 8 marca 2011 r. w sprawie
nieprzedstawienia wniosku o powołanie do pełnienia urzędu na stanowisku
sędziego Sądu Okręgowego w […]
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw
Publicznych w dniu 6 października 2011 r.,
oddala odwołanie.
UZASADNIENIE
Sędzia sądu rejonowego Z. D. zgłosił swoją kandydaturę na wolne
stanowisko sędziowskie w Sądzie Okręgowym w […], obwieszczone w Monitorze
Polskim […]. Na trzy wolne stanowiska sędziowskie w tym sądzie zgłosiło się w
sumie czworo kandydatów.
2
Kandydat urodził się w dniu 10 października 1969 r. W 1995 r. ukończył
wyższe studia prawnicze na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu […],
uzyskując tytuł magistra prawa z oceną dobrą, a po odbyciu aplikacji sądowej we
wrześniu 1997 r. złożył egzamin sędziowski, uzyskując ocenę bardzo dobrą.
Następnie w okresie od 10 listopada 1997 r. do 23 września 1999 r. zajmował
stanowisko asesora sądowego w Sądzie Rejonowym […]. Od dnia 24 września
1999 r. zajmuje z kolei stanowisko sędziego tego sądu rejonowego. W okresie od
dnia 1 stycznia 2000 r. do dnia 31 lipca 2002 r. pełnił obowiązki Przewodniczącego
[…]. Obecnie orzeka w wydziale cywilnym Sądu Rejonowego […]. Oceny
kwalifikacji i przydatności kandydata dokonała wizytator do spraw cywilnych Sądu
Okręgowego w […] sędzia B. K., która formułując dobrą ocenę jego pracy
podkreśliła, że osiąga on dobre wyniki statystyczne (nie odbiegające od średnich
wyników w wydziale) oraz stabilność orzecznictwa (znacznie lepszą niż średnia).
Konkludując sędzia wizytator stwierdziła, iż kandydat posiada nie tylko
ugruntowaną wiedzę prawniczą, ale też duże doświadczenie zawodowe, zaś
powierzone mu obowiązki wykonuje sumiennie, co pozwala na pozytywną ocenę
jego pracy. W piśmie z dnia 9 grudnia 2010 r. kandydat wyraził pogląd, że dla
oceny jego doświadczenia zawodowego mają znaczenie dwie sprawy, w których
zachodzi konieczność rozstrzygania na podstawie prawa obcego, oraz jedna, w
której był on autorem pytania prawnego do Trybunału Konstytucyjnego. W sprawie
tej Trybunał przyjął pytanie do rozpoznania i wydał orzeczenie.
Kolegium Sądu Okręgowego w […] na posiedzeniu w dniu 2 grudnia 2010 r.
jednogłośnie pozytywnie zaopiniowało kandydata. Na posiedzeniu Zgromadzenia
Przedstawicieli Sędziów Okręgu Sądu Okręgowego w dniu 7 grudnia 2010 r.
kandydat otrzymał z kolei następującą liczbę głosów: 38 „tak”, 31 „nie” i 7
„nieważnych”. Minister Sprawiedliwości w stanowisku z dnia 7 lutego 2011 r.
pozytywnie ocenił omawianą kandydaturę, wskazując że w żadnej ze spraw
rozpoznawanych przez sędziego Z. D. nie stwierdzono przewlekłości
postępowania, nie zwrócono mu uwagi w trybie art. 37 § 4 bądź art. 40 § 1 ustawy
– Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz nie toczyło się wobec niego
postępowanie dyscyplinarne.
3
W trakcie rozmowy przeprowadzonej z kandydatem w dniu 2 marca 2011 r.
w siedzibie Krajowej Rady Sądownictwa powiedział on, że od około roku jest na
delegacji w wydziale odwoławczym (dwudniowe delegacje w zależności od potrzeb
– raz lub dwa razy w miesiącu), a odnosząc się do wyników głosowania w
zgromadzeniu ogólnym wyraził pogląd, iż część osób z zasady głosuje na osoby
delegowane na stałe. Dodał, że jest grupa osób, u której zawsze będzie miał wyniki
negatywne. Podniósł, iż czuje się pomijany w procesie nominacyjnym w [...] i trudno
mu jest powiedzieć, co stanowi przyczynę takiego stanu. Wskazał przy tym na
wcześniejszy konflikt – nieporozumienia z prezesem sądu. Podkreślił, że praca w
wydziale cywilnym jest mu najbliższa.
Dokonując oceny czterech kandydatów, którzy ubiegali się o trzy wolne
stanowiska sędziowskie w Sądzie Okręgowym w […], Krajowa Rada Sądownictwa
uchwałą z dnia 8 marca 2011 r. postanowiła nie przedstawiać Prezydentowi
Rzeczypospolitej Polskiej kandydatury sędziego Z. D. z wnioskiem o powołanie do
pełnienia urzędu na stanowisku sędziego Sądu Okręgowego w […]. Krajowa Rada
Sądownictwa potwierdziła przy tym, iż wymieniony kandydat ma pozytywną opinię
odnośnie do pracy w sądzie rejonowym. Ma również porównywalny wiek i
doświadczenie zawodowe w stosunku do pozostałych kandydatów. Jako jedyny nie
był jednak delegowany na stałe do pełnienia obowiązków sędziowskich w Sądzie
Okręgowym, podczas gdy pozostali kandydaci orzekają na bezterminowych
delegacjach w tym sądzie od kilku lat i mieli okazję wykazać swoją wysoką
przydatność do powołania na stanowisko sędziego sądu okręgowego. Krajowa
Rada Sądownictwa zaznaczyła przy tym, że „nie dyskwalifikuje kandydatury
sędziego Z. D. z powodu nieorzekania na stałej delegacji w sądzie wyższego rzędu,
obiektywnie jednak (jego) kontrkandydaci bezsprzecznie wykazali na przestrzeni co
najmniej 3 lat pełne predyspozycje do orzekania w sądzie okręgowym”. Nadto
kontrkandydaci w osobach sędziów: P. D., A. G. i B. Ł. uzyskali zdecydowanie
wyższe poparcie zgromadzenia ogólnego sędziów (odpowiednio: 69, 68 i 70 głosów
poparcia – kandydat uzyskał zaś zaledwie 38 głosów poparcia). Uznając
kandydaturę sędziego Z. D. za dobrą, Rada wobec zgłoszenia się lepszych
kandydatów nie przedstawiła zatem jego kandydatury z wnioskiem o powołanie. W
trakcie posiedzenia w dniu 8 marca 2011 r. na kandydata nie oddano bowiem
4
głosów „za”, oddano 13 głosów „przeciw” i 6 głosów „wstrzymujących się”. Tym
samym przedmiotowa kandydatura nie uzyskała wymaganej bezwzględnej
większości głosów.
Powyższą Uchwałę Krajowej Rady Sądownictwa zaskarżył odwołaniem do
Sądu Najwyższego sędzia Z. D., zarzucając jej:
1. naruszenie art. 2, 32 i 60 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej poprzez
niezastosowaniu przy ocenie kandydatów na stanowisko sędziego Sądu
Okręgowego reguł i kryteriów awansu, które odpowiadałyby zasadom
równego dostępu do służby publicznej, równego traktowania, zakazowi
dyskryminacji oraz zasadom demokratycznego państwa prawa
urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej, w wyniku czego
jego kandydatura nie została przedstawiona Prezydentowi RP do powołania;
2. naruszenie art. 14 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, art. 1 Protokołu
nr do Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności
sporządzonego w Paryżu dnia 20 marca 1952 r. ratyfikowanego przez
Polskę dnia 26 lipca 1994 r. oraz art. 64 ust. 1 i 2 Konstytucji poprzez
niezastosowanie przy ocenie kandydatów na stanowisko sędziego Sądu
Okręgowego reguł i kryteriów awansu, które odpowiadałyby zasadom
równego dostępu do służby publicznej, równego traktowania, zakazowi
dyskryminacji oraz zasadom demokratycznego państwa prawa
urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej, w wyniku czego
jego kandydatura nie została przedstawiona Prezydentowi RP do powołania,
a w konsekwencji nie uzyskał on prawa do wyższego wynagrodzenia;
3. naruszenie § 20 rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z
dnia 13 listopada 2007 r. w sprawie szczegółowego trybu działania Krajowej
Rady Sądownictwa oraz postępowania przed Radą poprzez brak
wszechstronnego rozważenia wszystkich okoliczności sprawy.
W bardzo obszernym uzasadnieniu odwołania skarżący dokonał
szczegółowej analizy porównawczej wszystkich czterech kandydatur objętych
postępowaniem przed Radą, którego efektem miało być obsadzenie trzech
stanowisk sędziowskich w Sądzie Okręgowym w […]. Podkreślił przy tym między
innymi, iż nie jest prawdą, iż wiek kandydatów jest porównywalny, ponieważ
5
najstarszym kandydatem jest sędzia B. Ł., a zdecydowanie najmłodszym – sędzia
A. G. Jeśli natomiast chodzi o doświadczenie zawodowe, to odwołujący się ma
największe ze wszystkich kandydatów, gdyż jako jedyny orzekał w sprawach
karnych, wykroczeniowych, pracy i cywilnych procesowych oraz nieprocesowych, a
także w sprawach, w których podstawą orzekania było prawo obce. Dodał także, iż
dokonał nawet dwóch wpisów w księgach wieczystych i rozstrzygnął jedną sprawę
o alimenty. Wielokrotnie wykonywał też kontrole komorników. Analizując kryterium
poparcia zgromadzenia ogólnego, skarżący przyznał, iż jego kontrkandydaci
uzyskali większe poparcie, jednakże zaznaczył, że on też uzyskał pozytywną
opinię. Ponadto uważa, ze głosy negatywne były nieracjonalne i to kryterium winno
zostać pominięte. Podkreślił, iż jego zdaniem kryterium orzekania na delegacji było
jedynym, które Krajowa Rada Sądownictwa brała pod uwagę. Tymczasem
stosowanie tego kryterium stanowi zagrożenie dla niezawisłości sędziowskiej.
Delegacje odbywają się poza jakąkolwiek kontrolą i w praktyce to prezes sądu
okręgowego przedstawia kandydata, a Minister Sprawiedliwości tylko formalnie
podejmuje decyzję. Nigdy bowiem Minister Sprawiedliwości, po zgłoszeniu mu
kandydata do delegacji, nie zarządził sporządzenia oceny tego kandydata.
Odnosząc się z kolei do kryterium poziomu orzecznictwa, skarżący stwierdził, że
jego najważniejszym wyznacznikiem winna być stabilność orzecznictwa. Dodał, że
trudno porównywać stabilność jego orzecznictwa z orzecznictwem sędziów A. G. (w
jej przypadku rozpoznano jedynie 6 apelacji i 11 zażaleń) oraz B. Ł. (nie da się
porównywać kasacji z apelacjami). Jeśli natomiast chodzi o sędziego D., to ma on
zdecydowanie gorsze wyniki postępowania apelacyjnego niż średnio sędzia w
wydziale oraz gorsze niż skarżący. W jego sprawach oddalono bowiem 58,66%
apelacji, podczas gdy średnia w wydziale wynosi 65,79%, a wynik skarżącego, to
76,47%. Kandydat wskazał także na swój dorobek w zakresie publikacji (jeden
artykuł naukowy i dwa publicystyczno-prawne) oraz dokonał porównania średniej
ocen uzyskanych przez wszystkich ocenianych kandydatów ze studiów i z
egzaminu sędziowskiego, podnosząc w tym zakresie, że porównywalną z nim
sytuację (ocena dobra ze studiów i bardzo dobra z egzaminu sędziowskiego) ma
jedynie sędzia B. Ł.
6
Naruszenie przez Radę zasady równego traktowania i zasady
niedyskryminacji w ocenie skarżącego polegało z kolei na stosowaniu przez nią
różnych kryteriów oceny kandydatów przy rozpatrywaniu kolejnych wniosków o
przedstawienie Prezydentowi jego kandydatury z wnioskiem o powołanie na
wyższe stanowisko sędziowskie. Zaznaczył przy tym, iż kandydatów należy oceniać
przy pomocy różnych kryteriów, z których każde ma taką samą wagę, choć
najważniejszym kryterium awansu powinien być staż pracy, który jest obiektywnie
weryfikowalny. Dalszym kryterium winno być powiązane ze stażem doświadczenie
zawodowe, a także wiek sędziego. Ważnym kryterium oceny sędziego powinien
być również poziom jego orzecznictwa, którego wyznacznikiem jest stabilność
orzecznictwa. Opinie Kolegium Sądu, Zgromadzenia Ogólnego, przełożonych i
wizytatora także są jednym z kryteriów branych pod uwagę. Skarżący wymienił je
jednak na końcu.
Zarzut drugi odwołania (naruszenia art. 14 Europejskiej Konwencji Praw
Człowieka, art. 1 Protokołu nr do Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i
Podstawowych Wolności sporządzonego w Paryżu dnia 20 marca 1952 r.
ratyfikowanego przez Polskę dnia 26 lipca 1994 r. oraz art. 64 ust. 1 i 2 Konstytucji)
skarżący uzasadnił utratą wyższego wynagrodzenia przysługującego sędziemu
sądu okręgowego.
Uzasadniając trzeci zarzut (naruszenia § 20 rozporządzenia Prezydenta
Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 13 listopada 2007 r. w sprawie szczegółowego
trybu działania Krajowej Rady Sądownictwa oraz postępowania przed Radą),
odwołujący się nawiązał do uzasadnienia zarzutu pierwszego, dodając że Rada,
poza ogólnikowym stwierdzeniem, że jego kontrkandydaci sprawdzili się na
stanowiskach sędziów okręgowych wskutek orzekania na delegacji , nie wyjaśniła
dlaczego tak wysoką rangę nadała temu kryterium. Nie wyjaśniła także, jak rozumie
pojęcie doświadczenia zawodowego.
Wskazując na powyższe zarzuty, skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonej
uchwały Krajowej Rady Sądownictwa i przekazanie sprawy Radzie do ponownego
rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
7
Odnosząc się w pierwszej kolejności do zarzutu skarżącego sformułowanego
w punkcie 2 jego odwołania, Sąd Najwyższy zauważa, iż taki sam zarzut był już
przedmiotem oceny prawnej w toku rozpoznawania przez Sąd Najwyższy
odwołania wniesionego od uchwały Krajowej Rady Sądownictwa Nr […] z dnia 9
lutego 2010 r. Sąd Najwyższy stwierdził wówczas, że „zarzut naruszenia przez
Radę przepisów o ochronie własności i innych praw majątkowych wykracza poza
zakres jego kognicji w rozpoznawaniu takich spraw, jak niniejsza. Przepis art. 13
ust. 2 ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa jako przesłankę odwołania od
uchwały Rady przewiduje jej sprzeczność z prawem. Kontrola Sądu Najwyższego
nad uchwałami Rady w sprawach tego rodzaju, jak tu rozpoznawana, ograniczona
jest do oceny zgodności z prawem postępowania przed Radą. Jest to pogląd
mocno ugruntowany w orzecznictwie Sądu Najwyższego, który w tym zakresie
podzielił stanowisko zajęte przez Trybunał Konstytucyjny w uzasadnieniu wyroku z
dnia 27 maja 2008 r., SK 57/06 (Dz.U. Nr 96, poz. 621; OTK-A 2008, nr 4, poz. 63).
Otwierając tym wyrokiem możliwość odwołania się od uchwały Rady odmawiającej
przedstawienia Prezydentowi RP kandydatury z wnioskiem o powołanie na
stanowisko sędziego, Trybunał przyjął w uzasadnieniu (pkt 5 in fine), że kognicja
Sądu Najwyższego ograniczona jest do kontroli stosowania przez Radę przepisów
postępowania”. Podzielając w całej rozciągłości przedstawiony pogląd i uznając, że
znajduje on w pełni zastosowanie również w obecnie rozpoznawanej sprawie, Sąd
Najwyższy jest zatem zdania, że omawiany zarzut nie może zostać uznany za
uzasadniony.
Skarżący zarzucił ponadto naruszenie § 20 rozporządzenia Prezydenta RP z
dnia 13 listopada 2007 r. w sprawie szczegółowego trybu działania Krajowej Rady
Sądownictwa oraz postępowania przed Radą poprzez brak wszechstronnego
rozważenia wszystkich okoliczności sprawy. Odnosząc się do tego zarzutu, należy
przede wszystkim zauważyć, iż w dniu podjęcia przez Krajową Radę Sądownictwa
zaskarżonej w niniejszym postępowaniu uchwały z dnia 8 marca 2011 r. § 20
rozporządzenia Prezydenta RP z dnia 13 listopada 2007 r. już nie obowiązywał,
albowiem rozporządzenie to, w części dotyczącej trybu postępowania, utraciło moc
obowiązującą z dniem 2 grudnia 2010 r., na podstawie wyroku Trybunału
8
Konstytucyjnego z dnia 19 listopada 2009 r., K 62/07 (Dz.U. Nr 202, poz. 1567),
skoro wyrok ten – z odroczeniem o 12 miesięcy – w części pozbawił wymienione
rozporządzenie podstawy ustawowej, którą był art. 12 ust. 6 ustawy o Krajowej
Radzie Sądownictwa w zakresie uprawniającym Prezydenta RP do określenia, w
drodze rozporządzenia, trybu postępowania przed Radą. Zdaniem Trybunału
Konstytucyjnego tryb postępowania przed Radą nie mógł być uregulowany w
rozporządzeniu, gdyż sprawa ta należy do materii ustawowej. Ustawa nie została
jednakże uchwalona w okresie 12 miesięcy od ogłoszenia wyroku Trybunału w
Dzienniku Ustaw, wskutek czego powstała luka prawna. Brak przepisów rangi
ustawowej regulujących szczegółowo tryb postępowania przed Radą nie zwalniał
wszakże tego organu z obowiązku wykonywania konstytucyjnych i ustawowych
zadań. Dlatego też Rada była obowiązana do działania na podstawie i w granicach
prawa (art. 7 Konstytucji RP). Sąd Najwyższy w składzie rozpoznającym niniejszą
sprawę podziela ponadto pogląd zawarty w uzasadnieniu wyroku Sądu
Najwyższego z dnia 11 maja 2011 r., III KRS 5/11 (dotychczas niepublikowanego),
że w takim przypadku, wobec braku przepisów szczegółowych, Rada powinna
kierować się zasadami ogólnie przyjętymi w działaniu organów państwa w
demokratycznym państwie prawnym (art. 2 Konstytucji). Sąd Najwyższy jest też
zdania, że przedstawiona sytuacja prawna będąca skutkiem wyroku Trybunału
Konstytucyjnego z dnia 19 listopada 2009 r., K 62/07 obligowała Krajową Radę
Sądownictwa do wszechstronnego rozważenia wszystkich okoliczności istotnych
dla rozstrzygnięcia sprawy, przy wzięciu pod uwagę między innymi tego, że
zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego art. 60
Konstytucji RP gwarantujący każdemu obywatelowi prawo ubiegania się o przyjęcie
do służby publicznej nie gwarantuje wprawdzie przyjęcia do tej służby, ale jego
stosowanie wymaga zapewnienia równych szans w dostępie do służby i stosowania
jasnych kryteriów oceny kandydatów. Wypada również dodać, że kolejną podstawę
działania Rady winien stanowić art. 32 Konstytucji RP zakazujący stosowania
dyskryminujących kryteriów oceny. Wbrew zarzutom odwołania Sąd Najwyższy stoi
na stanowisku, że Rada wykonała to zadanie w sposób zadawalający. Rada
dokonała bowiem oceny wniosku skarżącego z zastosowaniem właściwych
kryteriów, co w sposób nie budzący wynika z uzasadnienia zaskarżonej uchwały, w
9
którym bardzo szczegółowo zostały przedstawione wszystkie dane
charakteryzujące kandydaturę sędziego Z. D. Mimo to Rada uznała, że trzech
innych kandydatów zasługuje na przedstawienie ich Prezydentowi RP z wnioskami
o powołanie do pełnienia urzędu na stanowiskach sędziów Sądu Okręgowego w
[…]. Nie może przy tym budzić wątpliwości fakt, iż kognicja Sądu Najwyższego do
oceny uchwał Krajowej Rady Sądownictwa obejmuje – zgodnie z treścią art. 13 ust.
2 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o Krajowej Radzie Sądownictwa (j.t Dz.U. z 2010
r., Nr 11, poz. 67 ze zm.) – wyłącznie badanie, czy uchwała nie pozostaje w
sprzeczności z prawem. Oznacza to, że Sąd Najwyższy nie ma kompetencji do
merytorycznego rozpatrywania kwalifikacji kandydata na sędziego (por. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 20 października 2009 r., III KRS 13/09, ZNSA 2011 nr 1, poz.
93). Co już wcześniej zostało zaś podniesione, Trybunał Konstytucyjny wyjaśnił z
kolei w pkt 5 uzasadnienia wyroku z dnia 27 maja 2008 r., SK 5706 (OTK – A 2008,
Nr 4, poz. 63), iż przy ocenie zgodności uchwały Rady z prawem merytoryczna
ingerencja Sądu w rozstrzygnięcie Rady jest niedopuszczalna; kontrola Sądu
ograniczona jest (bowiem) do oceny zgodności z prawem zastosowanej procedury
oceny kandydata. Inaczej rzecz ujmując, Sąd Najwyższy w sprawie z odwołania od
uchwały Krajowej Rady Sądownictwa w zakresie przypisanych mu kompetencji nie
przejmuje kompetencji Rady jako organu umocowanego przez Konstytucję RP do
rozpatrywania i oceny kandydatów do pełnienia urzędu sędziego, ale ją uwzględnia,
przy czym zastosowanie, z mocy cytowanego już art. 13 ust. 6 o Krajowej Radzie
Sądownictwa, przepisów Kodeksu postępowania cywilnego o skardze kasacyjnej
rodzi ten skutek, że poza gestią Sądu Najwyższego pozostają ustalenia faktyczne i
ocena dowodów (art. 3983
§ 2 k.p.c.). Dlatego też kwestie te są domeną Rady,
podobnie jak ocena doboru kryteriów, a także znaczenie przywiązywane do
poszczególnych kryteriów przy ocenie poszczególnych kandydatów, pozostając
zasadniczo poza zakresem kompetencji Sądu Najwyższego dokonującego kontroli
legalności uchwał Rady, chyba że naruszają one podstawowe zasady prawne, w
tym zwłaszcza zasadę jednakowego dostępu do stanowisk i zasadę
niedyskryminacji (art. 60 i art. 32 Konstytucji RP). Należy przy tym przypomnieć za
stanowiskiem Trybunału Konstytucyjnego zawartym w uzasadnieniu wyroku z dnia
27 maja 2008 r., SK 57/06 (OTK-A 2009, nr 3 poz. 28), iż nie można tracić z pola
10
widzenia, że przedmiotem ochrony (wynikającej z art. 60 Konstytucji RP) jest
przede wszystkim formalny aspekt dostępu do służby, a więc związany z
przestrzeganiem jednolitych kryteriów i procedur postępowania, a nie sama ocena
kwalifikacji czy też wiarygodności danej osoby z punktu widzenia kryteriów
stosowanych w ramach tego postępowania. (…) Kontrola sądowa nie stwarza więc
podstaw do wkraczania w zakres kompetencji Krajowej Rady Sądownictwa,
ponieważ mogłoby to oznaczać naruszenie konstytucyjnych uprawnień i
kompetencji Rady wynikających z art. 179 Konstytucji. Ochrona sądowa, udzielana
kandydatowi na określone stanowisko sędziowskie, obejmowałaby zatem kontrolę
tego postępowania pod względem jego zgodności z prawem (…), a więc byłaby
(ona) ograniczona do oceny zgodności z prawem zastosowanej in casu procedury
oceny kandydatury i w efekcie przedstawienia Prezydentowi RP wniosku o
powołanie lub odmowy objęcia danego kandydata takim wnioskiem. Poddanie
kontroli sądowej wyników postępowania przed KRS w takiej indywidualnej sprawie
nie może natomiast znaczyć, że sąd uczestniczyłby w decydowaniu o obsadzie
określonego stanowiska sędziowskiego.
Zestawienie powyższych rozważań z treścią uzasadnienia zaskarżonej
uchwały musi prowadzić do wniosku, iż odwołanie sędziego Z. D. nie zasługuje na
uwzględnienie. Jeszcze raz należy bowiem przypomnieć, że Krajowa Rada
Sądownictwa w toku analizowanego postępowania miała za zadanie wskazać i
przedstawić Prezydentowi RP z wnioskami o powołanie do pełnienia urzędu na
stanowiskach sędziów Sądu Okręgowego w […] jedynie trzech spośród czterech
kandydatów, z których każdy (w tym także skarżący) z całą pewnością posiadał
przymioty świadczące o tym, iż nie tylko spełnia formalne przesłanki awansu
zawodowego, ale również – przy uwzględnieniu określonych kryteriów oceny – jest
merytorycznie przygotowany do tego awansu. Mówiąc lapidarnie, Rada dokonywała
więc wyboru pomiędzy dobrymi i bardzo dobrymi kandydatami, przy czym
kandydatura sędziego Z. D. została uznana przez Radę za dobrą. Zawarte w
uzasadnieniu zaskarżonej uchwały wyjaśnienia dotyczące dokonanego przez Radę
wyboru innych kandydatów świadczyły z kolei o tym, że o wyborze tym decydowała
całościowa ocena wynikająca z łącznego zastosowania właściwych kryteriów tej
oceny. Rada podkreśliła przy tym, że wszyscy kandydaci mają „porównywalny wiek
11
i doświadczenie zawodowe”, które to określenie nie może być, jak czyni to
skarżący, pojmowane dosłownie. Określenie: „porównywalny” nie oznacza bowiem
z całą pewnością tyle co „równy”, lecz winno być rozumiane jako „podobny” lub
„zbliżony”. Uwzględniając ową „porównywalność” kandydatów w zakresie wieku i
doświadczenia zawodowego i uznając że na tej podstawie nie da się rozstrzygnąć,
którzy kandydaci są bardziej predysponowani do wnioskowania o ich powołanie na
wyższe stanowisko sędziowskie, Krajowa Rada Sądownictwa zmuszona była
zatem poszukiwać kryteriów różnicujących kandydatów i za takie uznała
doświadczenie zdobyte przez kontrkandydatów skarżącego w okresie odbywanej
przez nich delegacji do orzekania w sądzie wyższym, potwierdzające ich wysoką
przydatność na obecnie zajmowanych stanowiskach w tym sądzie oraz wynik
głosowania w zgromadzeniu ogólnym, który w istotny sposób był w ich przypadku
lepszy od wyniku uzyskanego przez skarżącego. Lektura uzasadnienia zaskarżonej
uchwały nie nasuwa przy tym żadnych wątpliwości co do tego, iż o odmowie
przedstawienia kandydatury sędziego Z. D. Prezydentowi RP z wnioskiem o
powołanie go do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego Sądu Okręgowego w
[…], wbrew odmiennemu poglądowi skarżącego, nie decydował sam fakt orzekania
przez jego kontrkandydatów na delegacji w wymienionym sądzie, lecz właśnie
wykazanie się przez nich „pełnymi predyspozycjami do orzekania w sądzie
okręgowym”. Inaczej rzecz ujmując Rada uznała więc, że kandydaci przedstawieni
ostatecznie Prezydentowi RP z wnioskami o powołanie ich do pełnienia urzędu na
stanowiskach sędziów Sądu Okręgowego potwierdzili w okresie stałej delegacji
pełną przydatność (predyspozycje) na stanowiskach, na które mieli być powołani.
Zawarte w uzasadnieniu zaskarżonej uchwały wyjaśnienia Rady w tym zakresie nie
zawierały także niczego, co można by uznać za dyskryminację odwołującego się.
Odwołujący się nie przedstawił zresztą w swoim odwołaniu przekonywającej
przyczyny sygnalizowanej przez siebie dyskryminacji. Z pewnością za
dyskryminację nie można było uznać tego, iż – jak twierdzi odwołujący się –
Krajowa Rada Sądownictwa „celowo tak dobiera i manipuluje kryteriami, aby
wyeliminować (jego) kandydaturę”, potwierdzeniem czego miały być fragmenty
uzasadnień uchwał Rady o nieprzedstawieniu kandydatury sędziego Z. D.
Prezydentowi RP z wnioskiem o powołanie do pełnienia urzędu na stanowisku
12
sędziego Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego oraz sędziego Sądu
Okręgowego, podjętych w toku kolejnych postępowań z udziałem kandydata.
Wskazana sugestia świadczy bowiem wyłącznie o rozgoryczeniu kandydata, do
czego ma on prawo, jednakże na pewno nie określa przyczyny zarzucanej przez
niego dyskryminacji.
Kierując się przedstawionymi motywami i opierając się na treści art. 13 ust. 5
ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa, Sąd Najwyższy orzekł, jak w sentencji.