Pełny tekst orzeczenia

UCHWAŁA SKŁADU SIEDMIU SĘDZIÓW
Z DNIA 26 PAŹDZIERNIKA 2011 R.
I KZP 8/11
Kary porządkowe określone w art. 49 § 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001
r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070 ze zm.)
mogą być stosowane tylko wobec osób obecnych w czasie i miejscu wyko-
nywania czynności sądowych, gdy osoby te bądź to naruszają powagę,
spokój lub porządek tych czynności bądź to ubliżają sądowi, innemu orga-
nowi państwowemu lub osobom biorącym udział w tej czynności, niezależ-
nie od tego, w jakiej formie to czynią. Kar tych nie stosuje się natomiast do
czynów co prawda naruszających dobra chronione przepisem art. 49 § 1
wskazanej wyżej ustawy, dokonanych jednak poza miejscem i czasem roz-
prawy, posiedzenia lub innej czynności sądowej, w tym w szczególności w
formie pisma złożonego do sądu.
Przewodniczący: sędzia SN S. Zabłocki (sprawozdawca).
Sędziowie SN: K. Cesarz, J. Dołhy, H. Gradzik, P. Kalinowski, B.
Skoczkowska, J. Sobczak.
Prokurator Prokuratury Generalnej: A. Herzog.
Przedstawiciel Rzecznika Praw Obywatelskich: A. Błaszczak.
Sąd Najwyższy po rozpoznaniu w Izbie Karnej, na posiedzeniu w
dniu 26 października 2011 r., przedstawionego przez Rzecznika Praw
Obywatelskich, na podstawie art. 16 ust. 2 pkt 4 ustawy z dnia 15 lipca
1987 r. o Rzeczniku Praw Obywatelskich (Dz. U. z 2001 r., Nr 14, poz. 147
ze zm.) oraz art. 60 § 2 ustawy z dnia 23 listopada 2002 r. o Sądzie Naj-
wyższym (Dz. U. Nr 240, poz. 2052 ze zm.), w związku z ujawnionymi roz-
2
bieżnościami w orzecznictwie sądowym, następującego zagadnienia praw-
nego:
„Czy art. 49 § 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju są-
dów powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070 ze zm.) ma zastosowanie w
wypadku naruszenia w piśmie powagi czynności sądowych albo ubliżenia
w piśmie skierowanym do sądu temu organowi, innemu organowi pań-
stwowemu lub osobom biorącym udział w sprawie?”
uchwalił udzielić odpowiedzi jak wyżej.
U z a s a d n i e n i e
Rzecznik Praw Obywatelskich, wskazując jako podstawę prawną
swego wystąpienia art. 16 ust. 2 pkt 4 ustawy z dnia 15 lipca 1987 r. o
Rzeczniku Praw Obywatelskich (Dz. U. z 2001 r. Nr 14, poz. 147 ze zm.)
oraz art. 60 § 2 ustawy z dnia 23 listopada 2002 r. o Sądzie Najwyższym
(Dz. U. Nr 240, poz. 2052 ze zm. – dalej jako ustawa o Sądzie Najwyż-
szym), zwrócił się do Sądu Najwyższego o rozstrzygnięcie zagadnienia
prawnego „czy art. 49 § 1 ustawy z dnia 27 listopada 2001 r. – Prawo o
ustroju sądów powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070 ze zm.) ma zasto-
sowanie w wypadku naruszenia w piśmie powagi czynności sądowych albo
ubliżenia w piśmie skierowanym do sądu temu organowi, innemu organowi
państwowemu lub osobom biorącym udział w sprawie?”.
Uzasadniając istnienie przesłanki do wystąpienia z wnioskiem, to jest
ujawnienie się w orzecznictwie Sądu Najwyższego i sądów powszechnych
rozbieżności w wykładni prawa, Rzecznik wskazał z jednej strony na po-
stanowienie Sądu Najwyższego z dnia 28 czerwca 2004 r., I PZ 115/03,
OSNP 2005, z. 2, poz. 23, w którego tezie stwierdzono m. in., że „Przepis
3
art. 49 § 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów po-
wszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070 ze zm.) dotyczy także przypadku
ubliżenia sądowi na piśmie (…)”, a z drugiej strony uchwałę Sądu Najwyż-
szego z dnia 25 marca 2003 r., I KZP 1/03, OSNKW 2003, z. 3-4, poz. 26,
której teza brzmi: „Przepis art. 49 § 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Pra-
wo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070 ze zm.) nie ma
zastosowania w wypadku naruszenia w piśmie powagi czynności sądo-
wych albo ubliżenia w piśmie skierowanym do sądu temu organowi, inne-
mu organowi państwowemu lub osobom biorącym udział w sprawie”. Autor
wniosku wskazał nadto, że wykazana przezeń rozbieżność nie jest wyni-
kiem bezrefleksyjnego odmiennego zastosowania przepisu art. 49 § 1 pra-
wa o ustroju sądów powszechnych (dalej jako u.s.p.) przez dwa składy Są-
du Najwyższego, ale wynika z odmiennej wykładni prawa. W pierwszym z
wyżej wskazanych orzeczeń Sąd Najwyższy stwierdzając, że „wprawdzie
art. 49 § 1 prawa o ustroju sądów powszechnych nie uściśla, w jakiej for-
mie może nastąpić owo ubliżenie, ale skoro ustawodawca tego nie uczynił,
to znaczy, że może ono nastąpić zarówno ustnie, jak i na piśmie” odwołał
się do reguły lege non distinguente nec nostrum est distinguere, to jest do
jednej z dyrektyw interpretacyjnych, do których – według teoretyków prawa
– wolno odwołać się w toku wykładni językowej (zob. np. L. Morawski: Za-
sady wykładni prawa, Toruń 2006, s. 88). W drugim z judykatów powoła-
nych przez Rzecznika, Sąd Najwyższy, dostrzegając kontekst językowy,
nie ograniczył się jednak tylko do niego, a do ostatecznego rezultatu pro-
wadzonej wykładni dotarł uwzględniając kontekst historyczny, systemowy
oraz funkcjonalny interpretowanego przepisu.
Już tylko tak zarysowana rozbieżność przemawiałaby, zdaniem
Rzecznika Praw Obywatelskich, za stwierdzeniem, że wykazane zostało
istnienie przesłanek do podjęcia uchwały w trybie art. 61 § 1 ustawy o Są-
dzie Najwyższym. Potrzebę podjęcia uchwały wnioskodawca dodatkowo
4
uzasadnił tym, że za „szeroką”, jak ją nazywa Rzecznik, wykładnią opowie-
dział się – jego zdaniem – nadto Sąd Apelacyjny w Lublinie w uzasadnieniu
postanowienia z dnia 6 kwietnia 2005 r., (II AKz 87/05, OSA 2008, z. 12,
poz. 61) oraz Sąd Apelacyjny w Katowicach w uzasadnieniu postanowienia
z dnia 2 sierpnia 2006 r., (II AKz 514/06, Lex Nr 217001), natomiast za wy-
kładnią, którą w opozycji nazwać należałoby „zwężającą”, dwa inne sądy
apelacyjne, a mianowicie Sąd Apelacyjny w Lublinie w uzasadnieniu po-
stanowienia z dnia 20 listopada 2002 r., (II AKz 447/02, OSA 2003, z. 2,
poz. 10) oraz Sąd Apelacyjny w Białymstoku w uzasadnieniu postanowie-
nia z dnia 27 lutego 2002 r., (I ACz 170/02, OSA 2002, z. 10, poz. 53).
Wprawdzie nie wszystkie przytoczone dodatkowo przez Rzecznika orze-
czenia sądów apelacyjnych wyznaczają tę samą oś podziału, która wynika
z dwóch powołanych na wstępie judykatów Sądu Najwyższego (tak np. w
postanowieniu SA w Lublinie z dnia 6 kwietnia 2005 r. odnaleźć można,
wbrew twierdzeniom Rzecznika, więcej akcentów przemawiających za te-
zą, że art. 49 § 1 u.s.p. dotyczy wyłącznie zachowań przejawionych w trak-
cie czynności sądowych, mowa w nim bowiem o tym, że „czyn godzący w
chronione tym przepisem niezbędne warunki każdego procesu, jego uro-
czystą formę, jak i samą godność sądu, może być popełniony jedynie przez
działanie osoby uczestniczącej w postępowaniu, w trakcie jego przebiegu” i
dopiero do tak sprecyzowanych okoliczności odniósł sąd apelacyjny po-
gląd, iż „nieokreśloność ustawowa takiego zachowania oznacza, że może
nim być każde działanie tej osoby”; także w postanowieniu SA w Katowi-
cach z dnia 2 sierpnia 2006 r. zapatrywanie, iż „znieważenie sądu w rozu-
mieniu art. 49 § 1 (…) może być wyrażone słownie, gestem i w każdy inny
sposób” odniesione zostało do zachowania w trakcie rozprawy sądowej, a
nie do znieważających treści zawartych w pismach składanych do akt
sprawy), niemniej jednak nie sposób zaprzeczyć, że prezentują one od-
mienne punkty widzenia, odwołując się do odmiennych metod wykładni.
5
Dla pełnego obrazu wypada zauważyć, czego wnioskodawca już nie odno-
tował, że także w orzecznictwie sądów administracyjnych – w związku z
treścią art. 29 zd. 1 ustawy z dnia 25 lipca 2002 r. – Prawo o ustroju sądów
administracyjnych (Dz. U. Nr 153, poz. 1269 ze zm., dalej jako u.s.a.), który
to przepis nakazuje, w sprawach nieuregulowanych w ustawie, do woje-
wódzkich sądów administracyjnych, sędziów, urzędników i pracowników
tych sądów stosować odpowiednio przepisy o ustroju sądów powszech-
nych i z brakiem uregulowania w u.s.a kwestii odpowiedzialności dyscypli-
narnej sędziów sądów administracyjnych – doszło do rozbieżności w wy-
kładni art. 49 § 1 u.s.p., bowiem w uzasadnieniu postanowienia Naczelne-
go Sądu Administracyjnego z dnia 16 maja 2008 r. (I OZ 335/08, Lex Nr
494204), wyrażono zapatrywanie, iż możliwe jest wymierzenie kary po-
rządkowej grzywny osobie, która w piśmie skierowanym do sądu admini-
stracyjnego zawarła „szereg sformułowań ubliżających sądowi i uwłaczają-
cych godności sędziego”, natomiast w tezie postanowienia Naczelnego
Sądu Administracyjnego z dnia 24 października 2008 r. (II FZ 448/08, Lex
Nr 515396), stwierdzono kategorycznie, że „przepis art. 49 § 1 u.s.p. nie
ma zastosowania w wypadku naruszenia w piśmie powagi czynności są-
dowych albo ubliżenia w piśmie skierowanym do sądu temu organowi, in-
nemu organowi państwowemu lub osobom biorącym udział w sprawie”, a
więc powtórzono pogląd zawarty w przywołanej już wyżej uchwale Sądu
Najwyższego z dnia 25 marca 2003 r.
Odnotowania wymaga też, aczkolwiek to spostrzeżenie jest irrele-
wantne z punktu widzenia oceny przesłanek wskazanych przez ustawo-
dawcę jako warunki podjęcia przez Sąd Najwyższy tzw. uchwały abstrak-
cyjnej, że i w piśmiennictwie brak jednolitości poglądów w materii stano-
wiącej przedmiot wniosku Rzecznika Praw Obywatelskich. Za „szeroką”
wykładnią art. 49 § 1 u.s.p. opowiedzieli się T. Ereciński, J. Gudowski i J.
Iwulski /w:/ J. Gudowski /red./: Prawo o ustroju sądów powszechnych.
6
Ustawa o Krajowej Radzie Sądownictwa. Komentarz, Warszawa 2010, s.
170 oraz A. Nowak w glosie do postanowienia SN z dnia 28 czerwca 2004
r., I PZ 115/03, Mon. Prawn. 2006, nr 8, s. 447 – 448, natomiast za wy-
kładnią „zwężającą” R.A. Stefański: Przegląd uchwał Izby Karnej Sądu
Najwyższego w zakresie prawa karnego procesowego za 2003 r., WPP
2004, nr 2, s. 134 – 136, A. Leśnik: Nie tak łatwo obrazić sąd… /w:/ In gre-
mio 2011, nr 4, s. 12 – 15, a także, choć już nie tak wyraźnie, Ł. Korózs, M.
Sztorc: Ustrój sądów powszechnych. Komentarz, Warszawa 2004, s. 79.
Na zakończenie części sprawozdawczej dodać należy, że z końco-
wych fragmentów uzasadnienia wystąpienia Rzecznika Praw Obywatel-
skich klarownie przebija sympatia wnioskodawcy dla tego ostatniego rezul-
tatu wykładni.
Również prokurator Prokuratury Generalnej, zajmując – w imieniu
Prokuratora Generalnego – stanowisko na piśmie w związku z wystąpie-
niem Rzecznika, wniósł o podjęcie uchwały o następującej treści: „Art. 49 §
1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych
(Dz. U. Nr 98, poz. 1070 z późn. zm.) nie daje podstaw do stosowania
przewidzianych w nim kar porządkowych w przypadkach ubliżenia sądowi,
innym organom państwowym lub osobom biorącym udział w sprawie w pi-
smach kierowanych do sądu poza rozprawą czy posiedzeniem bądź innymi
czynnościami sądowymi, w których biorą udział strony.”
Rozpoznając przedstawione zagadnienie prawne skład powięk-
szony Sądu Najwyższego zważył, co następuje.
Sąd Najwyższy podziela pogląd Rzecznika Praw Obywatelskich, iż w
orzecznictwie ujawniły się rozbieżności w wykładni art. 49 § 1 u.s.p. i że w
konsekwencji zachodzą przesłanki formalne, określone w art. 61 § 1 in
principio w zw. z art. 60 § 1 ustawy o Sądzie Najwyższym, przemawiające
za podjęciem uchwały przez skład powiększony. Za takim stanowiskiem
przemawia przede wszystkim rozbieżność w wykładni zachodząca pomię-
7
dzy uchwałą Sądu Najwyższego z dnia 25 marca 2003 r., I KZP 1/03,
OSNKW 2003, z. 3-4, poz. 26 a postanowieniem Sądu Najwyższego z dnia
28 czerwca 2004 r., I PZ 115/03, OSNP 2005, z. 2, poz. 23, albowiem – jak
to już zasygnalizowano w części sprawozdawczej uzasadnienia – rozbież-
ności w orzecznictwie sądów apelacyjnych, jeśli zważyć pełną treść, a nie
jedynie wybrane fragmenty, uzasadnień powołanych przez Rzecznika judy-
katów oraz konfiguracje procesowe, w jakich zostały one wydane, nie są
już tak wyraźne, jak widzi je wnioskodawca.
Przystąpić należy zatem do wyjaśnienia, jakie względy zdecydowały
o kierunku rozstrzygnięcia stwierdzonych rozbieżności, a więc o meryto-
rycznej treści uchwały.
Już na wstępie rozważań o charakterze merytorycznym należy wyja-
śnić oczywiste nieporozumienie istniejące co do tego, iż zwolennicy „wą-
skiego” kierunku wykładni art. 49 § 1 u.s.p. mieliby, rzekomo, nadawać po-
jęciu „ubliżenia” inny sens niż ten, który odpowiada jego treści leksykalnej,
a więc sens zbliżony do pojęcia zniewagi (osoby lub organu), znanemu
prawu karnemu materialnemu. Tymczasem nie może podlegać dyskusji to,
że za „ubliżenie” uznać należy każde zachowanie, które według zdetermi-
nowanych kulturowo, powszechnie przyjętych ocen stanowi wyraz pogardy
dla godności drugiego człowieka (por. w odniesieniu do osoby uwagi np.
W. Wróbla na tle art. 216 § 1 k.k. /w:/ A. Zoll /red./ Kodeks karny. Część
szczególna. Komentarz, t. II, Warszawa 2008, s. 833 i nast.) albo zacho-
wanie, które oceniane według tych samych kryteriów, zmierza do pozba-
wienia należnego w opinii publicznej szacunku i autorytetu, do zelżenia,
wyszydzenia (por. w odniesieniu do organu uwagi np. O. Górniok /w:/ A.
Wąsek /red./ Kodeks karny. Część szczególna. Komentarz, t. II, Warszawa
2004, s. 41 i nast.). Przyjęcie powyższego założenia przesądza jednak je-
dynie o tym, że „ubliżenie”, w rozumieniu art. 49 § 1 u.s.p., może nastąpić
w każdej z form ludzkiej ekspresji, a więc poprzez użycie obraźliwych słów,
8
gestów, dźwięków lub napisów. Nie przesądza zaś w najmniejszym stopniu
tego, jakie uwarunkowania czasowe i miejscowe działania sprawcy winny
być nadto stwierdzone, aby dopuszczalne było represjonowanie „ubliżenia”
właśnie na drodze zastosowania kary porządkowej określonej w art. 49 § 1
u.s.p.
Jeśli dostrzeże się powyższe uwarunkowanie, za nader niewyczerpu-
jącą uznać należy argumentację przedstawioną w postanowieniu Sądu
Najwyższego z dnia 28 czerwca 2004 r., I PZ 115/03, odwołującą się wy-
łącznie do reguły lege non distinguente i do stwierdzenia, że wprawdzie art.
49 § 1 u.s.p. nie uściśla, w jakiej formie może nastąpić ubliżenie, ale skoro
ustawodawca tego nie uczynił, zatem przyjąć należy, że może ono nastąpić
zarówno ustnie, jak i na piśmie. Jedyna dyrektywa interpretacyjna, na której
oparte jest to właśnie orzeczenie, podobnie jak zdecydowana większość
wszystkich dyrektyw wykładni, nie jest regułą konkluzywną i są możliwe
odstępstwa od niej (por. np. L. Morawski: op. cit., s. 108), a zatem skład
wyrażający analizowany tu pogląd postąpiłby o wiele bezpieczniej gdyby
poddał rezultat wykładni językowej swoistej kontroli, dokonanej poprzez
poprowadzenie procesu wykładni także z odwołaniem się do metody sys-
temowej, funkcjonalnej i historycznej. Jak wskazują bowiem zarówno teore-
tycy wykładni prawa (por. np. koncepcję derywacyjnej wykładni prawa M.
Zielińskiego /w:/ Wykładnia prawa. Zasady. Reguły. Wskazówki, Warszawa
2006, s. 221 i nast.), jak i liczne orzeczenia Sądu Najwyższego (por. np.
wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 19 listopada 2008 r., V KK 74/08,
OSNKW 2009, z. 3, poz. 21 oraz z dnia 27 października 2010 r., V KK
119/10, Lex Nr 653858), bez należytych rozważań nad sensem umiejsco-
wienia danego przepisu w systemie prawnym, czy w konkretnym akcie
prawnym oraz równie wnikliwej refleksji nad celem, jaki przyświecał usta-
wodawcy przy jego uchwaleniu, nie można ostatecznie stwierdzić, czy nie
zachodzą ważne racje prawne, społeczne lub moralne przemawiające za
9
odstąpieniem od wykładni gramatycznej. Co jednak jeszcze istotniejsze,
odwołanie się wyłącznie do wykładni językowej może mieć decydujące
znaczenie dla określenia pojęcia „ubliża”. Nie może jednak przesądzić, czy
naruszenie powagi, spokoju lub porządku czynności sądowych albo ubliże-
nie sądowi, innemu organowi państwowemu lub osobom biorącym udział w
sprawie „w piśmie” – ale w taki sposób, iż nie wyłącznie od osoby przeja-
wiającej to zachowanie zależy, czy zostanie ono uzewnętrznione na roz-
prawie sądowej albo w trakcie takich czynności sądowych, w których udział
biorą strony – może być podstawą do ukarania winnego karą porządkową
w ramach tzw. policji sesyjnej. To ostatnie rozstrzygnięcie może bowiem
zapaść dopiero po rozważeniu argumentów natury systemowej i celu anali-
zowanego przepisu, z uwzględnieniem kontekstu historycznego, jaki towa-
rzyszył jego uchwaleniu w obowiązującym obecnie brzmieniu.
Potrzebę rozważenia argumentów z zakresu wykładni systemowej (a
ściślej: systemowej systematycznej) zasygnalizował już Rzecznik, zwraca-
jąc uwagę na umiejscowienie art. 49 § 1 u.s.p. w grupie przepisów (od art.
48 do 51 u.s.p.) służących zapewnieniu porządku w czasie rozpraw i po-
siedzeń sądu, a zatem na to, że interpretowana jednostka tekstu aktu
prawnego stanowi jeden z elementów tzw. policji sesyjnej. Ten wątek ar-
gumentacyjny rozwinięty został w pisemnym wniosku prokuratora Prokura-
tury Generalnej, który także podkreślił, że nie sposób pominąć tak istotne-
go uwarunkowania, jak to, że przepis art. 49 u.s.p. znajduje się w rozdziale
6 ustawy, zawierającym ogólne przepisy o czynnościach sądów. Sąd Naj-
wyższy w składzie powiększonym podziela te zapatrywania i wyraża po-
gląd, że osadzenie art. 49 § 1 u.s.p. w tej jednostce systematyzacyjnej aktu
prawnego, jaką jest rozdział 6 ustawy, opatrzony tytułem „ogólne przepisy
o czynnościach sądów”, nakazuje wyeliminowanie takiego rozumienia
przepisu, które pociągałoby za sobą niespójność kontekstu systemowego.
Z całą pewnością przyjęcie, że dopuszczalne jest zastosowanie kary po-
10
rządkowej za ubliżenie sądowi (innemu organowi, stronom postępowania)
w piśmie złożonym jedynie do akt sprawy, stałoby w sprzeczności z regu-
łami systematyki, nakazującymi uwzględnienie umiejscowienia interpreto-
wanego przepisu w danej jednostce systematyzacyjnej, w tym także od-
działywania tytułu jednostki systematyzacyjnej na sens poddawanego wy-
kładni przepisu. Należy także zwrócić uwagę na bezsporne uwarunkowania
wynikające z dwóch przepisów „towarzyszących” art. 49 u.s.p., to jest z
przepisu poprzedzającego interpretowaną jednostkę redakcyjną, jak i z
przepisu następującego po niej. Nie może budzić wątpliwości, że przepis
art. 48 § 1 dotyczy zachowań, które mają miejsce w czasie wykonywania
czynności sądowych. Świadczy o tym fakt, iż po bezskutecznym upomnie-
niu osoby, która narusza powagę, spokój lub porządek czynności sądo-
wych, przewodniczący „może ją wydalić z sali rozpraw”. Przepis art. 49
u.s.p. przewiduje niejako „kwalifikowane” sposoby reakcji na, z kolei, „kwa-
lifikowane” wobec tych, o których mowa jest w przepisie poprzedzającym,
niestosowne zachowania. Cięższe naruszenia powagi, spokoju lub porząd-
ku czynności sądowych albo ubliżenie sądowi, innemu organowi państwo-
wemu lub osobom biorącym udział w sprawie, upoważniają sąd do bezpo-
średniego stosowania kar porządkowych. Reguły wykładni systemowej sys-
tematycznej nie przemawiają jednak za wnioskiem, aby owa kwalifikowana
reakcja miała obejmować niestosowne zachowania przejawione w innej
sytuacji niż ta, której dotyczy przepis poprzedzający, a zatem w sytuacji nie
mającej bezpośredniego związku z przeprowadzaną czynnością sądową.
Nie bez znaczenia dla rezultatu osiąganego przy zastosowaniu tej metody
wykładni powinna mieć także treść art. 50 § 1 u.s.p., z którego wynika, że
postanowienie wydane na podstawie art. 49 u.s.p. jest natychmiast wyko-
nalne. Wskazuje to na konieczność zachowania bliskiej więzi czasowej
pomiędzy nagannym zachowaniem a reakcją na nie. Konsekwencją takie-
go rozwiązania jest ustanie karalności zachowań określonych w art. 49 § 1
11
u.s.p. wraz z zakończeniem rozprawy lub posiedzenia, na których doszło
do naruszeń, a jeśli wydanie postanowienia o nałożeniu kary porządkowej
nie było w tym terminie możliwe, co najwyżej wraz z zakończeniem postę-
powania sądowego w danej instancji. Uwarunkowania dla wykładni art. 49
§ 1 u.s.p., płynące z treści art. 50 § 1 u.s.p., dostrzeżone zostały także i we
wcześniejszym orzecznictwie, np. w uchwale SN z dnia 25 marca 2003 r., I
KZP 1/03. Wniosków przedstawionych wyżej nie podważa też fakt, że na
postanowienie wydane na podstawie art. 49 § 1 u.s.p. przysługuje zażale-
nie w terminie 7 dni i możliwość wstrzymania kary porządkowej. Podsumo-
wując ten fragment rozważań stwierdzić należy, że przepisy art. 48 – 52
u.s.p. stanowią harmonijną, logicznie powiązaną całość i dlatego nie moż-
na interpretować żadnego z nich w izolacji od pozostałych.
Podmioty zajmujące stanowisko w niniejszej sprawie, to jest Rzecznik
Praw Obywatelskich oraz przedstawiciel Prokuratora Generalnego, zasad-
nie także wskazywały na potrzebę odwołania się do celowościowych dyrek-
tyw interpretacyjnych, uznawanych za rodzaj dyrektyw funkcjonalnych.
Ważąc wartości i cele, jakimi kierował się ustawodawca w procesie stano-
wienia prawa, silnie należy podkreślić to, że rozwiązania przewidziane w
art. 48 i 49 u.s.p. ustawodawca zaliczył do tzw. policji sesyjnej (zob. uza-
sadnienie projektu ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych, zawar-
te w druku nr 1656 Sejmu RP III kadencji, opublikowane na stronie interne-
towej http://orka.sejm.gov.pl/Rejestrd.nsf/wgdruku/1656/$file/1656.pdf).
Powszechnie przyjmuje się, że przepisy dotyczące policji sesyjnej nie mają
na celu represji w znaczeniu ogólnym, lecz doraźne utrzymanie powagi i
spokoju czynności sądowych. Powinny one zatem służyć represjonowaniu
takich tylko zachowań, wymierzonych przeciwko dobrom chronionym w art.
48 § 1 i art. 49 § 1 u.s.p., które przejawiane są w trakcie rozprawy, posie-
dzenia lub innych czynności wykonywanych przez sąd w toku postępowa-
nia sądowego (np. na podstawie art. 396 k.p.k.), w tym także czynności są-
12
dowych podejmowanych w trakcie postępowania przygotowawczego (np.
na podstawie art. 249 § 3 k.p.k. w zw. z art. 250 § 1 – 3 k.p.k.). Doraźne
utrzymanie powagi sądu jest bowiem niezbędne właśnie tylko wtedy, gdy
naganne zachowanie podejmowane jest przez uczestnika danej czynności
sądowej podczas tej czynności. Co więcej, osiągnięcie takiego doraźnego
efektu jest możliwe tylko wtedy, gdy rygor upomnienia, wydalenia albo na-
łożonej kary porządkowej zostanie zastosowany przez sędziego natych-
miast, a w każdym bądź razie niezwłocznie po przejawieniu przez uczest-
nika czynności jednego z określonych w art. 48 § 1 lub w art. 49 § 1 u.s.p.
nagannych zachowań. Represjonowanie „oddalone w czasie” mijałoby się
z celem, dla którego ustawodawca wprowadził tzw. policję sesyjną i nosiło-
by cechy li tylko represji ogólnej. Tak więc, także wykładnia celowościowa
przemawia za ograniczeniem możliwości stosowania kar porządkowych
tylko do czasu i miejsca czynności sądowych. Kary te mogą być nakładane
tylko na osoby bezpośrednio obecne w czasie i miejscu wykonywania tych
czynności, gdy osoby te naruszają powagę, spokój lub porządek czynności
bądź dopuszczają się obrazy sądu względnie obrazy innych podmiotów
wymienionych w art. 49 § 1 u.s.p.
Na zakończenie rozważań związanych z systematyką ustawy z jednej
strony oraz z funkcją przepisów o tzw. policji sesyjnej z drugiej strony, war-
to powrócić do argumentu związanego z redakcją już tylko samego art. 49
§ 1 u.s.p. Analizując możliwość sankcjonowania karą porządkową ubliżenie
sądowi w piśmie jedynie złożonym do akt sprawy, nie można zapominać, iż
to „ubliżenie” jest tylko jedną z alternatywnie wymienionych w tym przepisie
form sprawczych. Występuje ono w drugiej kolejności, obok naruszenia
powagi, spokoju lub czynności sądowych, które – co nie może budzić wąt-
pliwości – nie mogą być zrealizowane w sposób inny niż poprzez naganną
formę ekspresji przejawioną w trakcie przeprowadzanej czynności sądowej.
Nie można zakładać, aby w odniesieniu do pierwszego z alternatywnych
13
sposobów zachowań, opisanych w art. 49 § 1 u.s.p., represja miała być
stosowana jako klasyczny instrument policji sesyjnej, zaś do drugiego ze
sposobów zachowań można ją było stosować zarówno jako instrument po-
licji sesyjnej (jeśli uczestnik czynności sądowej ubliży sądowi lub innemu
podmiotowi wymienionemu w przepisie co prawda „na piśmie”, ale w trak-
cie tej czynności, np. przez zaprezentowanie napisu, piktogramu czy obra-
zu o treści znieważającej, rozwinięcie transparentu werbalizującego takie
treści, itp.), jak i jako element represji o charakterze ogólnym, oddalonym w
czasie i nie pozostającym w związku z istotą policji sesyjnej (jeśli pismo z
ubliżającymi treściami zostanie jedynie skierowane do akt sprawy, ale na
skutek nieujawnienia w żaden sposób nie pociągnie za sobą potrzeby do-
raźnego utrzymania powagi sądu).
Kolejnych istotnych argumentów przeciwko interpretacji określonej,
za wnioskiem Rzecznika, we wstępnej części uzasadnienia niniejszej
uchwały jako „szeroka”, dostarcza wykładnia historyczna. Zasadnie odwo-
łano się do niej w uchwale SN z dnia 25 marca 2003 r., I KZP 1/03, a jesz-
cze wcześniej – gdy idzie o elementy nawiązujące do stanu normatywnego
z okresu dwudziestolecia międzywojennego – w uchwale składu 7 sędziów
SN z dnia 10 kwietnia 1968 r., III CZP 13/68, OSNCP 1968, z. 12, poz.
204. Walor kontekstu ewolucyjnego dostrzegł zarówno Rzecznik w swym
wniosku, jak i – w jeszcze większym stopniu – przedstawiciel Prokuratora
Generalnego w pisemnym stanowisku.
Przystępując do omówienia kontekstu historycznego wyeksponować
należy, że dyspozycja art. 49 § 1 u.s.p. odpowiada w pełni rozwiązaniu,
które w ustawach ustrojowych polskiego sądownictwa funkcjonowało przez
wiele lat. Już bowiem art. 61 § 1 rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospo-
litej z dnia 6 lutego 1928 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U.
Nr 12, poz. 93) przewidywał zastosowanie kar porządkowych „w razie cięż-
szego naruszenia powagi, spokoju lub porządku czynności sądowych, albo
14
ubliżenia sądowi, innej władzy lub osobom biorącym udział w sprawie”. W
toku prac legislacyjnych nad tym aktem prawnym przewidywano także po-
czątkowo (w tzw. pierwszym projekcie referenta Kamila Stefki – w art. 53,
w projekcie podkomisji z grudnia 1920 r. – w art. 62, w drugim projekcie
Stefki – w art. 85, a nawet jeszcze w projekcie podkomisji z 1923 r. – w art.
115) możliwość ukarania karą porządkową za zniewagi w pismach wnie-
sionych do sądu. W kolejnych projektach z rozwiązania tego jednakże w
pełni świadomie zrezygnowano, a zmiana ta była wynikiem podzielenia
stanowiska jednego z członków Komisji Kodyfikacyjnej, A. Mogilnickiego,
który stwierdził, że tylko zniewaga ustna, należąca to tzw. delits
d’audiance, wymaga natychmiastowej represji, w przeciwieństwie do znie-
wagi w piśmie (por. K. Czałczyński: Policja sesyjna polskich sądów po-
wszechnych, Warszawa 1931, s. 31 – 32). Natomiast w rozporządzeniu
Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 29 listopada 1930 r. – Kodeks Postę-
powania Cywilnego (Dz. U. Nr 83, poz. 651) znalazł się przepis art. 142,
zawierający możliwość skazania na grzywnę do 500 zł – niezależnie od
odpowiedzialności przewidzianej inną ustawą – za ubliżenie w piśmie po-
wadze sądu lub użycie wyrażeń obraźliwych. W tym kontekście wskazywa-
no wprawdzie w piśmiennictwie na niekonsekwencję ustawodawcy, który
tego rodzaju odpowiedzialność porządkową przewidział tylko w postępo-
waniu cywilnym (por. K. Czałczyński: Policja sesyjna…, op. cit., s. 36),
niemniej jednak podkreślić należy, że na gruncie tego stanu prawnego –
obowiązującego ze zmianami dotyczącymi numeracji (przepis ten następ-
nie oznaczony został jako art. 29 § 1 u.s.p. z 1928 r.) do roku 1985 – pro-
blem niemożności wymierzania kar porządkowych za ubliżenie w piśmie
był przedmiotem wypowiedzi Sądu Najwyższego zarówno w okresie
przedwojennym, jak i po 1945 r. Przywołać tu w szczególności należy
orzeczenie Izby Trzeciej (sek. 1) SN z dnia 4 sierpnia 1932 r., R 380/32
(OSP 1933, z. 7, poz. 321), w którym wskazano, iż art. 297 § 1 pkt 16
15
u.s.p. z 1928 r. uchylił, także w byłym zaborze austriackim, możliwość na-
łożenia – na podstawie § 85 ustawy z 27 maja 1896 r. o organizacji sądo-
wej – kar porządkowych na strony, które „w postępowaniu niespornem w
swych pismach naruszają powagę sądu przez obraźliwe wycieczki” i pod-
kreślono, iż przepis art. 61 § 1 u.s.p. odnosi się tylko do rozpraw, co zda-
niem Sądu Najwyższego wynika ze stylizacji przepisów, zawartych w IX
rozdziale polskiej ustawy ustrojowej. W konsekwencji Sąd Najwyższy
skonstatował: „Skoro więc odpadła jedyna prawna podstawa do stosowa-
nia kar porządkowych za obraźliwe wycieczki lub w ogóle wycieczki, naru-
szające powagę sądu w pismach, wnoszonych przez strony w postępowa-
niu niespornem lub w sprawach hipotecznych, to stosowanie tych kar w
tych ostatnich wypadkach jest wyłączone według zasady nulla poena sine
lege”. Następnie, w tezie 1. postanowienia z dnia 26 października 1934 r.,
2 K. 1459/34 (Zb. Orzeczeń Izby Karnej 1935, z. V, poz. 189) Sąd Najwyż-
szy w sposób wyraźny stwierdził, że zarządzenia przewodniczącego albo
sędziego orzekającego, wydane na podstawie art. 60 – 64 u.s.p. z 1928 r.
w wykonaniu policji sesyjnej (którym w swej istotnej treści odpowiadają
przepisy art. 49 – 52 u.s.p. obecnie obowiązującego) przysługują sędziemu
jedynie w czasie i w toku rozprawy, a nie po jej ukończeniu. Uzasadniając
swój pogląd, już wówczas powołał się Sąd Najwyższy nie tylko na brzmie-
nie wymienionych przepisów, ale także na wykładnię, którą nazwał „logicz-
ną”, podkreślając, że wymienione przepisy nie mają na celu represji w zna-
czeniu ogólnym, lecz doraźne utrzymanie powagi sądu, co jest możliwe tyl-
ko wtedy, gdy rygor zostaje przez sędziego zastosowany natychmiast, al-
bowiem późniejszy mijałby się z celem, dla którego ustawodawca go prze-
widział. Po 1945 roku, w zasygnalizowanej już wyżej uchwale składu 7 sę-
dziów Sądu Najwyższego – wpisanej do księgi zasad prawnych – z dnia 10
kwietnia 1968 r., III CZP 13/68, nawiązano do dorobku orzecznictwa z
okresu międzywojennego i przyjęto, że przepis art. 29 § 1 prawa o ustroju
16
sądów powszechnych (z 1928 r.) nie ma zastosowania w wypadku naru-
szenia w piśmie skierowanym do sądu powagi czynności sądowych albo
ubliżenia w nim sądowi, innej władzy lub osobom biorącym udział w spra-
wie. Sąd Najwyższy w uchwale tej odwołał się do zasad wykładni „logicznej
i systematycznej” wszystkich przepisów dotyczących „utrzymania powagi
sądu”, a także wskazując na uchylenie (na mocy art. III pkt 1 ustawy z 17
listopada 1964 r., Dz. U. Nr 43, poz. 297) art. 138 k.p.c. z 1930 r. (który to
przepis stanowił, w tej dacie, odpowiednik art. 142 k.p.c. z tekstu pierwot-
nego aktu) skonkludował, iż „z tego należy wyprowadzić tylko taki wniosek,
że ustawodawca do czasu odrębnego unormowania odpowiedzialności
osób, które w piśmie ubliżają powadze sądu lub używają określonych wy-
rażeń, zrezygnował z ich szczególnej odpowiedzialności i że osoby te po-
winny za wymienione czyny ponosić odpowiedzialność jedynie na zasa-
dach ogólnych, przewidzianych w prawie karnym i w odpowiednich przepi-
sach dyscyplinarnych”.
Istotna zmiana stanu prawnego nastąpiła z chwilą wejścia w życie
ustawy z dnia 20 czerwca 1985 r. – prawo o ustroju sądów powszechnych
(Dz. U. Nr 31, poz. 137). W rozdziale 4., dotyczącym utrzymania powagi
sądu, dokonano bowiem rozróżnienia pomiędzy określonym w art. 45 § 1
(według pierwotnej numeracji, po nowelizacji – art. 43 § 1) „cięższym naru-
szeniem powagi, spokoju lub porządku czynności sądowych albo ubliże-
niem sądowi, innemu organowi państwowemu lub osobom biorącym udział
w sprawie” a przewidzianym w § 2 tego artykułu „ubliżeniem w piśmie po-
wadze sądu lub użyciem wyrazów obraźliwych”. Zróżnicowane były także
rodzaje przewidzianych za te czyny kar porządkowych, bowiem o ile w
pierwszym wypadku oprócz grzywny można było orzec karę pozbawienia
wolności do 7 dni (a wobec osoby pozbawionej wolności wymierzyć karę
przewidzianą w przepisach o wykonywaniu kary pozbawienia wolności), o
tyle za pisemną obrazę sądu ustawa przewidywała wyłącznie możliwość
17
wymierzenia kary grzywny. Taki stan – z modyfikacjami wynikającymi jedy-
nie ze zmiany wysokości kar grzywny oraz zmiany numeracji przepisów –
utrzymał się do chwili wejścia w życie obecnie obowiązującej ustawy z dnia
27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych.
W obowiązującym obecnie przepisie art. 49 § 1 u.s.p. nawiązano do
art. 61 § 1 u.s.p. z 1928 r. w brzmieniu pierwotnym oraz do art. 29 § 1 tej
ustawy w brzmieniu obowiązującym w dacie wydawania przez Sąd Naj-
wyższy uchwały z dnia 10 kwietnia 1968 r., a odstąpiono od unormowania
zawartego w art. 45 § 2 u.s.p. z 1985 r. Uwarunkowania historyczne prze-
mawiają zatem za wąską wykładnią art. 49 § 1 u.s.p. Rezygnacja z odręb-
nej (wyraźnej) odpowiedzialności za ubliżenie w piśmie powadze sądu lub
użycie w nim słów obraźliwych, nie może być odczytywana wyłącznie jako
zabieg stylistyczny, ale przyjąć należy, że stanowiła ona świadomy zabieg
merytoryczny, polegający na ograniczeniu karania w ramach tzw. policji
sesyjnej i na powrocie do rozwiązań sprzed wejścia w życie u.s.p. z 1985
r., to jest do stanu normatywnego obowiązującego na gruncie u.s.p. z 1928
r. W tej sytuacji brak jest racjonalnych podstaw, aby przy analogicznym
stanie prawnym odstąpić od poglądów interpretacyjnych wyrażonych w
omówionej wyżej uchwale składu 7 sędziów SN z dnia 10 kwietnia 1968 r.,
III CZP 13/68, a w ślad za nią także w uchwale SN z dnia 25 marca 2003 r.,
I KZP 1/03.
Skład powiększony Sądu Najwyższego zważył też charakter podda-
wanego interpretacji przepisu. Kary porządkowe grzywny, krótkotrwałego
pozbawienia wolności, a także kary przewidziane w przepisach o wykony-
waniu kary pozbawienia wolności albo w przepisach o wykonywaniu tym-
czasowego aresztowania, których wymierzenie w ramach policji sesyjnej
przewiduje przepis art. 49 § 1 u.s.p., aczkolwiek nie są stosowane – jak już
była o tym mowa – w celu tzw. represji ogólnej, niemniej jednak nie zmniej-
sza to stopnia ich dolegliwości. W konsekwencji, przepis art. 49 § 1 u.s.p.
18
ma, bez wątpienia, charakter represyjny. Przypomnieć w tym kontekście
wypada, że w społeczeństwach demokratycznych przyjmuje się zasadę
zezwalającą na rozszerzającą wykładnię praw i wolności oraz zakazującą
takiej wykładni w przypadku obowiązków (zob. np. L. Morawski: Zasady
wykładni…, op. cit., s. 278 oraz podaną tam dalszą literaturę przedmiotu).
Przepisy o charakterze represyjnym nie powinny być poddawane wykładni
rozszerzającej, albowiem w ten sposób dochodzi do ograniczenia przysłu-
gujących obywatelom praw i wolności.
Podsumowując całość przeprowadzonych rozważań, skład powięk-
szony Sądu Najwyższego stwierdza, że interpretacja gramatyczna zwrotu
„ubliżanie sądowi, innemu organowi państwowemu lub osobom biorącym
udział w sprawie”, prowadzona w ścisłym połączeniu z kontekstem ewolu-
cyjnym, w jakim zwrot ten był używany na gruncie ustaw ustrojowych pol-
skiego sądownictwa powszechnego, a nadto z wykładnią systemową sys-
tematyczną oraz funkcjonalną, prowadzą do wniosku, że także na gruncie
art. 49 § 1 u.s.p. przyjąć należy, iż istota unormowań składających się na
„policję sesyjną” sprowadza się do doraźnego utrzymania powagi sądu, co
jest potrzebne i możliwe jedynie wtedy, gdy określone w tym przepisie kary
porządkowe zapewniają możliwość natychmiastowego reagowania przez
sąd orzekający na naruszenia powagi, spokoju lub porządku czynności są-
dowych albo ubliżanie sądowi, innemu organowi państwowemu lub oso-
bom biorącym udział w rozprawie, posiedzeniu albo w innej czynności pro-
cesowej z udziałem sądu. Zatem kary porządkowe określone w art. 49 § 1
u.s.p. mogą być stosowane tylko wobec osób obecnych w czasie i miejscu
wykonywania czynności sądowych, gdy osoby te bądź to naruszają powa-
gę, spokój lub porządek tych czynności bądź to ubliżają sądowi, innemu
organowi państwowemu lub osobom biorącym udział w tej czynności. Nie
znajdują one natomiast zastosowania do czynów co prawda naruszających
dobra chronione w art. 49 § 1 u.s.p., które to czyny jednakże zostały doko-
19
nane poza miejscem i czasem rozprawy, posiedzenia lub innej czynności
sądowej. Decydujący jest przy tym nie sposób ekspresji naruszający dobra
chronione w art. 49 § 1 u.s.p. Działanie naruszające powagę, spokój lub
porządek czynności sądowych albo ubliżające sądowi lub innemu podmio-
towi określonemu w art. 49 § 1 u.s.p. może bowiem przejawić się w każdej
formie, a więc np. w wulgarnych słowach, w gwizdach, okrzykach, w obraź-
liwych gestach lub mimice, w okazaniu podczas czynności sądowej znie-
ważających rysunków czy haseł. Możliwe jest ono zatem także w piśmie,
np. przez rozwinięcie transparentu zawierającego obraźliwe treści albo w
zaprezentowaniu podczas czynności innego napisu naruszającego wymie-
nione wyżej dobra. Warunkiem niezbędnym zastosowania tego szczegól-
nego rodzaju represji, jaką stanowi kara porządkowa, jest jednak to, aby
naganne zachowanie nastąpiło podczas czynności sądowych. Nie jest więc
możliwe wymierzanie kar porządkowych na podstawie art. 49 § 1 u.s.p.
nawet za czyny, których sprawca dopuścił się w gmachu sądu (np. w se-
kretariacie lub w gabinecie sędziego), ale poza tokiem rozprawy, posiedze-
nia lub innej czynności sądowej. Przepis ten nie ma więc także zastosowa-
nia w wypadku naruszenia powagi czynności sądowych albo ubliżenia są-
dowi, innemu organowi państwowemu lub osobom biorącym udział w
sprawie w piśmie skierowanym do sądu. Nie ma przy tym znaczenia, czy
pismo to zostało złożone do akt sprawy z intencją jego ujawnienia podczas
czynności sądowej, czy bez takiej intencji. Poszukiwanie, jak to czynią nie-
którzy, dodatkowej linii zróżnicowania w tej okoliczności, czy pismo „podle-
ga odczytaniu”, czy odczytaniu nie podlega, nie jest – zdaniem składu po-
większonego Sądu Najwyższego – zasadne. To bowiem sędzia, który
przewodniczy określonej czynności sądowej, jest obowiązany dbać o jej
prawidłowy przebieg, w tym także o to, aby nawet te podlegające odczyta-
niu, złożone do akt sprawy pisma ujawniane były, w miarę potrzeby, w ta-
kich fragmentach, w których zawierają one treści merytorycznie istotne dla
20
sprawy, a nie w tych fragmentach, w których jedynie naruszają powagę są-
du lub zawierają treści obraźliwe (chyba, że ujawnienie pisma zawierające-
go takie treści ma znaczenie procesowe, np. w postępowaniu karnym w
sprawie o zniesławienie, obrazę, a w postępowaniu cywilnym w sprawie o
naruszenie dóbr osobistych; wówczas jednak represjonowanie za treści
zawarte w tym piśmie stanowi przedmiot główny postępowania, nie zaś
przedmiot decyzji incydentalnej, podejmowanej na podstawie art. 49 § 1
u.s.p.).
Wypada też raz jeszcze przypomnieć, że rezultat wykładni art. 49 § 1
u.s.p. dokonanej przez skład powiększony Sądu Najwyższego, ogranicza-
jąc zakres reakcji sądu w ramach policji sesyjnej, nie zapewnia bezkarności
osób przejawiających zachowania naruszające dobra wymienione w tym
przepisie, tyle tylko, że podejmowane poza miejscem i czasem rozprawy,
posiedzenia lub innej czynności sądowej, a zatem także bezkarności auto-
rów pism naruszających powagę sądu albo ubliżających w pismach kiero-
wanych do sądu temu organowi, innemu organowi państwowemu lub oso-
bom biorącym udział w sprawie. Jak zasadnie wskazano w końcowym
fragmencie uzasadnienia uchwały SN z dnia 25 marca 2003 r., I KZP 1/03,
w razie stwierdzenia, że tego rodzaju czyny zawierają znamiona prze-
stępstw ściganych z urzędu (np. określonych w art. 226 § 1 k.k., art. 232
k.k., art. 245 k.k.), sąd powinien zawiadomić, na podstawie art. 304 § 2
k.p.k., właściwego prokuratora, natomiast w odniesieniu do czynów zawie-
rających znamiona przestępstw ściganych z oskarżenia prywatnego (np.
określonych w art. 212 § 1 k.k., art. 216 § 1 k.k.) powinien w miarę potrze-
by, na podstawie art. 16 § 2 k.p.k., udzielić osobom pokrzywdzonym infor-
macji o obowiązujących w tej kwestii przepisach.
W konsekwencji, skład powiększony Sądu Najwyższego, odpowiada-
jąc na pytanie zawarte we wniosku Rzecznika Praw Obywatelskich, uchwa-
lił, że kary porządkowe określone w art. 49 § 1 u.s.p. mogą być stosowane
21
tylko wobec osób obecnych w czasie i miejscu wykonywania czynności są-
dowych, gdy osoby te bądź to naruszają powagę, spokój lub porządek tych
czynności bądź to ubliżają sądowi, innemu organowi państwowemu lub
osobom biorącym udział w tej czynności, niezależnie od tego, w jakiej for-
mie to czynią. Kar tych nie stosuje się natomiast do czynów co prawda na-
ruszających dobra chronione przepisem art. 49 § 1 wskazanej wyżej usta-
wy, dokonanych jednak poza miejscem i czasem rozprawy, posiedzenia lub
innej czynności sądowej, w tym w szczególności w formie pisma złożonego
do sądu.