Pełny tekst orzeczenia

POSTANOWIENIE Z DNIA 28 PAŹDZIERNIKA 2011 R.
SNO 43/11
Przewodniczący: sędzia SN Stanisław Zabłocki (sprawozdawca).
Sędziowie SN: Małgorzata Gersdorf, Barbara Skoczkowska.
S ą d N a j w y ż s z y – S ą d D y s c y p l i n a r n y z udziałem protokolanta
w sprawie dyscyplinarnej b. sędziego Wojskowego Sądu Garnizonowego, majora
rezerwy, po rozpoznaniu na posiedzeniu, bez udziału stron, w dniu 28 października
2011 r., wniosku obwinionego o wyłączenie indywidualnie oznaczonych sędziów
Sądu Najwyższego – Izby Wojskowej od rozpoznania zażaleń na postanowienie
Wojskowego Sądu Okręgowego – Sądu Dyscyplinarnego z dnia 28 czerwca 2011 r.
postanowił: w y ł ą c z y ć sędziów Sądu Najwyższego W. B., M. P. i A. T. od
rozpoznania zażaleń na postanowienie Wojskowego Sądu Okręgowego – Sądu
Dyscyplinarnego z dnia 28 czerwca 2011 r.
U z a s a d n i e n i e
Relewantne dla rozstrzygnięcia wydanego w przedmiocie wniosku o wyłączenie
od orzekania wyznaczonych sędziów Sądu Najwyższego Izby Wojskowej,
orzekającego jako Sąd Dyscyplinarny, przekazanego przez ten Sąd – na podstawie art.
39 a § 4 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. – Prawo o ustroju sądów wojskowych (Dz.
U. z 2007 r., Nr 226, poz. 1676 z późn. zm., dalej jako u.s.w.) – do rozpoznania
Sądowi Najwyższemu – Sądowi Dyscyplinarnemu, postanowieniem z dnia 29
września 2011 r., wydanym w sprawie o sygn. WD (...), są następujące okoliczności o
charakterze faktycznym i procesowym.
W sprawie zainicjowanej wnioskiem Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego
Sędziów Sądów Wojskowych z dnia 28 czerwca 2010 r., a dotyczącej majora rezerwy,
byłego sędziego Wojskowego Sądu Garnizonowego (k. 258 akt) postępowanie
dyscyplinarne zostało – w trakcie jej pierwszego rozpoznania – umorzone przez
Wojskowy Sąd Okręgowy – Sąd Dyscyplinarny, postanowieniem z dnia 12 stycznia
2011, wydanym w sprawie o sygn. Dsd. (…), na podstawie art. 70 § 1 ustawy z dnia
21 sierpnia 1997 r. – Prawo o ustroju sądów wojskowych (Dz. U. z 2007 r., Nr 226,
poz. 1676 z późn. zm.) w związku z art. 128 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o
ustroju sądów powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070 z późn. zm., dalej jako u.s.p.) i
w związku z art. 17 § 1 pkt 2 k.p.k. – wobec stwierdzenia, iż zarzucany czyn nie
zawiera ustawowych znamion przewinienia dyscyplinarnego (k. 313-315 akt).
Zażalenie na to postanowienie wniósł Minister Sprawiedliwości, przy czym środek
2
zaskarżenia podpisany został przez podsekretarza stanu w tym resorcie, z adnotacją na
pieczęci, że czyni to „z upoważnienia Ministra Sprawiedliwości” (k. 332 i nast., a w
szczególności k. 334). We wniosku pisemnym, datowanym 28 lutego 2011 r.,
obwiniony major rezerwy wniósł w pierwszej kolejności o pozostawienie zażalenia
bez rozpoznania, jako pochodzącego od osoby nieuprawnionej (k. 349-350). Sąd
Najwyższy – Izba Wojskowa, orzekający jako Sąd Dyscyplinarny, po rozpoznaniu
wskazanego wyżej zażalenia, postanowieniem z dnia 28 kwietnia 2011 r., wydanym w
sprawie o sygn. WD (...), uchylił zaskarżone postanowienie i sprawę majora rezerwy
przekazał do ponownego rozpoznania Wojskowemu Sądowi Okręgowemu – Sądowi
Dyscyplinarnemu, przy czym – aczkolwiek Sąd nie wypowiedział się w tym
przedmiocie wyraźnie w uzasadnieniu orzeczenia – jasne jest, że warunkiem
merytorycznego rozpoznania środka odwoławczego było uznanie, że jest on
dopuszczalny, a zatem, że Sąd nie podzielił zastrzeżeń obwinionego co do tego, że
środek pochodził od osoby nieuprawnionej. W wyniku ponownego rozpoznania
sprawy Wojskowy Sąd Okręgowy – Sąd Dyscyplinarny, postanowieniem z dnia 28
czerwca 2011 r., wydanym w sprawie o sygn. Dsd. (…), umorzył postępowanie
dyscyplinarne wobec majora rezerwy na podstawie art. 17 § 1 pkt 3 k.p.k. w zw. z art.
128 u.s.p. w zw. z art. 70 § 1 u.s.w., z uwagi na znikomą szkodliwość społeczną
czynów. Na to z kolei postanowienie zażalenie złożyli zarówno Minister
Sprawiedliwości, przy czym także ten środek zaskarżenia podpisany został przez (tego
samego) podsekretarza stanu w tym resorcie, z adnotacją na pieczęci, że czyni to „z
upoważnienia Ministra Sprawiedliwości” (k. 386 i nast., a w szczególności k. 388), jak
i sam obwiniony, który zakwestionował, najkrócej rzecz ujmując, podstawę prawną
umorzenia (k. 401 i nast.). W treści swego zażalenia major rezerwy ponownie wysunął
twierdzenie, iż poprzedni środek odwoławczy, wniesiony na jego niekorzyść,
podpisany został przez nieuprawniony podmiot (zarzut z pkt I). Po zarejestrowaniu
sprawy [za sygn. WD (...)] w Sądzie Najwyższym – Izbie Wojskowej, orzekającym
jako odwoławczy Sąd Dyscyplinarny, i po wyznaczeniu, w drodze losowania, składu
orzekającego, który miał rozpoznać wniesione środki odwoławcze, obwiniony złożył
do akt sprawy wniosek, datowany 28 września 2011 r., „o wyłączenie od udziału w
rozpoznaniu zażaleń na postanowienie Wojskowego Sądu Okręgowego – Sądu
Dyscyplinarnego z dnia 28 czerwca 2011 r. sędziów: płk. rez. mgr A. T., płk. rez. mgr
W. B. i płk. rez. mgr M. P.” Oprócz tego pierwszoplanowego postulatu pismo z dnia
28 września 2011 r. zawiera także wnioski niejako „akcesoryjne”, w tym m.in. o
wyłączenie innych sędziów Izby Wojskowej SN (w tym niektórych personalnie
oznaczonych) od udziału w postępowaniu w przedmiocie rozpoznania zasadniczego
wniosku o wyłączenie. W uzasadnieniu wniosku obwiniony wskazuje przyczyny,
które jego zdaniem wskazują na potrzebę wyłączenia wyżej wymienionych trzech
sędziów od udziału w sprawie w sprecyzowanym przez wnioskodawcę zakresie. Na
3
posiedzeniu w dniu 29 września 2011 r. Sąd Najwyższy – Izba Wojskowa, orzekający
jako odwoławczy Sąd Dyscyplinarny, postanowił – w związku ze złożonym
wnioskiem o wyłączenie i brakiem możliwości utworzenia składu, który władny byłby
rozpoznać ten wniosek (m.in. z powodu wcześniejszego wyłączenia innych sędziów
Izby Wojskowej) – odroczyć rozpoznanie sprawy i przekazać sprawę, co do
rozpoznania wniosku obwinionego dotyczącego wyłączenia sędziów, Sądowi
Najwyższemu – Sądowi Dyscyplinarnemu. Jako podstawę swej decyzji skład
orzekający w Izbie Wojskowej wskazał art. 39 a § 4 u.s.w.
Skład orzekający, złożony z wylosowanych sędziów innych Izb, rozpoznając
tak przekazany wniosek zważył, co następuje:
I. Jest rzeczą oczywistą – niemniej jednak dla tzw. oczyszczenia przedpola
należy ją wyrazić – że niniejszy skład władny jest rozpoznać jedynie wniosek o
wyłączenie trzech sędziów Izby Wojskowej, wyznaczonych do rozpoznania zażaleń
wniesionych na postanowienie Wojskowego Sądu Okręgowego – Sądu
Dyscyplinarnego z dnia 28 czerwca 2011 r.; nie jest natomiast władny rozpoznać tych
środków odwoławczych, albowiem tej materii nie obejmuje decyzja o przekazaniu,
wydana na podstawie art. 39a § 4 u.s.w. Co więcej, w zakresie postulatów zgłoszonych
we wniosku o wyłączenie, skład niniejszy jest uprawniony do rozpoznania jedynie
postulatu pierwszoplanowego; na marginesie wypada zresztą wskazać, że postulaty
zgłoszone akcesoryjnie niejako zdezaktualizowały się właśnie ze względu na
przekazanie, na podstawie art. 39a § 4 u.s.w., rozpoznania żądania zasadniczego,
zawartego we wniosku, składowi utworzonemu z sędziów innych Izb Sądu
Najwyższego.
II.1. Należy przyjąć, że jeśli którakolwiek z okoliczności podnoszonych przez
składającego wniosek o wyłączenie zasługuje, zdaniem składu orzekającego w
przedmiocie tego wniosku, na uwzględnienie, zbędne jest wypowiadanie się w
przedmiocie pozostałych okoliczności eksponowanych przez wnioskodawcę. Już
bowiem tylko ta okoliczność przesądza kierunek rozstrzygnięcia, a zatem zbędne jest
ustosunkowywanie się co do okoliczności pozostałych (przeciwnie byłoby, jeśli żadna
z powoływanych okoliczności nie zasługiwała na uwzględnienie, wówczas konieczne
byłoby ustosunkowanie się co do każdej z nich).
II.2. Wnosząc o wyłączenie sędziego SN M. P. obwiniony wskazał, że wobec
tego sędziego złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, gdyż zdaniem
obwinionego sędzia dopuścił się poświadczenia nieprawdy, a sprawa jest prowadzona
w Prokuraturze Rejonowej (...) [sygn. akt 2 Ds. (…)]. Nadto obwiniony podniósł, że w
związku z zamiarem wniesienia przeciwko temu sędziemu prywatnoskargowego aktu
oskarżenia o przestępstwo zniesławienia, złożył wniosek o uchylenie mu immunitetu i
sprawa zarejestrowana jest w Sądzie Najwyższym – Sądzie Dyscyplinarnym (sygn. akt
4
SND 1/11). Tę ostatnią okoliczność, to jest zamiar wniesienia prywatnoskargowego
aktu oskarżenia o przestępstwo określone w art. 212 § 1 k.k. oraz złożenie w związku
z tym do właściwego organu wniosku o uchylenie immunitetu, obwiniony zgłosił
także jako podstawę wniosku o wyłączenie sędziego SN A. T.
Ustosunkowując się do tych właśnie argumentów, Sąd Najwyższy – Sąd
Dyscyplinarny w niniejszym składzie stwierdza, że zasługują one na uwzględnienie. Z
całym naciskiem podkreślić jednak należy, że konstatacja ta, a w konsekwencji
podjęta decyzja w przedmiocie wyłączenia, nie pozostają w jakimkolwiek związku z
oceną, czy zarzuty wysuwane przez majora rezerwy przeciwko dwóm wyżej
wymienionym sędziom są zasadne, czy też wręcz oczywiście bezzasadne i stanowią
wyraz jedynie subiektywnych przekonań obwinionego. Nie jest ona nawet wyrazem
przekonania, iż wobec wysuwania przez obwinionego opisanych wyżej zarzutów fakt
ten mógłby wpływać na brak umiejętności zdystansowania się sędziów od postawienia
ich przez obwinionego w dyskomfortowej sytuacji i utrudniać zachowanie tzw.
bezstronności subiektywnej. Rozstrzygnięcie o wyłączeniu tych sędziów od udziału w
sprawie we wskazanym we wniosku zakresie oparte jest bowiem na koncepcji, która
przy rozpoznawaniu wniosków o wyłączenie nakazuje uwzględniać nie tylko elementy
o charakterze subiektywnym, ale także i elementy o charakterze obiektywnym.
Zasygnalizować przy tym należy, że potrzeba uwzględniania elementów tzw.
bezstronności obiektywnej (nazywanej niekiedy „zewnętrzną”) przy analizie, czy in
concreto spełnione są przesłanki określone w art. 41 § 1 k.p.k., jest w ostatnim okresie
coraz silniej podkreślana w orzecznictwie (zob. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8
stycznia 2009 r., III KK 257/08, Lex Nr 532400; postanowienie Sądu Apelacyjnego
we Wrocławiu z dnia 1 sierpnia 2001 r., II AKo 312/01, OSA 2001, z. 12, poz. 91). W
uzasadnieniu uchwały z dnia 26 kwietnia 2007 r., I KZP 9/07, OSNKW 2007, z. 5,
poz. 39, Sąd Najwyższy wskazał, że nie sposób zaakceptować założenia, w świetle
którego przy podejmowaniu rozstrzygnięć w przedmiocie wyłączenia sędziego
bazować należy wyłącznie na analizie elementów o charakterze subiektywnym, a więc
na tradycyjnie i niejako idealistycznie pojmowanej tzw. bezstronności subiektywnej.
Szczególnie niekorzystne uwarunkowania obiektywne mogą – przy zachowaniu nawet
najwyższego stopnia starań sędziego, aby odrzucić wszelkie emocje i zachować
wzorową wręcz samodyscyplinę myślową, a przy rozstrzyganiu kierować się tylko
materią zawartą w aktach – choćby działając w sferze podświadomości, zagrażać
zachowaniu bezstronności w jej tradycyjnym, subiektywnym pojmowaniu. Co jednak
najistotniejsze, brak jest metod, które pozwalałyby na skontrolowanie tak właśnie, a
więc idealistycznie, subiektywnie, pojmowanej sędziowskiej bezstronności. Ta
ograniczona możliwość weryfikacji bezstronności subiektywnej sądu stawia w
trudnym położeniu nie tylko uczestników postępowania, ale również sędziego i
ogólnie wymiar sprawiedliwości. W konsekwencji, przepisy procedury, w tym także
5
przepisy dotyczące wyłączenia sędziego, są w stanie zabezpieczyć jedynie sytuację
zmaksymalizowanej bezstronności, a nie samą bezstronność. Inaczej rzecz ujmując, są
one nakierowane na zredukowanie zobiektywizowanych czynników mogących
powodować stronniczość. Podobnie postrzega zagadnienie bezstronności – jak to
wynika z uzasadnienia wyroku z dnia 27 stycznia 1999 r., K 1/98, OTK 1999/1/3 –
Trybunał Konstytucyjny. Rola „sytuacji bezstronności”, jaką starają się zapewnić
przepisy o wyłączeniu sędziego, uwzględniając przy ich wykładni koncepcję tzw.
bezstronności obiektywnej, polega więc na: 1) eliminowaniu bądź minimalizowaniu
czynników, które – statystycznie rzecz postrzegając – mogą powodować stronniczość
sędziego; 2) budowaniu zaufania stron, innych uczestników postępowania oraz opinii
publicznej do wymiaru sprawiedliwości; 3) nienarażaniu sędziego na „walkę
wewnętrzną” między ludzkimi słabościami a ideą zachowania bezstronności. Są to
cele tak istotne dla prawidłowego sprawowania wymiaru sprawiedliwości i reguł
rzetelnego procedowania, że nie sposób przyjąć, aby przy rozważaniu, czy w
określonym układzie „sytuacja bezstronności” jest zagrożona, mogły one zejść na
dalszy plan w zestawieniu z kłopotami natury czysto technicznej, jakie określony
kierunek wykładni może wywołać w praktyce. Na zakończenie tych uwag o
charakterze teoretycznym, ale mających istotne znaczenie dla praktyki, raz jeszcze
podkreślić należy, że silna osobowość, głęboka prawość sędziego, w wielu
przypadkach pozwoli mu, z pewnością, na zachowanie bezstronności także i przy
orzekaniu w sytuacji, z punktu widzenia istniejących czynników natury obiektywnej,
typowo tej bezstronności zagrażającej. Nie oznacza to jednak, że za prawidłowe uznać
należy postawienie sędziego w takiej sytuacji. Stanowisko uznające bezstronność
obiektywną za konieczne remedium na nieweryfikowalność bezstronności
subiektywnej podziela także Europejski Trybunał Praw Człowieka (zob. np.
orzeczenie ETPCz z dnia 5 lutego 2009 r. w sprawie Olujić p-ko Chorwacji, skarga nr
22330/05). Pogląd o ważkiej roli ocen dokonywanych z punktu widzenia
zewnętrznego, obiektywnego obserwatora został w pełni zaakceptowany w
piśmiennictwie (por. np. W. Jasiński: Bezstronność sądu i jej gwarancje w polskim
procesie karnym, Warszawa 2009, passim, ze szczególnym uwzględnieniem rozdziału
IV; tamże dalsza literatura zagadnienia).
Sytuacja, w której decydujące rozstrzygnięcie w przedmiocie odpowiedzialności
dyscyplinarnej obwinionego (a taką rolę będą mieli do spełnienia sędziowie
rozpoznający zażalenia wniesione na postanowienie Wojskowego Sądu Okręgowego –
Sądu Dyscyplinarnego z dnia 28 czerwca 2011 r.) mieliby wydawać sędziowie,
których tenże obwiniony podejrzewa o popełnienie czynów zabronionych na jego
szkodę, mogłaby – zdaniem składu orzekającego co do wniosku o wyłączenie – u
przeciętnego, rozsądnie rozumującego obserwatora procesu, który sam nie jest
zainteresowany wynikiem sprawy, wzbudzić wątpliwości, co do wyeliminowania
6
wszystkich czynników mogących powodować stronniczość. Taki odbiór zewnętrzny,
oparty na zobiektywizowanych przesłankach, ma zaś – jak już była o tym mowa –
zasadnicze znaczenie dla budowania zaufania do sądu zarówno w danej sprawie, jak i
w ogóle. Takie samo założenie musiało zresztą stać u podstaw wydanego w niniejszej
sprawie, we wcześniejszej jej fazie, postanowienia z dnia 9 listopada 2010 r., WD (...),
o wyłączeniu od udziału w niej sędziego Wojskowego Sądu Okręgowego – Sądu
Dyscyplinarnego, płk. S. P., na tej tylko podstawie, że obwiniony major rezerwy
złożył zawiadomienie o popełnieniu przez tego sędziego przestępstwa (zob. k. 297 –
299 akt). Charakterystycznym szczegółem jest to, że pogląd, iż okoliczność taka jest
„wymienioną w art. 41 § 1 k.p.k., nakazującą wyłączenie sędziego od udziału w
sprawie” zaprezentowali dwaj sędziowie, których dotyczy obecnie rozpoznawany
wniosek o wyłączenie. Brak jest zatem dobrych racji, aby zapatrywanie takie
całkowicie przewartościowywać z tego tylko powodu, że obecnie wniosek dotyczy
sędziów Sądu Najwyższego.
II. 3. Uzasadniając, z kolei, wniosek o wyłączenie sędziego SN W. B. obwiniony
podniósł m.in., że sędzia ten wypowiedział się już co do argumentu z pkt I złożonego
przezeń zażalenia. Twierdzenie to należy traktować jako swego rodzaju skrót
myślowy. Sędzia SN W. B. nie zajął bowiem formalnie stanowiska co do
któregokolwiek z argumentów, jakie podniesione zostały w środku odwoławczym
wniesionym przez obwinionego, a to z tego powodu, że środek ten nie był jeszcze
przedmiotem rozpoznania. Niemniej jednak przyznać trzeba, że w pkt I zażalenia
obwiniony nawiązuje do – prezentowanego już na etapie poprzednio toczącego się
postępowania odwoławczego – stanowiska o braku należytego wykazania w toku
postępowania tego, iż podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości miał
legitymację do podpisania i wniesienia środka odwoławczego. Przyznać też należy, że
w tej materii sędzia SN W. B. w orzeczeniu o incydentalnym charakterze zajął
zupełnie jednoznaczne stanowisko [zob. k. 3 maszynopisu postanowienia z dnia 7
lipca 2011 r., WD (...)]. Wprawdzie wyrażenie określonego poglądu prawnego w
opracowaniu o charakterze doktrynalnym, a nawet w orzeczeniu wydanym w innym
postępowaniu, nie może, co do zasady, stanowić podstawy do wyłączenia sędziego.
Inaczej jednak przedstawia się sytuacja, gdy pogląd prawny wypowiedziany został, co
prawda w postanowieniu o charakterze incydentalnym, ale w nawiązaniu do realiów
konkretnej sprawy. Problem ulega dodatkowemu wyostrzeniu, gdy zważyć, że – jak to
już zasygnalizowano w części faktograficznej uzasadnienia niniejszego postanowienia
– ten sam podsekretarz stanu podpisał kolejny środek odwoławczy, a zatem i tym
razem dyscyplinarny sąd odwoławczy będzie zobowiązany do zajęcia stanowiska, czy
zażalenie złożone na niekorzyść majora rezerwy jest formalnie dopuszczalne.
Wszystkie te uwarunkowania sprawiają, że – mając na uwadze potrzebę
maksymalizowania warunków sprzyjających sytuacji bezstronności, w szczególności
7
przy uwzględnieniu koncepcji tzw. bezstronności obiektywnej – Sąd Najwyższy – Sąd
Dyscyplinarny zdecydował o wyłączeniu od udziału w rozpoznaniu zażaleń na
postanowienie Wojskowego Sądu Okręgowego – Sądu Dyscyplinarnego z dnia 28
czerwca 2011 r. także i sędziego SN W. B.
Dla porządku przypomnieć na koniec należy, że także i w tym wypadku decyzja
w przedmiocie wyłączenia w najmniejszym stopniu nie tylko nie przesądza, ale nawet
nie nawiązuje, do merytorycznej zasadności lub bezzasadności zarzutu dotyczącego
legitymacji osoby, która podpisała środek odwoławczy, wniesiony na niekorzyść
obwinionego.
III. Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny wydający niniejsze postanowienie zna
dokładnie realia procesowe sprawy (w tym decyzje w przedmiocie wyłączenia wydane
już uprzednio), które – po wyłączeniu trzech sędziów, o których mowa jest w części
dyspozytywnej postanowienia – nie pozwolą, zapewne, na utworzenie stosownego
składu w Sądzie Najwyższym – Izbie Wojskowej, działającym jako odwoławczy sąd
dyscyplinarny dla sędziów sądów wojskowych, który władny byłby rozpoznać
zażalenia na postanowienie Wojskowego Sądu Okręgowego – Sądu Dyscyplinarnego
z dnia 28 czerwca 2011 r. Uwarunkowania procesowe, w jakich działał skład
orzekający wydający niniejsze postanowienie (zob. też pkt II.1. uzasadnienia), nie
pozwalały mu jednak na podjęcie jakichkolwiek dalej idących rozstrzygnięć niż te, o
których mowa w części dyspozytywnej, albowiem tylko w takim zakresie sprawa
została mu przekazana do rozpoznania na podstawie art. 39 a § 4 u.s.w. Ewentualnego
przekazania sprawy do rozpoznania odpowiedniemu sądowi dyscyplinarnemu,
ustanowionemu dla sędziów sądów powszechnych w zakresie szerszym – a więc także
dotyczącym rozstrzygnięcia w przedmiocie środków odwoławczych wniesionych na
postanowienie Wojskowego Sądu Okręgowego – Sądu Dyscyplinarnego z dnia 28
czerwca 2011 r. – może dokonać jedynie Sąd Najwyższy – Izba Wojskowa, co wynika
jednoznacznie z treści art. 39 a § 4 in fine u.s.w.
Z wszystkich omówionych wyżej powodów Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny
orzekł, jak w części dyspozytywnej postanowienia.