Pełny tekst orzeczenia

UCHWAŁA Z DNIA 8 LISTOPADA 2011 R.
SND 1/11
Przewodniczący: sędzia SN Dorota Rysińska (sprawozdawca).
Sędziowie SN: Krzysztof Strzelczyk, Eugeniusz Wildowicz.
S ą d N a j w y ż s z y – S ą d D y s c y p l i n a r n y z udziałem protokolanta
po rozpoznaniu w dniu 8 listopada 2011 r. wniosku pełnomocnika Piotra K. z dnia 6
września 2011 r. w przedmiocie pociągnięcia do odpowiedzialności karnej sędziów
Sądu Najwyższego: E. M., A. T. i M. P. za to, że w dniu 22 marca 2011 r. w A.,
działając wspólnie i w porozumieniu, pomówili Piotra K. o takie postępowanie i
właściwości, które mogą poniżyć go w opinii publicznej oraz narazić na utratę
zaufania potrzebnego do wykonywania zawodu adwokata w ten sposób, że: w
uzasadnieniu postanowienia z dnia 22 marca 2011 r. w sprawie WD 2 (...), podali, że
rzekomo Piotr K. w piśmie procesowym posługuje się pomawianiem i uwłaczaniem
godności sędziów oraz bezpodstawnymi insynuacjami wobec tych sędziów, a także
składa absurdalne żądania, tj. za czyn określony w art. 212 § 1 k.k.
uchwalił: o d m ó w i ć udzielenia zezwolenia na pociągnięcie sędziów Sądu
Najwyższego E. M., A. T. i M. P. do odpowiedzialności karnej za wskazany we
wniosku czyn.
U z a s a d n i e n i e
Pełnomocnik Piotra K. wystąpił z wnioskiem o zezwolenie na pociągnięcie do
odpowiedzialności karnej sędziów Izby Wojskowej Sądu Najwyższego: E. M., A. T. i
M. P. za przestępstwo prywatnoskargowe polegające na tym, że:
„w dniu 22 marca 2011 r. w A., działając wspólnie i w porozumieniu, pomówili
Piotra K. o takie postępowanie i właściwości, które mogą poniżyć go w opinii
publicznej oraz narazić na utratę zaufania potrzebnego do wykonywania zawodu
adwokata w ten sposób, że w uzasadnieniu postanowienia z dnia 22 marca 2011 r., w
sprawie WD 2 (...), podali, że rzekomo Piotr K. w piśmie procesowym posługuje się
pomawianiem i uwłaczaniem godności sędziów oraz bezpodstawnymi insynuacjami
wobec tych sędziów, a także składa absurdalne żądania, tj. za czyn określony w art.
212 § 1 k.k.”
W uzasadnieniu cytowanego wniosku podniesiono, że przytaczane powyżej
postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 22 marca 2011 r., wydane z udziałem
wymienionych sędziów Izby Wojskowej Sądu Najwyższego, zapadło w wyniku
rozpoznania, złożonego przez Piotra K. w dniu 28 lutego 2011 r., wniosku o
2
wyłączenie sędziów Sądu Najwyższego J. S. i M. B. od rozpoznania jego sprawy
dyscyplinarnej, o sygn. akt WD 2 (...). W ocenie pełnomocnika Piotra K., w tymże
wniosku Piotr K. „wskazał szereg zachowań wymienionych sędziów, które dla
obiektywnego obserwatora wskazują na ich negatywne nastawienie do jego osoby”.
Przywołanym postanowieniem z dnia 22 marca 2011 r. Sąd Najwyższy nie uwzględnił
tego wniosku, jednak – jak wskazano w uzasadnieniu rozważanego wystąpienia o
uchylenie immunitetu – w postanowieniu tym „znalazły się stwierdzenia niezwiązane
w żaden sposób z oceną zasadności argumentacji przedstawionej we wniosku Piotra
K., za to stanowiące zwykłe zniesławienie jego osoby”. Jako takowe wymieniono
sformułowania ujęte w treści przytaczanego na wstępie zarzutu, z jakim
wnioskodawca miałby wystąpić przeciwko wymienionym sędziom w wypadku
udzielenia na to zezwolenia, przy czym w odniesieniu do użytego w postanowieniu
stwierdzenia o pomawianiu sędziów przez Piotra K., w uzasadnieniu wniosku
wyrażono ponadto pogląd, że orzekający sędziowie zarzucili mu w ten sposób
popełnienie przestępstwa pomówienia z art. 212 § 1 k.k. W uzasadnieniu niniejszego
wystąpienia podniesiono również, że żądanie przez Piotra K. przekazania wniosku o
wyłączenie sędziów Izby Wojskowej do rozpoznania sędziom innych Izb Sądu
Najwyższego nie dość, iż nie było absurdalne, jak to nazwano w omawianym
postanowieniu, to „wręcz do przekazania podobnego wniosku doszło”.
Do wniosku o udzielenie zezwolenia na pociągnięcie sędziów do
odpowiedzialności karnej dołączono jako dowody: postanowienie Sądu Najwyższego
z dnia 22 marca 2011 r. w sprawie WD 2 (...), wniosek Piotra K. o wyłączenie sędziów
z dnia 28 lutego 2011 r., złożony w sprawie WD 3 (...) oraz postanowienie Sądu
Najwyższego z dnia 5 maja 2011 r., w sprawie WD 3 (...).
W podsumowaniu wniosku jego autor wywiódł wreszcie, że nie po raz pierwszy
doszło do „używania wobec osoby Piotra K. nieuzasadnionych pomówień przez
sędziów Izby Wojskowej Sądu Najwyższego pod pozorem uzasadniania wydawanych
przez nich orzeczeń”, a wobec tego, „nie może być (…) zgody na to, aby osoby
sprawujące funkcje sędziów, korzystając z ochrony przysługującego im immunitetu
nie respektowały porządku prawnego i wykorzystywały swój urząd i swój immunitet
do pospolitego zniesławiania obywateli korzystających z zagwarantowanych im
ustawowo uprawnień, w tym składania wniosków do sądu”.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje:
I. W nawiązaniu do treści podsumowania przytoczonego wniosku pełnomocnika
Piotra K. – co wydaje się rzeczą pierwszoplanową i z gruntu zasadniczą – należy
zauważyć, że istotnie, sędziom przysługuje immunitet, który został im nadany
przepisem art. 181 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej i który znalazł
odzwierciedlenie w unormowaniach regulujących ustrój sądów powszechnych i
3
wojskowych. Nie jest jednak tak, jak być może rozumuje autor wniosku, że ów
immunitet stanowi jakikolwiek przywilej grupowy, czy tym bardziej indywidualny,
który sędzia może wykorzystywać. Przeciwnie, immunitet sędziowski, pomyślany
jako jeden z atrybutów statusu sędziego, uważa się za wartość służącą dobru
publicznemu, mającą zapewnić realizację prawa obywateli do sprawiedliwego,
bezstronnego rozstrzygania spraw (art. 45 ust. 1 Konstytucji RP). Służy bowiem
eliminowaniu presji, jaka płynie z możliwości wszczynania (tak z oskarżenia
publicznego, jak i prywatnego) postępowań karnych przeciwko sędziemu, choćby w
ramach prowokacji czy retorsji. Zatem immunitet sędziowski stoi na straży
sprawowanego przez sędziów wymiaru sprawiedliwości. Stanowi gwarancję
niezawisłości, która chroni wolność decyzji sędziego, należących – co już w tym
miejscu wypada zaakcentować – do istoty funkcji jurysdykcyjnych, sprowadzających
się, najogólniej mówiąc, do osądu wnoszonych skarg (wniosków) i rozstrzygania
sporów. Powyższe też nie oznacza, że w związku z obowiązywaniem immunitetu
jakiekolwiek zabronione zachowania sędziego przestają być karalne. Omawiany
immunitet ma bowiem nie materialny, a formalny charakter, stanowi więc procesową
przeszkodę wszczęcia przeciwko sędziemu postępowania karnego o jakiekolwiek
przestępstwo (pozostające w związku z wykonywaniem funkcji jurysdykcyjnej, czy
popełnione poza służbą), bez zezwolenia na pociągnięcie go do odpowiedzialności
karnej, udzielonego przez właściwy sąd dyscyplinarny. Głównym celem tej instytucji,
przy pełnym respektowaniu zasady legalizmu (art. 7 Konstytucji RP), jest dokonanie
przez niezawisły sąd kontroli, czy ku uchyleniu tegoż immunitetu wobec sędziego
istnieją rzeczywiście słuszne podstawy.
II. Zgodnie z treścią art. 30 § 4 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. – Prawo o
ustroju sądów wojskowych (Dz. U. z 2007 r. Nr 226, poz. 1676, ze zm., dalej u.s.w.),
który można stosować uzupełniająco w kontekście treści art. 49 § 1 ustawy z dnia 23
listopada 2002 r. o Sądzie Najwyższym (Dz. U. Nr 240, poz. 2052, ze zm.), mającego
zastosowanie w odniesieniu do sędziów Izby Wojskowej Sądu Najwyższego, objętych
wnioskiem, sąd dyscyplinarny może wydać zezwolenie na wszczęcie przeciwko
sędziemu postępowania karnego, jeżeli zachodzi dostatecznie uzasadnione podejrzenie
popełnienia przez niego przestępstwa. Powinnością sądu dyscyplinarnego – w myśl
przytaczanych kryteriów ustawowych – jest zatem zweryfikowanie przedstawionych
przez wnioskodawcę dowodów zarówno pod kątem stopnia uprawdopodobnienia faktu
popełnienia przez sędziego wskazywanego we wniosku czynu, jak i pod kątem
stwierdzenia, czy czyn ten – oceniany według zasad odpowiedzialności karnej –
stanowi przestępstwo.
III. Postępując w zgodzie z powyższym, orzekający Sąd Najwyższy – Sąd
Dyscyplinarny uznał, że przedstawiony przez pełnomocnika Piotra K. materiał
4
dowodowy, wskazany w części wstępnej niniejszego wywodu, a uzupełniony z urzędu
o dokument w postaci wniosku Piotra K. z dnia 28 lutego 2011 r. o wyłączenie
sędziów od orzekania w sprawie WD 2 (...), jest w zupełności wystarczający dla
stwierdzenia samego faktu podjęcia w dniu 22 marca 2011 r., przez sędziów Sądu
Najwyższego E. M., A. T. i M. P., zachowania (wypowiedzi pisemnej w uzasadnieniu
orzeczenia), w którego przejawach wnioskodawca upatruje przestępnego
zniesławienia. Jednocześnie Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny uznał, że
przywołane dowody są równie wystarczające do stwierdzenia, iż objęte wnioskiem
zachowanie wymienionych osób, orzekających w przedmiocie żądania Piotra K. o
wyłączenie sędziów od rozpoznania jego sprawy dyscyplinarnej, WD 2 (...), nie
stanowiło przestępstwa określonego w art. 212 § 1 k.k., jako że nie nosiło cech
bezprawności.
IV. Wykazanie powyższego na tle konkretnych okoliczności sprawy należy
poprzedzić kilkoma uwagami, odnoszącymi się przede wszystkim do kwestii tak
szczególnych wypowiedzi, jakimi są, odpowiadające przedmiotowi rozważanego
wniosku, oświadczenia sędziów zawarte w pismach procesowych (uzasadnieniach
rozstrzygnięć), sporządzanych w toku postępowania sądowego.
Jak była o tym mowa w pkt. I wywodu, z istoty funkcji orzeczniczej
wykonywanej przez sędziego w ramach sprawowania wymiaru sprawiedliwości (art.
175 ust. 1 Konstytucji RP) wynika uprawnienie, a wręcz obowiązek, czynienia
niezbędnych dla podejmowania rozstrzygnięć ocen, dla których punkt odniesienia
stanowią (z reguły) przedstawiane przez strony postępowania dowody i racje. Nie
wymaga szerszego uzasadnienia stwierdzenie, że oceny te, uzasadniające
rozstrzygnięcia, mogą często przybierać treść charakterystyczną dla wypowiedzi
zniesławiających. Już choćby tylko uznanie za niewiarygodne zeznań świadka, czy
zdyskwalifikowanie opinii biegłego, może być odbierane jako poniżające w
powszechnym mniemaniu lub narażające na utratę zaufania potrzebnego dla
wykonywania zawodu. Skoro jednak dla czynienia takich ocen wymienione
kompetencje sędziego płyną wprost z Konstytucji oraz z uregulowań ustaw
procesowych (tu: zwłaszcza z treści art. 7 k.p.k. w zw. z art. 128 u.s.p. i art. 70 u.s.w.),
to nie sposób – z samego założenia – wyrażające je oświadczenia sędziego traktować
jako bezprawne, a co za tym idzie, jako stanowiące przestępstwo zniesławienia.
Orzekający Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny podziela ukształtowany już w
okresie przedwojennym pogląd Sądu Najwyższego (wyrok z dnia 9 marca 1934 r., 3 K
469/33, ZO IK 185/1934; także wyrok z dnia 7 października 1935 r., III K 1146/35,
OSN (K) 1936, z. 3, poz. 128), akceptowany w doktrynie (A. Banach, Ochrona czci i
godności osobistej w polskim kodeksie karnym, Kraków 1950, s. 65-69; J. Satko,
glosa do wyroku SN z dnia 13 grudnia 1994 r., Pal. 1996, z. 5-6; L. Gardocki, glosa do
tegoż wyroku, PiP 1996, z. 1; tenże, Prawo karne, Warszawa 2003, s. 263), który
5
zachował aktualność na gruncie obecnie obowiązującego prawa (zob. m.in. wyroki
SN: z dnia 11 grudnia 1996 r., III KKN 98/96, Lex nr 28678 oraz z dnia 23 maja 2002
r., V KKN 435/00, Lex nr 53916). W myśl tego stanowiska wypowiedzi stanowiące
realizację uprawnień lub wykonywania obowiązków nie mogą, jako mające charakter
działań prawnych, być traktowane jako zniesławienie. Trzeba tu uwypuklić, że do
takich wypowiedzi zalicza się, między innymi, oświadczenia składane w uzasadnieniu
lub w obronie praw (np. skargi sądowe, odpowiedzi na zarzuty procesowe, zażalenia,
doniesienia pokrzywdzonych o przestępstwie), a także oświadczenia składane w
wykonaniu obowiązku nałożonego przez prawo publiczne (np. oświadczenia
prokuratorów i sędziów, raporty policji, opinie z akt osobowych, itp.). Warunkiem
natomiast pozbawienia omawianego oświadczenia cech bezprawności jest to, aby
działanie w każdej z tych sytuacji nie wykraczało poza wyznaczone granice
kompetencji (uprawnienia, upoważnienia, obowiązku), w tym nie było działaniem
pozornym, podyktowanym zamiarem zniesławienia.
V. Dokonując zatem, z przytaczanej perspektywy, analizy dowodów
prezentowanych na poparcie rozważanego wniosku o uchylenie immunitetu należało
stwierdzić, że objęci nim sędziowie Sądu Najwyższego: E. M., A. T. i M. P., którzy
rozstrzygnęli wniosek Piotra K. o wyłączenie sędziów działali w opisanych powyżej
granicach obowiązków i uprawnień jurysdykcyjnych. Żaden też z analizowanych
przez Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny dowodów nie potwierdził, by orzekający
sędziowie wykroczyli poza granice niezbędne dla wydania rozstrzygnięcia i oceny
argumentów rozpoznawanego wniosku, i to jeszcze z zamiarem, aby wypowiedzi
umieszczone w uzasadnieniu postanowienia miały zniesławić wnioskodawcę.
Jest rzeczą oczywistą, że w niniejszym postępowaniu ocenie Sądu Najwyższego
– Sądu Dyscyplinarnego nie podlegała merytoryczna słuszność samego
rozstrzygnięcia oddalającego wniosek o wyłączenie sędziów. Ocena taka wynika także
z treści wywodu pełnomocnika wnioskodawcy, dlatego szersze rozwijanie tej kwestii
nie jest konieczne. W tym miejscu wypada jednak zaznaczyć, że właśnie z tego
powodu nie ma także podstaw do uwzględnienia w niniejszej ocenie (jako
niemających znaczenia dla rozstrzygnięcia) również i innych postanowień Sądu
Najwyższego, wydawanych w przedmiocie innych wniosków Piotra K. o wyłączenie
sędziów, składanych w tym i w innych postępowaniach, w tym również, dołączonego
do rozpoznawanego wystąpienia, postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 5 maja
2011 r. w sprawie WD 3 (...).
Zasadniczy przedmiot niniejszej analizy sprowadza się zatem do treści
uzasadnienia postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 22 marca 2011 r. oraz wniosku
Piotra K. z dnia 28 lutego 2011 r.
We wskazanym postanowieniu przedstawiono przebieg postępowania
dyscyplinarnego prowadzonego w sprawie WD 2 (...), okoliczności złożenia przez
6
Piotra K. wniosku o wyłączenie sędziów, streszczono pokrótce jego petitum –
zawierające postulaty: wyłączenia od rozpoznania sprawy sędziów Sądu Najwyższego
J. S. i M. B., wyłączenia od rozpoznania wniosku o ich wyłączenie innych
(pozostałych) sędziów Izby Wojskowej, ewentualnie przekazania sprawy
dyscyplinarnej do rozpoznania, na podstawie art. 37 k.p.k., innej niż Wojskowa Izbie
Sądu Najwyższego, przeprowadzenia dowodu z orzeczeń i dokumentów procesowych
zawartych w aktach innych czterech spraw – a następnie odniósł się do argumentacji
tegoż wniosku.
Z kolei w uzasadnieniu owego wniosku, poza wskazaniem okoliczności
dotyczących poszczególnych postępowań, wnioskodawca, wykazując zasadność
wniosku o wyłączenie sędziów Sądu Najwyższego J. S. i M. B. podniósł m.in., że jego
zdaniem pierwszy z nich „posługiwał się wobec jego osoby oszczerstwami i
określeniami powszechnie uznawanymi za obelżywe”, „posługiwał się nieprawdą na
jego niekorzyść”, „bezprawnie ukrył przed nim dokument”, „po raz kolejny
sprzeniewierzył się niezawisłości na jego szkodę”, obaj zaś sędziowie „orzekali na
jego niekorzyść za wszelką cenę”, a drugi z nich „aby orzec na jego niekorzyść
zmieniał utrwalone orzecznictwo Sądu Najwyższego”, stosował „ekscesy
orzecznicze”, „dopuścił się nadużycia uprawnień na jego szkodę”.
Zestawiając przytoczone elementy argumentacji wniosku Piotra K. ze
stwierdzeniami zawartymi w rozważanym uzasadnieniu postanowienia Sądu
Najwyższego, które przytoczono we wniosku o uchylenie immunitetu, nie sposób –
zdaniem Sądu Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego – uznać, aby stwierdzenia te
pozostawały w oderwaniu od przedmiotu rozpoznania. Wyrażone oceny (ujęte w
stwierdzeniach dotyczących pomawiającego, insynuacyjnego i uwłaczającego
godności sędziów charakteru użytych we wniosku argumentów), opatrzone
dodatkowymi uwagami podkreślającymi subiektywność sądów ich autora, aczkolwiek
jaskrawe w swej wymowie, nie wykroczyły poza miarę ocen dopuszczalnych; w
związku zaś z uwagami poczynionymi w pkt. IV niniejszego wywodu, w żadnym razie
nie można też ich traktować jako wyrażających pod adresem wnioskodawcy zarzut
popełnienia przestępstwa z art. 212 § 1 k.k.
Ocenę powyższą należy uzupełnić o stwierdzenie, że nie było rzeczą Sądu
Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego – czego zdaje się oczekiwać autor rozważanego
wystąpienia – ani dokonanie oceny słuszności tez uzasadniających wniosek Piotra K. z
dnia 28 lutego 2011 r., ani też sposobu postępowania Sądu Najwyższego co do tego
wniosku, w tym słuszności dokonanych przez sędziów ocen. Dodać jedynie trzeba, że
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny, dostrzegając niezbędność zajęcia stanowiska co
do omawianych wypowiedzi ocennych – a to wobec uznania, iż mogą one podlegać
weryfikacji według racjonalnego kryterium dostatecznych podstaw faktycznych,
wynikających, w tym wypadku, z treści rozpoznawanego wniosku (zob. szerzej
7
postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 22 czerwca 2004 r., V K 70/04, OSNKW
2004, z. 9, poz. 86) – doszedł do przekonania, że wypowiedzi te nie stanowiły
nadużycia prawa sędziów do ich wyrażenia w związku z podjętym rozstrzygnięciem.
W zbliżony sposób Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny potraktował
podnoszoną w rozważanym wniosku wypowiedź ocenną odnoszącą się do żądania
Piotra K. co do przekazania sprawy do rozpoznania sędziom spoza Izby Wojskowej
Sądu Najwyższego. Nie ma racji pełnomocnik argumentując, że żądanie
wnioskodawcy okazało się ostatecznie słuszne, skoro wskazywana przezeń decyzja
wobec omawianego żądania nie nastąpiła na podawanej przez niego i ocenianej w
rozważanym postanowieniu podstawie art. 37 k.p.k., lecz na mocy art. 39a § 4 u.s.w.
Jeśli więc nawet dostrzec pewną dosadność użytego wobec ocenianego żądania
określenia, to nie sposób traktować go w kategoriach wypowiedzi zniesławiającej, tym
bardziej, że zostało ono podbudowane argumentacją prawną.
VI. Z tych wszystkich względów, uznając, że złożony wniosek o udzielenie
zezwolenia na pociągnięcie sędziów Sądu Najwyższego E. M., A. T. i M. P. do
odpowiedzialności karnej jest bezpodstawny, Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny orzekł,
jak w uchwale.