Sygn. akt I UK 194/11
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 17 stycznia 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Zbigniew Myszka (przewodniczący)
SSN Bogusław Cudowski
SSN Katarzyna Gonera (sprawozdawca)
w sprawie z odwołania W. W.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych
z udziałem zainteresowanej "Rękodzieło Artystyczne" Spółdzielni Rękodzieła
Ludowego i Artystycznego w likwidacji
o zasiłki chorobowe oraz o zwrot tych zasiłków jako świadczeń nienależnie
pobranych,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 17 stycznia 2012 r.,
skargi kasacyjnej organu rentowego od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych
z dnia 18 stycznia 2011 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o
kosztach postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Zakład Ubezpieczeń Społecznych decyzją wydaną 28 lutego 2004 r. uchylił
swoje decyzje z 31 grudnia 2004 r. i 23 czerwca 2005 r. i odmówił wnioskodawcy
W. W. prawa do zasiłku chorobowego za okresy: od 17 listopada 1999 r. do 9
kwietnia 2000 r., od 7 sierpnia do 5 października 2000 r., od 31 marca do 30
czerwca 2003 r., od 26 kwietnia do 10 sierpnia 2004 r. i od 9 czerwca do 2
listopada 2005 r. z tytułu ubezpieczenia chorobowego, wynikającego z zatrudnienia
wnioskodawcy w Spółdzielni Rękodzieła Ludowego i Artystycznego „Rękodzieło
Artystyczne” w likwidacji, w wysokości ponad kwotę minimalnego wynagrodzenia za
pracę, po odliczeniu kwoty odpowiadającej 18,71% tego wynagrodzenia, oraz
zobowiązał W. W. do zwrotu nadpłaty zasiłku chorobowego wypłaconego za okres
od 26 kwietnia do 10 sierpnia 2003 r. w kwocie 14.056,29 zł wraz z ustawowymi
odsetkami i odmówił mu prawa do odsetek w związku ze wstrzymaniem wypłaty
zasiłku chorobowego za okresy od 26 kwietnia do 10 sierpnia 2004 r. i od 9
czerwca do 2 listopada 2005 r.; ponadto stwierdził przedawnienie w zakresie
żądania zwrotu nadpłaty zasiłku chorobowego wypłaconego wnioskodawcy w
okresie od 17 listopada 1999 r. do 9 kwietnia 2000 r. i od 7 sierpnia do 5
października 2000 r.
W. W. (wnioskodawca) odwołał się od powyższej decyzji, domagając się:
przyznania mu prawa do zasiłku chorobowego za sporne okresy w kwocie wyższej
od minimalnego wynagrodzenia za pracę, stwierdzenia braku nadpłaty zasiłków za
okresy objęte decyzją oraz przyznania odsetek ustawowych od zasiłków za okresy
od 26 kwietnia do 10 sierpnia 2004 r. i od 9 czerwca 2005 r. do 2 lutego 2006 r. Na
rozprawie w dniu 8 czerwca 2010 r. pełnomocnik wnioskodawcy ograniczył
odwołanie do kwestionowania zasadności decyzji ZUS w zakresie zobowiązania W.
W. jako pracownika Spółdzielni Rękodzieła Ludowego i Artystycznego „Rękodzieło
Artystyczne” w likwidacji do zwrotu kwot zasiłków chorobowych wyliczonych przez
ZUS jako nadpłacone. W pozostałej części odwołanie zostało cofnięte.
Zainteresowany pracodawca wnioskodawcy – Spółdzielnia Rękodzieła
Ludowego i Artystycznego „Rękodzieło Artystyczne" w likwidacji zajęła stanowisko
tożsame ze stanowiskiem wnioskodawcy, popierając jego odwołanie także we
3
własnym imieniu i wyrażając zgodę na ograniczenie odwołania w zakresie
sformułowanym przez wnioskodawcę na rozprawie.
Sąd Rejonowy– Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z 14
czerwca 2010 r., zmienił częściowo decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych I z
28 lutego 2006 r. w ten sposób, że ustalił, iż W. W. nie jest zobowiązany do zwrotu
kwoty 14.056,29 zł wraz z odsetkami ustawowymi w kwocie 4.732,11 zł z tytułu
nienależnie pobranych zasiłków chorobowych za okresy: od 31 marca do 30
czerwca 2003 r., od 26 kwietnia do 10 sierpnia 2004 r. oraz od 9 czerwca do 2
listopada 2005 r. W pozostałej części Sąd umorzył postępowanie w związku z
cofnięciem odwołania.
Sąd Rejonowy ustalił, że w okresach: od 17 listopada 1999 r. do 9 kwietnia
2000 r., od 7 sierpnia do 5 października 2000 r., od 31 marca do 30 czerwca
2003 r., od 26 kwietnia do 10 sierpnia 2004 r., od 9 czerwca do 2 listopada 2005 r.
wnioskodawca był niezdolny do pracy z powodu choroby. Za okresy od 26 kwietnia
do 10 sierpnia 2004 r. oraz od 9 czerwca do 2 listopada 2005 r. wnioskodawcy nie
wypłacono zasiłków chorobowych. Od października 1999 r. do Zakładu
Ubezpieczeń Społecznych wpływały kolejne zaświadczenie płatnika składek –
zainteresowanej Spółdzielni Rękodzieła Ludowego i Artystycznego „Rękodzieło
Artystyczne” w likwidacji– w postaci druku ZUS Z-3, określające wysokość
wynagrodzenia W. W. za kolejne miesiące. Od tych kwot były naliczane
wnioskodawcy zasiłki chorobowe.
Sąd Rejonowy ustalił ponadto, że decyzją z 10 lutego 2006 r. Zakład
Ubezpieczeń Społecznych stwierdził, iż podstawa wymiaru składek wnioskodawcy
na ubezpieczenie chorobowe w okresie od stycznia 1999 r. do grudnia 2005 r.
powinna wynosić 0,00 zł. Zasadniczą przyczyną takiego rozstrzygnięcia było
przyjęcie, że podstawę wymiaru składek stanowi wynagrodzenie wypłacone, tj.
kwoty faktycznie postawione do dyspozycji ubezpieczonego lub mu przekazane,
a nie wynagrodzenie potencjalnie należne, bo wynikające z umowy o pracę, jednak
niewypłacone. Jednocześnie Zakład Ubezpieczeń Społecznych ustalił, że w
spornym okresie, poczynając od 1999 r., wnioskodawcy nie wypłacano w
Spółdzielni wynagrodzenia za pracę. Spółdzielnia zatrudniająca wnioskodawcę
wykazywała jako płatnik składek w dokumentach składanych do organu rentowego
4
kwoty wynagrodzenia, jakie wnioskodawca powinien otrzymywać z tego tytułu, choć
mu ich faktycznie nie wypłacano.
Wyrokiem z 23 stycznia 2007 r., Sąd Okręgowy– Sąd Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych rozpoznał odwołania wnioskodawcy od decyzji Zakładu Ubezpieczeń
Społecznych z 10 lutego 2006 r. i 16 listopada 2006 r. w przedmiocie ustalenia
podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne w okresie od 1 stycznia
1999 r. do 31 grudnia 2005 r., utrzymując zaskarżone decyzje w mocy. Sąd
Okręgowy stwierdził, że podstawę wymiaru składek stanowi przychód pracownika,
tj. składniki faktycznie wypłacone lub postawione do dyspozycji ubezpieczonego, a
nie jedynie deklarowane jako należne, natomiast niespełnione do rąk pracownika.
Wnioskodawca w spornym okresie nie otrzymywał wynagrodzenia za pracę, poza
nielicznymi miesiącami, a wyrok Sądu Okręgowego z 15 listopada 2006 r.,
zasądzający zaległe wynagrodzenia od Spółdzielni, nie stanowi podstawy wymiaru
składek, a jedynie tytuł wykonawczy do ich wyegzekwowania w przyszłości. Wyrok
Sądu Okręgowego, utrzymał w mocy Sąd Apelacyjny wyrokiem z 9 kwietnia 2008 r.
Sąd ten podkreślił, że dla podstawy wymiaru składek decydująca jest data
otrzymania wynagrodzenia. Fakt otrzymania przez wnioskodawcę od Spółdzielni w
trakcie trwania postępowania zaległych kwot wynagrodzenia może mieć znaczenie
jedynie na przyszłość, za inne miesiące (w których to wynagrodzenie wypłacono),
dla których będzie ustalana podstawa wymiaru składek. Natomiast taka wypłata nie
ma wpływu na minione miesiące objęte sporem, gdy tych kwot nie postawiono do
dyspozycji wnioskodawcy. Skargę kasacyjną od wyroku Sądu Apelacyjnego z 9
kwietnia 2008 r., wniósł w imieniu ubezpieczonego jego pełnomocnik. Uchwałą z 10
września 2009 r., I UZP 5/09 (OSNP 2010 nr 5-6, poz. 71), podjętą w składzie
siedmiu sędziów, Sąd Najwyższy stwierdził, że: „niewypłacone pracownikowi
wynagrodzenie za pracę nie stanowi podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie
społeczne". W uzasadnieniu uchwały Sąd Najwyższy wyraził pogląd, że obowiązek
ubezpieczeń emerytalno-rentowych pracownika wiąże się z faktem otrzymywania
wynagrodzenia stanowiącego podstawę wyliczenia składki (art. 19 ust. 7 ustawy o
systemie ubezpieczeń społecznych). Podstawę tę stanowi przychód, tj. otrzymane
(postawione do dyspozycji pracownika) wypłaty odpowiednich kwot z tytułu
wynagrodzenia. Nie można uznać za podstawę wymiaru składek należności, które
5
nie zostały wypłacone i nie uzyskały statusu przychodu w rozumieniu ustaw
podatkowych. Nie są więc przychodem wierzytelności, nawet wymagalne.
Późniejsze ich otrzymanie umożliwia wliczenie ich do podstawy wymiaru składek,
ale dopiero za miesiące, w których kwoty faktycznie wypłacono. Sąd Okręgowy
wyrokiem z 15 listopada 2006 r., zasądził od Spółdzielni Rękodzieła Artystycznego
na rzecz W. W. kwoty wynagrodzenia za pracę, za okres od czerwca 2000 r. do
maja 2006 r., w rozbiciu miesięcznym. Dopiero od chwili faktycznego wypłacenia
tych należności mogły być ustalone i pobrane składki na ubezpieczenia społeczne.
Przy takich ustaleniach faktycznych rozpoznający niniejszą sprawę Sąd
Rejonowy uznał za bezsporne, że w okresach objętych zaskarżoną decyzją organu
rentowego wnioskodawca miał prawo jako pracownik zainteresowanej Spółdzielni
do zasiłków chorobowych w wysokości nieprzekraczającej minimalnego
wynagrodzenia za pracę w danym okresie, pomniejszonego o 18,71% tego
wynagrodzenia. Strony nie kwestionowały wyliczeń ZUS co do wysokości kwot
zasiłków wskazanych w spornej decyzji, a jedynie samą zasadę odpowiedzialności
wnioskodawcy za wypłacone kwoty zasiłków.
Sąd pierwszej instancji stwierdził, że wypłata spornych zasiłków, w kwotach
naliczonych od podstawy wymiaru w postaci wynagrodzeń ujawnionych w drukach
ZUS Z-3 składanych w spornych okresach przez pracodawcę wnioskodawcy
(zainteresowaną Spółdzielnię), nastąpiła z uwagi na podanie przez płatnika składek
nieprawdziwych danych, tj. kwot wynagrodzeń, których faktycznie wnioskodawca
nie otrzymywał. W takim przypadku, za miesiące bez wypłat, Spółdzielnia powinna
wykazać jako podstawę wymiaru zasiłku kwoty 0,00 zł. Wówczas świadczenie
zostałoby wypłacone w kwotach minimalnych, naliczonych w spornej decyzji. Takiej
zasady naliczania świadczeń nie kwestionował wnioskodawca, cofając odwołanie
w tej części. Obowiązek zwrotu nadpłaconych kwot powinien jednak obciążać
zainteresowaną Spółdzielnię jako płatnika składek należnych od wnioskodawcy,
a nie jego samego, występującego w tej sprawie jako pracownik, osoba fizyczna,
a nie przedstawiciel zainteresowanej.
Celem regulacji wynikającej z art. 84 ust. 6 ustawy o systemie ubezpieczeń
społecznych jest umożliwienie organowi rentowemu odzyskania świadczeń, które
bez jego winy zostały wypłacone nienależnie bądź zawyżone, a nie ma przy tym
6
podstaw, aby uznać, że pobierająca je osoba zobowiązana byłaby do ich zwrotu
według zasad wynikających z art. 84 ust. 1 i 2 tej ustawy. Organ rentowy ma w
takiej sytuacji podstawy do żądania zwrotu nadpłaconych kwot od
odpowiedzialnego za zaistnienie takiej sytuacji płatnika, od którego pochodzące
nieprawdziwe informacje doprowadziły do wypłacenia nienależnych świadczeń.
W ocenie Sądu Rejonowego, W.W. jako pracownik pobierający sporne zasiłki nie
wprowadzał organu rentowego świadomie w błąd, nie ponosi więc winy w
rozumieniu art. 66 ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia
społecznego w razie choroby i macierzyństwa. Wnioskodawca nigdy nie ukrywał,
że od stycznia 1999 r. nie otrzymywał ze Spółdzielni wynagrodzenia (poza
sporadycznymi przypadkami). Fakt ten wynikał także z wielu urzędowych
dokumentów, m.in. składanych w Urzędzie Skarbowym, oraz był powszechnie
znany, co dało się zauważyć na podstawie analizy akt rentowych oraz akt
sądowych innych spraw załączonych do niniejszej sprawy. Wnioskodawca przed
każdym z organów podnosił, że w spornym okresie nie otrzymywał należności
pracowniczych. Wypłata spornych świadczeń (zasiłków chorobowych) była
konsekwencją okoliczności podanych w drukach ZUS Z-3 przekazywanych do
organu rentowego, które wypełniała i podpisywała księgowa Spółdzielni, a tylko
jeden raz jej likwidator, czyli sam wnioskodawca. Oceny tej nie zmienia okoliczność
że W. W. pełnił funkcję likwidatora Spółdzielni, bowiem w sprawie niniejszej
występuje jako ubezpieczona osoba fizyczna (pracownik). W opisanej sytuacji
wnioskodawca jako pracownik nie może być zobowiązany do zwrotu spornych
świadczeń, zobowiązanie takie może obciążać jedynie płatnika składek, czyli
zainteresowaną Spółdzielnię. Nie oznacza to, że pracownik nie może ponieść w
stosunku do pracodawcy odpowiedzialności za swoje działania podejmowane
w charakterze organu pracodawcy, czyli wnioskodawcę jako organ zainteresowanej
Spółdzielni mogą obciążać konsekwencje prawne powstałej sytuacji, związanej z
nadpłatą zasiłków na skutek wadliwego działania Spółdzielni jako pracodawcy.
Podsumowując, Sąd Rejonowy uznał, że wnioskodawca jako pracownik
zainteresowanej nie ma obowiązku zwrotu kwoty wymienionej w zaskarżonej
decyzji wraz z kwotą odsetek ustawowych.
7
Apelację od wyroku Sądu Rejonowego wniósł organ rentowy, zaskarżając to
orzeczenie w części objętej pkt 1 sentencji (uwzględniającej odwołanie). Skarżący
zarzucił naruszenie art. 66 ust. 2 ustawy z dnia 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach
pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa. Wniósł
o zmianę pkt 1 wyroku i oddalenie w tym zakresie odwołania od decyzji ZUS,
ewentualnie o uchylenie wyroku w tej części i przekazanie sprawy Sądowi
Rejonowemu do ponownego rozpoznania.
W uzasadnieniu apelacji skarżący podniósł, że zastosowane przez Sąd
pierwszej instancji przepisy ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia
społecznego w razie choroby i macierzyństwa (art. 66 ust. 2) i ustawy o systemie
ubezpieczeń społecznych (art. 84 ust. 2) należy rozumieć w ten sposób, że w
każdym przypadku pobrania świadczenia w okolicznościach w nich wymienionych
istnieje podstawa do żądania zwrotu tych świadczeń od osoby, której organ rentowy
je wypłacił. Jeżeli istnieją przesłanki do zobowiązania ubezpieczonego do zwrotu
nadpłaty, gdyż jest ona nienależnie pobranym świadczeniem, to pierwszeństwo w
obciążeniu takim zwrotem istnieje po stronie świadczeniobiorcy. W. W., oprócz
tego, że był pracownikiem zainteresowanej Spółdzielni, pełnił w niej także funkcję
likwidatora, czyli podejmował decyzje w wielu kwestiach, podpisywał szereg
dokumentów i – analogicznie jak płatnik składek – podawał nieprawdziwe dane,
wprowadzając świadomie w błąd organ rentowy. Wiedział, że należne mu
wynagrodzenia nie były wypłacane, a pomimo to godził się na to, aby utrzymywać
fikcję co do wysokości podstawy zasiłku chorobowego, podawanej w dokumentach.
Sąd Okręgowy– Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z 18
stycznia 2011 r., oddalił apelację.
Sąd drugiej instancji stwierdził, że zasady warunkujące uznanie zasiłku
chorobowego za pobrany nienależnie unormowane zostały w art. 66 ust. 2 ustawy
o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i
macierzyństwa, który stanowi, że jeżeli świadczenie zostało pobrane nienależnie z
winy ubezpieczonego lub wskutek okoliczności, o których mowa w art. 15-17 i art.
59 ust. 6 i 7, wypłacone kwoty podlegają potrąceniu z należnych ubezpieczonemu
zasiłków bieżących oraz z innych świadczeń z ubezpieczeń społecznych lub
ściągnięciu w trybie przepisów o postępowaniu egzekucyjnym w administracji.
8
Powołany przepis stanowi regulację szczególną w stosunku do art. 84 ustawy o
systemie ubezpieczeń społecznych, który formułując w sposób ogólny obowiązek
zwrotu nienależycie pobranych świadczeń z ubezpieczeń społecznych, nie zawiera
przesłanek stanowiących podstawę do podjęcia takiej decyzji w przypadku zasiłku
chorobowego, uwzględniających specyfikę tego świadczenia i celu jego
przyznawania. Potwierdza to brzmienie art. 84 ust. 5 ustawy o systemie
ubezpieczeń społecznych, zgodnie z którym przepisu ust. 2 tego artykułu
(opisującego okoliczności przemawiające za uznaniem świadczenia za pobrane
nienależnie) nie stosuje się, jeżeli przepisy szczególne określające zasady
przyznawania i wypłacania świadczeń stanowią inaczej. Natomiast do zasiłku
chorobowego znajdują zastosowanie określone w art. 84 ustawy o systemie
ubezpieczeń społecznych regulacje dotyczące kwestii naliczania odsetek od
świadczeń podlegających zwrotowi (ust. 1), przedawnienia należności organu
rentowego (ust. 6-7), jak również możliwości odstąpienia od żądania zwrotu
należności z tytułu nienależnie pobranych świadczeń w całości lub w części,
odroczenia terminu ich płatności albo rozłożenia na raty (ust. 8-11).
Ze świadczeniem nienależnym mamy do czynienia wówczas, gdy doszło do
wypłaty zasiłku chorobowego, choć prawo do tego zasiłku: 1) w ogóle nie istniało,
2) ustało, 3) zachodzą okoliczności utraty tego prawa. Wypłacone świadczenia
podlegają zwrotowi, a dalszą wypłatę wstrzymuje się. Wypłacone zasiłki, do których
prawo ustało albo w ogóle nie istniało, są świadczeniami nienależnymi, które
ubezpieczony ma obowiązek zwrócić. Zwrot świadczenia nienależnego może
nastąpić: 1) dobrowolnie; 2) poprzez potrącenie z należnych ubezpieczonemu
zasiłków bieżących, jeśli takie otrzymuje; 3) poprzez potrącenie z należnych
ubezpieczonemu innych świadczeń z ubezpieczeń społecznych; 4) wreszcie -
ściągnięcie w trybie przepisów o postępowaniu egzekucyjnym w administracji, czyli
zgodnie z ustawą z dnia 17 czerwca 1966 r. o postępowaniu egzekucyjnym w
administracji. Egzekucji dokonuje się na podstawie tytułu wykonawczego, a takim
tytułem wykonawczym w przypadku zasiłków chorobowych jest decyzja organu
rentowego w sprawie konieczności zwrotu tych zasiłków (art. 66 ust. 3 ustawy o
świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i
macierzyństwa).
9
Obowiązkowi zwrotu (potrącenia) podlegają tylko zasiłki nienależnie
pobrane. Natomiast zasiłki nienależnie wypłacone z winy płatnika lub Zakładu
Ubezpieczeń Społecznych nie podlegają zwrotowi. Z brzmienia art. 66 ust. 2
ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby
i macierzyństwa – z uwagi na użycie alternatywy nierozłącznej „lub" – wynika
jednoznacznie, że przesłanka winy podlega badaniu jedynie w razie zaistnienia
okoliczności innych niż wskazane w art. 15-17 i art. 59 ust. 6-7 ustawy, natomiast
przepisy te stanowią samodzielną podstawę dla ściągnięcia nienależnie pobranego
zasiłku, bowiem wskazane w nich zachowania z mocy ustawy zawierają w sobie
element winy osoby, której zostały wypłacone świadczenia.
W ocenie Sądu Okręgowego, nietrafnie skarżący podważa stanowisko Sądu
Rejonowego co do braku obowiązku zwrotu przez wnioskodawcę kwoty nienależnie
pobranych świadczeń w postaci zasiłków chorobowych, rozliczanych za okresy
wymienione w zaskarżonej decyzji wraz z kwotą odsetek ustawowych, nie można
bowiem postawić odwołującemu się zarzutu świadomego i celowego wprowadzenia
w błąd organu rentowego. Podkreślenia wymaga, że W. W. występuje w tej sprawie
w dwóch rolach – jako pracownik oraz jako likwidator (organ) Spółdzielni. Dla
prawidłowego rozstrzygnięcia sprawy konieczne stało się oddzielenie roli
wnioskodawcy jako osoby ubezpieczonej (pracownika) od jego poczynań jako
likwidatora, czyli przedstawiciela Spółdzielni (pracodawcy). Sporna decyzja dotyczy
praw W. W. jako pracownika. Wytykanie mu w takiej sytuacji błędów popełnionych
w roli likwidatora mija się z celem i nie prowadzi do zajęcia racjonalnego
stanowiska w sprawie.
Druki ZUS Z-3 (podpisywane na ogół przez główną księgową Spółdzielni
Rękodzieła Ludowego i Artystycznego „Rękodzieło Artystyczne" w likwidacji, raz
zaś przez samego likwidatora Spółdzielni), będące zaświadczeniami płatnika
składek na ubezpieczenie chorobowe o wysokości wynagrodzenia pracownika, nie
zawierały w swej treści sformułowania zobowiązującego płatnika składek do
wskazania faktycznie wypłaconego wynagrodzenia, stanowiącego podstawę
obliczenia składki na ubezpieczenie chorobowe. Zawierały jedynie zobowiązanie do
wskazania stałego wynagrodzenia zasadniczego i innych składników stałych w
pełnej miesięcznej wysokości brutto, określonej w umowie o pracę. Wszystkie
10
wspomniane druki zostały wypełnione zgodnie z powyższym zobowiązaniem.
Wszelkie błędy związane z nieprawidłowym wypełnianiem dokumentacji kierowanej
do ZUS obciążają W. W. jako likwidatora, a co za tym idzie obciążają płatnika
składek (pracodawcę) i na pewno nie mogą obciążać W. W. jako ubezpieczonego
pracownika. Wnioskodawca nigdy nie ukrywał, że od stycznia 1999 r. nie
otrzymywał ze Spółdzielni wynagrodzenia (poza sporadycznymi przypadkami). Fakt
ten był powszechnie znany, wynikał choćby z dokumentów składanych w Urzędzie
Skarbowym.
Sąd Okręgowy uznał, że wynikająca z art. 66 ust. 2 ustawy o świadczeniach
pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa
przesłanka winy po stronie ubezpieczonego, konieczna do uznania obowiązku
potrącenia (zwrotu) nienależnych świadczeń, nie została spełniona, zatem zarzut
naruszenia przez Sąd Rejonowy prawa materialnego nie był trafny. Sąd Okręgowy
stanął również na stanowisku, że zgodnie z art. 84 ust. 6 ustawy o systemie
ubezpieczeń społecznych, jeżeli pobranie nienależnych świadczeń zostało
spowodowane przekazaniem przez płatnika składek nieprawdziwych danych,
mających wpływ na prawo do świadczeń lub na ich wysokość, obowiązek zwrotu
tych świadczeń wraz z odsetkami, o których mowa w ust. 1, obciąża odpowiednio
płatnika składek. W ocenie Sądu drugiej instancji w sprawie ma zastosowanie
powołany przepis. Całe nieporozumienie wynika z treści druków ZUS Z-3,
wypełnionych i przesłanych organowi rentowemu przez płatnika składek, czyli
stronę zainteresowaną.
Skargę kasacyjną od wyroku Sądu Okręgowego wniósł w imieniu organu
rentowego jego pełnomocnik, zaskarżając wyrok ten w całości. Skarga kasacyjna
została oparta na podstawie naruszenia przepisów prawa materialnego – art. 84
ust. 2 pkt 2 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, poprzez błędne przyjęcie,
że w sytuacji, w której pracownik zatrudniony na stanowisku likwidatora Spółdzielni
wykazuje w deklaracjach rozliczeniowych zamiast „zerowych" podstaw wymiaru
składek na ubezpieczenia społeczne – podstawy wymiaru w postaci należnego
wynagrodzenia oraz na tej podstawie, a także na podstawie składanych w druku
ZUS Z-3 informacji potwierdzających, że od wskazanego w nim wynagrodzenia
została potrącona składka na ubezpieczenia społeczne, uzyskuje wypłatę zasiłku
11
chorobowego, nie pobrał jako pracownik nienależnego świadczenia w
okolicznościach opisanych w powołanym przepisie.
W ocenie organu rentowego skarga kasacyjna jest oczywiście uzasadniona,
a ponadto w sprawie występuje istotne zagadnienie prawne - czy w sytuacji, w
której pracownik zatrudniony na stanowisku likwidatora Spółdzielni wykazuje w
deklaracjach rozliczeniowych zamiast „zerowych" podstaw wymiaru składek na
ubezpieczenia społeczne podstawy wymiaru w postaci należnego wynagrodzenia
oraz na tej podstawie, a także na podstawie składanych w druku ZUS Z-3 informacji
potwierdzających, że od wskazanego w nim wynagrodzenia została potrącona
składka na ubezpieczenia społeczne, uzyskuje wypłatę zasiłku chorobowego,
pobrał nienależne świadczenie przyznane na podstawie nieprawdziwych zeznań
lub fałszywych dokumentów. Zdaniem skarżącego w sprawie istnieje również
potrzeba wykładni przepisu budzącego poważne wątpliwości, a mianowicie art. 84
ust. 2 pkt 2 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych.
Skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie
odwołania oraz zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa
procesowego, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy
Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach
postępowania kasacyjnego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna ma uzasadnione podstawy.
Błędny jest pogląd Sądu Okręgowego, że zasady warunkujące uznanie
zasiłku chorobowego za pobrany nienależnie zostały unormowane w art. 66 ust. 2
ustawy z dnia 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia
społecznego w razie choroby i macierzyństwa (zwanej dalej „ustawą zasiłkową”).
Przepis ten stanowi dosłownie: „Jeżeli świadczenie zostało pobrane nienależnie
z winy ubezpieczonego lub wskutek okoliczności, o których mowa w art. 15-17 i
art. 59 ust. 6 i 7, wypłacone kwoty podlegają potrąceniu z należnych
ubezpieczonemu zasiłków bieżących oraz z innych świadczeń z ubezpieczeń
12
społecznych lub ściągnięciu w trybie przepisów o postępowaniu egzekucyjnym w
administracji.” Jest to przepis, który reguluje przede wszystkim sposób egzekucji
nienależnie pobranych zasiłków chorobowych. Nie wynika z niego natomiast, że
wypłacone tytułem zasiłku kwoty podlegają zwrotowi przez świadczeniobiorcę tylko
wówczas, gdy świadczenie zostało pobrane nienależnie z winy ubezpieczonego, a
zatem jeśli ubezpieczony winy nie ponosi, wykluczone jest domaganie się od niego
zwrotu nienależnie wypłaconych zasiłków chorobowych.
Wbrew stanowisku Sądu Okręgowego, powołany przepis (art. 66 ust. 2
ustawy zasiłkowej) nie stanowi regulacji szczególnej w stosunku do art. 84 ustawy z
dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (zwanej dalej
„ustawą systemową”), w tym zwłaszcza nie stanowi przepisu szczególnego w
stosunku do art. 84 ust. 2 i 6 tej ustawy. Ustawę o systemie ubezpieczeń
społecznych stosuje się do wszystkich ubezpieczeń społecznych, w tym m.in. do
ubezpieczenia w razie choroby i macierzyństwa (art. 1 pkt 3 ustawy systemowej).
Z art. 84 ust. 5 ustawy systemowej, zgodnie z którym przepisów ust. 2-4 i 8 nie
stosuje się, jeżeli przepisy szczególne określające zasady przyznawania
i wypłacania świadczeń stanowią inaczej, nie wynika, że art. 84 ust. 2 nie ma
w ogóle zastosowania do świadczeń pieniężnych z ubezpieczenia społecznego
w razie choroby i macierzyństwa, w tym do zasiłków chorobowych. Kwestia zwrotu
nienależnie pobranych zasiłków chorobowych nie może być rozważana
w kategoriach „zasad przyznawania i wypłacania świadczeń”, o czym mowa w
art. 84 ust. 5 ustawy systemowej. Żaden z przepisów ustawy zasiłkowej nie reguluje
odmiennie niż art. 84 ust. 2 ustawy systemowej kwestii zwrotu nienależnie
pobranych świadczeń. Inaczej mówiąc, art. 66 ust. 2 ustawy zasiłkowej nie reguluje
odmiennie okoliczności przemawiających za uznaniem świadczenia za pobrane
nienależnie niż czyni to art. 84 ust. 2 ustawy systemowej. Podsumowując ten wątek
rozważań należy stanowczo stwierdzić, że art. 66 ust. 2 ustawy zasiłkowej nie
stanowi przepisu szczególnego w stosunku do art. 84 ust. 2 ustawy systemowej – w
tym znaczeniu, że wyłącza stosowanie tego ostatniego przepisu do nienależnie
pobranych zasiłków chorobowych. Przepis art. 66 ust. 2 ustawy zasiłkowej określa
w szczególny sposób zasady potrącenia oraz egzekucji, nie wyłącza natomiast
13
stosowania definicji nienależnie pobranych świadczeń, wynikającej z art. 84 ust. 2
ustawy systemowej, do nienależnie pobranych zasiłków chorobowych.
Oznacza to, że w rozpoznawanej sprawie, dotyczącej zwrotu nienależnie
pobranych zasiłków chorobowych, mają w pełnym zakresie zastosowanie art. 84
ust. 1, 2 i 6 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych.
Według tych przepisów, osoba, która pobrała nienależne świadczenie z
ubezpieczeń społecznych, w tym zasiłek chorobowy, jest obowiązana do jego
zwrotu, wraz z odsetkami (art. 84 ust. 1). Za kwoty nienależnie pobranych
świadczeń uważa się: 1) świadczenia wypłacone mimo zaistnienia okoliczności
powodujących ustanie prawa do świadczeń albo wstrzymanie ich wypłaty w całości
lub w części, jeżeli osoba pobierająca świadczenie była pouczona o braku prawa
do ich pobierania; 2) świadczenia przyznane lub wypłacone na podstawie
nieprawdziwych zeznań lub fałszywych dokumentów albo w innych przypadkach
świadomego wprowadzania w błąd organu wypłacającego świadczenia przez
osobę pobierającą świadczenia (art. 84 ust. 2). Jeżeli pobranie nienależnych
świadczeń zostało spowodowane przekazaniem przez płatnika składek lub inny
podmiot nieprawdziwych danych mających wpływ na prawo do świadczeń lub na
ich wysokość, obowiązek zwrotu tych świadczeń wraz z odsetkami, o których mowa
w ust. 1, obciąża odpowiednio płatnika składek lub inny podmiot (art. 84 ust. 6).
W rozpoznawanej sprawie rozważenia wymaga zastosowanie do ustalonego
stanu faktycznego art. 84 ust. 2 pkt 2 ustawy systemowej z uwzględnieniem treści
art. 84 ust. 6 tej ustawy. Konieczne jest w związku z tym rozstrzygnięcie, czy
obowiązek zwrotu nienależnie pobranych zasiłków chorobowych powinien obciążać
wnioskodawcę W. W. jako pracownika i ubezpieczonego, który pobrał nienależne
świadczenia z ubezpieczenia społecznego (chorobowego) w postaci zasiłku
chorobowego (jak przyjmuje organ rentowy), czy też zainteresowaną Spółdzielnię
Rękodzieła Ludowego i Artystycznego „Rękodzieło Artystyczne” w likwidacji jako
pracodawcę i płatnika składek (jak to ocenił Sąd Okręgowy), z uwzględnieniem
prawnie doniosłej okoliczności zatrudnienia wnioskodawcy w charakterze
likwidatora zainteresowanej Spółdzielni, czyli osoby pełniącej w niej funkcję organu
odpowiadającego za jej bieżące działanie.
14
Celem regulacji wynikającej z art. 84 ust. 6 ustawy o systemie ubezpieczeń
społecznych jest umożliwienie organowi rentowemu odzyskania świadczeń, które
bez jego winy zostały nienależnie wypłacone bądź zawyżone, a nie ma przy tym
podstaw, aby uznać, że pobierająca je osoba zobowiązana byłaby do ich zwrotu
według zasad wynikających z art. 84 ust. 1 i 2 ustawy systemowej. Organ rentowy
ma w takiej sytuacji podstawę do żądania zwrotu nadpłaconych kwot od
odpowiedzialnego za zaistnienie takiej sytuacji płatnika składek, od którego
pochodziły nieprawdziwe informacje prowadzące do wypłacenia nienależnych
świadczeń. Obowiązek zwrotu wypłaconych nienależnie świadczeń z ubezpieczeń
społecznych obciąża, na podstawie art. 84 ust. 6 ustawy systemowej, płatnika
składek tylko wówczas, gdy ich pobranie spowodowane zostało przekazaniem
przez niego nieprawdziwych danych mających wpływ na prawo do świadczeń lub
ich wysokość, a jednocześnie brak jest podstaw do żądania takiego zwrotu od
osoby, której faktycznie świadczenia te wypłacono, bowiem nie można uznać, że
pobrała je nienależnie w rozumieniu art. 84 ust. 2 tej ustawy (por. wyrok Sądu
Najwyższego z 10 czerwca 2008 r., I UK 376/07, OSNP 2009 nr 21-22, poz. 295).
Zasadą wynikającą z art. 84 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych
jest, że obowiązek zwrotu nienależnie pobranego świadczenia ciąży na osobie,
która je pobrała. Jeżeli zatem spełnione zostały określone w art. 84 ust. 2 tej
ustawy przesłanki do uznania świadczenia za pobrane nienależnie, to obowiązana
do jego zwrotu jest osoba, której świadczenie wypłacono. Tym samym art. 84 ust. 6
zawarty w tej samej ustawie i odnoszący się również do zwrotu nienależnie
wypłaconego świadczenia nie dotyczy powyżej opisanej sytuacji (w której
zastosowanie powinien znaleźć art. 84 ust. 2). Podmiot, do którego jest
adresowany art. 84 ust. 6 ustawy systemowej, tj. płatnik składek, nie może być
zobowiązany do zwrotu kwot świadczeń pobranych nienależnie przez inną osobę w
sytuacji, gdy obowiązujące przepisy umożliwiają dochodzenie zwrotu od osoby,
której świadczenia faktycznie wypłacono. Przepis ten reguluje zatem wyłącznie taką
sytuację, w której pobranie nienależnych świadczeń zostało spowodowane
przekazaniem przez płatnika składek (lub inny podmiot) nieprawdziwych danych
mających wpływ na prawo do świadczeń lub na ich wysokość, a jednocześnie nie
można stwierdzić odpowiedzialności osoby, której świadczenia wypłacono, bowiem
15
nie można uznać, że pobrała je nienależnie w rozumieniu art. 84 ust. 2 ustawy o
systemie ubezpieczeń społecznych.
Ubezpieczony, któremu przyznano i wypłacono świadczenie z ubezpieczenia
społecznego na podstawie fałszywych dokumentów lub w efekcie świadomego
wprowadzenia w błąd organu rentowego (84 ust. 2 pkt 2 ustawy o systemie
ubezpieczeń społecznych) ma obowiązek zwrotu nienależnie pobranego
świadczenia i nie może bronić się zarzutem, że to płatnik składek spowodował
wypłatę tego świadczenia (por. wyrok Sądu Najwyższego z 20 maja 2004 r., II UK
385/03, OSNP 2005 nr 2, poz. 25).
Kwestię zwrotu nienależnie pobranych świadczeń z ubezpieczenia
społecznego reguluje przede wszystkim art. 84 ustawy systemowej. Oprócz definicji
świadczenia nienależnie pobranego (ust. 2) określa on zasady dochodzenia przez
organ rentowy jego zwrotu. Zgodnie z ust. 1, osoba, która pobrała nienależne
świadczenie z ubezpieczenia społecznego, zobowiązana jest do jego zwrotu.
Według ust. 6, obowiązek zwrotu nienależnie wypłaconych świadczeń obciąża
odpowiednio płatnika składek lub inny podmiot, jeżeli pobranie tychże świadczeń
zostało przez nich spowodowane. Przytoczona regulacja prawna nie pozostawia
wątpliwości, kiedy i kogo obciąża obowiązek zwrotu nienależnie pobranych
świadczeń. Prawdą jest, że powołane przepisy (art. 84 ust. 1, 2 i 6 ustawy
systemowej) nie wskazują jednoznacznie i wprost podmiotu zobowiązanego do
zwrotu nienależnie pobranych świadczeń w sytuacji, gdy obowiązek taki obciąża i
ubezpieczonego i płatnika składek. Nie można jednak na ich podstawie twierdzić,
że ustawodawca preferuje w takim przypadku dochodzenie zwrotu świadczeń
nienależnie wypłaconych od płatnika składek. Odpowiedzialność płatnika składek
może mieć charakter wyłączny (gdy pobranie nienależnych świadczeń zostało
spowodowane wyłącznie przekazaniem przez płatnika nieprawdziwych danych
mających wpływ na prawo do świadczeń lub na ich wysokość) lub alternatywny
(gdy zobowiązany do zwrotu nienależnie pobranych świadczeń jest także
świadczeniobiorca, obok płatnika składek). Z ogólnych reguł rządzących
zobowiązaniami wynika, że do zwrotu nienależnie pobranego świadczenia
zobowiązany jest przede wszystkim nienależnie wzbogacony. Jest też uzasadnione
aksjologicznie, aby obowiązek zwrotu nienależnie pobranego świadczenia
16
spoczywał w pierwszej kolejności na tym, kto odniósł nienależną mu korzyść. Tym
bardziej, gdy pobierający świadczenie miał świadomość, że pobierał świadczenie
mu nienależne.
Jeżeli Sąd Okręgowy przyjmuje, że w ustalonym stanie faktycznym istnieją
podstawy do obciążenia obowiązkiem zwrotu nienależnie pobranych świadczeń z
ubezpieczenia społecznego (w postaci zasiłków chorobowych wypłaconych
wnioskodawcy) przede wszystkim pracodawcy i płatnika składek (czyli
zainteresowanej Spółdzielni), to uwzględnienia wymaga, że tego pracodawcę i
płatnika składek reprezentował w relacjach z organem rentowym sam
wnioskodawca jako jego organ – wnioskodawca był bowiem w tym czasie
likwidatorem zainteresowanej Spółdzielni.
W rozpoznawanej sprawie istotne z punktu widzenia przedmiotu sporu było
ustalenie Sądu Okręgowego, że ubezpieczony z tytułu zatrudnienia w Spółdzielni
Rękodzieła Ludowego i Artystycznego „Rękodzieło Artystyczne” w likwidacji na
stanowisku likwidatora w okresie objętym zaskarżoną decyzją pobrał zasiłki
chorobowe wyliczone od podstawy uwzględniającej wynagrodzenie należne
ubezpieczonemu zgodnie z umową o pracę a nie faktycznie mu wypłacone. W tym
czasie ubezpieczony nie otrzymywał bowiem wynagrodzenia (poza sporadycznymi
wypłatami), jednak jako likwidator Spółdzielni wykazywał w drukach ZUS Z-3 jako
podstawę wymiaru składki na ubezpieczenie społeczne wynagrodzenie należne,
nie zaś faktycznie wypłacone (faktycznie wynagrodzenia nie pobierał). W drukach
ZUS Z-3 przedkładanych w organie rentowym wykazywane było wynagrodzenie
należne a nie faktycznie wypłacone, było ono przy tym traktowane jako przychód, a
ponadto druki te zawierały informację o potrąceniu od wynagrodzenia należnych
składek. Z ustaleń faktycznych wynika zatem, że W. W., zatrudniony jako likwidator
Spółdzielni, działając w charakterze organu Spółdzielni jako płatnika składek,
wykazywał w deklaracjach rozliczeniowych składanych przez siebie jako organ
płatnika nie „zerowe” podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne (jak
powinien był to czynić zgodnie z uchwałą składu siedmiu sędziów Sądu
Najwyższego z 10 września 2009 r., I UZP 5/09, OSNP 2010 nr 5-6, poz. 71), lecz
kwoty wynagrodzenia należnego. Skutkiem takiego działania było przekazanie
organowi rentowemu informacji, że wynagrodzenie zostało pracownikowi
17
wypłacone, składki zaś potrącone przez płatnika, lecz jedynie nie przekazano ich
do ZUS, co powodowało powstanie na koncie płatnika (zainteresowanej
Spółdzielni) rzekomego zadłużenia w stosunku do ZUS z tytułu składek, które
faktycznie nie istniało. W skardze kasacyjnej organ rentowy podnosi, że jedynym
beneficjentem takiego działania był sam ubezpieczony, który otrzymywał przez kilka
lat zasiłki chorobowe naliczone od wysokiej podstawy wymiaru, kilkakrotnie
przekraczającej przeciętne wynagrodzenie w gospodarce, nie pobierając
jednocześnie wynagrodzenia za pracę, co oznacza, że w spornym okresie źródłem
przychodów wnioskodawcy z tytułu zatrudnienia w zainteresowanej Spółdzielni były
przede wszystkim (albo wyłącznie) zasiłki chorobowe.
Nie można podzielić argumentu Sądu Okręgowego, że ponieważ w
rozpoznawanej sprawie W. W. występuje w dwóch rolach – raz jako pracownik i
ubezpieczony, drugi raz jako organ pracodawcy i płatnika składek (likwidator
Spółdzielni), to dla prawidłowego rozstrzygnięcia sprawy konieczne jest oddzielenie
jego roli jako osoby ubezpieczonej (pracownika) od jego działań podejmowanych w
charakterze likwidatora Spółdzielni, czyli organu pracodawcy (płatnika składek).
Sporna decyzja dotyczy, co prawda, praw W. W. jako pracownika
(ubezpieczonego), jednak błędy popełnione przez niego w roli likwidatora
Spółdzielni, czyli organu pracodawcy (płatnika składek), miały bezpośredni wpływ
na wypłacenie jemu samemu jako ubezpieczonemu pracownikowi nienależnych
świadczeń w postaci zasiłków chorobowych. Wbrew poglądowi Sądu Okręgowego
powinno być to wzięte pod uwagę przy stosowaniu w rozpoznawanej sprawie art.
84 ust. 1, 2 i 6 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Nie można podzielić
punktu widzenia Sądu Okręgowego, że występowanie W. W. w dwóch rolach
pozwala mu jako ubezpieczonemu nie odpowiadać za swoje działania podjęte w
charakterze organu płatnika składek.
Mając powyższe na uwadze, Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji na
podstawie art. 39815
§ 1 k.p.c. i art. 108 § 2 k.p.c.