Sygn. akt II PK 93/11
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 18 stycznia 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Jerzy Kuźniar (przewodniczący)
SSN Zbigniew Hajn (sprawozdawca)
SSN Jolanta Strusińska-Żukowska
w sprawie z powództwa D. G. i A. G.
przeciwko M. Sp. z o.o. obecnie M. Polska Sp. z o.o.
z udziałem interwenienta ubocznego Towarzystwa Ubezpieczeń i Reasekuracji
"WARTA" S.A. w Warszawie
o odszkodowanie i rentę wyrównawczą ,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 18 stycznia 2012 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 19 października 2010 r.,
oddala skargę kasacyjną.
Uzasadnienie
2
Powodowie A. G. i D. G. pozwem z 29 maja 2007 r. wnieśli o zasądzenie od
pozwanej M. sp. z o.o. na rzecz: (-) A. G. – 200.000 zł tytułem stosownego
odszkodowania wraz z ustawowymi odsetkami od 12 lutego 2007 r. do dnia zapłaty;
(-) D. G. – 100.000 zł tytułem stosownego odszkodowania wraz z ustawowymi
odsetkami od 12 lutego 2007 r. do dnia zapłaty; (-) A. G. – 10.800 zł tytułem
skapitalizowanej renty odszkodowawczej za okres od 26 stycznia 2006 r. do 11
lutego 2007 r., (-) A. G. renty odszkodowawczej w wysokości 900 zł miesięcznie,
płatnej od 12 lutego 2007 r. do 5 dnia każdego miesiąca; (-) D. G. 10.800 zł tytułem
skapitalizowanej renty odszkodowawczej, za okres od 26 stycznia 2006 r. do 11
lutego 2007 r.; (-) D. G. renty odszkodowawczej w wysokości 900 zł miesięcznie,
płatnej od 12 lutego 2007 r. do 5 dnia każdego miesiąca; (-) A.G. 4 694 zł tytułem
zwrotu kosztów pogrzebu.
W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości
oraz o powiadomienie w trybie art. 84 k.p.c. firm: Oddział Pomorski TUiR WARTA
S.A., M. A/S, 5492 /.../. Sąd Okręgowy zawiadomił o toczącym się procesie TUiR
„Warta" S.A., M. /.../ i pouczył o możliwości przystąpienia do sprawy. TUiR „Warta"
S.A. w Warszawie przystąpiła do sporu w charakterze interwenta ubocznego po
stronie pozwanej M. Sp. z o.o. W odpowiedzi na pozew TUiR „Warta" S. A. wniosła
o oddalenie żądań pozwu oraz zasądzenie od powoda na swoją rzecz kosztów
procesu, w tym kosztów zastępstwa prawnego.
Sąd Okręgowy Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem wstępnym z
11 czerwca 2010 r. uznał, że pozwana M. Spółka z ograniczoną
odpowiedzialnością ponosi odpowiedzialność za śmierć J. G., która nastąpiła 26
stycznia 2006 r., co do zasady.
Sąd ustalił, że przedmiot działalności M. Spółka z o.o. obejmuje: obróbkę
metali i nakładanie powłok na metale, produkcję i naprawę statków, działalność
usługową w zakresie naprawy i konserwacji statków, platform i konstrukcji
pływających, produkcję oraz naprawę łodzi wycieczkowych i sportowych,
działalność usługową w zakresie naprawy, konserwacji, remontów lokomotyw
kolejowych, tramwajowych oraz taboru kolejowego i tramwajowego, wykonywanie
konstrukcji i pokryć dachowych, wykonywanie specjalistycznych robót
3
budowlanych, stawianie rusztowań, wykonywanie specjalistycznych robót
budowlanych, gdzie indziej niesklasyfikowanych, wykonywanie robót budowlanych
wykończeniowych, malowanie i szklenie, malowanie, wykonywanie pozostałych
robót budowlanych wykończeniowych, wynajem maszyn i urządzeń, wynajem
maszyn i urządzeń budowlanych, działalność taksówek osobowych, pozostały
pasażerski transport lądowy, rekrutację i udostępnienie pracowników. J. G. był
zatrudniany w M. Spółce z o.o. na stanowisku malarz-piaskarz na pełny etat na
podstawie wielu umów o pracę na czas określony, zawieranych od 1999 r. Ostatnia
z tych umów została zawarta na okres od 27 grudnia 2005 r. do 31 stycznia 2006 r.
W umowie strony zastrzegły możliwość oddelegowania pracownika na kontrakty
zagraniczne według przepisów i wynagrodzenia obowiązującego na terenie kraju, w
którym miał on wykonywać pracę. Zgodnie z aneksem do umowy o pracę, J. G.
został oddelegowany z dniem 6 stycznia 2006 r. do 31 stycznia 2006 r. do pracy
przy wykonaniu kontraktu eksportowego pracodawcy w zakresie zadaniowym.
Miejscem świadczenia pracy był zakład macierzysty w kraju M. Sp. z o.o., budowa
krajowa lub budowa eksportowa na terenie Danii, (§ 1, 3). Zgodnie z
postanowieniami aneksu z 27 grudnia 2005 r., w sprawach nieuregulowanych
strony stosowały przepisy kodeksu pracy i aktów wykonawczych do kodeksu pracy
oraz postanowienia zakładowych regulaminów pracy i wynagradzania. J. G.
potwierdził, że został zapoznany z przedmiotem prac na budowie eksportowej oraz
podstawowymi warunkami jej realizacji. Oznajmił także, że znane mu są
podstawowe przepisy i obyczaje obowiązujące w kraju realizacji budowy. Aneksu
tego J. G. nie podpisał. M. A/S w Danii (klient) i M. Sp. z o.o. w G. (wykonawca)
zawarły 19 października 2005 r. kontrakt ramowy na wykonanie prac
antykorozyjnych łącznie z przynależnym przygotowaniem powierzchni. Zgodnie z
kontraktem wykonawca dostarczał usługi, przestrzegając wszystkich przepisów
dotyczących bezpieczeństwa pracy i ochrony środowiska mających zastosowanie w
Danii. Jego pracownicy byli całkowicie podporządkowani instrukcjom klienta co do
zgodności z przepisami dotyczącymi bezpieczeństwa i ochrony środowiska.
Wykonawca miał instruować swoich pracowników o stosowanych przepisach
bezpieczeństwa przed dostarczeniem usług po uprzednim poinstruowaniu go o
stosowanych przepisach bezpieczeństwa przez klienta. W przypadku niejasności
4
dotyczących spraw ochrony i bezpieczeństwa zatrudnienia, należało konsultować
się z klientem. Klient był uprawniony do sprawdzania w każdej chwili, czy przepisy
dotyczące bezpieczeństwa są przestrzegane. J. G. w ramach szkolenia wstępnego
w dziedzinie bezpieczeństwa i higieny pracy odbył instruktaż ogólny i
stanowiskowy, miał aktualne badania lekarskie oraz zaświadczenie o odbyciu
szkolenia okresowego w zakresie BHP w zawodzie malarz-konserwator. W grudniu
2005 r. M. sp. z o.o. w G. na terenie stoczni O. prace wymagające koordynacji
pracy żurawia i osób pracujących na podnośniku. W dniu 26 stycznia 2006 r. około
godz. 7.00 M. K. - kierownik robót oddelegowany przez pozwaną do pracy na
terenie duńskiej stoczni „O. YARD" w miejscowości F., rozprowadził podległych mu
pracowników na stanowiska pracy, które znajdowały się wewnątrz jak i na zewnątrz
promu „D.", wydokowanym w suchym doku. J. G. z kosza podnośnika pędzlem
malował zamontowane spryskiwacze okien tego statku, znajdujące się na
wysokości około 8-10 m nad poziomem nabrzeża. Około godz. 12.50 żuraw
przemieszczał się w kierunku rufy statku. J. G. przepuścił żuraw, który przemieścił
się na odległość około 20 metrów, a następnie, prawie natychmiast zaczął wracać.
Kosz podnośnika został zmiażdżony, a J. G. przygnieciony. Jego zgon stwierdzono
o godz. 13.25. Duńska Inspekcja Pracy wniosła pozwy przeciwko O. Yard A/S i M.
A/S, wskazując w nich, między innymi na naruszenia polegające na tym, że 26
stycznia 2006 r. w obrębie portowym przy doku 3 Havnepladsen 1 9900
Frederikshavn były wykonywane prace dźwigiem bez nawiązania współpracy z
innymi pracodawcami, którzy zlecili wykonanie prac w tym samym miejscu pracy, w
celu stworzenia bezpiecznych warunków pracy dla wszystkich zatrudnionych. W
czasie kontroli przeprowadzonej przez tę Inspekcję obydwa przedsiębiorstwa
otrzymały nakaz podjęcia natychmiastowych działań mających zapewnić, że
podobny wypadek nie będzie miał miejsca w przyszłości. M. A/S oraz O. Yard A/S
zostały pociągnięte do odpowiedzialności za niedbalstwo w zakresie zapewnienia
bezpieczeństwa pracy, obie firmy otrzymały karę w wysokości 25.000 DKK, którą
zapłaciły. W celu uniknięcia podobnych wypadków przy pracy Stocznia O. Yard A/S
wprowadziła nowe procedury bezpieczeństwa.
Sąd Okręgowy wskazał, że w pierwszej kolejności należało ustalić, czy
pozwana M. sp. z o.o. w G. ponosi odpowiedzialność za śmierć J. G. Ustalenie
5
takie przesądza bowiem o uznaniu roszczeń powodów za usprawiedliwione w
zasadzie. W ocenie Sądu, pozwana ponosi taką odpowiedzialność na podstawie
art. 435 k.c., który wprowadza rozszerzoną odpowiedzialność przedsiębiorstw lub
zakładów wprowadzanych w ruch za pomocą sił przyrody (pary, gazu,
elektryczności, paliw płynnych itp.) na zasadzie ryzyka, pod warunkiem, że szkoda
pozostaje w normalnym związku przyczynowym z ruchem przedsiębiorstwa (art.
361 k.c.). Bezsprzecznie pozwany pracodawca wykorzystuje przy prowadzeniu
działalności gospodarczej urządzenia wprawiane w ruch za pomocą sił przyrody
(elektryczności) lub paliw płynnych. Wykonywanie prac polegających, między
innymi na piaskowaniu i powlekaniu, zabezpieczeniach antykorozyjnych, pracach
konserwacyjnych i remontowych, działalności usługowej w zakresie naprawy i
konserwacji statków, platform i konstrukcji pływających nie jest możliwe bez użycia
specjalistycznych urządzeń wprawianych w ruch za pomocą sił przyrody.
Konstrukcja odpowiedzialności na zasadzie ryzyka oparta jest na założeniu, że
samo funkcjonowanie zakładu wprawianego w ruch za pomocą sił przyrody stwarza
niebezpieczeństwo wyrządzenia szkody na osobie lub mieniu. Nie ma znaczenia,
czy działalność przedsiębiorstwa była w pełni zgodna z prawnie określonymi
wymaganiami albo przyjętymi nakazami bezpieczeństwa i ostrożności. Dlatego nie
mogą zwolnić pozwanej z odpowiedzialności argumenty, że praca odbywała się w
normalnych warunkach, pracodawca dopełnił wszystkich ciążących na nim
obowiązków i nie mógł zapewnić pracownikom innych warunków niż istniejące w
stoczni, które to warunki były powodowi znane. Zwolnienie od odpowiedzialności
może mieć miejsce tylko w trzech przypadkach. Pierwszym jest działanie siły
wyższej, drugim jest powstanie szkody z wyłącznej winy poszkodowanego, trzecia
sytuacja to wyrządzenie szkody przez osobę trzecią. W niniejszej sprawie nie
wystąpiła żadna z wymienionych przesłanek egzoneracyjnych. Zdaniem Sądu
Okręgowego, wykazany został związek przyczynowy między szkodą w postaci
śmierci J. G. a ruchem przedsiębiorstwa pozwanej. Ustalono bowiem, że był on
narażony na działanie niebezpiecznych urządzeń wykorzystywanych przez to
przedsiębiorstwo w procesie pracy i wykonywał prace, przy których istnieje
możliwość wystąpienia szczególnego zagrożenia dla życia ludzkiego, których
normalnym następstwem może być śmierć. Wobec tego pozwany zakład pracy
6
ponosi odpowiedzialność za szkodę, jaką poniosła pozostała po nim rodzina. Sąd
Okręgowy podkreślił również, że pracodawca nie może uchylić się od wypełnienia
obowiązku zapewnienia pracownikowi bezpiecznych i higienicznych warunków
pracy, gdy poleca wykonywanie pracy poza swoją siedzibą, w innym
przedsiębiorstwie. Odpowiedzialność w tym zakresie nie przenosi się na to inne
przedsiębiorstwo, gdyż pracodawca nie może uwolnić się od odpowiedzialności za
ich naruszenie. Sąd Okręgowy stwierdził, że jakkolwiek odpowiedzialność pozwanej
opiera się na zasadzie ryzyka (art. 435 § 1 k.c.), przez co zbędne jest rozważanie,
czy można jej przypisać zawinienie lub bezprawne zaniedbania w zakresie
obowiązków dotyczących stworzenia bezpiecznych i higienicznych warunków pracy
(wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 lutego 2002 r., LEX nr 54886), to jednak w
świetle regulacji zawartych w art. 207 i 208 k.p., podstawę odpowiedzialności
pozwanej może również stanowić art. 415 k.c. Przyczyną śmierci J. G. było bowiem
nieprzestrzeganie określonych standardów działań, wykonywanie czynności przez
operatora żurawia bez usunięcia zagrożenia tj. jazda żurawiem bez upewnienia się,
że wysięgnik podnośnika znajduje się na wysokości gwarantującej bezkolizyjny
przejazd nad podnośnikiem, niewłaściwa koordynacja prac zbiorowych tj. brak na
nabrzeżu poddźwigowego gwarantującego prawidłową bezkolizyjną koordynację
pracy żurawia z podnośnikiem. Z tych względów Sąd Okręgowy uznał, że M. Sp. z
o.o. w G. ponosi odpowiedzialność za śmierć J. G. co do zasady i wydał w sprawie
wyrok wstępny (art. 318 § 1 k.p.c.).
Wyrokiem zaskarżonym rozpoznawaną skargą kasacyjną Sąd Apelacyjny
oddalił apelacje strony pozwanej i interwenienta ubocznego od wyroku Sądu
pierwszej instancji.
Sąd odwoławczy ocenił, że ustalenia faktyczne i rozważania prawne
dokonane przez Sąd pierwszej instancji były prawidłowe i uznał je za własne. Na
wstępie Sąd Apelacyjny uznał za bezpodstawne zarzuty strony pozwanej
odnoszące się do braku jurysdykcji sądów polskich w niniejszej sprawie oraz
zastosowania prawa polskiego, wskazując po obszernym rozpatrzeniu odnośnych
przepisów, że sprawa podlega jurysdykcji krajowej sądu polskiego i właściwe w niej
było zastosowanie prawa polskiego. Zdaniem Sądu Apelacyjnego Sąd Okręgowy
prawidłowo ocenił, że powodowie zgodnie z ciążącym na nich ciężarem dowodu
7
wykazali materiałem dowodowym, że pracodawca nie dopełnił swoich
podstawowych obowiązków w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa pracy w
stoczni na terenie państwa duńskiego. Za nieuzasadnione Sąd Apelacyjny uznał
podniesione w apelacjach zarzuty naruszenia art. 435 k.c. w związku z art. 300
k.p.c. W ocenie Sądu pozwana jest przedsiębiorstwem wprawianym w ruch za
pomocą sił przyrody, wobec czego jej odpowiedzialność oparta jest na zasadzie
ryzyka stosownie do art. 435 k.c. Z przedmiotu działalności tego pracodawcy
wynika, że jest to wysoce wyspecjalizowane przedsiębiorstwo o szerokim spektrum
działalności, które funkcjonuje w środowisku wysoce niebezpiecznym.
Współcześnie wykonywanie prac objętych działalnością pozwanej jest niemożliwe
bez użycia różnego rodzaju specjalistycznych urządzeń, których wykorzystanie
warunkuje ich prowadzenie. Niemożliwe też byłoby wykonywanie pracy zleconej
poszkodowanemu przy użyciu pędzla, farby i sił ludzkich, a bez użycia
elektrycznego wysięgnika, zwłaszcza, że zmarły pracownik malował cześć statku
znajdującą na znacznej wysokości. Dla ustalenia odpowiedzialności na podstawie
art. 435 k.c. wystarczy, że zostanie stwierdzony związek przyczynowy pomiędzy
szkodą a ruchem przedsiębiorstwa. Związek przyczynowy między szkodą w postaci
śmierci J. G. a ruchem przedsiębiorstwa należy uznać za wykazany wobec
ustalenia, że był on narażony na działanie niebezpiecznych urządzeń
wykorzystywanych przez to przedsiębiorstwo w procesie pracy i wykonywał prace,
przy których istnieje możliwość wystąpienia szczególnego zagrożenia dla życia
ludzkiego, których normalnym następstwem może być śmierć. Skoro zgon J. G.
pozostaje w normalnym związku przyczynowym z warunkami jego pracy, to zakład
pracy ponosi odpowiedzialność za szkodę, jaką poniosła pozostała po nim rodzina.
Odpowiedzialności opartej na zasadzie ryzyka nie wyznacza okoliczność, czy
działalność przedsiębiorstwa była w pełni zgodna z prawnie określonymi
wymaganiami albo przyjętymi nakazami bezpieczeństwa i ostrożności.
Odpowiedzialność ta powstaje bez względu na winę prowadzącego
przedsiębiorstwo, wiąże się z samą, stwarzającą zagrożenia działalnością
przedsiębiorstwa. Dlatego w okolicznościach przedmiotowej sprawy nie mogą
zwolnić pozwanej z odpowiedzialności argumenty, że praca odbywała się w
normalnych warunkach, pracodawca dopełnił wszystkich ciążących na nim
8
obowiązków i nie mógł zapewnić pracownikom innych warunków niż istniejące w
stoczni, które były powodowi znane. Zgodnie z treścią powołanego przepisu brak
winy prowadzącego zakład nie zwalnia go od odpowiedzialności. Zwolnienie takie
występuje tylko w trzech przypadkach. Pierwszym jest działanie siły wyższej,
drugim jest powstanie szkody z wyłącznej winy poszkodowanego, trzecia sytuacja
to wyrządzenie szkody przez osobę trzecią. W niniejszej sprawie nie wystąpiła
jednak żadna z wymienionych przesłanek egzoneracyjnych. W szczególności nie
wystąpił przypadek działania siły wyższej. Bezsporne też jest, że J. G. nie
przyczynił się w żaden sposób do powstania wypadku. Odnośnie do trzeciej z
wymienionych przesłanek egzoneracyjnych Sąd Apelacyjny wskazał, że chodzi tu o
sytuację, gdy osoba trzecia swoim zawinionym zachowaniem doprowadziła do
szkody, ponieważ gdyby nie to zachowanie, uszczerbek nie miałby miejsca. Jej
zachowanie jest okolicznością egzoneracyjną, jeżeli ma charakter sprawczy wobec
szkody, która w tym przypadku nie pozostaje w adekwatnym związku
przyczynowym z ruchem przedsiębiorstwa. Ponadto, musi ona ponosić na zasadzie
winy odpowiedzialność za zdarzenie szkodzące. Sąd nie podzielił twierdzenia
strony pozwanej, że skoro, mimo aktywnego udziału w postępowaniu
powypadkowym prowadzonym na terenie Dani nie została ona uznana za winną
naruszenia przepisów bhp i nie poniosła żadnej odpowiedzialności, to oznacza to,
że wyłączną winę na powstanie szkody ponoszą osoby trzecie, tj. M. A/S i Stocznia
O. Yard A/S. Przypisanie winy przez duńską inspekcję pracy firmom M. A/S i O.
Yard nie spełnia tego warunku, ponieważ ponoszą one winę organizacyjną
bezimienną bez wskazania zidentyfikowanej osoby, której zachowanie
spowodowało wypadek. Ponadto nawet, gdyby okazało się, że wśród pracowników
pozwanego można znaleźć takiego, który ponosi odpowiedzialność za zaistniały
wypadek, to nie będzie on osobą trzecią w rozumieniu art. 435 k.c. Ponadto
kontrakt zawarty przez pozwanego z M. A/S jest kontraktem dwustronnym, który
wiąże jedynie jego strony. Zmarły J. G. nie był stroną tego kontraktu i go nie
podpisywał. Kontrakt zawarty pomiędzy dwoma firmami dotyczy tylko tych firm, nie
przenosząc obowiązku wynikającego ze stosunku pracy, gdzie partnerem dla
pracownika jest zawsze pracodawca. Natomiast pracodawca miał prawo wyboru
kontrahenta i na nim ciąży ryzyko wyboru nieodpowiedniego partnera. Zdaniem
9
Sądu, powodowie trafnie podnieśli, że skoro pozwany nie kwestionuje ustalenia
winy osób trzecich, czyli M. A/S i O. Yard i sam powołuje się na orzeczenia duńskiej
inspekcji pracy, które podmioty te zaakceptowały, to przyznaje, że na miejscu pracy
nie zostały zapewnione bezpieczne warunki pracy dla jego pracownika. Sąd
Apelacyjny uznał także za bezpodstawny podniesiony w obydwu apelacjach zarzut
naruszenia art. 207 i 208 k.p. Sąd podkreślił, że pracodawca nie może uchylić się
od wypełnienia obowiązku zapewnienia pracownikowi bezpiecznych i higienicznych
warunków pracy, także gdy wykonywanie pracy poleca poza swoją siedzibą, w
innym przedsiębiorstwie. Odpowiedzialność w tym zakresie nie przenosi się na to
inne przedsiębiorstwo, gdyż pracodawca nie może uwolnić się od
odpowiedzialności za ich naruszenie. Zakład korzystający z pracy pracowników
swego kontrahenta, przez fakt wykonywania pracy na swym terenie, nie staje się
ich pracodawcą i nie przejmuje obowiązków pracodawcy w zakresie prawa pracy
(por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 lutego 1999 r., I PKN 594/98, OSNP 2000
nr 8, poz. 299). Zatem nie jest pracodawcą jednostka organizacyjna wyznaczona
przez podmiot zatrudniający jako miejsce wykonywania pracy. Pracodawca jest
zobowiązany zapewnić bezpieczeństwo swojemu pracownikowi nie tylko na terenie
swojego przedsiębiorstwa, lecz wszędzie tam gdzie pracownik będzie świadczył
pracę. Prowadzi to do wniosku, że odpowiedzialność pracodawcy za
bezpieczeństwo i higienę pracy ma charakter niepodzielny, co oznacza, że
pracodawca nie może scedować tych obowiązków na inne podmioty, nawet za ich
zgodą. Niedopuszczalne jest zatem powoływanie się przez pozwanego na
okoliczność, że naruszenie zasad bezpieczeństwa i higieny pracy nastąpiło bez
jego winy lub, że winę za taki stan ponosi wyłącznie osoba trzecia. W związku z
powyższym bez znaczenia pozostaje także argumentacja pozwanego, że nie miał
wpływu na sposób wykonywania pracy przez pracowników M. A/S i Stocznia O.
Yard A/S. Sąd Apelacyjny podkreślił w szczególności, że zgodnie z art. 208 k.p., w
przypadku gdy w jednym miejscu wykonują pracę pracownicy zatrudnieni przez
dwóch lub więcej różnych pracodawców, powinni oni współpracować ze sobą w
celu zapewnienia bezpiecznych i higienicznych warunków pracy, w tym wyznaczyć
koordynatora sprawującego nadzór nad bezpieczeństwem i higieną pracy (§ 1 pkt
2). Ustanowienie koordynatora nie zwalnia przy tym poszczególnych pracodawców
10
z obowiązku zapewnienia bezpiecznych i higienicznych warunków pracy
zatrudnionym przez nich pracownikom. Na koniec Sąd Apelacyjny uznał, że
również podnoszony przez apelującego pracodawcę zarzut naruszenia art. 7 ust. 1-
3 i art. 11 dyrektywy Rady z dnia 12 czerwca 1989 r. w sprawie wprowadzenia
środków w celu poprawy bezpieczeństwa i zdrowia pracowników w miejscu pracy
(Dz.U.UE.L.89.183.1) był bezpodstawny, albowiem uregulowania wskazane w art. 7
ust. 1 nie mogą pozostawać z uszczerbkiem dla zobowiązań określonych w art. 5 i
6. Zgodnie z art. 5 ust. 1 i ust. 2 w/w dyrektywy, pracodawca ponosi
odpowiedzialność w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa i higieny pracy
pracownikom w każdym aspekcie odnoszącym się do ich pracy, jeżeli zaś zgodnie
z art. 7 ust. 3, przedmiotowej dyrektywy pracodawca nominuje kompetentne osoby,
nie zwalnia go to od odpowiedzialności w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy.
Zgodnie zaś z art. 6 w/w dyrektywy w zakresie swoich obowiązków pracodawca
powinien przedsięwziąć środki niezbędne do zapewnienia bezpieczeństwa i
ochrony zdrowia pracowników, włącznie z zapobieganiem zagrożeniom związanym
z wykonywaniem czynności służbowych, informowaniem i szkoleniem, jak również
zapewnieniem niezbędnych ram organizacyjnych i środków; powinien reagować na
potrzeby i odpowiednio dostosowywać środki, biorąc pod uwagę zmieniające się
okoliczności i środki zapobiegawcze, umożliwiające poprawę istniejącej sytuacji.
Pracodawca powinien wprowadzać w życie te przedsięwzięcia na podstawie
następujących zasad ogólnych dotyczących, między innymi zapobiegania
zagrożeniom, oceny zagrożeń, które nie mogą być wykluczone, zwalczania źródeł
zagrożeń, zastąpienia działań niebezpiecznych operacjami, które nie są
niebezpieczne lub też są mniej niebezpieczne.
W skardze kasacyjnej M. Polska sp. z o.o. w S., która przejęła pozwaną
spółkę M. sp. z o.o. w G. i na zasadzie art. 494 § 1 k.s.h. wstąpiła we wszystkie
prawa i obowiązki M. sp. z o.o. w G., w tym w jej uprawnienia jako strony
niniejszego postępowania, zaskarżyła wyrok Sądu Apelacyjnego w całości.
Skarżąca zarzuciła naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć
istotny wpływ na wynik sprawy, a mianowicie: (-) art. 227 k.p.c. i art. 232 zdanie
drugie k.p.c. w związku z art. 391 § 1 zdanie pierwsze k.p.c., a ponadto art. 382
k.p.c., polegające na nieprzeprowadzeniu przez Sąd Apelacyjny postępowania w
11
zakresie ustalenia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy dotyczących
tego, czy urządzenia (wysięgnik, na którym pracował zmarły pracownik, oraz żuraw,
którym pracownik ten został przygnieciony), których ruch spowodował wyrządzenie
szkody wchodziły w skład przedsiębiorstwa skarżącej Spółki, w sytuacji gdy takie
ustalenie było konieczne dla przyjęcia odpowiedzialności pozwanego za szkodę
wyrządzoną ruchem prowadzonego przezeń przedsiębiorstwa.
W zakresie podstawy naruszenie prawa materialnego skarżąca zarzuciła: (-)
błędną wykładnię art. 435 § 1 k.c. w związku z art. 300 k.p., polegającą na
przyjęciu, że odpowiedzialność na podstawie art. 435 § 1 k.c. ponosi
przedsiębiorstwo, które wykorzystuje w swojej działalności urządzenia wprawiane w
ruch za pomocą energii i jednocześnie wykorzystuje do wykonywania podobnych
zadań siły ludzkie oraz urządzenia niewprawiane w ruch za pomocą sił przyrody,
lecz nie jest - jako całość - wprawiane w ruch za pomocą sił przyrody; (-)
nieprawidłowe zastosowanie art. 435 § 1 k.c. w związku z art. 300 k.p., polegające
na nieprawidłowym przyjęciu, że pozwany jest przedsiębiorstwem wprawianym w
ruch za pomocą sił przyrody i w konsekwencji odpowiedzialność pozwanego jest
oparta na zasadzie ryzyka stosownie do art. 435 § 1 k.c. w sytuacji, gdy pozwany
nie jest przedsiębiorstwem wprawianym w ruch za pomocą sił przyrody, i w
konsekwencji wyłączone jest stosowanie art. 435 § 1 k.c. jako podstawy
odpowiedzialności pozwanego (na zasadzie ryzyka); (-) błędną wykładnię art. 435 §
1 k.c. w związku z art. 300 k.p., polegającą na nieprawidłowym przyjęciu, że z
ruchem przedsiębiorstwa pracodawcy mamy do czynienia w sytuacji, gdy
oddelegowany pracownik wykonuje pracę za granicą, na terenie innego podmiotu
(niebędącego jego pracodawcą), na którym nie znajdują się składniki
przedsiębiorstwa pracodawcy, w szczególności urządzenia wprawiane w ruch za
pomocą sił przyrody; (-) nieprawidłowe zastosowanie art. 435 § 1 k.c. w związku z
art. 300 k.p., polegające na nieprawidłowym przyjęciu, że szkoda w niniejszej
sprawie (śmierć J. G.) została wyrządzona przez ruch przedsiębiorstwa pozwanego
oraz że istnieje związek przyczynowy pomiędzy ruchem przedsiębiorstwa
pozwanego i szkodą; (-) nieprawidłowe zastosowanie art. 435 § 1 k.c. w związku z
art. 300 k.p. i art. 416 w związku z art. 415 k.c. i w związku z art. 300 k.p.,
polegające na wadliwym przyjęciu, że pozwany odpowiada w niniejszej sprawie na
12
zasadzie ryzyka stosownie do art. 435 § 1 k.c. i nie jest możliwe rozważanie
odpowiedzialności pozwanej Spółki na zasadzie winy i wyłączenie
odpowiedzialności w przypadku braku winy;
(-) nieprawidłowe zastosowanie art. 435 § 1 k.c. w związku z art. 300 k.p.,
polegające na wadliwym przyjęciu, że w niniejszej sprawie nie zachodzi przesłanka
wyłączająca odpowiedzialność pozwanego na podstawie art. 435 § 1 k.c. -
wyłączna wina osób trzecich – O. Yard A/S i M. A/S oraz, że O. Yard A/S i M. A/S
nie są osobą trzecią w rozumieniu art. 435 § 1 k.c., albowiem ponoszą winę
bezimienną i organizacyjną bez wskazania zidentyfikowanej osoby, której
zachowanie spowodowało wypadek; (-) nieprawidłowe zastosowanie art. 207 § 1
zdanie pierwsze k.p., art. 207 § 2 zdanie wstępne i zdanie drugie z punktami 1-7
k.p., art. 208 § 1 pkt 1-4 k.p., art. 208 § 2 i § 3 k.p., polegające na nieprawidłowym
przyjęciu, że pozwany nie dopełnił ciążących na nim obowiązków w zakresie
zapewnienia swoim pracownikom bezpiecznych warunków pracy i nie zapewnił
swoim pracownikom dostatecznej ochrony bezpieczeństwa pracy.
Skarżąca wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy
Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania, a nadto o orzeczenie o
kosztach postępowania kasacyjnego w tym kosztach zastępstwa procesowego na
rzecz M. Polska Sp. z o.o. w S.
W piśmie procesowym z 6 kwietnia 2011 r. interwenient uboczny TUiR
WARTA SA w pełni poparł powyższą skargę kasacyjną, podzielając twierdzenia i
wnioski w niej zawarte. Powodowie w piśmie procesowym z 14 kwietnia 2011 r.
wnieśli o oddalenie skargi kasacyjnej. W piśmie procesowym z 11 maja 2011 r.
strona pozwana przedstawiła uzupełniającą argumentację podstaw skargi
kasacyjnej, polemizując z argumentacją przedstawioną w wyżej wskazanym piśmie
procesowym powodów.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W pierwszej kolejności należy dokonać oceny kompetencji sądu polskiego
do rozpoznania niniejszej sprawy, mając na uwadze, że brak jurysdykcji krajowej
stanowi przyczynę nieważności postępowania, co Sąd Najwyższy bierze pod
13
rozwagę z urzędu (art. 39813
§ 1 w związku z art. 1099 k.p.c.). W kwestii tej ocena
Sądu drugiej instancji, że Sądom meriti przysługiwała w niniejszej sprawie
jurysdykcja krajowa jest, pomimo pewnego przemieszania materii ustalenia
jurysdykcji krajowej z kwestią ustalenia prawa właściwego (np. s. 24 uzasadnienia),
prawidłowa. W rozpoznawanej sprawie jurysdykcja krajowa wynika z art. 2 w
związku z art. 53 konwencji o jurysdykcji i wykonywaniu orzeczeń sądowych w
sprawach cywilnych i handlowych, sporządzonej w Lugano 16 września 1988 r.
(Dz. U. z 2000 r., Nr 10, poz. 132). Zgodnie z pierwszym z tych przepisów, osoby
mające miejsce zamieszkania na terytorium umawiającego się państwa mogą być,
niezależnie od ich obywatelstwa, pozywane przed sądy tego państwa, przy czym,
stosownie do art. 53 konwencji, siedziba spółek i osób prawnych jest traktowana na
równi z miejscem zamieszkania osób fizycznych. Konwencja ta obowiązywała w
relacjach polsko-duńskich w chwili wytoczenia powództwa, tj. 29 maja 2007 r., co
wynika z art. 54 tej umowy, zgodnie z którym, jej przepisy mają zastosowanie tylko
do takich powództw i dokumentów urzędowych, które zostały wytoczone lub
sporządzone po jej wejściu w życie w państwie pochodzenia, a jeżeli wnosi się o
uznanie lub wykonanie orzeczenia lub dokumentu urzędowego - to tylko wtedy,
jeżeli powództwo zostało wytoczone lub dokument został sporządzony po wejściu w
życie konwencji w państwie wezwanym. Nie było więc w niniejszej sprawie podstaw
do stosowania przepisów umowy między Wspólnotą Europejską a Królestwem
Danii w sprawie właściwości sądów oraz uznawania i wykonywania orzeczeń
sądowych w sprawach cywilnych i handlowych (Dz. U. UE. z 2005, L 299, s. 62),
która zgodnie z jej art. 9 ust. 1 ma zastosowanie tylko do powództw i dokumentów
urzędowych wytoczonych bądź sporządzonych po jej wejściu w życie, tj. po 1 lipca
2007 r. (zob. P. Grzebyk, Jurysdykcja krajowa w sprawach z zakresu prawa pracy
w świetle rozporządzenia Rady (WE) NR 44/2001, Warszawa 2011, s. 51). Tym
samym nie było też podstaw do stosowania, na podstawie art. 2 ust. 1 umowy WE-
Dania, rozporządzenia Rady (WE) nr 44/2001 z dnia 22 grudnia 2000 r. w sprawie
jurysdykcji i uznawania orzeczeń sądowych oraz ich wykonywania w sprawach
cywilnych i handlowych (Dz. U. UE z 2001 r., L 12, s. 1). W tej sytuacji, w sprawie
nie ma praktycznego znaczenia rozważana przez Sąd Apelacyjny kwestia
skuteczności umowy jurysdykcyjnej, za którą Sąd ten uznał § 13 aneksu do umowy
14
o pracę z 27 grudnia 2005 r. Należy jednak wskazać, że strony ustaliły w nim, że
spory wynikłe na tle postanowień aneksu są rozstrzygane przed Sądem Pracy w G.
Wobec tego, że rozpoznawana skarga kasacyjna została oparta na obydwu
podstawach określonych w art. 3983
§ 1 k.p.c., w pierwszej kolejności należy
rozpoznać zarzuty proceduralne. Sprowadzają się one do twierdzenia, że Sąd
Apelacyjny naruszył art. 227 k.p.c. i art. 232 zdanie drugie k.p.c. w związku z art.
391 § 1 zdanie pierwsze k.p.c., a ponadto art. 382 k.p.c., przez to, że nie
przeprowadził postępowania w celu ustalenia, czy urządzenia (wysięgnik, na
którym pracował zmarły pracownik, oraz żuraw, którym pracownik ten został
przygnieciony), których ruch spowodował wyrządzenie szkody, wchodziły w skład
przedsiębiorstwa skarżącej Spółki. Zarzuty te są bezpodstawne. W istocie nie
dotyczą one bowiem proceduralnej kwestii zaniechań w postępowaniu
dowodowym, lecz materialnoprawnej kwestii pojęcia przedsiębiorstwa w art. 435 §
1 k.c. W tej ostatniej kwestii nie powinno ulegać wątpliwości, że w pojęciu
przedsiębiorstwa według art. 435 § 1 k.c. mieści się, niezależnie od poglądów
przyjmujących jego szerszą wykładnię, przedsiębiorstwo zdefiniowane w art. 551
k.c. Wobec tego w jego skład wchodzą także prawa wynikające z umów najmu i
dzierżawy nieruchomości lub ruchomości oraz prawa do korzystania z
nieruchomości lub ruchomości wynikające z innych stosunków prawnych (art. 551
pkt 3 k.c.). Nie może być przy tym wątpliwości, że w stosunku do wysięgnika, na
którym pracował zmarły pracownik, pozwanej przysługiwało co najmniej prawo
korzystania związane z realizacją usługi dla M. A/S. W tej sytuacji rozważany zarzut
sprowadza się do podważania objęcia tego rodzaju prawa pojęciem
przedsiębiorstwa, czego z podanych względów nie można akceptować.
Wobec tego, skoro podstawa naruszenia przepisów postępowania okazała
się nieuzasadniona, rozpoznanie skargi należy ograniczyć do oceny zasadności
podstawy naruszenia przepisów prawa materialnego (art. 3983
§ 1 pkt 1 k.p.c.), a
przy tej ocenie Sąd Najwyższy jest związany podstawą faktyczną zaskarżonego
wyroku (art. 39813
§ 1 k.p.c.).
Zarzuty skarżącej dotyczące prawa materialnego sprowadzają się głównie
do twierdzenia, że zaskarżony wyrok narusza art. 435 § 1 k.c., przez to, że Sąd
bezzasadnie przyjął, że przedsiębiorstwo pozwanej było wprawiane w ruch za
15
pomocą sił przyrody, że szkoda powstała w związku z ruchem tego
przedsiębiorstwa oraz, że szkoda nie została spowodowana wyłącznie z winy
osoby trzeciej. Zarzuty te są bezzasadne. Jak wynika z ustaleń przyjętych w
podstawie faktycznej zaskarżonego wyroku, którymi Sąd Najwyższy jest związany i
które w skardze nie są kwestionowane, pozwana prowadziła przedsiębiorstwo
zajmujące się, między innymi: obróbką metali i nakładaniem powłok na metale,
produkcją i naprawą statków, konserwacją statków, platform i konstrukcji
pływających, produkcję oraz naprawę łodzi wycieczkowych i sportowych, naprawą,
konserwacją, remontami lokomotyw kolejowych, tramwajowych oraz taboru
kolejowego i tramwajowego, wykonywaniem specjalistycznych robót budowlanych,
wykonywaniem konstrukcji i pokryć dachowych, stawianiem rusztowań,
wykonywaniem specjalistycznych robót budowlanych, pasażerskim transportem
lądowym. Nie ma wątpliwości, że działalność tego rodzaju przedsiębiorstwa jako
całości opiera się na funkcjonowaniu maszyn i urządzeń przetwarzających
elementarne siły przyrody, jak w szczególności paliwa, gaz i energię elektryczną,
na pracę i inne rodzaje energii. Bez korzystania z sił przyrody nie mogłoby ono
osiągać swojego celu gospodarczego określonego przez opisany zakres
działalności. Takie branże przedsiębiorstwa pozwanej jak: produkcja statków i łodzi,
czy transport pasażerski są nie do pomyślenia bez wykorzystania sił przyrody, a
charakter innych, jak szczególnie naprawa statków, platform i konstrukcji
pływających wskazuje, że wykorzystanie sił przyrody (ich przetworzenie przez
używane maszyny i urządzenia na pracę) ma decydujące znaczenie dla
gospodarczego celu przedsiębiorstwa, który bez nich nie mógłby być osiągnięty.
Należy też przypomnieć w pełni ugruntowane stanowisko orzecznictwa sądowego i
doktryny prawa, że ruch przedsiębiorstwa w rozumieniu art. 435 § 1 k.c.
(poprzednio art. 152 § 1 k.z.) obejmuje każdą działalność przedsiębiorstwa lub
zakładu, a nie tylko taką, która jest bezpośrednio związana z używaniem sił
przyrody. Wyrządzenie szkody przez ruch przedsiębiorstwa ma miejsce zarówno
wtedy, gdy szkoda jest następstwem użycia sił przyrody i pozostaje w związku
przyczynowym z niebezpieczeństwem wynikającym ze stosowania sił przyrody, jak
i wtedy, gdy pozostaje w związku z ruchem przedsiębiorstwa jako całości (zob. np.:
wyrok SN z dnia 11 grudnia 1963 r., II CR 116/63, OSPiKA z 1965, nr 5, poz. 94, z
16
glosą A. Szpunara; wyrok SN z dnia 5 stycznia 2001 r., sygn. akt V CKN 190/00,
LexPolonica nr 381373; wyrok SN z dnia 21 marca 2001 r., sygn. akt I PKN 319/00,
OSNP z 2002 r., nr 24, poz. 598; wyrok SN z dnia 13 grudnia 2001 r., sygn. akt IV
CKN 1563/00, LexPolonica nr 387343; wyrok SN z dnia 22 lipca 2008 r., sygn. akt II
PK 360/07, OSNP z 2009 r., nr 23-24, poz. 316). Nie można zatem przyjąć, jak
twierdzi pełnomocniczka pozwanej, kwestionując ustalenia Sądu Apelacyjnego, że
przedmiotowe przedsiębiorstwo jedynie pomocniczo korzystało z urządzeń
poruszanych za pomocą sił przyrody. Przeciwnie, w świetle przyjętych ustaleń
faktycznych uzasadnione jest stanowisko Sądu drugiej instancji, że
przedsiębiorstwo to, jako całość, było wprawiane w ruch za pomocą sił przyrody. W
rezultacie Sąd Apelacyjny trafnie uznał, że przedsiębiorstwo strony pozwanej było
wprawiane w ruch za pomocą sił przyrody, przez co oparty na przeciwnej ocenie
zarzut naruszenia art. 435 § 1 k.c. okazał się bezzasadny. Bezzasadne jest także
twierdzenie strony skarżącej, że szkoda powodów nie została spowodowana
ruchem jej przedsiębiorstwa. Na uzasadnienie tej tezy pełnomocniczka pozwanej
wskazuje, że dla przyjęcia odpowiedzialności z art. 435 § 1 k.c. niezbędne jest
wyrządzenie szkody przez ruch przedsiębiorstwa (względnie zakładu). Jeżeli
szkoda nie zostanie wyrządzona przez ruch elementu tak rozumianego zespołu
składników majątkowych (należącego do całości wprawianej w ruch za pomocą sił
przyrody), to nie mamy do czynienia z ruchem przedsiębiorstwa. Jeżeli szkoda
zostanie wyrządzona przez ruch składnika wchodzącego w skład innego
przedsiębiorstwa, to odpowiedzialność ponosi podmiot prowadzący inne
przedsiębiorstwo. Dlatego skoro wysięgnik, na którym pracował zmarły pracownik,
oraz żuraw, którym został on przygnieciony nie wchodziły w skład przedsiębiorstwa
pozwanej, to szkoda nie została wyrządzona jego ruchem. Nietrafność tego
rozumowania wynika już z przedstawionej wyżej argumentacji, wykazującej, że
wysięgnik wchodził w skład przedsiębiorstwa pozwanej w rozumieniu tego pojęcia
przyjętym w art. 435 § 1 k.c. Niewątpliwie też był wykorzystywany w jej, nawet
mechanicznie rozumianym, ruchu. Istotniejsze jest jednak to, że rozumowanie
strony skarżącej opiera się na zawężonym pojmowaniu ruchu przedsiębiorstwa,
ograniczającym go do fizycznego oddziaływania składników majątkowych.
Tymczasem, według zdecydowanie przeważającego w doktrynie i orzecznictwie
17
zapatrywania, pojęcie "ruch przedsiębiorstwa" w art. 435 § 1 k.c. należy traktować
szeroko. Oznacza to, że nie chodzi tu o ruch pojmowany mechanicznie, lecz o
działalność przedsiębiorstwa, jego funkcjonowanie. Pojęcie ruchu przedsiębiorstwa
odnosi się do funkcjonowania przedsiębiorstwa jako całości, a nie tylko do ruchu
jego poszczególnych elementów oraz urządzeń. Związek pomiędzy ruchem i
szkodą występuje zatem wtedy, gdy szkoda nastąpiła w wyniku zdarzenia
funkcjonalnie powiązanego z działalnością przedsiębiorstwa, choćby nie było
bezpośredniej zależności pomiędzy użyciem sił przyrody a szkodą (zob. np.
orzeczenie Sądu Najwyższego z 11 grudnia 1963 r., II CR 116/63, OSP 1965 nr 5,
poz. 94 z glosą A. Szpunara; wyrok z 18 września 2002 r., III CKN 1334/00). Dobrą
ilustrację takiego rozumienia wyrządzenia szkody przez ruch przedsiębiorstwa
stanowi wyrok z 21 marca 2001 r., I PKN 319/00 (OSNP 2002 nr 24, poz. 598), w
którym Sąd Najwyższy uznał, że pracodawca prowadzący za granicą zakład
wprawiany w ruch za pomocą sił przyrody (art. 435 § 1 k.c.) odpowiada za szkodę
spowodowaną zarażeniem się pracownika gruźlicą od osoby, z którą zamieszkiwał i
współpracował. W okolicznościach faktycznych rozpoznawanej sprawy jest jasne,
że śmiertelny wypadek przy pracy J.G. pozostawał w związku z funkcjonowaniem
przedsiębiorstwa pozwanej wykonującej w ramach swojej działalności usługę, w
której realizację J. G. był bezpośrednio zaangażowany. Nawet więc gdyby przyjąć,
że wysięgnik na którym pracował nie może być uznany za składnik
przedsiębiorstwa pozwanej, to i tak związkowi jego śmierci z funkcjonowaniem
przedsiębiorstwa pozwanej nie można by było zaprzeczyć. Osobnego rozważenia
wymaga natomiast sytuacja, w której do zdarzenia powodującego szkodę dochodzi,
jak w niniejszej sprawie, wskutek włączenia się w ruch przedsiębiorstwa ruchu
innego przedsiębiorstwa. W kwestii tej należy uznać, że sam fakt, iż szkoda zostaje
bezpośrednio spowodowana przez działanie elementu innego przedsiębiorstwa nie
oznacza jeszcze, że zostaje przez to zerwany związek z ruchem pierwszego z nich.
Może to jedynie oznaczać, że to inne przedsiębiorstwo jest również odpowiedzialne
za szkodę. Natomiast wyłączenie odpowiedzialności pierwszego może nastąpić
tylko w wypadku, gdyby okazało się, że to inne jest, w rozumieniu art. 435 § 1 k.c.,
osobą trzecią, z której wyłącznej winy powstała szkoda i za którą prowadzący
przedsiębiorstwo nie ponosi odpowiedzialności. Taka sytuacja w rozpoznawanej
18
sprawie jednak nie wystąpiła. Strona pozwana nie może skutecznie powoływać się,
co usiłuje czynić, na wyłączenie swojej odpowiedzialności przez to, że szkoda
powodów nastąpiła wyłącznie z winy osoby trzeciej, za którą nie ponosi
odpowiedzialności. Według skarżącej tymi osobami trzecimi są M. A/S Denmark i
O. Yard A/S Denmark. Twierdzenie to jest bezpodstawne. Sąd Najwyższy podziela
pogląd, że stosownie do art. 435 § 1 k.c., do grona osób trzecich, za które
prowadzący przedsiębiorstwo ponosi odpowiedzialność zalicza się każdego, kto w
jakikolwiek sposób został włączony w ruch przedsiębiorstwa. Nie ma wątpliwości,
że obydwa wymienione powyżej przedsiębiorstwa współdziałały z pozwaną w
realizacji jej kontraktu. Z M. A/S Denmark pozwana była związana kontraktem na
wykonywanie prac antykorozyjnych, przy których zatrudniony został J. G., a
kontrakt ten był realizowany na terenie stoczni O. Yard A/S Denmark.
Przedsiębiorstwa te były więc w ewidentny sposób włączone w ruch
przedsiębiorstwa strony pozwanej. Wobec tego nie mogą być one uznane za osoby
trzecie, za które pozwana nie ponosi odpowiedzialności określonej w art. 435 § 1
k.c. Z powyższych względów należy przyjąć, że Sąd Apelacyjny trafnie uznał, że
strona pozwana ponosi na podstawie art. 435 § 1 k.c. odpowiedzialność za szkodę
wyrządzoną powodom. W tej sytuacji zarzuty naruszenia przez zaskarżony wyrok
art. 435 § 1 k.c. okazały się nieuzasadnione.
Należy też stwierdzić, że skoro Sąd, po dokonaniu oceny przedstawionych
przez powodów żądań i przytoczonych okoliczności faktycznych uzasadniających te
żądania, dokonał ich kwalifikacji prawnej według art. 435 § 1 k.c. (da mihi factum
dabo tibi ius), uznając spełnienie przesłanek odpowiedzialności pozwanej z tego
przepisu, to zarzut naruszenia art. 435 § 1 k.c. w związku z art. 300 k.p. i art. 416 w
związku z art. 415 k.c. i w związku z art. 300 k.p., polegającego na wadliwym
przyjęciu, że pozwany odpowiada w niniejszej sprawie na zasadzie ryzyka
stosownie do art. 435 § 1 k.c. i nie jest możliwe rozważanie odpowiedzialności
pozwanej Spółki na zasadzie winy i wyłączenie odpowiedzialności w przypadku
braku winy, jest bezpodstawny.
Wobec przyjęcia przez Sąd Apelacyjny wskazanej wyżej kwalifikacji żądań
powodów według przepisów o odpowiedzialności prowadzącego przedsiębiorstwo
wprawiane w ruch za pomocą sił przyrody, bezprzedmiotowe są zarzuty skargi
19
dotyczące naruszenia art. 207 § 1 zdanie pierwsze k.p., art. 207 § 2 zdanie
wstępne i zdanie drugie z punktami 1-7 k.p., art. 208 § 1 pkt 1-4 k.p., art. 208 § 2 i §
3 k.p., polegające na nieprawidłowym przyjęciu, że pozwany nie dopełnił ciążących
na nim obowiązków w zakresie zapewnienia swoim pracownikom bezpiecznych
warunków pracy i nie zapewnił swoim pracownikom dostatecznej ochrony
bezpieczeństwa pracy. Z samej istoty odpowiedzialności na zasadzie ryzyka
określonej w art. 435 § 1 k.c. wynika, że powstaje ona, co słusznie podkreślił Sąd
Apelacyjny, bez względu na winę pracodawcy prowadzącego przedsiębiorstwo
wprawiane w ruch siłami przyrody, jak również bez względu na to, czy szkoda
nastąpiła w warunkach jego bezprawnego działania lub zaniechania. W procesie o
odszkodowanie od pracodawcy, którego odpowiedzialność jako prowadzącego
przedsiębiorstwo wprawiane w ruch siłami przyrody oparta jest na zasadzie ryzyka
(art. 435 § 1 k.c.), zbędne jest rozważanie, czy można mu przypisać zawinienie lub
bezprawne zaniedbania w zakresie obowiązków dotyczących stworzenia
bezpiecznych i higienicznych warunków pracy (zob. wyroki SN z: 14 lutego 2002 r.,
I PKN 853/00, niepubl; 24 czerwca 2008 r., PK 298/07, LEX nr 496402; 8 lipca
2009 r., I PK 37/09, LEX nr 523542).
Wobec powyższego Sąd Najwyższy, na podstawie 39814
k.p.c., orzekł jak w
sentencji.