Uchwała z dnia 26 stycznia 2012 r., III CZP 83/11
Sędzia SN Jacek Gudowski (przewodniczący, sprawozdawca)
Sędzia SN Józef Frąckowiak
Sędzia SN Iwona Koper
Sąd Najwyższy w sprawie z wniosku "T.I.E.W." S.A. w L. przy uczestnictwie
syndyka masy upadłości "I.P.", sp. z o.o. w L. o złożenie przedmiotu świadczenia do
depozytu sądowego, po rozstrzygnięciu w Izbie Cywilnej na posiedzeniu jawnym w
dniu 26 stycznia 2012 r. zagadnienia prawnego przedstawionego przez Sąd
Okręgowy w Lublinie postanowieniem z dnia 7 września 2011 r.:
„Czy wynikający z art. 514 § 1 k.p.c. brak konieczności wyznaczenia rozprawy
w postępowaniu o złożenie przedmiotu świadczenia do depozytu sądowego
oznacza dopuszczalność rozpoznania przez sąd pierwszej instancji takiej sprawy
na posiedzeniu niejawnym, czy też konieczne jest wyznaczenie posiedzenia
jawnego?”
podjął uchwałę:
Sprawa o złożenie przedmiotu świadczenia do depozytu sądowego
podlega rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym, chyba że sąd postanowi
inaczej.
Uzasadnienie
Postanowieniem z dnia 14 grudnia 2010 r., wydanym na posiedzeniu
niejawnym, Sąd Rejonowy w Lublinie zezwolił "T.I.E.W." S.A. w L. na złożenie do
depozytu sądowego kwoty 1 023 957,27 zł tytułem należności zasądzonej
prawomocnym wyrokiem, z zastrzeżeniem, że będzie ona wypłacona osobie, która
wykaże swe uprawnienia do należytej reprezentacji masy upadłości "I.P.", sp. z o.o.
w L.
Przy rozpoznawaniu sprawy na skutek apelacji uczestnika – syndyka masy
upadłości spółki "I.P." – Sąd Okręgowy w Lublinie przedstawił Sądowi
Najwyższemu do rozstrzygnięcia przytoczone na wstępie zagadnienie prawne.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Jawność postępowania sądowego – podobnie jak jawność postępowania
przed innymi organami państwa oraz jawność życia publicznego w ogóle – stanowi
zasadę konstytucyjną i jest nieodłącznym elementem demokratycznego państwa
prawnego. Proklamuje ją art. 45 ust. 1 Konstytucji, a także art. 6 europejskiej
konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności (ustawa z dnia 2
października 1992 r. o ratyfikacji konwencji o ochronie praw człowieka i
podstawowych wolności, Dz.U. Nr 85, poz. 427) oraz art. 14 ust. 1
międzynarodowego paktu praw obywatelskich i politycznych, otwartego do podpisu
w Nowym Jorku dnia 19 grudnia 1966 r. (oświadczenie rządowe o ratyfikacji, Dz.U.
z 1977 r. Nr 38, poz. 167). Wielokrotnie w swym orzecznictwie akcentował ją także
Trybunał Konstytucyjny (por. np. wyroki z dnia 2 kwietnia 2001 r., SK 10/00, OTK
Zb.Urz. 2001, nr 3, poz. 52 lub z dnia 12 maja 2011 r., P. 38/08, OTK-A Zb.Urz.
2011, nr 4, poz. 33) oraz Europejski Trybunał Praw Człowieka (np. orzeczenia z
dnia 21 lutego 1975 r., nr 4451/70, S.E. Golder przeciwko Wielkiej Brytanii, z dnia
26 marca 1982 r., nr 8269/78, G. Adolf przeciwko Austrii, lub z dnia 28 czerwca
1984 r., nr 7819/77 i 7878/77, J.J. Campbell i P. Fell przeciwko Wielkiej Brytanii).
Zasadę jawności w postępowaniu sądowym rozwija i umacnia art. 42 § 2
ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz.U. Nr
98, poz. 1070 ze zm. – dalej: „Pr.u.s.p.”), a w postępowaniu cywilnym art. 9 k.p.c.
Nie ma ona jednak charakteru bezwzględnego, zgodnie bowiem z art. 45 ust. 2
Konstytucji możliwe jest wyłączenie jawności ze względu na moralność,
bezpieczeństwo państwa i porządek publiczny oraz ze względu na ochronę życia
prywatnego stron lub inny ważny interes prywatny. Także art. 42 § 3 Pr.u.s.p.
dopuszcza rozpoznawanie spraw w postępowaniu niejawnym lub z wyłączeniem
jawności, jeżeli przewidują to przepisy ustaw. Jednym z takich przepisów jest
właśnie art. 9 k.p.c., stwierdzający, że rozponawanie spraw w postępowaniu
cywilnym odbywa się jawnie, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej. Także
zdaniem Trybunału Konstytucyjnego, dopuszczalne są ustawowe ograniczenia
jawności postępowania (np. wyrok z dnia 9 czerwca 1998 r., K. 28/97, OTK Zb.Urz.
1998, nr 4, poz. 50 albo postanowienie z dnia 13 czerwca 2005 r., SK 24/03, OTK-A
Zb.Urz. 2005, nr 6, poz. 72).
Zasada tzw. jawności zewnętrznej (ogólnej, publicznej), ustanowiona w art. 9
§ 1 zdanie pierwsze k.p.c., obejmuje nie tylko strony i uczestników postępowania,
ale także osoby postronne, niezainteresowane postępowaniem sądowym
bezpośrednio. Ze względu na ulokowanie wymienionego przepisu, zasada ta ma
zastosowanie we wszystkich postępowaniach unormowanych w kodeksie. W
procesie urzeczywistnia ją art. 148 k.p.c., zgodnie z którym – jeżeli przepis
szczególny nie stanowi inaczej – posiedzenia sądowe są jawne, a sąd orzekający
rozpoznaje sprawy na rozprawie, przy czym może skierować sprawę na
posiedzenie jawne i wyznaczyć rozprawę także wówczas, gdy sprawa podlega
rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym. Inaczej mówiąc, w procesie sąd działa z
zasady na posiedzeniu jawnym, które może być rozprawą, albo – jeżeli przepis
szczególny to przewiduje – na posiedzeniu niejawnym, przy czym różnice między
posiedzeniem jawnym a rozprawą nie mają z punktu widzenia realizacji jawności
żadnego znaczenia.
W postępowaniu nieprocesowym, trybie rozpoznawczym równorzędnym
procesowi, problematyka posiedzeń – a tym samym jawności zewnętrznej – została
unormowana odmiennie. Odmienność tę tłumaczy charakter postępowania
nieprocesowego (poprzednio niespornego), w którym w zasadzie nie ma –
stanowiącego zawsze podłoże procesu – sporu prywatnoprawnego między dwoma
przeciwstawnymi stronami; liczba uczestników postępowania nieprocesowego jest
nieokreślona, gdyż ze względu na przedmiot rozpoznania niejednokrotnie grupuje
ono wielu zainteresowanych. Ich interesy często bywają zbieżne, krzyżują się i
przenikają, a tylko niekiedy pozostają w sprzeczności, przy czym wiele spraw leży w
zainteresowaniu tylko jednego uczestnika. Cechą postępowania nieprocesowego
jest także to, że częściej niż proces ma ono charakter prewencyjny (ochronny) oraz
że mocno akcentowany jest w nim interes publiczny, co wymaga szybkiego i
skutecznego działania sądu, niekiedy podejmowanego z urzędu.
Z tych względów w art. 514 k.p.c., który będąc normatywną reminiscencją art.
23–25 k.p.n. ma na celu m.in. przyspieszenie postępowania i zaoszczędzenie jego
kosztów, wskazano, że rozprawa odbywa się tylko w wypadkach wskazanych w
ustawie, a w innych wypadkach wyznaczenie rozprawy zależy od uznania sądu.
Jednocześnie ustawodawca zastrzegł, że mimo niewyznaczenia rozprawy sąd
przed rozstrzygnięciem sprawy może wysłuchać uczestników na posiedzeniu
sądowym lub żądać od nich oświadczeń na piśmie, a gdy wymagana jest rozprawa
może – nawet bez wzywania zainteresowanych do udziału w sprawie – oddalić
wniosek na posiedzeniu niejawnym, jeżeli z treści wniosku wynika oczywisty brak
uprawnienia wnioskodawcy. Nie ulega wątpliwości, że omawiany przepis został
sformułowany niejasno i bez zachowania językowej konsekwencji – z tego zresztą
względu spowodował dezorientację doktryny oraz wahania judykatury – niemniej,
uwzględniając specyfikę i cele postępowania nieprocesowego, a także argumenty
historyczne, nietrudno ustalić ujętą w nim normę.
Przede wszystkim należy podkreślić, że ustawodawca, ustalając w art. 514
k.p.c. forum rozpoznawania spraw w postępowaniu nieprocesowym, nie posłużył się
pojęciem „posiedzenie jawne”, o którym mowa w art. 148 k.p.c., lecz użył
sformułowań „rozprawa”, „posiedzenie sądowe” oraz „posiedzenie niejawne”.
Niejednoznacznie brzmi określenie „posiedzenie sądowe”, mogące przez swą
ogólność oznaczać prima facie wszystkie rodzaje posiedzeń sądowych, a więc
niejawne i jawne, w tym rozprawy. Taki wniosek jest jednak nie do przyjęcia,
stanowczo bowiem przemawia przeciwko niemu kontekst, jaki stwarza zdanie
drugie art. 514 § 1. W sytuacji, w której sąd nie wyznacza rozprawy, tzn. gdy nie
jest ona obowiązkowa lub sąd nie uznał za konieczne lub potrzebne jej
wyznaczenie, ustawodawca dopuścił wysłuchanie uczestników na posiedzeniu
sądowym lub zażądanie od nich – a ściślej zażądanie i przyjęcie – oświadczeń na
piśmie. Ułożenie tych dwu form indagowania uczestników w szyku alternatywy
oznacza ich równoważność (równorzędność), a jest ona możliwa do
zaakceptowania tylko wtedy, gdy przez pojęcie „posiedzenie sądowe” rozumie się
posiedzenie sądowe niejawne. To oczywiste, gdyż skoro ustawodawca dopuszcza
„wysłuchanie” w formie pisemnej, a więc praktycznie bez odbycia jakiekolwiek
posiedzenia, to trudno uznać, że jako alternatywny równoważnik tej formy ustalił
posiedzenie jawne. Zważywszy, że posiedzenie jawne praktycznie nie różni się od
rozprawy – odróżnia je jedynie „roztrząsanie” wyników postępowania dowodowego
(por. art. 210 § 3 k.p.c.), choć i na posiedzeniu jawnym niebędącym rozprawą takie
„roztrząsanie” nie jest wyłączone (por. art. 153 § 2 k.p.c.) – staje się oczywiste, iż
drogą do przyspieszenia i uproszczenia postępowania w razie niewyznaczania
rozprawy nie może być wyznaczenie posiedzenia jawnego, wymagającego podjęcia
wielu czynności przygotowawczych i technicznych, m.in. zawiadomienia wszystkich
uczestników o terminie, dokonania skutecznych doręczeń etc. Należy zatem
przyjąć, że używając terminu „posiedzenie sądowe” na określenie forum
wysłuchania uczestników ustawodawca miał na względzie posiedzenie niejawne.
Ta interpretacja oznacza, że jeżeli ustawa nie wymaga rozprawy – a takie
wymagania nie należą do rzadkości (np. art. 555, 564, art. 567 § 3 i art. 608 w
związku z art. 688 i 608, art. 579, 586 § 1 i art. 669 k.p.c., a poza kodeksem
postępowania cywilnego np. art. art. 342 § 1 i art. 343 § 1 k.m. oraz art. 21 § 5
k.s.h.) – i sąd nie uzna jej wyznaczenia za potrzebne, sprawa podlega rozpoznaniu
na posiedzeniu niejawnym. Z kolei zgodnie z art. 514 § 2 k.p.c., nawet wtedy, gdy
rozprawa jest obowiązkowa, sąd może – bez wzywania zainteresowanych do
udziału w sprawie – oddalić wniosek na posiedzeniu niejawnym, jeżeli z treści
wniosku wynika oczywisty brak uprawnienia wnioskodawcy.
Za tym, że w postępowaniu nieprocesowym ustawodawca nie ustanowił
opozycji między posiedzeniem jawnym i posiedzeniem jawnym będącym rozprawą
a posiedzeniem niejawnym przemawia fakt, że w księdze drugiej, części pierwszej
kodeksu postępowania cywilnego regulującej postępowanie nieprocesowe ani raz
nie pojawia się pojęcie „posiedzenie jawne”, natomiast niejednokrotnie posłużono
się pojęciem „rozprawa” i „posiedzenie niejawne”. Dla braku tej opozycji znamienne
jest unormowanie rozpoznawania spraw o przepadek rzeczy (art. 6101
i nast.
k.p.c.). Zgodnie z art. 6104
k.p.c., w sprawach o orzeczenie przepadku rzeczy na
podstawie prawa celnego wyznaczenie rozprawy zależy od uznania sądu, a w myśl
art. 6108
§ 3 k.p.c., w sprawach o orzeczenie przepadku pojazdów na podstawie
prawa o ruchu drogowym, a więc – jeżeli chodzi o skutki i znaczenie – niemal
identycznych jak sprawy o orzeczenie przepadku towarów na podstawie prawa
celnego, zresztą normowanych w tym samym rozdziale, sąd orzeka na posiedzeniu
niejawnym, chyba że postanowi inaczej. Jest w tej sytuacji oczywiste, że jeżeli –
zgodnie z art. 6104
k.p.c. – sąd nie wyznaczy rozprawy, to orzeka na posiedzeniu
niejawnym – identycznie jak w wypadku uregulowanym w art. 6106
§ 3 k.p.c. – a nie
na posiedzeniu jawnym. Podobne przeciwstawienie stwarza art. 6261
§ 1 k.p.c.; w
postępowaniu wieczystoksięgowym sąd może wyznaczyć rozprawę, ale zasadą jest
rozpoznawanie spraw na posiedzeniu niejawnym, a nie na posiedzeniu jawnym
(por. także art. 616 oraz 508 § 2 k.p.c.).
Takie same wnioski wynikają z innych ustaw, które kierują niektóre rodzaje
spraw do rozpoznania w postępowaniu nieprocesowym. Przykładowo, przepisy
kodeksu morskiego wyraźnie przeciwstawiają posiedzenie niejawne rozprawie (np.
art. 346 § 2), podobnie jak art. 12 ust. 3 i art. 38c ustawy z dnia 27 czerwca 1997 r.
o partiach politycznych (jedn. tekst: Dz.U. z 2011 r. Nr 155, poz. 924).
Przedstawiona interpretacja art. 514 k.p.c. prowadzi także do wniosku, że
zawarte w nim unormowanie ma charakter autonomiczny, samodzielny i kompletny,
w związku z czym nie ma uzasadnienia sięganie – przez art. 13 § 2 – do art. 148
k.p.c. celem oceny na jakim forum następuje rozpoznanie sprawy w postępowaniu
nieprocesowym; tym forum jest wyłącznie rozprawa i posiedzenie niejawne,
natomiast nie ma w nim miejsca na posiedzenie jawne, nieróżniące się zasadniczo
od rozprawy i niestanowiące w tym postępowaniu użytecznego sposobu
rozpoznawania spraw (por. uzasadnienia uchwał Sądu Najwyższego z dnia 21
czerwca 1966 r., III CZP 47/66, OSNCP 1967, nr 1, poz. 7, z dnia 21 kwietnia 1971
r., II CZP 19/71, OSNCP 1971, nr 10, poz. 172, z dnia 7 marca 1979 r., III CZP
96/78, OSNCP 1979, nr 9, poz. 164 i z dnia 27 lutego 2002 r., III CZP 3/02, OSNC
2002, nr 12, poz. 145). Oczywiście, w postępowaniu nieprocesowym nie są
wyłączone czynności podejmowane na posiedzeniu jawnym, np. ogłoszenie
postanowienia (art. 326 § 2 w związku z art. 13 § 2 k.p.c.) albo czynności sędziego
wyznaczonego lub sądu wezwanego (art. 235 i 239 w związku z art. 13 § 2 k.p.c.),
nie mają one jednak charakteru rozpoznawczego.
Interpretacja ta nie koliduje z art. 9 k.p.c., a przeciwnie, stanowi jego
urzeczywistnienie i uściślenie. Odpowiada także historycznie utrwalonej i
ugruntowanej wykładni art. 23-25 k.p.n., eksponującej bardzo wyraźnie specyfikę
spraw rozpoznawanych w postępowaniu nieprocesowym oraz powodowaną
wieloma przyczynami konieczność koncesji wobec zasady jawności. Należy
również podkreślić, że od chwili wejścia w życie kodeksu postępowania cywilnego
sprawy należące do postępowania nieprocesowego, w których ustawodawca nie
przewidział obowiązkowej rozprawy, były i są rozpoznawane na posiedzeniu
niejawnym, a – jak stwierdził Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 30 listopada 2011 r.,
III CZP 69/11 (OSNC 2012, nr 4, poz. 48) – wieloletnia, ugruntowana praktyka
sądowa jest w ramach wszystkich procedur sądowych wartością samoistną i
stanowi argument interpretacyjny, którego pomijać nie można.
Trzeba także wyraźnie zaakcentować, że wywiedziona z art. 514 k.p.c.
zasada, iż sprawy należące do postępowania nieprocesowego są rozpoznawane na
posiedzeniu niejawnym, chyba że ustawa wymaga przeprowadzenia rozprawy, w
najmniejszym stopniu nie uszczupla praw uczestników wynikających z zasady
jawności wewnętrznej, obejmującej swobodny dostęp do akt sprawy. Dostęp ten
gwarantuje art. 525 w związku z art. 9 § 1 zdanie drugie i § 2 k.p.c., a ze względu
na pierwiastki publicznoprawne tkwiące w postępowaniu nieprocesowym jest on
nawet poszerzony, przewodniczący bowiem może zezwolić na przejrzenie akt
sprawy nie tylko uczestnikowi, ale każdemu, kto tę potrzebę dostatecznie
usprawiedliwi. Na mocy odrębnych przepisów jawne są akta spraw rejestrowych
oraz ksiąg wieczystych.
W związku z tym Sąd Najwyższy rozstrzygający niniejsze zagadnienie prawne
nie podzielił odmiennej interpretacji art. 514 k.p.c., eksponującej posiedzenie jawne
jako alternatywne wobec rozprawy forum rozpoznawania spraw, przedstawionej w
uchwale składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 9 grudnia 1982 r., III
PZP 5/82 (OSNCP 1983, nr 5-6, poz. 62). Uchwała ta była wprawdzie wpisana do
księgi zasad prawnych, ale utraciła jej moc w związku z uchyleniem – stanowiącej
jej podłoże – ustawy z dnia 8 października 1982 r. o związkach zawodowych (Dz.U.
Nr 32, poz. 216). Należy przy tym zaznaczyć, że została ona wydana w okresie
stanu wojennego, pod doraźną, dużą presją społeczną i polityczną dotyczącą
rejestracji związków zawodowych, zatem współcześnie, także z tego względu, nie
może stanowić miarodajnego punktu odniesienia dla rozważań czysto jurydycznych.
W tym stanie rzeczy, skoro w postępowaniu nieprocesowym jest zasadą, iż
sprawy są rozpoznawane na posiedzeniu niejawnym, chyba że ustawa wymaga
przeprowadzenia rozprawy, a w sprawach o złożenie przedmiotu świadczenia do
depozytu sądowego takiego wymagania brak, Sąd Najwyższy podjął uchwałę, jak
na wstępie.