Sygn. akt II PK 276/11
POSTANOWIENIE
Dnia 24 lutego 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Katarzyna Gonera
w sprawie z powództwa A. K.
przeciwko Zespołowi Ekonomiczno-Administracyjnemu /…/
o odszkodowanie i zadośćuczynienie,
na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw
Publicznych w dniu 24 lutego 2012 r.,
na skutek skargi kasacyjnej powódki od wyroku Sądu Okręgowego
z dnia 14 lipca 2011 r.,
1. odmawia przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania;
2. zasądza od Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego na rzecz
radcy prawnego A. T. tytułem kosztów nieopłaconej pomocy
prawnej udzielonej z urzędu kwotę 1.350 (jeden tysiąc trzysta
pięćdziesiąt) złotych powiększoną o stawkę podatku od towarów
i usług.
UZASADNIENIE
Sąd Rejonowy– Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z 11
kwietnia 2011 r., oddalił powództwo A. K. przeciwko Zespołowi Ekonomiczno-
Administracyjnemu /…/ o odszkodowanie i zadośćuczynienie z tytułu mobbingu.
Sąd Rejonowy ustalił, że powódka została ponownie zatrudniona u
pozwanego pracodawcy od 30 sierpnia 2010 r. na stanowisku specjalisty, na mocy
wyroku Sądu Okręgowego z 26 sierpnia 2010 r., nakazującego stronie pozwanej
przywrócenie powódki do pracy. Pismem z 9 grudnia 2010 r. strona pozwana
2
wypowiedziała powódce umowę o pracę z zachowaniem trzymiesięcznego okresu
wypowiedzenia, wskazując jako przyczynę wypowiedzenia nienależyte
wykonywanie obowiązków pracowniczych oraz utratę zaufania do powódki przez
pracodawcę, a w szczególności: konfliktowość, działanie wbrew interesom
pracodawcy i na jego szkodę, narażanie na szwank jego dobrego imienia, brak
umiejętności pracy w zespole. Powódka nie świadczyła pracy z powodu choroby w
okresach: 13-15 września 2010 r., 18-20 września 2010 r., 26-30 listopada 2010 r.,
10-14 grudnia 2010 r. oraz 27 stycznia 2011 r.
Sąd Rejonowy, w związku ze stwierdzeniem braku jakichkolwiek przejawów
mobbingu, który miał być rzekomo stosowany wobec powódki, uznał za niecelowe
badanie w toku procesu obecnego stanu zdrowia powódki przez biegłych lekarzy.
Nawet stwierdzenie obecnie złego stanu zdrowia powódki albo jego pogorszenia w
trakcie zatrudnienia u pozwanego nie miałoby znaczenia dla rozstrzygnięcia
sprawy, skoro strona pozwana nie stosowała wobec powódki praktyk
mobbingowych. Przy ustaleniu braku tego rodzaju praktyk nie było podstaw do
przyznania powódce jakiegokolwiek odszkodowania lub zadośćuczynienia, które to
żądania powódka wywodziła z niepotwierdzonego w materiale dowodowym
stosowania wobec niej mobbingu.
Apelację od powyższego wyroku wniosła powódka, zarzucając sprzeczność
istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego oraz
niewyjaśnienie wszystkich istotnych okoliczności sprawy.
Sąd Okręgowy– Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z 14 lipca
2011 r., oddalił apelację powódki.
Powódka z tytułu zadośćuczynienia i odszkodowania za mobbing domagała
się łącznie kwoty 37.944 zł. Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że na podstawie
przepisów Kodeksu pracy można dochodzić zadośćuczynienia za doznaną krzywdę
z tytułu rozstroju zdrowia (wówczas należy wykazać związek pomiędzy rozstrojem
zdrowia i stosowaniem mobbingu przez pracodawcę) oraz odszkodowania (jeżeli
pracownik rozwiąże stosunek pracy i wskaże w swoim oświadczeniu, że przyczyną
rozwiązania jest mobbing). W przedmiotowej sprawie nie miało miejsca rozwiązanie
przez pracownika umowy o pracę z powody stosowania wobec niego mobbingu,
ponieważ to pracodawca rozwiązał stosunek pracy z powódką za wypowiedzeniem.
3
Powódce nie należy się zatem odszkodowanie. Brak wykazania (udowodnienia), że
w stosunku do osoby powódki był stosowany mobbing, uniemożliwia również
zasądzenie zadośćuczynienia za rozstrój zdrowia.
Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że powódka zgłosiła się do pracy 30 sierpnia
2010 r., 8 listopada 2010 r. złożyła przedmiotowy pozew, natomiast 12 grudnia
2010 r. otrzymała od pracodawcy wypowiedzenie. W uzasadnieniu apelacji
powódka powołała się na szereg faktów i sytuacji, które jej zdaniem były
przykładem mobbingu stosowanego wobec niej przez A. P., dyrektora Zespołu
Ekonomiczno-Administracyjnego /…/ w okresie od 30 sierpnia 2010 r. do 8
listopada 2010 r. Powódka wskazała w szczególności na następujące okoliczności:
niewykonanie przez dyrektor A. P. orzeczenia sądu, m.in. poprzez nieprzekazanie
powódce poprzedniego zakresu czynności, odwołanie się przez dyrektor od
zaświadczenia o zdolności do pracy na stanowisku specjalisty przedłożonego przez
powódkę w dniu 30 sierpnia 2010 r., udzielenie powódce przez dyrektor urlopu
wypoczynkowego we wrześniu 2010 r., kwestie związane z przekazaniem przez
dyrektor powódce jej stanowiska pracy - gabinetu oraz sprzętów i urządzeń
biurowych, relacje powódki z innymi pracownikami, sposób naliczenia powódce
wynagrodzenia za okres pracy od września do października 2010 r. Powódka
podkreśliła, że wszystkie powołane sytuacje powodowały u niej ogromny stres i były
przejawem mobbingu.
Sąd Okręgowy stwierdził, że powódka od momentu dopuszczenia jej do
pracy do dnia złożenia pozwu jedynie przez okres zaledwie dwóch miesięcy
pozostawała w zatrudnieniu (od 30 sierpnia do 8 listopada 2010 r.), co czyni
wątpliwą tezę o mobbingu. Nie jest możliwe, aby wobec powódki miało miejsce w
tak krótkim czasie systematyczne, długotrwałe i uporczywe działanie ze strony
pracodawcy, jak tego wymaga art. 943
k.p. Powódka stawiła się do pracy 30
sierpnia 2010 r. Na czas przygotowania dla niej miejsca pracy powódka udała się
na urlop wypoczynkowy, jednak pod koniec urlopu zachorowała, w związku z czym
jej faktyczna nieobecność w pracy przeciągnęła się do 17 września 2010 r. Od 6
września do 17 września 2010 r. powódka przebywała na urlopie wypoczynkowym,
a następnie na zwolnieniu lekarskim, w związku z czym w sensie faktycznym nie
4
świadczyła pracy i nie miała kontaktu z dyrektor A. P. przez blisko miesiąc po
przywróceniu do pracy.
Nawet jeżeli przyjąć, że zachowanie pracodawcy wobec powódki w tym
okresie było niewłaściwe, to pracodawca swoją opieszałość w zorganizowaniu dla
niej stanowiska pracy tłumaczył tym, że nie zrozumiał treści wyroku
przywracającego powódkę do pracy, którego wykładni mu odmówiono
(postanowieniem Sądu Okręgowego z 9 września 2010 r.). Nie było zatem
świadomego działania z premedytacją czy też chęci pozbawienia jej miejsca pracy,
gdyż pracodawca nie wiedział jak ukształtować powódce stanowisko pracy i zakres
czynności. W tej sytuacji, zdaniem Sądu Okręgowego, nie jest możliwe
zakwalifikowanie jego działań jako mobbingu.
Powódka po przywróceniu do pracy przedłożyła orzeczenie lekarskie
potwierdzające jej zdolność do wykonywania pracy na stanowisku specjalisty.
Dyrektor A. P. skorzystała z tzw. trybu odwoławczego w tym zakresie i domagała
się weryfikacji przedłożonego zaświadczenia, składając wniosek o
przeprowadzenie ponownego badania lekarskiego w wojewódzkim ośrodku
medycyny pracy. Działanie podjęte przez dyrektor powódka potraktowała jako
mobbing, jednak w świetle argumentacji strony pozwanej, dotyczącej tego, że
powódka w procesach sądowych składała do akt sprawy liczne pisma, w których
opisywała, że jest chora, doprowadzono ją do takiego rozstroju zdrowia, że nie jest
w stanie świadczyć pracy, jak również w pracy uskarżała się, że zmęczenie nie
pozwala jej na wykonanie niektórych zadań, dyrektor A. P. miała podstawy, aby
zbadać czy powódka jest rzeczywiście w stanie świadczyć pracę. Dyrektor
obawiała się też, czy praca nie będzie miała negatywnego wpływu na stan zdrowia
powódki i chciała się upewnić, czy jest ona rzeczywiście zdolna do pracy.
Skorzystanie przez pracodawcę z trybu odwoławczego miało na celu
zweryfikowanie przedłożonego orzeczenia w interesie pracownika.
Sąd Okręgowy stwierdził, że skoro brak jest podstaw do uznania, że
powódka była ze strony pracodawcy obiektem zachowań o charakterze mobbingu,
to wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego lekarza w celu ustalenia czy
istnieje związek przyczynowy między stanem zdrowia pracownika a sugerowanym
przez niego negatywnym zachowaniem pracodawcy należało oddalić. W ocenie
5
Sądu drugiej instancji Sąd Rejonowy słusznie przyjął, że postępowanie dyrektor A.
P. nie wykazywało cech mobbingu, ponieważ nie można jej przypisać uporczywości
z zamiarem nękania lub zastraszania pracownika, mającego na celu jego zaniżoną
samoocenę i wyeliminowanie z zespołu pracowników. W postępowaniu dyrektora
brak długotrwałości, a zgłaszanie uwag czy poprawek do czynności wykonywanych
przez pracownika mieściło się w tzw. kierownictwie pracodawcy i zmierzało jedynie
do uzyskania wysokiego poziomu merytorycznego sporządzanych przez powódkę
pism i wykonywanych czynności pracowniczych.
Skargę kasacyjną od wyroku Sądu Okręgowego wniósł w imieniu powódki jej
pełnomocnik, zaskarżając wyrok ten w całości. Skarga kasacyjna została oparta na
podstawie naruszenia prawa materialnego przez błędną wykładnię art. 943
§ 2 k.p.
poprzez przyjęcie, że mobbingowi poddany może być wyłącznie pracownik, który
świadczy pracę w zakładzie pracy, a nie każdy pracownik, który pozostaje w
stosunku pracy, lecz bezpodstawnie nie jest do niej dopuszczony.
Skarżąca wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku Sądu Okręgowego oraz
przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi drugiej instancji oraz
zasądzenie od Skarbu Państwa na rzecz pełnomocnika powódki ustanowionego z
urzędu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej.
Konieczność przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania skarżąca
uzasadniła tym, że skarga kasacyjna jest oczywiście uzasadniona, albowiem Sąd
drugiej instancji naruszył normę prawną z art. 943
§ 2 k.p., błędnie uznając, że
mobbingowi może zostać poddany wyłącznie pracownik, który pozostaje w
stosunku pracy i świadczy pracę w zakładzie pracy, podczas gdy przywołana
norma prawna stanowi, że mobbingowi może zostać poddany każdy pracownik bez
ograniczeń co do okoliczności, czy świadczy pracę w zakładzie pracy, czy też jej
nie świadczy z przyczyn dotyczących pracodawcy.
W uzasadnieniu skargi kasacyjnej skarżąca podniosła, że Sąd Okręgowy
niezasadnie uznał, że o długotrwałości nękania można mówić dopiero od daty
ponownego dopuszczenia powódki do pracy, tj. od dnia 30 sierpnia 2010 r., zatem
skoro od daty dopuszczenia do pracy do daty złożenia pozwu w sprawie o mobbing
minęły zaledwie dwa miesiące, to nie jest możliwe, aby wobec powódki miało
miejsce systematyczne i długotrwałe działanie ze strony pracodawcy. Skarżąca
6
podniosła, że z powodu niezgodnego z prawem niedopuszczenia przez stronę
pozwaną do wykonywania przez nią obowiązków pracowniczych powódka była
poddana mobbingowi. Niedopuszczenie przez pracodawcę pracownika do pracy
jest również działaniem o charakterze mobbingu.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna nie kwalifikuje się do przyjęcia jej do merytorycznego
rozpoznania.
Istotą wniosku o przyjęcie skargi kasacyjnej do rozpoznania i jego
uzasadnienia (art. 3984
§ 2 k.p.c.) jest wykazanie przez skarżącego okoliczności,
które podlegają badaniu przez Sąd Najwyższy podczas tzw. przedsądu, czyli
wstępnego badania sprawy, mającego na celu stwierdzenie występowania jednej z
przesłanek skargi wymienionych w art. 3989
§ 1 k.p.c., a mianowicie: 1) istotnego
zagadnienia prawnego, 2) potrzeby wykładni przepisów prawnych budzących
poważne wątpliwości lub wywołujących rozbieżności w orzecznictwie,
3) nieważności postępowania albo 4) oczywistej zasadności skargi.
Przedstawione przez skarżącą uzasadnienie wniosku o przyjęcie skargi
kasacyjnej do rozpoznania nie przekonuje o konieczności, a nawet potrzebie, jej
merytorycznego rozpoznania przez Sąd Najwyższy.
Pełnomocnik skarżącej uzasadnił wniosek o przyjęcie skargi kasacyjnej do
rozpoznania tym, że skarga kasacyjna jest w sposób oczywisty uzasadniona,
ponieważ Sąd drugiej instancji naruszył art. 943
§ 2 k.p., błędnie uznając, że
mobbingowi może zostać poddany wyłącznie pracownik, który pozostaje w
stosunku pracy i świadczy pracę w zakładzie pracy, podczas gdy przywołana
norma prawna stanowi, że mobbingowi może zostać poddany każdy pracownik bez
ograniczeń co do okoliczności, czy świadczy pracę w zakładzie pracy, czy też jej
nie świadczy z przyczyn dotyczących pracodawcy.
Przedstawione uzasadnienie wniosku o przyjęcie skargi kasacyjnej do
rozpoznania nie przekonuje o oczywistej zasadności skargi kasacyjnej.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się, że w sytuacji, gdy
przesłanką wniosku o przyjęcie skargi kasacyjnej do rozpoznania jest twierdzenie
7
skarżącego, że skarga jest oczywiście uzasadniona, wniosek ten powinien
zawierać odpowiedni wywód prawny opisujący, w czym wyraża się ta „oczywistość”,
a ponadto przedstawienie argumentów wykazujących tę oczywistość. Skarżący
powinien zatem wykazać kwalifikowany charakter naruszenia prawa (por.
postanowienie Sądu Najwyższego z 10 stycznia 2003 r., V CZ 187/02, OSNC 2004
nr 3, poz. 49), ponieważ przesłanką uzasadniającą przyjęcie skargi kasacyjnej do
rozpoznania nie jest samo naruszenie prawa, lecz sytuacja, w której zaskarżone
orzeczenie oczywiście narusza prawo, co czyni skargę oczywiście uzasadnioną. Z
tego względu w skardze kasacyjnej należy w sposób przekonujący wykazać, że
zastosowanie przepisu prawnego błędnie interpretowanego spowodowało wydanie
oczywiście nieprawidłowego orzeczenia (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 7
stycznia 2003 r., I PK 227/02, OSNP 2004 nr 13, poz. 230).
Przedstawiona w skardze argumentacja prawna nie daje podstaw do
przyjęcia, że skarga jest „oczywiście uzasadniona” w rozumieniu art. 3989
§ 1 pkt 4
k.p.c. Twierdzenia skarżącej jakoby Sąd Okręgowy wadliwie uznał, że mobbingowi
może zostać poddany wyłącznie pracownik, który nie tylko pozostaje w stosunku
pracy, ale także świadczy pracę w zakładzie pracy - podczas gdy zdaniem powódki
mobbingowi może zostać poddany każdy pracownik, bez ograniczeń co do tego,
czy świadczy pracę w zakładzie pracy, czy też jej nie świadczy z przyczyn
dotyczących pracodawcy – nie uwzględniają podstawy faktycznej powództwa
(przedstawionej w pozwie i innych pismach procesowych powódki składanych w
Sądzie Rejonowym) oraz dostosowanych do podstawy faktycznej powództwa
ustaleń faktycznych Sądu Okręgowego, stanowiących podstawę zaskarżonego
wyroku. Uzasadnienie skargi kasacyjnej stanowi w istocie zakwestionowanie
ustaleń faktycznych Sądów orzekających w sprawie, co zgodnie z art. 3983
§ 3
k.p.c. nie może stanowić podstawy kasacyjnej.
Sąd Okręgowy na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego
uznał, że wobec powódki nie był stosowany mobbing, zgodnie z definicją tego
zachowania zawartą w art. 943
§ 2 k.p. Zgodnie z tym przepisem mobbing oznacza
działania lub zachowania dotyczące pracownika lub skierowane przeciwko
pracownikowi, polegające na uporczywym i długotrwałym nękaniu lub zastraszaniu
pracownika, wywołujące u niego zaniżoną ocenę przydatności zawodowej,
8
powodujące lub mające na celu poniżenie lub ośmieszenie pracownika, izolowanie
go lub wyeliminowanie z zespołu współpracowników. Co do zasady, wszystkie
elementy tej skomplikowanej normatywnej definicji mobbingu muszą być spełnione
łącznie (por. wyrok Sądu Najwyższego z 5 października 2007 r., II PK 31/07, OSNP
2008 nr 21-11, poz. 312, LEX nr 328055). W przypadku dochodzenia
zadośćuczynienia na pracowniku spoczywa ciężar udowodnienia, że wynikiem
nękania (mobbingu) był rozstrój zdrowia (por. wyroki Sądu Najwyższego z 5
grudnia 2006 r., II PK 112/06, OSNP 2008, nr 1-2, poz. 12, i z 8 grudnia 2005 r.,
I PK 103/05, OSNP 2006, nr 21-22, poz. 321). Wykazaniu przez pracownika
podlega także uporczywość i długotrwałość stosowania wobec niego mobbingu.
Sąd Okręgowy zaakceptował ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego, że
postępowanie dyrektor A. P. w stosunku do powódki nie wykazywało cech
mobbingu, ponieważ nie można jej zachowaniu przypisać długotrwałości i
uporczywości z zamiarem nękania i zastraszania pracownika, mającego na celu
jego zaniżoną samoocenę i wyeliminowanie z zespołu pracowników. To ustalenie
faktyczne stanowiące podstawę faktyczną zaskarżonego wyroku byłoby wiążące w
razie merytorycznego rozpoznania skargi kasacyjnej (art. 39813
§ 2 k.p.c.).
W uzasadnieniu skargi kasacyjnej skarżąca podnosi, że niedopuszczanie
pracownika do pracy przez pracodawcę jest również działaniem o charakterze
mobbingu, co oznacza, że ocena zachowań strony pozwanej powinna dotyczyć
także okresu poprzedzającego przywrócenie powódki do pracy, co nastąpiło 30
sierpnia 2010 r. Jest to nowa okoliczność faktyczna, która nie była przedmiotem
ustaleń i ocen Sądu Okręgowego, ponieważ Sąd ten rozpoznawał sprawę w
granicach podstawy faktycznej powództwa, czyli faktów przytoczonych przez
powódkę w postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji. Istniały zatem
uzasadnione przyczyny objęcia oceną Sądu jedynie okresu od 30 sierpnia 2010 r.
do 8 listopada 2010 r. Sąd drugiej instancji zwrócił uwagę, że nawet gdyby przyjąć,
że zachowanie pracodawcy wobec powódki w tym okresie było niewłaściwe, to nie
było możliwe zakwalifikowanie tego działania jako mobbingu. Na podstawie
dokonanych ustaleń faktycznych Sąd Okręgowy stwierdził, że wobec powódki nie
miało miejsca systematyczne, długotrwale i uporczywe działanie ze strony
pracodawcy o charakterze mobbingu, jak tego wymaga art. 943
k.p.
9
Sądy obydwu instancji na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału
dowodowego zgodnie oceniły, że zachowania pracodawcy wobec powódki nie
miały charakteru mobbingu. Zachowania te nie nosiły cech mobbingu, ujętych w
definicji normatywnej. W przedmiotowej sprawie nie została stwierdzona
długotrwałość, uporczywość i powtarzalność „nękających” powódkę działań. Sądy
nie ustaliły, że powódka była nękana lub upokarzana, ani też że występowały
działania wywołujące u niej zaniżoną ocenę przydatności zawodowej, powodujące
lub mające na celu poniżenie lub ośmieszenie jej jako pracownika, izolowanie lub
wyeliminowanie z zespołu współpracowników. Sądy nie stwierdziły występowania
przesłanek mobbingu, a w konsekwencji odmówiły zasądzenia na rzecz powódki
odszkodowania lub zadośćuczynienia z tytułu stosowania mobbingu. Ustalenia
faktyczne Sądu Okręgowego byłyby wiążące w postępowaniu kasacyjnym w razie
przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania (art. 39813
§ 2 k.p.c.). W ustalonych
okolicznościach nie można uznać skargi za oczywiście uzasadnioną jako
powołującą się na oczywiste naruszenie prawa.
Wymaganie dotyczące przedstawienia okoliczności uzasadniających
przyjęcie skargi kasacyjnej do rozpoznania wprowadzone zostało w związku z
instytucją przedsądu. Ma ono umożliwić stronie wnoszącej skargę kasacyjną
przekonanie Sądu Najwyższego o istnieniu przesłanek, na których opiera się
wstępne badanie skargi pod kątem przyjęcia (dopuszczenia) jej do rozpoznania
(por. postanowienie Sądu Najwyższego z 11 kwietnia 2006 r., II CSK 65/06, LEX nr
198753). Dla spełnienia obowiązku określonego w art. 3984
§ 2 k.p.c. konieczne
jest przedstawienie argumentacji przekonującej o potrzebie przyjęcia jej do
rozpoznania przez Sąd Najwyższy. O tym, czy skarga kasacyjna zawiera niezbędny
dla niej element, o którym mowa we wspomnianym przepisie, decyduje nie tyle
użycie w niej określeń nawiązujących do ustawowo sformułowanych wymagań
konstrukcyjnych skargi kasacyjnej, ile merytoryczna ocena argumentów
przytoczonych w skardze, które powinny w sposób wyraźny i przekonywający
świadczyć o tym, że zachodzi przynajmniej jedna z okoliczności opisanych w
art. 3989
§ 1 k.p.c., uzasadniających rozpoznanie jej przez Sąd Najwyższy.
W rozpoznawanej sprawie nie zostało przez skarżącą wykazane, że skarga
kasacyjna jest oczywiście uzasadniona.
10
Mając powyższe na względzie, Sąd Najwyższy odmówił przyjęcia skargi
kasacyjnej do rozpoznania na podstawie art. 3989
§ 2 k.p.c. Jednocześnie orzekł o
kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej skarżącej z urzędu.