Sygn. akt I CSK 330/11
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 15 marca 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Grzegorz Misiurek (przewodniczący)
SSN Wojciech Katner (sprawozdawca)
SSN Hubert Wrzeszcz
Protokolant Ewa Krentzel
w sprawie z powództwa Przedsiębiorstwa Wielobranżowego „D."
Spółki z o.o.
przeciwko Alicji L.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 15 marca 2012 r.,
skargi kasacyjnej pozwanej
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 17 grudnia 2010 r.,
oddala skargę kasacyjną i zasądza od pozwanej na rzecz
powódki kwotę 5400,- (pięć tysięcy czterysta) złotych tytułem
zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Wyrokiem z dnia 17 grudnia 2010 r. Sąd Apelacyjny oddalił apelację
pozwanej Alicji L. od wyroku Sądu Okręgowego z dnia 3 grudnia 2007 r. w sprawie
z powództwa Przedsiębiorstwa Wielobranżowego D. Sp. z o.o. o zapłatę 1.266.260
złotych, jako odszkodowania należnego z tytułu nieprawidłowego wypełnienia
weksla przez pozwaną, która jako adwokat dochodziła w imieniu powoda zapłaty z
tytułu poręczenia wekslowego w sprawie sądowej przeciwko poręczycielowi
wekslowemu - spółce T. S.A.
U podstaw rozstrzygnięcia leżały następujące ustalenia faktyczne i oceny
prawne. Powodowa spółka drogą umowy przelewu z dnia 12 października 2000 r.
nabyła od Banku Zachodniego S.A. wierzytelność z tytułu umowy kredytu wobec
dłużnika Huty A. S.A. w wysokości 32.848.796,15 złotych. Przy zawarciu umowy
Bank przekazał powodowi podpisany również przez dłużnika weksel in blanco,
poręczony przez T. S.A. do kwoty 2.000.000 złotych, wraz z deklaracją wekslową.
Zgodnie z tą deklaracją Bank miał prawo wypełnić weksel w każdym czasie na
sumę odpowiadającą zadłużeniu z tytułu kredytu oraz opatrzyć datą płatności
według swego uznania. Jako miejsce płatności weksla został wskazany Bank
Zachodni S.A..
Dnia 11 kwietnia 2003 r. powód udzielił pozwanej pełnomocnictwa w sprawie
realizacji przez obecną T. S.A., a wówczas jeszcze E. S.A., poręczenia
wekslowego za zobowiązania Huty A. S.A. Dnia 20 maja 2003 r. pozwana
sporządziła dla powoda opinię prawną, w której wskazała, że nie ma potrzeby
przedstawiania weksla do zapłaty poręczycielowi T. S.A., ponieważ powód nie ma
prawa wypełnienia weksla in blanco, stanowiącego zabezpieczenie nabytej
wierzytelności, gdyż Bank nie indosował weksla na powoda. Pozwana twierdziła
w opinii, że przeniesienie weksla in blanco bez indosu jest tylko przelewem
wierzytelności, co skutkuje tym, że nie jest możliwe dochodzenie należności
z weksla w postępowaniu nakazowym, lecz w postępowaniu sądowym
3
gospodarczym, na podstawie umowy przelewu wierzytelności i umowy poręczenia,
znajdującej się na wekslu in blanco i deklaracji wekslowej.
Dnia 5 czerwca 2003 r. pozwana złożyła do Sądu Okręgowego pozew w
imieniu powoda, domagając się w postępowaniu nakazowym przeciwko T. S.A.
zapłaty z weksla kwoty 2.000.000 złotych. Jako podstawa prawna został wskazany
art. 876 § 1 k.c. o poręczeniu cywilnym, a jako podstawa faktyczna - poręczenie
udzielone przez T. S.A. na wekslu i w deklaracji wekslowej. Ze względu na
wezwanie sądu w trakcie postępowania do przedstawienia oryginału weksla z
poręczeniem, pozwana w imieniu powoda, własnoręcznie wypełniła weksel,
wskazując w miejsce remitenta, zamiast powoda - Bank Zachodni S.A., a następnie
dnia 14 sierpnia 2003 r. złożyła tak wypełniony weksel do akt sprawy sądowej. Dnia
22 sierpnia 2003 r. Sąd Okręgowy wydał nakaz zapłaty, nakazując pozwanemu T.
S.A. uiszczenie na rzecz powoda D. Sp. z o.o. kwoty 2.000.000 złotych z
odsetkami, a następnie wyrokiem z dnia 13 lipca 2004 r. Sąd Okręgowy utrzymał w
mocy powyższy nakaz zapłaty przyjmując, że T. S.A. udzielił na deklaracji
wekslowej poręczenia cywilnego. W uzasadnieniu tego wyroku zostało wskazane,
że przy wypełnieniu weksla in blanco powinno nastąpić wskazanie powoda jako
remitenta, gdyż to powód ma wydany mu weksel i to na niego zostały w drodze
przelewu przeniesione prawa z weksla, skoro jednak jako remitent został wpisany
poprzedni wierzyciel, to znaczy, iż zniweczona została cesja wierzytelności i żeby
dochodzić praw z weksla powód musiałby przedstawić nieprzerwany ciąg indosów.
Sąd Apelacyjny, po rozpoznaniu apelacji T. S.A. zmienił wyrokiem z dnia 12
maja 2005 r. wyrok Sądu Okręgowego i powództwo oddalił, zasądzając także od
powoda na rzecz apelującego kwotę blisko 200 tysięcy złotych kosztów
postępowania. Jako przyczyna rozstrzygnięcia został wskazany brak legitymacji
materialnej powoda z weksla na skutek jego wadliwego wypełnienia, a za
niezasadny uznano pogląd Sądu pierwszej instancji, jakoby w sprawie występowało
poręczenie cywilne. W tej sytuacji powód cofnął pełnomocnictwo pozwanej Alicji L.,
a inny pełnomocnik powoda wniósł od wyroku Sądu drugiej instancji skargę
kasacyjną do Sądu Najwyższego, która postanowieniem z dnia 12 stycznia 2006 r.
nie została przyjęta do rozpoznania.
4
W tych okolicznościach powód wniósł przeciwko pozwanej oraz jej
zakładowi ubezpieczeń - HDI Asekuracja Towarzystwo Ubezpieczeń S.A. pozew
o odszkodowanie w wysokości 1.000.000 złotych, to jest do wysokości sumy
ubezpieczenia pozwanej. Ze względu na wypłacenie powodowi przez zakład
ubezpieczeń pozwanej kwoty 975.000 złotych, powód cofnął pozew i nie zrzekając
się roszczenia oświadczył, że wobec pozwanej Alicji L. będzie dochodzić pozostałej
kwoty w odrębnym procesie, co też nastąpiło. W niniejszej sprawie Sąd pierwszej
instancji dopatrzył się odpowiedzialności pozwanej i zasądził od niej na rzecz
powoda kwotę 1.237.600 złotych. Przyczyną uznania odpowiedzialności pozwanej
jako pełnomocnika powoda było niewykonanie umowy zlecenia wobec powoda ze
starannością, jakiej od pozwanej wymaga art. 355 § 2 k.c., a szkoda powoda
wynikała z nieprawidłowego wypełnienia przez pozwaną weksla, przez
co uniemożliwiła dochodzenia przez powoda kwoty poręczenia wekslowego,
a to pozostawało w związku przyczynowym.
W wyniku apelacji pozwanej Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 15 maja 2009
r. zmienił zaskarżony wyrok w całości i oddalił powództwo. Podzielając stanowisko
co do tego, że pozwana nie dochowała staranności przy wykonywaniu czynności
pełnomocnika powoda, Sąd uznał apelację pozwanej za uzasadnioną ze względu
na brak związku przyczynowego między zachowaniem pozwanej a szkodą
powstałą w majątku strony powodowej. W szczególności Sąd Apelacyjny stwierdził,
że powód utracił wprawdzie legitymację wekslową formalną, zachował jednak nadal
legitymację materialną i będąc właścicielem weksla jest nadal wierzycielem
wekslowym, czego nie zniweczyło wpisanie jako remitenta Banku Zachodniego
S.A. Powód może zatem wykazywać swoje prawa z weksla odpowiednimi
dokumentami potwierdzającymi przejście praw z weksla na podstawie przelewu. W
wyniku skargi kasacyjnej wniesionej przez powoda, Sąd Najwyższy wyrokiem z
dnia 16 czerwca 2010 r. uchylił wyrok Sądu Apelacyjnego z dnia 15 maja 2009 r. i
sprawę przekazał do ponownego rozpoznania. Sąd Najwyższy uznał za
uzasadniony zarzut naruszenia przez Sąd drugiej instancji art. 365 k.c.,
dotyczącego skutku prawomocności materialnej, tj. skutków związania w niniejszej
sprawie rozstrzygnięciem wydanym przez Sąd Apelacyjny w dniu 12 maja 2005 r.,
a to wymagało określenia, jaki jest zakres rozstrzygnięcia o awalu w tym wyroku. W
5
szczególności należało ustalić, czy podstawą oddalenia roszczenia opartego na
poręczeniu wekslowym był w tamtej sprawie tylko brak legitymacji formalnej
powódki, czy także brak legitymacji materialnej, skoro w uzasadnieniu tego wyroku
wskazano, że sposób wypełnienia weksla przez Alicję L. spowodowało, że tak
wypełniony weksel nie stanowił materialnej (wekslowej) podstawy roszczenia
powoda. Gdyby było takie właśnie ustalenie, to sądy w niniejszej sprawie byłyby
związane tak skonkretyzowaną normą prawa materialnego i w efekcie brak byłoby
podstaw do uznania, że powód ma w dalszym ciągu otwartą drogę do wystąpienia z
powództwem o zapłatę przeciwko T. S.A.; na takim rozumowaniu Sąd Apelacyjny
oparł w niniejszej sprawie wniosek o braku związku przyczynowego między
zachowaniem pozwanej, a szkodą powodowej Spółki. Konieczne także było,
zdaniem Sądu Najwyższego dokonanie wykładni deklaracji wekslowej.
Po rozpoznaniu ponownie niniejszej sprawy Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia
17 grudnia 2010 r. oddalił apelację pozwanej, wywodząc jej odpowiedzialność z
art. 471 i nast. k.c. i uznając, że pozwana nie wypełniła wzorca należytej
staranności profesjonalnego pełnomocnika procesowego. W rezultacie niezasadne
jest zarzucanie przez pozwaną naruszenia przez zaskarżony przez nią wyrok
przepisów prawa materialnego, tj. art. 10 prawa wekslowego i art. 471 k.c., jak też
art. 65 § 2, art. 361 § 1 i art. 359 § 2 k.c. (ten ostatni przepis omyłkowo wskazany w
uzasadnieniu wyroku jako k.p.c.).
W skardze kasacyjnej pozwana zaskarżyła wyrok Sądu Apelacyjnego
zarzucając naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 39820
k.p.c. poprzez jego
niezastosowanie lub niewłaściwe zastosowanie i wydanie orzeczenia
pozostającego w sprzeczności z wykładnią prawa dokonaną w tej sprawie
przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 16 czerwca 2010 r., sygn. akt I CSK 481/09;
art. 365 § 1 k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie,
że Sąd Apelacyjny orzekający w niniejszej sprawie był związany konstrukcją
prawną i poglądami wyrażonymi przez Sąd orzekający w sprawie prowadzonej
przez pozwaną w roli pełnomocnika, w odniesieniu do oceny ponoszenia przez nią
odpowiedzialności odszkodowawczej wobec byłego klienta. Naruszenie prawa
materialnego dotyczy niewłaściwego zastosowania art. 355 § 2 w związku z art.
361 § 1 k.c. wskutek przyjęcia, że pełnomocnik ponosi odpowiedzialność
6
odszkodowawczą w każdej sytuacji, w której podjęte przez niego decyzje
należałoby ocenić negatywnie w świetle aktualnego stanu orzecznictwa
(tj. późniejszego niż decyzja podejmowana przez pełnomocnika) oraz
z uwzględnieniem poglądów wyrażonych przez Sąd w przegranej przez niego
sprawie; niewłaściwe zastosowanie art. 471 w związku z art. 65 § 2 k.c. oraz art. 10
i 14 ustawy Prawo wekslowe, poprzez przyjęcie, iż nienależytym wykonaniem
umowy zastępstwa procesowego było przyjęcie przez pozwaną poglądu, zgodnie
z którym: (i) treść deklaracji wekslowej imiennie wskazująca podmiot uprawniony
do wypełnienia weksla może stanowić ograniczenie w zakresie sposobu
wypełnienia weksla in blanco, (ii) treść deklaracji wekslowej, wyłożona
z uwzględnieniem okoliczności związanych z jej sporządzeniem może kreować
umowę poręczenia cywilnego, (iii) uzupełnienie weksla in blanco poprzez wpisanie
jako remitenta cedenta wierzytelności wekslowej, prowadzi do utraty przez
cesjonariusza legitymacji materialnej z weksla. Skarżąca wniosła o uchylenie
zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania,
ewentualnie o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie kosztów postępowania.
W odpowiedzi na skargę kasacyjną strona powodowa wniosła o oddalenie
skargi i zasądzenie kosztów postępowania kasacyjnego według norm
przepisanych.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Odnosząc się w pierwszej kolejności do zarzutów naruszenia prawa
procesowego, nie można podzielić poglądu skarżącej o oparciu
zaskarżonego wyroku Sądu Apelacyjnego na konstrukcji prawnej sprzecznej
z wykładnią przepisów, zawartą w uzasadnieniu zapadłego w niniejszej sprawie
wyroku Sądu Najwyższego z dnia 16 czerwca 2010 r., sygn. akt I CSK 481/09.
Zgodnie ze stanowiskiem zaprezentowanym przez Sąd Najwyższy w tym wyroku,
rozpoznając ponownie apelację pozwanej Sąd drugiej instancji dokonał ustaleń,
wskazujących na zakres rozstrzygnięcia o poręczeniu w prawomocnym wyroku
Sądu Apelacyjnego z dnia 12 maja 2005 r., oddalającym roszczenie powódki
przeciwko poręczycielowi wekslowemu oraz na utratę przez powódkę zarówno
legitymacji formalnej, jak i materialnej (wekslowej) do dochodzenia roszczenia na
7
podstawie weksla wobec tego poręczyciela. Mając to na względzie, Sąd w
uzasadnieniu zaskarżonego w niniejszej sprawie wyroku uznał na podstawie art.
365 § 1 k.p.c. swoje związanie powołanym wyrokiem z dnia 12 maja 2005 r.,
pełniącym obok roli procesowej w postaci zakończenia sporu, także funkcję
materialno-prawną, w postaci urzeczywistnienia prawa regulującego stosunki
cywilne między stronami.
Nie ma racji skarżąca, że Sąd w zaskarżonym wyroku powiązał oddalenie
roszczenia powódki w procesie prowadzonym przez pozwaną z przesądzeniem
nienależytego wykonania przez pozwaną jej obowiązków. Stwierdzenie takie jest
tylko konsekwencją wcześniejszych rozważań w uzasadnieniu wyroku, co do
spełnienia przez pozwaną wobec powódki przesłanek odpowiedzialności
ex contractu. Fakt nie przysługiwania powódce roszczenia pozwalającego na
ponowne wystąpienie przeciwko poręczycielowi wekslowemu pozwana potwierdza
w tym samym fragmencie uzasadnienia skargi, w którym kwestionuje ustalenia
i oceny Sądu Apelacyjnego w kwestii zakresu zastosowania art. 365 § 1 k.p.c.
i naruszenia art. 39820
k.p.c., a także we wniosku o przyjęcie skargi do
rozpoznania. Odwoływanie się przy tym na poparcie twierdzeń skargi do wyroku
Sądu Najwyższego z dnia 21 września 2006 r. w sprawie I CSK 130/06 jest
niezasadne, skoro skarżąca słusznie kwestionuje w wielu miejscach skargi
odnoszenie się w sprawie do poglądów i orzecznictwa zapadłego już po czasie
wydania przez pozwaną opinii prawnej i wypełnieniu weksla in blanco.
Do uzasadnienia zarzutów procesowych włączana jest również polemika
z ustaleniami zaskarżonego wyroku co do stanu faktycznego, a to nie może być
podstawą skargi kasacyjnej (art. 3983
§ 3 k.p.c.), nie są natomiast podnoszone
żadne zarzuty odnośnie do uchybień w zastosowaniu przepisów postępowania
cywilnego w tym względzie. Nie można zatem podzielić zarzutów skarżącej co do
naruszenia przez zaskarżony wyrok art. 365 § 1 i art. 39820
k.p.c.
Odnosząc się do zarzutów naruszenia prawa materialnego,
pierwszoplanowe jest rozważenie prawidłowości zastosowania w sprawie art. 471
w związku z art. 355 § 2 k.c. Odpowiedzialność odszkodowawcza pozwanej wynika
z nienależytego wykonania łączącej ją z powódką umowy o zastępstwo procesowe.
Skarżąca nie kwestionuje samej podstawy odpowiedzialności, nie zgadza się
8
jednak z przypisaniem jej winy w okolicznościach uznania przez Sąd, na gruncie
wadliwej, jej zdaniem wykładni umowy i niewłaściwego zastosowania przez to art.
65 § 2 k.c., że nienależytym wykonaniem umowy z powódką było przyjęcie przez
pozwaną wskazanych w skardze poglądów prawnych, mających oparcie w art. 10
i 14 prawa wekslowego. Na uzasadnienie tego skarżąca dokonała w szczególności
porównania przytoczonych fragmentów motywów wyroku Sądu Apelacyjnego
ze stanowiskiem Sądu Najwyższego w wydanym w niniejszej sprawie wyroku
z dnia 16 czerwca 2010 r., I CSK 481/09.
Z pewnością pozwana ma rację, że jako pełnomocnik powódki nie może
ponosić odpowiedzialności odszkodowawczej w każdej sytuacji, w której
negatywnie zostały ocenione podjęte przez nią decyzje i to nie tylko ze względu na
kwestionowanie przez nią związku przyczynowego między postępowaniem
pełnomocnika procesowego a szkodą (art. 361 § 1 k.c.). Przede wszystkim dlatego,
co podkreśliły Sądy rozpoznające sprawę, w tym także Sąd Najwyższy
w powołanym wyroku z dnia 16 czerwca 2010 r., że pełnomocnik strony w procesie
nie ponosi wobec mocodawcy odpowiedzialności za niepowodzenie sprawy
sądowej, w szczególności za zastosowane w nim konstrukcje prawne, które zostały
przyjęte przez sąd, odmienne od tych, które wybrał pełnomocnik. Nie można mu
również zarzucić wybrania określonej koncepcji prawnej prowadzenia sprawy
swojego mocodawcy, jeżeli dopiero w trakcie trwania postępowania sądowego lub
po jego zakończeniu koncepcja ta, wcześniej możliwa do obrony została uznana
w orzecznictwie lub w doktrynie za wadliwą, a pogląd taki został zaakceptowany
i się ugruntował. Postępowanie pełnomocnika należy więc oceniać według stanu
orzecznictwa i nauki prawa na chwilę podejmowania przez niego decyzji
materialnych i procesowych. Jednakże zarzuty pozwanej są chybione co do tego,
że Sąd Apelacyjny w zaskarżonym wyroku nie kierował się takimi właśnie
przesłankami. Stąd chybione jest zarzucanie temu wyrokowi naruszenia art. 355
§ 2 w powiązaniu z art. 361 § 1 k.c., gdyż przepisy te nie stanowią podstawy
odpowiedzialności, lecz przesłankę winy (art. 355 § 2 k.c.) przy odpowiedzialności
ex contractu (art. 471 k.c.) oraz ogólną przesłankę adekwatnego związku
przyczynowego w odpowiedzialności odszkodowawczej (art. 361 § 1 k.c.).
Zarzut braku związku przyczynowego został w skardze jedynie postawiony, ale jest
9
pozbawiony uzasadnienia, które mogłoby skutecznie podważyć ustalenie
i uzasadnienie w zaskarżonym wyroku wystąpienia takiego związku w niniejszej
sprawie, w rozumieniu art. 361 § 1 k.c.
Z przytoczonych szeroko motywów w skardze wynika, że pozwanej chodzi
w zarzutach naruszenia prawa materialnego głównie o bezpodstawne przypisanie
jej niedołożenia należytej staranności (winy nieumyślnej) przy wykonywaniu umowy
zastępstwa procesowego na rzecz powódki. Podniesiona kwestia stanowi istotę
sporu w tej sprawie i mimo wielości wypowiedzi na temat przesłanek
odpowiedzialności ex contractu na podstawie art. 471 k.c., stale pojawiają się nowe
okoliczności, wymagające rozważenia przed przypisaniem zobowiązanemu
odpowiedzialności za wyrządzenie przez niego szkody kontrahentowi umowy,
ze względu na niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania.
Zgodnie z art. 471 k.c. w razie nienależytego wykonania zobowiązania, gdyż
taki zarzut został postawiony pozwanej, dłużnik jest zobowiązany do naprawienia
wynikłej z tego szkody, chyba że nienależyte wykonanie jest następstwem
okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Jest utrwalone
w doktrynie i orzecznictwie, że treść powołanego przepisu stanowi o domniemaniu
odpowiedzialności zobowiązanego ex contractu, którego obalenie polega na
niemożności przypisania mu winy umyślnej albo winy nieumyślnej. W sprawie jest
bezsporne, że pozwanej nie można przypisywać winy umyślnej w żadnej postaci,
wina nieumyślna jest natomiast wiązana z niezachowaniem staranności
zobowiązanego i polegać może na lekkomyślności lub na niedbalstwie. Staranność
ta ma być, co do zasady należyta, ponieważ w braku szczególnego przepisu lub
postanowienia umowy w tym zakresie, dłużnik jest zobowiązany do zachowania
należytej staranności (art. 472 k.c.). Staranność należyta, w myśl ogólnych
przepisów o zobowiązaniach w prawie cywilnym, to staranność ogólnie wymagana
w stosunkach danego rodzaju (art. 355 § 1 k.c.). W obrocie cywilnoprawnym tworzy
się zatem wzorce (modele) staranności dla rozmaitych zachowań stron
w stosunkach zobowiązaniowych i z nimi porównuje analizowany przypadek
zachowania, będącego przedmiotem oceny, rozstrzygając o zgodności lub
niezgodności zachowania z wzorcem. W razie braku zgodności, na skutek
zachowania się zobowiązanego poniżej przeciętnych (ogólnych) wymagań
10
określonych wzorcem, należy uznać za wypełnioną przesłankę niedochowania
należytej staranności (winę nieumyślną, w tym przypadku będącą niedbalstwem)
i przy jednoczesnym spełnieniu pozostałych przesłanek odpowiedzialności
odszkodowawczej (szkoda i związek przyczynowy między nienależytym
wykonaniem zobowiązania a szkodą) przypisać zobowiązanemu odpowiedzialność
na podstawie art. 471 k.c.
W polskim kodeksie cywilnym, podobnie jak w wielu innych
ustawodawstwach na świecie inaczej się traktuje staranność wymaganą od
przeciętnego obywatela, wykonującego swoje zobowiązanie, a inaczej
od podmiotów, z założenia od przedsiębiorców, którzy poprzez wykonywanie
działalności gospodarczej w produkcji, usługach i handlu stwarzają większe
zagrożenie szkód dla otoczenia. Jednak, dzięki połączonemu z tą działalnością
profesjonalizmowi mogą do szkód nie doprowadzać, zachowując staranność
na poziomie, który określa się mianem staranności zawodowej. Stanowiący o tym
art. 355 § 2 k.c. wymaga, aby należytą staranność dłużnika w zakresie
prowadzonej przez niego działalności gospodarczej określać przy uwzględnieniu
zawodowego charakteru tej działalności. W piśmiennictwie nieraz się to określa
mianem podwyższonej staranności przedsiębiorcy, co nie jest ani właściwe,
ani precyzyjne. Nie chodzi bowiem o wyższą staranność wobec przeciętnej
(ogólnej) wymaganej w obrocie powszechnym, lecz o staranność zawodową,
a więc inną niż powszechna, mającą wzorce konstruowane od razu
z uwzględnieniem profesjonalności podmiotów, której dotyczy.
Mając więc to na uwadze, w rozpoznawanej sprawie należy określić wzorzec
należytej staranności, wymaganej od profesjonalisty, jakim jest prawnik wykonujący
zawód adwokata lub radcy prawnego i poprzez reprezentowanie mocodawców,
zwanych też klientami świadczy usługi w zakresie pomocy prawnej. W niniejszej
sprawie Sądy stworzyły wzorzec, nazywając go modelem, z którym porównywały
postępowanie pozwanej, która będąc adwokatem najpierw sporządziła opinię
prawną na rzecz powódki, a potem według koncepcji przedstawionej w tej opinii
reprezentowała powódkę w procesie sądowym, ostatecznie przegranym. Powódka
w procesie wytoczonym pozwanej, swojej byłej pełnomocniczce zarzuciła przede
wszystkim, że nieprawidłowo sporządziła opinię, według której prowadziła
11
czynności procesowe, a następnie błędnie wypełniła weksel, pozbawiając powódkę
możliwości skorzystania z tego weksla, w rezultacie narażając powódkę na szkodę,
częściowo pokrytą z ubezpieczenia pozwanej od odpowiedzialności cywilnej,
a w pozostałej części dochodzoną w niniejszej sprawie. Należy więc rozpatrzeć
zarzut skargi kasacyjnej dotyczący niewłaściwego zastosowania art. 355 § 2 k.c.
i w konsekwencji niezasadności przypisania jej odpowiedzialności z art. 471 k.c.
Konstruując wzorzec staranności wymaganej od adwokata Sąd Najwyższy
w wyroku z dnia 16 czerwca 2010 r. w sprawie I CSK 481/09 oraz Sądy w toku
instancji uznały, że jego profesjonalizm ma się objawiać w dbałości o prowadzenie
procesu z wykorzystaniem wszystkich dopuszczalnych prawem możliwości
zapewniających mocodawcy uzyskanie przez niego korzystnego rozstrzygnięcia.
Staranność taka zakłada znajomość prawa i aktualnych kierunków jego wykładni,
w tym podejmowanie czynności procesowych o charakterze „ostrożnościowym",
uwzględniających występujące rozbieżności poglądów w doktrynie i orzecznictwie,
informowanie mocodawcy o podejmowanych czynnościach i ich skutkach
prawnych, a także związanym z nimi ryzykiem. Tworząc wzorzec zachowania
adwokata rozważyć należy również, w jakim stopniu winien on posiadać wiedzę
pełną i wyczerpującą ze wszystkich dziedzin prawa, co skarżąca oceniła w skardze
jako założenie idealistyczne, a w jakim powinno się to postrzegać realistycznie,
ograniczając do pewnej tylko problematyki prawnej. W każdej sytuacji należy
uwzględnić stopień skomplikowania zagadnień prawnych, zarówno ze względu
na dziedzinę prawa, jak i samą rozpoznawaną sprawę.
Należyta staranność osoby zawodowo wykonującej zobowiązanie, to poza
sytuacjami, w których umówiono się inaczej, jest rozumiana jako przeciętnie
wymagana, a więc zachowująca ustaloną wzorcem średnią na wystarczającym
poziomie, na tyle dobrym, aby prawidłowo wykonać czynności zawodowe.
Co do zasady więc, adwokat nie musi legitymować się wiedzą (umiejętnościami)
ponad średni poziom wśród adwokatów, nie ma zatem wykazywać dla zachowania
należytej staranności, że ma wiedzę i umiejętności wybitne, ale jest nieodzowne,
aby wykazał posiadanie kompetencji zawodowych w sprawach, których
prowadzenia się podejmuje. W żadnym wolnym zawodzie, zwłaszcza o bardzo
szerokim zakresie przedmiotowym (jak np. lekarz i prawnik) nie ma się kompetencji
12
w pełnym zakresie, lecz powszechnie występują specjalizacje. Dotyczy to również
adwokata, który powinien się podejmować sporządzania opinii i reprezentowania
strony w zakresie takich dziedzin prawa, które dobrze zna od strony normatywnej,
teoretycznej i zastosowania w praktyce, zwłaszcza poprzez orzecznictwo, a także
uwzględniając wystarczające doświadczenie zawodowe i życiowe. Z kolei
mocodawca wybierając pełnomocnika, który się godzi podjąć prowadzenia
określonej sprawy w wiadomej mu dziedzinie prawa, liczy na jego wiedzę
i umiejętności w takim stopniu, jaki jest potrzebny do właściwej, czyli obiektywnie
należytej reprezentacji. Wszystkie te elementy składają się na wzorzec staranności
zawodowej adwokata (podobnie radcy prawnego) w rozumieniu art. 355 § 2 k.c.
Znajdują również potwierdzenie w tzw. kodeksach (zasadach) etyki tych zawodów
prawniczych.
Skonstruowany wzorzec staranności adwokata należy w niniejszej sprawie
porównać z czynnościami podjętymi przez pozwaną. Kwestia ta znalazła już swój
wyraz w niniejszej sprawie, w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 16 czerwca 2010 r.
I CSK 481/09, który przeprowadził dokładną analizę czynności dokonanych przez
pozwaną w procesie między powódką, a poręczycielem wekslowym.
Obszernie uzasadnił dla kolejnych z tych czynności, że przypisanie pozwanej
nienależytej staranności zawodowej musi zostać ponownie rozważone. Sąd
Najwyższy stwierdził, że aby przypisać pozwanej odpowiedzialność
odszkodowawczą należało w pierwszej kolejności przedstawić modelowy sposób
„obrony" powódki w procesie przeciwko poręczycielowi weksla in blanco, oparty
na przeważających zapatrywaniach judykatury i doktryny, z uwzględnieniem jednak
wysokiego stopnia skomplikowania tej problematyki oraz rozbieżności
występujących zarówno w piśmiennictwie, jak i orzecznictwie. Z analizy dokonanej
w wyroku Sądu Najwyższego, którą podziela skład orzekający w niniejszej sprawie,
uznając, że nie ma potrzeby jej ponownego przytaczania, wynika, iż od dalszych
ustaleń, których brak był przyczyną uchylenia poprzedniego wyroku Sądu
Apelacyjnego zależy uznanie nienależytej staranności pozwanej jako adwokata,
pełnomocnika powódki.
Rozpoznając ponownie apelację pozwanej i dokonując potrzebnych ustaleń,
realizując przez to stanowisko wyrażone w powołanym wyroku Sądu Najwyższego -
13
Sąd Apelacyjny w zaskarżonym wyroku z dnia 17 grudnia 2010 r. uznał, że
pozwana wykonując umowę zlecenia zawartą z powódką nie wypełniła wzorca
należytej staranności profesjonalnego pełnomocnika procesowego. Złożyło się na
to kilka przyczyn wskazanych w uzasadnieniu, a więc zwłaszcza to, że pozwana od
początku forsowała jedną koncepcję prowadzenia sprawy, bez bliższej analizy
obowiązującego stanu prawnego, w tym wypowiedzi doktryny i orzecznictwa oraz
odrzucając koncepcję prostszą i rokującą większe nadzieje na uzyskanie przez
powódkę korzystnego wyniku procesu; w sporządzonej zaledwie półtorastronicowej
opinii na zlecenie powódki, pozwana wprowadziła ją w błąd w zakresie regulacji
prawnej dotyczącej poręczenia wekslowego, również w tej kwestii nie
przedstawiając rzetelnie poglądów orzecznictwa i doktryny oraz arbitralnie forsując
własną koncepcję, przy czym nie wskazała znacznego stopnia ryzyka związanego
z wyborem tej koncepcji; błędnie wypełniła weksel in blanco, pozbawiając powódkę
legitymacji formalnej i materialnej do dochodzenia praw z tego weksla, co uznane
zostało przez Sąd Apelacyjny w zaskarżonym wyroku za pozbawione jakichkolwiek
logicznych i racjonalnych podstaw, jako że w okolicznościach znanych pozwanej
powinna była w ogóle weksla in blanco nie uzupełniać, nie było do tego wzywana,
zwłaszcza, że uczyniła to na rzecz podmiotu, od którego nie miała w tym względzie
pełnomocnictwa.
Należy teraz ocenić, mając na uwadze ustalony wzorzec, czy
w zaskarżonym wyroku trafnie przypisana została pozwanej nienależyta staranność
zawodowa w rozumieniu art. 355 § 2 k.c. (niedbalstwo), czy też pomimo
wskazanych ustaleń pozwana dołożyła, jak stwierdziła w skardze kasacyjnej,
należytej staranności adwokata, prowadzącego sprawę powódki przeciwko
poręczycielowi wekslowemu.
Najpierw należy stwierdzić, że bardzo ostrożnie i wyważając wszystkie racje
powinno się uznawać odpowiedzialność cywilną wynikającą z nienależytej
staranności zawodowej, wiążącej się ze skutkami wypowiadanych lub
sporządzanych opinii, formułowanych w nich koncepcji i dokonywanych wyborów,
które następnie okazują się wadliwe lub nie zyskują oczekiwanej aprobaty na
korzyść innych koncepcji. Rozważenie racji jest szczególnie ważne wtedy, gdy na
tle tego lub podobnego ustalonego stanu faktycznego zapadają rozbieżne
14
rozstrzygnięcia w toku instancji i nie można wymagać od pełnomocnika,
działającego według staranności profesjonalnej, zarówno ocenianej obiektywnie,
jak i subiektywnie, aby przewidział stanowisko, które okaże się przeważające
w rozstrzygnięciach organu rozpoznającego daną sprawę. Prowadzenie sporu
sądowego zawsze wiąże się z odmiennym stanowiskiem prawnym stron i tylko
w pewnym procencie spraw oczywista jest od początku procesu racja prawna
jednej z nich. Z pewnością zatem, jeśli opinia lub wybrany sposób postępowania
jest ewidentnie sprzeczny bądź z bezwzględnie obowiązującymi przepisami prawa,
bądź z powszechnie prezentowanymi poglądami doktryny oraz z ustalonym
jednolitym orzecznictwem, znanym przed podjęciem decyzji przez pełnomocnika,
to jego staranność nie mieści się we wzorcu należytej staranności adwokata.
Jednak nawet wtedy, gdy nie jest to tak drastyczna sytuacja, wzorzec
staranności może nie zostać dochowany i tak też się stało w niniejszej sprawie.
O ile ostrożnie należy podejść do wad opinii prawnej, przynajmniej w tej części,
która nie dotyczyła wierzytelności wekslowej, w której to opinii nie zostały
wprawdzie przedstawione stanowiska doktryny i orzecznictwa, ale nie jest
oczywiste, że nie były znane pozwanej przy formułowaniu opinii, o tyle oczywiście
błędne było wypełnienie weksla in blanco, wobec wiadomej skarżącej treści
deklaracji wekslowej, dodatkowo przeanalizowanej w zaskarżonym wyroku
i w rezultacie pozbawienie powódki możliwości zaspokojenia swojej wierzytelności
z weksla. W zakresie prawa wekslowego skarżąca wykazała brak podstawowej
wiedzy i nie powinna się była podejmować ani sporządzania w tym zakresie opinii,
ani dokonywania czynności, z których jedne były ryzykowne dla powodzenia
roszczeń powódki, a inne oczywiście wadliwe. Dodać należy, że podejmując
tak wątpliwe decyzje w imieniu swojej mocodawczyni, pozwana nie ubezpieczyła
się wystarczająco od odpowiedzialności cywilnej, co wzmacnia jeszcze przekonanie
o braku z jej strony należytej staranności w wykonywaniu czynności zawodowych
adwokata. Oceniając zatem postępowanie pozwanej w porównaniu z ustalonym
wzorcem staranności zawodowej należy uznać za trafne wnioski Sądu drugiej
instancji w zaskarżonym wyroku i spełnienie przez skarżącą przesłanki
niedbalstwa, której dotyczy niedochowanie należytej staranności w rozumieniu
15
art. 355 § 2 k.c. i w tej sytuacji zasadność przypisania jej odpowiedzialności
odszkodowawczej według art. 471 k.c.
Z tych względów na podstawie art. 39814
k.p.c. Sąd Najwyższy oddalił
skargę kasacyjną, rozstrzygając o kosztach postępowania na podstawie art. 98
w związku z art. 391 § 1 i art. 39821
k.p.c.
jw