Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II UK 218/11
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 25 kwietnia 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Małgorzata Gersdorf (przewodniczący)
SSN Zbigniew Korzeniowski (sprawozdawca)
SSN Małgorzata Wrębiakowska-Marzec
w sprawie z wniosku A. P.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych
o przeniesienie odpowiedzialności z tytułu składek na członka zarządu,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 25 kwietnia 2012 r.,
skargi kasacyjnej wnioskodawcy od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 20 grudnia 2010 r.,
oddala skargę kasacyjną.
UZASADNIENIE
Sąd Apelacyjny wyrokiem z 20 grudnia 2010 r. zmienił wyrok Sądu
Okręgowego z 17 września 2009 r. i oddalił odwołanie A. P. od decyzji pozwanego
z 29 września 2008 r. określającej jego odpowiedzialność za składki w kwotach:
69.640,38 zł na ubezpieczenia społeczne, 16.537,33 zł na ubezpieczenie
2
zdrowotne oraz 6.836,98 zł na fundusz pracy i fundusz gwarantowanych świadczeń
pracowniczych, nieuiszczone przez spółkę z o.o. D., w okresie pełnienia przezeń
funkcji w zarządzie od grudnia 2002 r. do stycznia 2004 r. Decyzja oparta na
podstawie art. 116 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. Ordynacja podatkowa oraz art. 31 i
32 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych, została
wydana po upadłości spółki. Odwołujący się zarzucał, że wartość aktywów, w tym
zwłaszcza nieruchomości spółki przewyższała jej zobowiązania na dzień składania
wniosku o upadłość i dlatego wniosek o upadłość został zgłoszony we właściwym
czasie. Sąd Okręgowy zmienił decyzję i uznał, że odwołujący nie odpowiada za
składki, jako że we właściwym czasie zgłosił wniosek o upadłość spółki. Zauważył,
że przed upadłością wycena nieruchomości spółki (około 1,3 mln zł) znacznie
przekraczała wartość jej zobowiązań (600 tys. zł). Obwołujący się pełnił funkcję
jedynego członka zarządu spółki od 17 grudnia 2002 r. do kwietnia 2004 r.
Postanowieniem Sądu Rejonowego z 18 lutego 2004 r. ogłoszono upadłość spółki.
W upadłości nastąpiło jedynie częściowe zaspokojenie wierzytelności składkowych.
24 czerwca 2006 r. spółka została wykreślona z KRS. Nieruchomość spółki w
postępowaniu upadłościowym została wyceniona na 550 tys. zł (połowę wartości
przyjętej do bilansu). Sąd Okręgowy argumentował, że odwołujący się nie mógł
przewidzieć wyniku postępowania upadłościowego oraz czy wszyscy wierzyciele
zostaną zaspokojeni. Złożył wniosek o upadłość, gdy spółka dysponowała
majątkiem, którego wartość przekraczała jej zobowiązania wobec wierzycieli.
Sąd Apelacyjny w uzasadnieniu orzeczenia zmieniającego wyrok Sądu
Okręgowego wskazał na naruszenie art. 116 § 1 pkt 1a Ordynacji podatkowej, gdyż
nie było podstaw do przyjęcia, że zarząd we właściwym czasie zgłosił wniosek o
upadłość spółki. Postępowanie egzekucyjne przed ogłoszeniem upadłości spółki
nie doprowadziło do zaspokojenia zaległości składkowych powstałych do
ogłoszenia upadłości. Obwołujący się sam nigdy wniosku o upadłość nie zgłosił,
zapewne dlatego, że choć został powołany do zarządu spółki od 17 grudnia 2002 r.,
to nie był wpisany do rejestru. Zgłoszenie 30 grudnia 2003 r. wniosku o upadłość
spółki nie nastąpiło we właściwym czasie w rozumieniu art. 116 ust. 1 pkt 1a
Ordynacji podatkowej. Pierwszy wniosek o upadłość złożony „w lipcu bądź w
sierpniu 2003 r.” został zwrócony 10 września 2003 r. wobec niewykonania
3
zarządzenia Sądu wzywającego spółkę do uzupełnienia wniosku. Ponowny
wniosek wpłynął 5 grudnia 2003 r. i 12 grudnia 2003 r. został zwrócony. Pismo z 23
grudnia 2003 r. – zażalenie na zwrot wniosku – zostało potraktowane jako nowy
wniosek, na podstawie którego Sąd ogłosił upadłość spółki 18 lutego 2004 r. Skoro
sama spółka już w lipcu bądź w sierpniu 2003 r. stwierdziła istnienie przesłanek do
zgłoszenia wniosku o upadłość, to jego ponowne skuteczne zgłoszenie dopiero 23
grudnia 2003 r. nie było już zgłoszeniem we właściwym czasie. Sąd Apelacyjny na
podstawie akt postępowania upadłościowego spółki ustalił, wierzycieli spółki, jej
zobowiązania wobec ZUS i US. Spółka miała zaległości składkowe na fundusz
ubezpieczeń społecznych od września do grudnia 2001 r., za styczeń, luty i od
kwietnia do grudnia 2002 r. oraz za styczeń 2003 r., na fundusz ubezpieczeń
zdrowotnych od lutego do grudnia 2002 r. za wyjątkiem marca 2002 r., na fundusz
pracy i fundusz gwarantowanych świadczeń pracowniczych za grudzień 1999 r.,
od stycznia do czerwca 2000 r., za listopad 2000 r., od kwietnia do października
2001 r., za grudzień 2001 r. i za 2002 r. z wyjątkiem marca 2002 r. Ponadto
wniosek o upadłość ujawnił zestawienie wierzycieli spółki (13 podmiotów). W
2003 r. toczyło się 5 postępowań egzekucyjnych przeciwko spółce. Na
nieruchomości była hipoteka zabezpieczająca składki na kwotę 216.322,70 zł i
zobowiązania wobec urzędu skarbowego (15.750 zł). Hipoteka zabezpieczała też
wierzytelność banku w kwocie 265.000 zł. Spółka już w chwili objęcia funkcji przez
skarżącego miała nieuregulowane zobowiązania wobec wielu podmiotów, w tym
zaległości składkowe za lata 2000-2002. Zgodnie z obowiązującym wówczas
prawem upadłościowym przedsiębiorca, który zaprzestał płacenia długów powinien
zgłosić upadłość - art. 1 § 1 rozporządzenia z 24 października 1934 r. Prawo
upadłościowe. Natomiast zgodnie z art. 1 § 2 upadłość przedsiębiorcy będącego
osobą prawną była ogłoszona także wówczas, gdy majątek nie wystarczał na
zaspokojenie długów. Każda z dwóch przyczyn ogłoszenia upadłości ma
samodzielny charakter i dłużnik dysponujący majątkiem jest uznawany za
upadłego, jeżeli zaprzestał w sposób trwały płacenia długów (postanowienie Sądu
Najwyższego z 19 grudnia 2002 r., V CKN 342/01). Jedynie krótkotrwałe
niepłacenie długów wskutek przejściowych trudności nie jest podstawą ogłoszenia
upadłości (art. 2). Wobec długów spółki od 2000 r. do grudnia 2002 r. brak było
4
podstaw do stwierdzenia, że miało miejsce krótkotrwałe wstrzymanie się przez
spółkę z płaceniem długów. Istniały więc podstawy do złożenia wniosku o upadłość
jeszcze przed objęciem funkcji przez skarżącego. Wniosek o upadłość spółki nie
był zgłoszony we właściwym czasie. Jeżeli nastąpiło zaprzestanie płacenia długów,
które nie było krótkotrwałe, to niezależnie od wielkości majątku spółki, w terminie 14
dni od zaprzestania płacenia długów zarząd powinien był zgłosić wniosek o
upadłość spółki (art. 1 § 1 i art. 5 § 1 rozporządzenia Prawo upadłościowe). Już
poprzedni zarząd przed 17 grudnia 2002 r. powinien był wystąpić z wnioskiem
o upadłość. Podstawy upadłości nie uległy zmianie i skarżący zaniechał
wystąpienia z wnioskiem aż do grudnia 2003 r. Skarżący powołany do zarządu 17
grudnia 2002 r. zasadniczo w terminie dwóch tygodni od daty powołania winien
przy dochowaniu należytej staranności uzyskać wiedzę, że spółka przed 17 grudnia
2002 r. zaprzestała płacenia długów w rozumieniu art. 1 § 1 w związku z art. 2
prawa upadłościowego z 1934 r. i stwierdziwszy to złożyć wniosek o upadłość
niezwłocznie. Zaniechanie wystąpienia z tym wnioskiem aż do czasu jego złożenia
w grudniu 2003 r., czyli po upływie roku od powołania do zarządu jednoosobowego
spółki uzasadniało stwierdzenie, że wniosek o upadłość nie został zgłoszony we
właściwym czasie w rozumieniu art. 116 Ordynacja podatkowa. Nie miało
znaczenia to, jakiej wartości majątek posiadała spółka. Szczupłość majątku, który
nie wystarcza na zaspokojenie długów jest drugą i niezależną przesłanką
upadłości. Nawet gdyby majątek wystarczał na zaspokojenie długów, to
przedsiębiorcę uznaje się za upadłego, jeśli zaprzestał płacenia długów. Wobec
spełnienia się przesłanki z art. 1 § 1 wniosek o upadłość powinien być złożony
nawet jeśli nie wystąpiły warunki z art. 1 § 2 prawa upadłościowego z 1934 r.
Niezależnie Sąd Apelacyjny zauważył, że wycena nieruchomości była ze stycznia
2002 r. a wniosek o upadłość został skutecznie zgłoszony dopiero w grudniu
2003 r. W postępowaniu upadłościowym nieruchomość wyceniono na 550 tys. zł.
Mimo przetargu nie wpłynęły oferty zakupu. Syndyk uzyskał możliwość
swobodnego wyboru nabywcy nieruchomości. Skarżący nie złożył też wniosku o
upadłość, bo uczynił to były prezes spółki, który nadal był ujawniony w rejestrze,
jako że wnioskodawca nie zadbał o wpis zmian w składzie zarządu.
5
Skarga kasacyjna zarzuciła naruszenie prawa materialnego i procesowego.
W zakresie pierwszego: 1) art. 116 § 1 pkt 1a ustawy z 29 sierpnia 1997 r.
Ordynacja podatkowa w związku z art. 31 ustawy z 13 października 1998 r. o
systemie ubezpieczeń społecznych przez błędne przyjęcie, że ustalenie czy
zgłoszenie wniosku o upadłość nastąpiło we właściwym czasie winno opierać się
na przepisie art. 5 § 1 rozporządzenia z 24 października 1934 r. Prawo
upadłościowe w sytuacji, gdy ustawodawca w art. 116 § 1 ustawy Ordynacja
podatkowa posłużył się terminem o charakterze elastycznym pozwalającym na
zbadanie w warunkach konkretnej sprawy czy przesłanka ta została spełniona,
biorąc po uwagę zarówno samo zaistnienie przesłanek zgłoszenia wniosku o
upadłość, jak i celów postępowania upadłościowego; 2) art. 116 § 1 ustawy
Ordynacja podatkowa w związku z art. 31 ustawy o systemie ubezpieczeń
społecznych i art. 1 § 1 i art. 2 rozporządzenia Prawo upadłościowe przez błędne
uznanie, iż nie ma znaczenia dla przesłanek złożenia wniosku o upadłość fakt jakiej
wartości majątek posiada spółka w sytuacji jeżeli zaprzestała ona płacenia swoich
długów i nie w stosunku do większości kontrahentów, a wartość aktywów spółki
przewyższa wartość pasywów; 3) art. 116 § 1 ustawy Ordynacja podatkowa w
związku z art. 31 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych i art. 4 § 1
rozporządzenia Prawo upadłościowe przez jego niewłaściwe zastosowanie
polegające na przyjęciu, iż powód jako prezes zarządu spółki odpowiada za jej
zobowiązania z tytułu składek z uwagi na to, że nie złożył we właściwym czasie
wniosku o jej upadłość w sytuacji, gdy wniosek taki złożyć mógł również organ
rentowy jako wierzyciel spółki posiadający pełną wiedzę o jej stanie majątkowym; 4)
art. 116 § 1 ustawy Ordynacja podatkowa w związku z art. 31 ustawy o systemie
ubezpieczeń społecznych poprzez: a) niewłaściwe zastosowanie polegające na
uznaniu za spełnione przesłanek do powstania odpowiedzialności powoda za
zobowiązania z tytułu składek spółki w sytuacji, gdy zgłoszenie wniosku o upadłość
spółki nastąpiło we właściwym czasie, nie doprowadziło do sytuacji, w której
niektórzy wierzyciele byliby zaspokajani kosztem innych, a organ rentowy uzyskał
zaspokojenie części swoich roszczeń; b) błędną wykładnię pojęcia „bezskuteczność
egzekucji z majątku spółki” i uznanie, iż pojęcie to nie obejmuje całego majątku
spółki, a wykazanie „bezskuteczności egzekucji” może nastąpić w sytuacji
6
skierowania egzekucji jedynie do rachunków bankowych spółki z pominięciem
egzekucji z nieruchomości będącej własnością spółki, na której to organ rentowy
posiadał zabezpieczenie hipoteką przymusową; c) błędne uznanie, iż przesłanką
uznania egzekucji za bezskuteczną jest umorzenie postępowania egzekucyjnego w
związku z umorzeniem postępowania upadłościowego spółki z uwagi na treść
art. 59 § 3 w związku z art. 59 § 1 pkt 10 ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w
administracji i art. 146 ustawy prawo upadłościowe i naprawcze w sytuacji, gdy
organ rentowy w trakcie prowadzonego postępowania egzekucyjnego nie
wykorzystał wszelkich sposobów egzekucji z majątku należącego do spółki, tj. z
nieruchomości będącej jej własnością na której organ rentowy posiadał
zabezpieczenie hipoteką przymusową. W zakresie prawa procesowego skarżący
zarzucił naruszenie art. 232 zdanie drugie k.p.c. w związku z art. 278 § 1 k.p.c.
przez niedopuszczenie dowodu z opinii biegłego dla ustalenia sytuacji finansowej
spółki, a w szczególności wartości nieruchomości stanowiącej jej własność w
sytuacji jednoczesnego przyjęcia przez Sąd Apelacyjny, że w okresie zgłoszenia
przez powoda wniosku o upadłość wartość tej nieruchomości nie pozwalała na
uznanie, iż złożenie wniosku o upadłość nastąpiło we właściwym czasie.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zarzuty skargi nie są zasadne.
1. Dotyczące bezskuteczności egzekucji, z tej przyczyny, iż zatrzymują się
na egzekucji prowadzonej przed upadłością likwidacyjną spółki, co nie jest
właściwe, gdyż upadłość uniemożliwiała prowadzenie dalej indywidualnej egzekucji
składek przez pozwanego. Po zakończeniu upadłości prowadzenie indywidualnej
egzekucji przez pozwanego nie było już możliwe, jako że postępowanie
upadłościowe zakończyło się podziałem masy upadłości i wykreśleniem spółki z
rejestru. Pojęcie bezskutecznej egzekucji, o której mowa w art. 116 Ordynacji
podatkowej w związku z art. 31 i 32 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych
obejmuje również niezaspokojenie zaległości składkowych w postępowaniu
upadłościowym zakończonym likwidacją spółki (wyrok Sądu Najwyższego z 19
sierpnia 2009 r., III UK 14/09, OSNP 2011 nr 7-8, poz. 108). Nie jest więc
7
uprawniony zarzut, że pozwany prowadził egzekucję mało skutecznie wobec
ograniczenia jej tylko do rachunku bankowego i z pominięciem nieruchomości o
znaczącej wartości. Pozwany decyzję o odpowiedzialności członka zarządu za
składki niezapłacone przez spółkę może wydać na podstawie art. 116 Ordynacji
podatkowej w związku z art. 31 i 32 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych
aż do upływu terminu przedawnienia. Na moment wydania decyzji ocenia się czy
egzekucja jest bezskuteczna i tu nie można odpowiedzieć negatywnie, skoro po
upadłości likwidacyjnej spółki pozostały niezaspokojone należności składkowe, w
tym z okresu, w którym skarżący pełnił funkcję w zarządzie. Po wykreśleniu z
rejestru spółka nie istnieje i egzekucja składek nie jest już możliwa. Sąd Najwyższy
w uchwale powiększonego składu z 15 października 2009 r., I UZP 3/09 (OSNP
2011 nr 1-2, poz. 13) przyjął, że za zaległości spółki z ograniczoną
odpowiedzialnością z tytułu składek na ubezpieczenia społeczne oraz składek na
Fundusz Pracy, Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych i na
ubezpieczenie zdrowotne członkowie jej zarządu ponoszą odpowiedzialność także
wówczas, gdy decyzja Zakładu Ubezpieczeń Społecznych orzekająca o tej
odpowiedzialności została wydana po wykreśleniu spółki z Krajowego Rejestru
Sądowego (art. 116 Ordynacji podatkowej w związku z art. 31 i art. 32 ustawy o
systemie ubezpieczeń społecznych). Skład rozpoznający skargę podziela to
stanowisko. Odpowiedzialność członka zarządu za składki na wskazanej podstawie
prawnej jest jego własną odpowiedzialnością, która nie wygasa z chwilą utraty bytu
prawnego przez spółkę. Tracą zatem na znaczeniu zarzuty, że pozwany przed
upadłością spółki nie skierował egzekucji do całego majątku oraz że egzekucja nie
okazała się wówczas bezskuteczna w całości lub w części. Po ogłoszeniu upadłości
wcześniejsze postępowania egzekucyjne musiały zostać z urzędu umorzone, gdyż
wynika to wprost z przepisu art. 146 ust. 1 ustawy z 28 lutego 2003 r. Prawo
upadłościowe i naprawcze.
2. Zarzut naruszenia art. 116 § 1 pkt 1 lit. a Ordynacji podatkowej nie jest
zasadny, gdyż właściwy czas zgłoszenia wniosku o upadłość spółki skarżący
ocenia ze względu na wartość nieruchomości a nie ze względu zaprzestanie
płacenia długów. Otóż inna była podstawa rozstrzygnięcia Sądu Apelacyjnego. Sąd
Okręgowy uznał, że decyduje wartość nieruchomości, która była wyższa niż
8
zobowiązania spółki, stąd wniosek o upadłość nie był spóźniony. Sąd Apelacyjny
po apelacji pozwanego przeprowadził dalsze postępowanie dowodowe i w oparciu
o akta upadłościowe spółki poczynił szczegółowe ustalenia, co do stanu długów
spółki, w tym zaległości składkowych, prowadzonych przeciwko niej egzekucji
przed ogłoszeniem upadłości. Sąd Apelacyjny ustalił, że spółka miała zaległości w
składkach już od 2000 r. i zaprzestała płacenia długów jeszcze przed objęciem w
grudniu 2002 r. funkcji przez skarżącego. Z wyroku Sądu Apelacyjnego wynikają
dwa istotne rozstrzygnięcia w aspekcie zarzutów skargi kasacyjnej. Pierwsze to
ustalenie o zaprzestaniu płacenia długów w niekrótkim okresie, co należy do sfery
faktycznej rozstrzygnięcia i wiąże Sąd Najwyższy w ocenie zarzutów materialnych
skargi (zgodnie z art. 39813
§ 2 k.p.c.). Po wtóre ustalenie to wyznacza punkt
wyjścia w ocenie „właściwego czasu”, w którym skarżący powinien zgłosić wniosek
o upadłość aby uwolnić się od odpowiedzialności za składki (art. 116 § 1 pkt 1 lit. a
Ordynacji podatkowej).
3. Dwie niezależne były i są podstawy ogłoszenia upadłości spółki
kapitałowej. Na gruncie prawa upadłościowego z 1934 r. pierwszą było
zaprzestanie płacenia długów i wówczas nie miała znaczenia wartość majątku
dłużnika, skoro nie płacił długów. Drugą była sytuacja, w której długi były
regulowane, lecz majątek dłużnika nie wystarczał na zaspokojenie wszystkich
długów (art. 1 § 1 i § 2 prawa upadłościowego z 1934 r.). Te podstawy upadłości
nie różnią się istotnie od regulacji obecnego prawa upadłościowego i naprawczego
z 2003 r., zgodnie z którą dłużnika uważa się za niewypłacalnego, jeżeli nie
wykonuje swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych (art. 11 ust. 1), a dłużnika
będącego osobą prawną albo jednostką organizacyjną nieposiadającą osobowości
prawnej, której odrębna ustawa przyznaje zdolność prawną, uważa się za
niewypłacalnego także wtedy, gdy jego zobowiązania przekroczą wartość jego
majątku, nawet wówczas, gdy na bieżąco te zobowiązania wykonuje (art. 11 ust. 2).
Każda z dwóch przyczyn ogłoszenia upadłości ma samodzielny charakter, a to
oznacza, że dysponujący nawet sporym majątkiem dłużnik będzie uznany za
upadłego, jeżeli zaprzestał w sposób trwały płacenia długów. Sąd Apelacyjny
oceniał więc właściwy czas do zgłoszenia wniosku o upadłość nie ze względu na
wartość majątku spółki, lecz ze względu na trwałe zaprzestanie płacenia przez nią
9
długów. Skoro są to odrębne podstawy ogłoszenia upadłości i Sąd oparł
rozstrzygnięcie na pierwszej podstawie upadłości (czyli zaprzestaniu płacenia
długów), to nie mają znaczenia zarzuty skargi, które zarzucają pominięcie wartości
majątku i badania czy „wartość aktywów spółki przewyższała wartość pasywów”. W
konsekwencji nie jest zasadny zarzut naruszenia art. 232 zdanie 2 k.p.c. w związku
z art. 278 § 1 k.p.c. przez niedopuszczenie dowodu z opinii biegłego dla ustalenia
sytuacji finansowej swej spółki.
4. Skarżący bezpodstawnie zarzuca, że to pozwany powinien zgłosić
wniosek o upadłość spółki we właściwym czasie „jako wierzyciel spółki posiadający
pełną wiedzę o jej stanie majątkowym”. Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie ma
takiego obowiązku, a już na pewno nie wynika on z podanych w zarzucie przepisów
art. 116 § 1 Ordynacji podatkowej i art. 4 § 1 prawa upadłościowego z 1934 r.
Wierzyciel może żądać ogłoszenia upadłości, ale nie jest to jego obowiązek.
5. Powinność zgłoszenia wniosku o upadłość we właściwym czasie
spoczywała na skarżącym jako jedynym członku zarządu, skoro żąda uwolnienia od
odpowiedzialności za składki na podstawie art. 116 § 1 pkt 1 lit. a Ordynacji
podatkowej. Skarżący nie kwestionuje, że upadłość powinna być ogłoszona. Wszak
nie podważa ustalenia, że taki wniosek spółka złożyła w połowie 2003 r. oraz iż
zarządzeniem z 10 września 2003 r. Sąd Rejonowy zwrócił wniosek spółki o
upadłość, gdyż nie został uzupełniony stosownie do wymagań art. 9 § 1 i § 2 prawa
upadłościowego. Skuteczny wniosek o ogłoszenie upadłości został złożony dopiero
w grudniu 2003 r. Powstaje więc kwestia czy skarżący we właściwym czasie zgłosił
wniosek o ogłoszenie upadłości spółki. Tu skarżący odwołuje się do potrzeby
„elastycznego” rozumienia terminu „właściwego czasu”, co wcale nie oznacza, że
„czas właściwy”, w którym wniosek o upadłość powinien być zgłoszony jest
dowolny. Pojęcie „we właściwym czasie", użyte w art. 116 § 1 pkt 1 lit. a Ordynacji
podatkowej powinno być odnoszone w pierwszej kolejności do podstawy upadłości.
Jeżeli jest nią zaprzestanie płacenie długów, to tylko to uzasadnia ogłoszenie
upadłości bez badania czy majątek spółki zaspokoi wierzycieli choćby częściowo i
równomiernie. Ocena ta może mieć znaczenie w drugiej przyczynie upadłości, to
znaczny, gdy majątek nie wystarcza na zaspokojenie długów. Wówczas
właściwego czasu zgłoszenia wniosku o upadłość nie należy wprawdzie rozumieć
10
wprost jako terminu złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości, przewidzianego w
art. 5 prawa upadłościowego z 1934 r., niemniej jednak przepis ten nie może być
pomijany w wykładni tego terminu. Przedsiębiorca powinien zgłosić w sądzie
wniosek o upadłość w terminie dwóch tygodni od dnia zaprzestania płacenia
długów (§ 5 prawa upadłościowego z 1934 r. i art. 21 prawa upadłościowego i
naprawczego z 2003 r.). Właściwy czas wobec odrębnej regulacji w art. 116 § 1 pkt
1 lit. a Ordynacji podatkowej może być dłuższy od terminów prawa
upadłościowego. Właściwy czas zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości, gdy
majątek nie wystarcza na zaspokojenie długów, to nie tylko czas określony w
prawie upadłościowym, ale też czas o którym można wnioskować z regulacji 116
Ordynacji podatkowej w związku z art. 31 i 32 ustawy o systemie ubezpieczeń
społecznych. Składki powinny być płacone w terminie i należy to do obowiązku
zarządu spółki. Z zaniechania tego obowiązku wynika uzasadnienie szczególnej
odpowiedzialności członków zarządu spółki na podstawie tych przepisów. Jeżeli
uprawnione jest również stwierdzenie, że o upadłości decyduje dłużnik, gdyż to po
jego stronie leży powinność dbania o to, aby wierzyciele zaspokojeni zostali w
równym i nie tylko w znikomym stopniu, to nie znajduje uzasadnienia sytuacja, w
której „właściwy czas” może być rozumiany jako wielokrotne przekroczenie terminu
podanego w prawie upadłościowym do zgłoszenia wniosku o upadłość. Szczególną
podstawę odpowiedzialności za składki wprowadzono nie po to, aby termin
zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości upływał znacznie później niż termin
dwóch tygodni, w którym przedsiębiorca lub jego reprezentant powinni zgłosić
wniosek o upadłość od zaprzestania płacenia długów. „Właściwy czas” ogłoszenia
upadłości ma już niemałe orzecznictwo wskazujące, że nie jest to moment, gdy
sytuacja majątkowa dłużnika wystarcza na zaspokojenie wierzytelności
uprzywilejowanych tylko w znikomej części. Przyjmuje się zasadniczo, że jest to
czas w którym upadłość zapewni równomierne, choćby częściowe zaspokojenie
wszystkich wierzycieli, czyli bez zaspokojenia jednych wierzycieli kosztem innych.
Tak ogólne wnioski wynikające z wykładni muszą być odnoszone do konkretnego
stanu faktycznego. Upadłość nie jest konieczna gdy wierzyciel może bez niej
uzyskać pełne zaspokojenie wierzytelności, z drugiej strony jest spóźniona gdy
wierzyciel uzyskuje w niej znikomą lub niewielką część wierzytelności.
11
Orzecznictwo, które waży te proporcje nie przesuwa ich w stronę znikomego
zaspokojenia wierzytelności w upadłości. Nie można zgodzić się na swoiste
„kalkulowanie” przez zarząd spółki do kiedy może być w zwłoce w ogłoszeniu
upadłości, aby w efekcie wystarczyło w niej majątku tylko na częściowe
zaspokojenie wierzycieli. Nieuprawniona byłaby wykładnia, która prowadziłaby do
instrumentalnej i korzystnej dla zarządu wykładni pojęcia „właściwego czasu” tylko
przez pryzmat efektu w postaci częściowego zaspokojenia wierzyciela
składkowego. W sprawie objętej skargą po upadłości likwidacyjnej dalej pozostały
niezaspokojone składki w niemałej części, w tym z okresu za który odpowiada
skarżący. Skarżący nie kwestionuje w tym zakresie podanego w decyzji wyliczenia
o nieuregulowaniu składek na kwotę wraz z odsetkami 159,157,60 zł odnoszoną do
jego okresu odpowiedzialności oraz twierdzenia z odpowiedzi na odwołanie, że po
upadłości pozostała większa zaległość składkowa (ponad 191 tys. plus odsetki).
Generalnie ocena czasu właściwego uprawniona jest w odniesieniu do przyczyny
upadłości, czyli albo do zaprzestania płacenia długów albo do sytuacji, w której
majątek nie wystarcza na zaspokojenie długów. W sprawie Sąd Apelacyjny
właściwy czas łączył z pierwszą przyczyną upadłości, czyli z zaprzestaniem
płacenia długów. Tak jak wyżej wskazano ustalenia dotyczące zaprzestania
płacenia długów to sfera faktyczna rozstrzygnięcia, która wiąże Sąd Najwyższy w
ocenie zarzutów naruszenia prawa materialnego (art. 39813
§ 2 k.p.c.). Ustalono w
sprawie z odwołaniem się do dokumentacji w aktach sprawy upadłościowej spółki,
że zaprzestanie płacenia długów nastąpiło jeszcze przed objęciem funkcji przez
skarżącego i dalej trwało. Trafna jest zatem ocena Sądu Apelacyjnego, że już
wówczas, czyli po objęciu funkcji skarżący powinien wystąpić z wnioskiem o
upadłość, zatem upływ dwutygodniowego terminu mógł być liczony od objęcia
funkcji w zarządzie. Sytuacja nie uległa zmianie, zresztą nie jest kwestionowane, że
spółka w połowie 2003 r. wystąpienia o upadłość, jednak wniosek był nieskuteczny.
Należności składkowe zwiększały się o te niezapłacone w okresie funkcji
skarżącego, stąd dalej trwał stan zaprzestania płacenia długów. Zgłoszenie
wniosku o upadłość w grudniu 2003 r. było zatem spóźnione. Właściwy czas nie
może być zatem oderwany od okresu dwutygodniowego z prawa upadłościowego,
gdyż systemowo nie ma uzasadnienia aby termin właściwego czasu, przy
12
szczególnej regulacji z art. 116 Ordynacji podatkowej, mógłby być dowolnie
zwielokrotniany. Z drugiej strony elastyczne ujmowanie właściwego czasu tłumaczy
się tym, że reżim terminu dwutygodniowego nie powinien być zawsze bezwzględny,
gdyż chodzi o szczególną odpowiedzialność odszkodowawczą i nie są wykluczone
sytuacje, gdy termin nieznacznie dłuższy niż dwa tygodnie określone w prawie
upadłościowym może być uzasadniony i będzie uwalniać od tej odpowiedzialności.
W konkluzji należy zatem przyjąć, że jeżeli przyczyną ogłoszenia upadłości
jest zaprzestanie płacenia długów, a nie sytuacja w której majątek spółki nie
wystarcza na zaspokojenie długów, to właściwy czas zgłoszenia wniosku o
upadłość spółki w rozumieniu art. 116 § 1 pkt 1 lit. a ustawy z 29 sierpnia 1997 r.
Ordynacja podatkowa należy oceniać w odniesieniu do przyczyny upadłości, czyli
do trwałego zaprzestania płacenia długów, a nie do analizy, czy majątek spółki
wystarczy w upadłości na co najmniej częściowe i równomierne zaspokojenie
wszystkich jej wierzycieli.
Z tych motywów orzeczono jak w sentencji, stosownie do art. 39814
k.p.c.