Pełny tekst orzeczenia

POSTANOWIENIE Z DNIA 10 MAJA 2012 R.
SDI 8/12
Przewodniczący sędzia SN Andrzej Siuchniński.
Sędziowie SN: Stanisław Zabłocki, Michał Laskowski (sprawozdawca).
S ą d N a j w y ż s z y – I z b a K a r n a z udziałem Rzecznika
Dyscyplinarnego Prokuratora Generalnego oraz protokólanta w sprawie
prokuratora uniewinnionego od zarzutu z art. 61 § 1 k.w. i art. 66 ust. 1 ustawy z
dnia 20 czerwca 1985 r. o prokuraturze po rozpoznaniu w na rozprawie w dniu 10
maja 2012 r. kasacji, wniesionej przez Rzecznika Dyscyplinarnego w Prokuraturze
Apelacyjnej od orzeczenia Odwoławczego Sądu Dyscyplinarnego dla
Prokuratorów przy Prokuratorze Generalnym RP z dnia 12 grudnia 2011 r., sygn.
akt PG (...), utrzymującego w mocy orzeczenie Sądu Dyscyplinarnego dla
Prokuratorów przy Prokuratorze Generalnym z dnia 21 września 2011 r., sygn. akt
PG (...),
o d d a l i ł kasację, a kosztami sądowymi postępowania kasacyjnego o b c i ą ż y ł
Skarb Państwa.
U z a s a d n i e n i e
Rzecznik Dyscyplinarny w Prokuraturze Apelacyjnej skierował do Sądu
Dyscyplinarnego dla Prokuratorów przy Prokuratorze Generalnym wniosek o
wszczęcie postępowania dyscyplinarnego przeciwko Prokuratorowi Prokuratury
Rejonowej i zarzucił mu, że w okresie od dnia 22 stycznia 2009 r. do listopada
2010 r. przywłaszczył sobie tytuł prokuratora Prokuratury Okręgowej w
2
Prokuraturze Rejonowej w A., używając go w pismach procesowych i
korespondencji urzędowej oraz używając pieczęci o treści „Prokurator Prokuratury
Okręgowej w Prokuraturze Rejonowej w A. mgr (...)”, wprowadzając w ten sposób
otoczenie w błąd co do swego stanowiska służbowego, czym uchybił godności
prokuratora, to jest o czyn z art. 61 § 1 Kodeksu wykroczeń i art. 66 ust. 1 ustawy z
dnia 20 czerwca 1985 r. o prokuraturze.
Orzeczeniem z dnia 21 września 2011 r., sygn. akt PG (...), Sąd Dyscyplinarny
dla Prokuratorów przy Prokuratorze Generalnym uniewinnił prokuratora od
zarzucanego mu czynu.
Odwołanie od tego orzeczenia wniósł Rzecznik Dyscyplinarny w Prokuraturze
Apelacyjnej, zaskarżając orzeczenie w całości i zarzucając mu:
1. obrazę art. 61 § 1 k.w. przez wyrażenie błędnego poglądu, że obwiniony nie
przywłaszczył sobie tytułu prokuratora Prokuratury Okręgowej w
Prokuraturze Rejonowej w A., gdyż tytuł taki ani stanowisko nie istnieją oraz,
że posługiwanie się takim tytułem nie wprowadziło nikogo w błąd, co jest
niezgodne ze znaczeniem wynikającym z właściwego rozumienia treści
przepisu,
2. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mający
wpływ na jego treść, wynikający z niesłusznego uznania, że obwiniony nie
uzewnętrznił, iż przypisuje sobie tytuł, którego nie miał prawa używać,
podczas gdy ujawnione na rozprawie dowody i ustalone na ich podstawie
fakty upoważniają do wniosku, że obwiniony naruszył przepisy ustawy
znoszące stanowisko prokuratora prokuratury okręgowej w prokuraturze
rejonowej, używając go w korespondencji urzędowej i pismach procesowych,
czym uchybił godności urzędu prokuratora,
3. obrazę art. 424 § 1 k.p.k., która mogła mieć wpływ na treść orzeczenia,
polegającą na sprzeczności między materiałem dowodowym, a dokonanymi
przez Sąd ustaleniami stanowiącymi podstawę rozstrzygnięcia, iż obwiniony
3
nie używał tytułu Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Prokuraturze
Rejonowej w A.
Stawiając przytoczone wyżej zarzuty Rzecznik Dyscyplinarny w Prokuraturze
Apelacyjnej wniósł o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy
Sądowi Dyscyplinarnemu dla Prokuratorów do ponownego rozpoznania.
Odwoławczy Sąd Dyscyplinarny dla Prokuratorów przy Prokuratorze
Generalnym, po rozpoznaniu odwołania, orzeczeniem z dnia 12 grudnia 2011 r.,
sygn. akt PG (...), utrzymał zaskarżone orzeczenie w mocy.
Kasację od tego orzeczenia wniósł Rzecznik Dyscyplinarny w Prokuraturze
Apelacyjnej. Zarzucił orzeczeniu rażące naruszenie przepisów prawa procesowego
w postaci obrazy art. 433 § 2 k.p.k. i art. 457 § 3 k.p.k. polegającej na tym, że sąd
nie odniósł się do wszystkich wniosków i zarzutów wskazanych w odwołaniu
Rzecznika Dyscyplinarnego w Prokuraturze Apelacyjnej, a nadto w treści swego
uzasadnienia nie przedstawił w sposób logiczny i zrozumiały przesłanek, jakimi się
kierował przy wydawaniu orzeczenia i nie omówił dowodów, na których się oparł,
co sprawia, że orzeczenie nie poddaje się kontroli instancyjnej.
Rzecznik Dyscyplinarny w Prokuraturze Apelacyjnej wniósł o uchylenie
orzeczenia Odwoławczego Sądu Dyscyplinarnego dla Prokuratorów przy
Prokuratorze Generalnym i przekazanie sprawy temu Sądowi do ponownego
rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kasacja nie jest zasadna. W myśl art. 89 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1985
r. o prokuraturze, w sprawach nie uregulowanych w niniejszej ustawie do
postępowania dyscyplinarnego stosuje się odpowiednio przepisy Kodeksu
postępowania karnego. Zgodnie z art. 536 k.p.k. Sąd Najwyższy rozpoznaje kasację
w granicach zaskarżenia i podniesionych zarzutów, a tylko wyjątkowo, we
wskazanych w przepisie wypadkach, może wyjść poza te granice. Zarzut
sformułowany w kasacji Rzecznika Dyscyplinarnego dotyczy naruszenia przepisów
prawa procesowego, to jest art. 433 § 2 k.p.k. i art. 457 § 3 k.p.k. W myśl art. 523 §
4
1 k.p.k. jednak, nie każde stwierdzone naruszenie prawa stać się może podstawą do
uwzględnienia kasacji. Naruszenie takie musi bowiem po pierwsze mieć charakter
rażący, porównywalny w swym wymiarze do uchybień wymienionych w art. 439
k.p.k., po drugie zaś, należy wykazać, że stwierdzone naruszenie prawa mogło
mieć wpływ na treść orzeczenia, przy czym znowu nie chodzi tu o każdy możliwy
wpływ, ale o wpływ istotny, a więc poważny, znaczący.
Analiza treści uzasadnienia orzeczenia Odwoławczego Sądu Dyscyplinarnego
dla Prokuratorów przy Prokuratorze Generalnym prowadzi do wniosku, że
wprawdzie sąd odwoławczy nie odniósł się szczegółowo do argumentacji zawartej
w odwołaniu rzecznika dyscyplinarnego, niemniej uwypuklone w kasacji i
istniejące w rzeczywistości mankamenty tego uzasadnienia nie mają jednak
charakteru rażącego, a zwłaszcza nie mogły mieć istotnego wpływu na treść
orzeczenia zapadłego w sprawie prokuratora. Uznać należy, że sąd ad quem w
poprawny, odpowiadający minimalnym standardom z art. 433 § 2 k.p.k. i art. 457 §
3 k.p.k., sposób rozważył wnioski i zarzuty wskazane w środku odwoławczym i
podał, dlaczego wnioski te i zarzuty uznał za niezasadne. Zarzut kasacji rzecznika
dyscyplinarnego jest zatem z procesowego punktu widzenia nietrafny.
W ocenie Sądu Najwyższego, nietrafność ta wiąże się również z faktem, że
rozumowanie sądu dyscyplinarnego pierwszej instancji oraz sądu odwoławczego
przedstawione w uzasadnieniach wydanych przez te sądy orzeczeń uznać należy w
tym konkretnym wypadku za możliwe do zaakceptowania. Przebieg procesu
legislacyjnego, którego efektem było najpierw wprowadzenie do ustawy o ustroju
sądów powszechnych i ustawy o prokuraturze tytułów analogicznych do
używanego przez prokuratora, a następnie tryb, w jakim doszło do eliminacji tych
tytułów z sądów i prokuratur rodził szereg emocji w środowisku sędziów i
prokuratorów. W części jednostek, ich szefowie informowali indywidualnie
konkretnych sędziów i prokuratorów o tym, że dalsze używanie tytułu jest po
zmianie ustaw niemożliwe, w części jednak poprzestano na uznaniu
obowiązywania zmienionych przepisów. Powszechnie wiadomym było, że zmiana
5
przepisów w omawianym zakresie przedstawiona została przez Prezydenta
Rzeczypospolitej Polskiej Trybunałowi Konstytucyjnemu w celu zbadania jej
zgodności z Konstytucją. Praktyka w szeregu sądów i prokuratur po nowelizacji i
likwidacji omawianych tytułów, to jest po zniesieniu instytucji tzw. awansu
poziomego sędziów i prokuratorów, była różna. W wielu jednostkach uważano, że
z egzekwowaniem prawidłowego stosowania tytułów służbowych należy
wstrzymać się do czasu zajęcia stanowiska przez Trybunał Konstytucyjny. Pogląd
taki prezentowały także w części osoby sprawujące nadzór służbowy nad sędziami
i prokuratorami.
Wszystkie powyżej przedstawione okoliczności sprawiają, że zarzucany
prokuratorowi delikt dyscyplinarny nie miał miejsca, ponieważ jego zachowanie
nie uchybiało godności urzędu prokuratora, przynajmniej w chwili wydawania
orzeczeń przez sądy dyscyplinarne w tej sprawie. Sądy te trafnie zwróciły uwagę
na fakt, że posługiwanie się przez prokuratora tytułem prokuratora Prokuratury
Okręgowej w Prokuraturze Rejonowej w A. nie wprowadziło nikogo w błąd co do
jego rzeczywistych kompetencji i nie wpływało negatywnie na wizerunek
prokuratury. W tym stanie rzeczy trudno uznać, aby zachowanie to uchybiało
godności sprawowanego urzędu, co uznać należy za warunek sine qua non
odpowiedzialności dyscyplinarnej w tej sprawie.
Podkreślić jednocześnie należy, że przedstawiona wyżej argumentacja traci
swą aktualność po wydaniu przez Trybunał Konstytucyjny w dniu 8 maja 2012 r.
wyroku, sygn. K 7/10, w którym stwierdzono, że likwidacja instytucji awansu
poziomego sędziów i prokuratorów nie jest niezgodna z Konstytucją RP. Co
najmniej od tej chwili uznać trzeba, że dalsze posługiwanie się tytułami,
podobnymi do używanego przez obwinionego w tej sprawie, nie może być
akceptowane. Należy podkreślić, że w toku wykładni przepisów prawa obowiązuje
zasada domniemania konstytucyjności wchodzących w życie przepisów prawa.
Prokuratorzy, podobnie jak sędziowie, powinni przestrzegać prawa w sposób, który
określić można jako ostentacyjny lub demonstracyjny. Nawet zatem wtedy, gdy nie
6
akceptują wprowadzanych rozwiązań lub zakładają ich niekonstytucyjność, nie
powinni ignorować wchodzących w życie rozwiązań prawnych, zwłaszcza gdy
dotyczą one ich własnej sytuacji zawodowej.
Nie oznacza to jednak, że w tej konkretnej sprawie zasadne było pociąganie
do odpowiedzialności dyscyplinarnej prokuratora. Symptomatycznym jest, że po
ogłoszeniu wyroku Trybunału Konstytucyjnego prokurator zawiadomił
przełożonego, a także Sąd Najwyższy, że zaprzestaje używania tytułu prokuratora
Prokuratury Okręgowej w Prokuraturze Rejonowej w A. Świadczy to zarówno o
jego motywacji w czasie objętym zarzutem, jak i o stosunku do omawianego
zagadnienia po wyjaśnieniu spornej kwestii przez Trybunał Konstytucyjny.
Wszystkie omówione powyżej i powołane w uzasadnieniach sądów
dyscyplinarnych okoliczności powodują, że kasacja została oddalona.