Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV KK 67/12
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 21 sierpnia 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Dorota Rysińska (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Kazimierz Klugiewicz
SSN Barbara Skoczkowska
Protokolant Danuta Bratkrajc
przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Zbigniewa Siejbika
w sprawie B. C. i A. B.
skazanych z art. 279 § 1 kk
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 21 sierpnia 2012 r.,
kasacji, wniesionej przez Prokuratora Generalnego
od wyroku Sądu Rejonowego
z dnia 6 września 2010 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę do ponownego
rozpoznania Sądowi Rejonowemu.
UZASADNIENIE
Prokurator wystąpił przeciwko B. C., A. B. i A. C., z zarzutem popełnienia
przez nich, wspólnie i w porozumieniu, przestępstwa określonego w art. 279 § 1
k.k.
Wyrokiem z dnia 6 września 2010 r. Sąd Rejonowy, po uwzględnieniu
wniosków oskarżonych B. C. i A. B., złożonych w trybie art. 387 § 1 k.p.k. i
wyłączeniu sprawy A. C. do odrębnego rozpoznania, uznał tych oskarżonych za
winnych tego, że w okresie od 16 do 28 grudnia 2009 r., wspólnie i w porozumieniu
z innymi osobami, działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, poprzez
pokonanie zabezpieczeń fabrycznych, dokonali kradzieży z pobocza drogi krajowej
nr DK 94, samochodu osobowego marki Fiat Seicento, wartości 3.000 zł na szkodę
D. R. i za czyn ten, na podstawie art. 279 § 1 k.k., wymierzył każdemu z nich karę 2
lat pozbawienia wolności, której wykonanie warunkowo zawiesił na okres próby 5
lat, oddając obu oskarżonych pod dozór kuratora sądowego. Ponadto, na
podstawie art. 71 § 1 k.k., wymierzył B. C. karę 50 stawek dziennych grzywny,
licząc po 20 zł za jedną stawkę.
Z tzw. zapowiedzią apelacji wystąpił oskarżony B. C., jednak nie wniósł on
środka odwoławczego i w ostateczności wyrok Sądu Rejonowego, wydany wobec
obu oskarżonych, uprawomocnił się. W rozpoznanej natomiast odrębnie sprawie A.
C., wyrok Sądu Rejonowego, zapadły w dniu 29 czerwca 2011 r. – skazujący tego
oskarżonego za popełnienie przestępstwa zakwalifikowanego z art. 279 § 1 k.k.,
został w następstwie wniesionej przez niego apelacji zmieniony wyrokiem Sądu
Okręgowego z dnia 23 września 2011 r., przez zakwalifikowanie popełnionego
przez niego przestępstwa z art. 278 § 1 k.k., po wyeliminowaniu z przypisanego
czynu ustalenia o pokonaniu zabezpieczeń fabrycznych samochodu, będącego
przedmiotem kradzieży.
Obecnie Prokurator Generalny zaskarżył kasacją, wniesioną na korzyść B.
C. i A. B., opisany na wstępie wyrok Sądu Rejonowego. Wyrokowi temu zarzucił
rażące i mające istotny wpływ na treść orzeczenia naruszenie przepisu prawa
procesowego – art. 387 § 2 k.p.k. polegające na uwzględnieniu wniosków
oskarżonych B. C i A. B. o wydanie wyroku skazującego i wymierzenie im
określonych kar bez przeprowadzenia postępowania dowodowego, pomimo że
okoliczności popełnienia zarzuconego im przestępstwa z art. 279 § 1 k.k. budziły
wątpliwości. Na podstawie tak sformułowanego zarzutu autor kasacji wniósł o
uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania
Sądowi Rejonowemu.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacja w pełni zasługuje na uwzględnienie.
W myśl przywołanego w zarzucie tej skargi przepisu, wniosek złożony przez
oskarżonego w trybie art. 387 § 1 k.p.k. podlega kontroli sądu. Wydanie, zgodnie z
tym wnioskiem, wyroku skazującego bez przeprowadzenia postępowania
dowodowego uzależnione jest przede wszystkim od możliwości kategorycznego
stwierdzenia, że okoliczności popełnienia przestępstwa nie budzą wątpliwości, przy
czym oczywiście rację ma Prokurator Generalny, gdy podkreśla – a można dodać,
że kwestia ta była przedmiotem licznych, także publikowanych, wypowiedzi Sądu
Najwyższego – iż wymóg ten odnosi się nie tylko do zasadniczej kwestii samego
sprawstwa oskarżonego w zakresie zarzucanego mu czynu, ale i do wszelkich
okoliczności ważących na kształcie i rozmiarze odpowiedzialności karnej za ten
czyn. Bez wątpienia, wiąże się to z koniecznością zbadania zgromadzonego dotąd
materiału dowodowego, a przeprowadzenie takiej analizy jest oczywiście niezbędne
także wówczas, gdy oskarżony przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu.
Prawidłowa, a więc uwzględniająca cały stan sprawy analiza wyjaśnień
oskarżonego pozostaje przecież w ścisłym sprzężeniu z oceną, czy jednak nie ma
konieczności przeprowadzenia postępowania dowodowego – wobec rysujących się
w podanym wyżej zakresie wątpliwości, czy też wątpliwości takich brak, a wobec
tego istnieje podstawa do wydania, bez przeprowadzenia rozprawy w całości,
wyroku skazującego za popełnienie określonego czynu.
Na tym tle trafnie podnosi autor kasacji, że rozpoznający wniosek
oskarżonych B. C. i A. B. Sąd Rejonowy, nie sprostał wyżej opisanym wymogom,
wynikającym z dyspozycji art. 387 § 2 k.p.k., o czym zresztą świadczy wprost treść
sporządzonych w odniesieniu do B. C. pisemnych motywów wydanego w
omawianym trybie wyroku. Z uzasadnienia tego generalnie wynika, że Sąd
Rejonowy nadał zasadnicze znaczenie faktowi werbalnego przyznania się obu
oskarżonych do popełnienia zarzucanego im czynu, polegającego na kradzieży z
włamaniem opisanego w zarzucie samochodu, nie przywiązując już jednak wagi do
treści tak wyjaśnień B. C., jak i wypowiedzi pozostałych uczestników będącego
przedmiotem osądu zdarzenia, na temat sposobu dokonania zaboru tego pojazdu.
Tymczasem, w swych wyjaśnieniach B. C., przyznając ów fakt zaboru stwierdził, że
siedząc w samochodzie, którym sprawcy udali się na miejsce postoju a następnie
odholowali przedmiotowy pojazd, nie widział w jaki sposób A. B. i A.C. dostali się
do jego wnętrza, zwłaszcza nie widział, aby wybili w nim szybę. Z kolei, z wyjaśnień
A. B. wynikało wprost, że w momencie przybycia na miejsce samochód miał już
wybitą szybę, pojazd był otwarty i nie było w nim akumulatora, a takiej samej treści
wyjaśnienia złożył też w postępowaniu przygotowawczym A. C. Wymowa tych
okoliczności nie byłaby jeszcze tak jaskrawa, gdyby nie to, że z zeznań D. R.,
właściciela samochodu, wynikało jednocześnie, iż pozostawiony przez niego na
poboczu drogi, w związku z awarią systemu chłodzenia, pojazd stał tam co najmniej
przez okres około tygodnia, bowiem od dnia 16 grudnia 2009 r. do dnia 22 lub 23
grudnia 2009 r. – gdy pokrzywdzony widział go przejeżdżając obok (nie wiadomo
czy sprawdzał jego stan), zaś kradzież samochodu została przez niego stwierdzona
dopiero w dniu 28 grudnia 2009 r. Te fakty bowiem dawały asumpt do rozważenia
nie tylko najbardziej prawdopodobnej daty dokonania kradzieży samochodu, co
czynił Sąd Rejonowy, ale przede wszystkim tego, czy podane w zarzucie aktu
oskarżenia okoliczności popełnienia tej kradzieży – a więc sposób jej dokonania –
są zupełnie niewątpliwe i czy w tym stanie dowodowym da się jednoznacznie
wykluczyć, że włamania do samochodu (wybicia w nim szyby) dokonały inne osoby,
natomiast zachowanie oskarżonych B. C. i A. B. wypełniło znamiona zwykłej jego
kradzieży.
Powierzchowne, by wprost nie powiedzieć niedostateczne, rozważenie
omówionych realiów sprawy przez Sąd Rejonowy, doprowadziło do bezkrytycznego
potraktowania wniosku oskarżonych o dobrowolne poddanie się karze i do
oczywiście niesłusznego – w świetle dyspozycji art. 387 § 2 k.p.k. – jego
uwzględnienia. Na marginesie tylko można dodać, że o nie dość wnikliwej kontroli
wniosku świadczy również zaakceptowanie przez Sąd Rejonowy przepisu art. 71 §
1 k.k., w miejsce art. 33 § 2 k.k., jako podstawy wymiaru kary grzywny B. C., w
sytuacji ustalenia, że działał on w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.
Zaprezentowany w kasacji pogląd, że uchybienie dyspozycji art. 387 § 2 k.p.k.
przez Sąd meriti miało charakter rażący oraz że uchybienie to mogło mieć istotny
wpływ na treść zaskarżonego kasacją wyroku jest oczywiście trafny. Uniknięcie
tego uchybienia, przy dostrzeżeniu niespełnienia przesłanki braku wątpliwości co
do okoliczności popełnienia przestępstwa, określonej wyżej wymienionym
przepisem, mogło wszak doprowadzić do odmiennych (bardziej korzystnych)
ustaleń o odpowiedzialności karnej oskarżonych. Z tych więc powodów, uznając
wniosek kasacji o uchylenie zaskarżonego wyroku – w celu wyjaśnienia w toku
ponowionego postępowania omówionych wyżej wątpliwości – za w pełni zasadny,
Sąd Najwyższy orzekł, jak w wyroku.