Sygn. akt III KK 2/12
POSTANOWIENIE
Dnia 23 października 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Michał Laskowski (przewodniczący)
SSN Rafał Malarski (sprawozdawca)
SSN Barbara Skoczkowska
Protokolant Jolanta Włostowska
przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Jerzego Engelkinga,
w sprawie T. N.
skazanego z art. 160 § 2 i 3 kk
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 23 października 2012 r.,
kasacji, wniesionej przez obrońcę
od wyroku Sądu Okręgowego
z dnia 27 lipca 2011 r.,
utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego
z dnia 15 lutego 2011 r., /…/,
1) oddala kasację:
2) obciąża skazanego kosztami sądowymi za postępowanie
kasacyjne.
UZASADNIENIE
Sąd Rejonowy, wyrokiem z 15 lutego 2011 r., uznał T. N. za winnego tego,
że „w dniu 29 sierpnia 2003 r. w G., przy ul. Ż. 10, jako osoba, na której ciążył
obowiązek opieki nad osobą narażoną na niebezpieczeństwo, nieumyślnie naraził
K. B. na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na
zdrowiu w ten sposób, że pomimo danych uzyskanych z wywiadu od chorego oraz
patologicznego zapisu EKG nie spowodował przewiezienia pokrzywdzonego do
szpitala karetką pogotowia ratunkowego z lekarzem”, to jest przestępstwa
2
określonego w art. 160 § 2 i 3 k.k., i za to na podstawie art. 160 § 3 k.k. skazał go
na karę grzywny w ilości 150 stawek dziennych, każda w wysokości 50 zł. Sąd
Okręgowy, po rozpoznaniu w dniu 27 lipca 2011 r. apelacji obrońcy, utrzymał
pierwszoinstancyjny wyrok w mocy, uznając środek odwoławczy za oczywiście
bezzasadny.
Kasację od prawomocnego wyroku sądu odwoławczego złożył obrońca.
Zarzucając rażące i mogące mieć istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia naruszenie
art.453 § 2 k.p.k. przez zaniechanie wszechstronnego rozważenia podniesionego w
apelacji twierdzenia o braku wniosku pokrzywdzonego o ściganie oraz art. 439 § 1
pkt 9 k.p.k. w zw. z art. 17 § 1 pkt 10 k.p.k. przez zaniechanie uchylenia wyroku
sądu a quo i umorzenia postępowania, wniósł o uchylenie wyroków sądów obu
instancji i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpatrzenia.
Prokurator Prokuratury Okręgowej zażądał oddalenia kasacji jako oczywiście
bezzasadnej. Obecny na rozprawie kasacyjnej prokurator Prokuratury Generalnej
domagał się oddalenia kasacji.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacja okazała się bezzasadna.
1. W celu uzyskania przestrzeni dla rozważań w przedmiocie uchybienia
określonego w art. 439 § 1 pkt 9 k.p.k. w zw. z art. 17 § 1 pkt 10 k.p.k. (z uwagi na
tzw. przedmiotowe ograniczenie z art. 523 § 2 k.p.k. tylko uchybienie o charakterze
bezwzględnym mogło in concreto podlegać rozpoznaniu), należało na wstępie
odnotować – analizując treść całej kasacji – że obrońca w gruncie rzeczy podniósł
w kasacji jedynie zarzut braku wniosku o ściganie pochodzącego od osoby
uprawnionej. Nie wystąpiła zatem potrzeba wydania orzeczenia o pozostawienie
bez rozpoznania kasacji w zakresie zarzutu „innego rażącego naruszenia prawa” ,
a dokładniej zarzutu obrazy art. 453 § 2 k.p.k.
2. Analizę stanu prawnego, który miał znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy,
wypadało rozpocząć od przypomnienia, że według art. 51 § 3 k.p.k. prawa
nieporadnego pokrzywdzonego, w szczególności ze względu na wiek lub stan
zdrowia, może wykonywać osoba, pod której pieczą tenże pokrzywdzony pozostaje.
Nie ulega wątpliwości, że „nieporadność” w rozumieniu wymienionego przepisu
obejmuje, między innymi, nieporadność spowodowaną zaburzeniami psychicznymi.
Opiekun faktyczny pokrzywdzonego będącego osobą nieporadną, choć
korzystającą w pełni z praw cywilnych, występuje w postępowaniu karnym w roli
3
procesowego przedstawiciela strony (pokrzywdzonego); mamy więc tu do czynienia
z działaniem za stronę. Gdy idzie o zakres uprawnień opiekuna faktycznego, trzeba
zauważyć, że art. 51 § 3 k.p.k. nie dokonuje rozróżnienia praw pokrzywdzonego na
te, które wolno wykonywać tylko jemu, i na te, które może realizować także jego
opiekun faktyczny. Zatem – w myśl reguły lege non distinguente nec nostrum est
distinguere („tam gdzie rozróżnień nie wprowadza sam prawodawca, tam nie jest
wolno ich wprowadzać interpretatorowi”) – przyjąć należy, że opiekun faktyczny, o
którym mowa w komentowanym przepisie, może realizować uprawnienia przyznane
przez ustawę pokrzywdzonemu. Opiekun faktyczny nieporadnego pokrzywdzonego
- podobnie jak przedstawiciel ustawowy albo osoba, pod której stałą pieczą
pozostaje w myśl art. 51 § 2 k.p.k. pokrzywdzony małoletni (zob. uchw. 7 s. SN z 17
grudnia 1970 r., VI KZP 43/68, OSNKW 1971, z. 7 – 8, poz. 101) – może tym
samym złożyć wniosek o ściganie w każdym stadium toczącego się postępowania,
w tym również w postępowaniu odwoławczym. Wniosek taki – co oczywiste – musi
być wyraźnym przejawem woli ścigania karnego i musi być poprzedzony
stosownym pouczeniem osoby uprawnionej (art. 12 § 1 i 2 k.p.k.). Jego złożenie
konwaliduje nieprawidłową sytuację, jaką było prowadzenie postępowania mimo
braku wniosku o ściganie (zob. wyr. SN z 4 kwietnia 2000 r., V KKN 29/00, Prok. i
Pr. – wkł. 2001/2/11).
W kręgu stron uprawnionych do ustanowienia pełnomocnika na podstawie
art. 87 § 1 k.p.k. znajduje się również faktyczny opiekun, jeżeli pokrzywdzonym jest
osoba nieporadna, w szczególności ze względu na wiek lub stan zdrowia (zob. Z.
Gostyński, S. Zabłocki [w:] Kodeks postępowania karnego, Komentarz pod red. Z.
Gostyńskiego, Warszawa 2003, s. 606, t. I). W razie niezamożności opiekun
faktyczny może wystąpić o ustanowienie pełnomocnika z urzędu (art. 78 k.p.k. w
zw. z art. 88 § 1 k.p.k.). Pełnomocnik z wyboru lub z urzędu, jeśli nie odnoszą się
do niego konkretne ograniczenia, jest umocowany do podejmowania wszystkich
łączących się ze sprawą czynności prawnych (art. 91 k.p.c. w zw. z art. 89 k.p.k.), a
więc i do złożenia wniosku o ściganie ( zob. wyr. SN z 26 marca 2008 r., II KK
17/08, R-OSNKW 2008, poz. 733).
Nie ulega wątpliwości, że strona lub inna osoba stawająca jednocześnie z
pełnomocnikiem może niezwłocznie w każdej fazie postępowania prostować lub
odwoływać oświadczenia pełnomocnika (art. 93 k.p.c. w zw. z art. 89 k.p.k.).
Wskazana reguła nie dotyczy natomiast sytuacji, w której reprezentowany nie był
4
obecny podczas dokonania czynności pełnomocnika i nie mógł niezwłocznie jej
odwołać, oraz odwołania czynności pełnomocnika dokonanych w piśmie
procesowym. W takich wypadkach ograniczenia czasowe z art. 93 k.p.c. w zw. z art.
89 k.p.k. nie obowiązują reprezentowanego i może on wówczas odwołać czynności
swego pełnomocnika na zasadach ogólnych. Należy tu jednak przyjąć generalną
zasadę, że odwoływalność czynności procesowych jest dopuszczalna pod dwoma
warunkami: postępowanie toczy się nadal w tej samej instancji oraz odwoływana
czynność nie wywołała jeszcze skutków procesowych (zob. K. Knoppek, Komentarz
do art. 93 Kodeksu postępowania cywilnego, Lex Omega 40/2012). Np. przyjmuje
się w judykaturze, że mocodawca nie może w zażaleniu na postanowienie o
umorzeniu postępowania skutecznie odwołać oświadczeń pełnomocnika złożonych
w ugodzie sądowej (zob. post. SN z 17 sierpnia 2000 r., II CKN 888/00, OSNC
2001, z. 1 , poz. 17).
Stosując przedstawioną regulację do układu procesowego, w którym
wniosek o ściganie został złożony w postępowaniu jurysdykcyjnym (niezależnie
przez kogo: czy przez pełnomocnika, czy przez osobę reprezentowaną), trzeba
stwierdzić, że do skutecznego cofnięcia takiego wniosku – zgodnie z treścią art. 12
§ 3 k.p.k. – mogłoby dojść co do zasady tylko przed rozpoczęciem przewodu
sądowego na pierwszej rozprawie głównej. Zatem jeśli oświadczenie woli ścigania
karnego wyrażone zostało – czy to przez osobę reprezentowaną, czy to przez
pełnomocnika – już po otwarciu przewodu sądowego, to jego cofnięcie uznać
należy za prawnie niedopuszczalne. Warto tu odnotować, że status pełnomocnika
jest odmienny od statusu obrońcy; o ile ustawa nakazuje obrońcy działanie
wyłącznie na korzyść oskarżonego (w przeciwnym razie jego czynności powinny
być uznane za bezskuteczne – art. 86 § 1 k.p.k.), o tyle pełnomocnik nie jest
ograniczony co do kierunku czynności podejmowanych w imieniu swojego
mocodawcy. Stąd też każda czynność, nawet niekorzystna dla reprezentowanego,
podjęta w granicach umocowania, wywołuje dla niego skutki, w tym również
niekorzystne (zob. post. SN z 19 czerwca 1996 r., II KZ 22/06, OSNKW 1996, z. 9 –
10, poz. 57). Nie wyklucza to rzecz jasna możliwości uznania w przyszłości
postąpienia pełnomocnika za delikt skutkujący pociągnięcie go do
odpowiedzialności cywilnej czy dyscyplinarnej.
Konkludując, należało stwierdzić: pełnomocnik opiekuna faktycznego
wykonującego prawa nieporadnego pokrzywdzonego (art. 51 § 3 k.p.k.) jest
5
uprawniony, w ramach ogólnego umocowania do wszelkich czynności
łączących się z daną sprawą (art. 91 k.p.c. w zw. z art. 89 k.p.k.), do
skutecznego złożenia wniosku o ściganie (art. 12 § 1 k.p.k.); wniosek taki
może być co do zasady cofnięty w postępowaniu sądowym za zgodą sądu –
do rozpoczęcia przewodu sądowego na pierwszej rozprawie głównej (art. 12 §
3 k.p.k.).
3. Przechodząc na grunt niniejszej sprawy, trzeba przypomnieć, że w
toku zarówno wyjątkowo długotrwałego postępowania przygotowawczego
(zdarzenie miało miejsce 29 sierpnia 2003 r., a akt oskarżenia sporządzony został
26 kwietnia 2007 r.), jak i postępowania jurysdykcyjnego prawa nieporadnego
pokrzywdzonego K. B. ze względu na stan zdrowia (k. 25, 96, 512 – 525, 801)
wykonywała jego żona K. B. - zgodnie z treścią art. 51 § 3 k.p.k. Ten stan rzeczy
akceptowali w całej rozciągłości K. B. (k.2, 167) i K. B. Organy procesowe i
pozostałe strony nie miały w tym zakresie jakichkolwiek zastrzeżeń.
W czasie śledztwa opiekunka faktyczna pokrzywdzonego powstrzymywała
się od żądania ścigania T. N., a wręcz wyraźnie oświadczała że tego nie chce (k.
127, 202 – 204, 2011). Po pouczeniu o treści art. 12 § 2 k.p.k., a więc o tzw.
niepodzielności wniosku o ściganie, nadal domagała się ścigania tylko M.P.,
zaznaczając w zażaleniu z 13 lipca 2006 r., że żąda tego „nawet jeśli zdaniem
prokuratora – którego nie podzielam – obowiązek ścigania miałby dotyczyć również
T. N.” (k. 296). Po raz ostatni na temat ewentualnej odpowiedzialności karnej T. N.
wypowiedziała się osobiście już po wniesieniu aktu oskarżenia na rozprawie 13
listopada 2007 r., mówiąc, że nie wie, dlaczego lekarz ten został postawiony w stan
oskarżenia (k. 508).
Przed rozpoczęciem przewodu sądowego K. B. złożyła oświadczenie o chęci
działania w charakterze oskarżycielki posiłkowej (k. 504), a w piśmie, które
wpłynęło do sądu a quo 30 maja 2008 r., wniosła o ustanowienie jej pełnomocnika z
urzędu, wskazując na pozostawanie w niedostatku (k. 566). Upoważniony sędzia
wyznaczył oskarżycielce posiłkowej – na podstawie art. 78 § 1 k.p.k. w zw. z art. 88
§ 1 k.p.k. – pełnomocnika z urzędu w osobie adw. A. I., nie ograniczając w żadnym
zakresie pełnomocnictwa (k. 577). W toku pierwszego postępowania sądowego,
gdy w roli oskarżonych występowało oboje lekarzy, pełnomocnik z urzędu na
rozprawie 23 kwietnia 2009 r. – w trakcie głosów stron – wniosła o uznanie za
winnych oboje oskarżonych i poparła stanowisko prokuratora co do rodzaju i
6
wysokości zaproponowanych przez niego kar (k. 685). W apelacji złożonej od
wyroku Sądu Rejonowego z 30 kwietnia 2009 r. kwestionowała wysokość kar
wymierzonych zarówno M. P., jak i T. N., utrzymując, że są one rażąco łagodne (k.
714). Na pierwszej rozprawie apelacyjnej w dniu 15 października 2009 r.
podtrzymała to stanowisko (k. 750). W toku ponownego rozpoznania sprawy, gdy w
charakterze oskarżonego występował już tylko T. N., pełnomocnik z urzędu bardzo
dobitnie żądała wydania wobec tego oskarżonego wyroku skazującego zgodnie z
wnioskiem oskarżyciela publicznego (k. 869). Nie inaczej zachowała się na
rozprawie apelacyjnej w dniu 27 lipca 2011 r., kiedy popierając punkt widzenia
prokuratora, domagała się utrzymania w mocy wyroku sądu a quo skazującego T.
N. na samoistną grzywnę (k. 924). Odnotować w tym miejscu warto, że od czasu
ustanowienia pełnomocnika z urzędu K. B. – mimo że nic nie stało ku temu na
przeszkodzie – ani nie była obecna na żadnej rozprawie, ani też nie wyraziła na
piśmie swojego stanowiska co do odpowiedzialności karnej T. N.
W podsumowaniu można powiedzieć, że uprawniony podmiot we właściwym
czasie jednoznacznie wyraził wolę ścigania T. N. o czyn popełniony w dniu 29
sierpnia 2003 r. na szkodę K. B. Nie miało zatem miejsca uchybienie z art. 439 § 1
pkt 9 k.p.k. w zw. z art. 17 § 1 pkt 10 k.p.k.
W tych warunkach straciła znaczenie prawne skądinąd interesująca kwestia
tzw. niepodzielności wniosku o ściganie, o której mowa w art. 12 § 2 k.p.k., w tym i
rozumienie sensu użytego w przepisie pojęcia „ścisłego związku”. Rozważania w
tej materii byłyby zdecydowanie bezprzedmiotowe.
Dlatego Sąd Najwyższy, stwierdzając, że w odniesieniu do T. N. został
skutecznie złożony wniosek o ściganie, oddalił kasację obrońcy (art. 537 § 1 k.p.k.).
O kosztach sądowych za postępowanie kasacyjne orzeczono po myśli art. 636 § 1
k.p.k. w zw. z art. 518 k.p.k.