Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II PK 75/12
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 30 października 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Józef Iwulski (przewodniczący)
SSN Zbigniew Myszka (sprawozdawca)
SSN Jolanta Strusińska-Żukowska
w sprawie z powództwa W.B.
przeciwko E. SA w K.
o odszkodowanie,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 30 października 2012 r.,
skargi kasacyjnej powoda od wyroku Sądu Okręgowego we W.
z dnia 27 października 2011 r., sygn. akt […]
oddala skargę kasacyjną.
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 27 października 2011 r. Sąd Okręgowy w W. Wydział VII
Pracy po rozpoznaniu apelacji powoda W.B. od wyroku Sądu Rejonowego dla W.
Wydział IV Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 13 lipca 2011 r., oddalającego
2
powództwo przeciwko E. S.A. w K. o odszkodowanie w kwocie 19.807,89 zł,
zmienił wyrok Sądu pierwszej instancji w jego pkt III „w orzeczeniu o wydatkach” w
ten sposób, że nie obciążył powoda kosztami opinii biegłego (pkt I wyroku), oddalił
apelację powoda (punkt II wyroku) oraz zasądził od powoda na rzecz pozwanej
kwotę 60 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego w postępowaniu
odwoławczym (pkt III wyroku).
W sprawie tej ustalono, że powód był zatrudniony u pozwanej od dnia 14
października 1998 r. na stanowisku kierownika hurtowni, ze średnim miesięcznym
wynagrodzeniem w kwocie 6.499,09 zł brutt. Do zakresu jego obowiązków
należało między innymi kierowanie hurtownią, zapewnienie optymalnej organizacji
sprzedaży, dbanie o prawidłowe kontakty z klientami hurtowni zgodnie z
obowiązującymi standardami firmy, aktywne poszukiwanie nowych klientów,
kontrola rozliczeń sprzedaży kredytowej hurtowni, terminowe przekazywanie
danych i dokumentów do centrali, dbanie o dobre imię i wizerunek firmy. Powód
ponosił na zasadach ogólnych odpowiedzialność materialną za powierzone mienie.
W ramach wykonywanych obowiązków powód przekazał do centrali pozwanej
umowę o współpracy handlowej w ramach sklepów sieci ABC zawartą w dniu 1
października 2009 r. w imieniu pozwanej z firmą R. R.N. , reprezentowaną przez
R.N., zwanego partnerem. W umowie tej strony ustaliły ogólne zasady współpracy
pomiędzy organizatorem sieci (pozwaną) a partnerem w ramach sieci sklepów
ABC. Zgodnie z § 6 umowy, R.N. jako partner był zobowiązany do zapłaty opłaty
marketingowej na rzecz pozwanej w wysokości 200 zł netto miesięcznie od sklepu
zarejestrowanego w sieci ABC, a w przypadku przyłączenia do sieci więcej niż
jednego sklepu tego samego partnera dodatkowo 100 zł netto za każdy kolejny
sklep. Załącznik nr 1 do umowy precyzował system rabatów udzielanych sklepom
sieci ABC przez pozwaną hurtownię. Umowa zawiera nieczytelny podpis partnera i
jego pieczęć firmową. Za pozwaną umowę podpisał dyrektor operacyjny P.J.
Umowy o współpracy powinny być zawsze podpisane w obecności kierownika
hurtowni i powód zawsze uczestniczył przy ich podpisywaniu. Nowo przejęty sklep
do sieci powinien wypracować 15-20 tysięcy zł obrotu, aby osoba, która pozyskała
klienta otrzymała dodatkowe wynagrodzenie prowizyjne. Każdy kierownik hurtowni
jest rozliczany z ilości podpisywanych umów, ma w tym zakresie roczne cele do
3
wykonania. R.N. robił zakupy u strony pozwanej. Bezpośredni przełożony powoda,
kierownik regionu Ł.P. był w sklepie R.N. z powodem w czasie, gdy były
prowadzone z nim rozmowy w sprawie współpracy.
Po zawarciu umowy z dnia 1 października 2009 r., pozwana obciążała R.N.
fakturami VAT z tytułu opłat marketingowych, tyle że ten zakwestionował
zasadność faktur, twierdząc, że nie podpisywał żadnej umowy 1 października 2009
r. Bezpośredni przełożony powoda, kierownik regionu Ł.P. wyjaśniał sprawę braku
pięciu zaległych opłat marketingowych na spotkaniu w dniu 11 maja 2010 r. w
sklepie R.N. Podczas tego spotkania R.N. przyznał, że prowadził rozmowy z
powodem, lecz umowy nie podpisywał, a po zapoznaniu się z umową stwierdził, że
„to nie jest jego podpis". Okoliczności te potwierdził w pisemnym oświadczeniu z
dnia 11 maja 2010 r. Sąd Rejonowy ustalił, że w spornym okresie R.N. prowadził
sklep spożywczo-monopolowy przy ul. G. W roku 2009 przyszedł do hurtowni
pozwanej, której kierownikiem był powód. Z wywieszonych w hurtowni plakatów
wynikało, że hurtownia proponuje korzystne warunki w zakresie cen artykułów
spożywczych i monopolowych. R.N. spytał z kim ma rozmawiać na temat wejścia
do sieci ABC, a po otrzymaniu informacji, udał się do powoda, który powiedział mu,
że musi zobaczyć sklep i wtedy ewentualnie może podjąć decyzję o współpracy
handlowej. „Powód przyszedł do sklepu R.N., mogło to być w tym samym dniu albo
innym, zrobił zdjęcia sklepu, następnie przyszedł do sklepu aby zatwierdzić
wizualizację sklepu, którą miał na kartce. Nie doszło do zawarcia umowy bo powód
nie był zainteresowany sklepem R.N. Rozmowy powoda z R.N. były
przeprowadzone we wrześniu lub w październiku 2009 r. Przedstawiciel handlowy,
który przychodzi do sklepu, prosi o potwierdzenie, że był z wizytą w sklepie, w
którym były zatrudnione dwie osoby i one dysponowały jego pieczątką. R.N. dostał
od strony pozwanej faktury marketingowe rzekomo za reklamę, którą „zrobił mu E.,
a nie zrobił mu żadnej reklamy, zaczął wyjaśniać sprawę faktur, okazało się, że ma
10 niezapłaconych faktur marketingowych, każda na kwotę 244 zł brutto. Uznał się
oszukany przez stronę pozwaną, bo nie podpisywał żadnej umowy o współpracy w
ramach sieci handlowej ABC. R.N. gdy podpisuje umowę to podpisuje ją pełnym
imieniem i nazwiskiem i każdą stronę umowy parafuje”.
4
Po otrzymaniu oświadczenia R.N.z dnia 11 maja 2010 r. i stwierdzeniu, że
jego podpis na umowie różni się w znacznym stopniu od podpisu nakreślonego na
oświadczeniu, strona pozwana uznała, że powód sfałszował podpis R.N. na
umowie. Następnie pismem z dnia 25 maja 2010 r. pozwana rozwiązała z
powodem umowę o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika na podstawie art.
52 § 1 pkt 1 i 2 k.p., z powodu ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków
pracowniczych polegającego na naruszeniu obowiązku dbałości pracownika o
dobro i mienie zakładu pracy przez sfałszowanie podpisu R.N. na „Umowie o
współpracy handlowej w ramach sieci sklepów ABC", a następnie przekazania
umowy pracodawcy i wskazania R.N. jako nowego klienta pozyskanego do sieci
ABC, które to zachowanie nosi równocześnie znamiona przestępstwa, a o którym
to fakcie pracodawca powziął wiadomość w dniu 11 maja 2010 r. Wskazane
zarzuty świadczyły o umyślnym działaniu na szkodę pracodawcy i prowadziły do
utraty zaufania pracodawcy do pracownika, uniemożliwiając dalsze jego
zatrudnianie. Powód domagał się zasądzenia od pozwanej kwoty 19.807,89 zł z
tytułu niezgodnego z prawem rozwiązania umowy o pracę.
Sąd Rejonowy uznał, że żądanie powoda jest nieuzasadnione. Ustalił, że
kwestionowany podpis R.N. na umowie z dnia 1 października 2009 r. nie został
przezeń złożony. Oznacza to, że „powód dopuścił się w rzeczywistości
zawinionego, ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych
gdyż posługiwał się podrobionym podpisem R.N. na umowie o współpracy
handlowej w ramach sieci sklepów ABC (...), co jest również zagrożeniem
interesów pracodawcy i stanowi przestępstwo z art. 270 § 1 kk”.
W apelacji powód zarzucił naruszenie: 1/ art. 217 § 1 k.p.c. oraz art. 286
k.p.c. przez „nie uwzględnienie jego zarzutów do opinii biegłego sądowego P.F. i
nie wyjaśnienie powstałych na ich tle wątpliwości co do prawidłowości
sporządzenia opinii i prawdziwości zawartych w niej wniosków, a w konsekwencji
niezasadne oddalenie wniosku powoda o powołanie opinii z drugiego biegłego z
dziedziny grafologii; 2/ art. 233 § 1 k.p.c. przez uznanie za wiarygodne w całości
zeznań świadka R.N., mimo że pozostają one w sprzeczności z zasadami logiki i
doświadczenia życiowego; pominięcie dowodu z znajdującej się w aktach sprawy
prywatnej opinii grafologa mgr S.B.; oparcie ustaleń faktycznych co do
5
pochodzenie kwestionowanego podpisu na opinii biegłego sądowego, której
prawidłowość w świetle opinii grafologa mgr S.B., jest wątpliwa; niezasadne
oddalenie wniosku powoda o powołanie opinii z drugiego biegłego z dziedziny
grafologii jako zmierzającego jedynie do przedłużenia postępowania, w sytuacji
gdy stan sprawy wymagał przeprowadzenia takiego dowodu. Jednocześnie powód
wniósł o uzupełnienie postępowania przez przeprowadzenie dowodu z opinii
drugiego biegłego z dziedziny grafologii na okoliczność, czy podpis znajdujący się
na kwestionowanej umowie oraz na załączniku nr 1 do tej umowy pochodzi od
R.N.
Sąd Okręgowy uznał za własne ustalenia faktyczne Sądu pierwszej
instancji, które nie tylko korespondują z zgromadzonym w sprawie materiałem
dowodowym, ale także nie przekraczają wyznaczonych art. 233 § 1 k.p.c. granic
swobodnej oceny dowodów. Sąd Okręgowy argumentował, że zaniechanie
wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału czy też pominięcie
przez sąd określonej okoliczności faktycznej, nawet jeżeli strona uważa ją za
istotną nie stanowi o naruszeniu art. 233 § 1 k.p.c. Zarzut naruszenia tego przepisu
jest nieuzasadniony, tym bardziej że Sąd Rejonowy prawidłowo przeprowadził
postępowanie dowodowe i dokonał wszechstronnego rozważenia zebranego w
sprawie materiału dowodowego. Odpis opinii biegłego F. doręczony został
pełnomocnikowi powoda z zobowiązaniem do oświadczenia się w terminie 7 dni.
Pomimo upływu zakreślonego terminu pełnomocnik powoda dopiero na rozprawie
w dniu 13 lipca 2011 r. złożył pismo procesowe z ogólnymi uwagami do opinii
biegłego F. oraz wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego. W
takich okolicznościach nie został naruszony przepis art. 217 czy też 286 k.p.c. Nie
było też potrzeby uzupełnienia postępowania przez przeprowadzenie dowodu z
opinii innego biegłego z zakresu grafologii.
W skardze kasacyjnej powód zaskarżył ten wyrok w całości, zarzucając mu
naruszenie: 1/ art. 217 § 1 k.p.c. w związku z art. 207 § 3 k.p.c., przez błędne
zastosowanie i uznanie, że zarzuty skarżącego względem opinii biegłego
sądowego, wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego sądowego
oraz dowód w postaci przedłożonej przez powoda prywatnej opinii specjalisty
podlegały rygorowi pominięcia w oparciu o art. 207 § 3 k.p.c., gdy tymczasem
6
termin do złożenia zarzutów do opinii biegłego zakreślony został przez Sąd
Rejonowy bez nadania rygoru ich pominięcia w dalszym toku postępowania, 2/
art. 286 k.p.c. przez błędną wykładnię i jego niezastosowanie, przez zaniechanie
wezwania biegłego do wydania opinii uzupełniającej (ustnej lub pisemnej).
Okolicznością uzasadniającą przyjęcie skargi kasacyjnej do rozpoznania
jest występujące w sprawie istotne zagadnienia prawne, związane z potrzebą
wykładni przepisów prawnych wywołujących rozbieżności w orzecznictwie sądów a
mianowicie: „czy sąd może - w oparciu o przepis art. 217 § 1 KPC - ograniczyć
prawo strony do przytaczania aż do zamknięcia rozprawy głównej okoliczności
faktycznych oraz dowodów na uzasadnienie swych wniosków lub dla odparcia
wniosków i twierdzeń strony przeciwnej, w tym do zgłaszania zarzutów do opinii
biegłego sądowego i wniosku o wydanie opinii uzupełniającej, poprzez ich
pominięcie, w sytuacji, gdy sąd wprawdzie zobowiązał strony do ustosunkowania
się do opinii pisemnej biegłego sądowego w wyznaczonym terminie lecz bez
nadania rygoru pominięcia zgłoszonych po tym terminie wniosków i zarzutów?”, a
także, „w jakim zakresie sąd może - w oparciu o przepis art. 286 KPC - dokonywać
oceny zasadności merytorycznych zarzutów (zasadności zastrzeżeń)
podniesionych przez stronę względem pisemnej opinii biegłego sądowego w
sytuacji potrzeby ustalenia, czy istnieje konieczność wezwania biegłego na
rozprawę celem ustnego wyjaśnienia opinii złożonej na piśmie?”.
Zdaniem skarżącego, sąd „nie może zastosować art. 217 § 1 KPC w
zakresie, w jakim ogranicza on uprawnienie strony do przytaczania faktów i
dowodów aż do zamknięcia rozprawy, z uwagi na niekorzystne skutki, jakie
wynikają stosownie do przepisów KPC, z niezastosowania się do zarządzeń
sędziego, jeśli sąd (przewodniczący) wydając zobowiązując stronę do
ustosunkowania się do opinii w określonym terminie nie zastrzegł negatywnego
skutku związanego z przekroczeniem terminu”. Jakkolwiek skarżący przekroczył
wyznaczony termin do zgłoszenia zarzutów do opinii biegłego, lecz termin ten nie
był opatrzony rygorem pominięcia zarzutów w razie jego przekroczenia. Ponadto,
skarżący złożył wniosek o przedłużenie terminu do ustosunkowania się do opinii
biegłego, który nie został przez Sąd pierwszej instancji rozpoznany, a Sąd drugiej
instancji całkowicie pominął tę okoliczność „uznając niejako, że samo wskazanie
7
terminu do złożenia zarzutów bez wskazania jakichkolwiek rygorów jego
niedochowania upoważnia sąd do pominięcia zarzutów strony w oparciu o przepis
art. 217 § 1 KPC”.
Ponadto, skarżący wskazał, że brak jednoznacznej wykładni art. 286 k.p.c.
Spotykany jest pogląd, że nie istnieje obowiązek wezwania biegłego na rozprawę
w celu wydania opinii spełniającej, jest to natomiast uprawnienie sądu (a raczej
„upoważnienie" lub „kompetencja"). Z drugiej strony twierdzi się, że sąd ma
obowiązek wezwania na rozprawę biegłego wówczas, gdy strona w procesie
zgłasza zastrzeżenia co do wydanej pisemnej opinii biegłego lub chce uzyskać od
niego ustnie dodatkowe wyjaśnienia, bądź też, gdy strona zgłasza do niej
uzasadnione zastrzeżenia.
W konsekwencji skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego orzeczenia w
całości i przekazanie Sądowi Okręgowemu w W. do ponownego rozpoznania oraz
o zasądzenie na rzecz skarżącego kosztów postępowania kasacyjnego, w tym
kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna nie zawierała usprawiedliwionych podstaw, a
sformułowane w niej „zagadnienia prawne” nie były istotnymi problemami
prawnymi, które wymagałyby wyjaśniania przez Sąd Najwyższy. Dla porządku
należało wskazać, że sformułowane jako pierwsze zagadnienie prawne rozmijało
się z ustaleniami faktycznymi i oceną prawną Sądu drugiej instancji, który
argumentował, że „ustalając stan faktyczny Sąd I instancji oparł się na bogatym
materiale dowodowym w postaci zeznań świadków Ł.P. , R.N. oraz opinii biegłego
grafologa P.F., którego powód skutecznie nie zakwestionował”. Opinia tego
biegłego była sporządzona „w oparciu o bogaty materiał porównawczy, natomiast
opinia prywatna dostarczona przez powoda wydana została tylko w oparciu o
materiały dostarczone przez powoda i to w ilości szczątkowej”. Ponadto na
rozprawie 13 lipca 2011 r. pełnomocnik powoda złożył pismo procesowe „z
ogólnymi uwagami do opinii biegłego F.”, a Sąd pierwszej instancji nie pominął
wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego ze względu na rygor z
8
art. 207 § 3 k.p.c., ale nie uwzględnił tego wniosku z innym uzasadnieniem -
„wobec dostatecznego wyjaśnienia sprawy” (k. 152 a.s.). Te okoliczności
wykluczały potrzebę wyjaśniania sformułowanych przez skarżącego wątpliwości
dotyczących prawidłowego stosowania art. 207 § 3 k.p.c., którego naruszenia
skarżący nie objął podstawami apelacji, przeto Sąd drugiej instancji nie stosował
ani nie dokonał przypisywanej mu w skardze kasacyjnej wykładni tego przepisu.
Drugie sformułowane w skardze kasacyjnej „zagadnienie prawne” stanowiło
polemikę z oceną ustaleń faktycznych przyjętych w zaskarżonym wyroku, która
usuwa się spod rozeznania kasacyjnego, ponieważ podstawa skargi kasacyjnej nie
mogą być zarzuty dotyczące ustalenia faktów lub oceny dowodów (art. 3983
§ 3
k.p.c.), a Sąd Najwyższy był związany ustaleniami stanowiącymi podstawę
zaskarżonego orzeczenia (art. 39813
§ 2 k.p.c.), i nie dopatrzył się zarzucanej
wadliwości dokonanej przy Sądy obu instancji suwerennej oceny, że opinia
biegłego grafologa P.F. była wystarczająca do orzekania, ze względu na jej
kategoryczne konkluzje wywiedzione z uwzględnieniem „bogatego materiału
porównawczego”, natomiast „opinia prywatna dostarczona przez powoda wydana
została tylko w oparciu o materiały dostarczone przez powoda i to w ilości
szczątkowej”.
Warto wreszcie wskazać na kardynalną ułomność rozpatrzonej skargi
kasacyjnej, w której zabrakło zarzutów naruszenia jakichkolwiek przepisów prawa
materialnego, które mogłyby być weryfikowane ze względu na kasacyjne zarzuty
naruszenia przepisów prawa procesowego, zwłaszcza że te nie uzyskały
potwierdzenia w sposób mogący wpływać na wynik zaskarżonego osądu.
Mając powyższe na uwadze Sąd Najwyższy wyrokował jak w sentencji na
podstawie art. 39814
k.p.c.
/tp/