Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V KZ 66/12
POSTANOWIENIE
Dnia 31 października 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Dariusz Świecki
w sprawie B. W.
skazanego z 290 § 1 k.k.
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na posiedzeniu
w dniu 31 października 2012 r.,
zażalenia B. W. na postanowienie Sądu Okręgowego
z dnia 24 sierpnia 2012 r. w przedmiocie odmowy przywrócenia terminu do złożenia
wniosku o sporządzenie na piśmie i doręczenie uzasadnienia wyroku
p o s t a n o w i ł:
utrzymać w mocy zaskarżone postanowienie.
UZASADNIENIE
Postanowieniem z dnia 24 sierpnia 2012 r. Sąd Okręgowy nie uwzględnił
wniosku skazanego o przywrócenie terminu do złożenia wniosku o sporządzenie na
piśmie i doręczenie uzasadnienia wyroku Sądu Okręgowego z dnia 24 lutego 2012
r. Na to postanowienie zażalenie wniósł skazany, w którym podniósł, że uchybienie
terminu do złożenia wniosku nastąpiło z przyczyny od niego niezależnej, albowiem
na rozprawie apelacyjnej po zakończeniu przemówień stron, sędzia poinformował,
iż strony nie muszą czekać na ogłoszenie wyroku, zaś o jego treści zostaną
powiadomione listownie. W konkluzji skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego
postanowienia
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Zażalenie nie jest zasadne. Podstawowym dowodem odnoszącym się do
przebiegu rozprawy apelacyjnej jest sporządzony z niej protokół. Z jego treści
wynika, że na rozprawie apelacyjnej w dniu 24 lutego 2012 r. nie doszło do wydania
2
wyroku bezpośrednio po wysłuchaniu głosów stron. Jednak jak wynika z zawartego
w protokole zapisu „Przewodniczący poinformował, że po przeprowadzeniu jeszcze
dwóch spraw sąd przystąpi do narady nad wyrokiem”. W świetle przepisów
procesowych doszło de facto do odroczenia wydania wyroku (art. 411 § 1 k.p.k.),
gdyż przystąpienie do narady zostało odsunięte w czasie, skoro miało nastąpić nie
niezwłocznie po wysłuchaniu głosów stron (408 k.p.k.), ale później „po
przeprowadzeniu jeszcze dwóch spraw”. Jednak, co istotne w rozpoznawanej
sprawie, strony zostały poinformowane o czasie i miejscu ogłoszenia wyroku (art.
411 § 3 k.p.k.). Co prawda zapis w protokole rozprawy apelacyjnej jest w tej kwestii
mało precyzyjny, ale nie ulega wątpliwości, że sąd zamierzał przystąpić do narady
tego samego dnia (po rozpoznaniu jeszcze dwóch spraw) i po jej zakończeniu
ogłosić wyrok. Strony wiedziały więc o czasie i miejscu ogłoszenia wyroku. W takiej
sytuacji procesowej nie było podstawy prawnej do doręczenia stronom wyroku. Za
gołosłowne trzeba więc uznać twierdzenie skarżącego, że został poinformowany
przez sędziego, iż wyrok zostanie przesłany pocztą. Przewodniczący rozprawy
apelacyjnej mógł jedynie poinformować strony, że ich stawiennictwo na ogłoszenie
wyroku nie jest konieczne, co wynika z treści art. 419 § 1 w zw. z art. 458 k.p.k.
Dlatego też należy uznać, że przekazana stronom na rozprawie apelacyjnej
informacja, że nie muszą oczekiwać na ogłoszenie wyroku, została przez
skazanego mylnie odebrana jako równoznaczna z tym, że gdy nie będzie obecny
na ogłoszeniu wyroku, to wyrok zostanie przesłany do jego miejsca zamieszkania.
W tym stanie rzeczy uchybienie terminu zawitego do złożenia wniosku o
sporządzenie na piśmie i doręczenie uzasadnienia wyroku Sądu Okręgowego
nastąpiło na skutek nienależytego zadbania przez skazanego o swoje interesy
procesowe przez nieupewnienie się co do zasad doręczania wyroku, skoro skazany
nie oczekiwał na jego ogłoszenie.
Z tych wszystkich względów Sąd Najwyższy utrzymał w mocy zaskarżone
postanowienie.