Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV KK 270/12
POSTANOWIENIE
Dnia 5 grudnia 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Jarosław Matras
na posiedzeniu w trybie art. 535 § 3 kpk
po rozpoznaniu w Izbie Karnej w dniu 5 grudnia 2012 r.,
sprawy A. P.
skazanego z art. 148 § 1 k.k.
z powodu kasacji wniesionej przez obrońcę skazanego
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 8 maja 2012 r.,
utrzymującego w mocy wyrok Sądu Okręgowego w K.
z dnia 21 grudnia 2011 r.,
p o s t a n o w i ł:
I. Oddalić kasację, jako oczywiście bezzasadną;
II. Zasądzić od Skarbu Państwa na rzecz adw. J. P., Kancelaria
Adwokacka 738 zł (siedemset trzydzieści osiem złotych) w tym 23
% należnego podatku VAT za sporządzenie i wniesienie – jako
ustanowiony z urzędu obrońca skazanego – kasacji na rzecz
skazanego A. P.;
III. Zwolnić skazanego od kosztów sądowych postępowania
kasacyjnego.
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 21 grudnia 2011 r., Sąd Okręgowy w K. uznał oskarżonego
A. P. za winnego czynu z art. 148 § 1 k.k., popełnionego w dniu 1 lutego 2011 r.
w S. i skazał go na podstawie art. 148 § 1 k.k. na karę 15 lat pozbawienia wolności.
2
Apelację od tego wyroku wniósł obrońca oskarżonego. Zaskarżając wyrok w
całości zarzucił mu błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku
mający wpływ na jego treść a wyrażający się w uznaniu oskarżonego winnym
sprawstwa zabójstwa dokonanego z zamiarem ewentualnym, podczas gdy
zebrany w sprawie materiał dowodowy zwłaszcza w kontekście wyjaśnień
oskarżonego, a także braku bezpośrednich dowodów co do motywu i pobudek
działania, a także okoliczności i przebiegu zdarzenia nie pozwala na tak
jednoznaczne rozstrzygnięcie i nie prowadzi do kategorycznego wniosku co do
zamiaru i sprawstwa. Ponadto z ostrożności procesowej zarzucił wyrokowi obrazę
prawa materialnego, a mianowicie art. 148 § 1 k.k. mającą istotny wpływ na treść
orzeczenia poprzez przyjęcie, iż oskarżony kierując się zamiarem „nagłym”
wykorzystując przewagę fizyczną, zadawanie wielu bardzo silnych ciosów w części
ciała istotne z punktu widzenia czynności życiowych i pozostawienie pokrzywdzonej
bez realnej pomocy działał z zamiarem ewentualnym pozbawienia jej życia,
podczas gdy faktycznie z uwagi na usytuowanie obrażeń w obrębie jamy brzusznej
skutkujących śmiercią na skutek krwotoku oskarżony nie mógł mieć świadomości
dokładnego obrazu wszystkich następstw swego działania przy uwzględnieniu
znacznego stanu nietrzeźwości pokrzywdzonej, a w tej sytuacji biorąc pod uwagę
zachowanie oskarżonego, który podjął reanimację, zawiadomił siostrę, a ta służby
ratunkowe nie sposób przyjąć, iż miał świadomość możliwości nastąpienia skutku
śmierci żony i na to się godził, a zatem jego zachowanie po czynie nie dowodzi
zamiaru zabójstwa, a jedynie całkowitego zlekceważenia zaistniałych obrażeń, co w
konsekwencji co najwyżej może skutkować odpowiedzialnością z art. 156 § 3 k.k.
Podnosząc te zarzuty autor apelacji wniósł o uchylenie wyroku i przekazanie
sprawy do ponownego rozpoznania, ewentualnie o zmianę wyroku poprzez
zakwalifikowanie czynu z art. 156 § 3 k.k.
Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 8 maja 2012 r., utrzymał w mocy
zaskarżony wyrok.
Kasację od tego wyroku wniósł obrońca skazanego. Zaskarżając wyrok w
całości zarzucił mu rażącą obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na
treść zaskarżonego wyroku, a to art. 433 § 2 k.p.k. oraz art. 457 § 3 k.p.k. poprzez:
a/ nie pełne odniesienie się do zarzutów apelacji obrońcy, przez pominięcie
niektórych istotnych okoliczności sprawy;
3
b/ przyjęciu arbitralnie ustaleń wychodzących poza treść opinii będącej ich
podstawą, a będących podstawą dalszego wnioskowania o zamiarze oskarżonego;
c/ niedopuszczalne wnioskowanie, opierające się na założeniu, iż oskarżony
musiał mieć taką wiedzę ex ante jak patolog ex post;
d/sprzeczność wewnętrzną uzasadnienia poprzez zanegowanie hipotezy o
przypadkowym nadepnięciu na pokrzywdzoną przy jednoczesnym odwołaniu się do
tej okoliczności jako prawdziwej.
Podnosząc te zarzuty skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i
przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu.
W odpowiedzi na kasację prokurator Prokuratury Apelacyjnej wniósł o jej
oddalenie jako oczywiście bezzasadnej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacja okazała się oczywiście bezzasadna, co skutkowało jej oddaleniem w
trybie określonym w art. 535 § 3 k.p.k. Nie ma racji autor kasacji, że sąd
odwoławczy dopuścił się obrazy art. 433 § 2 k.p.k. oraz art. 457 § 3 k.p.k., w
zakresie, w jakim odnosił się do zarzutów apelacji. W apelacji obrońca podniósł
jako podstawowy zarzut błędu w ustaleniach faktycznych i do tego zarzutu odniósł
się obszernie sąd II instancji, o czym przekonuje pisemne uzasadnienie wyroku.
Apelacja obrońca była przedmiotem wnikliwej analizy, o czym przekonuje także i to,
iż sąd odwoławczy wyartykułował trafnie te elementy uzasadnienia apelacji, które
miały dowodzić wadliwych ustaleń faktycznych (zob. str.5-7 uzasadnienia wyroku).
W dalszej części swojego uzasadnienia sąd ad quem odniósł się zaś do tych
argumentów i wykazał dlaczego nie uznał ich za trafne. Wbrew twierdzeniom
zawartym w kasacji żaden z istotnych argumentów i zarzutów apelacji nie został
pominięty. Wskazać chociażby należy, że co do tzw. upadku z drabiny, to sąd II
instancji podzielił stanowisko sądu I instancji, oparte przecież na opinii biegłego, iż
do powstania najcięższych obrażeń ciała pokrzywdzonej nie mogło dojść w
następstwie upadku z drabiny (por. str. 27-31 uzasadnienie wyroku sądu I instancji
oraz str. 8-9 oraz 12-14). Obszerność wywodu sądu I instancji w tym zakresie
zwalniała sąd odwoławczy do powtarzania tych argumentów. Trafnie ten sąd
wskazał, że interpretacja dokonana przez biegłego nie była dowolna, a znajdowała
oparcie w materiale dowodowym. Wypada jedynie przypomnieć, iż biegły przyjął,
że co do niektórych obrażeń ciała to nie da się wykluczyć, aby mogły one powstać
od upadku z drabiny. Jednak w odniesieniu do obrażeń, których skutki były
4
najpoważniejsze i doprowadziły do zgonu, to wskazał, iż jeden z urazów (złamanie
VII żebra) został z dużym prawdopodobieństwem zadany, gdy pokrzywdzona była
w pozycji leżącej, zaś drugi (rozerwanie korzenia krezki oraz oderwanie ściany jelita
cienkiego na długości 16 cm), gdy pokrzywdzona leżała bokiem lub na wznak, a
uraz zadany został z dużo większą siła niż np. uderzenie pięścią; jako możliwy
mechanizm biegły wskazał kopnięcie zadane z bardzo dużą siłą. Biegły opisał
zatem kilka obrażeń doznanych w różnych miejsca ciała (żebro VII i III oraz uraz
tylnej ściany jamy brzusznej), różny mechanizm ich powstania, co pozwoliło mu na
postawienie jednoznacznej tezy o niemożności ich powstania po upadku z drabiny.
Nie można zatem twierdzić, aby stanowisko sądu II instancji było dowolne lub
arbitralne (zarzut pod lit. a i b). W tym kontekście rażą dowolnością tezy obrońcy
skazanego, iż przecież nie wyjaśniono, czy także pokrzywdzona mogła tak upaść z
drabiny, aby doznać takich właśnie obrażeń (str. 5 kasacji). Jako zupełnie chybiony
jawi się także zarzut opisany pod lit. c. Z uzasadnienia wyroku sądu odwoławczego
wynika przecież w sposób oczywisty, że to głównie świadomość dużej siły użytej
przez oskarżonego w stosunku do żony, a także części ciała, w które zostały
zadane ciosy, ilość tych ciosów (3), oraz brak jej reakcji na ból, w pełni uprawniały
sąd I instancji do przyjęcia, że oskarżony przewidywał śmierć żony i na nią się
godził (str. 8-9).
Wskazywanie przez skarżącego na wewnętrzna sprzeczność uzasadnienia
co do hipotezy przypadkowego nadepnięcia (zarzut pod lit. d), skarżący nie
dostrzega, iż sąd II instancji odwołał się do wyjaśnień oskarżonego co do
możliwości przypadkowego stanięcia na pokrzywdzonej, po to, aby wskazać na
nielogiczność wersji oskarżonego co do tego, aby inna osoba doprowadziła do
zgonu jego żony (str. 13 uzasadnienia). Nie zakwestionował natomiast opinii
biegłego, że uraz ten został zadany z bardzo dużą siłą jako kopnięcie od góry, w
mechanizmie zbliżonym do nadepnięcia. Opisanie tego urazu jako „w mechanizmie
nadepnięcia” nie jest równoznaczne, iż przyjęto przypadkowe nadepnięcie. Przeczy
chociażby temu określenie siły z jaką uraz ten został zadany.
Nie sposób zrozumieć zawartego w uzasadnieniu kasacji wywodu co do
opinii seksuologa. W apelacji opinia ta nie była kwestionowana, co zwalniało sąd II
instancji od odnoszenia się do tego dowodu, zwłaszcza, gdy dostrzeże się
obszerność stanowiska sądu I instancji w tym zakresie (str. 45-47). Nie mogło
zatem dojść do obrazy art. 433 § 2 k.p.k. oraz 457 § 3 k.p.k. w tym zakresie.
5
Z tych powodów należało orzec jak w postanowieniu.