Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II CSK 208/12
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 16 stycznia 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Jan Górowski (przewodniczący)
SSN Grzegorz Misiurek
SSN Anna Owczarek (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa R. W.
przeciwko Skarbowi Państwa - Instytutowi Pamięci Narodowej -
Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w W.
o ochronę dóbr osobistych,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym
w Izbie Cywilnej w dniu 16 stycznia 2013 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 7 października 2011 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o
kosztach postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Powód R. W. pozwem skierowanym przeciwko Skarbowi Państwa –
reprezentowanemu przez Instytut Pamięci Narodowej - Komisję Ścigania Zbrodni
przeciwko Narodowi Polskiemu wniósł o (1) nakazanie opublikowania, na własny
koszt, w terminie jednego miesiąca od dnia uprawomocnienia się wyroku, w dwóch
kolejnych wydaniach gazet „Gazeta X.", „P.[…]. ", „Gazeta Y. ", „Wiadomości
Dnia.[…]. ", „Gazeta Internetowa – […]." i dwukrotnie w programach telewizyjnych
wydawanych przez NTL spółkę z o.o. w R. oświadczenia, poprzedzonego tytułem
„IPN przeprasza R. W.", o następującej treści: „Instytut Pamięci Narodowej -
Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu przeprasza R. W. za
opublikowanie w książce „Stan wojenny […] w dokumentach Służby
Bezpieczeństwa”, informacji, że R. W. był Tajnym Współpracownikiem /TW/ „S.”.
Informacja ta jest nieprawdziwa. R. W. nie był współpracownikiem Służby
Bezpieczeństwa", (2) zobowiązanie pozwanego do usunięcia z następnych wydań
wskazanej książki informacji o tym, że R. W. był Tajnym Współpracownikiem /TW/
„S." i wskazania w erratach do tych wydań, że w wydaniu z […] r. opublikowano
nieprawdziwą informację, że R. W. był Tajnym Współpracownikiem /TW/ „S.".
Powództwo oparte zostało na twierdzeniu, że informacja dotycząca tajnej
współpracy, zamieszczona we wskazanej publikacji, nie odpowiada prawdzie i
narusza dobra osobiste powoda w postaci czci i dobrego imienia.
Sąd Okręgowy wyrokiem z dnia 14 kwietnia 2011 r. uwzględnił powództwo w
całości i zasądził od pozwanego na rzecz powoda zwrot kosztów procesu. Sąd
Apelacyjny wyrokiem z dnia 7 października 2011 r. oddalił apelację pozwanego i
zasądził od niego na rzecz powoda zwrot kosztów procesu.
Podstawa faktyczna rozstrzygnięć sądów obu instancji była zgodna. Instytut
Pamięci Narodowej - Oddział w X. w […] r. wydał książkę „Stan wojenny […] w
dokumentach Służby Bezpieczeństwa", zawierającą zestawienie dokumentów z
tego okresu. Na stronie […] w dokumencie zawierającym nazwisko powoda
wskazano indeks (15), a na dole strony drobną czcionką przypis (15)
o następującej treści: „W. R. (ur. […] r.). Działacz związkowy; czł. KPN;
3
współorganizator NSZZ „Solidarność" w Z. w X. (przewodniczący KZ);
przewodniczący Delegatury MKZ NSZZ „Solidarność" […] (do marca 1981 r.);
inicjator akcji protestacyjnych w miejscu pracy; internowany w […](13 grudnia 1981
r. - 30 kwietnia 1982 r.); kontrolowany w ramach SOS kryptonim „S." (1981-1984);
według zapisów ewidencyjnych TW „S." (1984-1990), zarejestrowany pod nr […] -
materiały archiwalne zniszczono w 1990 r. AIPN […];[…][…];karty: […] z kartoteki
ogólnoinformacyjnej, […] z kartoteki zniszczeniowej, […] z kartoteki odtworzeniowej
Wydziału „C" WUSW w P.; Dziennik rejestracyjny; Dziennik archiwalny sygnatury II
WUSW w P. ". Na stronie […] powód został wymieniony jako jedna z osób
internowanych. W indeksie osobowym, zamieszczonym w końcowej części
publikacji, przy nazwisku powoda w nawiasie figuruje zapis (TW „S.").
Sądy ustaliły, że R. W. był w latach 80-tych działaczem związkowym NSZZ
Solidarność w Zakładach […] w X., w okresie od dnia 13 grudnia 1981 r. do
kwietnia 1982 r. był internowany. Powód i jego rodzina byli szykanowani i nękani
przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa. Powód był zatrzymywany na terenie
zakładu pracy i zawożony na przesłuchania, ponadto zgłaszał się na oficjalne
wezwania, z rozmów z nim sporządzano notatki, ale nie podjął współpracy z
funkcjonariuszami służb. Obiecywano mu, że po jej podjęciu skończą się szykany,
otrzyma awans w pracy i pomoc dla rodziny. W 1984 r. powód został zwolniony z
pracy w Zakładach […] w X., przez kilka miesięcy był bezrobotny.
W dniu 12 maja 2005 r. Prezes IPN, działając na podstawie art. 35 b ustawy
z dnia 18 grudnia 1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania
Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, poinformował powoda o możliwości
załączenia do zbioru dotyczących go dokumentów własnych uzupełnień,
sprostowań, uaktualnień, wyjaśnień oraz dokumentów lub ich kopii wskazując,
że dane już zawarte w dokumentach nie ulegają zmianie. Powód nie skorzystał z tej
możliwości. W 2005 r. powód wystąpił do IPN o uznanie za osobę pokrzywdzoną
w rozumieniu art. 6 ustawy o IPN w ówcześnie obowiązującym brzmieniu,
a następnie o udostępnienie na podstawie art. 30 cyt. ustawy dotyczących go
dokumentów. Po przeprowadzeniu postępowania administracyjnego, w tym przed
Wojewódzkim Sądem Administracyjnym i Naczelnym Sądem Administracyjnym,
Prezes IPN ostateczną decyzją z dnia 30 stycznia 2009 r. stwierdził, że na skutek
4
zmiany stanu prawnego bezprzedmiotowy jest wniosek o przyznanie statusu
pokrzywdzonego oraz odmówił powodowi udostępnienia do wglądu wydruku klatek
o oznaczonych numerach z mikrofilmu Wojewódzkiego Urzędu Spraw
Wewnętrznych w X. i innych kart z kartoteki odtworzeniowej Biura C oraz zapisów
dotyczących tajnego współpracownika zarejestrowanego pod nr […].
Sąd Okręgowy rozpoznając obecne powództwo wystąpił do IPN
o przedstawienie dokumentów, do których uprzednio powodowi odmówiono
wglądu. Na podstawie dokumentacji przedstawionej przez pozwanego ustalono,
że w archiwum IPN znajduje się karta personalna powoda, założona dnia
5 czerwca 1984 r., w której figurują jego dane osobowe, określenie kategorii: tajny
współpracownik (TW), pseudonim: S., podstawa pozyskania: korzyść materialna,
osoba pozyskująca: por. S. F. W dokumencie RUSW Pion V odnotowano, iż
Tajnego Współpracownika S. pozyskano dnia 13 czerwca 1984 r. do sprawy
obiektowej, do zagadnienia - negatywne zjawiska w funkcjonowaniu ochranianych
obiektów, organizacji społecznych. W Dzienniku Rejestracyjnym Sieci Agenturalnej
RUSW P. pod numerem rejestracyjnym […] wskazano TW „S." oraz odnotowano
datę zniszczenia akt - 1 luty 1990 r. Sporządzono także identyfikator osobowy
powoda zawierający dane osobowe, informacje o pochodzeniu, stanie cywilnym,
stosunku do alkoholu i nikotyny, opisano wygląd zewnętrzny i jego cechy
osobowościowe. Na karcie tego identyfikatora osobowego określono powoda jako
tajnego współpracownika, którego w dniu 11 czerwca 1984 r. zdjęto z ewidencji
sprawy operacyjnego sprawdzenia z powodu zaprzestania wrogiej działalności,
w dniu 1 lutego 1990 r. z ewidencji tajnych współpracowników, a materiały
archiwalne zniszczono. W komputerowym zbiorze danych byłej Służby
Bezpieczeństwa (ZSKO) figurują informacje dotyczące powoda, jego działalności
opozycyjnej, internowania, zdjęcia z ewidencji wobec zaprzestania w dniu
11 czerwca 1984 r. wrogiej działalności, zarejestrowania jako tajnego
współpracownika pod numerem […], zdjęcia z ewidencji tajnych współpracowników,
zniszczenia dokumentów w lutym 1990 r. Powód przesłuchany w charakterze
strony zaprzeczył aby był tajnym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa.
Sąd Apelacyjny uznał, że powód nie mógł poddać się procedurze
autolustracji, przewidzianej w ustawie z dnia 18 października 2006 r. o ujawnianiu
5
informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa z lat 1944-1990 oraz treści tych
dokumentów (Dz. U. z 2007 r., Nr 63, poz. 425 ze zm.), gdyż nie należy do osób
pełniących funkcje publiczne. Stwierdził, że bezprawność działania pozwanego nie
budzi wątpliwości bowiem, mimo ciążącego na nim obowiązku (art. 6 k.c.), nie
wykazał że powód rzeczywiście był tajnym współpracownikiem, że umieszczone
w książce informacje były prawdziwe oraz zachodzą okoliczności wyłączające
bezprawność. Pozwany wywodził, że publikacja jest oparta na materiałach
źródłowych będących dokumentami urzędowymi, które korzystają z domniemania
zgodności ze stanem rzeczy. Sąd ocenił, że część przedstawionych dokumentów
nie odpowiadała formie wymaganej art. 244 § 2 k.p.c., gdyż m.in. nie miały
pieczęci, stanowiły dokumentację wewnętrzną o wyłączonej dostępności. Notatki
z rozmów przeprowadzonych z powodem w latach 1981-1982 wskazują, że tylko
jedna z nich została sporządzona i podpisana przez powoda, przy czym był to
fragment życiorysu dotyczący działalności związkowej i zawodowej, pozostałe
stanowiły luźny zapis zdarzenia czy rozmowy, która nie odzwierciedlała treści
wypowiedzi, tylko dowolny, nieweryfikowalny ich opis dokonany przez
funkcjonariusza. Sąd uznał, że stanowiły one dokumenty prywatne. Gdyby nawet
przyjąć, że pozostałe pisma miały charakter dokumentów urzędowych, to wynikało
z nich jedynie, że R. W. został zarejestrowany jako tajny współpracownik organów
bezpieczeństwa PRL pod numerem […] o pseudonimie S., a nie że podjął tego
rodzaju współpracę. Pozwany nie przedstawił podpisanej przez powoda deklaracji o
współpracy, nie zgłosił dowodu z przesłuchania funkcjonariuszy SB. Z tych
przyczyn Sąd Apelacyjny ocenił, że pozwany nie udowodnił iż powód był
świadomym i tajnym współpracownikiem organów bezpieczeństwa PRL, czyli
wykonywał czynności mieszczące się w definicji współpracy określonej w art. 3a
ust. 1 i 3 cyt. ustawy, bądź współpracował z organami bezpieczeństwa państwa
komunistycznego, w rozumieniu ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o Instytucie
Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu (Dz.
U. z 2007 r. Nr 63, poz. 424 ze zm.). Zgodnie ze wskazanym przepisem
współpracą w rozumieniu cyt. ustawy jest świadoma i tajna współpraca z ogniwami
operacyjnymi lub śledczymi organów bezpieczeństwa państwa w charakterze
tajnego informatora lub pomocnika przy operacyjnym zdobywaniu informacji.
6
Świadomość współpracy wymagała wyrażenia zgody na taką działalność, a
następnie dostarczania określonych informacji. Sąd drugiej instancji znacząco
rozszerzył część motywacyjną uzasadnienia rozstrzygnięcia. Wskazał brak
okoliczności wyłączających bezprawność zachowania pozwanego. Ocenił, że nie
doszło do zgody powoda na publikację, gdyż nie było nią nie udzielenie odpowiedzi
na pismo Prezesa IPN z dnia 12 maja 2005 r., ponadto powód pozostawał cały
czas w sporze z IPN w przedmiocie udostępnienia mu zasobów archiwalnych.
Odnosząc się do prawa ujawniania faktów z przeszłości w celu wywołania debaty
historycznej i dążenia do odsłaniania „prawdy historycznej” Sąd stwierdził,
odwołując się do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 24 lutego 2004 r., III CK 329/02
(OSNC 2005, nr 3, poz. 48), że jest to społecznie pożądane, ale nie wyłącza
bezprawności naruszenia dóbr osobistych. Publikacje takie powinny czynić zadość
wymogom profesjonalnej rzetelności, wyższej od przeciętnej w wypadku historyków
IPN. Co do twierdzenia pozwanej, że publikacja jest przykładem wydawnictwa
naukowego ocenił, że książka nie spełnia kryteriów, jakim powinna odpowiadać
praca naukowa. Samo opublikowanie danych osobowych wybranej grupy ludzi oraz
przytoczenie zawartości dokumentów Służby Bezpieczeństwa „które
niejednokrotnie nie oddawały rzeczywistego stanu rzeczy, następnie
bezrefleksyjnie, kategorycznie brzmiące przyporządkowanie określonym osobom
pseudonimów tajnych współpracowników, bez zastrzeżenia, iż samo
zarejestrowanie tych osób w tym charakterze nie oznaczało automatycznie podjęcia
przez nich świadomej współpracy, a tym samym stworzenie przekonania, iż osoby
te taką współpracę rzeczywiście podjęły – nie stanowi naukowego opracowania,
a jest jedynie spisem dokumentów źródłowych, bez ich analizy, refleksji naukowej
odnoszącej się do czasu, warunków ich powstania i celów ich tworzenia.
Takie przedstawianie informacji bez naukowego wyjaśnienia uwarunkowań
historycznych, przez IPN zatrudniający historyków firmujących tę publikację,
przydaje jej wiarygodności, w sytuacji gdy brak jej profesjonalnej rzetelności”.
Sąd przyjął, że publikacja w zakresie określenia, iż powód był tajnym
współpracownikiem służb bezpieczeństwa naruszała jego dobra osobiste w postaci
czci, godności i dobrego imienia To stwierdzenie miało niekorzystny wydźwięk,
zwłaszcza wobec polityczno - związkowego życiorysu i faktu, że był znany w swoim
7
środowisku i niewielkim mieście, w którym zamieszkuje. Sąd drugiej instancji
wskazał ponadto, że nieprawdziwa informacja dotycząca powoda „narusza zasady
współżycia społecznego w postaci prawa obywateli do nie zafałszowania ich
życiowych losów, w szczególności gdy zajmowali się działalnością społeczną,
związkową i byli osobami powszechnie znanymi w określonym środowisku”.
W wyniku publikacji powód spotkał się z negatywnym odbiorem społecznym.
Książka dotarła do nieoznaczonej grupy adresatów i każdy, kto miał do niej dostęp,
mógł zapoznać się z treścią i przyjąć, że powód był tajnym współpracownikiem
o pseudonimie S. Sąd uznał, że powyższa ocena uwzględnia przeciętne opinie
ludzi rozsądnie i uczciwie myślących z jego środowiska. Z obiektywnego punktu
widzenia pomówienie działacza opozycyjnego o tajną współpracę ze służbami
bezpieczeństwa PRL narusza wskazane dobra osobiste, „narażając na negatywne
reakcje i potępienie zarówno ze strony innych opozycjonistów, którzy taką
współpracę traktują jako wyraz najwyższej nielojalności, zdrady, tchórzostwa,
sprzeniewierzenia się ideałom walczących o wolną Polskę, jak i niechęć oraz
dezaprobatę całego społeczeństwa, które równie negatywnie ocenia takie
postawy”. Wskazał, że powszechnie wiadomo jakie skutki wywołało upublicznienie
nazwisk osób zarejestrowanych jako TW na tzw. listach M. i W., w tym bez
zweryfikowania czy podjęły współpracę. Często negatywne opinie na ich temat
„brały się jedynie z pogłosek, niesprawdzonych oskarżeń, danych wynikających z
dokumentów służb bezpieczeństwa, które mogły być fabrykowane, nie odpowiadać
rzeczywistości, mieć na celu złamanie oporu bądź skompromitowanie działaczy
opozycji”. Sąd odwołał się przy tym do przykładu Prezydenta RP Lecha Wałęsy.
Sąd ocenił, że czynnościami potrzebnymi do usunięcia skutków naruszenia
dobra osobistego powoda (art. 24 k.c.) są publikacje w dwóch kolejnych wydaniach
gazet wskazanych przez powoda i dwukrotnie w programach lokalnej telewizji. Sąd
uwzględnił żądanie usunięcia z następnych wydań książki informacji naruszającej
dobra osobiste powoda i wskazanie w erratach, że w wydaniu z […] r.
opublikowano nieprawdziwą informację o tym, że R. W. był Tajnym
Współpracownikiem /TW/ „S.". Nie jest istotne, że powód nie pełni już funkcji
publicznej, gdyż pełnił ją wcześniej, a miejsce publikacji zapewnia, że odbiorcami
8
orzeczenia Sądu mogą być osoby, które znały powoda bądź słyszały o nim jako
o działaczu związkowym.
Skarga kasacyjna pozwanego, zastąpionego przez Prokuratorię Generalną
Skarbu Państwa, oparta jest na obu podstawach z art. 3983
§ 1 k.p.c. W ramach
zarzutu dotyczącego prawa materialnego pozwany podniósł naruszenie:
- art. 24 § 1 k.c. w zw. z art. 23 k.c. poprzez błędną wykładnię polegającą na
przyjęciu, iż opublikowanie, w ramach ustawowego zakresu kompetencji,
informacji znajdującej potwierdzenie w treści dokumentów należy uznać za
działanie bezprawne, prowadzące do naruszenia dobra osobistego
i warunkujące obowiązek usunięcia jego skutków,
- art. 24 § 1 k.c. poprzez błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, iż brak
sprzeciwu wobec naruszenia dobra osobistego, w sytuacji umożliwienia
poszkodowanemu jego wyrażenia, nie jest tożsamy z udzieleniem zgody
wyłączającej bezprawność zachowania sprawcy .
W ramach zarzutu obrazy przepisów procesowych mającej istotny wpływ na
wynik sprawy pozwany podniósł naruszenie:
- art. 379 pkt 1 k.p.c. w zw. z art. 199 § 1 pkt 1 k.p.c. w zw. z art. 20 ust. 5 oraz
art. 19 ustawy z dnia 18 października 2006r. o ujawnianiu informacji
o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944-1990 oraz
treści tych dokumentów (Dz. U. z 2007 r., Nr 63, poz. 425 ze zm.) poprzez
nieważność postępowania, polegającą na czynieniu ustaleń i formułowaniu
ocen co do okoliczności podlegających stwierdzeniu wyłącznie w trybie
postępowania lustracyjnego,
- art. 378 § 1 k.p.c. w zw. z art. 379 pkt 1 k.p.c. poprzez niedostrzeżenie
z urzędu wskazanej nieważności postępowania przed Sądem I instancji,
- art. 328 § 2 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. poprzez nienależyte
uzasadnienie zaskarżonego orzeczenia polegające na zaniechaniu
poczynienia ustaleń faktycznych, stanowiących podstawę rozstrzygnięcia,
- art. 321 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. poprzez wyrokowanie co do
przedmiotu wykraczającego poza żądanie pozwu,
9
- art. 244 § 1 k.p.c. w zw. z art. 382 k.p.c. oraz art. 7 ustawy z dnia 18 grudnia
1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko
Narodowi Polskiemu (Dz. U. z 2007 r., Nr 63, poz. 424) poprzez pozbawienie
mocy formalnej dokumentów urzędowych materiałów stanowiących
podstawę wydanej przez pozwanego publikacji,
- art. 252 k.p.c. w zw. z art. 382 k.p.c. poprzez obarczenie pozwanego
ciężarem udowodnienia prawdziwości treści dokumentów urzędowych.
Powód wniósł o oddalenie skargi kasacyjnej i zasądzenie zwrotu kosztów
postępowania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Najdalej idące zarzuty skargi kasacyjnej wskazują na nieważność
postępowania przed sądami obu instancji. Skarżący opiera je na twierdzeniu
o niedopuszczalności drogi sądowej, mającej wynikać z faktu, że „ustalanie
okoliczności dotyczących podjęcia współpracy z organami bezpieczeństwa
państwa” w rozumieniu art. 3a ustawy z dnia 18 października 2006 r. o ujawnianiu
informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa z lat 1944-1990 oraz treści tych
dokumentów (Dz. U. z 2007 r., Nr 63, poz. 425 ze zm.) powinno nastąpić
w postępowaniu lustracyjnym, gdyż art. 17-21 h cyt. ustawy przewiduje wskazany
tryb stwierdzania powyższych okoliczności jako wyłączny. Tak daleko idące
twierdzenia są chybione. Po pierwsze żądanie i jego podstawę jednoznacznie
zakreślił powód wskazując, że dochodzi udzielenia ochrony prawnej wobec
naruszenia jego dóbr osobistych. Po drugie art. 23 k.c. wprost stanowi, że dobra
osobiste człowieka pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony
przewidzianej w innych przepisach. Po trzecie sprawa o ochronę dóbr osobistych
jest sprawą ze stosunków z zakresu prawa cywilnego, rozpoznawanych
w postępowaniu normowanym kodeksem postępowania cywilnego i brak przepisu
szczególnego, przekazującego ją, gdy zdarzenie sprawcze polega na twierdzeniu,
że dokumentacja archiwizowana w Instytucie Pamięci Narodowej potwierdza,
iż oznaczona osoba była tajnym współpracownikiem b. Służby Bezpieczeństwa,
do właściwości innych organów (art. 1 i art. 2 § 3 k.p.c.). Konsekwentnie
bezzasadna jest postawa kasacyjna naruszenia prawa procesowego w zakresie
10
wskazującym uchybienie art. 379 pkt 1 k.p.c. w zw. z art. 199 § 1 pkt 1 k.p.c. w zw.
z art. 20 ust. 5 i art. 19 ustawy z dnia 18 października 2006 r. o ujawnianiu
informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944-1990 oraz
treści tych dokumentów oraz art. 378 § 1 k.p.c. w zw. z art. 379 pkt 1 k.p.c.
Odniesienia wymagają, także z uwagi na treść dalszych zarzutów skargi,
relacje między postępowaniem cywilnym o ochronę dóbr osobistych
i postępowaniem lustracyjnym, toczącym się na podstawie przepisów cytowanej
ustawy. Przed przystąpieniem do tych rozważań podkreślić jednak należy, że ich
założeniem są indywidualne okoliczności przedmiotowej sprawy polegające na tym,
że powództwo nie dotyczy zasadniczej treści publikacji książkowej wydanej pod
tytułem „Stan wojenny […] w dokumentach Służby Bezpieczeństwa”, która składa
się ze zbioru odpisów oryginalnych dokumentów, tylko przypisu do jednego z nich i
indeksu osobowego obejmujących oznaczone dane dotyczące powoda. Dane te
kwestionowane są wyłącznie w części stwierdzającej: R. W. – „według zapisów
ewidencyjnych TW „S." (1984-1990), zarejestrowany pod nr […]”. Autor publikacji
uzupełnił ją dokładnym wskazaniem źródeł archiwalnych, połączonym z informacją
o zniszczeniu w 1990 r. części materiałów historycznych i zachowaniu pośrednich
danych w oznaczonych dokumentach, przy czym opisowej części przypisu powód
nie kwestionuje. W tym miejscu w związku z podniesionym w skardze kasacyjnej
zarzutem naruszenia art. 321 § 1 k.p.c., poprzez wyrokowanie ponad żądanie, na
skutek poddania ocenie treści dokumentów, sporządzonych w formie notatek
funkcjonariuszy SB i jednej własnej powoda, oraz dokonania na ich podstawie
ustalenia, że powód nigdy nie podjął świadomej i tajnej współpracy z organami
bezpieczeństwa wskazać należy, że istotą zasady skargowości jest rozstrzygnięcie
sporu w granicach, które wyznaczają żądanie, podstawa faktyczna, a niekiedy
również podstawa prawna powództwa. Tak rozumiana zasada nie została
naruszona wprost rozstrzygnięciem, które jest zgodne z żądaniem pozwu. Niemniej
uogólnione twierdzenie Sądu wykracza poza podstawę faktyczną powództwa,
wskazującą jako zdarzenie sprawcze naruszające dobra osobiste powoda
informację o zapisie ewidencyjnym dotyczącym tajnej współpracy w latach 1984-
1990, ponadto oparte jest na ocenie notatek, sporządzonych w terminach
irrelewantnych (okres 1981-1983). Pośrednio doszło zatem do uchybienia
11
powyższej normie oraz, objętemu kolejnym zarzutem skargi kasacyjnej, przepisowi
art. 328 § 2 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c., bowiem takie stanowcze
i jednoznaczne ustalenie jest zawarte w uzasadnieniu wyroku. Uzasadnienie
orzeczenia sądowego jest szczególnego rodzaju dokumentem, jakkolwiek nie
mającym charakteru dokumentu urzędowego w rozumieniu art. 244 § 1 k.p.c. i art.
252 k.p.c. (por. uchwałę (7) Sądu Najwyższego z dnia 22 października 1974 r.,
III PZP 20/74, OSNCP 1975, nr 2, poz. 17, wyrok Sądu Najwyższego z dnia
12 lutego 2010 r., I CSK 340/09, OSNC ZD 2010, nr C, poz. 97).
Podniesienie przez skarżącego zarzutu naruszenia art. 244 § 1 k.p.c. w zw.
z art. 382 k.p.c. oraz art. 7 ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o Instytucie Pamięci
Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu poprzez
pozbawienie materiałów archiwalnych, stanowiących podstawę informacji
i powołanych wprost w tej części publikacji, a przedstawionych w postępowaniu
sądowym w formie uwierzytelnionych odpisów sporządzonych przez IPN, mocy
formalnej dokumentów urzędowych i w następstwie przyjęcia wadliwego obciążenia
ciężarem dowodu, wymaga zajęcia stanowiska także w tym przedmiocie. Zgodnie
z art. 7 pkt 1 dokumentami, w rozumieniu cytowanej ustawy, są wszelkie nośniki
informacji, niezależnie od formy przechowywania informacji, w tym
w szczególności: akta, kartoteki, rejestry, pliki komputerowe, pisma, mapy, plany,
filmy i inne nośniki obrazu, nośniki dźwięku i wszelkich innych form zapisu, a także
kopie, odpisy i inne duplikaty tych nośników informacji. W myśl art. 29 cyt. ustawy
ustawowym obowiązkiem IPN jest m.in. wydawanie na ich podstawie
uwierzytelnionych odpisów i wypisów. Wykładnia powyższych przepisów prowadzi
do wniosku, że pojęcie dokumentu w znaczeniu ustawy o Instytucie Pamięci
Narodowej (…) ma charakter autonomiczny. W związku z tym, że powyższy akt
prawny nie przyznaje wprost tak rozumianym dokumentom i ich uwierzytelnionym
odpisom (wypisom) wprost charakteru dokumentu urzędowego, ich kwalifikacji
procesowej dokonywać należy w oparciu przepisy kodeksu postępowania
cywilnego. Sens i znaczenie art. 244 k.p.c. wyraża się w zakreśleniu zakresu mocy
dowodowej dokumentu urzędowego, ujawnionego i podlegającego badaniu jako
środek dowodowy w trakcie postępowania rozpoznawczego przed wydaniem
orzeczenia, którego ocena następnie mieści się w podstawie faktycznej
12
rozstrzygnięcia. Jak podkreśla się w orzecznictwie ze względu na różną treść i
przeznaczenie dokumentów urzędowych ich meritum (treść zaświadczająca), której
dotyczą domniemania i odwrócenie dowodu (art. 244 § 1 k.p.c. i art. 252 k.p.c.),
może się różnić i podlega ocenie w konkretnej sprawie (por. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 18 września 1969 r., II CR 308/69, OSNCP 1970, nr 7-8, poz.
130, cyt. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 lutego 2010 r., I CSK 340/09).
Zważywszy, że karta personalna powoda, identyfikator osobowy, dziennik
rejestracyjny sieci agenturalnej RUSW P., komputerowy zbiór danych byłej Służby
Bezpieczeństwa (ZSKO), są materiałami archiwalnymi, sporządzonymi przez
podmioty trzecie, które Instytut Pamięci Narodowej gromadzi, przechowuje
i udostępnia, uznać należy, że wydane przez niego uwierzytelnione odpisy, wypisy,
wyciągi i reprodukcje dokumentów, przedstawione w postępowaniu sądowym jako
dowody, są dokumentami urzędowymi korzystającymi z domniemania prawdziwości
(autentyczności) oraz w części zaświadczającej z domniemania zgodności
z prawdą. Moc zaświadczająca obejmuje jednak jedynie istnienie oznaczonej treści
materiałów archiwalnych, a nie jej zgodności ze stanem rzeczy. Pozwany mógł
wykazać przedstawionymi dokumentami zgodność ze źródłem i prawdziwość
stwierdzenia „według zapisów ewidencyjnych TW „S." (1984-1990), zarejestrowany
pod nr […]”. Treść zaświadczająca dokumentów urzędowych potwierdziła bowiem
zakres i podstawę powyższej informacji. Ciężar udowodnienia, że stan faktyczny
był inny obciążał zatem, zgodnie z art. 252 k.p.c., stronę powodową, która mu
zaprzeczyła.
Bezzasadnie obciążył sąd odwoławczy pozwanego nie tylko wymogiem ale
i zakresem dowiedzenia, że powód podpisał deklarację o współpracy, był
świadomym i tajnym współpracownikiem w rozumieniu przyjętym później, tj. w art.
3a ustawy z dnia 18 października 2006 r. o ujawnieniu informacji (…) oraz
w judykaturze. Zauważyć należy, zważywszy na sposób i zakres ewentualnego
naruszenia dóbr osobistych powoda, że bezprzedmiotowe, znacznie wykraczające
poza materię sprawy, były rozważania sądu dotyczące wymogu zachowania
profesjonalnej rzetelności przez autorów prac naukowych, sposobu prowadzenia
debaty historycznej i dążenia do odsłaniania prawdy historycznej, powinności
czynienia zastrzeżeń przy przytaczaniu adnotacyjnych informacji o stanie rzeczy
13
wynikającym z archiwizowanych dokumentów. Zastrzeżenia budzi także
emocjonalność ocen, odwołujących się do odmiennych stanów faktycznych
i prawnych (tzw. listy M. i W.) bądź osób (TW Bolek).
Z tych względów, i w związku z dalszymi zarzutami naruszenia prawa
procesowego i materialnego, podniesionymi w skardze kasacyjnej, niezbędne jest
rozważenie relacji między postępowaniem o ochronę dóbr osobistych
i postępowaniem lustracyjnym prowadzonym na podstawie przepisów ustawy
z dnia 18 października 2006 r. o ujawnianiu informacji o dokumentach organów
bezpieczeństwa z lat 1944-1990. Błędne jest, jak trafnie podnosi skarga,
stanowisko Sądu Apelacyjnego, że powód nie mógł złożyć oświadczenia
lustracyjnego i poddać się tej procedurze, gdyż nie pełni funkcji publicznej. Zgodnie
z art. 20 ust. 5 cytowanej ustawy, w brzmieniu obowiązującym od dnia 28 lutego
2007 r., wniosek o wszczęcie postępowania lustracyjnego może złożyć do sądu
również osoba, która została publicznie pomówiona o fakt pracy lub służby
w organach bezpieczeństwa państwa lub współpracy z nimi w okresie od dnia
22 lipca 1944 r. do dnia 31 lipca 1990 r. i złożyła oświadczenie lustracyjne bez
względu na to, czy pełni funkcje publiczne (tzw. autolustracja). Taka wykładnia
wskazanego przepisu jest następstwem wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia
11 maja 2007r., K 2/07 (OTK-A 2007, nr 5, poz. 48), który stwierdził niezgodność
z Konstytucją RP części preambuły i niektórych przepisów cytowanej ustawy.
Trybunał Konstytucyjny w uzasadnieniu wskazanego orzeczenia podkreślił, że jest
to procedura szczególna, lepiej dostosowana do kategorii spraw lustracyjnych jak
droga postępowania cywilnego lub karnego na ogólnych zasadach. Powód,
kwestionując zgodność z prawdą faktu tajnej współpracy z organami
bezpieczeństwa państwa, mógłby zatem dochodzić ochrony prawnej według
własnego wyboru w obu wskazanych postępowaniach, których relację należy
określić jako stosunek krzyżowania się. Postępowanie lustracyjne, o cechach
postępowania publiczno-prawnego, zapewnia ją jednak w większym zakresie a to
wobec innego zakresu kognicji sądu, odpowiednio stosowanej procedury karnej
z zachowaniem domniemań niewinności i gwarancji procesowych lustrowanego,
możliwości przeprowadzenia szerszego postępowania dowodowego z kwerendą
zasobów archiwalnych oraz pozyskaniem dokumentów trudnodostępnych dla stron
14
procesu cywilnego. Orzeczenie sądu wydane w tym postępowaniu zostaje ponadto
z urzędu załączone do rejestru i zbioru dokumentów prowadzonych przez IPN
(art. 20 ust. 7 ustawy z dnia 18 października 2006 r. o ujawnianiu informacji (…),
art. 42 ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej - Komisji
Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu). Sąd Najwyższy w wyroku z dnia
29 kwietnia 2009 r., II CSK 622/08, nie publ. uznał ponadto, że prawomocny wyrok
sądu lustracyjnego, stwierdzający że nie jest prawdziwe orzeczenie lustracyjne
wiąże sąd w postępowaniu cywilnym o ochronę dóbr osobistych osoby nazwanej
„agentem bezpieki”. Różnica polega także na tym, że postępowanie cywilne
o ochronę dóbr osobistych (art. 23-24 k.c.) ograniczone jest pod względem
podmiotowym i przedmiotowym. Sprowadza się ono do badania czy w wyniku
określonych działań nastąpiło naruszenie dóbr osobistych, przy czym dowód w tym
zakresie ciąży na powodzie, bezprawność działania sprawcy objęta jest
domniemaniem ustawowym, które może zostać wzruszone przez dokonującego
naruszenia wykazaniem okoliczności wyłączających bezprawność, a zapadłe
orzeczenie ma ograniczoną skuteczność. I w tym postępowaniu możliwe jest, jak
wskazano wyżej, prowadzenie dowodów co do zgodności określonych twierdzeń
z prawdziwym stanem rzeczy. Ochrona dóbr osobistych w zasadzie może dotyczyć
jedynie naruszeń wywołanych wypowiedziami co do faktów, a nie ocen, których
z natury rzeczy nie da się udowodnić, objętych ponadto prawem podmiotowym
do wolności słowa i swobody wypowiedzi. Zgodność z prawdą kwestionowanej
wypowiedzi nie jest jednak ustawową przesłanką wystarczającą dla stwierdzenia
braku naruszenia dóbr osobistych i odmowy udzielenia ochrony prawnej. Zależy to
od sposobu naruszenia i rodzaju danego dobra osobistego, przy czym
każdorazowo podlegają one ocenie w okolicznościach konkretnej sprawy.
Jak zgodnie przyjmuje się w orzecznictwie i nauce prawa, powołanie się na
okoliczność wyłączającą bezprawność, polegającą na działaniu w ochronie
uzasadnionego interesu, bądź w ramach porządku prawnego może być
niewystarczającą podstawą ekskulpującą w wypadku wykazania niezgodności
twierdzenia dotyczącego danego faktu z prawdą. W sytuacji gdy dochodzi do takiej
kolizji należy przypisać pierwszeństwo prawdzie materialnej (por. m.in. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 19 stycznia 2000 r., II CKN 670/08, nie publ.).
15
Z tych względów nie można, co do zasady, podzielić skargi kasacyjnej
w części wskazującej na błędną wykładnię art. 24 § 1 k.c. w zw. z art. 23 k.c.
poprzez nieprzyjęcie, że okolicznością bezwzględnie wyłączającą bezprawność
naruszenia przez Instytut Pamięci Narodowej dóbr osobistych (kontratypem prawa
cywilnego) jest zamieszczenie w jego publikacji informacji - znajdujących
potwierdzenie w treści przechowywanych dokumentów, z jednoczesnym
odwołaniem do nich - jako mieszczącego się w ramach ustawowego zakresu
kompetencji. Jakkolwiek prowadzenie działalności obejmującej publikację
wydawnictw, w tym inwentarzy archiwalnych, jest realizacją badawczych
i edukacyjnych funkcji Instytutu szeroko zakreślonych przez art. 53 cyt. ustawy,
zatem mieści się w ramach porządku prawnego, to możliwe jest, jak wyżej
wskazano, przeprowadzenie dowodu nieprawdziwości stanu zapisów archiwalnych
i danych ujawnionych na ich podstawie.
Chybione są także zarzuty dotyczące kolejnej przesłanki wyłączającej
bezprawność naruszenia dóbr osobistych. Stanowisko Sądu Apelacyjnego, że brak
odpowiedzi osoby, dla której IPN prowadzi zbiór dokumentów, na pouczenie
o możliwości załączenia do niego, na podstawie art. 35b ustawy z dnia 18 grudnia
1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej (…) własnych uzupełnień, sprostowań,
uaktualnień, wyjaśnień, dokumentów nie może być kwalifikowane jako wyrażenie
blankietowej zgody na publikację zebranych dokumentów naruszających dobra
osobiste, jest prawidłowe.
Sąd Najwyższy podziela pogląd doktryny prawniczej, że sytuacja, gdy
w sprawach o ochronę dóbr osobistych nie można ustalić prawdy, bądź na skutek
braku, niedostępności czy niepełności materiału dowodowego dowód prawdy się
nie powiódł, nie może być zrównana z wykazaniem nieprawdy. Możliwe i celowe
wówczas jest rozważenie udzielenia ochrony prawnej w ograniczonym zakresie,
tj. nie poprzez przeproszenie za nieprawdę, a za twierdzenie o niedostatecznie
wykazanej podstawie faktycznej, z ewentualnym wskazaniem przyczyn.
Każdorazowo jednak zastosowany środek musi mieścić się w granicach
wyznaczonych naruszeniem bądź zagrożeniem dalszego naruszenia dóbr
osobistych.
16
Ubocznie zauważyć należy, że w sentencji wyroku Sądu Okręgowego
obowiązki podjęcia określonych czynności nie zostały nałożone na stronę procesu,
którą jest Skarb Państwa, a bezpośrednio na jego reprezentanta - Instytut Pamięci
Narodowej. Oznaczenie takie jest nieprawidłowe bowiem, w ewentualnym
przyszłym postępowaniu egzekucyjnym, podmiot ten będzie dłużnikiem
z wynikającymi stąd uprawnieniami i obowiązkami, zatem musi mieć przymiot
zdolności sądowej i procesowej. Dokonanie sprostowania tej oczywistej
niedokładności w obecnym postępowaniu, z uwagi na wydanie przez Sąd
Najwyższy orzeczenia kasatoryjnego, jest niecelowe.
Uzasadnione podstawy kasacyjne powodują konieczność uchylenia
zaskarżonego orzeczenia (art. 39815
§ 1 k.p.c.). O kosztach postępowania
kasacyjnego postanowiono zgodnie z art. 108 § 2 w zw. z art. 39821
k.p.c.