Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III KK 165/12
POSTANOWIENIE
Dnia 23 stycznia 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Tomasz Artymiuk (przewodniczący)
SSN Jerzy Grubba
SSN Dorota Rysińska (sprawozdawca)
Protokolant Anna Korzeniecka-Plewka
przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Krzysztofa Parchimowicza ,
w sprawie T. I.
skazanego z art. 284 § 2 w zb. z art. 271 § 1 i 3 kk w zw. z art. 11 § 2 i art. 12 kk
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 23 stycznia 2013 r.,
kasacji, wniesionej przez obrońcę
od wyroku Sądu Okręgowego w G.
z dnia 8 lipca 2011 r.,
utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego w G.
z dnia 9 grudnia 2010 r.,
1. oddala kasację;
2. zasądza od T. I. koszty sądowe postępowania kasacyjnego.
UZASADNIENIE
Sąd Rejonowy w G. uznał T. I. za winnego tego, że:
„w okresie od 3 lipca 1995 r. do 29 lutego 1996 r. w G., działając ze z góry
powziętym zamiarem, w krótkich odstępach czasu, jako handlowiec, a następnie
przedstawiciel firmy PPHU „B.-., wspólnie i w porozumieniu z inną ustaloną osobą,
wystawiając i posługując się poświadczającymi nieprawdę dowodami sprzedaży
przywłaszczył sobie powierzony towar i należności pieniężne z tytułu jego
2
sprzedaży w łącznej kwocie 64.387,57 zł, działając tym samym na szkodę M. i P.
O.-B., właścicieli firmy „B.-P.”, i tak:
2. w okresie od 6 października 1995 r. do 29 lutego 1996 r. przywłaszczył
sobie towar wartości 47.385,25 zł poprzez fikcyjną sprzedaż w oparciu o
bezpodstawnie zaniżone ceny, zmieniając indeksy i nazwy towarów, tym samym
sporządzając nierzetelne dokumenty sprzedaży” (towar i dokumenty
wyszczególniono w dalszym opisie – dop.SN);
6. w okresie od 13 lipca 1995 r. do 20 stycznia 1996 r. przywłaszczył sobie
należności pieniężne w łącznej kwocie 17.002,32 zł za towar sprzedany klientom
„B.-P.” (kwoty i faktury sprzedaży dla klientów wyszczególniono j.w.).
Kwalifikując ten czyn na podstawie art. 284 § 2 k.k. w zb. z art. 271 § 1 i 3
k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k., Sąd Rejonowy skazał oskarżonego,
na podstawie art. 271 § 3 k.k., art. 33 § 1 i, 2 i 3 k.k., na karę 2 lat pozbawienia
wolności oraz 50 stawek dziennych grzywny, po 20 zł każda, przy czym wykonanie
kary pozbawienia wolności, na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k., art. 70 § 1 pkt 1 k.k. i
art. 72 § 2 k.k., warunkowo zawiesił na okres próby 5 lat, zobowiązując
oskarżonego do naprawienia wyrządzonej przestępstwem szkody w kwocie
64.387,57 zł w terminie 4 lat od uprawomocnienia się wyroku.
Powyższy wyrok zaskarżył obrońca T. I., który we wniesionej apelacji
zarzucił:
1. „nieważność postępowania wynikającą z art. 439 § 1 pkt 9 k.p.k. w zw. z
art. 17 § 1 pkt 9 k.p.k., polegającą na wydaniu wyroku pomimo
prawomocnego postanowienia o zwrocie aktu oskarżenia,
2. nieważność postępowania wynikającą z art. 439 § 1 pkt 8 k.p.k.,
polegającą na skazaniu oskarżonego w zakresie zarzutów, co do których
postępowanie zostało prawomocnie zakończone”,
a ponadto w kolejnych pięciu punktach zarzucił: naruszenie przepisów prawa
materialnego – art. 284 § 2 k.k., prawa procesowego – art. 7 k.p.k. i art. 5 § 1 i 2
k.p.k. oraz błędy w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku. Na tak
określonych podstawach obrońca domagał się uchylenia zaskarżonego wyroku,
względnie jego zmiany przez uniewinnienie oskarżonego.
Wyrokiem z dnia 8 lipca 2011 r. Sąd Okręgowy utrzymał w mocy zaskarżony
wyrok, uznając apelację za oczywiście bezzasadną.
3
Tenże wyrok Sądu Okręgowego obrońca T. I. zaskarżył kasacją, w której
zarzucił:
1. „uchybienie wskazane w art. 439 § 1 pkt 8 k.p.k. polegające na skazaniu
oskarżonego za czyny, co do których postępowanie karne zostało
prawomocnie zakończone wyrokiem z dnia 27.10.2008 r., V Ka …, w którego
pierwszym punkcie wyeliminowano z opisu czynu podpunkty 2 i 6 aktu
oskarżenia;
2. uchybienie wskazane w art. 439 § 1 pkt 9 k.p.k. w zw. z art. 17 § 1 pkt. 9
k.p.k. polegające na przeprowadzeniu sprawy mimo prawomocnego
postanowienia o zwrocie akt Prokuratorowi”.
Na podstawie powyższego obrońca wniósł o „uchylenie zaskarżonego wyroku”.
W pisemnej odpowiedzi na kasację prokurator Prokuratury Okręgowej wniósł
o jej oddalenie jako oczywiście bezzasadnej, a wniosek o oddalenie skargi poparł
też przedstawiciel Prokuratury Generalnej, występujący na rozprawie kasacyjnej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Podniesienie w kasacji uchybień wymienionych w art. 439 § 1 k.p.k.
oznacza, że skarga ta, pomimo jej wniesienia od wyroku skazującego na karę
pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania (art. 523 § 2
k.p.k.), jest dopuszczalna ze względu na treść art. 523 § 4 pkt 1 k.p.k. Kasacja ta
nie zasługuje jednak na uwzględnienie, przy czym zarzut podniesiony w jej punkcie
1. należy ocenić jako bezzasadny w stopniu wręcz oczywistym. Ocena taka rysuje
się jednoznacznie zwłaszcza w świetle faktu, że identycznie sformułowane zarzuty
zostały podniesione w uprzednio wniesionej apelacji, a obecnie obrońca, nie
bacząc na stanowisko Sądu Okręgowego, który zarzutom tym poświęcił znaczną
partię swych rozważań, ponawia je bez stosownej – zwłaszcza w zakresie zarzutu
1. – kontrargumentacji.
Zatrzymując uwagę na pierwszym z podniesionych uchybień, określonym w
art. 439 § 1 pkt 8 k.p.k., wypada skonstatować, że stanowisko skarżącego, jakoby
w wyniku wyeliminowania, wyrokiem Sądu odwoławczego, z opisu zarzucanego
czynu podpunktów 2 i 6 doszło do ponownego osądu sprawy wbrew zakazowi ne
bis in idem jest całkowicie pozbawione racji.
Przede wszystkim, nie sposób nie wytknąć skarżącemu, że w zarzucie skargi
przytoczył on niepełną treść rozstrzygnięcia Sądu Okręgowego, rozpoznającego
apelację prokuratora od wyroku uniewinniającego T. I. od popełnienia zarzucanego
4
mu przestępstwa zakwalifikowanego z art. 204 § 31
d. k.k. w zw. z art. 265 § 1 d.kk
w zw. z art. 58 d.kk i w zw. z art. 10 § 2 d.kk. W orzeczeniu tym bowiem, poza
rozstrzygnięciem o wyeliminowaniu wymienionych czynów z czynu zarzucanego
oskarżonemu, zawarto ponadto dyspozycję o uchyleniu w tej części wyroku i
przekazaniu sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji, a w kolejnym
punkcie orzeczono o utrzymaniu zaskarżonego wyroku w mocy – w pozostałej
części (zarzucone działanie ujęto w 9 punktach). W uzasadnieniu tego wyroku
wyraźnie przy tym wskazano (s. 5 – k. 1449), że podstawą takiego postąpienia była
ocena, że opis zarzuconego w akcie oskarżenia czynu i jego kwalifikacja prawna
pozwalały uznać, iż oskarżonemu zarzucono „popełnienie ciągu przestępstw
opisanych w poszczególnych punktach od 1 do 9, zatem brak było przeszkód ku
temu, aby Sąd Okręgowy spośród 9 zarzuconych czynów ujętych w ciąg
przestępstw, od których uniewinniono oskarżonego, wyłączył dwa i w tym zakresie
jedynie uchylił sprawę i przekazał ją do ponownego rozpoznania”.
W świetle powyższego nie ma żadnych podstaw do stwierdzenia, że opisany
wyrok Sądu Okręgowego w G. z dnia 27 października 2008 r. zakończył
prawomocnie postępowanie o wymienione czyny. Jest zresztą wielce znamienne,
że skarżący nie podaje, w jaki sposób – jego zdaniem – postępowanie to miało się
zakończyć, skoro eksponowane przezeń rozstrzygnięcie o wyeliminowaniu z
zarzutu owych dwóch czynów zestawia on jednocześnie – oczywiście trafnie, bo
związek ten jest jednoznaczny – z orzeczeniem Sądu I instancji, którym
uniewinniono oskarżonego od całości zarzucanej mu działalności. Wyraźnie więc
widać, że samo tylko redakcyjne ujęcie orzeczenia, zbieżnego z przyjętym w
praktyce dla orzeczeń równoznacznych z uniewinnieniem od czynów wchodzących
w skład czynu ciągłego, za który jednak następuje skazanie, żadną miarą nie
wspiera rozumowania skarżącego. Przeciwnie, na podstawie całości tego
rozstrzygnięcia nie sposób wątpić, że zawiera ono treść akurat odwrotną od
wskazywanej w kasacji, a co za tym idzie, iż Sąd I instancji miał obowiązek
rozpoznać sprawę ponownie, w granicach zakreślonych orzeczeniem uchylającym.
O podnoszonym w skardze naruszeniu rei iudicatae nie może więc być mowy.
Nieco inaczej rzecz się przedstawia, gdy chodzi o drugi z zarzutów
podnoszonych w kasacji, choć ostateczne jej twierdzenie, że do rozpoznania
sprawy, we wskazanym powyżej zakresie, doszło również pomimo negatywnej
przesłanki postępowania określonej w art. 17 § 1 pkt. 9 k.p.k. jest niezasadne. Nie
5
można bowiem podzielić tezy skarżącego, że brak skargi uprawnionego
oskarżyciela w niniejszej sprawie wynikał z faktu wydania przez Sąd Okręgowy, w
dniu 1 kwietnia 2009 r., postanowienia utrzymującego w mocy postanowienie Sądu
Rejonowego z dnia 25 lutego 2009 r. o zwrocie sprawy prokuratorowi w celu
uzupełnienia istotnych braków postępowania przygotowawczego (w zakresie, a
jakim sprawę przekazano do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji wyrokiem
Sądu Okręgowego z dnia z dnia 27 października 2008 r.).
Na wstępie należy skarżącemu przyznać rację, że niniejsze postępowanie
nie było wolne od wad. W uzasadnieniu kasacji trafnie podniesiono uchybienie
przepisom art. 13 k.k.w. i art. 20 § 1 k.k.w. w postanowieniu Sądu Okręgowego z
dnia 16 kwietnia 2009 r., którym rozstrzygnięto wątpliwość Sądu Rejonowego w
kwestii wykonania postanowienia Sądu odwoławczego wydanego w dniu 1 kwietnia
2009 r. Niezależnie bowiem od tego, że ostatnie z wymienionych orzeczeń
zawierało ewidentną sprzeczność między rozstrzygnięciem – utrzymującym w mocy
postanowienie Sądu I instancji, a uzasadnieniem – stwierdzającym, iż zażalenie
prokuratora zasługuje na uwzględnienie i nie ma żadnych przeszkód do
ewentualnego uzupełnienia dowodów przez orzekający Sąd, nie może być
wątpliwości co tego, że wskazany powyżej tryb „sprostowania” stanowiska Sądu
odwoławczego – przez wskazanie, iż postanowienie Sądu Rejonowego z dnia 25
lutego 2009 r. uległo uchyleniu – nie był właściwy. Omawiane orzeczenie o zwrocie
sprawy prokuratorowi, zapadłe w postępowaniu rozpoznawczym, trudno w zasadzie
zaliczyć do kategorii tych, które, jako podlegające wykonaniu w trybie przepisów
kodeksu karnego wykonawczego, wskazano w art. 1 § 1 tej ustawy. Można jedynie
twierdzić, że orzeczenie to stało się wykonalne z chwilą uzyskania prawomocności
(art. 9 § 1 k.k.w.), a co za tym idzie, że należało bezzwłocznie (obecnie w ciągu 14
dni - § 357 ust. 1 Regulaminu urzędowania sądów powszechnych, Dz. U. z 2007 r.,
Nr 38, poz. 249 ze zm.) podjąć czynności urzeczywistniające wykonanie tej decyzji
(przesłanie akt do Prokuratury, ewentualne przekazanie tymczasowo
aresztowanego do dyspozycji prokuratora - § 304 ust. 3 cyt. Regulaminu,
zakreślenie sprawy w ich rejestrze). Rzecz jednak przede wszystkim w tym, że
treść samego rozstrzygnięcia Sądu Okręgowego (w oderwaniu od jego
uzasadnienia) w ogóle nie nasuwała wątpliwości interpretacyjnych powodujących
trudność w wykonaniu orzeczenia, a postanowienie to, po prostu, poprzez swą
sprzeczność między dyspozytywną jego częścią a uzasadnieniem, rażąco
6
naruszało prawo procesowe (zob. szerzej: postanowienie SN z dnia 15 września
2010 r., II KK 42/10, OSNKW 2010, z. 11, poz. 101), czego skorygowanie w
omawianym trybie (podobnie zresztą, jak w trybie art. 105 § 1 k.p.k. – zob. np.
wyrok SN z dnia 21 października 2008 r., IV KK 316/08, lex 469190, a także wywód
uchwały 7 sędziów SN z dnia 28 marca 2012 r., I KZP 24/11, OSNKW 2012, z. 4,
poz. 35) nie znajdowało podstaw.
Wszystko to jednak nie zmienia faktu, że postanowienie Sądu Okręgowego z
dnia 16 kwietnia 2009 r. zafunkcjonowało w porządku prawnym, a w orzeczeniu tym
jednoznacznie objaśniono rzeczywisty – zdaniem wydającego to postanowienie
organu – sens rozstrzygnięcia zażalenia prokuratora na decyzję o zwrocie sprawy
do postępowania przygotowawczego, wskazując na jednoznaczną w swej wymowie
treść uzasadnienia postanowienia i fakt ogłoszenia rozstrzygnięcia w
odpowiadającej temu uzasadnieniu postaci. Jest też faktem, że omawiane
postanowienie wywołało dalszy ciąg zdarzeń procesowych, sprowadzających się w
finale do rozpoznania przez Sąd Rejonowy sprawy na podstawie wniesionego
przez prokuratora aktu oskarżenia, traktowanego bez wątpliwości jako skarga
uprawnionego oskarżyciela. Podkreślić wszelako wypada, że wątpliwości takich
również by mieć nie można przy stwierdzeniu, iż postanowienie o zwrocie sprawy
prokuratorowi w celu uzupełnienia braków postępowania przygotowawczego
uprawomocniło się (także w wypadku jego niezaskarżenia) i stało się wykonalne, a
pomimo tego Sąd orzekający, rezygnując z realizacji tej decyzji, przystąpił do
rozpoznania sprawy. Sedno rzeczy sprowadza się bowiem do spostrzeżenia, że
ewentualną obrazę przepisów prawa, do jakiej miałoby dojść wobec takiego
postąpienia (przykładowo: art. 345 § 1 k.p.k., art. 167 k.p.k., art. 442 § 3 k.p.k.)
należałoby traktować w kategorii naruszenia prawa mogącego mieć ewentualnie
wpływ na treść wyroku, nie zaś na płaszczyźnie bezwzględnej przesłanki
odwoławczej, wskazanej w art. 439 § 1 pkt. 9 k.p.k. w zw. z art. 17 § 1 pkt. 9 k.p.k.
Pozostając przy występującej w niniejszej sprawie przyczynie przekazania
sprawy prokuratorowi na podstawie art. 345 § 1 k.p.k. – w celu poszukiwania
dowodów (z reguły zresztą występującej w praktyce), nie sposób tu pominąć, że
decyzja ta, podjęta przez sąd (choćby w wyniku sygnalizacji) z urzędu, uzależniona
jest tylko od oceny, że uzupełnienie dowodów jest niezbędne dla rozstrzygnięcia
sprawy oraz że do owego uzupełnienia nie może dojść w sądowym stadium
postępowania z powodu znacznych trudności. Choć więc omawiane postanowienie
7
rozstrzyga w kwestii ponownej zawisłości sprawy przed prokuratorem, to nie
oznacza to, iżby prawomocna w tym przedmiocie decyzja w ogóle nie mogła ulec
reasumpcji, o ile jeszcze nie doszło do wykonania czynności ją
urzeczywistniających, a więc, gdy faktycznie nie wywołała ona skutku będącego jej
treścią. Uznanie w tej sytuacji – choćby w wypadku stwierdzenia, że ustały
przyczyny utrudniające uzupełnienie dowodów w postępowaniu jurysdykcyjnym – iż
przystąpienie przez sąd do rozpoznania sprawy na podstawie wniesionej przecież
skargi, było równoznaczne z osądem sprawy pomimo braku tejże skargi, byłoby nie
do zaakceptowania nie tylko w świetle rozumienia zasady skargowości, ale wprost
sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem. Warto w tym kontekście bodaj zaakcentować,
że powrót sprawy do postępowania przygotowawczego jest możliwy tylko w
wypadku, gdy akt oskarżenia (skarga) w ogóle został przez prokuratora wniesiony,
a jednocześnie, iż w wypadku (skutecznego) przekazania sprawy prokuratorowi na
podstawie art. 345 § 1 k.p.k., ma on prawo, między innymi (art. 346 k.p.k.),
podtrzymać poprzedni akt oskarżenia. Przebieg postępowania sądowego, w którym
– w wyniku decyzji sądu (nawet podjętej w sposób konkludentny) – doszło do
odczytania poprzedniego aktu oskarżenia, a następnie do poparcia tego oskarżenia
przez obecnego na rozprawie prokuratora, nie daje więc jeszcze podstaw do
stwierdzenia negatywnej przesłanki postępowania, choćby można było mówić o
innym naruszeniu przepisów prawa procesowego. Prowadzenie dalszych rozważań
w tym kierunku nie znajduje jednak obecnie podstaw przede wszystkim w świetle
treści art. 523 § 2 k.p.k.
Uznając zatem, że obraza wymienionych w uzasadnieniu kasacji przepisów
prawa wykonawczego (innych wymienionych w powyższym wywodzie) nie
wywołała podnoszonego w kasacji uchybienia, mającego charakter bezwzględnej
przyczyny uchylenia wyroku, a ponadto, że nie doszło również do drugiego z
zarzucanych uchybień, omówionego w pierwszej kolejności, Sąd Najwyższy
kasację oddalił.