Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I KZP 1/13
POSTANOWIENIE
Dnia 27 lutego 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Jacek Sobczak (przewodniczący)
SSN Jerzy Grubba (sprawozdawca)
SSN Dorota Rysińska
Protokolant Łukasz Majewski
przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Aleksandra Herzoga
w sprawie P.N .
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na posiedzeniu
w dniu 27 lutego 2013 r.,
przekazanego na podstawie art. 441§1 k.p.k. przez Sąd Okręgowy w Z.,
postanowieniem z dnia 31 grudnia 2012 r., zagadnienia prawnego wymagającego
zasadniczej wykładni ustawy:
„Czy powaga rzeczy osądzonej o jakiej mowa w przepisie art.
17§1 pkt 7 k.p.k. zachodzi tylko wtedy, gdy w pierwszym
prawomocnym wyroku sąd przyjmie w orzeczeniu, że zachodzą
przesłanki z art. 12 k.k., czy też także wtedy, gdy sąd nie przyjmie
konstrukcji czynu ciągłego, mimo że zachodzą przesłanki do jego
przyjęcia, zaś czyn będący przedmiotem rozpoznania w drugim
postępowaniu zakwalifikowany z art. 12 k.k. został popełniony,
częściowo, w okresie ustalonym wcześniejszym prawomocnym
wyrokiem skazującym?”
p o s t a n o w i ł
odmówić podjęcia uchwały.
2
UZASADNIENIE
Wyrokiem Sądu Rejonowego w L. z dnia 31 lipca 2007r. P. N. został uznany
między innymi za winnego tego, że:
- w okresie od daty bliżej nieustalonej do dnia 8 stycznia 2007r. w L.,
działając wbrew przepisom ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii z dnia 29 lipca
2005r., uczestniczył w obrocie znaczną ilością substancji psychotropowej w postaci
349,06 g brutto siarczanu amfetaminy i środków odurzających w postaci 143,036 g
brutto ziela konopi, w tym dwóch tabletek LSD;
tj. popełnienia czynu z art. 56 ust.3 ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu
narkomanii (Dz. U. Nr 5, poz.179).
Za tak opisany i zakwalifikowany czyn wymierzono oskarżonemu karę roku
pozbawienia wolności, która została objęta karą łączną roku i 4 miesięcy
pozbawienia wolności.
Wyrok uprawomocnił się nie będąc zaskarżony przez żadną ze stron.
Obecnie P. N. stanął pod zarzutem tego, że:
– w okresie od połowy 2006r. do stycznia 2007r. w L., działając wbrew
przepisom ustawy, w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego
zamiaru, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej brał udział w obrocie znacznymi
ilościami substancji psychotropowych w ten sposób, że wielokrotnie przekazał A.
N., celem dalszego zbycia za kwoty od 12 do 14 zł. za gram, łącznie co najmniej
kilogram amfetaminy i za kwoty około 20 zł za gram marihuany, czyniąc sobie z
popełnienia tego przestępstwa stałe źródło dochodu i uzyskując kwotę 1000 zł.;
tj. popełnienia przestępstwa z art. 56 ust.3 ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o
przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 12 k.k. i w zw. z art. 65§1 k.k.
Sąd Rejonowy w Z. wyrokiem z dnia 26 kwietnia 2012r., uznał oskarżonego
za winnego zarzuconego mu czynu i za to wymierzył karę 2 lat pozbawienia
wolności.
Wyrok ten zaskarżył apelacją obrońca oskarżonego i podniósł w niej zarzuty:
1- błędu w ustaleniach faktycznych polegającego na przyjęciu, że P. N.
dopuścił się przypisanego mu czynu,
2- rażącej obrazy przepisów postępowania, a w szczególności:
a – art. 5§2 k.p.k.;
b – art. 2§2, 5§1, 4, 7 k.p.k.;
c – 424§1 i 2 k.p.k.
3
d – powagi rzeczy osądzonej.
Wskazując na powyższe, obrona wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku
poprzez uniewinnienie oskarżonego, bądź umorzenie postępowania lub uchylenie
zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania,
ewentualnie o znaczne złagodzenie kary i jej warunkowe zawieszenie.
Sąd Okręgowy w Z., rozpoznając wniesiony środek odwoławczy uznał, że
wyłoniło się zagadnienie prawne wymagające zasadniczej wykładni ustawy.
Przedstawił je do rozstrzygnięcia Sądowi Najwyższemu w trybie art. 441§1 k.p.k. w
formie pytania: „czy powaga rzeczy osądzonej o jakiej mowa w przepisie art. 17§1
pkt 7 k.p.k. zachodzi tylko wtedy, gdy w pierwszym prawomocnym wyroku sąd
przyjmie w orzeczeniu, że zachodzą przesłanki z art. 12 k.k., czy też także wtedy,
gdy sąd nie przyjmie konstrukcji czynu ciągłego, mimo że zachodzą przesłanki do
jego przyjęcia, zaś czyn będący przedmiotem rozpoznania w drugim postępowaniu
zakwalifikowany z art. 12 k.k. został popełniony, częściowo, w okresie ustalonym
wcześniejszym prawomocnym wyrokiem skazującym?”
Prokurator Prokuratury Generalnej w pisemnym wniosku wyraził pogląd, że
Sąd Okręgowy zadając pytanie nie wskazał na istnienie wątpliwości, których sam
nie potrafiłby wyjaśnić. Tym samym pytanie prawne sformułowane w niniejszej
sprawie nie spełnia wymogów określonych w art. 441 k.p.k. W tej sytuacji
prokurator wniósł o odmowę podjęcia uchwały.
Rozpoznając przedstawione pytanie prawne
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Jak słusznie wskazano we wniosku prokuratora Prokuratury Generalnej,
zgodnie z dyspozycją art. 441§1 k.p.k. sąd odwoławczy może wystąpić do Sądu
Najwyższego o rozstrzygnięcie zagadnienia prawnego tylko wówczas, gdy mając
wątpliwości, których samodzielnie nie jest w stanie wyjaśnić, uznaje że przepis
ustawy mający zastosowanie w danej sprawie wymaga zasadniczej wykładni (por.
m. in. postanowienie Sądu Najwyższego I KZP 24/96 z dnia 17 października 1996,
OSNKW 1997, z.1-2, poz.7).
W doktrynie i orzecznictwie utrwalony jest pogląd, że wystąpienie z pytaniem
prawnym do Sądu Najwyższego we wskazanym trybie jest zatem możliwe, jeśli
spełnione zostały następujące warunki:
- w postępowaniu odwoławczym wyłoniło się „zagadnienie prawne”, czyli
istotny problem interpretacyjny, a więc taki, który dotyczy przepisu rozbieżnie
4
interpretowanego w praktyce sądowej lub przepisu o wadliwej redakcji albo
niejasno sformułowanego, dającego możliwość różnych przeciwstawnych
interpretacji;
- zagadnienie to wymaga „zasadniczej wykładni ustawy”, czyli
przeciwdziałania rozbieżnościom interpretacyjnym, już zaistniałym w orzecznictwie,
bądź mogącym – z uwagi np. na istotne różnice poglądów doktryny – w nim
zaistnieć, które to rozbieżności są niekorzystne dla prawidłowego funkcjonowania
prawa w praktyce;
- pojawiło się ono „przy rozpoznawaniu środka odwoławczego”, a więc jest
powiązane z konkretną sprawą i to w taki sposób, że od rozstrzygnięcia tego
zagadnienia prawnego zależy rozstrzygnięcie danej sprawy (por. R. Stefański:
Instytucja pytań prawnych do Sądu Najwyższego w sprawach karnych, Kraków
2001, s. 264 – 299 i podane tam orzecznictwo);
- Sąd Odwoławczy nie jest w stanie usunąć powstałych wątpliwości
samodzielnie.
W niniejszej sprawie nie został spełniony pierwszy, drugi i czwarty warunek.
Z wywodu uzasadnienia postanowienia nie wynika bowiem, aby Sąd Okręgowy
miał w niniejszej sprawie wątpliwości o takim charakterze. Przede wszystkim, nie
wskazuje przepisu prawnego, który budziłby jego zasadnicze wątpliwości
interpretacyjne. Z treści uzasadnienia pytania można raczej odnieść wrażenie, że
przedmiotem wątpliwości Sądu Okręgowego jest treść uchwały Sądu Najwyższego
z 15 czerwca 2007r. w sprawie I KZP 15/07 (OSNKW z. 7-8, poz.55). W tej sytuacji
zaś zauważyć wypada, z jednej strony, że Sąd ten nie jest związany jej treścią (art.
441§3 k.p.k.), z drugiej, iż możliwość wystąpienia w trybie art. 441§1 k.p.k. z
pytaniem prawnym, musi dotyczyć, zgodnie z dyspozycją tego przepisu,
wyłonienia się zagadnienia prawnego wymagającego zasadniczej wykładni
ustawy, nie zaś wyjaśnienia wątpliwości nasuwających się przy analizowaniu
orzecznictwa Sądu Najwyższego.
Przede wszystkim natomiast wskazać trzeba, że pytanie prawne zostało
przez Sąd Okręgowy sformułowane w sposób wyjątkowo nieprawidłowy. Wyraża
się to zarówno w sprzeczności treści pytania z jego uzasadnieniem, jak również w
samej treści sformułowanego pytania.
Zauważyć należy, że Sąd Okręgowy dokonał jednoznacznej oceny karno –
prawnej zachowania oskarżonego na gruncie zdarzeń będących przedmiotem
5
rozpoznania w sprawie III K … Sądu Rejonowego w L. wskazując, iż jego zdaniem
istniały podstawy do przyjęcia przez ten Sąd, że oskarżony dopuścił się
przypisanego mu wówczas przestępstwa jako czynu ciągłego (k.12 protokołu
rozprawy z dnia 31 grudnia 2012r.). Rzecz, jak wynikałoby to z treści postawionego
pytania, sprowadza się zatem do zagadnienia: jak powinien zachować się sąd
odwoławczy dochodząc do wniosku, że w innej, wcześniej zakończonej
prawomocnym wyrokiem sprawie, przyjęto błędną kwalifikację przypisanego
przestępstwa.
Stwierdzić w tej sytuacji wypada, że tak postawiona kwestia, lokuje się w
problematyce nadzwyczajnych środków zaskarżenia i przepisu art. 521§1 k.p.k., co
do których Sąd zadający pytanie nie zgłasza wątpliwości interpretacyjnych.
Jednocześnie jednak, konstatacja powyższa stoi w sprzeczności z treścią
uzasadnienia postawionego pytania, które bazuje na stanowisku Sądu
Najwyższego zaprezentowanego w uchwale z dnia 15 czerwca 2007r. w sprawie I
KZP 15/07 (OSNKW z. 7-8, poz.55). Do tej bowiem uchwały odnoszą się wszystkie
zacytowane w tym uzasadnieniu krytyczne stanowiska przedstawicieli doktryny. Z
kolei więc, w tym stanie rzeczy, zauważyć należy, że gdyby wyrok wydany w
sprawie III K …, w konsekwencji przeprowadzonego postępowania kasacyjnego
uległ następnie zmianie i ostatecznie by przyjęto, że czyn tam zarzucony
popełniony został w warunkach czynu ciągłego z art. 12 k.k., to do takiej właśnie
sytuacji, mogłaby wprost mieć zastosowanie teza cytowanej uchwały.
Kolejnym zagadnieniem wskazywanym w niniejszej sprawie, któremu Sąd
Okręgowy poświęca gros uzasadnienia swego pytania, jest przytoczenie poglądów
części przedstawicieli doktryny, które kontestują tezę uchwały z dnia 15 czerwca
2007r. Stanowczo stwierdzić jednak należy, że nie jest rolą Sądu Najwyższego
uczestniczenie w polemice przedstawicieli doktryny procesu karnego i
rozstrzyganie różnic poglądów wyłaniających się na tym tle. W tym zakresie, rola
Sądu Najwyższego ogranicza się jedynie do niwelowania rozbieżności w
orzecznictwie sądów. Na istnienie zaś takowych, na gruncie omawianej
problematyki w zadanym pytaniu nie wskazuje się (mając na uwadze oczywiście i
to, że taka sytuacja raczej mogłaby być przedmiotem pytania zadanego w trybie art.
60 ustawy z dnia z dnia 23 listopada 2002r. o Sądzie Najwyższym [Dz. U. Nr 240,
poz. 2052], niż w trybie art. 441§1 k.p.k.).
6
Kolejną kwestią wymagającą rozważenia na gruncie zadanego pytania są
implikacje wynikające ze stwierdzenia, że: „sąd (SR L. w sprawie III K … – dopisek
SN) nie przyjął konstrukcji czynu ciągłego, mimo że zachodzą przesłanki do jego
przyjęcia, zaś czyn będący przedmiotem rozpoznania w drugim postępowaniu,
zakwalifikowany z art. 12 k.k., został popełniony częściowo w okresie ustalonym
wcześniejszym prawomocnym wyrokiem skazującym”.
Na wstępie rozważań nad tą kwestią wypada przypomnieć, że pytanie zadane
w trybie art. 441§1 k.p.k. nie może mieć charakteru abstrakcyjnego, lecz musi
pojawić się „przy rozpoznawaniu środka odwoławczego”, co oznacza
„zakorzenienie” go w realiach konkretnej rozpoznawanej przez Sąd Odwoławczy
sprawy. W tej sytuacji, zadać należałoby pytanie, na jakiej podstawie Sąd
Odwoławczy przyjmuje, że co do czynu ze sprawy sygn. akt III K … „zachodzą
przesłanki do przyjęcia konstrukcji czynu ciągłego”. Uzasadnienie postanowienia z
dnia 31 grudnia 2012r. nie zawiera na nie odpowiedzi. Zauważyć zatem wypada, że
rzeczywiście zarówno czyn przypisany w sprawie „lubelskiej”, jak i ten, będący
przedmiotem rozpoznania w sprawie „zamojskiej”, opisane zostały jako „branie
udziału w obrocie znacznymi ilościami substancji psychotropowych” i
zakwalifikowane z art. 56 ust.3 ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu
narkomanii (Dz. U. Nr 5, poz.179). Jednocześnie jednak, pierwszy z tych czynów,
jak wynika z ustaleń z postępowania przygotowawczego przytoczonych w
uzasadnieniu aktu oskarżenia (w sprawie nie sporządzono uzasadnienia wyroku),
polegał na przechowywaniu – magazynowaniu wskazanych w zarzucie środków
odurzających w piwnicy należącej do skazanego P. N. Przesłuchany w charakterze
podejrzanego przyznał, że należą one do niego (k. 147 i n. akt II K …). Nie
ustalono czasu początkowego tej czynności, jako zaś jej koniec przyjęto wykrycie
wskazanych substancji przez żandarmerię wojskową. Jeżeli na takim
ustaleniu stanu faktycznego oparto wydanie wyroku w 2007 roku, to pojawić się
musi pytanie, czy przypisany czyn, nie został wówczas oceniony, jako mający
cechy przestępstwa trwałego. W tej zaś sytuacji, z oczywistych względów, nie było
podstaw do przyjmowania, że mógłby on zostać zakwalifikowany jako czyn ciągły,
w rozumieniu art. 12 k.k.
W tym miejscu należy odnieść się do wyroku Sądu Rejonowego w Z., który
został wydany w niniejszej sprawie. Warto zauważyć, że Sąd ten „miał
świadomość” uprzedniego skazania oskarżonego i w tej sytuacji, na s. 18
7
uzasadnienia swego wyroku (k. 723), zawarł stwierdzenie, że: „w ocenie Sądu nie
zachodzi tu powaga rzeczy osądzonej, bowiem mamy tu do czynienia z innymi
czynami: - niniejsze postępowanie dotyczy udziału w obrocie znacznymi ilościami
substancji psychotropowych z udziałem A. N.; - przedmiotem postępowania w
sprawie III K … były inne ilości substancji psychotropowych, a częściowo inne
substancje aniżeli w niniejszej sprawie; zarzut w sprawie III K … nie był
kwalifikowany z art. 12 k.k., więc skazanie w w/w sprawie nie wyłącza możliwości
skazania za inne zachowania popełnione w tym okresie”.
Jak widać z powyższego, problem zaistniały w niniejszej sprawie, nie tyle
sprowadza się do ustalenia konsekwencji procesowych przyjęcia w prawomocnym
wyroku oczywiście błędnej kwalifikacji prawnej przypisanego czynu, ile do
prawidłowości dokonania ustaleń faktycznych w sprawie „lubelskiej”, które obecnie,
jak wydaje się, przez Sąd Odwoławczy są kwestionowane. Sąd ten jednak, nie
przedstawił jakiejkolwiek argumentacji, która pozwoliłaby bliżej odnieść się do
stwierdzenia, że w realiach niniejszej sprawy w ocenie Sądu Okręgowego „istniały
podstawy do przyjęcia przez Sąd Rejonowy w L. wydający wyrok w sprawie III K …,
że tego czynu P.N. dopuścił się w warunkach czynu ciągłego”.
Ostatnim zagadnieniem, do którego trzeba ustosunkować się w niniejszym
uzasadnieniu, jest tak akcentowana przez Sąd Okręgowy kwestia czasu zaistnienia
zdarzeń będących przedmiotem rozpoznania w sprawie „l.” i „z.”. Sąd ten,
zagadnienie to zdaje się traktować jako szczególnie doniosłe, skoro w treści swego
pytania podkreśla, że: „czyn będący przedmiotem rozpoznania w drugim
postępowaniu, zakwalifikowany z art. 12 k.k., został popełniony częściowo w
okresie ustalonym wcześniejszym, prawomocnym wyrokiem skazującym”.
Stanowczo podkreślić jednak należy, że choć czas zaistnienia poszczególnych
zdarzeń, jest niewątpliwie ważny dla możliwości przyjęcia, iż tworzą one
konstrukcję czynu ciągłego, to jednak nie jest to element najistotniejszy.
Bezsprzecznie bowiem, za taki, dla bytu czynu ciągłego, ocenić należy z góry
powzięty zamiar, którym wszystkie podjęte przez sprawcę zachowania mają być
objęte. O powyższym zdaje się zapominać Sąd Okręgowy przyjmując, że czynu
osądzonego w sprawie „l.” P. N. dopuścił się w warunkach czynu ciągłego, a
przynajmniej w żaden sposób nie daje wyrazu w uzasadnieniu swego pytania, na
czym opiera tezę, że magazynowanie środków odurzających osądzone w
„pierwszej” sprawie, objęte było tym samym zamiarem, co (wcześniejsze)
8
przekazywanie takich środków A. N. w niniejszej sprawie. Po raz kolejny, zauważyć
w tym miejscu zatem wypada, że jak wynika również z powyższego, zagadnienie
wyłaniające się z przedstawionego pytania, w znacznie większym stopniu lokuje się
w sferze ocen faktycznych niż prawnych. Stwierdzić w końcu też trzeba, że
konkluzje zasygnalizowane przez Sąd Okręgowy w uzasadnieniu pytania
prawnego, znacznie bliższe są możliwości przyjęcia konstrukcji ciągu przestępstw z
art. 91 k.k., bo właśnie w tym wypadku, poszczególne czyny stanowiące odrębne
przestępstwa, łączy się w jeden ciąg, z uwagi na krótki odstęp czasu dzielący ich
popełnienie (między innymi, ustawodawca postawił tu również istotną barierę w
postaci wymogu, aby czyny te wyczerpywały znamiona tego samego przepisu, a
także aby popełnione były w podobny sposób). Można zatem rozważyć, czy
wszystkie te warunki zostały w niniejszych sprawach spełnione, a wówczas,
możliwe byłoby na etapie wydawania wyroku łącznego, odtworzenie ciągu
przestępstw w trybie art. 91§3 k.p.k.
W tej sytuacji, mając na uwadze powyższe rozważania, stwierdzić należy
brak podstaw ku temu, aby przyjmować, że spełnione zostały wymogi z art. 441§1
k.p.k. pozwalające na wystąpienie z pytaniem prawnym do Sądu Najwyższego.
Stąd też brak podstaw do podjęcia uchwały zawierającej odpowiedź na
zadane przez Sąd Okręgowy pytanie.
Kierując się przedstawionymi względami Sąd Najwyższy orzekł jak na
wstępie.