Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV CSK 660/12
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 23 maja 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Iwona Koper (przewodniczący)
SSN Grzegorz Misiurek
SSN Krzysztof Pietrzykowski (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa E. P.
przeciwko J. H. i Z. W.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 23 maja 2013 r.,
skargi kasacyjnej pozwanych
od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 3 kwietnia 2012 r.,
1. oddala skargę kasacyjną;
2. zasądza od pozwanych solidarnie na rzecz powoda 2700
(dwa tysiące siedemset) złotych tytułem kosztów
postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Powód E. P. wniósł pozew przeciwko J. H. oraz Z. W. o zapłatę 156 491,24
zł z ustawowymi odsetkami od dnia 11 kwietnia 1998 r. do dnia zapłaty i kosztami
postępowania.
Sąd Okręgowy w G. nakazem zapłaty z dnia 4 lutego 2010 r. uwzględnił
powództwo w całości. Od tego nakazu pozwani wnieśli sprzeciw. Sąd Okręgowy w
G. wyrokiem z dnia 22 września 2011 r. zasądził od pozwanych solidarnie na rzecz
powoda kwotę 156 491,24 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 11 kwietnia 1998 r.
do dnia zapłaty oraz obciążył pozwanych solidarnie kosztami sądowymi w kwocie
7 825 zł i kosztami zastępstwa procesowego w kwocie 3 617 zł. Ustalił, że pozwani
od dnia 11 grudnia 1991 r. do dnia 28 stycznia 2009 r. byli członkami zarządu „B.” -
Budownictwo Morskie W. i H. spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Powód
zawarł z tą spółką umowę o wykonanie robót elektrycznych w budynku. Rozliczenie
za roboty miało następować etapami. Powód wystawił faktury za wykonane roboty.
W dniu 27 marca 1998 r. zarząd spółki złożył wniosek o ogłoszenie jej upadłości,
która została ogłoszona postanowieniem Sądu z dnia 10 kwietnia 1998 r. Powód
zgłosił do masy upadłości wierzytelność w kwocie 156 491,24 zł, która została ujęta
na liście wierzytelności, lecz nie objęto jej ostatecznym planem podziału funduszy
masy. Postanowieniem z dnia 4 marca 2008 r. Sąd stwierdził ukończenie
postępowania upadłościowego. Postanowieniem z dnia 2 czerwca 2009 r. nadano
klauzulę wykonalności wyciągowi z listy wierzytelności. Pozwani odmówili zapłaty
twierdząc, że roszczenie uległo przedawnieniu.
Zdaniem Sądu Okręgowego, roszczenie powoda ma charakter
odszkodowawczy i ulega przedawnieniu w terminie określonym w art. 4421
§ 1 k.c.
Termin ten rozpoczyna bieg od chwili powzięcia wiadomości przez wierzyciela
o wydaniu postanowienia o umorzeniu postępowania upadłościowego, o ile z treści
tego postanowienia wynika oczywisty brak majątku spółki do zaspokojenie kosztów
postępowania upadłościowego. Według Sądu Okręgowego, w niniejszej sprawie
powód dowiedział się o bezskuteczności egzekucji z chwilą powzięcia informacji
o postanowieniu o umorzeniu postępowania upadłościowego. W tej chwili
3
bezskuteczność stała się okolicznością obiektywną i dopiero wówczas powstał stan
niemożności zaspokojenia wierzyciela, a tym samym rozpoczął bieg terminu
przedawnienia roszczenia.
Sąd Okręgowy zauważył, że przyjęcie koncepcji prezentowanej przez
pozwanych prowadziłoby do sytuacji, w której powód zostałby pozbawiony
możliwości dochodzenia swoich praw względem członków zarządu na podstawie
art. 299 k.s.h. w sytuacji, gdyby postępowanie upadłościowe spółki trwało dłużej niż
10 lat. Nie podzielił poglądu, że wierzyciel był obowiązany wytoczyć powództwo
przeciwko członkom zarządu w czasie trwania postępowania upadłościowego.
Gdyby bowiem postępowanie upadłościowe doprowadziło do zaspokojenia
wierzytelności z masy upadłości, wierzyciel zostałby narażony na negatywne
rozstrzygnięcie postępowania przeciwko członkom zarządu i ponoszenie kosztów
tego postępowania.
W ocenie Sądu Okręgowego, pozwani nie wykazali żadnej z przesłanek
zwalniających ich od odpowiedzialności, określonych w art. 299 § 2 k.s.h.
Pozwani wnieśli apelację od wyroku Sądu Okręgowego.
Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 3 kwietnia 2012 r. oddalił apelację i zasądził
od pozwanych na rzecz powoda 2 700 zł tytułem kosztów postępowania
apelacyjnego. Uznał, że prawidłowe są ustalenia dokonane przez Sąd Okręgowy.
Nie podzielił zarzutu naruszenia art. 328 § 2 i art. 318 § 1 k.p.c., a także art. 479 § 1
k.p.c. przez uwzględnienie spóźnionego zarzutu sprzeczności podniesionego przez
pozwanych zarzutu przedawnienia z zasadami współżycia społecznego. Podkreślił,
że konstrukcja nadużycia prawa jest instytucją prawa materialnego, Sąd orzekający
jest zatem uprawniony do zastosowania przepisu art. 5 k.c. z urzędu, jeżeli uzna,
że w okolicznościach danej sprawy zachodzą szczególne okoliczności dostatecznie
uzasadniające jego zastosowanie. W postępowaniu odrębnym w sprawach
gospodarczych sąd ograniczony jest przy tym materiałem dowodowym, zebranym z
zachowaniem zasad prekluzji określonych przez art. 47912
§ 1 i art. 47914
§ 2 k.p.c.,
które w niniejszej sprawie nie zostały naruszone. Sąd Apelacyjny wskazał, że
zarzut naruszenia art. 5 k.c. jest również o tyle nieuzasadniony, że Sąd Okręgowy
w uzasadnieniu swojego rozstrzygnięcia w ogóle nie odniósł się do instytucji
4
nadużycia prawa. Sąd ten nie odwołał się do przepisu art. 5 k.c. jako podstawy
rozstrzygnięcia i nie stwierdził wprost, że podniesienie zarzutu przedawnienia przez
pozwanych było czynnością godzącą w zasady współżycia społecznego lub było
sprzeczne ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa.
Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 4421
§ 1 zd. 2 k.c., Sąd Apelacyjny
stwierdził, że wprawdzie charakter odpowiedzialności członków zarządu spółki
z ograniczoną odpowiedzialnością jest sporny, jednakże próbą uporządkowania
w tej mierze orzecznictwa jest uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego
z dnia 7 listopada 2008 r., III CZP 72/08 (OSNC 2009, nr 2, poz. 20), według
której do roszczeń wierzycieli spółki z ograniczoną odpowiedzialnością przeciwko
członkom jej zarządu - art. 299 k.s.h. - mają zastosowanie przepisy
o przedawnieniu roszczeń o naprawienie szkody wyrządzonej czynem
niedozwolonym. W okolicznościach niniejszej sprawy 10-letni termin przedawnienia
roszczenia dochodzonego przez powoda należy liczyć od chwili zaniechania przez
pozwanych zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości spółki, które doprowadziło
w konsekwencji do bezskuteczności egzekucji przeciwko spółce. Ta chwila nie była
sporna między stronami. Przesłanki do zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości
nastąpiły z końcem 1996 r., zatem termin 10-letni upłynął z końcem 2006 r.,
przy pozwie wniesionym w niniejszej sprawie w styczniu 2010 r. Sąd Apelacyjny,
odnosząc się do upływu 3-letniego terminu przedawnienia biegnącego od
powzięcia przez powoda wiedzy o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej
naprawienia, stwierdził, że wbrew zarzutowi pozwanych został on zachowany.
Termin ten rozpoczął bieg od dnia postanowienia Sądu o stwierdzeniu zakończenia
postępowania upadłościowego, tj. od dnia 4 marca 2008 r.
W ocenie Sądu Apelacyjnego, w okolicznościach tej sprawy podniesienie
przez pozwanych zarzutu przedawnienia w zakresie upływu 10-letniego terminu
podlega ocenie według art. 5 k.c. Stosowanie tego przepisu jest dopuszczalne
również w sprawach dotyczących roszczeń określonych w art. 299 k.s.h.
Przeszkodą do zastosowania tego przepisu nie jest też status przedsiębiorcy
przysługujący wierzycielowi. Zastosowanie art. 5 k.c. do zarzutu przedawnienia
może być uznane za zasadne także wtedy, gdy opóźnienie w dochodzeniu
roszczenia spowodowane jest przyczynami niezależnymi od obu stron stosunku
5
zobowiązaniowego (tak: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 lutego 2007 r., III CSK
208/06, niepubl., wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 maja 2009 r., I CSK 386/08,
OSNC-ZD 2009 D, poz. 109, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 lipca 2009 r.,
IV CSK 163/09, niepubl., wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 listopada 2010 r.,
III CSK 16/10, OSP 2011, nr 11, poz. 111).
Sąd Apelacyjny wskazał też, że charakter prawny roszczeń wierzycieli
przewidzianych w art. 299 k.s.h. jest nadal sporny, a uchwała składu siedmiu
sędziów Sądu Najwyższego zapadła w dniu 7 listopada 2008 r., a więc już po
upływie 10-letniego terminu przedawnienia roszczenia powoda liczonego zgodnie
ze stanowiskiem pozwanych. Do tego czasu w orzecznictwie wyrażano również
zapatrywanie, że art. 299 k.s.h. dotyczy odpowiedzialności za cudzy dług.
Przy takiej konstrukcji wskazywano zaś na 10-letni termin przedawnienia
roszczenia biegnący od dnia wezwania członków zarządu spółki do zapłaty
w najwcześniej możliwym terminie, czyli w zasadzie dopiero po stwierdzeniu
bezskuteczności egzekucji wobec spółki. W tej sytuacji trudno skutecznie zarzucać
powodowi, że nie podejmował równocześnie ze zgłoszeniem swojego udziału
w postępowaniu upadłościowym spółki zarządzanej przez pozwanych innych
czynności bezpośrednio wobec nich, powodujących przerwanie biegu
przedawnienia dochodzonego obecnie roszczenia. Wskazać też należy, iż skoro
odpowiedzialność członków zarządu spółki z o.o. ma charakter subsydiarny,
bowiem aktualizuje się dopiero z chwilą stwierdzenia bezskuteczności egzekucji
prowadzonej wobec spółki, to w okolicznościach niniejszej sprawy nastąpiło to już
po upływie 10-letniego terminu przedawnienia roszczenia powoda. Do tego czasu
powód miał bowiem podstawy liczyć, iż zostanie zaspokojony z majątku spółki.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego, w państwie prawnym nie może być
aprobowana taka sytuacja, gdy wierzyciel nie uzyskuje zaspokojenia
słusznego roszczenia wpadając w „pułapkę” przedawnienia, przy czym nie jest
to spowodowane zwykłą bezczynnością wierzyciela, lecz wiąże się z jego
działaniami podejmowanymi zgodnie z obowiązującymi procedurami regulującymi
zasady dochodzenia określonych roszczeń. W takiej szczególnej sytuacji, która
wystąpiła w okolicznościach niniejszej sprawy, zastosowanie powinien znaleźć
przepis art. 5 k.c., przy czym jego zastosowanie nie musi być uzasadnione
6
jakimkolwiek zawinionym zachowaniem się osób zobowiązanych do zaspokojenia
roszczenia.
Pozwani wnieśli skargę kasacyjną, w której zaskarżyli wyrok Sądu
Apelacyjnego w całości, zarzucając naruszenie przepisów postępowania,
mianowicie art. 47912
§ 1 zd. 1 i zd. 2 w związku z art. 391 § 1 oraz w związku z art.
3 k.p.c. i art. 232 k.p.c. oraz prawa materialnego, mianowicie art. 299 k.s.h. i art. 5
k.c. przez jego zastosowanie z urzędu.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Nie jest trafny zarzut naruszenia art. 47912
§ 1 w związku z art. 391 § 1 oraz
w związku z art. 3 k.p.c. i art. 232 k.p.c. przez uwzględnienie podniesionego przez
powoda w sposób spóźniony i niesprecyzowanego zarzutu nadużycia prawa przez
pozwanych wyrażającego się w podniesieniu ani związany z nim zarzut naruszenia
przez pozwanych zarzutu przedawnienia roszczenia powoda art. 5 k.c. przez jego
zastosowanie z urzędu, tj. – jak podkreślono w skardze kasacyjnej – „pomimo
braku skonkretyzowania i sprecyzowania przez powoda zasady współżycia
społecznego rzekomo naruszonej przez pozwanych na skutek podniesienia przez
nich zarzutu przedawnienia i pomimo tego, że zarzut nadużycia prawa został przez
powoda podniesiony w sposób spóźniony oraz pomimo niezachodzenia w sprawie
wyjątkowych, szczególnych okoliczności - rażących i nieakceptowalnych
ze względów aksjologicznych lub teleologicznych, z zaniechaniem dokonania
konkretyzacji zasady współżycia społecznego rzekomo naruszonej przez
pozwanych podniesieniem przez nich zarzutu przedawnienia, z zaniechaniem
wskazania, jakich ocen jednostkowych Sąd dokonał i jakie wartości (jakie i czyje
dobra) miał przy tym na względzie, jakie sformułował oceny preferencyjne
(dlaczego pewne dobra uznał za ważniejsze od innych)”. Po pierwsze,
z uzasadnienia zaskarżonego wyroku jednoznacznie wynika, że Sąd Apelacyjny
zastosował art. 5 k.c. nie dlatego, że taki zarzut jako spóźniony w postępowaniu
gospodarczym podnieśli powodowie, lecz z urzędu. Nie można tymczasem
wykluczać dokonywania z urzędu oceny sposobu wykonywania prawa
podmiotowego. Po drugie, w niniejszej sprawie nie doszło do naruszenia art. 5 k.c.
Trafna jest konstatacja Sądu Apelacyjnego, że zachowanie wierzyciela było
7
prawidłowe – niezależnie od stanu majątkowego dłużnika (spółki) miał on prawo
oczekiwać, że uzyska choć w części zaspokojenie swoich roszczeń
w postępowaniu upadłościowym, co pozwoli mu wystąpić z roszczeniem o właściwą
kwotę do członków zarządu na podstawie art. 299 k.s.h. Wierzyciel zatem czekał na
zakończenie postępowania upadłościowego, a nie miał żadnego wpływu na długość
jego trwania. Dopiero wyciąg z listy wierzytelności stanowił też dla niego tytuł
egzekucyjny wydany wobec spółki, który otwierał możliwość szukania zaspokojenia
w postępowaniu określonym w art. 299 k.s.h. Niesprawiedliwe byłoby przy tym
przyjęcie, że gdy upłynął 10-letni termin od zdarzenia wyrządzającego szkodę,
to wyłączy to odpowiedzialność członków zarządu, ponieważ w rezultacie
odpowiedzialność ta zawsze byłaby wyłączona przy długo trwających
postępowaniach upadłościowych, co byłoby sprzeczne z celem art. 299 k.s.h.
W tej sprawie zachodziły zatem okoliczności uzasadniające zastosowanie art. 5
k.c., a - jak już wcześniej wskazano – Sąd mógł tego dokonać z urzędu.
Jedynie na marginesie należy przy tym zauważyć, że na zupełnym
nieporozumieniu polega podniesiony w skardze kasacyjnej zarzut braku
skonkretyzowania i sprecyzowania przez powoda zasady współżycia społecznego
rzekomo naruszonej przez pozwanych. Postulat, aby sąd, rozstrzygając sprawę na
podstawie art. 5 k.c., sformułował konkretną zasadę współżycia, na którą się
powołuje, rzeczywiście był formułowany w czasach PRL-u (zob. np. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 5 maja 1964 r., I PR 159/64, OSN 1965, nr 1, poz. 19)
i sporadycznie również w okresie III Rzeczypospolitej (wyroki Sądu Najwyższego
z dnia z 22 listopada 1994 r., II CRN 127/94, niepubl. i z dnia 14 października
1998 r., II CKN 928/97, OSNC 1999, nr 4, poz. 75). Odmienne jednak i w pełni
trafne stanowisko zajął później Sąd Najwyższy w wyrokach z dnia 6 stycznia
2009 r., I PK 18/08 (OSN 2010, nr 13–14, poz. 156) i z dnia 16 czerwca 2009 r.,
I CSK 522/08 (niepubl.). W wyroku z dnia 4 października 2001 r., I CKN 458/00
(niepubl.) Sąd Najwyższy trafnie przyjął, że w art. 5 następuje w istocie odesłanie
do zasad słuszności, dobrej wiary w znaczeniu obiektywnym czy też zasad
uczciwości obowiązujących w stosunkach cywilnoprawnych. W wyroku z dnia
28 listopada 2001 r., IV CKN 1756/00 (niepubl.) podkreślił zaś, że treść zasad
współżycia społecznego nie jest zdefiniowana. Z uwzględnieniem,
8
iż Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym,
urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej (art. 2 Konstytucji RP),
należy przyjąć, że odwołanie się do zasad współżycia społecznego oznacza
odwołanie się do idei słuszności w prawie i do powszechnie uznawanych wartości
w kulturze naszego społeczeństwa. Ujmując rzecz ogólnie, można przyjąć, że przez
zasady współżycia społecznego należy rozumieć podstawowe zasady etycznego
i uczciwego postępowania.
Nie jest też trafny zarzut naruszenia art. 299 k.s.h. przez przyjęcie,
że koniecznymi przesłankami wystąpienia przez wierzyciela spółki z ograniczoną
odpowiedzialnością z powództwem przeciwko członkom jej zarządu są
legitymowanie się (dysponowanie) przez wierzyciela tytułem egzekucyjnym
wydanym przeciwko spółce oraz wykazanie przez wierzyciela faktu poniesienia
szkody. Z utrwalonego orzecznictwa Sądu Najwyższego wynika jednoznacznie,
że powód w postępowaniu określonym w art. 299 k.s.h. ma legitymować się tytułem
egzekucyjnym wydanym przeciwko spółce, a jedynie jako wyjątek przyjmuje się
sytuację, gdy uzyskanie takiego tytułu jest niemożliwe, bo spółka straciła byt
prawny wskutek wykreślenia jej z rejestru. Jest to oczywiste, jeśli się zważy, że
granicę odpowiedzialności członków zarządu stanowi wysokość zobowiązań spółki.
W postępowaniu związanym z zastosowaniem art. 299 k.s.h. wielkość tych
zobowiązań musi zatem być przesądzona.
Z przedstawionych powodów Sąd Najwyższy na podstawie art. 39814
k.p.c.
orzekł, jak w sentencji.
jw