Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt SDI 36/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 13 listopada 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Michał Laskowski (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Jerzy Grubba
SSN Dorota Rysińska
Protokolant Anna Kuras
przy udziale Rzecznika Dyscyplinarnego Prokuratora Generalnego prokuratora
Jacka Radoniewicza,
w sprawie prokuratora M. S.,
obwinionej o popełnienie czynów z art. 66 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1985 r. o
prokuraturze,
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 13 listopada 2013 r.,
kasacji, wniesionej przez obwinioną
od orzeczenia Odwoławczego Sądu Dyscyplinarnego dla Prokuratorów przy
Prokuratorze Generalnym
z dnia 22 maja 2013 r.,
zmieniającego orzeczenie Sądu Dyscyplinarnego dla Prokuratorów przy
Prokuratorze Generalnym z dnia 15 września 2011 r.,
2
uchyla zaskarżone orzeczenie i przekazuje sprawę
Odwoławczemu Sądowi Dyscyplinarnemu dla Prokuratorów przy
Prokuratorze Generalnym do ponownego rozpoznania.
UZASADNIENIE
Sąd Dyscyplinarny dla Prokuratorów przy Prokuratorze Generalnym,
orzeczeniem z dnia 15 września 2011 r., uznał Prokuratora Prokuratury
Rejonowej M. S. za winną zarzucanych jej przewinień dyscyplinarnych,
polegających na tym, że w okresie od 2002 r. do 2009 r. zaciągnęła
zobowiązania kredytowe i inne w łącznej kwocie należności głównych co
najmniej 294.682 zł, z których się nie wywiązała, doprowadzając do egzekucji
z wynagrodzenia za pracę, przez co uchybiła godności urzędu prokuratora w
rozumieniu art. 44 ust. 2 ustawy z dnia 20 czerwca 1985 r. o prokuraturze. W
orzeczeniu opisano 11 jednostkowych zachowań obwinionej składających się
na przypisane jej przewinienie dyscyplinarne z art. 66 ust. 1 ustawy z dnia 20
czerwca 1985 r. o prokuraturze.
Sąd Dyscyplinarny, uznając winę M. S. wymierzył jej karę dyscyplinarną
wydalenia ze służby prokuratorskiej.
Odwołanie od tego orzeczenia wniósł obrońca obwinionej. Zaskarżył
orzeczenie w części dotyczącej orzeczenia o karze i zarzucił rażącą
niewspółmierność kary wyrażającą się w orzeczeniu wobec obwinionej
najsurowszej z kar dyscyplinarnych – wydalenia ze służby prokuratorskiej.
Obrońca wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia poprzez wymierzenie
obwinionej łagodniejszej kary dyscyplinarnej.
Po rozpoznaniu odwołania, Odwoławczy Sąd Dyscyplinarny dla
Prokuratorów przy Prokuratorze Generalnym, orzeczeniem z dnia 22 maja
2013 r., utrzymał w mocy zaskarżone orzeczenie Sądu Dyscyplinarnego
pierwszej instancji.
3
Kasację od tego orzeczenia wniosła obwiniona. Zarzuciła orzeczeniu
„rażące naruszenie prawa procesowego, wyrażające się obrazą przepisów
postępowania, a mianowicie: art. 6 k.p.k. w zw. z art. 117 § 2 k.p.k. a także art.
399 § 1 i 2 k.p.k. w zw. z art. 458 k.p.k. przez pozbawienie obwinionej prawa
do obrony, a mianowicie do udziału w rozprawie odwoławczej przed
Odwoławczym Sądem Dyscyplinarnym w dniu 22 maja 2013 r., po której
zapadło orzeczenie o utrzymaniu w mocy orzeczenia Sądu Dyscyplinarnego
dla Prokuratorów przy Prokuratorze Generalnym z dnia 15 września 2011 r., a
także nieuprzedzenie jej o możliwości zakwalifikowania czynów obwinionej
jako jednego przewinienia dyscyplinarnego”.
W kasacji sformułowano także zarzut rażącej niewspółmierności kary
wyrażającej się w jej nadmiernej surowości poprzez wymierzenie obwinionej
kary dyscyplinarnej wydalenia ze służby prokuratorskiej.
Obwiniona wniosła o uchylenie zaskarżonego kasacją orzeczenia i
przekazanie sprawy Odwoławczemu Sądowi Dyscyplinarnemu dla
Prokuratorów przy Prokuratorze Generalnym do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacja obwinionej okazała się w części zasadna i konieczne stało się
uchylenie zaskarżonego nią orzeczenia. Za zasadny uznać należy pierwszy
zarzut kasacji, dotyczący nieobecności obwinionej na rozprawie odwoławczej
w dniu 22 maja 2013 r. W tym dniu odbyła się rozprawa Odwoławczego Sądu
Dyscyplinarnego, na której ogłoszono orzeczenie o utrzymaniu w mocy
zaskarżonego przez obrońcę obwinionej orzeczenia sądu dyscyplinarnego
pierwszej instancji, w którym to orzeczeniu wymierzono obwinionej karę
wydalenia ze służby. Przed rozprawą, obrońca obwinionej wniósł o odroczenie
terminu rozprawy ze względu na chorobę obwinionej. Obrońca załączył do
wniosku zaświadczenie wystawione przez lekarza sądowego, z którego
wynikało, że obwiniona ze względu na chorobę nie może brać udziału w
4
rozprawie (k. 370-372 akt). Sąd odwoławczy uznał, że nieobecność należycie
usprawiedliwionej obwinionej nie tamuje rozpoznania sprawy i to pomimo
złożonego w jej imieniu przez obrońcę wniosku o odroczenie rozprawy.
Obrońca obwinionej również nie stawił się na rozprawę prawidłowo
powiadomiony o jej terminie.
Odwoławczy Sąd Dyscyplinarny dla Prokuratorów przy Prokuratorze
Generalnym uznał, że udział obwinionej w rozprawie odwoławczej nie ma
charakteru obowiązkowego, o którym mowa w art. 450 § 1, 2 i 3 k.p.k., a w
związku z tym prowadzenie rozprawy pod jej nieobecność nie tylko nie
stanowi bezwzględnej przyczyny odwoławczej z art. 439 § 1 pkt 11 k.p.k., ale
również jest dopuszczalne ze względu na treść art. 117 § 2 k.p.k. Przepis ten
stanowi, że czynności nie przeprowadza się między innymi wtedy, gdy osoba
uprawniona nie stawiła się, należycie usprawiedliwiła swoje niestawiennictwo
i wniosła o nieprzeprowadzanie czynności bez jej obecności. W art. 117 § 2
k.p.k. in fine stwierdzono nadto, że reguła ta nie znajduje zastosowania
wówczas, gdy ustawa stanowi inaczej. Sąd odwoławczy rozstrzygając tę
kwestię na rozprawie (k. 375 akt), a później ustosunkowując się do niej w
uzasadnieniu orzeczenia (s. 386) uznał, że przepis art. 450 § 3 k.p.k.
stwierdzający, że niestawiennictwo należycie zawiadomionych o terminie
rozprawy odwoławczej stron nie tamuje rozpoznania sprawy jest właśnie
jednym z przypadków, o których mowa w art. 117 § 2 k.p.k. in fine, a więc
tych, w których ustawa stanowi inaczej.
Dokonując oceny zasadności zarzutu kasacji obwinionej, na wstępie
stwierdzić należy, że rację ma Odwoławczy Sąd Dyscyplinarny dla
Prokuratorów przy Prokuratorze Generalnym uznając, że rozpoznanie sprawy
na rozprawie odwoławczej pod nieobecność należycie usprawiedliwionej i
wnoszącej o nieprzeprowadzanie rozprawy obwinionej, nie jest uchybieniem o
charakterze bezwzględnej przesłanki odwoławczej z art. 439 § 1 pkt 11 k.p.k.
5
Takie uchybienie miałoby miejsce tylko wtedy, gdyby udział obwinionej w
rozprawie miał charakter obowiązkowy w rozumieniu art. 450 § 2 i 3 k.p.k. i
art. 439 § 1 pkt 11 k.p.k. (zob. m. in. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia
3 marca 2011 r., III KK 294/10, R-OSNKW z 2011 r., poz. oraz
postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 11 lipca 2006 r., III KK 361/05, R-
OSNKW z 2006 r., poz. 1387) Tak natomiast nie było w sprawie obwinionej
M. S., sąd odwoławczy trafnie bowiem wykazał, że obecność obwinionej na
rozprawie odwoławczej nie miała charakteru obowiązkowego.
Nie oznacza to jednak, że pierwszy zarzut kasacji obwinionej jest
chybiony. Po pierwsze przypomnieć wypada, że przedmiotowa sprawa stanowi
przedmiot rozpoznania Sądu Najwyższego po raz drugi. Po rozpoznaniu
kasacji obwinionej od wydanego w jej sprawie poprzednio orzeczenia
Odwoławczego Sądu Dyscyplinarnego, Sąd Najwyższy, wyrokiem z dnia 9
sierpnia 2012 r., sygn. SDI 21/12, uchylił zaskarżone orzeczenie i przekazał
sprawę Odwoławczemu Sądowi Dyscyplinarnemu dla Prokuratorów przy
Prokuratorze Generalnym do ponownego rozpoznania. W uzasadnieniu
wyroku Sąd Najwyższy, rozpoznając także kwestię usprawiedliwionej
nieobecności obwinionej na rozprawie odwoławczej uznał, że: „jest oczywiste,
że przepis ten (art. 117 § 2 k.p.k.) odnosi się także do rozprawy odwoławczej,
zatem obwiniona zasadnie podniosła zarzut naruszenia przez Sąd drugiej
instancji art. 6 k.p.k. w zw. z art. 117 § 2 k.p.k., tj. naruszenia prawa do obrony
przez przeprowadzenie rozprawy pod jej nieobecność, chociaż jej
niestawiennictwo zostało usprawiedliwione i został zgłoszony wniosek o
odroczenie rozprawy”. W dalszej części uzasadnienia tego wyroku Sąd
Najwyższy uznał to uchybienie „nie tylko za rażące, ale też mogące mieć
wpływ na treść orzeczenia”.
Za niezasadne uznać należy, aby ten sam sąd, dokonując oceny takiej
samej sytuacji procesowej i to w toku tego samego postępowania dochodził do
6
różnych wniosków. Charakter stwierdzeń Sądu Najwyższego z uzasadnienia
wyroku z dnia 9 sierpnia 2012 r., sygn. SDI 21/12, oceniać można także przez
pryzmat regulacji z art. 442 § 3 k.p.k., stwierdzenia te bowiem można uznać za
zapatrywania prawne sądu odwoławczego, o których mowa w tym przepisie, a
wówczas zapatrywania takie są wiążące dla sądu, któremu sprawę przekazano
do ponownego rozpoznania.
Po drugie natomiast, uznać należy, że w granicach prawa do obrony, o
którym mowa w art. 6 k.p.k. mieści się między innymi prawo oskarżonego (w
tym wypadku obwinionej) do osobistego zwalczania zarzutów oskarżenia oraz
między innymi do wykazywania, że wymierzona przez sąd pierwszej instancji
kara jest niewspółmiernie surowa. Zauważyć trzeba, że art. 450 § 1 k.p.k.
(znajdujący w przedmiotowym postępowaniu odpowiednie zastosowanie w
związku z treścią art. 89 ustawy o prokuraturze) stanowi, że udział
obwinionego w rozprawie odwoławczej co do zasady nie jest obowiązkowy.
Nie oznacza to jednak, że obwiniony pozbawiony jest prawa do udziału w
takiej rozprawie. Wtedy, gdy zamierza wypełniać przysługujące mu prawo do
osobistej obrony w toku rozprawy odwoławczej, należy mu to umożliwić.
Zasada taka obowiązuje w postępowaniu karnym (choć w ograniczonym
zakresie) nawet w odniesieniu do oskarżonego pozbawionego wolności,
którego zgodnie z art. 451 k.p.k. tylko wyjątkowo można nie sprowadzać na
rozprawę apelacyjną. Uznać zatem trzeba, że w postępowaniu odwoławczym,
w odniesieniu do udziału oskarżonego w rozprawie w pełni obowiązuje przepis
art. 117 § 2 k.p.k. Przepis art. 450 § 3 k.p.k. nie stanowi lex specialis w
stosunku do art. 117 § 2 k.p.k. Wtedy, gdy niestawiennictwo oskarżonego jest
należycie usprawiedliwione i gdy jednocześnie wnosi on o nieprzeprowadzanie
rozprawy bez jego obecności, należy rozprawę taką przerwać lub odroczyć,
umożliwiając oskarżonemu uczestnictwo w niej i osobistą realizację przez
niego prawa do obrony. Prowadzenie rozprawy w takiej sytuacji pod
7
nieobecność oskarżonego stanowi uchybienie rażące i mające istotny wpływ na
treść wydanego w takich okolicznościach orzeczenia. Pogląd ten znajduje
oparcie w szeregu orzeczeń Sądu Najwyższego (zob. wyrok z dnia 8 marca
2006 r., II KK 204/05, R-OSNKW z 2006 r., poz. 498; wyrok z dnia 30 lipca
2009 r., II KK 37/09, R-OSNKW z 2009 r., poz. 1644: wyrok z dnia 25
kwietnia 2013 r., III KK 360/12, OSNKW z 2013 r., z. 9, poz. 78). Sąd
Najwyższy w składzie rozpoznającym kasację M. S. nie podziela przy tym
wyrażanych w piśmiennictwie poglądów cytowanych w uzasadnieniu
zaskarżonego orzeczenia.
Uznając pierwszy z zarzutów kasacji obwinionej za zasadny, Sąd
Najwyższy uchylił zaskarżone orzeczenie i przekazał sprawę Odwoławczemu
Sądowi Dyscyplinarnemu dla Prokuratorów przy Prokuratorze Generalnym do
ponownego rozpoznania. Wobec tego, że w postępowaniu kasacyjnym w
związku z art. 518 k.p.k. odpowiednie zastosowanie znajduje przepis art. 436
k.p.k., Sąd Najwyższy uznał rozpoznanie pozostałych zarzutów kasacji za
bezprzedmiotowe.
Podczas ponownego rozpoznania sprawy obwinionej w postępowaniu
odwoławczym sąd dyscyplinarny drugiej instancji respektować powinien
wyrażone powyżej zapatrywanie prawne co do zastosowania art. 117 § 2 k.p.k.
w postępowaniu odwoławczym. Nie sposób nie dostrzec, że obwiniona w toku
przeprowadzonego postępowania dyscyplinarnego nie stawiała się na
wyznaczone rozprawy, usprawiedliwiając nieobecność stosownymi
zaświadczeniami lekarskimi, co może rodzić podejrzenie, że zmierza ona do
przedłużenia postępowania. Nie można jednak przyjmować w takich
sytuacjach innych standardów stosowania przepisów o charakterze
gwarancyjnym, aniżeli standardy przewidziane wobec wszystkich innych
oskarżonych, czy obwinionych. Każdorazowo również istnieje możliwość
8
weryfikowania dostępnymi metodami zasadności przedstawianych
zaświadczeń.