Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV KK 381/13
POSTANOWIENIE
Dnia 28 listopada 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Rafał Malarski
na posiedzeniu w trybie art. 535 § 3 kpk
po rozpoznaniu w Izbie Karnej w dniu 28 listopada 2013 r.,
sprawy A. W.
skazanego z art. 177 § 1 kk w zb. z art. 177 § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk
z powodu kasacji wniesionej przez obrońcę
od wyroku Sądu Okręgowego w G.,
z dnia 21 lutego 2013 r.,
utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego w W.
z dnia 20 września 2012 r.,
p o s t a n o w i ł
1) oddalić kasację jako oczywiście bezzasadną;
2) obciążyć skazanego kosztami sądowymi za postępowanie
kasacyjne.
UZASADNIENIE
Sąd Rejonowy w W., wyrokiem z dnia 20 września 2012 r., skazał A. W. za
przestępstwo z art. 177 § 1 k.k. w zb. z art. 177 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. na
karę 3 lat i 3 miesięcy pozbawienia wolności, a także orzekł wobec niego środek
karny w postaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres
6 lat. Sąd Okręgowy w G., po rozpoznaniu w dniu 21 lutego 2013 r. apelacji
obrońcy A. W., utrzymał w mocy wyrok sądu pierwszej instancji, uznając ten środek
odwoławczy za oczywiście bezzasadny.
2
Kasację od prawomocnego wyroku Sądu odwoławczego złożył obrońca
skazanego, podnosząc w niej zarzuty naruszenia art. 433 § 2 k.p.k. w zw. z art. 457
§ 3 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. oraz art. 433 § 2 k.p.k. w zw. z art. 5 k.p.k.
W pisemnej odpowiedzi na kasację prokurator Prokuratury Okręgowej wniósł
o jej oddalenie jako oczywiście bezzasadnej.
Sąd Najwyższy rozważył, co następuje.
Kasacja okazała się bezzasadna w stopniu oczywistym. Podzielić należy
przy tym stanowisko prokuratora zawarte w odpowiedzi na kasację.
Zarzuty skargi stanowią w zasadzie powielenie zarzutów apelacyjnych, z
odpowiednim ich przeredagowaniem na potrzeby postępowania kasacyjnego.
Ponadto Sąd ad quem nie zmieniał w toku postępowania odwoławczego ustaleń
faktycznych Sądu a quo. Stąd kasacja w istocie skierowana została przeciwko
rozstrzygnięciu Sądu pierwszej instancji, co stoi w oczywistej sprzeczności z art.
519 k.p.k. Skarżący stawiając zarzut naruszenia przez Sąd ad quem przepisów
prawa procesowego, tj. art. 433 § 2 k.p.k. w zw. z art. 457 § 3 k.p.k. w zw. z art. 410
k.p.k., kwestionuje jednocześnie de facto dokonane przez sąd pierwszej instancji
ustalenia faktyczne, dążąc w ten sposób do obejścia zakazu podnoszenia w
postępowaniu kasacyjnym zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych, zawartego w
treści art. 523 § 1 k.p.k.
W sprawie nie sposób było doszukiwać się naruszenia art. 433 § 2 k.p.k. w
zw. z art. 457 § 3 k.p.k. Sąd odwoławczy dokonał bowiem prawidłowej kontroli
instancyjnej orzeczenia Sądu pierwszej instancji. W sposób wnikliwy rozważył
bowiem wszystkie zarzuty stawiane w apelacji, przedstawiając obszernie i
szczegółowo w treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku, dlaczego zarzuty
apelacyjne nie zostały uwzględnione. Argumentacja Sądu ad quem zasługuje przy
tym na pełną akceptację i nie może tego zmienić odmienne, przy czym szeroko
uzasadnione, stanowisko skarżącego. Odnosząc się natomiast do naruszenia art.
410 k.p.k., stwierdzić należy, że Sąd odwoławczy, w realiach niniejszej sprawy,
jedynie akceptując ustalenia Sądu a quo i nie dokonując własnych, nie mógł
naruszyć tego przepisu. Abstrahując od możliwości naruszenia art. 410 k.p.k. przez
Sąd odwoławczy w niniejszej sprawie, zarzut taki może być zasadny jedynie w
przypadku, gdyby sąd opierał się w sprawie na materiale dowodowym, który nie
3
został ujawniony, bądź orzekał w oparciu jedynie o część ujawnionego materiału
dowodowego. Tymczasem skarżący, poza formalnym powołaniem tego przepisu
nie wskazał, na czym to naruszenie miałoby polegać. W sprawie brak jest
natomiast jakichkolwiek podstaw do uznania, że taka sytuacja miała miejsce.
Niezasadnym okazał się zarzut naruszenia art. 433 § 2 k.p.k. w zw. z art. 5
k.p.k., a w zasadzie, co wysnuć można z treści zarzutu, art. 5 § 2 k.p.k. Utrwalonym
w orzecznictwie Sądu Najwyższego jest pogląd wskazujący, że naruszenie art. 5 §
2 k.p.k. może mieć miejsce wtedy, gdy niedające się usunąć wątpliwości pojawiły
się po stronie sądu orzekającego, a nie strony postępowania, ewentualnie, czy w
realiach konkretnej sprawy wątpliwości takie winny być przez sąd powzięte (por.
chociażby post. SN: z 20 czerwca 2013 r., V KK 73/13, Lex nr 1331404; z 14
czerwca 2013 r., II KK 133/13, Lex nr 1356516; z 5 grudnia 2012 r., IV KK 314/12,
Lex nr 1243087). Tymczasem w niniejszej sprawie Sąd a quo, co zostało
zaaprobowane przez Sąd ad quem, nie powziął wątpliwości, które oceniane być
powinny przez pryzmat zasady in dubio pro reo. Materiał dowodowy, co znalazło
odzwierciedlenie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, wbrew stanowisku
skarżącego, nie obligował obydwu Sądów do powzięcia takich wątpliwości. Wobec
tego w sprawie nie mogło być mowy o naruszeniu art. 5 § 2 k.p.k., a argumentacja
skarżącego sprowadzała się w zasadzie do podważania oceny materiału
dowodowego, a nie kwestii niekorzystnego dla skazanego rozstrzygnięcia
wątpliwości, których przecież w sprawie nie stwierdzono.
Mając to na względzie, Sąd potraktował przedmiotową kasację jako
bezzasadną w stopniu oczywistym, skutkującym jej oddalenie w trybie art. 535 § 3
k.p.k.
Na podstawie art. 636 § 1 k.p.k., skazanego obciążono kosztami
postępowania kasacyjnego.