Sygn. akt III KK 385/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 10 kwietnia 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Barbara Skoczkowska (przewodniczący)
SSN Włodzimierz Wróbel
SSA del. do SN Jacek Błaszczyk (sprawozdawca)
Protokolant Jolanta Włostowska
przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Mieczysława Tabora
w sprawie B. K.
skazanego z art. 56 ust. 3 ustawy z dnia z 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu
narkomanii i in.
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 10 kwietnia 2014 r.,
kasacji, wniesionej przez obrońcę skazanego
od wyroku Sądu Okręgowego w S.
z dnia 4 lipca 2013 r., utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego w W.
z dnia 3 kwietnia 2013 r.
1. uchyla zaskarżony wyrok w części utrzymującej w mocy
wyrok Sądu Rejonowego w W., a dotyczącej czynu
zakwalifikowanego z art. 263 § 2 k.k. przypisanego B. K. w pkt II
(zarzut IV aktu oskarżenia) i sprawę w tym zakresie przekazuje
Sądowi Okręgowemu w S. do ponownego rozpoznania w
postępowaniu odwoławczym;
2
2. oddala kasację obrońcy w pozostałym zakresie, jako
oczywiście bezzasadną;
3. zarządza zwrot skazanemu B. K. kwoty 450 złotych
wniesionej tytułem opłaty od kasacji;
4. obciąża skazanego B.K. kosztami sądowymi postępowania
kasacyjnego w części związanej z oddaleniem kasacji.
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 3 kwietnia 2013r. Sąd Rejonowy w W. w sprawie o sygn.
akt II K …/12, uznał B. K. za winnego tego, że:
1. w okresie od przełomu 2011 i 2012r., daty bliżej nieustalonej do dnia 4
kwietnia 2012r. w W., działając w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry
powziętego zamiaru, wbrew przepisom ustawy, w okresie od lutego do dnia 4
kwietnia 2012r. wprowadził do obrotu znaczną ilość substancji psychotropowej
w postaci amfetaminy, sprzedając P.S. trzykrotnie łącznie 75 gram tejże
substancji w ilościach odpowiednio 20 gram, 5 gram i 50 gram za łączną kwotę
co najmniej 1 500 zł – w celu jej dalszej odsprzedaży; na przełomie 2011 i
2012r. udzielił K. T. środka odurzającego w postaci marihuany, którą go
poczęstował, tj. o popełnienie występku z art. 56 ust. 3 w zb. z art. 58 ust. 1
ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii w z w. z art. 11 § 2
k.k. w zw. z art. 12 k.k.;
2. w okresie od wakacji 2011r. daty bliżej nieustalonej do dnia 18 kwietnia 2012r.
w W., bez wymaganego zezwolenia posiadał amunicję — śrutowy nabój
myśliwski o kalibrze wagomiarowym „12”, tj. o popełnienie występku z art. 263
§ 2 k.k.;
3. w okresie od daty bliżej nieustalonej do dnia 18 kwietnia 2012 r. w W., wbrew
przepisom ustawy w swoim mieszkaniu uprawiał jeden krzew konopii innych niż
włókniste, tj. o popełnienie występku z art. 63 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca
2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii.
Za przypisane wyżej czyny Sąd Rejonowy wymierzył B. K.:
3
- za czyn określony w punkcie pierwszym na podstawie art. 56 ust. 3 ustawy z
dnia 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 11 § 2 k.k. karę
2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności i karę grzywny w wysokości 120
stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 10 złotych, zaś
na podstawie art. 45 § 1 k.k. orzekł przepadek korzyści majątkowej uzyskanej z
przestępstwa w kwocie 1 500 zł;
- za czyn określony w punkcie drugim na podstawie art. 263 § 2 k.k. karę 6
miesięcy pozbawienia wolności oraz na mocy art. 44 § 6 k.k. orzekł przepadek
łuski pozostałej po odstrzeleniu śrutowego naboju myśliwskiego o kalibrze
wagomiarowym „12”;
- za czyn określony w punkcie trzecim na podstawie art. 63 ust. 1 ustawy z dnia
29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii karę 2 lat pozbawienia wolności,
zaś na podstawie art. 70 ust. 1 cytowanej ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii
orzeczono przepadek pojemnika, w którym uprawiana była konopia.
Na mocy art. 85 k.k. i art. 86 § 1 k.k. Sąd Rejonowy orzekł karę łączną 2 lat i
6 miesięcy pozbawienia wolności.
W wywiedzionej apelacji od tego wyroku obrońca oskarżonego na zasadzie
art. 438 pkt 1 k.p.k., zarzucił:
I. „obrazę prawa materialnego, mianowicie art. 56 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca
2005r. o przeciwdziałaniu narkomani, polegający na przyjęciu, że wprowadzona
do obrotu ilość substancji psychotropowej w postaci amfetaminy w łącznej ilości
75 gram stanowi znaczną ilość w rozumieniu w/w ustawy”;
II. „obrazę prawa materialnego, tj. przepisu art. 1 § 2 k.k. poprzez przyjęcie, że
posiadanie jednego naboju myśliwskiego kaliber „12” wypełnionego ładunkiem
śrutu stanowi znaczną społeczną szkodliwość w sytuacji, gdy oskarżony nie
miał możliwości posłużenia się tym nabojem, a sposób jego posiadania nie
wskazywał na chęć jego ukrycia”.
W petitum apelacji skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i
„usunięcie” z opisu czynu danych dotyczących ilości substancji psychotropowej i
zakwalifikowanie występku z art. 56 ust. 1 cyt. ustawy z dnia 29 lipca 2005r. i
złagodzenie oskarżonemu wymierzonej kary pozbawienia wolności, zaś odnośnie
zarzutu II o umorzenie postępowania na podstawie art. l § 2 k.k.
4
Wyrokiem z dnia 4 lipca 2013r. Sąd Okręgowy, w sprawie o sygn. akt II
Ka …/13, nie podzieli zarzutów podniesionych w apelacji obrońcy B. K. i utrzymał w
mocy zaskarżony wyrok, uznając apelację za oczywiście bezzasadną.
Wyrok sądu odwoławczego został zaskarżony w drodze kasacji przez
obrońcę w części skazującej B. K. za przestępstwa z art. 56 ust. 3 w zw. z art. 58
ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 11 §
2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. oraz z art. 263 § 2 k.k.
Skarżący na podstawie art. 523 § 1 k.p.k. zarzucił prawomocnemu
rozstrzygnięciu:
- „rażące naruszenie prawa materialnego, mające istotny wpływ na treść
orzeczenia, tj. art. 56 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu
narkomanii poprzez przyjęcie, że trzykrotna sprzedaż środka psychotropowego
o łącznej wadze 75 gram wyczerpuje znamię „znacznej ilości” oraz niewłaściwe
przyjęcie, że wyżej opisany czyn skazanego kwalifikuje się jako „wprowadzenie
do obrotu” środków psychotropowych, gdy tymczasem zachowanie skazanego
wyczerpuje znamię „udzielenia” środka psychotropowego z art. 58 ust. 1 w/w
ustawy”;
- „rażące naruszenie prawa materialnego, mianowicie art. 1 § 2 k.k. poprzez
przyjęcie, że fakt posiadania jednego naboju myśliwskiego, wypełnionego
ładunkiem śrutowym stanowi znaczną społeczną szkodliwość w sytuacji, gdy
motyw i sposób w jaki skazany wszedł w jego posiadanie, brak jakiegokolwiek
zamiaru uczynienia użytku z tego przedmiotu jednoznacznie wskazują, że czyn
ten nie osiągnął tego stopnia społecznej szkodliwości, że powinien wywołać
sankcję karną”.
Podnosząc powyższe zarzuty, w oparciu o art. 537 § 1 i § 2 k.p.k. obrońca
wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do właściwego sądu
celem ponownego rozpoznania.
W odpowiedzi na kasację, prokurator Prokuratury Okręgowej, domagał się jej
oddalenia, jako oczywiście bezzasadnej.
W toku rozprawy kasacyjnej obrońca skazanego zajął stanowisko
analogiczne jak wyrażone w skardze kasacyjnej, natomiast prokurator Prokuratury
Generalnej wniósł o oddalenie kasacji jako oczywiście bezzasadnej.
5
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacja obrońcy w części okazała się zasadna.
Pomimo tego, że w kasacji nie postawiono explicite zarzutu naruszenia przez
sąd ad quem dyspozycji art. 433 § 2 k.p.k. w zw. z art. 457 § 3 k.p.k., stwierdzić
należy, z uwzględnieniem treści art. 118 §1 k.p.k. i całości uzasadnienia kasacji, że
sąd odwoławczy odniósł się w istocie jedynie do części zarzutów sformułowanych w
skardze apelacyjnej naruszając treść wskazanych przepisów. Art. 457 § 3 k.p.k.
nakłada obowiązek wnikliwego ustosunkowania się do zawartych w apelacji
zarzutów i przytoczonej na ich poparcie argumentacji przez odwołanie się do
konkretnych, przeprowadzonych w sprawie dowodów, a uzasadnienie wskazywać
winno dokładnie, dlaczego zarzuty i wnioski apelacji zasługują lub nie na
uwzględnienie. Z kolei do naruszenia art. 433 § 2 k.p.k. dochodzi w każdej sytuacji,
gdy sąd odwoławczy pomija w swoich rozważaniach zarzuty podniesione w środku
odwoławczym. Oba powołane wyżej przepisy pozostają w ścisłym funkcjonalnym
związku i muszą być ich postanowienia ściśle respektowane przez sąd odwoławczy.
Niewątpliwie sposób odniesienia się w rozpoznawanej sprawie przez Sąd
Okręgowy, we wskazanym poniżej zakresie, do części zarzutów apelującego nie
pozwala na przyjęcie, iż zachowane zostały wymogi ustawowe zawarte w
szczególności w art. 457 § 3 k.p.k. Sąd Okręgowy w rażąco lakoniczny sposób,
wręcz zdawkowo „skwitował”, że (uzasadnienie – s. 8): „… nie można oceniać
stopnia społecznej szkodliwości, jedynie przez pryzmat samej ilości posiadanej
przez oskarżonego amunicji. Jeżeli fakt ten zestawi się z okolicznościami wejścia w
posiadanie amunicji, jak i pobudkami działania w tym zakresie oskarżonego, to nie
można uznać, iż stopień społecznej szkodliwości tego czynu jest faktycznie
znikomy. Z uwagi na to, iż sąd rejonowy wymierzył za ten czyn najniższą
przewidzianą karę, nie można uznać, iż jest ona rażąco surowa”. Tak lapidarne
sformułowanie na gruncie rozważanej sprawy oznacza, zdaniem Sądu
Najwyższego, że sąd drugiej instancji zdaje się dostrzegać jedynie stronę formalną
definicji przestępstwa określonego w art. 263 § 2 k.k., która w jego przekonaniu
determinuje materialną treść tego występku i jest wystarczająca dla przypisania
odpowiedzialności karnej. Tymczasem ustawowa typizacja określonego czynu
zabronionego wprawdzie zakreśla, poprzez treść znamion, możliwy zakres
6
społecznej szkodliwości czynu, czyni to jednak w sposób abstrakcyjny,
wyznaczając pewne granice dla oceny materialnej treści przestępstwa już w danej,
konkretnej sprawie. Nie może natomiast tej treści ustalać w danym przepisie prawa
in concreto, a tym bardziej takiej zindywidualizowanej oceny „zastępować” (co
zresztą zdaje się być po prostu niewykonalne z uwagi na potencjalną, a przy tym
oczywistą nieprzewidywalność i mnogość najróżniejszych skonkretyzowanych
stanów faktycznych związanych z realizacją znamion danego typu czynu
zabronionego). Do takiej bowiem oceny jest już ustawowo powołany i zobligowany
sąd orzekający, który w żadnym razie nie może uchylić się od tego prawnego
obowiązku powołując się na rzekomą wolę ustawodawcy, mającą się przejawiać w
szczególności w tym, że nie wprowadził on do danej typizacji wypadku mniejszej
wagi. Przecież nawet zachowanie realizujące formalnie znamiona usiłowania
popełnienia zbrodni, może być ostatecznie uznane za czyn o znikomej społecznej
szkodliwości (por. aktualny w treści wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego
1991r., WRN 195/90, OSNKW 1991, z. 7-9, poz. 43). W powyższym kontekście
zasadnym jest ponowne odniesienie się do stanowiska sądu odwoławczego, który
wprost stwierdził, wręcz „zadekretował”: „Przepis art. 263 § 2 k.k. wprowadza
odpowiedzialność karną zarówno za posiadanie broni, jak i amunicji, nie różnicując
tej odpowiedzialności. Co więcej przepis ten nie posiada przypadku mniejszej wagi.
Oznacza to, iż posiadanie nawet najmniejszej ilości amunicji cechuje się zdaniem
ustawodawcy wysokim stopniem społecznej szkodliwości”.
W aspekcie treści uzasadnienia kasacji, z uwzględnieniem wskazań art. 118
§ 1 i § 2 k.p.k. należało przyjąć, że w istocie nie poddano niezbędnej ocenie
prawnej, w zakresie podniesionym w zarzutach apelacji, przypisanego
oskarżonemu nielegalnego posiadania amunicji w postaci jednego naboju
myśliwskiego, w aspekcie kompletu przesłanek jakie zawiera przepis art. 115 § 2
k.k.
Odczytując ze skargi kasacyjnej granice podniesionych zarzutów,
uwzględnia się nie tylko „dyspozycyjną” część kasacji, i prezentowaną przez jej
autora kwalifikację uchybień, ale także jej uzasadnienie, które pozwala na
odtworzenie intencji towarzyszących jej wniesieniu (por. wyrok Sądu Najwyższego
z dnia 9 sierpnia 2005r., II KK 504/04, OSNwSK - R 2005, z. 1, poz. 1617). W
7
judykaturze Sądu Najwyższego trafnie wskazuje się, że właściwe zrealizowanie
obowiązków określonych w art. 457 § 3 k.p.k. świadczy o zachowaniu standardu
rzetelnego procesu (por. wyrok z dnia 24 czerwca 2009r., IV KK 28/09, OSNKW
2009, z. 11, poz. 97; wyrok z dnia 16 stycznia 2007r., V KK 328/06, OSNwSK - R
2007, z.1, poz.160). Standard ten obejmuje postępowanie odwoławcze, a jednym z
jego wyznaczników jest wyraźne wskazanie w uzasadnieniu wyroku podstawy
rozstrzygnięcia, a więc także odniesienie się do argumentacji stron, a które to
odniesienie gwarantuje stronie możliwość stwierdzenia rzeczywistego skorzystania
z prawa do apelacji. Obraza przepisów postępowania ma miejsce zarówno wtedy,
gdy sąd pomija zupełnie w rozważaniach zarzuty zawarte w środku odwoławczym,
jak i wtedy, gdy analizuje je w sposób odbiegający od wymogu rzetelnej ich oceny.
Uwzględniając charakter wadliwości stwierdzonych w obszarze art. 457 § 3 k.p.k.
należy przyjąć, że w tej sprawie zaistniało rażące naruszenie wskazanego przepisu
prawa procesowego, co w sposób bezpośredni dowodzi także naruszenie
powołanego już art. 433 § 2 k.p.k. Z takimi naruszeniami mamy do czynienia
wówczas, gdy są one niewątpliwe i oczywiste, przy czym chodzi tutaj nie tyle o
łatwość stwierdzenia danego uchybienia, ile o jego rangę i natężenie stopnia
nieprawidłowości (podobnie Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 29 maja
2012r, II KK 106/3/12, OSNKW 2012, z.10, poz.107; W. Grzeszczyk, Kasacja w
sprawach karnych, Warszawa 2001, s. 128-129).
Wobec tego, że przytoczone naruszenie przepisów prawa procesowego
miało charakter rażący i mogło mieć istotny wpływ na treść wyroku sądu
odwoławczego zaktualizowała się podstawa kasacyjna o jakiej stanowi przepis art.
523 § 1 k.p.k. Skoro w sentencji wyroku wskazano, że zaskarżony wyrok podlega
wobec oskarżonego B. K. utrzymaniu w mocy - i to w formule oczywistej
bezzasadności apelacji - to w uzasadnieniu orzeczenia drugoinstancyjnego
należało gruntownie przedstawić argumenty wspierające tezę o całkowitej
niesłuszności skargi etapowej.
Do istoty konstytucyjnego prawa do sądu wynikającego z art. 45 ust. 1
Konstytucji RP należy sprawiedliwość proceduralna. Ta sprawiedliwość jest
zachowana m.in. wówczas, gdy sąd ujawnia w czytelny sposób motywy
rozstrzygnięcia, w stopniu umożliwiającym weryfikację sposobu myślenia tego
8
organu i to nawet jeśli samo rozstrzygnięcie jest niezaskarżalne (tzw. legitymizacja
przez przejrzystość). Prawidłowo sporządzone uzasadnienie wyroku, w tym wyroku
odwoławczego, pozwala na dokonanie realnej oceny, czy w działaniach sądu nie
było dowolności lub wręcz arbitralności (por. P. Wiliński, [w:] System prawa karnego
procesowego, pod red. P. Hofmańskiego, Tom I. Zagadnienia ogólne, cz. 1,
Warszawa 2013, s. 700). Brak dowolności i arbitralności w działaniu sądu
wyznacza zaś tożsamość konstytucyjną tego organu (i szerzej wymiaru
sprawiedliwości) na równi z takimi elementami wskazanymi wprost w art. 45 ust. 1
Konstytucji RP jak niezależność, bezstronność i niezawisłość sądu (por.
uzasadnienie wyroku TK z dnia 16 stycznia 2006r., SK 30/05, OTK-A 2006, nr 1,
poz. 2 oraz uzasadnienie postanowienia TK z dnia 11 kwietnia 2005r., SK 48/04,
OTK-A 2005, nr 4, poz. 45).
Lektura uzasadnienia zaskarżonego wyroku upoważnia Sąd Najwyższy do
stwierdzenia, że sąd de facto nie widział różnicy w przytaczaniu okoliczności, które
należy mieć na względzie przy wymiarze kary oraz tych, które są brane pod
rozwagę przy rozstrzyganiu o ewentualnym umorzeniu postępowania z uwagi na
znikomą społeczną szkodliwość czynu podlegającego instancyjnej kontroli.
Przekonującym tego dowodem jest fakt, że w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku
sądu ad quem w ogóle nie nawiązano do treści art. 115 § 2 k.k., który definiuje
kryteria oceny stopnia społecznej szkodliwości czynu. Należy podkreślić, że przepis
ten umieszczony został w „słowniczku wyrażeń ustawowych”, a więc zawarte w nim
definicje mają charakter wiążący (definicje legalne), a ich nieprzestrzeganie stanowi
naruszenie ustawy. Sąd drugiej instancji winien – na tle kompletu okoliczności tej
sprawy – odnieść się do określonych ustawowo w art. 115 § 2 k.k. kryteriów oceny
społecznej szkodliwości czynu i w nawiązaniu do nich wykazać, dlaczego uznał,
bądź też nie, że przypisany oskarżonemu czyn nie charakteryzował się znikomym
stopniem społecznej szkodliwości. Sąd odwoławczy był zobowiązany rozpoznać
apelację w jej granicach (art. 433 § 1 k.p.k.), a poza tym wiązała go treść przepisów
obligujących ten organ do ewentualnego przekroczenia granic zaskarżenia (w tym
art. 440 k.p.k.). Zawartość jurydyczna przepisu art. 115 § 2 k.k., zawierającego
zamknięty katalog kryteriów oceny stopnia szkodliwości społecznej czynu, nie
pozostawia wątpliwości, że dominujące znaczenie mają okoliczności z zakresu
9
strony przedmiotowej, do której dołączono tylko dwie przesłanki strony podmiotowej
(postać zamiaru i motywację sprawcy), pominięto natomiast okoliczności związane
z samym podmiotem czynu, tj. sprawcą, takie jak: wiek, opinia, właściwości i
warunki osobiste, które wpływają na wymiar kary (art. 53 § 2 k.k.). Okoliczności
odnoszące się do podmiotu czynu dopiero wówczas podlegać mogą rozważeniu,
jeżeli ustalona zostanie przestępczość czynu, zatem także jego karygodność, która
z kolei zależna jest od określenia ustawowo wymaganego stopnia społecznej
szkodliwości.
W świetle powyższego wywodu – uwzględniając częściową zasadność
zarzutów nadzwyczajnego środka zaskarżenia – niezbędne okazało się uchylenie
w części zaskarżonego wyroku Sądu Okręgowego i przekazanie sprawy do
ponownego rozpoznania temu sądowi w postępowaniu odwoławczym (art. 537 § 1 i
§ 2 k.p.k.). Organ procesowy będąc związany wskazaniami i zapatrywaniami
prawnymi Sądu Najwyższego (z art. 442 § 3 k.p.k. w zw. z art. 518 k.p.k.) oraz
respektując zakaz reformationis in peius odniesie się ponownie w sposób
kompletny do zarzutów apelacji. Sąd drugiej instancji szczególnie wnikliwie rozważy
te z nich, które dotyczą prawnokarnej oceny wskazanego czynu, z uwzględnieniem
tego, aby analiza ta była całościowa, uwzględniająca całokształt okoliczności
wymienionych w art. 115 § 2 k.k. i nie była jedynie pochodną ocen cząstkowych
tkwiących w poszczególnych okolicznościach czynu.
W uzasadnieniu apelacji, co wymaga podkreślenia, obrońca wskazał m. in.,
że: „…rodzaj posiadanej amunicji i jej charakter nie stanowiły zagrożenia, jego
(naboju) posiadanie było podyktowane chęcią posiadania ciekawej rzeczy, bo w
inny sposób nie można wytłumaczyć jego posiadania”. To powinno być punktem
wyjścia dla właściwej analizy przedstawionych zarzutów odwoławczych i oceny
czynu w instancji kontrolnej w wyżej zaprezentowanym zakresie, a dodać trzeba, że
w pisemnych motywach kasacji zawarto ponadto następujące stanowisko:
„…oskarżony nie zdawał sobie sprawy, że nawet tak znikoma ilość amunicji
stanowić może przestępstwo”. Rozważyć pozostanie, co dotychczas pozostało
poza polem uwagi sądów obu instancji, czy w tym wypadku istnieją podstawy do
zastosowania instytucji błędu co do oceny prawnej, do której odwołuje się przepis
art. 30 k.k. W tym aspekcie Sąd Okręgowy winien mieć na względzie całość
10
przepisów regulujących zakres orzekania w instancji odwoławczej. Zgodnie z
treścią powołanego przepisu prawa materialnego warunkiem przypisania sprawcy
winy jest rozpoznawalność bezprawności czynu, przy czym warunkiem
umożliwiającym ekskulpację jest uznanie nieświadomości bezprawności czynu za
usprawiedliwioną. Kryteria tego usprawiedliwienia mają charakter obiektywno-
subiektywny, a zatem posłużyć należy się przy dokonaniu takiej oceny kryterium
normatywnym miarodajnego (wzorcowego) obywatela i ustalić, z uwzględnieniem
również kryterium subiektywnego, charakterystycznego dla problematyki błędu, czy
taki obywatel w okolicznościach ustalonych w konkretnej sprawie miałby możliwość
uniknięcia błędu w postaci nieświadomości bezprawności czynu (por. G. Bogdan, Z.
Ćwiąkalski, P. Kardas, J. Majewski, J. Raglewski, M. Szewczyk, W. Wróbel, A. Zoll,
Kodeks karny. Część ogólna. Komentarz. Tom I. wydanie 4, Warszawa 2012 r. s.
520 i n. z powołanym tam postanowieniem Sądu Najwyższego z dnia 14 maja
2003r., II KK 331/02). Pamiętać przy tym należy, że wskazany przepis części
dogmatycznej Kodeksu karnego (Rozdziału III-go – Wyłączenie odpowiedzialności
karnej) odnosi się jedynie do przypadków nieświadomości bezprawności czynu.
Rozwiązanie kodeksu zakłada tzw. teorię winy przyjmującą, że świadomość
bezprawności czynu nie jest warunkiem koniecznym przypisania zamiaru
dokonania czynu zabronionego, lecz należy do kompleksu winy. Warunkiem
przypisania winy jest rozpoznawalność bezprawności czynu. Skoro tak, to owa
nieświadomość bezprawności wpływa na zarzucalność zachowania, a w
konsekwencji umożliwia zwolnienie danej osoby od odpowiedzialności karnej ze
względu na brak winy, jeżeli nieświadomość bezprawności była usprawiedliwiona.
W doktrynie prawa karnego dominuje przy tym pogląd, że usprawiedliwiony błąd to
taki, którego sprawca nie mógł uniknąć. W razie zaś przyjęcia błędu
nieusprawiedliwionego po stronie sprawcy, co do zasady, zachodzą podstawy do
nadzwyczajnego złagodzenia kary (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia
14 maja 2003 r., II KK 331/02, OSNwSK - R 2003, z. 1, poz. 969).
Nie przesądzając, co oczywiste, rezultatu ponowionego postępowania
odwoławczego i reasumując, we wskazanym już zakresie, wskazać trzeba, że
obowiązkiem Sądu Okręgowego będzie rozpoznanie sprawy w zgodzie z
11
wymaganiami wynikającymi z art. 433 § 2 k.p.k., i w razie sporządzenia
uzasadnienia respektowanie treści art. 457 § 3 k.p.k.
W pozostałym zakresie kasacja jest bezzasadna i to w stopniu oczywistym.
Organ procesowy dokonał właściwego zdekodowania znaczenia znamienia
„znacznej ilości” środków psychotropowych w rozumieniu ustawy o
przeciwdziałaniu narkomanii z 2005r. W tym aspekcie odniesiono się prawidłowo do
zarzutów zawartych w zwykłym środku odwoławczym, a kasacja powtarza jedynie
te zarzuty, a przecież postępowanie kasacyjne nie może stanowić powielenia
postępowania odwoławczego, gdyż nie jest swego rodzaju „trzecią instancją”, która
służyć ma kolejnemu weryfikowaniu poprawności zapadłych orzeczeń sądowych.
Wynika to jasno z treści przepisu art. 519 k.p.k. Podstawy kasacji nie są tożsame z
podstawami zwykłego środka odwoławczego jakim jest apelacja, ale są
autonomicznie i ściśle określone w art. 523 § 1 k.p.k. Różnice dzielą oba wskazane
postępowania kontrolne dostatecznie wyraźnie i dlatego też, zarówno w procesie
wykładni przepisów dotyczących apelacji i kasacji, jak i ich stosowania w praktyce
należy zasadniczo unikać tendencji do aproksymacji („zbliżania”) tych postępowań,
gdyż nie zostało to przewidziane w przepisach prawa. Zgodzić się w pełni należy z
poglądem, że nierespektowanie przy sporządzaniu kasacji wskazanych reguł
zawsze skutkuje koniecznością uznania jej bezzasadności i to właśnie w stopniu
oczywistym (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2013r., IV
KK 210/13, LEX nr 1378534). Sąd Okręgowy oparł się na poglądach utrwalonych w
orzecznictwie Sądu Najwyższego, zgodnie z którym o „znacznej ilości” środka
odurzającego można mówić, gdy wystarcza on do zaspokojenia potrzeb (odurzenia)
kilkudziesięciu osób (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 23 września
2009r., I KZP 10/09, OSNKW 2009, z. 10, poz. 84). Takie stanowisko, pomimo
zasygnalizowanych przez skarżącego rozbieżności na gruncie wykładni
wskazanego pojęcia, w żadnym razie nie może być uznane za rażącą obrazę
przepisów prawa w kierunku postulowanym przez autora kasacji.
Ustawodawca nie zawarł w stosownych przepisach żadnych wskazówek
interpretacyjnych odnośnie rozumienia znamienia „znacznej ilości środków
odurzających lub psychotropowych”, czego konsekwencją jest potrzeba
wypracowania odpowiednich kryteriów na gruncie doktryny i orzecznictwa (por.: T.
12
Kozioł, Znaczna ilość środka odurzającego, Prokuratura i Prawo 2010, nr 11, s. 62-
76; W. Kotowski, B. Kurzępa, A. Ważny, Ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii.
Komentarz, Warszawa 2013, s. 344; K. Łucarz, A. Muszyńska, Ustawa o
przeciwdziałaniu narkomanii. Komentarz, Warszawa 2008, s.475). Wydaje się, że
de lege lata najtrafniejsze i spójne jest przyjmowanie kryterium jakościowo-
ilościowego, tzn. wielkości dawki środka odurzającego lub substancji
psychotropowej wystarczającej do wskazanego już jednorazowego odurzenia się
co najmniej kilkudziesięciu osób (por. argumentację zawartą w powołanym powyżej
judykacie najwyższej instancji sądowej z 2009r.). Na marginesie wskazać jedynie
należy, że zasadnie postuluje się, aby to ustawodawca określił ilość środków
odurzających lub substancji psychotropowych, jaką należy przyjąć za znaczną.
Skoro znamię „znacznej ilości” warunkuje przyjęcie surowszej kwalifikacji prawnej
(art. 53 ust. 2, art. 55 ust. 3, art. 56 ust. 3, art. 58 ust. 2, art. 62 ust. 2, art. 64 ust. 2
cytowanej ustawy z 2005r.), to wszystkie znamiona wpływające na zaostrzenie kary
powinny być jednoznacznie określone w samej ustawie (T. Kozioł, op. cit., s. 75).
Jednoznaczna w treści regulacja ustawowa pełniłaby funkcję gwarancyjną, tak
silnie osadzoną w ramach przepisów regulujących odpowiedzialność karną i
niewątpliwie sprzyjałaby też zachowaniu jednolitości orzecznictwa w tej kategorii
spraw.
Jeśli chodzi o drugi aspekt zarzutu zawartego w kasacji, dotyczący
znamienia czynności wykonawczej, to argumentacja skarżącego jest nie tylko
chybiona i nieprzekonująca w zakresie, w jakim podaje on znaczenie pojęcia
„obrotu” w rozumieniu art. 56 ust. 1 cyt. ustawy, ale opiera się na niedostrzeżeniu
obowiązywania obok art. 58 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, penalizującego
„nieodpłatne udzielenie środka odurzającego”, także przepisu art. 59 tej ustawy, w
którym udzieleniu narkotyku ma towarzyszyć m. in. „cel osiągnięcia korzyści
majątkowej”. Nadto skarżący bezzasadnie odwołuje się do tezy wyroku Sądu
Apelacyjnego w Łodzi z dnia 21 lipca 2009 r., II AKa 123/09 (OSAŁ 2010, nr 3, poz.
29), z której wcale nie wynika możliwość przyjęcia takiej subsumpcji, jaką
proponuje skarżący w uzasadnieniu kasacji (tj. wyłącznie art. 58 ust. 1 cyt. ustawy).
Nie może budzić wątpliwości to, że między pojęciem „udzielenia” (chociażby i
odpłatnego) a „wprowadzeniem do obrotu” środka odurzającego lub substancji
13
psychotropowej występuje istotna różnica znaczeniowa wyrażająca się w sposobie
wykorzystania narkotyków. Przy „udzieleniu” chodzi o ich konsumpcję, natomiast
przy „wprowadzeniu do obrotu” narkotyki mają zostać przekazane kontrahentowi
sprawcy w celu ich dalszej odsprzedaży. I właśnie ta druga sytuacja według
ustaleń sądu a quo, miała miejsce w odniesieniu do transakcji między skazanym a
P. S., a zatem subsumcja dokonana w odniesieniu do pierwszego z przypisanych B.
K. czynów była prawidłowa. Podlegało to już wystarczającej i spełniającej wymogi
prawne ocenie w trakcie wdrożonej kontroli instancyjnej na etapie wniesionego
zwykłego środka zaskarżenia (apelacji).
Uwzględniając fakt uiszczenia przez skazanego opłaty kasacyjnej oraz wynik
postępowania przed Sądem Najwyższym, zgodnie z art. 527 § 4 k.p.k. zwrócono B.
K. uiszczoną opłatę sądową.
O kosztach procesu za postępowanie kasacyjne związanych z oddaleniem
kasacji orzeczono stosownie do treści art. 636 § 1 k.p.k. w zw. z art. 518 k.p.k.