Pełny tekst orzeczenia

166/4B/2005

POSTANOWIENIE
z dnia 22 grudnia 2004 r.
Sygn. akt Ts 167/04

Trybunał Konstytucyjny w składzie:

Andrzej Mączyński,

po wstępnym rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym skargi konstytucyjnej Małgorzaty Zwolak w sprawie zgodności:
art. 392 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296 ze zm.) z art. 45 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej,

p o s t a n a w i a:

odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.

UZASADNIENIE:

W skardze konstytucyjnej z 22 lipca 2004 r. skarżąca zakwestionowała zgodność z Konstytucją art. 392 kodeksu postępowania cywilnego z 17 listopada 1964 r. Zaskarżonemu przepisowi skarżąca zarzuciła niezgodność z art. 45 ust. 1 Konstytucji.
Skarga sformułowana została w związku z następującą sprawą. Postanowieniem z 11 lutego 2003 r. (sygn. akt IX U 3636/99) Sąd Okręgowy – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych we Wrocławiu odrzucił apelację skarżącej od wyroku tego Sądu z 4 października 2003 r., jako wniesioną po terminie. Skarżąca wniosła zażalenie na powyższe postanowienie, które Sąd Apelacyjny – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych we Wrocławiu oddalił postanowieniem z 23 czerwca 2003 r. (sygn. akt III AUz 118/03). W uzasadnieniu tego postanowienia Sąd stwierdził, że apelacja skarżącej złożona została po terminie, nie istnieją zaś podstawy do przywrócenia tego terminu, gdyż czynność procesowa nie została dokonana prawidłowo z winy pełnomocnika ustanowionego przez skarżącą. Od tego postanowienia wniesiona została przez pełnomocnika skarżącej kasacja, którą Sąd Apelacyjny odrzucił postanowieniem z 6 października 2003 r. W uzasadnieniu tego orzeczenia Sąd stwierdził, że od zaskarżonego postanowienia kasacja nie przysługuje, ponieważ postanowienie to nie ma za przedmiot odrzucenia pozwu, ani też nie jest postanowieniem umarzającym postępowanie, kończącym postępowanie w sprawie. Zażalenie skarżącej od postanowienia z 6 października 2003 r. zostało oddalone postanowieniem Sądu Najwyższego z 19 lutego 2004 r. (sygn. akt II UZ 127/03), w którym Sąd Najwyższy podzielił w całości argumentację Sądu Apelacyjnego.
Uzasadniając zarzut niekonstytucyjności kwestionowanego przepisu skarżąca odwołuje się do treści wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 19 lutego 2003 r. (sygn. P 11/02, OTK ZU nr 2A/2003, poz. 12), w którym za niezgodny z art. 45 ust. 1 Konstytucji uznany został art. 3934 § 2 k.p.c.. Z tego orzeczenia wyprowadza skarżąca wniosek o wadliwości także art. 392 k.p.c., który nie pozwala na wyeliminowanie „w drodze precyzyjnie uregulowanych nadzwyczajnych środków zaskarżania” prawomocnych orzeczeń, naruszających konstytucyjne prawa lub wolności człowieka i obywatela. Skarżąca zaznacza, że znana jest jej okoliczność uprzedniego badania przez Trybunał konstytucyjności art. 392 k.p.c., jednakże – wobec uchylenia mocy obowiązującej art. 3934 § 2 k.p.c. – problem ten wymaga ponownej weryfikacji. Skarżąca odwołała się również do postanowienia sygnalizacyjnego Trybunału Konstytucyjnego z 12 marca 2003 r. (sygn. S 1/03, OTK ZU nr 3/A/2003, poz. 24). Jej zdaniem, wskazywana w tym postanowieniu modyfikacja systemu środków zaskarżenia prawomocnych orzeczeń sądowych, powoduje zmianę zakresu kontroli instancyjnej tych orzeczeń, a co za tym idzie uzasadnia tezę o naruszeniu prawa skarżącej do sądu. W dalszej części uzasadnienia skarżąca szczegółowo przytoczyła okoliczności faktyczne towarzyszące podejmowaniu w jej sprawie orzeczeń przez Sądy, których pominięcie spowodowało wydanie wadliwych – w ocenie skarżącej – rozstrzygnięć. Ponadto w skardze postawiono tezę nieprawidłowego rozumienia przez Sądy treści art. 392 k.p.c., którego skutkiem stało się odrzucenie kasacji wniesionej przez skarżącą.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

Skardze konstytucyjnej nie może być nadany dalszy bieg, albowiem sformułowane w niej zarzuty niekonstytucyjności art. 392 k.p.c. są oczywiście bezzasadne. Przede wszystkim stwierdzić należy, że w skardze konstytucyjnej błędnie zinterpretowane zostały skutki prawne powołanych w niej orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego, tzn. wyroku z 19 lutego 2003 r. (sygn. P 11/02), oraz postanowienia sygnalizacyjnego z 12 marca 2003 r. (sygn. S 1/03). W ocenie skarżącej, orzeczenia te powodują aktualnie negatywną kwalifikację art. 392 k.p.c., przeprowadzaną w świetle art. 45 ust. 1 Konstytucji. Teza ta nie jest jednak uzasadniona. Przede wszystkim ponownie odwołać się należy do utrwalonej już w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego oceny samej instytucji skargi kasacyjnej, formułowanej w kontekście konstytucyjnego prawa do sądu (art. 45 ust. 1 Konstytucji). Trybunał podkreślał w tym zakresie, że dla kształtu tego prawa – z punktu widzenia zaskarżalności podejmowanych orzeczeń – podstawowe znaczenie ma art. 78 Konstytucji, którego dopełnieniem jest art. 176 ust. 1 Konstytucji. Trybunał wskazywał, iż powołane normy konstytucyjne odnoszą się do „orzeczeń i decyzji wydanych w pierwszej instancji”, sama zaś Konstytucja w pełni gwarantuje co najmniej dwuinstancyjny tryb postępowania. Można zatem stwierdzić, że gdyby kodeks postępowania cywilnego w ogóle nie przewidywał kontroli orzeczeń w trybie rozpatrywania kasacji, regulacja kodeksu też mieściłaby się w ramach konstytucyjnego modelu prawa do sądu. Trybunał jednoznacznie uznał też, że przepisy Konstytucji dają ustawodawcy pełną swobodę kreowania środków zaskarżenia orzeczeń zapadłych w drugiej instancji (zob. wyroki z: 10 lipca 2000 r., sygn. SK 12/99, OTK ZU nr 5/2000, poz. 143 oraz z 6 października 2004 r., sygn. SK 23/02, OTK ZU nr 9A/2004, poz. 89). Ustawodawca mógł więc zdecydować, że od orzeczeń w pewnych sprawach przysługuje kasacja, w innych zaś środek taki nie przysługuje. W ostatnim z powołanych wyżej orzeczeń Trybunał Konstytucyjny stwierdził ponadto, że prawo do kasacji nie ma charakteru prawa wynikającego z uregulowań konstytucyjnych. Samo więc prawo do sądu – w kształcie nadanym przez obowiązującą Konstytucję – nie obejmuje jako koniecznego składnika tego prawa powszechnego uprawnienia do wniesienia kasacji, zarzut zaś przedmiotowego ograniczenia prawa do kasacji w niektórych sprawach nie może być samoistną podstawą skargi konstytucyjnej (zob. postanowienie TK z 26 czerwca 2001 r., sygn. Ts 42/01, OTK ZU nr 8/2001, poz. 285).
Przedstawionego wyżej stanowiska w żadnym stopniu nie podważają przytaczane przez skarżącą orzeczenia. Podkreślić należy, iż zwłaszcza treść postanowienia sygnalizacyjnego Trybunału Konstytucyjnego została przez skarżącą niewłaściwie zinterpretowana. Z jego treści wynika bowiem jednoznacznie i tylko wskazanie na potrzebę ustanowienia regulacji przyznającej odpowiedniemu organowi państwowemu kompetencję do zaskarżania prawomocnych orzeczeń sądowych naruszających podstawowe zasady porządku prawnego. Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego, postanowienie to nie dostarcza natomiast bynajmniej argumentów na rzecz tezy, iż następstwem derogowania art. 3934 § 2 k.p.c. stała się niekonstytucyjność podstawowego przepisu określającego zakres orzeczeń podlegających zaskarżeniu w drodze kasacji, tzn. art. 392 k.p.c.
Należy ponadto stwierdzić oczywistą bezzasadność pozostałych argumentów skargi konstytucyjnej, mających przemawiać na rzecz niezgodności art. 392 k.p.c. z Konstytucją. Trzeba zauważyć, że problem niemożności skorzystania przez skarżącą z tego środka zaskarżenia wywołany został nie tyle restryktywną – jak to zarzuca się w skardze – interpretacją tego przepisu, ale skutkami działań (względnie zaniechań) ze strony samej skarżącej lub jej pełnomocnika. To w nich właśnie upatrywać należy bezpośredniej przyczyny pozbawienia skarżącej prawa do merytorycznego rozpoznania nie tylko skargi kasacyjnej, ale także apelacji od orzeczenia sądu pierwszej instancji.

Biorąc powyższe okoliczności pod uwagę, działając na podstawie art. 49 w zw. z art. 36 ust. 3 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643 ze zm.), orzeka się, jak w sentencji.