52/3/A/2008
POSTANOWIENIE
z dnia 15 kwietnia 2008 r.
Sygn. akt P 26/07
Trybunał Konstytucyjny w składzie:
Jerzy Stępień – przewodniczący
Zbigniew Cieślak
Mirosław Granat
Marian Grzybowski – sprawozdawca
Marek Kotlinowski,
po rozpoznaniu, na posiedzeniu niejawnym w dniu 15 kwietnia 2008 r., połączonych pytań prawnych Sądu Rejonowego w Grudziądzu, czy:
1) art. 6933 § 3 zdanie pierwsze ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.) w zakresie, w jakim przewiduje obowiązek ustanowienia kuratora, gdy wierzyciel nie jest znany, jest zgodny z art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej;
2) art. 6933 § 3 zdanie drugie ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.) jest zgodny z art. 2 Konstytucji;
3) art. 6933 § 3 zdanie pierwsze ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.) w zakresie, w jakim przewiduje obowiązek ustanowienia kuratora, gdy miejsce zamieszkania wierzyciela nie jest znane, jest zgodny z art. 2 Konstytucji,
p o s t a n a w i a:
na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, z 2000 r. Nr 48, poz. 552 i Nr 53, poz. 638, z 2001 r. Nr 98, poz. 1070 oraz z 2005 r. Nr 169, poz. 1417) umorzyć postępowanie ze względu na niedopuszczalność wydania wyroku.
UZASADNIENIE
I
1. Sąd Rejonowy w Grudziądzu, VI Wydział Grodzki, postanowieniem z 17 kwietnia 2007 r. (sygn. akt VI Ns 7/07), wystąpił do Trybunału Konstytucyjnego z pytaniem prawnym, czy art. 6933 § 3 zdanie pierwsze ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296 ze zm.; dalej: k.p.c.) w zakresie, w jakim przewiduje obowiązek ustanowienia kuratora, gdy wierzyciel nie jest znany, jest zgodny z art. 2 Konstytucji oraz czy art. 6933 § 3 zdanie drugie k.p.c. jest zgodny z art. 2 Konstytucji.
Pytanie prawne łączy się z następującym stanem faktycznym i prawnym:
Wnioskodawca Gmina Miasto Grudziądz – Dom Pomocy Społecznej nr 2 w Grudziądzu wniósł o zezwolenie na wpłacenie do depozytu sądowego określonej kwoty, z zastrzeżeniem, że depozyt ma być wydany osobie, która wykaże prawa do spadku po mieszkance domu pomocy społecznej Tekli G. Wniosek ten złożony został 16 lutego 2007 r. W dniu 22 lutego 2007 r. weszła w życie ustawa z dnia 18 października 2006 r. o likwidacji niepodjętych depozytów (Dz. U. Nr 208, poz. 1537), która wprowadziła odpowiednie zmiany dotyczące spraw o zezwolenie na złożenie przedmiotu świadczenia do depozytu sądowego. Do czasu wejścia wspomnianej nowelizacji k.p.c., jeżeli wnioskodawca (dłużnik) opierał swój wniosek na okoliczności, że nie wie, kto jest wierzycielem, to ten nieznany wierzyciel nie był uczestnikiem postępowania. Z samej istoty tego postępowania wynikało, że osoba ta nie bierze udziału w tym postępowaniu, mimo że dotyczyło ono jej praw. Gdyby bowiem osoba ta była znana, złożenie wniosku o zezwolenie na złożenie przedmiotu świadczenia do depozytu sądowego nie miałoby racji bytu. W przeprowadzonej nowelizacji k.p.c. ustawodawca wprowadził obowiązek ustanowienia przez sąd kuratora dla nieznanego wierzyciela lub wierzyciela, którego miejsce zamieszkania nie jest znane.
Sąd Rejonowy w Grudziądzu powziął wątpliwość co do zgodności art. 6933 § 3 zdanie pierwsze k.p.c. w części dotyczącej sytuacji, gdy wierzyciel nie jest znany z art. 2 Konstytucji.
Jak podniesiono w uzasadnieniu pytania prawnego, z art. 2 Konstytucji wywieść można zasadę spójności systemu prawnego, z której wynika między innymi, że normy prawa procesowego nie mogą pozostawać w sprzeczności z normami prawa materialnego. W ocenie pytającego sądu, obowiązek ustanowienia kuratora dla nieznanego wierzyciela przewidziany w zakwestionowanym przepisie oznacza, że według ustawodawcy nieznany wierzyciel jest uczestnikiem postępowania. Sąd zasygnalizował jednocześnie, że wątpliwości budzi już sam fakt, iż uczestnikiem postępowania ma być osoba o nieustalonej tożsamości. Zajęcie stanowiska, że nieznany wierzyciel jest uczestnikiem postępowania, prowadzi, zdaniem sądu pytającego, do sytuacji, w której wierzyciel jest nieznany, co stanowi przesłankę zezwolenia na złożenie przedmiotu świadczenia do depozytu sądowego według przepisu k.p.c., a jednocześnie ten sam wierzyciel bierze udział w tym postępowaniu, działając przez kuratora. Takie rozwiązanie może doprowadzić do sytuacji, w której jeszcze przed wydaniem przez sąd postanowienia o zezwoleniu na złożenie przedmiotu świadczenia do depozytu sądowego ustanowiony kurator ustali, kto jest wierzycielem i odnajdzie go. Wtedy postępowanie winno dalej toczyć się z osobistym udziałem wierzyciela. W rezultacie mimo że wierzyciel jest już znany i jest znane jego miejsce pobytu, sąd zezwoli na złożenie przedmiotu świadczenia do depozytu sądowego, ponieważ w postępowaniu tym sąd nie bada prawdziwości twierdzeń zawartych we wniosku, ograniczając się do oceny, czy według przytoczonych okoliczności złożenie do depozytu jest prawnie uzasadnione (art. 6931 k.p.c.).
W przekonaniu sądu, art. 6933 § 3 zdanie pierwsze k.p.c., w części dotyczącej sytuacji, gdy wierzyciel nie jest znany, budzi również wątpliwości w zakresie zgodności z zasadą racjonalnego ustawodawcy, wynikającą z art. 2 Konstytucji. Wprowadzony do k.p.c. przepis przewiduje konieczność ustanowienia przez sąd kuratora dla osoby, która jest nieznana, a nawet nie wiadomo, czy jest to osoba fizyczna, czy też jakaś jednostka organizacyjna. Przeczy to, zdaniem sądu, ogólnemu pojmowaniu instytucji kuratora, który ustanawiany jest zazwyczaj do reprezentowania interesów osób, które nie mogą same brać udziału w toczącym się z ich udziałem postępowaniu.
Sąd pytający, kwestionuje również zgodność art. 6933 § 3 zdanie drugie k.p.c. z zasadą przyzwoitej legislacji, określoną w art. 2 Konstytucji. Sąd stwierdził, że wskazane w art. 6933 § 3 zdanie drugie odpowiednie stosowanie art. 510 § 2 k.p.c. jest zbędne. Sąd wskazał, że art. 510 § 2 k.p.c. jest zamieszczony wśród przepisów ogólnych o postępowaniu nieprocesowym. Te przepisy mają zastosowanie do wszystkich rodzajów postępowań unormowanych jako nieprocesowe, chyba że przepisy dotyczące poszczególnych postępowań regulują niektóre kwestie odmiennie albo istota poszczególnych rodzajów postępowań jest taka, że wyklucza stosowanie przepisów części ogólnej. W ocenie sądu, odsyłanie do odpowiedniego zastosowania przepisów części ogólnej budzi wątpliwości.
2. Postanowieniem z 8 sierpnia 2007 r. (sygn. akt VI Ns 27/07), ten sam sąd, tj. Sąd Rejonowy w Grudziądzu, wydział VI Grodzki, wystąpił do Trybunału Konstytucyjnego z pytaniem prawnym, czy art. 6933 § 3 zdanie pierwsze k.p.c. w zakresie, w jakim przewiduje obowiązek ustanowienia kuratora, gdy miejsce zamieszkania wierzyciela nie jest znane, jest zgodny z art. 2 Konstytucji.
Pytanie prawne łączy się z następującym stanem faktycznym i prawnym:
Wnioskodawca Benedykt Z. wniósł o zezwolenie na wpłacenie do depozytu sądowego kwoty stanowiącej równowartość hipoteki wpisanej w 1930 r. na rzecz Jadwigi W. na dziale IV księgi wieczystej. Wnioskodawca jest właścicielem nieruchomości, dla której jest prowadzona wyżej wymieniona księga wieczysta. Wnioskodawca twierdzi, że nie jest znane miejsce zamieszkania wierzyciela hipotetycznego. Nie jest również znane miejsce zamieszkania ewentualnych spadkobierców tego wierzyciela.
Treść pytania prawnego wskazuje, że dotyczy on tej części art. 6933 § 3 zdanie pierwsze k.p.c. w zakresie, w jakim przewiduje obowiązek ustanowienia kuratora, gdy miejsce zamieszkania wierzyciela nie jest znane.
Sąd pytający, formułując zarzut niezgodności wskazanego przepisu, podał ten sam wzorzec kontroli konstytucyjności i posłużył się argumentacją analogiczną do tej, jaką przedstawił w pytaniu prawnym z 17 kwietnia 2007 r. (sygn. akt VI Ns 7/07). W ten sposób w pytaniach Sądu Rejonowego zakwestionowany został cały zakres przepisu art. 6933 § 3 zdanie pierwsze k.p.c.
3. Z uwagi na tożsamość przedmiotową pytań prawnych, Prezes Trybunału Konstytucyjnego zarządził ich łączne rozpoznanie (zarządzenie z 7 listopada 2007 r.).
II
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
1. W niniejszej sprawie połączono dwa pytania prawne Sądu Rejonowego w Grudziądzu.
Wątpliwości sądu powstały w związku z dwoma stanami faktycznymi i prawnymi. W pierwszym wnioskodawca Gmina Miasto Grudziądz – Dom Pomocy Społecznej nr 2 w Grudziądzu wniósł o zezwolenie na wpłacenie do depozytu sądowego określonej kwoty, z zastrzeżeniem, że depozyt ma być wydany osobie, która wykaże prawa do spadku po mieszkance domu pomocy społecznej Tekli G. Wnioskodawca wskazał, że Tekla G. była mieszkanką domu pomocy społecznej do chwili zgonu. Na koncie depozytowym zmarłej pozostała określona kwota. Zmarła nie pozostawiła dyspozycji co do wypłaty tej kwoty.
W drugim stanie faktycznym wnioskodawca Benedykt Z. wniósł o zezwolenie na wpłacenie do depozytu sądowego określonej kwoty stanowiącej równowartość hipoteki wpisanej w 1930 r. na rzecz Jadwigi W. Wnioskodawca twierdzi, że nie jest znane miejsce zamieszkania wierzyciela hipotetycznego. Nie jest również znane miejsce zamieszkania ewentualnych spadkobierców tego wierzyciela.
W rezultacie sąd zakwestionował dwa przepisy art. 6933 § 3 k.p.c.: zdanie pierwsze, zgodnie z którym „Jeżeli wierzyciel lub jego miejsce zamieszkania nie są znane, sąd ustanawia kuratora”, oraz zdanie drugie, zawierające odesłanie, w myśl którego „Przepis art. 510 § 2 stosuje się odpowiednio”.
Zdaniu pierwszemu kwestionowanego przepisu sąd pytający zarzucił niezgodność z art. 2 Konstytucji. W opinii sądu przepis ten narusza dwie zasady, które można wywieść z zasady demokratycznego państwa prawnego: zasadę spójności systemu prawnego oraz zasadę racjonalnego ustawodawcy. Zdaniem sądu z zasady spójności systemu prawnego wynika między innymi, że normy prawa procesowego służące realizacji norm prawa materialnego, nie mogą pozostawać w sprzeczności z tymi właśnie normami. Kwestionowany przepis prowadzi bowiem do paradoksalnej – zdaniem sądu – sytuacji, w której wierzyciel jest nieznany lub jest nieznane jego miejsce pobytu, co stanowi przesłankę zezwolenia na złożenie przedmiotu świadczenia do depozytu sądowego według przepisu k.c., a jednocześnie ten sam wierzyciel bierze udział w postępowaniu, działając przez kuratora. Z kolei nieracjonalność w działaniu ustawodawcy upatruje sąd w stworzeniu dotychczas nieznanej w k.p.c. sytuacji, polegającej na tym, że obok ogłoszenia publicznie o zezwoleniu na złożenie przedmiotu świadczenia do depozytu sądowego wprowadza jeszcze instytucję kuratora, a przesłanki ogłoszenia i ustanowienia kuratora są takie same, czyli nieznany wierzyciel lub nieznane jego miejsce zamieszkania. W ten sposób – zdaniem sądu – następuje dublowanie ochrony, która do tej pory była w sposób wystarczający udzielona przez obowiązek ogłoszenia przewidziany w poprzednio obowiązujących przepisach.
Niezgodność z art. 2 Konstytucji pytający sąd zarzucił także zdaniu drugiemu § 3 art. 6933 k.p.c. Tym razem niezgodność ta miałaby polegać na naruszeniu zasady przyzwoitej legislacji również wywiedzionej z zasady demokratycznego państwa prawnego. W ocenie sądu kwestionowany przepis narusza zasadę przyzwoitej legislacji, ponieważ jest przepisem całkowicie zbędnym.
2. Na wstępie Trybunał Konstytucyjny postanowił rozstrzygnąć, czy dochowane zostały wymogi formalne, od których spełnienia uzależniona jest dopuszczalność merytorycznego rozpoznania pytania prawnego.
Zgodnie z art. 193 Konstytucji oraz art. 3 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK), każdy sąd może przedstawić Trybunałowi Konstytucyjnemu pytanie co do zgodności aktu normatywnego z Konstytucją, ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi lub ustawą, jeżeli od odpowiedzi na pytanie prawne zależy rozstrzygnięcie sprawy toczącej się przed sądem. Pytanie prawne jest instytucją konkretnej kontroli prawa. Jest ona podejmowana w związku ze stosowaniem aktu normatywnego w indywidualnej sprawie. Cechą istotną pytania prawnego jest jego ścisły związek z toczącym się postępowaniem w indywidualnej sprawie. Przedmiotem pytania jest zatem zawsze wątpliwość, która wystąpiła w toku konkretnego postępowania. Wymaganie powiązania pytania prawnego z danym postępowaniem ma charakter bezwzględny. Jego istnienie jest przesłanką konieczną wszczęcia i prowadzenia postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie pytania prawnego. Skorzystanie z tej procedury jest możliwe od momentu wszczęcia postępowania sądowego aż do jego prawomocnego zakończenia.
W konsekwencji pytanie prawne musi być skonstruowane zgodnie z następującymi przesłankami: 1) podmiotową, 2) przedmiotową oraz 3) funkcjonalną.
Przesłanka podmiotowa oznacza, że z pytaniem prawnym może zwrócić się do Trybunału Konstytucyjnego sąd, przez co należy rozumieć wszystkie sądy (składy orzekające), w zakresie wskazanym w art. 188 pkt 1-3 Konstytucji. Trybunał dokonuje oceny konstytucyjności aktu normatywnego w postępowaniu wszczętym z inicjatywy sądu, w związku z przedstawionym przez sąd pytaniem prawnym. Trybunał Konstytucyjny pełni tu rolę subsydiarną względem tego sądu, w tym sensie, że orzeka dopiero wówczas, gdy sąd dokona oceny konstytucyjności danego aktu normatywnego i dojdzie do przekonania, że jest on niezgodny z Konstytucją, ratyfikowaną umową międzynarodową czy ustawą (por. A. Wasilewski, Przedstawianie pytań prawnych Trybunałowi Konstytucyjnemu przez sądy [art. 193 Konstytucji RP], Państwo i Prawo, z. 8/1999, s. 29).
Przedmiotem pytania prawnego (przesłanka przedmiotowa) musi być przepis, którego zgodność z określonym wzorcem wpływa na treść rozstrzygnięcia przez sąd konkretnej sprawy (por. wyrok TK z 12 marca 2002 r., sygn. P 9/01, OTK ZU nr 2/A/2002, poz. 14). Nie może to być akt normatywny, który nie ma bezpośredniego znaczenia dla rozstrzygnięcia w rozpatrywanej przez sąd sprawie i który nie będzie podstawą rozstrzygnięcia. Przedmiotem pytania prawnego może być jedynie konstytucyjność konkretnej normy prawnej (por. postanowienie z 22 października 2007 r., sygn. P 24/07, OTK ZU nr 9/A/2007, poz. 118). Może ono dotyczyć wyłącznie problemu hierarchicznej zgodności aktu normatywnego, na podstawie którego orzeka sąd. Ocena pytania prawnego powinna obejmować zasadność zarzutów występujących względem normy. Sąd nie powinien kierować pytania prawnego do Trybunału Konstytucyjnego, jeżeli nie potrafi przedstawić prawnych argumentów co do zgodności aktu normatywnego z Konstytucją. Sąd pytający musi również wykazać, że zastrzeżenia co do konstytucyjności czy legalności danej normy są tak istotne, że zachodzi potrzeba ich wyjaśnienia przez Trybunał Konstytucyjny w drodze procedury pytań prawnych (por. R. Hauser, A. Kabat, Pytania prawne jako procedura kontroli konstytucyjności prawa, „Przegląd Sejmowy” nr 1/2001, s. 33). Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie podkreślał, że jest właściwy do kontrolowania wyłącznie hierarchicznej zgodności obowiązującego aktu normatywnego. Nie zajmuje się natomiast kontrolą interpretacji przepisów w praktyce sądowej, chyba że wystąpi problem związany ze stosowaniem prawa, które w praktyce przyjęło formy patologiczne, odbiegające od treści i znaczenia przyznanego mu przez prawodawcę. Nie można też zadawać pytań prawnych w celu uzyskania wiążącej wykładni danego przepisu przez Trybunał Konstytucyjny (por. postanowienie z 27 kwietnia 2004 r., sygn. P 16/03, OTK ZU nr 4/A/2004, poz. 36). Skład sądu, który ma wątpliwość co do zgodności aktu normatywnego z Konstytucją, powinien w pierwszej kolejności we własnym zakresie zmierzać do jej wyjaśnienia, musi przy tym uwzględniać zasadę niesprzeczności systemu prawnego oraz zasadę nadrzędności Konstytucji. Normom powinien nadawać takie znaczenie, żeby nie były sprzeczne z Konstytucją i aby najlepiej realizowały normy konstytucyjne (por. wyrok TK z 28 kwietnia 1999 r., sygn. K. 3/99, OTK ZU nr 4/1999, poz. 73). Jeżeli wątpliwości sądu co do zgodności danego aktu normatywnego z Konstytucją mogą być usunięte w drodze wykładni, albo w danej sprawie można zastosować inne, niebudzące wątpliwości przepisy lub inny akt normatywny, to pytanie prawne jest niedopuszczalne. Sądy, na podstawie art. 8 Konstytucji, mogą bezpośrednio stosować ustawę zasadniczą. Powinny zatem dokonywać wykładni ustaw w zgodzie z Konstytucją (zob. np. postanowienie z 29 listopada 2001 r., sygn. P 8/01, OTK ZU nr 8/2001, poz. 268; z 27 kwietnia 2004 r., sygn. P 16/03; z 30 maja 2005 r., sygn. P 14/04, OTK ZU nr 5/A/2005, poz. 60). Dopiero gdy te zabiegi zakończą się niepowodzeniem, powstaje możliwość przedstawienia Trybunałowi Konstytucyjnemu pytania prawnego. Wątpliwości sędziów co do zasadności, słuszności lub skuteczności istniejących rozwiązań nie mogą być rozpatrywane w ramach pytań prawnych (por. postanowienie z 29 listopada 2001 r., sygn. P 8/01).
Postępowanie toczące się przed Trybunałem Konstytucyjnym zainicjowane pytaniem prawnym stanowi kontrolę prawa związaną z konkretną sprawą, zawisłą przed sądem. Na gruncie tej sprawy pojawiła się wątpliwość co do legalności lub konstytucyjności przepisu, który ma być zastosowany w tej właśnie sprawie. Przesłanką funkcjonalną pytania prawnego jest więc jego relewancja. Pytanie prawne nie może być oderwane od przedmiotu rozpoznania w konkretnej sprawie toczącej się przed sądem pytającym. Kontrola ta ma charakter incydentalny. Jest możliwa jedynie w takim zakresie, w jakim rozstrzygnięcie sprawy toczącej się przed sądem zależy od odpowiedzi na pytanie. Trybunał Konstytucyjny, przyjmując pytanie prawne do rozpoznania, powinien zbadać, czy jego wypowiedź dotycząca konstytucyjności przepisu będzie miała wpływ na rozstrzygnięcie sprawy. To znaczy, że musi istnieć zależność między odpowiedzią na pytanie a rozstrzygnięciem toczącej się przed sądem pytającym sprawy. Sąd pytający, kierując pytanie prawne do Trybunału Konstytucyjnego, musi wykazać tę zależność (por. np. postanowienia Trybunału Konstytucyjnego z 29 marca 2000 r., sygn. P. 13/99, OTK ZU nr 2/2000, poz. 68; z 10 października 2000 r., sygn. P. 10/00, OTK ZU nr 6/2000, poz. 195; z 27 kwietnia 2004 r., sygn. P 16/03, OTK ZU nr 4/A/2004, poz. 36; z 15 maja 2007 r., sygn. P 13/06, OTK ZU nr 6/A/2007, poz. 57 oraz wyrok z 30 maja 2005 r., sygn. P 7/04, OTK ZU nr 5/A/2005, poz. 53).
Pytanie prawne musi spełniać wymogi pisma procesowego, zgodnie z art. 32 ustawy o TK. W pytaniu należy wyraźnie określić zarzut niezgodności z Konstytucją, wskazać przedmiot i wzorce kontroli oraz sformułować uzasadnienie. Sąd pytający musi również wykazać relewancję pytania prawnego, a więc uzasadnić, w jakim zakresie odpowiedź na nie może mieć wpływ na rozstrzygnięcie sprawy, w związku z którą pytanie zostało przedstawione. Sąd pytający powinien wyczerpująco ująć rozważania prawne, tak by należycie uzasadnić sformułowane zarzuty. W piśmie procesowym należy również wymienić organ, przed którym toczy się postępowanie, i oznaczyć sprawę.
3. Dla oceny, czy w niniejszej sprawie spełnione zostały przesłanki określone w art. 193 Konstytucji, zasadnicze znaczenie ma rozstrzygnięcie problemu, czy przedmiotem zarzutów sformułowanych przez Sąd Rejonowy jest konstytucyjność kwestionowanych przepisów, czy też sytuują się one w całości na płaszczyźnie ich stosowania, a w szczególności interpretacji wyrażonych w nich norm prawnych.
Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego istota wątpliwości zgłoszonych do zdania pierwszego art. 6933 § 3 k.p.c. przez pytający sąd sprowadza się do wskazania pewnych trudności w stosowaniu zakwestionowanych przepisów wynikających z ich niespójności z odpowiednimi przepisami k.c. (np. art. 467 k.c.) i niektórymi innymi przepisami k.p.c. Dotyczy to także zarzutu ich nieracjonalności, który w istocie sprowadza się również do wskazania niespójności między przepisami o ogłoszeniu i ustanowieniu kuratora, co w ocenie sądu prowadzi do „dublowania ochrony”. Wskazując na niespójności poziome w systemie prawa, sąd pytający nie wykazuje żadnych kolizji pionowych. Tymczasem Trybunał Konstytucyjny, kontrolując konstytucyjność zaskarżonych norm, nie obejmuje swoją kognicją rozwiązywania kwestii poziomej niespójności przepisów ustawowych (zob. Z. Czeszejko-Sochacki, L. Garlicki, J. Trzciński, Komentarz do ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, Warszawa 1999, s. 16-17, a także np. wyroki Trybunału Konstytucyjnego z: 24 maja 1999 r., sygn. P. 10/98, OTK ZU nr 4/1999, poz. 77 i z 14 grudnia 1999 r., sygn. SK 14/98, OTK ZU nr 7/1999, poz. 163). Sprzeczności, o których mowa, nie mają takiego charakteru, który uniemożliwiałby ich usunięcie za pomocą dopuszczalnych reguł wykładni prawa. Kwestie wykładni należą zaś (jeśli chodzi o wykładnię operacyjną) do organów stosujących prawo, nie zaś do Trybunału Konstytucyjnego (zob. sygn. K 8/07). Jak już wspomniano, Trybunał Konstytucyjny nie zajmuje się tego rodzaju oceną poziomych kolizji; zajmuje się oceną konstytucyjności konkretnej, zaskarżonej normy, kolidującej z wzorcem konstytucyjnym (kolizja pionowa). „Istnienie niespójności poziomych w systemie prawa – niepożądanych z punktu widzenia jakości i operacyjnej sprawności systemu – wymaga przede wszystkim zastosowania odpowiednich reguł kolizyjnych (usuwających rzeczywiste i pozorne zbiegi norm), w ramach wykładni prawa. Jest to domena sądów orzekających o stosowaniu prawa (…). W wypadku niejednoznaczności przepisów lub wewnętrznych sprzeczności występujących w systemie prawa (pozioma sprzeczność przepisów) organy stosujące prawo (stające wobec dylematu, który z kolidujących przepisów zastosować) muszą w drodze interpretacji same usunąć istniejące kolizje. O ile Trybunał Konstytucyjny orzeka tylko w wypadku kolizji pionowych (sprzeczność z aktem wyższej rangi), o tyle sądy i organy bezpośrednio stosujące prawo są zobowiązane – w wypadku dostrzeżenia sprzeczności horyzontalnej, niejednoznaczności, interferencji normowania – doprowadzić w drodze interpretacji do ładu legislacyjnego i usunięcia sprzeczności w drodze interpretacji” (zob. sygn. K 8/07).
To, co zostało powiedziane wyżej, dotyczy również zarzutu skierowanego do zdania drugiego art. 6933 § 3 k.p.c. Niewątpliwie tworzenie przepisów zbędnych należy uznać za błąd techniki prawodawczej, ale także w tym wypadku nie zostało wykazane, że błąd ten prowadzi do sprzeczności z wynikającą z zasady demokratycznego państwa prawnego zasadą poprawnej („przyzwoitej”) legislacji. Mamy tu bowiem do czynienia z powstałą w wyniku błędu techniki prawodawczej „sprzecznością pozorną”, którą można usunąć za pomocą reguł wykładni i reguł kolizyjnych powszechnie uznawanych i stosowanych w praktyce egzegezy przepisów prawnych, np. przez posłużenie się regułą lex specialis derogat legi generali.
Sąd nie powinien kierować pytania prawnego do Trybunału Konstytucyjnego, jeżeli nie potrafi przedstawić prawnych argumentów co do badania zgodności aktu normatywnego z Konstytucją (zob. postanowienie z 22 października 2007 r. w sprawie o sygn. P 24/07).
Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego, w świetle art. 193 Konstytucji nie ma podstaw do uznania dopuszczalności weryfikacji w tym trybie postępowania zgodności z Konstytucją art. 6933 § 3 k.p.c., nie została bowiem spełniona jej przesłanka przedmiotowa. Tym samym, kierując się dyspozycją art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, należy uznać, że wydanie wyroku jest w niniejszej sprawie niedopuszczalne.
Z tych wszystkich względów Trybunał postanowił jak w sentencji.