268/3/B/2012
POSTANOWIENIE
z dnia 27 czerwca 2012 r.
Sygn. akt Ts 55/10
Trybunał Konstytucyjny w składzie:
Mirosław Granat – przewodniczący
Piotr Tuleja – sprawozdawca
Teresa Liszcz,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 1 grudnia 2010 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej Emilii D.,
p o s t a n a w i a:
nie uwzględnić zażalenia.
UZASADNIENIE
W skardze konstytucyjnej wniesionej do Trybunału 3 marca 2010 r. Emilia D. (dalej: skarżąca) zarzuciła, że art. 632 pkt 1 oraz art. 632a ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego (Dz. U. Nr 89, poz. 555, ze zm.; dalej: k.p.k.) są niezgodne z art. 2, art. 32 ust. 1 oraz art. 45 ust. 1 Konstytucji.
Postanowieniem z 1 grudnia 2010 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej. W uzasadnieniu stwierdził, że zarzuty sformułowane przez skarżącą są oczywiście bezzasadne, gdyż obecnie obowiązujące przepisy nie przewidują obligatoryjnego obciążenia oskarżyciela prywatnego kosztami postępowania w razie jego umorzenia. Trybunał wskazał również, że zarzuty zawarte w skardze odnosiły się do sfery stosowania prawa. Ponadto Trybunał podkreślił, że zakwestionowany art. 632a k.p.k. nie był podstawą ostatecznego rozstrzygnięcia o prawach i wolnościach skarżącej.
W zażaleniu z 14 grudnia 2010 r. skarżąca podniosła, że zestawienie ze sobą treści art. 632 ust. 1, art. 622 oraz art. 632a k.p.k. narusza zasadę dostatecznej określoności regulacji prawnych. Zdaniem skarżącej w zaskarżonym postanowieniu błędnie przyjęto, że zarzuty sformułowane w skardze konstytucyjnej odnoszą się do zapadłego w sprawie rozstrzygnięcia. Powołując się na wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 27 listopada 1997 r. (U 11/97, OTK ZU nr 5-6/1997, poz. 67) skarżąca wskazała, że ochronie konstytucyjnej powinno podlegać zaufanie obywateli do interpretacji przepisów prawnych przyjmowanej przez organy państwa. Skarżąca nie odniosła się natomiast do pozostałych podstaw odmowy nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
Zgodnie z art. 36 ust. 4 w zw. z art. 49 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK) skarżącemu przysługuje prawo wniesienia zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej. Trybunał, w składzie trzech sędziów, rozpatruje zażalenie na posiedzeniu niejawnym (art. 25 ust. 1 pkt 3 lit. b w zw. z art. 36 ust. 6-7 i z art. 49 ustawy o TK). Trybunał Konstytucyjny bada w szczególności, czy wydając zaskarżone postanowienie, prawidłowo stwierdził istnienie przesłanek odmowy nadania skardze dalszego biegu. Oznacza to, że na etapie rozpoznania zażalenia Trybunał analizuje przede wszystkim te zarzuty, które mogą podważyć trafność ustaleń przyjętych za podstawę zaskarżonego rozstrzygnięcia.
Trybunał w niniejszym składzie stwierdza, że zaskarżone postanowienie jest prawidłowe, a zarzuty zażalenia nie podważają podstaw jego odmowy.
Na wstępie Trybunał zauważa, że pomimo objęcia zakresem zaskarżenia postanowienia Trybunału Konstytucyjnego „w całości”, w zażaleniu nie podjęto polemiki z ustaleniami dotyczącymi odmowy nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej ze względu okoliczność, że art. 632a k.p.k. nie stanowił podstawy ostatecznego rozstrzygnięcia w sprawie skarżącej. W tym zakresie Trybunał ogranicza się więc jedynie do zaaprobowania stanowiska wyrażonego już w postanowieniu o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.
W zaskarżonym postanowieniu Trybunał wskazał, że przepisy kodeksu postępowania karnego przewidują mechanizm pozwalający sądowi orzekającemu w sprawie na odmienne traktowanie oskarżyciela prywatnego w zakresie kosztów postępowania – w zależności od tego, czy przyczyna umorzenia leży po stronie oskarżyciela prywatnego, czy też jest od niego niezależna. W zażaleniu nie podjęto polemiki z tymi ustaleniami. Skarżąca jedynie powtórzyła twierdzenia o niekonstytucyjności kwestionowanych przepisów, które – jej zdaniem – naruszają zasadę dostatecznej określoności przepisów prawnych i pozostawiają sądowi zbyt daleko idący luz interpretacyjny. Ponowne przywołanie zarzutów zawartych w skardze konstytucyjnej i nieodniesienie się do zaskarżonego postanowienia zwalnia Trybunał z kontroli zażalenia w tej części.
Jedynie na marginesie Trybunał przypomina, że wskazany przez skarżącą art. 2 Konstytucji nie może stanowić samodzielnego wzorca kontroli w postępowaniu inicjowanym skargą konstytucyjną. Przepis ten wyraża zespół zasad ustrojowych, ale jako taki nie jest źródłem wolności lub prawa podmiotowego. Odwołanie się do zasad wynikających z art. 2 Konstytucji musi być poprzedzone określeniem przysługujących skarżącemu praw lub wolności rangi konstytucyjnej, w związku z którymi zasady te zostały naruszone (por. np. postanowienia z: 27 kwietnia 1998 r., Ts 46/98, OTK ZU z 1999 r. SUP., poz. 39; 3 listopada 1998 r., Ts 116/98, OTK ZU nr 1/1999, poz. 10; 30 listopada 1999 r., Ts 97/99, OTK ZU nr 1/2000, poz. 19; 15 listopada 2000 r., Ts 86/00, OTK ZU nr 8/2000, poz. 308; 10 stycznia 2001 r., Ts 72/00, OTK ZU nr 1/2001, poz. 12).
Trybunał Konstytucyjny ustalił, że skarżąca w zażaleniu nie podważyła zawartego w zakwestionowanym postanowieniu stwierdzenia, iż to nie treść przepisów, ale rozstrzygnięcie sporu przez sądy orzekające mogło prowadzić do ewentualnego ograniczenia jej konstytucyjnych praw i wolności. Skarżąca w uzasadnieniu zażalenia podniosła – powołując się na wyrok TK z 27 listopada 1997 r. (U 11/97) – że ochronie konstytucyjnej powinno podlegać zaufanie obywateli do interpretacji przepisów prawnych. Tym samym skarżąca uznała, że Trybunał w zaskarżonym postanowieniu błędnie przyjął, że zarzuty zawarte w skardze konstytucyjnej odnoszą się do sfery stosowania prawa i w związku z tym nie mogą być przedmiotem oceny dokonywanej w postępowaniu skargowym. Skarżąca nie wzięła jednak pod uwagę, że Trybunał może badać zgodność z Konstytucją określonego sposobu wykładni przepisów ustawy tylko w przypadku, gdy utrwalił się on w judykaturze, a zwłaszcza, jeśli znalazł jednoznaczny i autorytatywny wyraz w orzecznictwie Sądu Najwyższego bądź Naczelnego Sądu Administracyjnego. Jedynie w takiej sytuacji uzasadnione jest stwierdzenie, że przepis w praktyce stosowania nabrał treści, jaką odnalazły w nim najwyższe instancje sądowe. Jak wskazano w wyroku Trybunału z 9 maja 2005 r.: „jeżeli tak rozumiany przepis nie da się pogodzić z normami, zasadami lub wartościami konstytucyjnymi, to Trybunał Konstytucyjny może orzec o jego niezgodności z Konstytucją i tym sposobem umożliwić ustawodawcy bardziej precyzyjne i jednoznaczne uregulowanie danej kwestii”. (SK 14/04, OTK ZU nr 5/A/2005, poz. 47).
Mając zatem na względzie, że zażalenie nie podważa podstaw odmowy nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu, Trybunał Konstytucyjny na podstawie art. 49 w zw. z art. 36 ust. 7 ustawy o TK orzekł jak w sentencji.