Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt II Ca 704/14

Jelenia Góra, dnia 9 grudnia 2014 r.

POSTANOWIENIE

Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze II Wydział Cywilny Odwoławczy w następującym składzie:

PrzewodniczącySSO Piotr Gregier

SędziowieSSO Maria Lechowska, SSR del. do SO Paweł Siwek /spr/

ProtokolantKalina Tanaś

po rozpoznaniu w dniu 9 grudnia 2014 r. w Jeleniej Górze

na rozprawie

sprawy z wniosku G. D.

z udziałem K. B., T. D., M. J., L. D. i D. G.

o zasiedzenie

na skutek apelacji uczestniczki T. D.

od postanowienia Sądu Rejonowego w Lubaniu

z dnia 13 sierpnia 2014 r., sygn. akt I Ns 120/14

I.  zmienia zaskarżone postanowienie w ten sposób, że wniosek oddala i zasądza od wnioskodawcy na rzecz uczestniczek postępowania T. D. i K. B. kwotę 1817,00 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego;

II.  zasądza od wnioskodawcy na rzecz uczestniczki postępowania T. D. kwotę 2900 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania w instancji odwoławczej.

Sygn. akt II Ca 704/14

UZASADNIENIE

Zaskarżonym postanowieniem z dnia 13 sierpnia 2014 r. Sąd Rejonowy w Lubaniu stwierdził, iż G. D. nabył przez zasiedzenie z dniem 18 lutego 2014 r. własność nieruchomości oznaczonej jako działki gruntu nr (...) o łącznej powierzchni 5,070 ha, położonych w (...), dla których to nieruchomości prowadzona jest w Sądzie Rejonowym w Lubaniu Wydział Ksiąg Wieczystych księga wieczysta Kw (...).

Rozstrzygnięcie swoje Sąd Rejonowy oparł na następujących ustaleniach faktycznych.

Aktem nadania z dnia 24 stycznia 1948 r. numer (...) M. D. objął w posiadanie gospodarstwo rolne położone w (...).

M. D. orzeczeniem o wykonaniu aktu nadania z dnia 21 grudnia 1955 r. stał się właścicielem gospodarstwa rolnego objętego aktem nadania z dnia 24 stycznia 1948 r. W dniu 04 lutego 1956 r. założono księgę wieczystą dla nieruchomości położonej w (...) obejmującej działki gruntu numer (...) o łącznej powierzchni 5,070 ha. Jako właściciel przedmiotowych nieruchomości został wpisany M. D..

Gospodarstwo rolne położone w (...) prowadzili M. i H. małżonkowie D.. Pomagali im synowie J. i K. wraz z rodzinami.

J. D. (1) wraz z żoną S. oraz córkami K. i T. od 1965 r. zamieszkali w (...), gdzie J. D. (1) zakupił gospodarstwo rolne. W 1979 r. J. D. (1) zmarł. S. D. i jej córkom w prowadzeniu gospodarstwa rolnego pomagali M. i H. D. a także ich syn K.. Od 1980 r. w prowadzeniu gospodarstwa rolnego po J. D. (1) brał udział także A. B.-mąż K. B.. Zarówno K. B. jak i jej mąż A. B. pracowali zawodowo.

K. D. (1) wraz z żoną K. w 1972 r. zakupili na własność gospodarstwo rolne położone w (...) za numerami działek (...) o łącznej powierzchni 1,81 ha. K. D. (1) pracował zawodowo do 1974 r. w Państwowym Gospodarstwie Rolnym w P.. Po zwolnieniu z pracy K. D. (1) zajął się prowadzeniem swojego gospodarstwa rolnego i pomaganiem rodzicom w prowadzeniu ich gospodarstwa rolnego z uwagi na ich stan zdrowia.

Pod koniec lat 70-tych M. D. podupadł na zdrowiu. W prowadzeniu gospodarstwa pomagał mu syn K., jego żona K., synowa S. D. oraz dzieci J. D. (1): K. B., T. D. a później także dzieci K. D. (1): M. J., G. D., L. D. i D. G.. Od 1980 r. w pracach polowych brał udział także A. B..

W dniu (...)r. zmarł M. D.. Prowadzenie gospodarstwa rolnego po mężu przejęła jego żona H. i syn K. D. (1). Nadal w niektórych pracach polowych pomagała im pozostała rodzina. K. D. (1) utrzymywał bliskie relacje rodzinne z wdową po bracie J. S. (1) D. oraz z jej córką K. B. i jej mężem A.. Wspólnie pomagali sobie w prowadzeniu gospodarstw rolnych i często wspólnie wykonywali prace połowę. Wspólnie pracowali przy żniwach, sianokosach, zbiorze ziemniaków czy innych ważniejszych pracach polowych.

Po śmierci M. D. znacznie pogorszył się stan zdrowia jego żony H.. Bezpośrednio po śmierci M. D. H. D. zaczęła wycofywać się z prowadzenia gospodarstwa rolnego, które prowadziła wraz z mężem a zaczęła zajmować się prowadzeniem przydomowego ogródka i karmieniem zwierząt gospodarskich.

Stopniowo K. D. (1) przejmował z rąk matki prowadzenie gospodarstwa rolnego. Kilka miesięcy po śmierci ojca K. D. (1) zabrał do swojego domu rodzinnego matkę H. D., z uwagi na nasilające się u niej objawy demencji starczej. Od zabrania do siebie matki K. D. (1) obejmuje samodzielnie prowadzenie gospodarstwa rolnego po rodzicach. Prowadzi je jak właściciel, gdyż uprawia je, zbiera z niego plony, sprzedaje je i uiszcza wszelkie należności wobec władzy państwowej. W dniu (...). zmarła H. D..

W dniu 14 lutego 2003r. K. i K. małżonkowie D. aktem notarialnym z dnia 14 lutego 2003r. darowali synowi G. D. gospodarstwo rolne położone w (...) składające się z działek (...) o łącznej powierzchni 1,81 ha. Wraz z gospodarstwem rolnym rodziców G. D. przejął prowadzenie gospodarstwa rolnego po swoich dziadkach M. i H. D.. Tak jak ojciec K. wnioskodawca samodzielnie uprawiał to gospodarstwo rolne jak właściciel, zbierał z niego plony i uiszczał wszelkie niezbędne opłaty związane z podatkami czy ubezpieczeniami. Taka sytuacja trwa do chwili obecnej.

W dniu 10 czerwca 2013r. T. D. złożyła w Sądzie Rejonowym w Lubaniu wniosek o stwierdzenie nabycia spadku po M. D. i H. D.. Postanowieniem z dnia 04 marca 2014r. w sprawie I Ns 359/13 Sąd Rejonowy w Lubaniu w punkcie I stwierdził, że spadek po zmarłym M. D. na podstawie ustawy nabyli: żona H. D., syn K. D. (1) po 1/3 części każde z nich oraz wnuczki spadkodawcy K. B., i T. D. po 1/6 części każda z nich, z tym że wchodzące w skład spadku gospodarstwo rolne położone w W. za numerem działek (...), o łącznej powierzchni 5,07 ha dla których w Sądzie Rejonowym w Lubaniu prowadzona jest księga wieczysta (...) na podstawie ustawy nabyli żona H. D., syn K. D. (1) po 1/3 części każde z nich oraz wnuczki spadkodawcy K. B., i T. D. po 1/6 części każda z nich; w punkcie II stwierdził, że spadek po zmarłej H. D. na podstawie ustawy nabyli: syn K. D. (1) w 1/2 części i wnuczki spadkodawczyni T. D. i K. B. po 1/4 części każde z nich z tym że wchodzące w skład spadku gospodarstwo rolne położone w W. za numerem działek (...) o łącznej powierzchni 5,07 ha dla których w Sądzie Rejonowym w Lubaniu prowadzona jest księga wieczysta (...) na podstawie ustawy nabyli syn K. D. (1) w 1/2 części i wnuczki spadkodawczyni T. D. i K. B. po ¼ części każde z nich.

Na podstawie tak ustalonego stanu faktycznego Sąd Rejonowy wydał rozstrzygnięcie jak wyżej.

W uzasadnieniu swojego orzeczenia Sąd Rejonowy wskazał, że bezspornym w niniejszej sprawie jest fakt, iż właścicielem nieruchomości oznaczonej jako działki gruntu numer (...) o łącznej powierzchni 5,070 ha położonych w (...) byli M. i H. małżonkowie D.. Niewątpliwie po śmierci M. D. w dniu (...)r. prowadzenie gospodarstwa rolnego przejęła H. D. wraz z synem K.. Z uwagi na podupadające (...) przejął samodzielnie prowadzenie gospodarstwa rolnego po rodzicach i od tego czasu K. D. (1) zajmował się gospodarstwem jak właściciel. Powyższe okoliczności potwierdzają w swoich zeznaniach świadkowie. Na rozprawie w dniu 14 kwietnia 2014r. świadek Z. K. - wieloletni sołtys miejscowości W. zeznała, iż nieruchomości należące do M. D. i jego żony użytkuje obecnie G. D. a wcześniej użytkowali je jego rodzice K. i K.. Świadek zeznał, iż wnioskodawca a wcześniej jego rodzice uprawiali przedmiotowe działki i zbierali z nich plony. Świadek zeznał, iż widziała, że działki uprawiają tylko G. D. i wcześniej jego rodzice. Sporadycznie pomagała im w pracach polowych rodzina. Świadek S. K. zeznał, iż gospodarstwo (...) po jego śmierci prowadził K. D. (1) z żoną do czasu aż przekazał je synowi. Świadek podniósł, iż K. D. (1) uprawiał gospodarstwo rolne swojego ojca jak swoje i nikt mu się do tego nie wtrącał. Według świadka nie było żadnych widocznych objawów traktowania gospodarstwa rolnego (...) jako własności przez inne osoby, niż K. D. (1). Świadek J. P. także wieloletni sołtys W. zeznała, iż po śmierci ojca jego gospodarstwo uprawiał K. D. (1) wraz z żoną i dziećmi a jedynie incydentalnie pomagała im rodzina. Według świadka K. D. (1) a później jego syn G. traktowali gospodarstwo rolne (...) jak swoje, gdyż zawsze na czas obrabiali posiadane grunty rolne. Świadek H. S. zeznała, iż po śmierci M. D. prowadzenie gospodarstwa rolnego przejął jego syn K. a później G. D.. Świadek J. S. (2) zeznała, iż po śmierci męża M. przez rok czasu prowadzeniem gospodarstwa rolnego zajmowała się H. D., która podejmowała najważniejsze decyzje. Po roku czasu od śmierci męża H. D. zachorowała i wówczas samodzielnie prowadzenie gospodarstwa rolnego przejął K. D. (1) i jego żona K. a później ich syn G.. W pracach polowych pomagała im rodzina i sąsiedzi i było to najczęściej przy wykopkach, sianokosach, żniwach. Według świadka K. i K. D. (2) traktowali gospodarstwo rolne (...) jak swoje i na nim pracowali. Świadek E. D. zeznał, iż po śmierci M. D. prowadzenie jego gospodarstwa rolnego przejął K. D. (1). Świadek widywał jak codziennie K. D. (1) pędzi krowy na pastwisko należące do jego ojca, gdyż odbywało się to obok jego posesji. Świadek zeznał, iż dopiero na sprawie sądowej dowiedział się, że gospodarstwo rolne nadal należy do M. D. a nie do K. D. (1). Według świadka wszyscy byli przekonani, że właścicielem gospodarstwa był K. D. (1), gdyż nikt więcej nie rościł sobie praw do tego gospodarstwa. Świadek zeznał, iż w pracach polowych K. D. (1) pomagała rodzina. Także świadek W. W. zeznał, iż nie wiedział, że jest nieuregulowana sytuacja gospodarstwa rolnego (...), gdyż myślał on, że było ono własnością K. D. (1). Według świadka K. D. (1) uprawiał gospodarstwo rolne ojca i traktował je jak swoją własność. Także świadek Z. S. zeznał, iż K. D. (1) przejął prowadzenie gospodarstwa rolnego od swojej matki H. D.. Sąd dał wiarę zeznającym w sprawie świadkom, gdyż są spójne i logiczne.

Uczestniczki K. B., T. D. i mąż K. B. A. B. w swoich zeznaniach podnieśli, iż K. D. (1) nie był samoistnym posiadaczem gospodarstwa rolnego ojca M. D. a był jedynie jego użytkownikiem na mocy rodzinnego porozumienia. Ponadto według uczestniczek prowadzeniem gospodarstwa rolnego po mężu zajmowała się H. D. a dopiero na kilka miesięcy przed śmiercią w listopadzie 2005 r. prowadzeniem gospodarstwa zajął się K. D. (1). Jednakże uczestniczka K. B. w swoich zeznaniach podniosła, iż gospodarstwo rolne po dziadku prowadził K. D. (1) a w znacznej części przy pracach sezonowych pomagała mu jej mama, mąż A. B. i siostra T. D.. Uczestniczka zeznała, iż wypasali bydło na pastwiskach należących do K. potem prostując tą wypowiedź, iż było to na gospodarstwie dziadków. Uczestniczka zeznała, iż jej mama zasiała koniczynę na działce wchodzącej w skład gospodarstwa rolnego (...), ale po uzyskaniu zgody K. D. (1). Zdaniem sądu świadczy to, iż K. D. (1) traktował gospodarstwo rolne po rodzicach jak swoje. Świadek A. B. zeznał, iż po śmierci M. D. w gronie rodzinnym ustalono, że wszystkie rzeczy, co robił dziadek na gospodarstwie musi przejąć K.. Rodzina zobowiązała się do pomocy przy ważniejszych pracach polowych. Także uczestniczka T. D. w swoich zeznaniach przyznała, iż K. D. (1) sprzedawał wszystkie plony z gospodarstwa rolnego dziadka i dlatego robił za te grunty opłaty. Uczestniczka przyznała, iż płodami rolnymi rozporządzał tylko K. D. (1) natomiast jak było coś potrzebne rodzinie, to bez problemu dawał. Powyższa okoliczność także wskazuje, iż K. D. (1) traktował gospodarstwo rolne rodziców, jak swoją własność.

Uczestniczki K. B. i T. D. podnosiły, iż H. D. w zasadzie do 1985 r. prowadziła gospodarstwo rolne po mężu M.. K. B. zeznała, iż dopiero na rok przed śmiercią babcia H. D. podupadła na zdrowiu i utraciła możliwość prowadzenia swojego gospodarstwa. Przedmiotowe stanowisko stoi w sprzeczności z zeznaniami świadków. Świadek S. K. zeznał, iż jeszcze przed śmiercią M. D. jego żona H. miała zaniki pamięci. Świadek zeznał, iż zaraz po śmierci męża K. D. (1) zabrał do siebie matkę aby się nią opiekować. Świadek J. P. zeznała, iż zaraz po śmierci męża H. D. przeniosła się do syna. Według świadka H. D. zapominała się i dlatego nie mogła sama mieszkać. Także świadek J. S. (3) przyznała, iż H. D. miała problemy z pamięcią ale według świadka było to na rok czasu przed śmiercią. Świadek H. S. zeznała, iż po śmierci męża H. D. nie mogła prowadzić gospodarstwa rolnego, gdyż jej stan zdrowia na to nie pozwalał. Świadek zeznała, iż świadomość H. D. nie pracowała i taki stan pojawił się jeszcze za życia M. D.. Świadek J. S. (2) zeznała, iż H. D. około roku po śmierci męża zachorowała, gdyż miała problemy z pamięcią i od tego czasu prowadzeniem gospodarstwa zajął się wyłącznie K. D. (1). Świadek E. D. zeznał, iż od czasu, gdy H. D. zamieszkałą u syna, to wszyscy ją pilnowali bo ona wychodziła i nie mogła wrócić do domu. Według świadka K. D. (1) zabrał do siebie matkę zaraz po śmierci ojca. Według świadka W. W. H. D. nie mogła prowadzić gospodarstwa rolnego po mężu, gdyż była w takim stanie, ze nawet nie wiedziała, gdzie są jej pola. Powyższe zeznania zdaniem sądu wskazują, iż kilka miesięcy po śmierci M. D. ze względu na stan zdrowia H. D. wycofała się z prowadzenia swojego gospodarstwa rolnego a przejął je jako posiadacz samoistny syn K. D. (1).

Posiadanie samoistne działek objętych niemniejszym wnioskiem przez K. D. (1) a później jego syna G. jednoznacznie potwierdzili w swoich zeznaniach M. J., L. D. i D. G..

Oprócz dowodu z zeznań świadków wnioskodawca przedłożył dokumenty w postaci nakazów płatniczych i dowodów wpłat, z których wynika, iż od 1984r. wszelkie opłaty za gospodarstwo rolne (...) przejął K. D. (1) a od 1993r. przedmiotowe opłaty przejął wnioskodawca G. D. i uiszcza je do chwili obecnej. Pierwszą wpłatę K. D. (1) dokonał 18 lutego 1984 r. (k. 29) i od tego czasu systematycznie dokonywał wszystkich opłat. Nikt więcej nie dokonywał tych opłat do czasu aż przejął je G. D..

W niniejszej sprawie tylko czynnik woli (animus) stanowi kryterium, które pozwala na ocenę charakteru posiadania wykonywanego przez K. D. (1), a później jego syna G. D.. Zdaniem sądu zarówno K. D. (1) jak i G. D. zajmowali się gospodarstwem rolnym po M. D. jak właściciele. Uprawiali go, dbali o niego, zbierali z niego plony, sprzedawali je i uiszczali za niego wszelkie należności publiczno - prawne. Decydowali i wyrażali zgodę innym członkom rodziny na korzystanie z płodów rolnych.

Wnioskodawca przyznał, iż jego ojciec K. D. (1) wiedział, że nie przysługuje mu prawo własności nieruchomości położonych w W. numer 36, jednak wykonywał władztwo nad rzeczą tak jak wykonuje je właściciel. Zgodnie z art. 176 § 1 kc jeżeli podczas biegu zasiedzenia nastąpiło przeniesienie posiadania obecny posiadacz może doliczyć do czasu przez który sam posiada czas posiadania swojego poprzednika. Jeżeli jednak poprzedni posiadacz uzyskał posiadanie nieruchomości w złej wierze, czas jego posiadania może być doliczony tylko wtedy, gdy łącznie z czasem posiadania obecnego posiadacza wynosi przynajmniej lat trzydzieści. Bezspornie w dniu 14 lutego 2003r. K. i K. D. (2) darowali swojemu synowi swoje gospodarstwo rolne. Od tego czasu wnioskodawca oprócz gospodarstwa rolnego rodziców przejął gospodarstwo rolne (...), które uprawiał jego ojciec K. D. (1).

Wobec stanowiska wnioskodawcy i zebranego w sprawie materiału dowodowego Sąd uznał, iż zarówno K. D. (1) jak i jego syn G. D. posiadali jako posiadacze samoistni gospodarstwo rolne (...) w złej wierze. Sąd uznał, iż K. D. (1) objął w posiadanie samoistne gospodarstwo rolne swoich rodziców z dniem 18 lutego 1984 r., gdy po raz pierwszy uiścił podatek za przedmiotowe gospodarstwo. W tym momencie oprócz samodzielnego prowadzenia gospodarstwa po rodzicach K. D. (1) również wobec organów państwowych przejął rolę pełnioną przez poprzedniego właściciela.

Z zebranego w sprawie materiału dowodowego i zeznań wnioskodawcy i uczestników w zasadzie nie budzi kontrowersji fakt samoistnego posiadania gospodarstwa rolnego po rodzicach przez K. D. (1) od momentu śmierci H. D., to jest 10 listopada 1985 r. Posiadanie samoistne G. D. przedmiotowego gospodarstwa od 2003 r. było w niniejszej sprawie bezsporne. Jedynie uczestniczki K. B. i T. D. kwestionowały samoistne posiadanie gospodarstwa rolnego po M. i H. D. przez K. D. (1).

Przedmiotowe stanowisko nie mogło znaleźć uznania, gdyż stoi ono w sprzeczności z zeznaniami wnioskodawcy, pozostałych uczestników, a w szczególności świadków nie mających więzów rodzinnych ze stronami postępowania. Także przedłożone w sprawie dokumenty wskazują traktowanie przez K. D. (1) gospodarstwa rolnego rodziców, jak swojej własności.

Z powyższym rozstrzygnięciem nie zgodziła się uczestniczka postępowania T. D., która zaskarżając postanowienie zarzuciła:

1. naruszenie przepisów postępowania tj. art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 231 k.p.c., art. 217 § 1 k.p.c. i art. 227 k.p.c. poprzez:

a) błąd w ustaleniach faktycznych i przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów przez przyjęcie, że: 

K. D. (1) przejmował stopniowo z rąk matki H. D. prowadzenie gospodarstwa i od zabrania jej do siebie prowadzi je samodzielnie - w sytuacji, gdy zeznania świadków wskazanych przez Sąd, na podstawie których poczynił takie ustalenia, nie wskazywały na taka sytuację bowiem były sprzeczne ze sobą, co do tego faktu,

• wnioskodawca G. D. jest następcą prawnym i kontynuatorem po swoim ojcu K. D. (1) posiadania samoistnego gospodarstwa rolnego (...), objętego niniejszym postępowaniem o zasiedzenie - w sytuacji braku jakiegokolwiek dowodu dokumentującego przejęcie tego rodzaju praw,

b) błąd w ustaleniach faktycznych i przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów przez nieuzasadnione pominięcie zeznań świadka A. B., a także korespondujących z nimi twierdzeń uczestników K. B. i T. D., co do ustalenia wspólnego prowadzenia gospodarstwa po śmieci M., a następnie H. D. i końcowo użyczenia tego gospodarstwa dla K. D. (1), mimo że:

• zeznania te i twierdzenia były ze sobą spójne i logiczne,

• obejmowały twierdzenia osób, które po śmierci M. i H. D., jako jedyne z kręgu obecnie żyjącej rodziny, były pełnoletnie i wyłącznie brały udział w ustaleniach , co do sposobu prowadzenie tego gospodarstwa oraz

• nie przeczą im zeznania świadków najbliżej zamieszkałych obok gospodarstwa (...) tj. J. S. (3), Z. S., J. S. (2) i Ł. W.,

c) sprzeczność ustaleń Sądu z zebranym materiałem, przez wadliwe ustalenie że K. D. (1), a następnie jego syn i wnioskodawca w niniejszym postępowaniu G. D., objęli w samoistne posiadanie prowadzenie gospodarstwa rolnego po M. i H. D., w sytuacji jednoczesnego ustalenia, że:

• postanowieniem Sądu Rejonowego w Lubaniu z dnia 04 marca 2014 r. Sąd stwierdził, że w skład spadku po M. i H. D. wchodzi gospodarstwo rolne objęte niniejszym postępowaniem o zasiedzenie,

• aktem darowizny z 14 lutego 2013r. K. i K. D. (2) darowali synowi G. D. wyłącznie swoje gospodarstwo z pominięciem posiadania gospodarstwa objętego wg wnioskodawcy rzekomo po M. i H. D.,

d) przekroczenia zakresu dopuszczalnego domniemania faktycznego przez ustalenie, że darowizną z dnia 14 lutego 2003r. dokonaną przez K. i K. D. (2) nastąpiło również przeniesienie na rzecz ich syna G. D. samoistnego posiadania gospodarstwa rolnego po M. i H. D., które mieli w posiadaniu samoistnym w złej wierze - w sytuacji gdy taki fakt nie wynika z tej umowy darowizny, ani żadnego innego ustalenia Sądu,

2. naruszenie prawa materialnego przez błędną jego wykładnię i niewłaściwe zastosowanie:

a) naruszenie przez art. 172 § 2 k.c. w zw. z art. 176 § 2 k.c. poprzez uznanie, że Wnioskodawca jest samoistnym posiadaczem gospodarstwa rolnego (...), w złej wierze od co najmniej 18 lutego 1984r. w sytuacji, gdy Wnioskodawca nie wykazał następstwa prawnego, ani szczególnego tj. w zakresie posiadania samoistnego, ani ogólnego, po wskazywanym w swoim wniosku poprzedniku K. D. (1),

b) naruszenie art. 172 § 1 k.c. poprzez :

• uznanie, że K. D. (1) jako poprzednik wnioskodawcy G. D., był samoistnym posiadaczem nieruchomości, a nie jej posiadaczem zależnym jako biorący w użyczenie na podstawie porozumienia z K. B. i H. D.,

• stwierdzenie zasiedzenia gospodarstwa rolnego posiadanego samoistnie uprzednio przez K. D. (1), który był współwłaścicielem tego gospodarstwa łącznie w 1/2 części (po ojcu M. D. w 1/3 (2/6 gospodarstwa ), a po matce H. D. w 1/2 części (1/6 gospodarstwa).

Wskazując na powyższe T. D. wniosła o zmianę zaskarżonego postanowienia i oddalenie wniosku w całości, bądź też jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozstrzygnięcia.

W odpowiedzi na apelację wnioskodawca G. D. wniósł o stwierdzenie, iż nabył przez zasiedzenie udział w wysokości 7/8 prawa własności nieruchomości.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy podziela ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Rejonowy, jednakże nie zgadza się z oceną prawną jaka została na ich podstawie wywiedziona.

Na wstępie należało jednak, w oparciu o załączony do odpowiedzi na apelację odpis postanowienia Sądu Rejonowego w Lubaniu z dnia 10 grudnia 2013 r., wydanego w sprawie o sygnaturze akt I Ns 463/13, uzupełnić ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd I Instancji o okoliczność, że spadek po K. D. (1) zmarłym dnia (...)r. w W. nabyły dzieci spadkodawcy: G. D., M. J., J. D. (2) i D. G. po ¼ części spadku każde z nich.

Po tym uzupełnieniu można było już przejść do zarzutów apelacji, a w pierwszym rzędzie do zarzutów związanych z naruszeniem przepisów postępowania.

I tak nie mogły się ostać zarzuty naruszenia art. 231 k.p.c., 217 § 1 k.p.c. i 227 k.p.c.

Przepis art. 231 k.p.c. stanowi, iż sąd może uznać za ustalone fakty mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, jeżeli wniosek taki można wyprowadzić z innych ustalonych faktów (domniemanie faktyczne).

Skarżąca upatrywała naruszenia tego przepisu w tym, że z faktu darowizny G. D. przez rodziców gospodarstwa rolnego położonego w (...), Sąd Rejonowy wywiódł przeniesienie na wnioskodawcę posiadania samoistnego nieruchomości stanowiącej przedmiot postepowania.

Tymczasem Sąd Okręgowy w żadnym fragmencie uzasadnienia postanowienia Sądu I Instancji zastosowania takiego domniemania się nie dopatrzył. Wręcz przeciwnie, wniosek co do przeniesienia posiadania samoistnego, zgodnie z uzasadnieniem, Sąd Rejonowy wywiódł wprost z przeprowadzonych w sprawie dowodów, w tym zeznań świadków.

Odnośnie art. 217 § 1 k.p.c. to na jego mocy strona może aż do zamknięcia rozprawy przytaczać okoliczności faktyczne i dowody na uzasadnienie swoich wniosków lub dla odparcia wniosków i twierdzeń strony przeciwnej.

Jak wynika już z samej treści tego przepisu jest on adresowany do strony do stron, a nie do sądu. Tym samym nie mógł on zostać naruszony przez Sąd I Instancji.

Natomiast już zupełnie nie wiadomo co autor apelacji miał na myśli, zarzucając Sądowi Rejonowemu naruszenie art. 227 k.p.c., zgodnie z którym przedmiotem dowodu są fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie.

Przechodząc natomiast do zarzutów naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., to Sąd Odwoławczy nie podzielił w tym zakresie argumentacji skarżącej.

Jak stanowi w/w przepis sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału.

Jak się podkreśla w orzecznictwie rzeczą strony, która zgłasza zarzut naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów jest wykazanie, że przy ocenie wiarygodności i mocy dowodowej konkretnego dowodu, na podstawie którego sąd dokonał ustalenia faktycznego, przekroczono granice swobodnej oceny dowodów, a nadto iż miało to istotny wpływ na wynik sprawy. A zatem nie można uznać za prawidłowo uzasadniony zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., jeżeli strona powołując się na ten przepis wskazuje, że zachodzi sprzeczność ustaleń z treścią materiału dowodowego (podobnie: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 września 2005 r., II CK 59/05, LEX nr 385605).

Dodatkowo, niezależnie od powyższego, zarzut naruszenia w/w przepisu mógłby być zasadny tylko wówczas, gdyby skarżący wykazał, iż Sąd Rejonowy przy ocenie poszczególnych dowodów dopuścił się uchybieniu podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. zasadom logicznego rozumowania, doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów. A zatem postawienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wskazania przez skarżącego konkretnych zasad i przepisów, które naruszył Sąd przy ocenie poszczególnych, określonych dowodów (podobnie: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 2005 r., III CK 314/05, LEX nr 172176; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 października 2004 r., III CK 245/04, LEX nr 174185). Przy czym ostateczny wynik nie może polegać na przedstawieniu przez stronę alternatywnego stanu faktycznego, a tylko na podważeniu podstawy tej oceny z wykazaniem, że jest ona rażąco wadliwa lub oczywiście błędna ( podobnie: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 kwietnia 2004 r., IV CK 274/03, LEX nr 164852).

Część postawionych w apelacji zarzutów formalnie spełniało te wymogi. Jednakże merytorycznie nie miały one oparcia w treści dokumentów znajdujących się w aktach sprawy.

I tak niezasadny był zarzut przekroczenia zasad swobodnej oceny dowodów w zakresie ustalenia przejmowania stopniowo przez K. D. (1) z rąk matki H. D. prowadzenia gospodarstwa. Ustalenie to znajdowało bowiem oparcie w zgodnych (wbrew twierdzeniom apelacji) zeznaniach świadków Z. K., S. K., H. S., J. S. (2) i E. D..

Również wbrew twierdzeniom apelacji w aktach sprawy znajdują się dowody, iż G. D. jest następcą prawnym i kontynuatorem po swoim ojcu K. D. (1). Dowody te wprost zostały wskazane w uzasadnieniu postanowienia Sądu I Instancji i nie ma potrzeby ich ponownego przytaczania.

Odnośnie natomiast zarzutu nieuzasadnionego pominięcia dowodu z zeznań świadka A. B., a także korespondujących z nimi twierdzeń uczestników K. B. i T. D., co do ustalenia wspólnego prowadzenia gospodarstwa po śmieci M. D., a następnie H. D. i końcowo użyczenia tego gospodarstwa dla K. D. (1), to należało zauważyć, iż były to zeznania osób, które miały wprost interes w złożeniu zeznań o tej treści. Przy czym zostały one jednak poparte żadnymi obiektywnymi dowodami. I dlatego słusznie Sąd I Instancji w tym zakresie je pominął.

Co do zaś zarzutu sprzeczność ustaleń Sądu z zebranym materiałem dowodowym, przez wadliwe ustalenie że K. D. (1), a następnie jego syn i wnioskodawca w niniejszym postępowaniu G. D., objęli w samoistne posiadanie prowadzenie gospodarstwa rolnego po M. i H. D., to w świetle przytoczonego orzecznictwa tak postawiony zarzut umykał kontroli w ramach art. 233 § 1 k.p.c., jako nie donoszący się do zasady swobodnej oceny dowodów.

Stąd też reasumując, Sąd Odwoławczy nie dopatrzył się przy wydawaniu zaskarżonego postanowienia naruszenia przepisów postępowania.

Natomiast przechodząc do zarzutów związanych z naruszeniem przepisów prawa materialnego, tj. art. 172 k.c. i art. 176 k.c., to trzeba było stwierdzić że Sąd Okręgowy podzielił argumentację apelującej T. D..

Jak stanowi art. 172 § 1 i 2 k.c. posiadacz nieruchomości niebędący jej właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada nieruchomość nieprzerwanie od lat dwudziestu jako posiadacz samoistny, chyba że uzyskał posiadanie w złej wierze (zasiedzenie). Po upływie lat trzydziestu posiadacz nieruchomości nabywa jej własność, choćby uzyskał posiadanie w złej wierze.

Na mocy natomiast art. 176 § 1 i 2 k.c. jeżeli podczas biegu zasiedzenia nastąpiło przeniesienie posiadania, obecny posiadacz może doliczyć do czasu, przez który sam posiada, czas posiadania swego poprzednika. Jeżeli jednak poprzedni posiadacz uzyskał posiadanie nieruchomości w złej wierze, czas jego posiadania może być doliczony tylko wtedy, gdy łącznie z czasem posiadania obecnego posiadacza wynosi przynajmniej lat trzydzieści. Przepisy powyższe stosuje się odpowiednio w wypadku, gdy obecny posiadacz jest spadkobiercą poprzedniego posiadacza.

W tym kontekście nie mogło budzić wątpliwości, że wnioskodawca G. D. nie mógł zasiedzieć udziału w prawie własności nieruchomości położonej w (...) w wysokości 1/8.

Jak wynikało bowiem z postanowienia Sądu Rejonowego w Lubaniu z dnia 04 marca 2014r., wydanego w sprawie I Ns 359/13, K. D. (1) (ojciec wnioskodawcy) na skutek nabycia spadku, najpierw po M. D., a następnie po H. D. był współwłaścicielem spornej nieruchomości w ½ udziału.

Natomiast z dołączonego do odpowiedzi na apelację odpisu postanowienia Sądu Rejonowego w Lubaniu z dnia 10 grudnia 2013 r., wydanego w sprawie o sygnaturze akt I Ns 463/13, wynikało że spadek po zmarłym K. D. (1) nabył G. D. (czyli wnioskodawca), M. J., J. D. (2) i D. G. po ¼ części spadku.

Tym samym G. D. jest właścicielem 1/8 udziału w nieruchomości, co wykluczało zasiedzenie w tym zakresie (vide: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 05 stycznia 1972 r., II CR 534/71, Lex nr 7047).

Z tego musiał zdać sobie sprawę również wnioskodawca, modyfikując w odpowiedzi na apelację swój wniosek o zasiedzenie.

Treść powyższych postanowień wywołuje jednak o wiele dalsze skutki.

Skoro bowiem ojciec wnioskodawcy K. D. (1) był współwłaścicielem nieruchomości w ½ udziału, to w tym zakresie nie mógł na jego rzecz biec termin zasiedzenia. Jak już bowiem wspomniano nie można zasiedzieć udziału, którego jest się właścicielem. Tym samym obecnie G. D. w zakresie tego udziału nie mógł sobie doliczyć okresu posiadania nieruchomości przez K. D. (1) do swojego okresu posiadania. To zaś (ze względu na nieupłynięcie 30 letniego terminu) wykluczało możliwość zasiedzenia udziałów rodzeństwa M. J., J. D. (2) i D. G., którzy odziedziczyli wspólnie z wnioskodawcą udziały w nieruchomości, których właścicielem poprzednio był K. D. (1).

Inaczej sprawa miała się z udziałami, których współwłaścicielkami są K. B. i T. D.. Ich tytuł prawny do nieruchomości wywodzi się bowiem od M. D. i H. D. – po ¼ udziału.

Toteż brak było przeszkód aby co do tych udziałów do okresu posiadania nieruchomości przez G. D. doliczyć okres posiadania przez K. D. (1).

Ale z tym zastrzeżeniem, iż wnioskodawca mógł doliczyć sobie czas posiadania nieruchomości przez ojca, ale tylko w zakresie swojego udziału w spadku – czyli tylko do ¼ udziałów K. B. i T. D. w nieruchomości, to jest do 1/16 udziałów każdej z nich w całej nieruchomości ( ¼ udziału K. B. w nieruchomości * ¼ w jakiej G. D. jest spadkobiercą po K. D. (1) i ¼ udziału T. D. w nieruchomości * ¼ w jakiej G. D. jest spadkobiercą po K. D. (1)) - vide: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 11 kwietnia 2008 r., II CSK 626/07, Lex nr 515704.

Przy czym należało jeszcze stwierdzić od jakiego momentu K. D. (1) stał się samoistnym posiadaczem spornej nieruchomości.

Jak ustalił Sąd Rejonowy, które to ustalenia podziela Sąd Okręgowy, od końca lat 70-tych M. D. ówczesny właściciel spornej nieruchomości (dziadek wnioskodawcy) podupadł na zdrowiu. Toteż w prowadzeniu gospodarstwa pomagał mu syn K. D. (1), jego żona K., synowa S. D. oraz dzieci J. D. (1): K. B., T. D. a później także dzieci K. D. (1): M. J., G. D., L. D. i D. G.. Po śmierci M. D. w dniu (...)r. prowadzenie gospodarstwa rolnego po mężu przejęła jego żona H. i syn K. D. (1). Nadal w niektórych pracach polowych pomagała im pozostała rodzina.

Jednakże ponieważ po śmierci M. D. znacznie pogorszył się stan zdrowia H. D. zaczęła się ona wycofywać się z prowadzenia gospodarstwa rolnego, a stopniowo prowadzenie gospodarstwa rolnego przejmował K. D. (1).

Kilka miesięcy po śmierci M. D., K. D. (1) zabrał do swojego domu matkę H. D., z uwagi na nasilające się u niej objawy demencji starczej.

Dokonując analizy tych okoliczności, w ocenie Sądu Okręgowego, należało stwierdzić, iż na przedmiotowej nieruchomości przez wiele lat prowadzili gospodarstwo rolne (...) oraz H. D., przy pomocy swojej szeroko rozumianej rodziny. Pomoc ta stała się wręcz niezbędna kiedy najpierw na zdrowi podupadł M. D., a następnie po jego śmierci H. D..

Przy czym po śmierci M. D. największej pomocy udzielał K. D. (1), który zabrał swoją matkę do swojego domu. Równocześnie, co bezsporne, przejął stopniowo prowadzenie gospodarstwa rolnego.

I w tym momencie należało wskazać, iż jak stanowi art. 336 k.c. posiadaczem rzeczy jest zarówno ten, kto nią faktycznie włada jak właściciel (posiadacz samoistny), jak i ten, kto nią faktycznie włada jak użytkownik, zastawnik, najemca, dzierżawca lub mający inne prawo, z którym łączy się określone władztwo nad cudzą rzeczą (posiadacz zależny).

Jak się wskazuje w doktrynie i orzecznictwie na posiadanie składają się dwa elementy: element fizyczny (corpus) oraz element psychiczny (animus). C. oznacza, że pewna osoba znajduje się w sytuacji, która daje jej możliwość władania rzeczą w taki sposób, jak mogą to czynić osoby, którym przysługuje do rzeczy określone prawo. A. zaś oznacza wolę wykonywania względem rzeczy określonego prawa dla siebie (np. Kidyba Andrzej, Dadańska Katarzyna, Filipiak Teresa Kodeks cywilny. Komentarz. Tom II. Własność i inne prawa rzeczowe. LEX, 2012).

Sąd Odwoławczy nie dopatrzył się podstaw do zakwestionowania ustaleń Sądu Rejonowego, że K. D. (1) władał sporną nieruchomością jak właściciel.

Natomiast głębszego rozważenia wymagała kwestia od kiedy miał wewnętrzną wolę władania jak właściciel.

W tym kontekście nie sposób było przyjąć, że stało się to w momencie objęcia opieki nad matką. Oznaczałoby to bowiem konieczność przyjęcia, że pod pozorem opieki nad matką K. D. (1) w istocie zmierzał do pozbawienia jej prawa do nieruchomości.

Sąd Okręgowy taką koncepcję (zakładającą niskie pobudki K. D. (1) przy oferowaniu pomocy matce) zdecydowanie odrzuca. A zatem trzeba było przyjąć, że wola władania nieruchomością jak właściciel pojawiła się u K. D. (1) później i dopiero wtedy z posiadacza zależnego, przeistoczył się w posiadacza samoistnego.

W tym kontekście należało jednak wskazać, iż o ile posiadacz zależny może zmienić swoje posiadanie na samoistne, to jednak skuteczność z punktu widzenia zasiedzenia takiego przekształcenia wymaga aby uczynił to jawnie, tzn. zamanifestował zmianę w sposób widoczny dla otoczenia. Zmiana która nie została uzewnętrzniona i ograniczyła się tylko do samej świadomości posiadacza jest prawnie bezskuteczna (vide: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 07 marca 2013 r., II CSK 462/12, Lex nr 1314393).

W ocenie Sądu Okręgowego do czasu śmierci H. D. w dniu (...)r. takiej zmiany K. D. (1) nie zamanifestował.

Nie sposób było bowiem za taka manifestację uznać, wbrew stanowisku Sądu Rejonowego, uiszczenie podatku za gospodarstwo w dniu 18 lutego 1984 r. Wnioskodawca nie wykazał albowiem że o tej zapłacie wiedzieli pozostali współwłaściciele nieruchomości. Ale nawet jeżeli by wiedzieli, to mogło by być dla nich oczywiste, że K. D. (1) jako osoba faktycznie korzystająca z nieruchomości, dokonuje opłat podatków.

Innych przykładów zamanifestowania przez K. D. (1) woli władania nieruchomością jak swoją, wnioskodawca nie przedstawił.

Natomiast zdaniem Sądu Odwoławczego bezspornie do zamanifestowania woli władania nieruchomością jak właściciel doszło po śmierci H. D., kiedy to mimo że odpadła kwestia opieki nad matką, K. D. (1) nadal samodzielnie korzystał ze spornej nieruchomości.

I od tego momentu można było liczyć bieg zasiedzenia na rzecz K. D. (1), ale jak już wspomniano, tylko w takim zakresie, w jakim nie był on współwłaścicielem nieruchomości.

Powyższe jednak oznaczało, że do zasiedzenia pozostałego udziału może dojść najwcześniej w dniu 11 listopada 2015 r. (zła wiara K. D. (1) była w sprawie okolicznością bezsporną).

W konsekwencji wniosek o stwierdzenie zasiedzenia jako przedwczesny podlegał oddaleniu.

O kosztach postępowania przed Sądem Rejonowym należało orzec na podstawie art. 520 § 2 k.p.c. mając na względzie, że interesy G. D. oraz K. B. i T. D. były sprzeczne.

Stąd od wnioskodawcy na rzecz uczestniczek postępowania podlegało zasądzeniu 17 zł opłaty skarbowej i 1.800 zł kosztów zastępstwa prawnego (§ 7 pkt 1 w zw. z § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1349 z późń. zm.)).

Z tych też wszystkich względów Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. orzekł jak w pkt I postanowienia.

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono również na podstawie art. 520 § 2 k.p.c. zasądzając od G. D. na rzecz apelującej T. D. kwotę 2.000 zł opłaty od apelacji oraz 900 zł kosztów zastępstwa prawnego (§ 7 pkt 1 w zw. z § 6 pkt 6 w zw. z § 12 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1349 z późń. zm.)).